Rozległa pustynia
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
- Yoshimitsu
- Martwa postać
- Posty: 482
- Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Pazur
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=6242
- Multikonta: Arata
Re: Rozległa pustynia
Komplikacja świata shinobi były ogromne dla zwykłego człowieka, niejednokrotnie były zbyt duże żeby początkujący ninja mógł sobie z nimi poradzić. Yoshi nie był wyjątkiem, wielokrotnie stawał przed trudnościami nie do przeskoczenia ale jednak jego determinacja prowadziła go do pozytywnego zakończenia swoich zleceń. Tutaj jednak w zawalonym grobowcu nie było żadnej groźby dla jego życia. Posiadał umiejętności, które pozwalają mu na bycie wyśmienitym górnikiem więc dosyć szybko wyrzucił z siebie wirującą sferę i po prostu rozpoczął przebijanie się na zewnątrz. Chwilę to trwało ale jednak udało mu się wyjść. Teraz należało rozejrzeć się za śladami.
Yoshimitsu po wyjściu z podziemi od razu zauważył ślady butów. Warunki atmosferyczne całkowicie wykluczały żeby zostawił je białowłosy wchodząc do grobowca. Młodzieniec szybko zauważył potencjalną możliwość na złapanie złodziejaszka i ruszył po śladach. Jeśli na pustyni nie ma światła księżyca to Yoshi będzie co jakiś czas dokładał do pochodni. Jednak dobrze jest wiedzieć skąd nadejdzie atak. Całe to zlecenie było skomplikowane, a pora która zastała Pazura dodawała dramaturgii.
Całę szczęście Kaguya miał już małe doświadczenie w tropieniu, bo raz już musiał szukać jednego faceta na pustyni wiedząc tylko tyle, że ów jegomość wyruszył w podróż po piaskach. Tutaj były ślady ale nie wiadomo jak dawno zostały zostawione. Jeśli uda się dogonić kogokolwiek to białowłosy będzie próbował zmusić oponenta do zatrzymania się i rozmowy, jednocześnie będąc czujnym i gotowym do obrony przed atakiem.
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Kościana opaska na lewym nadgarstku
- Torba na wysokości pasa
- Yoshimitsu Wytworzony : 2020-03-06 na odcinku lędźwiowym, schowany w saya.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x

- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Rozległa pustynia
Misja Rangi - C - 25/30
- Rok 388 - Zima -
- Yoshimitsu -
- Wioska Kaguya -
- Stary Relikt -
" Zimny piach " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=vx_UzkB ... U&index=20[/youtube] Wyszedłeś na zewnątrz. Nie groziło ci już pozostanie w grobowcu na wieki. Uwolniłeś się. Gwiazdy - jak to gwiazdy, jakoś prowadziły, w przeróżne strony. Znałeś, widziałeś to miejsce, niewiele się zmieniło od czasu kiedy tutaj wszedłeś. Wszelkie kości które się tutaj znajdowały były tylko bardziej poprzewracane.... No ale dostrzegłeś ślady, udałeś się za nimi. Prowadziły w kierunku północnego wschodu... Za wydmę która znajdowała się w oddali. Wiatr... Nie był szczególnie silny, ale to wystarczało by zakrywać starsze ślady ze sporą szybkością. Kierowałeś się za nimi, to wystarczyło by wyminąć wydmę i dostrzec w oddali idącą osobę. Zdałeś sobie wtedy sprawę, że jesteś ciut zmęczony tym wszystkim co się wydarzyło, w dodatku wciąż nie byłeś w najlepszej formie. Ubytek chakry to jedno, zmęczenie fizyczne to drugi element z którym musiałeś się zetrzeć. Miałeś przy sobie zapasy?
Mężczyzna szedł w oddali, kierował się przed siebie, do niewielkich ruin które znajdowały się jakiś kawałek drogi od niego. Ciężko powiedzieć jak daleko.
Było cholernie zimno...
Szedłeś i doganiałeś go. Zatrzymałeś się jakieś sto metrów od ruin za niewielkim kamieniem by złapać oddech. By go dogonić musiałeś przyśpieszyć. On wszedł do ruin które wyglądały jakby były zbudowane na kształt kwadratu - zabrakło tam sufitu, oraz części ścian. Ot, kilka filarów i rozbitych murów. To na pewno nie był zwykły dom - kiedyś, bo teraz to tylko sterta kamieni.
Kasuga
0 x
- Yoshimitsu
- Martwa postać
- Posty: 482
- Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Pazur
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=6242
- Multikonta: Arata
Re: Rozległa pustynia
Yoshimitsu był o krok od znalezienia osoby, która buszowała po grobowcu Kaguya i do tego bardzo prawdopodobnym było, że to właśnie złodziejaszek próbował uwięzić chłopaka w kurhanie. Złość odrobinę rozgrzała krew ale zmysły dość szybko zostały wyostrzone i skoncentrowane na doprowadzeniu całego zlecenia do końca. Noce na pustyni bywały trudne, ta konkretna noc również nie należała do najłatwiejszych. W tropieniu przeszkadzał wiatr, a temperatura drastycznie spadła.
Pazur nie zwlekał i szybko ruszył po śladach butów w kierunku północnego wschodu. Zaprowadziły go na wydmę, a później też za nią, gdzie w końcu doszło do sytuacji, w której widział swojego podejrzanego. Był on trochę oddalony ale sprawność fizyczna, mimo że upośledzona przez wojenne uszkodzenia była na wyższym poziomie niż wielu ludzi. Dystans z minuty na minutę był coraz mniejszy. Yoshi zatrzymał się przy jednym z niewielkich kamieni w celu złapania oddechu. Skorzystał z chwili żeby zjeść pigułkę żywnościową w celu naładowania baterii na potencjalną walkę.
Od razu po zjedzeniu pigułki Kaguya przyspieszy tempa i zeskoczy do ruin. Jeśli dalej będzie miał w zasięgu wzroku potencjalnego złodziejaszka to będzie próbował podjąć rozmowę. -Próbowałeś mnie uwięzić w grobowcu? Lekko pochylony głową w dół i z rękoma wzdłuż ciała będzie gotów do wyciągnięcia kości z ciała w przypadku działań defensywnych, bo póki co nie może sam zaatakować ponieważ nie wie czy ten jegomość jest jego celem.
- Nazwa
- Karamatsu no Mai
- Ranga
- B
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kości - 60 centymetrów maksimum
- Koszt E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (za 40 wysunięć, minimum 10) (koszt za wysuwanie kości, chowanie darmowe)
- Dodatkowe
- +30 szybkość (w trakcie ataków)
- Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Trzeci z tańców klanu Kaguya, będący rozwinięciem Yanagi no Mai. Również polega na tworzeniu ostrych kości w trakcie walki, przy czym jest ich znacznie więcej, bo aż czterdzieści. Ponadto, mogą one zostać wysunięte jako przedłużenia lub prostopadle do istniejących kości z dowolnych miejsc na ciele za wyjątkiem głowy. Długość kolców również ulega poprawie i może ona wynieść teraz sześćdziesiąt centymetrów. Sama ilość kościanych ostrzy czyni użytkownika Karamatsu no Mai niebezpieczną w zwarciu, a wykorzystanie pełnego potencjału daje niemalże nietykalność. Ciosy lub nawet bronie miotane mogą zatrzymać się na kolcach.
Walka tym tańcem jest usprawnieniem pierwowzoru, bazuje na zwinności, szybkich uderzeniach i kopnięciach wspieranych przez dużą ilość wysuwanych kolców. Do walki Karamatsu no Mai potrzeba przynajmniej dziesięciu wysuniętych kości.</span>
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Kościana opaska na lewym nadgarstku
- Torba na wysokości pasa
- Yoshimitsu Wytworzony : 2020-03-06 na odcinku lędźwiowym, schowany w saya.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x

- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Rozległa pustynia
Misja Rangi - C - 27/30
- Rok 388 - Zima -
- Yoshimitsu -
- Wioska Kaguya -
- Stary Relikt -
" Krwawy Piasek " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=joFpLkU ... U&index=21[/youtube] Zmysły - to właśnie twoje zmęczone oczy i instynkt prowadziły cię dalej. Wytrzymywałeś chłód - jakoś ci się udawało, nie odpuszczałeś, bo jak mógłbyś pozostawić kogoś takiego? Jak mógłbyś to zrobić? Zbeszcześcić w taki sposób pamięć dawnych Kaguyów. Gwiazdy, no i ślady prowadziły cię do twojego celu, nie zapominając, że świecą nie tylko dla ciebie...
Zdecydowałeś się na pigułkę - możliwe, że doda ci wystarczająco energii byś dalej sobie poradził. Gdy tylko ją przegryzłeś poczułeś jej smak w ustach, nie minął moment gdy zacząłeś odczuwać jej faktyczne efekty. Wzrost energii był natychmiastowy, wypełniała cię moc, nie byłeś nowo narodzony, ale na pewno dostałeś dużo mocniejszego kopa niż po słodkim jedzeniu, tego byłeś pewien. Nabrawszy pewności siebie przyśpieszyłeś tępa, a odległość twoja do tego osobnik zaczęła się zmniejszać im bliżej byliście ruin. Odezwałeś się - całkiem rujnując swoją przewagę zaskoczenia. Nie chciałeś jednak zabić nie tej osoby...
Wyraźnie, gdy twój głos dotarł do tego osobnika, odruchowo odskoczył w bok i obrócił się by zmierzyć cię uważnie wzrokiem. – Taka jest właściwa kara dla tych, którzy grzebią w przeszłości... Powinni zostać tam razem z nią... — Dostrzegłeś wtedy, że zmrużył oczy. Byliście pośród tych niewielkich ruin. Dostrzegłeś, że znajduje się tutaj coś na miarę obozu, jednoosobowego, aczkolwiek przy ognisku siedziały dwie osoby...
Dwa ruchy dłonią skierowane do obozu i obie istoty wstały i skierowały spojrzenie na ciebie. Byli to ludzie, jakby... Ludzie, stali na dwóch nogach, a jednak to te cienkie nitki wychodzące z palców nieznajomego wydawały im polecenia. Palców - chronionych przez szpony na obu dłoniach. Obie istoty niemal natychmiastowo ruszyły do swojego pana i stały tuż obok niego... Jedna z nich momentalnie wzniosła się na wysokość około dziesięciu metrów i lawirowała w powietrzu, podczas gdy druga pilnowała ziemi. Nadążałeś za nimi wzrokiem, choć miałeś wrażenie, że ledwo.
Co jeszcze znajdowało się w okolicy? Ruiny były na planie kwadratu. W środku posadzka z kamienia, gdzie nie gdzie usypano trochę piasku, albo sprowadził go wiatr. Znajdywały się tutaj cztery filary służące niegdyś za podtrzymanie stropu którego od dawien dawna tutaj nie było. Obozowisko nieznajomego, oraz nieco innych gruzów. Nie było ich wystarczająco by chować się w nieskończoność - jeśli miałoby do tego dojść.
Ukryty tekstNieznajomy
Kasuga
0 x
- Yoshimitsu
- Martwa postać
- Posty: 482
- Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Pazur
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=6242
- Multikonta: Arata
Re: Rozległa pustynia
Warunki atmosferyczne były dużym utrudnieniem ale ludzie z pustyni potrafili sobie z nimi poradzić, a w tej konkretniej sytuacji Yoshi walczył nie tylko dla siebie ale też dla swojej rodziny. Musiał pozostać spokojny i zdeterminowany. Chciał najpierw odzyskać skradzione relikwia, a dopiero później ukarać złodziejaszka.
Ślady butów okazały się przydatne bo dość szybko udało się namierzyć jedynego osobnika poza Yoshim w okolicy grobowca. Pazur przyspieszył tempa po tym jak go zobaczył. Całość nie trwała zbyt długo bo nieznajomy zatrzymał się w niewielkich ruinach, w których prawdopodobnie zatrzymał się na noc. Kaguya zjadł bojową pigułkę żywnościową, która bardzo szybko oddała mu to co miała w sobie najlepsze. Przypływ mocy popchnął białowłosego do działania. Wyskoczył na spotkanie. Chciał się upewnić, że to właśnie ten osobnik jest odpowiedzialny za zawalenie grobowca. Otrzymana odpowiedź skrajnie kretyńska w odczuciu Yoshiego, a po chwili przy jak się okazało Ayatsurim pojawiły się dwie jego lalki z czego jedna od razu poszybowała ku górze. Zawisła w powietrzu dopiero na dziesięciu metrach, potencjalnie mogła zaatakować dowolny sposób chociaż Kaguya znając ten śmieszny klanik spodziewał się broni miotanych.
Jedna z dłoni była gotowa do złożenia połowy pieczęci barana. -Daj sobie na wstrzymanie. Wystawił w jego stronę miecz, który był gotowy do obrony przed atakiem. -Może nikt Ci nie powiedział, że mamy pokój na pustyni od dłuższego czasu. Kaguya był gotowy na wszystko. Chciał przede wszystkim załatwić sprawę w pokojowy sposób. -Byłeś w grobowcu, co stamtąd zabrałeś? Yoshi cały czas obserwował zachowanie lalek. Jeśli zostanie zaatakowany to po prostu złoży połowę pieczęci barana, a z jego ciała wyzwoli się silny podmuch wiatru, który będzie miał za zadanie rozbić lecące w niego bronie. Jeśli defensywa się uda to z jego ciała wyskoczą kości. Z łokci, barków i kolan po czym ruszy do ataku mając za cel samego lalkarza, ale będzie ostrożny i obserwował działania lalek.
- Nazwa
- Fūton: Enshō No Kaze
- Ranga
- D
- Pieczęci
- Połowa pieczęci Barana
- Zasięg Max.
- 25 metrów
- Koszt
- E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2%
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Jutsu defensywno-ofensywne, najbardziej podstawowa technika Uwolnienia Wiatru. Shinobi składa połowę pieczęci Barana, a następnie wyzwala z swojego ciała silny podmuch wiatru, rozchodzący się na wszystkie jego strony. Uderzenie wiatru jest na tyle silne, że jest w stanie zdmuchnąć lżejszych oponentów, a tych którzy stracili równowagę - po prostu obalić. Dodatkowo w pełni chroni przed wszystkimi pociskami (strzały, bełty) i bronią miotaną.
- Nazwa
- Yanagi no Mai
- Ranga
- D
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kości - 40 centymetrów maksimum
- Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 8 wysunięć, minimum 2) (koszt za wysuwanie kości, chowanie darmowe)
- Dodatkowe
- +10 szybkość (w trakcie ataków)
- Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Pierwszy z tańców bojowych Kaguya, stanowiący preludium do kolejnych, coraz potężniejszych ruchów. Yanagi no Mai pozwala podczas walki na gwałtowne wysuwanie ostro zakończonych kości z konkretnych punktów na ciele - dłoni, łokci, barków i kolan, przy czym są one przedłużeniem już istniejących kości (nie mogą być wysunięte do nich prostopadle). Maksymalnie osiem szpikulców służących do ataku jak i obrony. Co więcej, technika pozwala też na równie gwałtowne wsunięcie ich z powrotem bez śladu. Długość tych nietypowych broni oscyluje w okolicach czterdziestu centymetrów. Oczywiście, w przypadku posiadania kolców na dłoniach nie można składać pieczęci.
Podczas tego tańca Kaguya bazuje na zwinności i wyprowadzaniu prostych uderzeń oraz kopnięć, które wsparte są już wysuniętymi lub wysuwanymi w trakcie ataku kolcami. Seria ciosów może być krótka lub rozciągnięta na długą sekwencję. Do walki Yanagi no Mai potrzeba przynajmniej dwóch wysuniętych kości.</span>
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Kościana opaska na lewym nadgarstku
- Torba na wysokości pasa
- Yoshimitsu Wytworzony : 2020-03-06 na odcinku lędźwiowym, schowany w saya.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x

- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Rozległa pustynia
Misja Rangi - C - 29/30
- Rok 388 - Zima -
- Yoshimitsu -
- Wioska Kaguya -
- Stary Relikt -
" Krwawy Piasek " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=joFpLkU ... U&index=21[/youtube] Przeszłość już się wydarzyła i powinna zostać pogrzebana - według niektórych na zawsze. Czasem chodziło o same wspomnienia, innym razem o przedmioty... Tym razem o tych którzy mogli je nosić w sercu - uczucia, pamięci...
Pewnych rzeczy wyplenić się nie dało, były to przyzwyczajenia, zakorzenia, bardzo głęboko nienawiść, zarówno po jednej, jak i drugiej stronie. Zawsze chodziło o jakieś krzywdy, mniej lub bardziej osobiste, skierowane do konkretnych jednostek, a przez to wszystko, do całego rodu, czy klanu. Tak było z wami - wielu was nie lubiło, kaguyów, kościaków, szkieletów - zwali was różnie, może i teraz był pokój, ale czy stare nienawiści zostały zakopane na dobre? Dla wielu... Pewnie nie i póki żyją, nie zostaną zapomniane.
Zacząłeś mówić, jedna z lalek wirowała w powietrzu, miałeś wrażenie, że obserwuje cię jak jakiś stróż, jeden zły ruch i coś się stanie, napięcie wisiało w powietrzu, niemalże przygniatając cię do ziemi, albo zwyczajnie miałeś wrażenie, że ta lalka zaraz na ciebie spadnie i mięśnie same się napinały. Nie chciałeś walczyć - albo nie miałeś na to siły, albo szukałeś innego rozwiązania. Ale czy miało to sens? – Oj, pokoju nie będzie póki żyjecie, tacy jak wy. Byłem, owszem, ale nic tam już nie znajdziesz, nie ma go od dawna. — Również nie pozostawał dłużny. Druga z jego lalek wyciągnęła dłonie w przód, a zaraz potem przyjęła pozę gotowości do walki, tak jak i ty przygotowałeś swój miecz. Nikt jednak w twoją stronę nie ruszył. – Nie dam się zwieść takim jak ty. Teraz próbujesz mnie zagadać i uśpić moją czujność, wy, szkieletory tak już robicie. — Wyraźnie nie lubił Kaguyów, albo po prostu ciebie. Byłeś gotowy w razie wypadku do ataku, ale ten nie nastał. – Wielu was nie nawidzi wiesz? Wasze kości to wspaniałe trofeum. Nawet nie wiesz ile byłyby warte te twoje kostki na czarnym rynku — Czekał, jakbyś to ty miał wykonać pierwszy ruch, tak jakby czekał na to aż sam wejdziesz mu pod ostrze. Z drugiej strony poruszał interesujący temat... – Długo mam czekać? Jeszcze kości mi korzenie zapuszczą w tym piasku. — Czekał... Z jakiegoś powodu, widziałeś, że jest zdenerwowany bo chyba plan nie poszedł po jego myśli. Miałeś jednak wrażenie, że byłby gotowy walczyć i próbować pozbawić cię życia jeśli się odważysz. Był gotów.Ukryty tekstNieznajomy
Kasuga
0 x
- Yoshimitsu
- Martwa postać
- Posty: 482
- Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Pazur
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=6242
- Multikonta: Arata
Re: Rozległa pustynia
Yoshimitsu był spokojny mimo całej sytuacji. Nie zamierzał skakać do gardła komuś kto na to nie zasłużył, a nawet jeśli to należało czekać na odpowiednią porę. Chłopak stał tak gotowy do obrony własnej lecz ta nie musiała nastąpić. Ayatsuri zaczął wylewać z siebie jad. Jad, który był powszechny na pustyni i poza nią. Ten sam, którym obdarował go ten sławny paniczyk Ichirou i ten sam, którym naznaczali go ludzie gdziekolwiek poszedł.
Obserwacja póki co przyniosła zaledwie tyle, że lalka wirowała w powietrzu gotowa do ataku. Kaguya nie odczuwał żadnej presji w związku z tym. Co mogła mu zrobić lalka skoro żaden jej atak nie jest w stanie mu zagrozić? Jeśli nie wiatrem to kośćmi będzie w stanie odbić wszystkie bronie. -Martwe kości są po prostu martwe. Szybko odpowiedział złodziejaszkowi tym samym zbijając argument zarobkowy z kości Kaguya. Cóż z tego, że kiedyś należała do władcy kości skoro teraz jest zwyczajna jakich wiele. -Jedyny czarny rynek to Shigashi, a tam wiele nie zdziałasz jeśli powiesz, że masz kości Kaguya. To też wiedział z pierwszej ręki. Całe miasto było zaangażowane w poszukiwanie Yoshiego więc lalkarz mający dostęp do takich kości byłby skazany na śmierć. -Nie mam zamiaru usypiać Twojej czujności bo nie będę Cię atakował. Chcę jedynie odzyskać relikty dla młodzieży z mojego klanu. Ciężko będzie mu wyargumentować dlaczego powinien oddać to co zabrał.
Yoshimitsu będzie oczekiwał i jeśli lalkarz jednak zreflektuje się i odda mu relikt przeszłości to ten jeśli zostanie dopuszczony w najbliższy dystans przebije jego gardło kością. Litość to zbrodnia. Jeśli jednak rozmowa będzie trwała to Yoshi pozostanie cierpliwy tak jak do tej pory. Trzecia opcja jest taka, że Ayatsuri nie utrzyma ciśnienia i jednak zaatakuje. Wtedy Kaguya będzie starał się przyłożyć dłoń do twarzy i wytworzyć sferę, którą wcześniej wydostał się z grobowca. Wszystko będzie jednak działo się w ruchu bo ciężko założyć, że lalkarz pozostanie bierny. Yoshi zareaguje więc i ruszy na władce marionetek jednocześnie wyrzucając z siebie cały potencjał karamatsu.
- Nazwa
- Karamatsu no Mai
- Ranga
- B
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Długość kości - 60 centymetrów maksimum
- Koszt E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (za 40 wysunięć, minimum 10) (koszt za wysuwanie kości, chowanie darmowe)
- Dodatkowe
- +30 szybkość (w trakcie ataków)
- Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Trzeci z tańców klanu Kaguya, będący rozwinięciem Yanagi no Mai. Również polega na tworzeniu ostrych kości w trakcie walki, przy czym jest ich znacznie więcej, bo aż czterdzieści. Ponadto, mogą one zostać wysunięte jako przedłużenia lub prostopadle do istniejących kości z dowolnych miejsc na ciele za wyjątkiem głowy. Długość kolców również ulega poprawie i może ona wynieść teraz sześćdziesiąt centymetrów. Sama ilość kościanych ostrzy czyni użytkownika Karamatsu no Mai niebezpieczną w zwarciu, a wykorzystanie pełnego potencjału daje niemalże nietykalność. Ciosy lub nawet bronie miotane mogą zatrzymać się na kolcach.
Walka tym tańcem jest usprawnieniem pierwowzoru, bazuje na zwinności, szybkich uderzeniach i kopnięciach wspieranych przez dużą ilość wysuwanych kolców. Do walki Karamatsu no Mai potrzeba przynajmniej dziesięciu wysuniętych kości.</span>
- Nazwa
- Fūton: Komakai Butokai Tatsumaki
- Ranga
- C
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg Max.
- 15 metrów
- Koszt
- E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3%
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Użytkownik tej dosyć silnej techniki musi najpierw przyłożyć rozwartą dłoń kantem do policzka. Następnie wypuszcza on z ust nasączone chakrą powietrze, które zostaje prowadzone po dłoni i wprowadzone w ruch wirowy. Efektem jest stworzenie niewielkiego tornada w kształcie kuli wielkości dwóch pięści. Następnie wypuszcza się je w kierunku przeciwnika. Technika jest w stanie bez problemu zniszczyć spore skały, nie mówiąc o uszkodzeniu przeciwnika. Bardzo silne jak na tą rangę.
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
- Kościana opaska na lewym nadgarstku
- Torba na wysokości pasa
- Yoshimitsu Wytworzony : 2020-03-06 na odcinku lędźwiowym, schowany w saya.
Ukryty tekst
Ukryty tekst
Ukryty tekst
0 x

- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Rozległa pustynia
Misja Rangi - C - 31/30
- Rok 388 - Zima -
- Yoshimitsu -
- Wioska Kaguya -
- Stary Relikt -
" Krwawy Piasek " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=joFpLkU ... U&index=21[/youtube] Ciężko było zachować spokój w takiej sytuacji. Jedni mieli już doświadczenie potwierdzone nielicznymi starciami, a inni ledwo trzymali nerwy na wodzy. Obydwaj byliście przedstawicielami pierwszego wariantu. Jad... Gdyby mógł to zacząłby palić ten zimny piasek. To jednak były tylko słowa które należało przyjąć, lub je odbić, zignorować. Wierzyłeś we swe kości bardzo dosadnie. Przygotowany miałeś nie jeden fortel w razie konfliktu - myślałeś może, że on również był gotowy? Na każde działanie, jakie możesz mieć w zanadrzu. – Nie każdego interesują zdolności. — odbił piłeczkę co do kości, bo i niektórzy, kolekcjonerzy, lubili mieć ozdoby ościenne. – Owszem, Shigashi jest rynkiem największym. Tam właśnie zabrałem twoją kościstą klatkę, jakiś czas temu — Informacja ta mogła cię zdziwić, powiedział ci wszystko, może się przestraszył, a może mu zagroziłeś. Dostrzegał jednak, że ty też się tutaj bardzo zmęczyłeś. Jeszcze nie było tego po tobie bardzo widać, atak wciąż nie nadszedł, ale wiedziałeś, że jak tylko zrobisz jedną, czy dwie techniki - on to zobaczy, dobitnie.
Miasto może i cię szukało, ale co z tego? Osób prowadzących tam interesy była cała masa, nie mogłeś znać wszystkich, choćbyś nawet chciał i miał koneksje. – To wiesz gdzie ich szukać. Powodzenia ci życzę, kościeju cholerny. Nie wiesz przeciwko komu stajesz. Miałem zasypać grób, po wejściu jednego z was. Padło na ciebie. Bez urazy, to tylko praca, a kościejów i tak nie lubię. — Nie mógł oddać tego czego nie miał. Widziałeś jak powoli zaczął się wycofywać, kierował się w stronę swojego namiotu, krok za krokiem, powoli - stał do ciebie przodem. Lalki wciąż były w gotowości na jego skinienie, jedna na górze, druga na dole. Skierował jedną z lalek do zbierania rzeczy, zwijała wszystko, a druga wciąż była gotowa do ataku z powietrza, podczas gdy on sam ustawił się tak, że widział i ciebie i swoją lalkę.
Ukryty tekstNieznajomy
Kasuga
0 x
- Yoshimitsu
- Martwa postać
- Posty: 482
- Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Pazur
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=6242
- Multikonta: Arata
Re: Rozległa pustynia
Kaguya zachowywał spokój mimo sączonego jadu w jego stronę. Zachowywał spokój nie tylko dlatego, że nie mógł wykorzystać fizycznych możliwości swojego ciała ale dodatkowo miał nadzieje się czegoś dowiedzieć. Teoretycznie posiadał sporą wiedzę na temat półświatka i trafnie strzelił, że lalkarz tam właśnie sprzedał cudzą własność.
-Zanim odejdę... Mam do Ciebie jedno pytanie. Yoshi schował miecz do sayi w celu pokazania swojego braku chęci do prowadzenia ofensywy. -Chciałem zapytać, dla której z rodzin pracujesz? Jeśli nie chodzi o zdolności to wykluczam Akiyame. Wiedział całkiem sporo o mafiach, wiedza ta była przydatna. Akiyame ponad korzyści finansowe interesowały zdolności poszczególnych klanów, więc można było ich wykluczyć z tego procederu, jednak w grze pozostawały pozostałe dwie rodziny.
Jeśli Yoshi dostanie jakąkolwiek odpowiedź to po prostu, zbierze swoje manatki i odejdzie będąc jednak czujnym czy aby złodziej nie ma zamiaru go atakować. Połowiczne zwycięstwo, które tutaj odniósł wywarło na nim mieszane odczucia. Dowiedział się gdzie potencjalnie mogą być skradzione relikwia lecz nie ukarał złodzieja. Bez kary dla pojedynczego Ayatsuri rosną szansę na tworzenie pustynnego sojuszu (misja trwała zanim została zawarta Unia Samotnych Wydm). Yoshi miał nadzieje, że nawet taka mała rzecz może w tym pomóc. Chwilę po odejściu Kaguya będzie miał już cel podróży. Celem jest Wioska Kaguya.
0 x

- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Rozległa pustynia
Misja Rangi - C - 33/30
- Rok 388 - Zima -
- Yoshimitsu -
- Wioska Kaguya -
- Stary Relikt -
" Krwawy Piasek " [youtube]https://www.youtube.com/watch?v=joFpLkU ... U&index=21[/youtube] Zachowałeś spokój, było to ważne, obydwaj byliście żądni krwi - żaden jednak nie spróbował ruszyć jako pierwszy. Atmosfera napięta, mięśnie niemal pracowały same - na całe szczęście, nic się nie stało i nikomu nie spadł włos z głowy. Miałeś jeszcze jedno pytanie, mogło ci pozwolić na namierzenie sprawcy. Schowałeś broń - w geście neutralnym. – Nie mogę powiedzieć. Chyba znasz zasady... — Uśmiechnął się zawadiacko, jakby właśnie zdał sobie z czegoś sprawę. Wykluczyłeś jedną z mafii, tą którą znałeś. To prawda, zależało jej na zdolnościach dużo bardziej niż na pieniądzach. Te drugie jednak wciąż były częścią interesów tej grupy, no bo przecież bez nich... Nic nie funkcjonowało, a to tyczyło się każdej mafii, a nawet, nie tylko.
Kto wie jak było naprawdę, możliwe, że skłamał, lub nie powiedział prawdy. To mogłeś poznać tylko ty, jeśli zdecydujesz się ruszyć tym tropem. Zamierzałeś odejść, on również się do tego przymierzał. Poczekał najpierw aż pójdziesz, a potem sam zdecydował się zniknąć z tego miejsca. Wrócić gdzieś musiałeś, miejscem które obrałeś była znajoma ci wioska Kaguya, wiedziałeś gdzie jest, zmienili lokalizacje, lecz przedtem cię uprzedzili. Zebrałeś się w sobie i jeszcze teraz ruszyłeś. Około ranka znalazłeś się na miejscu nowej osady. - Wioska Kaguya -Ukryty tekstNieznajomy
Kasuga
0 x
- Akaruidesu Yoake
- Martwa postać
- Posty: 904
- Rejestracja: 23 wrz 2019, o 20:00
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7711
- Multikonta: Budyś
Re: Rozległa pustynia
"Spuścizna"
Misja rangi B dla Ario Kunisaku
11/45? Pustynia. Piasek, wiatr, słońce. To jest codzienność każdego mieszkańca Sabishi i okolic. Nie było jak się przemieszczać, nie wstępując chociaż na chwilę na ten trudny teren. Pozostawało jednak przystosowanie się i przyzwyczajenie całego organizmu do tych niesprzyjających warunków. Ario był przyzwyczajony, do życia w okolicy, jego ciało było dużo lepiej przystosowane niż ciało zwykłego człowieka, ale w skali shinobi mu sporo brakowało. Ze względu jednak na trwającą zimę temperatura była tylko wysoka, a nie jak to zwykle było - absurdalnie do bólu wysoka. Krople potu się pojawiały jednak na czole chłopaka. W pewnym momencie mógł odczuć wzmocnienie się wiatru i zmianę jego kierunku, ale były to lekkie odczucia. Łatwo jednak było to ocenić po efektach wizualnych, bowiem pustynia, choć z pozoru martwa przez ubóstwo zwierząt i roślin, to jednak wydawała się żyć własnym życiem pełznącego piasku, który w zależności od wiatru zmieniał kierunek i prędkość.
Pustynny chłopak mógł się zorientować, że zmiana wiatru, a wkrótce także stopniowe ochłodzenie się powietrza zwiastowały zbliżający się wieczór. Po słońcu widział, że jeszcze ma przynajmniej dwie godziny do zapadnięcia zmroku, ale biorąc pod uwagę popularność tego szlaku, którym prawie nikt nie chodził - może pora na znalezienie schronienia? Na karczmę lub wioskę nie było co liczyć, tyle Ario mógł się zorientować. Do Ashre chodziły tylko karawany zwrotne po sprzedaniu ich najcenniejszego dobra - tekstytu. Okazjonalnie transporty wody, ale odkąd odnalezione zostało źródło w tunelach kopalni, zapotrzebowanie na wodę się znacznie zmniejszyło. Jeszcze jest opcja, żeby postarać się sforsować noc i spróbować dojść do celu za drogowskazami, ale kto wie, co zastanie na miejscu?
0 x
Do hidów polecam używania mojego ID: 2457
- Ario
- Posty: 2347
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Rozległa pustynia
Życie na pustyni było niczym kuźnia talentów w niejednym określeniu. Jak chciało się przeżyć, to trzeba było dostosować się do siły natury, która za każdym razem podkreślała kruchość człowieka względem jej mocy. Ario nie był typem człowieka, który narzekał lub porzucał jakieś cele, kiedy mu było tak wygodniej. Ario był shinobim, który za pierwsze stawiał sobie dobro ludzi cywilnych. Traktował ich z niebywałym szacunkiem jako osoby, które potrafią bez zdolności bojowych odnajdywać się w tym podłym świecie i egzystować, a przede wszystkim pchać do przodu rozwój ludzkości, który tak bardzo sobie cenił. Teraz z kolei miał dylemat, dotyczący podróży. Z jednej strony mógł szukać schronienia - wyborów jak zawsze nie było za wiele, ale zawsze jakieś były. Do Ashre chodzić nie chciał, ale to również było podyktowane innym warunkiem - tym razem chodziło o sytuację, w której miał jak najszybciej znaleźć swojego kolegę z klanu, swojego pacynkarzowego brata. Nie mógł pozwolić sobie na odpoczynek ani na zwlekanie, ponieważ w każdej chwili Keranu mógł umrzeć i mogli sobie już więcej nie pogadać. Z tego więc powodu postanowił, że póki co będzie szedł w nocy. Ma kilka opcji jak rozświetlić sobie drogę, dlatego zakładał, że poradzi sobie w bezpośredniej podróży do celu.
0 x
- Akaruidesu Yoake
- Martwa postać
- Posty: 904
- Rejestracja: 23 wrz 2019, o 20:00
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7711
- Multikonta: Budyś
Re: Rozległa pustynia
Z/t -> http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 45#p160685"Spuścizna"
Misja rangi B dla Ario Kunisaku
13/45? Chociaż dzień chylił się ku końcowi, dobra wola Ario nie pozwoliła mu pójść spać, gdy w potrzebie był jego daleki rodak. Zarwał więc noc, by nad ranem dotrzeć finalnie do Ashre. Nie było to jednak takie proste. Zmęczenie wyraźnie dawało o sobie znać, tak samo jak chłód, chociaż pod tym kątem Ario miał całkiem niezły strój, który raczej izolował go od warunków otoczenia - szalik, płaszcz, paradoksalnie ubranie sprawdzało się i na upał, i na mróz. A do mrozu właśnie na pustyni nocą dochodziło.
Z niedalekiej wydmy widzieć mógł te dwupiętrowe domeczki z piaskowca, które tworzyły osadę górników tekstytu. Z dala od świata, od wszelkich konfliktów, za to blisko gór, w których znajdowała się kopalnia. Senna osada wyglądała tak sielsko, niewinnie. Nie wiadomo, było, co kryła. W powietrzu widać było drobny ruch, jak gdyby ptaków wędrujących po niebie. Leciały chyba w stronę chłopaka, ale może to tylko złudzenie optyczne? Momentalnie zmieniły kierunek i leciały w inną stronę, jak gdyby patrolując niebiosa… No więc pierwszy kamień milowy, czyli dotarcie do Ashre, chyba został osiągnięty? A przynajmniej będzie to wykonalne za chwilę, dosłownie na życzenie i kilkaset kolejnych kroków.
0 x
Do hidów polecam używania mojego ID: 2457
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości