Dom Panny Itori
Re: Dom Panny Itori
Cała sytuacja bardzo przypominała tą, kiedy Itori mnie uśpiła. Wtedy też wydawało mi się, że nie żyję. I wtedy też otwarłam oczy i wtedy właśnie rozpoczął się kolejny koszmar. W tym koszmarze Itori-sensei przebiła moje ciało swoim ostrzem, a śmierć była co najmniej pewna. Czyżby mnie jednak tylko uśpiła? Dlaczego żyłam? Bo żyłam oczywiście. Wszystko było takie realne. Potrzaskana szyba na ziemi, światło, dźwięki. Wszystko. No właśnie ... do mych uszu doszedł dźwięk. Rozpoznawałam słowa. Słowa wypowiadane przez osobę, od której brałam zlecenie. Nagle coś sobie uświadomiłam. To pewnie on mnie uratował, ale w takim razie kim on był? Rana, którą otrzymałam była zbyt poważna, żeby zwyczajny handlarz mógł się jej pozbyć. Czyżby facet znał medyczne ninjutsu? W sumie ... znał też moje imię. I mówił bardzo podobnie do Itori-sensei. To "hah", które stawiał na końcu zdania bardzo mi Ją przypominało. Czyżby był Jej ojcem? A może dziadkiem? Może to dlatego aż tyle wiedział. To jednak nie było ważne. Totalnie olałam pytanie, które mi zadał. Nie miałam najmniejszej ochoty nic do niego mówić. Wkurwiał mnie. Świadomie bądź nie przedłużał i potęgował moje cierpienie. Ja kiedyś na pewno umrę. Za jakiś czas. Prawdopodobnie w walce i prawdopodobnie ktoś zada mi taki sam ból co Itori i znowu będę musiała cierpieć przez dwie minuty niewyobrażalne katusze, chociaż wtedy byłabym już sobie w stanie je wyobrazić. Teraz będę musiała cierpieć, żyjąc ze świadomością, że znowu sprawiłam przykrość Itori. Powiedziałam Jej, że moje życie należy do Niej i może mnie zabić kiedy będzie chciała. To było Jej prawo, a moim obowiązkiem było umrzeć wtedy, kiedy mnie o to poprosi. Ona nie poprosiła, ale atakując mnie w ten sposób, dała mi jasno do zrozumienia, że nie życzy sobie, żebym dłużej żyła. Ja Jej nie słuchałam. Nie posłuchałam Jej, wtedy kiedy kazała mi zostać w pokoju. Nie słuchałam Jej wtedy kiedy poleciła mi zjeść śniadanie (poleciła, prawda?). Nie posłuchałam Jej wtedy, kiedy zakończyła mój pojedynek z tym gościem. To wszystko spowodowało, że zwyczajnie była na mnie zła. Nienawidziła mnie i być może gdybym Ją posłuchała i zwyczajnie wyzionęła ducha, odeszła do innego, być może lepszego świata ... umarła ... być może wtedy by mi przebaczyła, pokochała mnie na nowo, zapłakała, postawiła symboliczny nagrobek i namalowała mój portret. To była piękna wizja, która pozwoliła mi umierać z uśmiechem na ustach. Cieszyłam się. A tu co? Zostałam uratowana przez tego debila! Teraz Itori będzie mnie jeszcze bardziej nienawidzić. Co ja miałam zrobić? Odszukać Ją, wyjaśnić sytuację i poprosić, by zabiła mnie raz jeszcze, tym razem porządnie? Czy miałam sama popełnić samobójstwo? Nie wiedziałam czy byłabym w stanie to zrobić. Zapewne byłoby to bardzo ciężkie. Chciałam, by ktoś mi w tym pomógł. Teraz jednak cierpiałam. Spróbowałam się podnieść. Usiąść na łóżku. Spojrzeć na ranę, która powinna znajdować się na piersi, tuż obok serca. Nic nie mówiłam i nic więcej nie robiłam. Chociaż myślałam. Myślałam o tym szkle, które leży na podłodze. Było idealne do podcięcia sobie żył.
0 x
Re: Dom Panny Itori
Nic nie robiłam. Po prostu słuchałam co ma mi do powiedzenia, a powiedział niewiele. Wynagrodzenie za dostawę ... gdybym w obecnej chwili myślała o pieniądzach. Jakaś kolejna sakiewka. Ciekawe co w niej było? Leki? A może dodatkowe pieniądze, za które będę mogła kupić potrzebne lekarstwa? Jednak jedne jego słowa bardzo silnie wyryły się w mojej głowie. Jeśli by chciała mnie zabić to by mnie zabiła. Pewnie sama bym kiedyś doszła do tego samego wniosku. Ostrze Itori było wbite zbyt blisko mego serca, by mógł to być przypadek i zwyczajne chybienie. To było zrobione specjalnie. Czy chciała tym przedłużyć me cierpienie? Czy po prostu chciała mnie tylko nastraszyć, bo wiedziała, że pomoc medyczna jest już w drodze? Być może myślała, że jeśli zada mi taką ranę, to ja Ją znienawidzę i będę się Jej bała i odpuszczę sobie poszukiwania. Jednak ja nie miałam najmniejszego zamiaru sobie odpuszczać. I tak bym się zdecydowała na ten krok. Nawet jeśli wiedziałabym, że Itori mnie zabije, to przecież oddałam Jej swoje życie wraz ze swoją miłością. Mogła mnie zabić i nawet jeśli przypadkowo Jej nie wyszło, to i tak tylko Ona mogła odebrać mi życie. Tak sobie to tłumaczyłam. Był to pretekst do dalszego życia i chroniło mnie to przed popełnieniem samobójstwa. Chciałam Ją odnaleźć i jeśli wtedy by mnie zabiła, to moje życie skończyłoby się tak czy siak. Misja odnalezienia Itori być może była samobójcza, więc jaka była różnica między podcięciem sobie żył, a odnalezieniem Mistrzyni? Ano taka, że odnajdując Itori dodatkowo pokazałabym swoje oddanie. Być może jednak zmieni zdanie i mnie nie zabije? Być może będę mogła stać u Jej boku do końca swego życia? Być może jeszcze czeka nas wspólne szczęście? Warto było spróbować.
- Do widzenia ... - powiedziałam, gdy staruszek wychodził - I przepraszam ...
Byłam mu wdzięczna i przepraszałam za to, że w myślach na niego klęłam. Oczywiście nie słyszał tego i pewnie nie wiedział za co go przepraszam, ale ja wiedziałam i by trochę uspokoić własne sumienie zdecydowałam się na ten gest skruchy. Zwiesiłam głowę, gdy starszy mężczyzna już wyszedł i rozmyślałam. Co powinnam począć? Najrozsądniej byłoby po prostu wrócić do siebie, do pensjonatu. Jednak być może powinnam odwiedzić szpital? Spróbowałam wstać. Byłam jeszcze słaba, ale potrafiłam ustać na nogach. Udałam się do salonu, gdzie ponownie uzbroiłam się i wzięłam wynagrodzenie i sakiewki. Ze swymi dwoma kaburami na broń, tantem, wynagrodzeniem i dodatkową sakiewką, której zawartość przeglądnęłam, postanowiłam opuścić dom Itori. Jednak ... coś mi przyszło do głowy. Gorące Źródła. Chciałam ostatni raz sobie tam posiedzieć. Weszłam więc, rozebrałam się do naga i zamoczyłam w cudownej, prawdopodobnie leczniczej wodzie. Usiadłam. Siedziałam tak przez jakiś czas. Myślałam o tym co się tutaj działo. O pocałunku, o orgazmie, którego dostałam i o cudownych chwilach spędzonych z Itori. Nie kłamałam. Wczorajszy wieczór był najpiękniejszy w moim życiu. Myślałam też o tej drugiej Itori. Tej zabójczej i niebezpiecznej. Tej, która nazwała mnie głupim ścierwem i sprawiła mi ból. Myślałam o Otoroshi. Była to albo jakaś tajna organizacja albo osoba. Do czego innego można było dołączać? Prawdopodobnie była to grupa osób zjednoczona wokół lidera albo grupa osób zjednoczona pod wspólną banderą. Zlecenia? Czyżby byli to płatni zabójcy? Itori, zwłaszcza ta niebezpieczna i potężna, idealnie pasowała do tej grupy. Czy ja także bym tam pasowała? Postanowiłam, że się kiedyś dowiem o co chodziło i dołączę do swojej Mistrzyni. Swoją drogą ... powinna mnie zabrać. Pokonałam jednego członka tej grupy. Byłam silna i skoro moja ofiara dawała sobie radę to i ja pewnie bym sobie dała. Niemniej jednak kto chciałby w swoich szeregach wroga, który zabił? Itori była wyjątkiem oczywiście. Ona zabijała, ale Ją chcieli. Rozmyślałam nad tym co się stało dość długo. Cudownie było w tych Gorących Źródłach i nawet udało mi się przysnąć. W końcu jednak wyszłam, wytarłam się ręcznikiem i ponownie ubrałam. To był czas, by opuścić tą posesję. Wyszłam więc i skierowałam się do swojego pokoju. Po drodze zastanawiałam się co to będzie jak ludzie odkryją pusty dom, z potrzaskanym oknem, niezamkniętymi drzwiami i z setką ciał wokoło. Podróż mijała mi szybko i sprawnie, a wokół panował już wieczór. Była mniej więcej taka sama pora, o której wczoraj zmierzałam do Itori. Minęły raptem 24 godziny, a tak wiele się pozmieniało. W końcu jednak doszłam do siebie.
z/t: tutaj
- Do widzenia ... - powiedziałam, gdy staruszek wychodził - I przepraszam ...
Byłam mu wdzięczna i przepraszałam za to, że w myślach na niego klęłam. Oczywiście nie słyszał tego i pewnie nie wiedział za co go przepraszam, ale ja wiedziałam i by trochę uspokoić własne sumienie zdecydowałam się na ten gest skruchy. Zwiesiłam głowę, gdy starszy mężczyzna już wyszedł i rozmyślałam. Co powinnam począć? Najrozsądniej byłoby po prostu wrócić do siebie, do pensjonatu. Jednak być może powinnam odwiedzić szpital? Spróbowałam wstać. Byłam jeszcze słaba, ale potrafiłam ustać na nogach. Udałam się do salonu, gdzie ponownie uzbroiłam się i wzięłam wynagrodzenie i sakiewki. Ze swymi dwoma kaburami na broń, tantem, wynagrodzeniem i dodatkową sakiewką, której zawartość przeglądnęłam, postanowiłam opuścić dom Itori. Jednak ... coś mi przyszło do głowy. Gorące Źródła. Chciałam ostatni raz sobie tam posiedzieć. Weszłam więc, rozebrałam się do naga i zamoczyłam w cudownej, prawdopodobnie leczniczej wodzie. Usiadłam. Siedziałam tak przez jakiś czas. Myślałam o tym co się tutaj działo. O pocałunku, o orgazmie, którego dostałam i o cudownych chwilach spędzonych z Itori. Nie kłamałam. Wczorajszy wieczór był najpiękniejszy w moim życiu. Myślałam też o tej drugiej Itori. Tej zabójczej i niebezpiecznej. Tej, która nazwała mnie głupim ścierwem i sprawiła mi ból. Myślałam o Otoroshi. Była to albo jakaś tajna organizacja albo osoba. Do czego innego można było dołączać? Prawdopodobnie była to grupa osób zjednoczona wokół lidera albo grupa osób zjednoczona pod wspólną banderą. Zlecenia? Czyżby byli to płatni zabójcy? Itori, zwłaszcza ta niebezpieczna i potężna, idealnie pasowała do tej grupy. Czy ja także bym tam pasowała? Postanowiłam, że się kiedyś dowiem o co chodziło i dołączę do swojej Mistrzyni. Swoją drogą ... powinna mnie zabrać. Pokonałam jednego członka tej grupy. Byłam silna i skoro moja ofiara dawała sobie radę to i ja pewnie bym sobie dała. Niemniej jednak kto chciałby w swoich szeregach wroga, który zabił? Itori była wyjątkiem oczywiście. Ona zabijała, ale Ją chcieli. Rozmyślałam nad tym co się stało dość długo. Cudownie było w tych Gorących Źródłach i nawet udało mi się przysnąć. W końcu jednak wyszłam, wytarłam się ręcznikiem i ponownie ubrałam. To był czas, by opuścić tą posesję. Wyszłam więc i skierowałam się do swojego pokoju. Po drodze zastanawiałam się co to będzie jak ludzie odkryją pusty dom, z potrzaskanym oknem, niezamkniętymi drzwiami i z setką ciał wokoło. Podróż mijała mi szybko i sprawnie, a wokół panował już wieczór. Była mniej więcej taka sama pora, o której wczoraj zmierzałam do Itori. Minęły raptem 24 godziny, a tak wiele się pozmieniało. W końcu jednak doszłam do siebie.
z/t: tutaj
0 x
- Hayami Akodo
- Posty: 1277
- Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem - Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011
- Multikonta: brak
- Aktualna postać: Hayami Akodo
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Dom Panny Itori
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Hayami Akodo
- Posty: 1277
- Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem - Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011
- Multikonta: brak
- Aktualna postać: Hayami Akodo
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Dom Panny Itori
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Hayami Akodo
- Posty: 1277
- Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem - Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011
- Multikonta: brak
- Aktualna postać: Hayami Akodo
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Dom Panny Itori
C1: Shī Wan
- Nazwa
- C1: Shī Wan
- Pieczęci
- Połowa Barana (detonacja)
- Zasięg
- Zależny od opanowania dziedziny klanowej (detonacja)
- Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 5 małych / 2 średnie/ 1 duży)
- Dodatkowe
- 20g gliny za małego, 100g za średniego, 200g za dużego.
- Opis Najsłabsze wybuchowe twory, którym można nadać rangę C1. Twory charakteryzują się tym, że przypominają wyglądem zwierzęta. Wyróżnić możemy kilka kategorii:
- owady, pająki – lądowe typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej.
- ptaki – powietrzne typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej i średniej.
- ptaki transportowe – bomby charakteryzujące się znikomą siłą, która jest w stanie zaszkodzić jedynie w przypadku bezpośredniego kontaktu. Nie jest to jednak ich przeznaczeniem, a transport jak wskazuje nazwa. Dostępne jedynie w dużej wersji.
- ryby, meduzy – morskie typy bomb, wykorzystywane do atakowania celów podwodnych bądź znajdujących się na powierzchni wody. Bomby mogą być także w tym przypadku wykorzystywane jako miny wodne. Dostępne we wszystkich wersjach.
- węże, stonogi – podziemne typy bomb, które mogą zostać wykorzystane do unieruchomienia przeciwnika. Charakteryzują się one większymi rozmiarami, a przez to i siłą wybuchu. Dostępne jedynie w wersji średniej i dużej.
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Hayami Akodo
- Posty: 1277
- Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem - Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011
- Multikonta: brak
- Aktualna postać: Hayami Akodo
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Dom Panny Itori
C1: Shī Wan
- Nazwa
- C1: Shī Wan
- Pieczęci
- Połowa Barana (detonacja)
- Zasięg
- Zależny od opanowania dziedziny klanowej (detonacja)
- Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 5 małych / 2 średnie/ 1 duży)
- Dodatkowe
- 20g gliny za małego, 100g za średniego, 200g za dużego.
- Opis Najsłabsze wybuchowe twory, którym można nadać rangę C1. Twory charakteryzują się tym, że przypominają wyglądem zwierzęta. Wyróżnić możemy kilka kategorii:
- owady, pająki – lądowe typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej.
- ptaki – powietrzne typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej i średniej.
- ptaki transportowe – bomby charakteryzujące się znikomą siłą, która jest w stanie zaszkodzić jedynie w przypadku bezpośredniego kontaktu. Nie jest to jednak ich przeznaczeniem, a transport jak wskazuje nazwa. Dostępne jedynie w dużej wersji.
- ryby, meduzy – morskie typy bomb, wykorzystywane do atakowania celów podwodnych bądź znajdujących się na powierzchni wody. Bomby mogą być także w tym przypadku wykorzystywane jako miny wodne. Dostępne we wszystkich wersjach.
- węże, stonogi – podziemne typy bomb, które mogą zostać wykorzystane do unieruchomienia przeciwnika. Charakteryzują się one większymi rozmiarami, a przez to i siłą wybuchu. Dostępne jedynie w wersji średniej i dużej.
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Hayami Akodo
- Posty: 1277
- Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem - Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011
- Multikonta: brak
- Aktualna postać: Hayami Akodo
- Shins
- Martwa postać
- Posty: 1682
- Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō, Pazur
- Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
- Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=80043#p80043
Re: Dom Panny Itori
C1: Shī Wan
- Nazwa
- C1: Shī Wan
- Pieczęci
- Połowa Barana (detonacja)
- Zasięg
- Zależny od opanowania dziedziny klanowej (detonacja)
- Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 5 małych / 2 średnie/ 1 duży)
- Dodatkowe
- 20g gliny za małego, 100g za średniego, 200g za dużego.
- Opis Najsłabsze wybuchowe twory, którym można nadać rangę C1. Twory charakteryzują się tym, że przypominają wyglądem zwierzęta. Wyróżnić możemy kilka kategorii:
- owady, pająki – lądowe typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej.
- ptaki – powietrzne typy bomb. Dostępne jedynie w wersji małej i średniej.
- ptaki transportowe – bomby charakteryzujące się znikomą siłą, która jest w stanie zaszkodzić jedynie w przypadku bezpośredniego kontaktu. Nie jest to jednak ich przeznaczeniem, a transport jak wskazuje nazwa. Dostępne jedynie w dużej wersji.
- ryby, meduzy – morskie typy bomb, wykorzystywane do atakowania celów podwodnych bądź znajdujących się na powierzchni wody. Bomby mogą być także w tym przypadku wykorzystywane jako miny wodne. Dostępne we wszystkich wersjach.
- węże, stonogi – podziemne typy bomb, które mogą zostać wykorzystane do unieruchomienia przeciwnika. Charakteryzują się one większymi rozmiarami, a przez to i siłą wybuchu. Dostępne jedynie w wersji średniej i dużej.
Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy
Twarda spacja:
- Hayami Akodo
- Posty: 1277
- Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem - Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011
- Multikonta: brak
- Aktualna postać: Hayami Akodo
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości