Post
autor: Kichiro » 8 wrz 2020, o 11:47
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Kichiro
NAZWISKO: Shimizu
KLAN: Senju
PRZYNALEŻNOŚĆ: Osada Ryuzaku no Taki
WIEK [DATA URODZENIA]: 17 lat | 372 rok
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 184 cm | 72 kg
RANGA: Dōkō
GŁOS: Klik!
MUZYKA: Klik 1! , Klik 2!
APARYCJA
WYGLĄD:
Such a handsome... woodsman?
Młodzieniec to prawdziwa burza różnorodności pod względem całej aparycji, a na tą składa się kilka spraw. Przede wszystkim szczupła sylwetka w połączeniu z częstym uśmiechem na twarzy, ujawniającym bielutkie uzębienie przywodzi na myśl kogoś pokroju najlepszego sąsiada. Jednak jak wiemy wszyscy cicha woda potrafi rwać brzegi, toteż to powiedzenie sprawdza się w przypadku młodego wyrzutka z rodu posługującego się Mokutonem. Jego wygląd zazwyczaj może przyprawiać o powiększone gałki oczne, gdy udaje się na uroczysty bal czy też wykwitną kolację zakładu pracy, bo wtedy w pięknym stroju gildii kupieckiej albo czymś pokroju kapłańskich szat oddaje aurę młodego, silnego indywiduum z pełnią ambicji co do jego przyszłości. Pośród rówieśników oraz robotników przystani objawia się jego umorusana buzia z ciałem, gdy przenosi najróżniejsze przedmioty wykorzystywane do budowy statków oraz łodzi, stając urodą w takich chwilach pośród najbrudniejszych pracowników fizycznych. Poza wykonywaniem zawodu można dojrzeć jego przystojne oblicze, nie pokryte zmarszczkami, bolączkami stresu, depresją oraz bliznami. Jednakże z kilku jemu znanych powodów, Kichiro woli sprawiać wrażenie brzydkiego i nieatrakcyjnego panicza, który dojrzałością dorównuje starszemu pokoleniu. Wysoki shinobi o jasnej cerze kieruje się prawdopodobnie rozumem, niżeli cechami zewnętrznymi.
UBIÓR:
W jego przypadku wszystko zależy od nastającej pory roku. Zimą chodzi okutany w gruby płaszcz z futrem, pod którym skryta jest kamizelka z koszulą oraz dwuwarstwowe spodnie w zestawie ze skórzanymi butami do kostek - wszystko po to, aby biedak nie zamarznął. Porą letnią odsłania sporo ciała, bo przemierza ulice miasta kupieckiego w zaledwie spodenkach i białym lub czarnym bezrękawniku z wyjątkiem wizyt w restauracjach lub pozostałych, bardziej wykwintnych lokalach. Tam ubiera coś pokroju eleganckiego fraku oraz zdobionych koszul, które oddają jego bardziej "wyższą intelektualnie" stronę. Wiosna wraz z jesienią są dość mocno splecione względem stroju, gdyż wtedy były członek rodu Senju poza zapinaną bluzą z kapturem w kolorze oliwkowo-czarnym dodaje kurtkę przeciwdeszczową na ulewy jak jest potrzeba, a poza tym chodzi przywdziany w klasyczny ciuch kupca o cieplejszej teksturze.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
Posiada dość nietypowy, jasnozielony kolor włosów, który zdaniem wielu znajomych oraz przyjaciół jest wpływem działania czakry na chłopaka lub jego nietuzinkowych genów, które bardzo dziwnie (?) zaczęły się mutować podczas jego narodzin. Najprawdopodobniej mało kto widział Koichiro z inaczej ubarwioną czupryną, lecz czy to nie są być może żarty ze strony rówieśników?
Ukryty tekst
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Jak opisać naszego dzielnego konstruktora, żeby nie pozostawić żadnych szczegółów z tyłu? Otóż Shimizu to z natury pogodna osoba, lecz ma swoje momenty szaleństwa. Objawia się to nadwyżką energii, którą stara się spożytkować poprzez pracę oraz taniec lub śpiew, ponieważ uwielbia te aktywności. Doskonale współpracuje jeżeli wymaga tego aktualna sytuacja, a przy paraniem się zawodu architekta wręcz poniekąd buduje sobie możliwość kontaktu z innymi specjalistami, co daje też możliwość zawierania nowych, cennych znajomości. Walkę uważa za niezwykle zbędną sferę życia, bo zazwyczaj ta wprowadza nieład w świecie, a więc można powiedzieć, że jest postacią dobrą (?) z elementami chaotyczności. Czy kocha zwierzęta? Tak! Czy kocha ludzi? Niektórych. Czy kocha jedzenie? Tak, tak, tak! Dajcie mu Oyakodon oraz Anpan, bo po ciężkim dniu robót będzie was nękał o talerz tych pyszności!
Ukryty tekst
NAWYKI:
Bawi się swoimi włosami gdy się nudzi, ale dodatkowo potrafi niekiedy usilnie poprawiać własne ubrania jak tylko zobaczy większe zagniecenie materiału.
NINDO:
"Gdy kiepski drwal idzie do lasu, drżą wszystkie drzewa. A więc drżyjcie przede mną, hihi!"
HISTORIA:
Urodził się w 372 roku na terenie Prastarego Lasu jako syn Takao i Kasumi Senju. Nadane mu zostało imię Katsuro oznaczające "zwycięskiego syna." Był to czas względnego spokoju dla tego klanu, toteż rodzina wiodła bardzo spokojne życie pośród natury, będąc obdarzonymi całością dóbr Matki Ziemi. Sytuacja wydawała się ustabilizowaną do czasu, gdy nadszedł moment w historii zwanym Festiwalem Radości trzy lata później. Wtedy to pod dowództwem Shizo Hoshigaki kilka szczepów zaatakowało prowincję Midori. W ciężkim boju zginął brat ojca malca podczas wspierania klanu Nara, co spowodowało niesamowicie napiętą sytuację pomiędzy członkami rodu użytkowników drewna. Takao obraził wówczas panującego lidera Senju, a niektóre źródła mówią, że wręcz rzucił się z rękoma na przywódcę. Powód? Nie jest to pewne, lecz chodziło prawdopodobnie o kiepską ochronę na granicach, a ta przyczyniła się do wielkiej bitwy, toteż właśnie skutkiem tego wszystkiego był zgon jego jedynego braciaka.
Zajście bez dokładnie znanej genezy sprawiło, że rodzice z dzieckiem zostali oficjalnie wydaleni z terenu Shinrin, stając się zarazem wyrzutkami. Para zgodnie z własnymi przekonaniami oraz honorem postanowiła opuścić region, udając się na wschód. W ten sposób dotarli po kilku dniach podróży jedną z karawan do Ryuzaku no Taki - miasta w formie osady słynącej z mieszaniny kultur, a gdzie mogli bezproblemowo wtopić się w tamtejszy tłum. W tym samym momencie zmienili swoje miana, a chłopczyk przybrał imię Kichiro co wskazywało na "szczęśliwego syna", bo tak określali rodziciele jego przejście do "nowego świata" jako najlepszy dar. Ich niezwykłe Kekkei Genkai pozwoliło im na przejęcie jednego ze sklepów portowych blisko plaży. Tam familia otworzyła działalność budowania prostych łodzi wycieczkowych, co pozwoliło im na utrzymanie się z podstawowych usług turystycznych oraz handlu częściami do kryp. Ojciec Kichiro przez lata budował w nim chęć do rozwijania własnych talentów, a zielonowłosy młokos podłapał smykałkę do interesów od swojego tatulka. Chętnie korzystał z czakry do asystowania ojczulka w jego robocie, budując umiejętności prawdziwego architekta.
Po upłynięciu wielu lat opuścił dom rodzinny, wynajmując mały pokój w dzielnicy mieszkalnej osady. Dorabiając jako drwal oraz stolarz w międzyczasie, jego plany na przyszłość wyszły daleko do przodu. Chce zająć się porządnym składaniem wielkich statków wypływających na morze. Nawet rzekomo przez pewien czas myślał o wypłynięciu w długą podróż po niezbadanych terenach morskich, a ta idea całkowicie nie opuściła głowy młodego Shimizu. Co przyniesie los? To już pozostanie tajemnicą do pewnego momentu, gdzie wszystko może się odmienić.
0 x
"'Pokaż mi swój stos drewna, a powiem ci, kim jesteś."