
Shinsen na północnym wybrzeżu
- Seinaru
- Martwa postać
- Posty: 2526
- Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
- Widoczny ekwipunek: Nagrobek
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3828
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 707
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Shinsen na północnym wybrzeżu
Wiosna na Murze może nie była tak urocza jak w co piękniejszych fragmentach Prastarego Lasu, jednak i tak posiadała swój pewien urok. Podczas kilku dni marszu mógł podziwiać kwitnące drzewa zarówno po jednej, jak i drugiej stronie wielkiej ściany - choć oczywiście do tych po tej dzikiej stronie miał dobrych kilkadziesiąt metrów.
Na szczęście zapasy mógł uzupełnić w każdym z Shisenów po drodze, podążając do tego ostatniego, nieco większego od innych. Mijał nawet jeden, który sam pomagał odbudować - przy wieczornym postoju i noclegu wprowadził jeszcze kilka poprawek w paru drewnianych budynkach.
W końcu podróż przywiodła go jednak na tereny, gdzie w powietrzu czuł morską sól, wiatr świstał nieco mocniej, zaś Mur kończył się czymś w rodzaju okrągłego bastionu na środku którego stała wysoka, potężna wieżyca. O podstawę całej budowli uderzały morskie fale, nie wyglądało jednak na to że będą one w stanie w najbliższym czasie zawalić całej tej konstrukcji.
Na miejscu Senju zameldował się i poprosił o spotkanie z Matsudą Hiroku, dodając że został wysłany tutaj na polecenie samego Protektora. Po drodze oczywiście zapoznał się z raportem oraz wszystkimi dołączonymi do niego dokumentami - miał przecież przynajmniej kilka wieczorów podczas których, korzystając z gościny kolejnych Shinsenów, mógł studiować raporty i zestawienia zapasów, wiedząc już na brak czego cierpi portowa strażnica - a w związku z aktywnością małp i przerwami w dostawach, braki były całkiem spore.
Jeżeli Senju zostanie skierowany do kapitana tutejszej trzeciej dywizji, pozostanie mu jedynie udać się na spotkanie z owym osobnikiem, przedstawić się, przybliżyć szczegóły przekazanej mu misji oraz poprosić o wszelkie informacje - oraz pomoc- jakie Hiroku może mu ofiarować.
Na szczęście zapasy mógł uzupełnić w każdym z Shisenów po drodze, podążając do tego ostatniego, nieco większego od innych. Mijał nawet jeden, który sam pomagał odbudować - przy wieczornym postoju i noclegu wprowadził jeszcze kilka poprawek w paru drewnianych budynkach.
W końcu podróż przywiodła go jednak na tereny, gdzie w powietrzu czuł morską sól, wiatr świstał nieco mocniej, zaś Mur kończył się czymś w rodzaju okrągłego bastionu na środku którego stała wysoka, potężna wieżyca. O podstawę całej budowli uderzały morskie fale, nie wyglądało jednak na to że będą one w stanie w najbliższym czasie zawalić całej tej konstrukcji.
Na miejscu Senju zameldował się i poprosił o spotkanie z Matsudą Hiroku, dodając że został wysłany tutaj na polecenie samego Protektora. Po drodze oczywiście zapoznał się z raportem oraz wszystkimi dołączonymi do niego dokumentami - miał przecież przynajmniej kilka wieczorów podczas których, korzystając z gościny kolejnych Shinsenów, mógł studiować raporty i zestawienia zapasów, wiedząc już na brak czego cierpi portowa strażnica - a w związku z aktywnością małp i przerwami w dostawach, braki były całkiem spore.
Jeżeli Senju zostanie skierowany do kapitana tutejszej trzeciej dywizji, pozostanie mu jedynie udać się na spotkanie z owym osobnikiem, przedstawić się, przybliżyć szczegóły przekazanej mu misji oraz poprosić o wszelkie informacje - oraz pomoc- jakie Hiroku może mu ofiarować.
0 x

¯\_(ツ)_/¯
- Seinaru
- Martwa postać
- Posty: 2526
- Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
- Widoczny ekwipunek: Nagrobek
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3828
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 707
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Shinsen na północnym wybrzeżu
Wzburzenie mężczyzny było całkowicie zrozumiałe. Keizo nie należał do osób najbardziej doświadczonych, jego ranga także nie wskazywała na to że jest w stanie popisać się jakimiś nieprawdopodobnymi umiejętnościami. Tymczasem jednak był wszystkim na co nadmorski Shisen mógł liczyć - i choć nie było to za wiele, postanowił dać z siebie wszystko... i być może nawet ujść cało z tej małpiej kabały.
Kolejna informacja jednak spadła na chłopaka jak grom z jasnego nieba. Sharingan? Nieprawdopodobne. Czyżby ktoś nie tylko kontrolował te zwierzęta, ale także przeprowadzał na nich jakieś dziwaczne eksperymenty, wszczepiając im ludzkie części ciała? I czy coś takiego było w ogóle w możliwe? Między ludźmi z pewnością - sam widział przecież jak Shiga wstawia nowe oczy Chise. Jednak czy Sharingan mógł być kompatybilny także z ciałem małpy? Nie tylko nieprawdopodobne - wręcz koszmarne.
Po otrzymaniu wszystkich informacji, Keizo odmeldował się i podziękował za ofertę noclegu. Spojrzał na pozycję słońca, zastanawiając się ile czasu do zmroku jeszcze zostało. Zdecydował jednak, że nawet jeśli dzień chyliłby się już ku wieczorowi, to sprawdzi jeszcze trop w dokach i zada kilka pytań marynarzom z zatrzymanego statku. Na męczenie dwójki rannych na wyprawie za Mur Shinsengumi przyjdzie jeszcze czas - teraz o wiele bardziej niepokojącą poszlaką były owe małpy z klany Uchiha niż ataki po drugiej stronie, coś, co w gruncie rzeczy może dziać się z powodu tak błahego jak na przykład okres godowy.
Senju skierował więc swoje kroki do portowego fragmentu Shinsenu. Tam czekało go znalezienie ludzi zatrudnionych na okręcie, przedstawienie się im, wyjaśnienie całej sytuacji - w końcu jeśli będą współpracować i odpowiadać sumiennie na każde pytanie, to jedynie pomoże chłopakowi w szybszym rozwiązaniu całej sprawy i wypuszczenie ich z powrotem na pełne morze - oraz dopytanie co zdarzyło się na archipelagu, gdzie on w ogóle się znajduje, i czy małpy, mimo posiadania sharingana, wykazywały znamiona posiadania czegoś, co można nazwać "inteligencją".
Kolejna informacja jednak spadła na chłopaka jak grom z jasnego nieba. Sharingan? Nieprawdopodobne. Czyżby ktoś nie tylko kontrolował te zwierzęta, ale także przeprowadzał na nich jakieś dziwaczne eksperymenty, wszczepiając im ludzkie części ciała? I czy coś takiego było w ogóle w możliwe? Między ludźmi z pewnością - sam widział przecież jak Shiga wstawia nowe oczy Chise. Jednak czy Sharingan mógł być kompatybilny także z ciałem małpy? Nie tylko nieprawdopodobne - wręcz koszmarne.
Po otrzymaniu wszystkich informacji, Keizo odmeldował się i podziękował za ofertę noclegu. Spojrzał na pozycję słońca, zastanawiając się ile czasu do zmroku jeszcze zostało. Zdecydował jednak, że nawet jeśli dzień chyliłby się już ku wieczorowi, to sprawdzi jeszcze trop w dokach i zada kilka pytań marynarzom z zatrzymanego statku. Na męczenie dwójki rannych na wyprawie za Mur Shinsengumi przyjdzie jeszcze czas - teraz o wiele bardziej niepokojącą poszlaką były owe małpy z klany Uchiha niż ataki po drugiej stronie, coś, co w gruncie rzeczy może dziać się z powodu tak błahego jak na przykład okres godowy.
Senju skierował więc swoje kroki do portowego fragmentu Shinsenu. Tam czekało go znalezienie ludzi zatrudnionych na okręcie, przedstawienie się im, wyjaśnienie całej sytuacji - w końcu jeśli będą współpracować i odpowiadać sumiennie na każde pytanie, to jedynie pomoże chłopakowi w szybszym rozwiązaniu całej sprawy i wypuszczenie ich z powrotem na pełne morze - oraz dopytanie co zdarzyło się na archipelagu, gdzie on w ogóle się znajduje, i czy małpy, mimo posiadania sharingana, wykazywały znamiona posiadania czegoś, co można nazwać "inteligencją".
0 x

¯\_(ツ)_/¯
- Seinaru
- Martwa postać
- Posty: 2526
- Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
- Widoczny ekwipunek: Nagrobek
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3828
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 707
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Shinsen na północnym wybrzeżu
Cóż innego mogli robić marynarze w porcie niż zapijać się grogiem, szczególnie gdy ich statek zacumowany był już od długiego czasu? Stan upojenia alkoholowego był więc czymś raczej spodziewanym, kapitan nie wyglądał jednak na takiego, który stracił już możliwość mówienia - wręcz przeciwnie.
Przyszedł też czas na objęcie taktyki "negocjacji". W końcu zgrywanie twardziela wśród tłumu żeglarzy w najlepszym wypadku skończyłoby się wyleceniem na zbity pysk z karczmy oraz odkryciem, iż jego matka spółkowała z pawianami. Senju do głowy przyszedł jednak inny pomysł, który nie był też powoływaniem się na autorytet Shinsengumi - przecież to Straż trzymała marynarzy pod kluczem od kilku tygodni, nie pozwalając im opuścić portu. Zapewne nie pałali do ludzi w czarnych mundurach zbyt gorącym uczuciem - a nawet jeśli jakimś, to nie była to miłość.
- Gospodarzu, butelka na każdy stolik, proszę - krzyknął Keizo do osoby za barem. Liczył się z tym że jego ciężar jego sakiewki nieco się przez to zmniejszy, zadanie "zmiękczenia" kapitana i jego załogi było jednak od tego ważniejsze.
- Senju Keizo, zostałem oddelegowany do zbadania sprawy dziwnego zachowania małp - przeszedł do rzeczy chłopak gdy tylko na stole pojawił się rum - Chciałbym zadać panu kilka pytań.
Ogar chrząknął, czując w nozdrzach ostry zapach alkoholu.
- Co zdarzyło się na tej wyspie? I jak daleko stąd jest? - zaczął pytać chłopak, próbując być jednak niezbyt natarczywym. W końcu kapitan wyglądał na osobnika, którego psychiczna równowaga nie potrzebowała wiele by się zachwiać.
Przyszedł też czas na objęcie taktyki "negocjacji". W końcu zgrywanie twardziela wśród tłumu żeglarzy w najlepszym wypadku skończyłoby się wyleceniem na zbity pysk z karczmy oraz odkryciem, iż jego matka spółkowała z pawianami. Senju do głowy przyszedł jednak inny pomysł, który nie był też powoływaniem się na autorytet Shinsengumi - przecież to Straż trzymała marynarzy pod kluczem od kilku tygodni, nie pozwalając im opuścić portu. Zapewne nie pałali do ludzi w czarnych mundurach zbyt gorącym uczuciem - a nawet jeśli jakimś, to nie była to miłość.
- Gospodarzu, butelka na każdy stolik, proszę - krzyknął Keizo do osoby za barem. Liczył się z tym że jego ciężar jego sakiewki nieco się przez to zmniejszy, zadanie "zmiękczenia" kapitana i jego załogi było jednak od tego ważniejsze.
- Senju Keizo, zostałem oddelegowany do zbadania sprawy dziwnego zachowania małp - przeszedł do rzeczy chłopak gdy tylko na stole pojawił się rum - Chciałbym zadać panu kilka pytań.
Ogar chrząknął, czując w nozdrzach ostry zapach alkoholu.
- Co zdarzyło się na tej wyspie? I jak daleko stąd jest? - zaczął pytać chłopak, próbując być jednak niezbyt natarczywym. W końcu kapitan wyglądał na osobnika, którego psychiczna równowaga nie potrzebowała wiele by się zachwiać.
0 x

¯\_(ツ)_/¯
- Seinaru
- Martwa postać
- Posty: 2526
- Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
- Widoczny ekwipunek: Nagrobek
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3828
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 707
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Shinsen na północnym wybrzeżu
Informacja o zdobywaniu skór była nowością. Być może to akcje marynarzy sprowokowały zwierzęta? A może z jakiegoś powodu tylko dzikusy byli w stanie je zdobywać, znając jakieś tubylcze praktyki zdolne do ubicia małp? Im dłużej Keizo myślał o tej sprawie, tym dziwniejsza ona była. Tak czy siak, miał on kolejny trop - wyspa, lub archipelag, zamieszkała była także przez ludzi, do których wciąż, co prawda, nie zagościła cywilizacja, jednakże w przeciwieństwie do osobników zza Muru nie byli agresywnie nastawieni do obcych. Wręcz przeciwnie - handlowali z nimi, oferując zapewne oprócz skór jakieś egzotyczne towary. Można było więc przypuszczać, że nie mieli tak wiele wspólnego z ludźmi ochrzczonymi przez Shinsengumi jako "dzicy".
Keizo dopytał jeszcze kapitana, gdzie znajduje się owa wyspa - rozsądne pytanie, szczególnie że zadawane już drugi raz. Gdy uzyskał odpowiedź na swoje pytanie, skierował się jeszcze raz do gabinetu Matsudy, chcąc prosić o użyczenie mu jednego ze strażniczych statków i załogi, gotowej przetransportować go na wyspę (Swoją drogą, czemu w porcie jest tylko jeden okręt? Gdzie osławione jednostki Straży?) lub - jeśli takiej opcji nie będzie - o zwolnienie statku zacumowanego w porcie. Przekonanie pijącego kapitana będzie wtedy w jego gestii - a czuł, że jego sakiewka uszczupli się przez to o jakieś dobrych tysiąc ryo.
Keizo dopytał jeszcze kapitana, gdzie znajduje się owa wyspa - rozsądne pytanie, szczególnie że zadawane już drugi raz. Gdy uzyskał odpowiedź na swoje pytanie, skierował się jeszcze raz do gabinetu Matsudy, chcąc prosić o użyczenie mu jednego ze strażniczych statków i załogi, gotowej przetransportować go na wyspę (Swoją drogą, czemu w porcie jest tylko jeden okręt? Gdzie osławione jednostki Straży?) lub - jeśli takiej opcji nie będzie - o zwolnienie statku zacumowanego w porcie. Przekonanie pijącego kapitana będzie wtedy w jego gestii - a czuł, że jego sakiewka uszczupli się przez to o jakieś dobrych tysiąc ryo.
0 x

¯\_(ツ)_/¯
- Seinaru
- Martwa postać
- Posty: 2526
- Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
- Widoczny ekwipunek: Nagrobek
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=3828
- Keizo
- Gracz nieobecny
- Posty: 707
- Rejestracja: 16 gru 2017, o 21:39
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Ogar
- Widoczny ekwipunek: Mundur Shinsengumi, pod nim czarna zbroja; rękawiczki, torby przy pasie, guandao na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=4506
Re: Shinsen na północnym wybrzeżu
- Tak jest - powiedział Keizo do Matsudy, ostatecznie otrzymując od niego to, czego chciał. Co prawda statek z załogą Shinsengumi byłby o wiele bardziej godny zaufania, jednak nie mógł narzekać na dostęp do magazynu i zwolnienie okrętu lubującego się w rumie wilka morskiego... jeśli oczywiście Keizo zdoła go przekonać do powrotu na wyspę.
Po wyjściu z gabinetu mężczyzny Ogar skierował się do karczmy, gdzie spodziewał się znaleźć kapitana. Usiadł od razu przy jego stoliku i przeszedł bez owijania w bawełnę do rzeczy.
- Tysiąc ryo - powiedział Senju, biorąc łyk rumu prosto z butelki - Za podróż na wyspę w dwie strony. Straż zapewnia zapasy. Możecie się zatrzymać sto metrów od lądu, tam rzucić kotwicę i na mnie czekać. Z resztą dam sobie radę sam - dodał, wiedząc że kapitanowi nie uśmiechało się powracanie na archipelag. Ale czy można było to nazwać "powrotem" jeśli statek będzie w takiej odległości od suchej ziemi? Dystans bezpieczny, wyprawa nie za długa - a taka kwota drogą nie chodzi. Ogarowi pozostało czekać na odpowiedź wilka morskiego... i oby była pozytywna, gdyż szczerze mówiąc Keizo wątpił, że dałby radę przejść po morzu osiemdziesiąt mil. Choć i tak zapewne zgubiłby się po kilkunastu minutach drogi, w końcu na wodzie nie mógłby zobaczyć po której stronie pnia rośnie mech.
Jeżeli Senju usłyszy zgodę, pozostanie mu jedynie wycieczka do magazynu i przygotowanie zapasów. Poszperał też w poszukiwaniu czegoś, czym mógłby się wymienić z ludem zamieszkującym wyspę - a więc jakimiś prostymi narzędziami, świecidełkami czy materiałami, biorąc oczywiście tyle, na ile pozwoli mu zarządca magazynu.
zt tutaj http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=74&t=7593
Po wyjściu z gabinetu mężczyzny Ogar skierował się do karczmy, gdzie spodziewał się znaleźć kapitana. Usiadł od razu przy jego stoliku i przeszedł bez owijania w bawełnę do rzeczy.
- Tysiąc ryo - powiedział Senju, biorąc łyk rumu prosto z butelki - Za podróż na wyspę w dwie strony. Straż zapewnia zapasy. Możecie się zatrzymać sto metrów od lądu, tam rzucić kotwicę i na mnie czekać. Z resztą dam sobie radę sam - dodał, wiedząc że kapitanowi nie uśmiechało się powracanie na archipelag. Ale czy można było to nazwać "powrotem" jeśli statek będzie w takiej odległości od suchej ziemi? Dystans bezpieczny, wyprawa nie za długa - a taka kwota drogą nie chodzi. Ogarowi pozostało czekać na odpowiedź wilka morskiego... i oby była pozytywna, gdyż szczerze mówiąc Keizo wątpił, że dałby radę przejść po morzu osiemdziesiąt mil. Choć i tak zapewne zgubiłby się po kilkunastu minutach drogi, w końcu na wodzie nie mógłby zobaczyć po której stronie pnia rośnie mech.
Jeżeli Senju usłyszy zgodę, pozostanie mu jedynie wycieczka do magazynu i przygotowanie zapasów. Poszperał też w poszukiwaniu czegoś, czym mógłby się wymienić z ludem zamieszkującym wyspę - a więc jakimiś prostymi narzędziami, świecidełkami czy materiałami, biorąc oczywiście tyle, na ile pozwoli mu zarządca magazynu.
zt tutaj http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=74&t=7593
0 x

¯\_(ツ)_/¯
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości