Monkīmūn shima

Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Monkīmūn shima

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Keizo
Gracz nieobecny
Posty: 707
Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
Wiek postaci: 20
Ranga: Ogar
Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach

Monkīmūn shima

Post autor: Keizo »

Tysiąc dwieście ryo - dokładnie o tyle zmniejszył się majątek Ogara. Biorąc pod uwagę że z własnej kieszeni zapłacił też za mundur, zaczął powoli zastanawiać się czy ta cała przygoda z Shinsengumi nie kosztuje go więcej niż otrzymuje w żołdzie. Satysfakcji i samospełnienia nie można było jednak liczyć w pieniądzach, prawda?
Chyba tak - pomyślał z ciężkim sercem chłopak, podając kapitanowi pierwszą część zapłaty - pękatą, acz niewielką sakiewkę z zawartością wynoszącą pięćset ryo.

Widać także było, że Kyuuketsu dba o swój interes. Długą blokadę odbił sobie na magazynie Straży, gdzie nabrał zapasów wystarczających zapewne na długie tygodnie rejsów - choć jak długo trwa przepłynięcie choćby z północnego Shinsenu do Yinzin? Keizo średnio na jeża znał się na kartografii, ale nie sądził że było to więcej niż kilka dni, może tydzień, zależnie od pogody.
Na morzu wilk morski i jego załoga jednak w niczym nie przypominali osobników zalewających troski uziemionego życia litrami rumu. Karność i posłuszeństwo wskazywały na to, że niejeden towar razem przewieźli - Senju nie pozostało nic innego jak nieco przypatrzyć się poczynaniom kapitana Kyuuketsu i wyciągnąć z tego kilka lekcji na temat dowodzenia. Być może przyda mu się to na przyszłość... jeśli w ogóle uda mu się jeszcze postawić stopę na kontynencie, a małpy obdarzone sharinganem nie zrobią sobie z niego kuchennego dywaniku.

Po dotarciu na miejsce Ogar przekazał kapitanowi drugą część zapłaty i stanął na burcie, zbierając chakrę w stopach.
- Jeśli nie wrócę za dwa dni... - zawahał się na chwilę - ...po prostu zaczekajcie dłużej - zakończył, po czym zaczął schodzić po drewnianym boku okrętu by w końcu dotknąć stopami powierzchni wody. Odchodząc kilka kroków w pełni spodziewał się, znając kapitana i wiedząc, że miał więcej powodów złamać umowę ze Strażą niż jej dotrzymać, odgłosu podnoszonej kotwicy i skrzypienia odpływającej w swoją stronę łajby.

Mając nadzieję że się tak nie stanie - oraz że w jego plecach nie wyląduje jakaś strzała - puścił się biegiem w stronę wyspy, wypatrując jakichś śladów ludzkiej bytności. Dymu, szałasów, może budynków albo łódek rybackich - czegokolwiek, co wskazywałoby na obecność tubylców w tym zapomnianym przez wszystkich zakątku świata.
0 x
Obrazek
¯\_(ツ)_/¯
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Monkīmūn shima

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Keizo
Gracz nieobecny
Posty: 707
Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
Wiek postaci: 20
Ranga: Ogar
Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach

Monkīmūn shima

Post autor: Keizo »

Będąc w połowie drogi między statkiem a wybrzeżem Keizo pomyślał, że rzeczywiście mógł spytać Kyuuketsu o jakieś wskazówki. Był w zbyt nieco gorącej wodzie kąpany, jednak akurat w tym przypadku nie powinno to być dużym problemem - postanowił jednak następnym razem pomyśleć dwa razy zanim zrobi coś nieroztropnego. Choć skąd będzie wiedział przed faktem, że coś co zrobi będzie głupie?
Ściana dżungli - tropikalnych drzew, niespotykanych w Shinrin, a obecnych tutaj być może przez obecność ciepłych prądów morskich omijając zaśnieżone Yinzin - zdawała się odgradzać centrum wyspy od reszty świata. Ponad drzewami Ogar zauważył jednak smużkę wijącego się dymu, jakby z ogniska czy domowego pieca. Warto było to sprawdzić - mogli być to dzicy, kłusownicy albo ktoś inny, mający względem tutejszych zwierząt złe zamiary.
Keizo postanowił więc podróżować dalej plażą, starając się być może obejść wyspę i dotrzeć do słupów dymu, mając nadzieję że są gdzieś po drugiej stronie, nie w środku. Trzymał się jednak bliżej wody - wolał na razie nie zbliżać się bliżej niż to konieczne to gęstych konarów mogących kryć liczne niebezpieczeństwa.
0 x
Obrazek
¯\_(ツ)_/¯
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Monkīmūn shima

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Keizo
Gracz nieobecny
Posty: 707
Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
Wiek postaci: 20
Ranga: Ogar
Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach

Monkīmūn shima

Post autor: Keizo »

Co było teraz najbezpieczniejszym rozwiązaniem? Mógłby wznieść na plaży niewielką, drewnianą chatkę i postawić mokubunshina na straży, a przez dżunglę przedzierać się dopiero dnia następnego. Jednakże w tym tempie Kyuuketsu tym bardziej mógłby zostawić na pastwę losu, chłopak powinien więc nieco się pośpieszyć. Teoretycznie mógł przywołać źródło światła, jednak wtedy pozbawiłby się jednej ręki która musiałaby je utrzymywać. W walce byłoby to spore utrudnienie, jednak w końcu uznał, że małpy zaatakować go mogą równie dobrze w lesie, jak i w jego domku na plaży - który z pewnością posiadałby niesamowite walory estetyczne.
Ogar złożył kilka pieczęci. Po chwili u jego boku stała dwójka drewnianych klonów i jeden ziemny, w jego lewej dłoni spoczywała zaś kulka światła, pozwalająca rozeznać się w szybko zapadającym mroku. Keizo upewnił się z której strony widać dym, po czym spojrzał na klony.
- Co, ostatnio operacja bez znieczulenia, a teraz jakaś dżungla? No nieźle - mruknął ten po lewej, po czym oba bunshiny stanęły przed chłopakiem, na granicy ściany lasu. Ich drużyna wyglądała bowiem następująco - z przodu dwa klony starały się za pomocą drewnianych broni przedrzeć przez liany i krzaki, jednocześnie kierując się oczywiście w stronę dymu, czyli mniej więcej centrum wyspy. Za nimi maszerował zaś Senju, w jednej dłoni trzymając źródło światła, w drugiej zaś kunai. Pochód zamykał ciężko stąpający klon kamienny - w razie niebezpieczeństwa mógł on przyjąć na siebie najsilniejsze uderzenie, zasłaniając oryginał.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
¯\_(ツ)_/¯
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Monkīmūn shima

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Keizo
Gracz nieobecny
Posty: 707
Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
Wiek postaci: 20
Ranga: Ogar
Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach

Monkīmūn shima

Post autor: Keizo »

- Uaa - odpowiedział Keizo prawie instynktownie, podnosząc obie dłonie do góry. Także bunshiny straciły ochotę do żartów i wyprostowały się, podnosząc ostrza drewnianych lub kamiennych guandao ku nocnemu niebu - na znak, że nie miały zamiaru ich opuszczać i kierować w stronę tubylców. Senju #1, gdy zorientował się że w prawej dłoni wciąż trzyma kunai, powoli zaczął schodzić do poziomu ziemi cały czas starając się oświetlać okolicę, po czym odłożył metalową broń na podłoże i jeszcze wolniej zaczął wracać do pozycji stojącej.
- Dzień dobry - zaczął mówić spokojnym tonem, starając się nie sprawiać wrażenia przestraszonego i mając nadzieję że chociaż jedna z dzikich osób zna język, którym mówią na kontynencie. A może zaprowadzą go do jakiegoś wodza lub szamana, który będzie posiadał szerszą wiedzę i będzie potrafił coś więcej od zwykłych pohukiwań?
Albo po prostu wbiją mu zaraz dwie włócznie pod żebra i tak skończy się wyspiarska przygoda Senju Keizo, Ogara wysłanego by rozwiązać problem któremu nie podołały całe drużyny Shinsengumi. Niedźwiedź chyba rzeczywiście był nieodrodnym Uchihą i postanowił wysłać Senju na pożarcie. Cóż... bywa.

- Przychodzę w pokoju - wyartykuował. Przez myśl przeszło mu pytanie jakimi ziołami zostałby przyprawiony - Czy... em... znacie mój język? - spytał na końcu, mając nadzieję że któryś tubylec jednak jakoś go zaskoczy. W końcu udawało im się - zapewne im - handlować z marynarzami. Czyżby porozumiewali się na migi?
0 x
Obrazek
¯\_(ツ)_/¯
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Monkīmūn shima

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Keizo
Gracz nieobecny
Posty: 707
Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
Wiek postaci: 20
Ranga: Ogar
Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach

Monkīmūn shima

Post autor: Keizo »

Keizo nie pozostało nic innego jak wysłuchać swojego nowego "przewodnika" po dżungli. Jeśli prowadzili go do wioski, to znaczyło że albo porozmawia z kimś nieco lepiej znającym jego język, albo czeka już tam przygotowany spory gar, do którego idealnie by się zmieścił razem z odrobiną ziół i przypraw.
Na szczęście dla niego - oraz żołądków tutejszych - celna okazała się pierwsza opcja. Podszedł do niego mężczyzna już siwy, wytatuowany, brodaty. Najwidoczniej rzeczywiście był wodzem albo szamanem, a przynajmniej kimś, z kim tubylcy się liczyli.
Keizo skinął głową na powitanie starszej osoby, po czym przeszedł do rzeczy. Owijanie w bawełnę raczej niczego mu tutaj nie da.
- Dostałem zlecenie od... wodza Czarnych Pleców - powiedział, zastanawiając się przez chwilę czy tubylec go nie wyśmieje, dopytując czy nie chodzi mu o "Niedźwiedzia" - Mam zbadać sytuację związaną z tutejszymi małpami. Podobno stały się ostatnio bardziej agresywne - dodał, zastanawiając się czy może spodziewać się jakiejś pomocy od tubylców. W końcu uspokojenie zwierząt zapewne leżałoby także w ich interesie - nikomu na rękę nie jest zbyt dużo wojujący sąsiad.
0 x
Obrazek
¯\_(ツ)_/¯
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Monkīmūn shima

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Keizo
Gracz nieobecny
Posty: 707
Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
Wiek postaci: 20
Ranga: Ogar
Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach

Monkīmūn shima

Post autor: Keizo »

Spanie w szałasie nie było niczym nadzwyczajnym dla Keizo - nie raz zdarzyło mu się nocować pod gołym niebem, czy to przed zostaniem shinobi, czy już po. Tym razem jednak sytuacja była niecodzienna - mianowicie "tipi" znajdowało się nie gdzieś na łące w Shinrin, ale w obozie dzikich ludzi mieszkających na wyspie pośrodku morza. Do tego Senju dowiedział się że jego cel - małpy - zostały już wybite przez tubylców. Co to mogło oznaczać? Czy płynął tu na próżno? A może kapitan, w zamian za opasłą sakiewkę i wypuszczenie z portu sprzedał mu historyjkę, na którą Senju nabrał się jak małe dziecko? Nie byłby to pierwszy raz.
Przed wczołganiem się do namiotu, Keizo zostawił "przy życiu" tylko jednego drewnianego klona, który stanął na straży przed wejściem. Rankiem jego także odesłał do bunshinowego raju - w końcu wszystkie klony idą do nieba.
Przed zaśnięciem Keizo myślał o Wana-tiki. Czym mógł być tajemniczy dom małpiego gatunku? Sercem dżungli? Jakimś podziemnym kompleksem? Ogromnym drzewem, górą, starym miastem opuszczonym dziesiątki lat temu przez ludzi i pochłoniętym przez naturę? Tego nie wiedział, ale miał nadzieję że dowie się rano.

Po wschodzie słońca chłopak wyczołgał się ze swojego lokum i, po odwołaniu klona, zaczął rozglądać się dookoła, podziwiając otoczenie w pełnym blasku promieni słonecznych i zastanawiając się, czy wódz pośle po niego kogoś czy sam ma znaleźć zapewne największy namiot ulokowany w środku wioski. I, ostatecznie, tam skierował swe kroki Ogar, starając się nie wykonywać zbyt gwałtownych ruchów. Akurat tego dnia nie miał nastroju na pięć centymetrów czegoś twardego między żebrami.
0 x
Obrazek
¯\_(ツ)_/¯
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Monkīmūn shima

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Keizo
Gracz nieobecny
Posty: 707
Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
Wiek postaci: 20
Ranga: Ogar
Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach

Monkīmūn shima

Post autor: Keizo »

Hmm, całkiem ładnie - pomyślał Keizo, rozglądając się po szałasie. Pełno figurek, dywan z jakiegoś zwierzęcia - przynajmniej nie wykładali podłóg skórami poległych wrogów. To był raczej dobry znak.
W środku większego tipi czekały na niego dwie osoby. Wódz, z którym łamanym kontynentalnym rozmawiał już wczoraj, oraz ktoś wyglądający jak jedna z najstarszych osób jakie widział do tej pory. Wysuszony, siwy, stary, przyozdobiony dziesiątkami koralików i innych ozdób. Całe to entourage wskazywało na to, że chłopak stał przed wodzem wioski oraz kimś, kto był szamanem - a do tego osobą najlepiej ze wszystkich znającą język, którym porozumiewał się Senju.

Ogar przywitał się z dwójką starców prostym ukłonem, takim, jakim przywitałby kogoś starszego rangą. Pierwsze słowa nowopoznanego tubylca zaskoczyły nieco chłopaka. Widocznie jakiś Strażnik kiedyś przybył na tą wyspę - ba, lata temu - w jakimś bliżej nieokreślonym celu. Może tylko badał morze? Albo jednak miał jakiś interes w związku z małpami, albo tutejszymi ludźmi? Może chodziło tylko o zwykły handel?
Cóż, grabie pewnie już ktoś sobie wziął - pomyślał Ogar, przypominając sobie narzędzie które pozostało w szałasie gdzie nocował.

- Zostało mi zlecone zbadanie nagłego wzrostu agresji małp na terenach za Murem - powiedział - Na tą wyspę prowadził zaś mój jedyny prawdziwy trop, w postaci statku oraz załogi, która została tutaj napadnięta. Może imię Kyuuketsu coś panom mówi? - spytał, zastanawiając się czy być może tubylcy mieli kiedyś styczność z chytrym wilkiem morskim. W końcu wspominał, że handlował z dzikimi, może chodziło właśnie o tą osadę.
0 x
Obrazek
¯\_(ツ)_/¯
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Monkīmūn shima

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości