Kage mokuton

[Hitsukejin Shiga]

Nie ma za wielu klonów na B, a te na C, z racji niższej rangi, są słabe i w sumie takie powinny być. Chyba.

Na B oprócz Zakazanych, OP senju masz jeszcze papierowe które strasznie dostają po statach, a także piaskowe których główna siła to stworzenie ich z sypkiego lecz wytrzymałego materiału. Cztery techniki. Można je tu wkleić i zbalansować nieco, by KGowe nie przyćmiewały zakazanych tej samej rangi...

[Keizo]

Dla porównania jeszcze chciałbym wrzucić Doton Bunshina:

Nazwa

Doton: Iwa Bunshin no Jutsu

Pieczęci

Baran

Zasięg

Klon pojawia się obok nas; Klon nie może się oddalić na więcej niż 50m

Koszt E: 18% | D: 13% | C: 9% | B: 5% | A: 3% | S: 2% | S+: 1% za klona + to, co przekażemy

Dodatkowe Siła równa twórcy; Szybkość -> 1/2 postaci; Reszta równa użytkownikowi za wyjątkiem wytrzymałości.

Opis Przydatna technika polegająca na stworzeniu skalnej kopii swojej osoby. Ich głównymi atutami są wytrzymałość (stworzone są z twardych skał) i możliwość korzystania z technik Doton znanych pierwowzorowi. Zwyczajne wbicie kunai nic nie da - trzeba całkowicie je rozkruszyć, by się ich pozbyć. Klony mają własną wolę, nie ma więc potrzeby stałego kontrolowania ich poczynań. Kopia potrafi nawet mówić, czym można łatwo wprowadzić przeciwnika w błąd. Jutsu ma jednak kilka wad, a jedną z nich jest koszt. Oprócz kosztu stworzenia techniki trzeba przeznaczyć dodatkową ilość na zasoby klona. W przypadku jego zniszczenia chakra nie jest odzyskiwana. Dodatkowo kopiowany jest podstawowy ekwipunek, gdzie wszelkie nietypowe oręża w postaci notek czy bombek nie będą kopiowane.

Ranga niżej, wytrzymałość porównywalna z drewnianym (jeśli nie większa, ciężko ocenić czy "może walczyć przebity" = "trzeba je całkowicie rozkruszyć"). Mokuton, oprócz rangi wyżej daje jeszcze komunikację i oszukiwanie sensorów. Także proporcjonalnie droższy.
Myślę, że to nie Mokubunshin potrzebuje drastycznego nerfhammera, ale raczej KBnJ jakiegoś boosta. Nie wiem, niech wraca 3/4 chakry?

[Hikari]

Keizo czytaj dokładniej. Yami w poście, którym go popierałem pisał o zrównaniu dotonowych klonów do reszty i tak samo zrobienie mokutonowych. Za to drewniane miałyby jeszcze lepszą wersję jako zakazaną w klanie.

A co do zmiany ja bym prędzej osłabił Mokutonowe klony, rozdzielił na 2 części (klony zwykłego klanowicza i klony Ski). No sorki ale klony jakie widzieliśmy a jakie są tutaj opisane robił Madara i Hashirama co srali chakrą i genialnymi umiejętnościami na prawo i lewo.
Zauważcie jak to wyglądał zwykły Katon: Gokakyu no Jutsu
Słaby Sasuke - Przypominało połączenie Dezodorantu+Zapalniczki
Dobry Sasuke - Normalna Kula Ognia
Itachi - O matko umyram.

Tutaj jest podobnie. Najuczciwiej byłoby aby klony Dotonowe były zbliżone właściwościami do zwykłych klonów naturalnych zaś te które są aktualnie opisane były Klonami S, które możemy, nie wiem, nauczyć się od Głowy Rodu, bo te lepsze klony skrywają dodatkowy sekret poznany tylko wyższym w jego szeregach.

[Keizo]

Bzyt, racja. Czytałem ten temat już jakiś czas temu i zapomniałem, że dotonowe były już wspominane, a akurat mi wpadły do głowy. Pardon c:

[Yami]

A ja zwyczajnie się myknąłem w pisaniu i miało być Mokutonowe bo wcześniej coś pisałem o Dotonie. Ale spoko, że przez ten błąd jeszcze co innego wpadło w oko kappa

[Hitsukejin Shiga]

Koledzy łopatologicznie - Uderzenie grotem strzały, nawet tępego ostrza czy obuchu w drewno, a w kamień?
Odpowiednio duża siła i nie trzeba naprawdę nic więcej ze względu na strukturę kamienia by rozkruszył się na małe kawałeczki. A drewno? Strzała wchodzi, może nawet na wylot przejść, zostawi dziure.

Więc nie wierze, że to mówie, ale drewno przy takim rozrachunku mimo, że nie jest twarde wygrywa, dlatego te "dotonowe do rozkruszenia" i tak stawia doton bunshina daleko w tyle za Moku

[Yamanaka Inoshi]

No pewnie, bo każdy kamień się rozkruszy jak strzała go trafi.

Ta dyskusja zeszłą na naprawdę żenujący poziom mający znerfić klony bo tak, bo ktoś nie przemyślał swojego ruchu w starciu z klonami drewnianymi.

Mokutonowe bunshiny są silne, to prawda, nie mniej jednak nie nazywałbym ich lepszą/gorszą wersją dotonowych bo na i jedne i drugie żywioły zadziałają ciut inaczej. Co z tego, że wytrzymałość taka i taka -> Drewno/kamień. Zachowuje się inaczej.

Poza tym. W poprzednim temacie była mowa, że z klonami coś się dzieje za zamkniętymi drzwiami, dlatego też wydaje mi się, że ta dyskusja tutaj nie ma sensu a jedynie mogła rzucić światło na " element " któremu należy się przyjrzeć. Wnioskowałbym o kosz z tym tematem i wspomnienie o mokubunshinie tam gdzie sobie o tych klonach rozmawiacie.

[Hitsukejin Shiga]

Inoshi czuje się winny. Mój NPC na misji nie użył god-info tylko zachował się jak każdy nie znający elementu drewna shinobi powinien. Inoshi możesz naprawdę odpuszczać sobie swoje zaczepki wobec mnie bo to one są na żenującym poziomie. Tylko próbujesz rozpętać gównoburzę i wjazdami personalnymi "hy hy ktoś nie pomyślał w walce z bunshinem!" próbujesz przykryć problem...

Nic o pracach nad klonami nie wiem. Dla mnie tylko wiadome jest, że panujące myślenie u niektórych "Moku to nie byle KBnJ" i to, że klanowy jest naprawdę potężniejszy od techniki zakazanej - a przy okazji zostawia w tyle innego klona na B jakim jest klon papierowy (który ma żałosne staty) jest błędne - Poruszyłem problem, zostałem przez wielu poparty. Tutaj dziękuje najbardziej Yamiemu i Hikariemu za cenne uwagi i cenny pomysł z rozdziałem techniki która jest zbyt silna na swoją rangę na słabszą i silniejszą wersje, bo to, że aktualny klon mokutonu dostępny dla byle pastucha bez zasług dla klanu jest na poziomie tych klonów które używal Hashirama w arcu z madarą definitywnie jest bardzo nie halo.

Doraźny nerf proponowany przez Keizo i pomysł zaproponowany przez Yamiego z uwagami Hikariego to naprawdę dobre jakościowo zmiany.

Może jakiś czerwony rzuci insightem?

[Hitsukejin Shiga]

Up - Jakiś sensowny boost dla KBnJ albo nerf dla Moku? Sam wieczorem wrzucę propozycje zmiany technik. Jedną zmianę dla KBnJ i dwie drogi dla Moku.

[Shin]

Pozwolę sobie na początku stwierdzić, że są 2 metody uaktualniania:

• PIONOWA, czyli aktualizowanie spisu danych klanów czy technik (np. ninjutsu)
• POZIOMA, czyli aktualizacja wszystkich technik danego zakresu, wszystkich technik o podobnej mechanice np. technik klanowych.

Wydaje mi się, że techniki klanowe były uaktualniane przy odpowiednich zdolnościach klanów, a ja śmiem twierdzić, że to tutaj jest pies pogrzebany. Wydaje mi się, że klony próbowano zbalansować w stosunku do innych technik klanowych, a przez to wynikły duże różnice pomiędzy podobnymi technikami pogrupowanymi w "KLONOWANIE".

Myślę, że należałoby lekko ujednolicić techniki klonujące, zachowując jednak unikalne zdolności klonów.
I fajnie by było przyjrzeć balansowi klanów takich jak Senju w porównaniu do Kami. Zróżnicowany poziom statystyk, wytrzymałości i unikalnych umiejętności tych stworów jest żałośnie duży. Nie mówiąc o tym, że ktoś nieźle poleciał przy technice Kami pisząc, że po rozpadzie klona zostają kartki, jak gdyby była to ich zaleta, a nie naturalna kolej rzeczy jak w przypadku innych bunshinów.

[Yasuo]

Że tak wtrącę. Po klonach Kami zostają karteczki i to jest duża zaleta, bo jeśli dobrze pamiętam, jak Kami używa technik z istniejących kartek to płaci 50% mniej chakry. Czyli przykładowo: mamy KC rangi E, robimy klona za 36% chakry przekazujemy mu powiedzmy 10% (łącznie 46%). Klon umiera i jeśli żadna kartka nie została zniszczona, to kolejnego klona robimy za 18% i znowu przekazujemy 10% (łącznie płacimy 28% zamiast 46%).

Z innych klonów też zostaje materiał (np. Kamienie), ale nic ten materiał nie robi praktycznie. W przypadku Kami materiał powstały po zniszczeniu klona obniża koszty wykonania innych technik. To duża zaleta.

[Shin]

Yasuo, tylko, że pominąłeś że w dokładnie 50% technik jest dopisek "techniki nie obowiązuje obniżony koszt". Wliczając w to technikę polegającą na nalaniu na siebie oleju. Ale mowa nie o klanie Kami, tylko o klonach, a w szczególności - moim zdaniem - przesadzonych klonach z drewnach o iście mistycznych możliwościach.


PS. A ja o koszty to się nie martwię, bo dobry Kami na początku odpieczętuje pierdyliard zapieczętowanych na fabule kartek, więc nie robi to żadnej różnicy.

[Numa]

W sumie w Anime te klony Mokutonowe klony były jakoś bardziej niewykrywalne ? Cięższe do rozpoznania ? Bo tu są niemal jak Kbnj, Choć nie mam pojęcia jak działa wykrywanie życia Ranmaru w starciu z klonami. Aczkolwiek wydaje mi się dziwne.


Wytrzymałość wydaje się być jak dla mnie normalna, choć zasięgi niektórych klonów w porównaniu do innych są dziwne.

[Senju Toshio]

Klona mi chcą niszczyć, bo im zawadza. Prawa fizyki nagle nie dostrzegają. Decydenci, chamy i grubiaństwo. A tak poza tym gratuluję elokwencji.
Wypraszam sobie nazywanie gracza, który wybrał klan Senju, jako byle pastucha i prostaka. Jest trzech wiodących graczy, więc ja nie wiem, jak tak można. Spokojny ród, który przeżywa swój schyłek i niczym nie szkodzi, aż tu nagle bum. Cios w policzek.

Jeśli jedyny argument za wyznaczeniem sposobu na powstrzymanie klona i jego osłabieniem jest to, że Kgbn to i siamto oraz że jakiś wymyślony npc bez doświadczenia i pojęcia o klonach nie poradził sobie z Mokutonem to ja bym już autorowi podziękował. Od tego jest kreowanie sytuacji, żeby każda akcja miała różne zakończenie. Nie da się określić, jak szybko i czy z sukcesem można wyeliminować daną przeszkodę.
Kagebunshin kompletnie mnie nie obchodzi i jest tutaj tak bardzo użyteczny, co Mizubunshin bez zbiornika wody. Jedyny sens ma w mandze, gdzie został przypisany głównemu bohaterowi i dzięki jego 1000% wrodzonej chakrze miał prawo istnieć, aby z uporem maniaka wykorzystywać duplikowanie. Zapewne ten legendarny klon cienia przydaje się ninja do szpiegowania na wielu płaszczyznach, czy skrytobójstwa, więc został uznany za technikę zakazaną dla dalszego pokolenia. W praktycznie bezkrwawym shonenie jest śmiechu warta. Tak samo nie wiem, co wam przeszkadza klon Kami. Ma swoje wady i zalety, a próby ujednolicenia klonów to jakieś nieporozumienie. One od początku nie były sobie równe przez różne właściwości. Jak chcecie się bawić w dodawanie kolejnej rubryki żywotności klonów, to śmiało marnujcie czas. Jakoś to mało wzruszające.

Co do samego Mokubunshina. Gdzie byliście, jak reworkowali klan Senju, Koseki czy Yuki pod kątem ich reberu? No tak, robili to ludzie ze dwa lata temu, więc chyba za stare dzieje na obecne czasy. Wszystko wiecznie ewoluuje. Nikt pewnie nie zastanawiał się, jak odporny ma być taki klon. To drewno, więc z reguły jest wszechstronne, jak na tak uniwersalny materiał. Zakładając, że Senju to od początku wybitny klan, raczej nie może być sprowadzany do podrzędnej wartości. To nie znaczy też, że każdy użytkownik Mokutonu musi być wybitny, ale jeśli nigdzie nie było wspomniane o dodatkowych wymaganiach do jego nauki, to pomysł bardziej krzywdzący niż mający pomóc w jakimkolwiek postępie.
Nie zaznajamiałem się z datebookiem, ale sądzę, że nie ma tam wzmianki o jakichś wybitnych jednostkach, które tylko posługiwały się tym klonem, a reszta nie była zdolna. W kanonie ród Senju wymarł i nie doznamy zaszczytu poznania ninja czystej krwi posługujący się Mokutonem. Byle Yamato z wszczepionymi komórkami Hashiramy mógł używać Mokubunshina, czyli gwoli ścisłości "plebejusz". Został zapewne pokazany, jako wizualne zobrazowanie umiejętności klanu, który przyczynił się do założenia głównej wioski w świecie ninja. Na forum został zaimplementowany, jako klan z kekke genkai przewyższającym większość ninjutsu. Musicie się z tym pogodzić. Dziękuję za czas poświęcony nad lekturą. Peace and cheese.

[Chise]

Zakładając, że Senju to od początku wybitny klan, raczej nie może być sprowadzany do podrzędnej wartości.

Gdybym w momencie zakładania KP wiedziała, że ten klan jest tak wybitny, to bym się bardziej zastanowiła nad pójściem w jakieś, tfu tfu, pospolite ninjutsu. Niesamowite, jak można oczekiwać, że dwie techniki równej rangi mogą mieć porównywalną siłę, nie taką samą we wszystkich aspektach, ale koniec końców, równoważącą się? PRZECIEŻ TO MOKUTON.
Uwielbiam to, że wszyscy Senjuu zdają się uważać, że ten klan na forum ma być lepszy od reszty, bo tak było w M&A i dlatego może pluć na balans forum. Mi się wydawało, że na forum nie powinno być równych i równiejszych, ale dobrze, że wszyscy wyprowadzacie nas z błędu!
Jak to szło? Peace.