Kolejna prowincja przynależąca do Prastarego Lasu o znacznej powierzchni. Midori zamieszkiwane jest przez Ród Nara i tak jak Shinrin oraz Kaigan, w głównej mierze pokryty jest gęstą puszczą, która słabo przepuszcza promienie słoneczne. Prowincja od wschodu graniczy z Ryuzaku no Taki, od południa z Kaigan, od zachodu z Shinrin oraz od północy z regionem Wietrznych Równin, co pozwala na rozwój handlu oraz żeglugi morskiej.
Ryū
Posty: 86 Rejestracja: 20 maja 2024, o 00:36
Wiek postaci: 29
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Czerwona maska Tengu. Ryū owinięty jest w minimalne, zużyte ubrania – strzępy ciemnej tkaniny i bandaże, z drobnymi elementami lekkiego pancerza. Z butów to Ryū nosi przede wszystkim tabi wyglądające jak gruba skarpeta z oddzielonym dużym palcem i wzmocnioną podeszwą.
Link do KP: viewtopic.php?p=218937#p218937
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Mijikuma
Post
autor: Ryū » 17 lip 2025, o 13:31
Ukryta w cienistym sercu Prastarego Lasu Midori, Kusa no Ha to niewielka wioska, która powstała wokół szpitala i sierocińca, zbudowanych dzięki fortunie i determinacji Atsu – byłej kupczyni, która po stracie dziecka porzuciła życie w luksusie, by stworzyć azyl dla porzuconych i chorych. Hospicjum Światła i Dom Pustych Ramion nie pytają o pochodzenie, stan portfela ani przeszłość – oferują leczenie, opiekę i drugą szansę każdemu, kto jej potrzebuje. Wioska tętni spokojem, zapachem ziół, dziecięcym śmiechem i łagodną troską dawnych wojowników.
0 x
Ryū
Posty: 86 Rejestracja: 20 maja 2024, o 00:36
Wiek postaci: 29
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Czerwona maska Tengu. Ryū owinięty jest w minimalne, zużyte ubrania – strzępy ciemnej tkaniny i bandaże, z drobnymi elementami lekkiego pancerza. Z butów to Ryū nosi przede wszystkim tabi wyglądające jak gruba skarpeta z oddzielonym dużym palcem i wzmocnioną podeszwą.
Link do KP: viewtopic.php?p=218937#p218937
GG/Discord: bombel#0351
Multikonta: Mijikuma
Post
autor: Ryū » 17 lip 2025, o 13:56
M i s j a C
Kwestia moralności
OOKAMI 1/14
W ostatnim czasie wiele się działo - wojny, traktaty, przesuwanie frontu i jeszcze na dodatek żądni sławy i szacunku shinobi rzucili się w pogoń za zbiegłym Jinchuuriki klanu Nara.
W całym tym zgiełku, harmidrze i chaosie jesteś ty, Ookami. Młody shinobi idący traktem kierującym do jednej z pobliskich wiosek Kusa no Ha. Było dość wcześnie, słońce ledwo zbliżało się do najwyższego punktu na nieboskłonie - było więc jeszcze przed południem. Poprzedniego dnia padało, dziś z kolei niebo było bezchmurne. Pomimo tego, dało się odczuć zapach rosy i tętniącego życiem lasu.
Znałeś tę wioskę jedynie ze słyszenia. Słynęła ona z dobrze prosperującego szpitala, który przyjmie wszystkich potrzebujących, niezależnie od ich przeszłości i narodowości. Co było dość kontrowersyjne i wręcz dziw brał, że w ogóle mogło to prosperować na takich zasadach, tym bardziej w tych czasach.
W każdym razie, podróż mijała ci przyjemnie i jeśli założyć twoje dotychczasowe tempo, do wioski dotrzesz w ciągu godziny.
Lecz nagle coś zwróciło twoją uwagę - w pobliskich krzakach i paprociach dostrzegłeś leżące ciało! Twoje medyczne usposobienie pomogło ci błyskawicznie ustalić, że się nie ruszało i z tej odległości nie widziałeś żadnych ran, ale też by klatka piersiowa się ruszała - czyli nie oddychał. By dowiedzieć się więcej, musiałbyś podejść... lecz czy na pewno było tu bezpiecznie?
0 x
Ookami
Posty: 109 Rejestracja: 28 cze 2023, o 10:45
Wiek postaci: 15
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: przeciętny wzrost, oczy w wiśniowym kolorze, białe włosy związane w kucyk z czarnymi pasemkami.
Widoczny ekwipunek: Odznaka Ninja, Manierka, Torba na lewym pośladku, Kabura na broń na prawym udzie.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11188&p=209636#p209636
GG/Discord: Ookami2137
Post
autor: Ookami » wczoraj, o 17:05
Szczerze mówiąc to ilość wydarzeń jakie zdążyły się namnożyć w ich dotychczas spokojnej, leśnej okolicy. Do pogoni za ich uciekinierem nie dołączał. Zwłaszcza że potrafił mierzyć siły na zamiary. Jego oczy mogły spojrzeć maksymalnie na półtora kilometra do przodu, więc nie miał nawet podejścia do wykwalifikowanych sensorów, a za medyka aż tak zdolnego również się nie uważał. Za to znacznie pozytywniej zaopatrywał się na podróż do Sog... Znaczy się do Atarashi. Zwłaszcza że jeśli chodziło o mieszkańców dzikich terenów, ludzi zza muru, to nie miał o nich twardego, jednogłośnego zdania. Też byli ludźmi, więc wierzył że istniała też szansa na wspólną koegzystencję na głównej części kontynentu.
Do wioski zmierzał w miarę jednostajnym tempem, jednak szybszym niż chód zwykłego człowieka. Cieszył się z dobrej pogody, ponieważ podróż w deszczu byłaby co najmniej nieprzyjemna. Miejsce do którego zmierzał kojarzył ze słyszenia. I pomimo łudząco podobnej nazwy do osady Kusa, w której był ostatnio te leżały w innych miejscach. Zakładał że to jedynie zbieg okoliczności. W końcu poza znajdowaniem się w Midori nie miały żadnego konkretnego powiązania. O samym szpitalu słyszał jednak najwięcej. Miejsce które leczyło każdego nieważne kim był. Dość mocno zgadzało się to z jego nindo. "Każde życie ma znaczenie". Koniecznie będzie musiał odwiedzić to miejsce.
Pogrążony w rozmyślaniach niemal przeoczył to, co leżało skryte w zaroślach przy drodze. Nie widział żadnych ran, zadrapań, wykrywionych czy też połamanych kości. Nie czekając ani momentu, jego oczy rozbłysły szkarłatną czerwienią. Miało mu to pomóc zbadać mężczyznę, sprawdzić czy może nie miał jakich ran których nie widział z kierunku, z którego patrzył, a także wypatrzeć ewentualnych sprawców. W końcu mało kto zabiłby kogoś i zostawił ciało tak kiepsko ukryte. Gorzej jeśli było to spowodowane atakiem serca bądź czegoś w tym typie. Jego dalsze poczynania mocno zależały od tego co udało mu się zaobserwować. Jednak najbardziej prawdopodobne było ustalenie jak dawno temu nastąpił zgon. Czy ciało było jeszcze ciepłe. Jeśli padłby dopiero co, to być może byłby w stanie wykonać masaż serca wspomagając się Chiyute no jutsu. Zaletą jego dojutsu było również to, że mógł zaobserwować wnętrze człowieka, a przez to łatwiej wyciągnąć jakąś sensowną diagnozę. Przysięga że jeśli to będzie kolejna osada w której ktoś postanowił zatruwać studnie, to już się nie powstrzyma żeby trzasnąć komuś w ryło. I to tak pięścią wzmocnioną przez Chakra Kogeki, bo po tym zdecydowanie zostanie ślad.
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości