Melina przemytników

[Shins]

W mniej zadbanych dzielnicach każdej osady znajdują się kryjówki różnych typów z pod ciemnej gwiazdy. Złodzieje, mordercy, przemytnicy i wszelkie inne ścierwo unika zatłoczonych miejsc i zamiast tego znajduje sobie mniej uczęszczane lokacje - często tak mroczne i zaniedbane, że uczciwy obywatel z góry wie, że lepiej się tam nie zapuszczać. Takie meliny umieszczone są tak, że ciężko je rozróżnić od opuszczonych lub zaniedbanych budynków, które otaczają się taką samą mroczną aurą miejsc raczej niezalecanych dla kobiet i dzieci.

[Akio]

Trzymając w dłoni karteczkę, na której znajdowały się wskazówki, dziewczyna przemierzała kolejne przecznice niewielkiej osady. W końcu zorientowała się że nie jest już w samym centrum osady, gdzie początkowo planowała swoje zwiedzanie. Dotarła do mniej zadbanej części wioski gdzie było już znacznie mniej przechodniów a domostwa wyglądały na nieco podupadłe. Idąc ulicą zdarzyło się usłyszeć jakiś krzyk lub czasami płacz, jakby dziecka. Na chodnikach walały się puste butelki po napitkach wyskokowych a w ciemnych zaułkach kątem oka dało się wypatrzeć pojedyncze osoby.

Mapa a raczej prowizoryczny rysunek wskazywał dokładnie to miejsce. Ciekawość kazała jej tu przyjść i zbadać całą tą sprawę tajemniczej wiadomości. Czuła wcześniej że ktoś ją obserwował jednak teraz było zainteresowana rozwojem całej tej sytuacji.
Trafiła do mocno zniszczonego domostwa, które w zasadzie jakoś bardzo nie odstawało od pozostałych. Pourywane lub wybite okiennice, skrzypiące schody wejściowe czy zarośnięty chwastami ogród przed budynkiem. Ewidentnie nikt tu nie mieszkał na stałe.
Podeszła do drzwi i uderzyła w nie pięścią trzy razy. Czekała aż łaskawie ktoś się odezwie. Chyba że to wszystko było jakąś formą żartu...

[Shins]

Misja rangi D dla Akio
3/15

Widok zaniedbanych budynków, śmieci walających się pod nogami oraz typy spod ciemnej gwiazdy, których można było dostrzec w tej części miasta niejedną osobę przyprawiłyby o ciarki na plecach, jednak kontakt z takimi osobnikami w podobnych miejscach był chlebem powszednim dla każdego adepta i każdej adeptki sztuki ninja, to też ignorując zdrowy rozsądek nasza bohaterka śmiało powędrowała do miejsca wskazanego na dziwnej notatce.

Zapukałaś do drzwi i odczekałaś chwilę. W pozornej ciszy nic się nie działo, jednak cisza stała się jeszcze cichsza. Po chwili drzwi zaczęły uchylać się skrzypiąc głośno, a w drzwiach zauważyłaś mężczyzną, który wskazał Ci, że masz wejść do środka, po czym zaprowadził Cię do pomieszczenia, do którego on sam nie wszedł. Gdy znalazłaś się w środku okazało się, że jesteś ta sama z pewnym mężczyzną. Mężczyzna był znacznie staranniej ubrany i czystszy niż inni ludzie, których mogłaś tutaj zobaczyć. Wskazał Ci on krzesło, na którym mogłaś usiąść - "Witaj. Moi ludzie poinformowali mi, że możesz pomóc nam rozwiązać pewną... delikatną kwestię" - zaczął mężczyzna - "Bardzo nas zainteresował ten ptak, na którym przyleciałaś. Umiesz to powtórzyć? Jak wysoko jesteś w stanie wzlecieć?" - zapytał się mężczyzna, jednak zanim pozwolił Ci odpwowiedzieć dodał - "Gdybyś była zainteresowana zarobkiem miałbym dla Ciebie pewne małe zadanie".

Tajemniczy mężczyzna
Szef przemytników

[Akio]

Miejsce nie napawało radością. Mroczny budynek... Nagle otwiera jakis byle oprych. Na wstępie dziewczynie przeszło przez myśl żeby od razy przyłożyć mu kamę do szyi i wypytać o co tu chodzi. Intuicja podpowiadała jej jednak żeby z tym zaczekać. Chwile później była już w pomieszczeniu z jakimś innym mężczyzną. Dziewczyna wywnioskowała że to był szefuniu całej tej dziwnej bandy. Póki co nie odzywała się i zgodnie z tym co zasugerował, usiadła na jednym z krzeseł. Szybko wyjaśniło się o co chodzi. Spodobały im się zdolności dziewczyny.
- To nie są tanie rzeczy... - powiedziała kiedy mężczyzna wspomniał o jej glinianym tworze. W końcu ona musiała zapłacić realnym hajsem za tą glinę, która w porównaniu do innych broni wcale nie była taka tania. Poza tym zamysłem końcowym było wysadzenie tego. To tak jakby wysadzać w powietrze swoje pieniądze.
- Zamieniam się w słuch - powiedziała kiedy zbir wspomniał o możliwości zarobku. Dodatkowa kasa zawsze się przyda. Tylko ciekawa była o co ją poproszą. Byle tylko nie musiała napadać na bank.

[Shins]

Misja rangi D dla Akio
5/15

"Oczywiście, oczywiście" - mężczyzna pokiwał głową ze zrozumieniem, gdy zauważyłaś, że Twoja sztuka wymaga realnych nakładów gotówkowych, po czym rozpoczął tłumaczyć na czym polega ich problem - "Chodzi o to, że musimy przetransportować dla naszego klienta jego ulubiony... tytoń!" - powiedział, przy czym przed ostatnim słowem zrobił krótką pauzę zastanawiając się w jaki sposób nazwać to, co miał na myśli - "Z jakiegoś powodu jednak straż miejska nie chce umożliwić nam przeniesienie tego ładunku przez bramę. Rozumiesz, że jako poważni handlowcy nie możemy zawieść oczekiwań naszych klientów. Mam więc taki pomysł, że mogłabyś nam pomóc dostarczyć ten towar z pominięciem bramy miejskiej!" - powiedział mężczyzna radośnie się uśmiechając. Widocznie plan, jaki ułożył wydał mu się niezwykle sprytny - "Dam Ci dokładne namiary na naszego dostawcę oraz na miejsce dostawy. Poczekasz do północy i wtedy przylecisz z paczką, którą da Ci dostawca. Co ty na to?" - zapytał na koniec pozwalając Ci na zastanowienie się nad właśnie przedstawioną propozycją.

Tajemniczy mężczyzna
Szef przemytników

[Akio]

Siedziała tam i bacznie obserwowała całe pomieszczenie. Ani na sekundę nie spuściła gardy bo wiedziała, że tacy szemrani bandyci tylko czekali aby wykorzystać takie młode seksowne dziewczynki jak Akio. Rynek niewolniczy kwitł na kontynencie tylko rządzący nie chcieli o tym mówić.
- Ok... Czyli potrzebujecie kuriera, który będąc niezauważonym przemyci dla was towar do miasta? Dobrze rozumiem? - doprecyzowała pytaniem bowiem złe zrozumienie mogłoby skończyć się brakiem pieniążków. Ewentualnie mogłaby wpaść w łapy strażników gdyby coś poszło nie tak.
- Potrzebuję jednak więcej szczegółów. I bez owijania w bawełnę. Co to za tytoń? O ile to jest tytoń. Spokojnie... Jestem dużą dziewczynką. Zrozumiem. Każdy zarabia jak tylko może. - powiedziała dając bandycie szansę na wyjaśnienie tego zlecenia. Przemycanie narkotyków nie należało do prostych zadań. Jeżeli wioska miała pojęcia o tym co się dzieje to równie dobrze mogłaby podstawić kogoś w miejsce dostawcy i Akio trafi wtedy do więzienia. Liczyła zatem na szczegółowe wyjaśnienia owego zlecenia. Póki nie działo się to na terenie jej rodzinnej osady to nie miała nic przeciwko.

[Shins]

Misja rangi D dla Akio
7/15

"Ah" - żachnął się mężczyzna na wspomnienie o przemycie - "Przemyt to takie brzydkie słowo. Sugeruje, ze robimy coś złego, a my jedynie zaspokajamy ekstrawaganckie gusta naszych klientów" - powiedział, jednak widząc minę dziewczynę zmienił ton swojej wypowiedzi - "No dobra. Chodzi o przemyt. Co konkretnie, to nie ma znaczenia. Ważne, żebyś nie dała się złapać. Udasz się na Ukrytą Plażę - zaraz wyjaśnię Ci, gdzie to jest - i spotkasz się tam z naszym dostawcą. Gdy powiesz mu, że przysyła Cię Ayashi, on przekaże Ci paczkę, którą wprowadzisz do miasta. Lecąc będzie Ci łatwiej, bo możesz ominąć strażników. Gdy wylądujesz na miejsce wrzucisz paczkę do odpowiedniej skrzynki. Uważaj, żeby NIKT Cię nie zauważył. Jak już wrzucisz paczkę do skrzynki NIEZAUWAŻONA zaszyjesz się gdzieś i jutro rano przyjdziesz tutaj. Jeśli nasz człowiek przejmie towar, to dostaniesz zapłatę. Odpowiada Ci taka umowa?" - zapytał mężczyzna.

Jeśli się zgodzisz na jego układ, to mężczyzna wyjaśni Ci gdzie dokładnie masz się udać oraz miejsce, w którym powinnaś zostawić paczkę po dotarciu do miasta, zaznaczając co masz powiedzieć kurierowi ("Przysyła mnie Ayashi") by ten wydał Ci ładunek i kiedy dokładnie możesz się go spodziewać. Oraz, że paczkę masz przynieść w nocy, najlepiej po godzinie 12.

Zmiana tematu: Ostatni post przed postem Akio

Tajemniczy mężczyzna
Szef przemytników

[Shins]

Powrót po wykonaniu zlecenia. Post tylko po to, by go podlinkować w poprzednim poście z misją dla Akio.

[Akio]

Kiedy nastał ranek dziewczyna pojawiła się przed zniszczonym budynkiem który teraz służył jako kryjówka dla przemytników. Zanim weszła rozejrzała się jeszcze czy aby na pewno nikt jej nie śledził. Była dość charakterystyczna i nie pasowała do tego krajobrazu. W tej dzielnicy wioski nikt na szczęście nie zwracał na to uwagi. Nawet patrole się tu nie zapuszczały pozostawiając wszystko bez nadzoru.
Dziewczyna uderzyła kilkukrotnie pięścią w drzwi i poczekała na to aż poddany Ayashi'ego otworzy drzwi. Miała tylko cichą nadzieję że wszystko dotarło tam gdzie powinno. Miała się na baczności bo jeśli coś poszło nie tak to pewnie będą chcieli ją uciszyć. Na to nie mogła pozwolić.
- Witam ponownie. Czy wszystko odbyło się zgodnie z planem? - powiedziała stając przed obliczem zbira, który jednocześnie był jej zleceniodawcą.

[Shins]

Misja rangi D dla Akio
17/15

Gdy przemierzałaś trasę do meliny przemytników po raz kolejny zwracałaś uwagę wszystkich mijanych ludzi. Teraz jednak uwaga ta miała w sobie coś więcej. Jakby grozę. Ale równocześnie groźbę. Niewypowiedzianą. Nie mającą wyraźnego kontekstu. Mogłaś to wyczuć także w reakcji przemytników, których mijałaś wewnątrz budynku, kiedy szłaś spotkać się z ich szefem. Gdy Cię zauważali cichli, jedynie groźnie na Ciebie łypiąc spode łba. Taka złowroga atmosfera towarzyszyła Ci aż do drzwi herszta tej całej bandy. Gdy weszłaś mężczyzna zerwał się na równe nogi - "Czyś Ty zwariowała?!" - krzyknął łapiąc się za głowę - "Po co zabijałaś tego faceta zaraz obok?! I jeszcze zostawiłaś ciało na widoku! Teraz musimy szukać nowego miejsca przerzutowego!" - krzyczał dalej machając rękami - "Powinienem Cię za to wywalić, a nie dawać zapłatę! Dobrze dla Ciebie, że przesyłka była warta całej tej kupy problemów, którą na nas teraz sprowadziłaś. Bierz pieniądze i zjeżdżaj stąd!" - skończył rzucając Ci mieszek z Ryo. Chyba nie do końca o takie nie zostawianie świadków mu chodziło.

Misja zakończona sukcesem.

Tajemniczy mężczyzna
Szef przemytników
Przemytnik
Dziwny facet