Guro-budoku

[Tsukune]

  Ukryty tekst

[Ayatsuri Juranu]

Jest lepiej. Dużo lepiej. Jeszcze lepiej by się czytało to w liście zagnieżdżonej, gdzie byś na przykład robił 1) Cośtam cośtam i niżej z wcięciem 1a) Jakiś szczególik elementu cośtam cośtam. W tym momencie czuję się jakbym czytał pastę, która używa strzałek memicznych

>jeżeli chcesz być cool jak ludzie z grup na fb
>naśladować uczuciopedie i inne sekty
>zaczynasz pisać w ten sposób
>ściśle trzymając się kanonu
>a spacja przed taką strzałką
>jest postrzegana w tych hermetycznych grupach jako
>spacja przed znakiem zapytania u nas
> no
> to tyle
> : )

W każdym razie możemy zacząć dyskusję. Od razu zaznaczę, że moje wskazówki są ogólne i najpewniej niepełne i będziesz musiał zwrócić uwagę, co jeszcze trzeba dopisać, gdyż nie mam zamiaru robił pełnego opisu przedmiotu.

1. Mechanizm na żyłki
   1. Skoro mechanizm działa na wszystkie 5 szpul, to powinny poruszać się tak samo. Wiem, że potem to tłumaczysz, ale można to sformułować jako "W głównej części rękawicy znajduje się mechanizm sterujący rozwijaniem pięciu szpul z żyłkami, na które można nawinąć do 20 metrów żyłki. Każdą szpulę można rozwijać niezależnie od pozostałych. Drugi koniec każdej z żyłek jest przyczepiony do jednego pazura rękawicy." Oczywiście powinieneś to dopasować do swojego pomysłu, ale myślę, że to chcesz przedstawić.
   2. Część o otworach i przecinaniu, tu bym ujął to w stylu "Żyłki wychodzą z rękawicy przez małe otworki, w których znajdują się dodatkowe mechanizmy pozwalające na odcięcie żyłek przy niewielkim impulsie chakry."
   3. Długość tych żyłek jest jak najbardziej realna
   4. Nie wiem czemu, ale jak czytam o oddzieleniu blachą, to widzi mi się jakaś wielka hala produkcyjna. Prędzej widziałbym coś o blaszkach albo przegrodach.
2. Mechanizm z trucizną - tu będzie dużo więcej problemów
   1. Strzykawki. Dyskutowaliśmy już o tym. Nawet wysuwane (nie wiem skąd i w jaki sposób, bo nałożenie tego na pazury jest wprost absurdalne) i tak będą przeszkadzać.
   2. Cały ten opis systemu tłoków, sprężyn, uhhhh. Jest to trochę bolesne, dodatkowo strasznie problematyczne, ale to już wyjdę z listy, żeby opisać dlaczego.
   3. Ta wyrzutnia senbonów jest tu kompletnie od czapy, bo zupełnie nie wyobrażam sobie zastosowania tego do strzykawek. Ta wyrzutnia to jest w zasadzie proca dostosowana do strzelania igłami.
   4. Mile widzieć użycie zastawek, na prawdę mi się to podoba Ale do całości przejdę za moment
3. Drobniejsze rzeczy
   1. Brak notki, ile trucizny można składować
   2. Kolczuga na palcach to no cóż. Kolczuga nie jest cienka, nie pozwoli Ci na precyzyjne ruchy. Zauważ, że w normalnych warunkach palce się ze sobą stykają, a kolczuga będzie no cóż, grubości połowy palca (wszerz, nie wzdłuż)? Rękawica w M&A zupełnie nie chroni dłoni, są tam tylko zwykłe czarne rękawiczki (oprócz pazurów).
   3. Nie przejdzie składanie pieczęci ze strzykawkami, ale to kolejna rzecz niżej

Problem jaki widzę to taki, że musisz wybrać: albo wystrzeliwanie pazurów, albo ta akcja ze strzykawkami. Głównie przez problematyczność całego mechanizmu ze strzykawkami.
Rozwiązanie ode mnie: zrobić to jako rękawicę z żyłkami i zbiornikiem trucizny. Pazury powiększyć, że są jakby jedne na drugich. Zbiornik trucizny przez rurki doprowadzany na te pazury na stałe przyczepione do dłoni, a drugie możliwe do latania na żyłkach. W tym momencie pozbywasz się strzykawek, masz dozownik trucizny na pazury (nie musisz wstrzykiwać całej strzykawy, wystarczy, że zranisz zatrutą bronią), nie musisz opisywać tłoków itd, bo wszystko zdobywasz na wyprawie C do Ayatsuri. I opis mechanizmu z trucizną sprowadzi się do "Wewnętrzne pazury są za pomocą rurek dozownika trucizny połączone z ze zbiornikiem na X dawek w rękawicy. Dozownik jest podłączony do wszystkich pięciu rurek i może wybrać, do którego palca dostarczy truciznę." Tylko wtedy też bez chowania się pazurów, żadnych szyn i tego typu rzeczy. A pieczęci będziesz mógł składać normalnie.

No i nawet w tej formie i tak powinieneś iść do Ayatsuri po zrobienie tych poprawek (skoro sama rękawica od nich wychodzi), więc ten dozownik dużo nie zmieni.

[Tsukune]

  Ukryty tekst

[Ayatsuri Juranu]

Dobra, kolczuga w sumie ok.

Co do mechanizmu odcinającego, to łańcuch jest odczepiany, a nie ucinany. Więc mechanizm odczepiający jest w miejscu przyczepienia, ale to i tak wszędzie będzie wyglądać tak samo. Ja zaproponował wyjścia z rękawicy, bo tam jest żyłka napięta, przez co łatwa do przecięcia. Ale to akurat jest kwestia mocno kosmetyczna.

Co do rozwijania żyłek. Oddzielne mechanizmy nie tylko pozwolą na kręcenie różnymi szpulami jednocześnie, ale też na różnorodną prędkość. Układy różnicowe są spoko, ale zrobienie takiego na 5 sztuk jest wręcz niewykonalne.

Co do tych strzykawek itp. Nie musisz aplikować trucizny strzykawką, wystarczy, że pokryjesz specyfikiem pazur, nie musisz mieć tam magazynka, a więc nie musisz też mieć oddzielanego dozownika. Wszystko wystarczy ustawić tak, żeby pokryć trucizną przed uwolnieniem i tyle.

To tak z ogółów na razie, po ustaleniu tych kilku elementów pewnie przejdę do bardziej szczegółów, bo może się sporo zmienić (szczególnie mechanizm do trucia, bo takie wprost wstrzyknięcie komuś czegoś będzie trudne).

[Sans]

  Ukryty tekst

[Tsukune]

  Ukryty tekst

[Tsukune]

ech...jak to sobie stoi idę zaplanować inny przedmiot

[Sans]

  Ukryty tekst

[Tsukune]

  Ukryty tekst

[Sans]

  Ukryty tekst

[Tsukune]

  Ukryty tekst

[Tsukune]

  Ukryty tekst

[Tsukune]

rozumiem że wszyscy modzi poza mną zostali zamordowani? ech

[Toshiro]

  Ukryty tekst

[Ayatsuri Juranu]

No więc Tsukuś, nie odpisywałem, bo masz zupełnie gdzieś to, co piszę. Ile razy mam powtarzać o mieszczeniu czegoś w pazurach? Żadnych strzykawek, żadnych pojemniczków, a jak będą, to brak pieczęci. Proponuję Ci w kółko rozwiązanie, a Ty dalej to samo, bo takie masz widzimisię.

No i ten metr średnicy. Serio, to jest pół człowieka. Dobrze, że nie dałeś metra promienia, bo wtedy ta rękawica byłaby większa od Ciebie.