Strona 1 z 2
Tablica Informacyjna
: 9 maja 2020, o 22:55
autor: Uchiha Masako
Zwykła tablica, na której różni ludzie proszą o różne rzeczy. Najczęściej są to ogłoszenia matrymonialne, czy kartki z podobiznami zaginionych osób. Czasami jednakże można trafić na prośby o pomoc, czy też misje. Najczęściej stoją pod nią też "wieszcze" czy też "zbawiciele" trujący dupy przechodniom, że zbliża się koniec świata, że ten lub inny bóg prosi ich, by wrócili na dobrą drogę, odwrócili się od przemocy i takie pierdoły. Od tak zwykła, drewniana płyta, stworzona ewidentnie już dość dawno temu przez jakiegoś Senju - dosłownie bowiem "wyrasta z pali, które podtrzymują ją nad ziemią na wysokości jednego metra i sześćdziesięciu centymetrów. Zwykle poobklejana papierzyskami czy też obmalowana wulgarnymi rysunkami przez dzieciaki, które nie mają co robić, od czasu do czasu czyszczona przez kogoś ze służb miejskich.
Re: Tablica Informacyjna
: 10 maja 2020, o 09:27
autor: Matsu
Dotarł wreszcie do miasta, gdzie od razu zalała go fala ludzi. Chodzili we wszystkie strony: to z miasta, to do miasta, do pracy, d karczmy. Nie przepadał za tym miejscem, było tutaj za dużo nowych twarzy, które ciężko było spamiętać. Może to po prostu przyzwyczajenie z życia poza osadą. Nie dało się odmówić Hayashimurze, że dało się tutaj załatwić bardzo dużo. Sklepy były dobrze zaopatrzone, ludzie często pomocni, a wioska chroniona. Pod ochroną klanu Senju można było czuć się bezpiecznie.
Czasy były niespokojne, lecz tutaj stacjonowało sporo shinobi i żołnierzy, którzy zawsze zwracali uwagę na różne dziwne charaktery i niepokojące sytuacje.
Matsu rozpoczął poszukiwania. Wypytywał kolejno ludzi przechodzących i spieszących się gdzieś. Jednak dotarło do niego, że Ci ludzie i tak mu nie pomogą. Są tutaj raz dziennie i nie mieli czasu za bardzo się rozglądać. Postanowił zalać pytaniami tych, którym za patrzenie płacono. Strażnicy byli dzisiaj wyjątkowo znudzeni, ale i oni nie byli w stanie dać mu jakichkolwiek informacji. Młody przedstawiciel rodziny Hatakeyama nie mógł się jednak poddać. Chociaż głód zaczął powoli mu doskwierać, postanowił poświęcić poszukiwaniom jeszcze godzinę, zanim zrobi sobie przerwę na jedzonko. Zastanawiał się nad tym co zjeść, ale jego myśli zawsze wracały do zagubionego przyjaciela, co dodatkowo go motywowało. Nikt nie umarł z głodu przez parę godzin- pomyślał i zwrócił się do kilku kolejnych osób. Niektórzy ludzie nie zwracali na niego uwagi, inni byli natomiast wredni, jakby zabierał im czas.- Co za brak wychowania - pomyślał, gdy kolejny wieśniak rzucił w jego stronę słowa, że niby zabiera jego cenny czas....
Po pewnym czasie pytania, doszedł do wniosku, że jest to bezsensowne. Mimo tego, że kilku ludzi wspomniało, że ich pociechy również zniknęły, to nie mieli oni żadnego pojęcia gdzie mogą być. Nikt chyba nie szukał w mieście swoich czworonożnych przyjacieli. -Wielka szkoda- pomyślał i przystanął na chwilę by pomyśleć. Nikt nie widział dobermana, ani jego wilczura. Nikt nawet nie zauważył nic podejrzanego. Matsu myślał co to może oznaczać. -Czyżby psy zostały zapakowane na wozy? Czy one w ogóle są w wiosce? - po chwili zastanawiania się wpadł na dobry pomysł. Przecież, jeśli komuś zależało na zaginionym zwierzaku, to na pewno go szuka. A gdzie lepiej wystawić ogłoszenie, że się zgubiło swojego pupila jak nie na tablicy informacyjnej. Wyruszył w jej kierunku i poczuł kolejny skurcz żołądka. Tak, to była pora na obiad. - Tylko zobaczę czy nie ma ogłoszenia i lecę do karczmy - powiedział sam do siebie, po czym skierował się w stronę tablicy by przeszukać ją dokładnie, czy ktokolwiek nie wystawił ogłoszenia. Bardzo mu się przyda jakakolwiek pomoc, jeśli ma odszukać Pachinko. Zbliżał się wieczór, co by oznaczało, że psa nie ma już prawie całą dobę. Musi przystanąć na jedzenie wyjątkowo szybko i wznowić poszukiwania. Jednak ta podstawowa potrzeba musiała zostać spełniona.
Re: Tablica Informacyjna
: 11 maja 2020, o 18:26
autor: Uchiha Masako
Pachinko, gdzie jesteś?
Misja Rangi C [11/30]
Matsu
Czas mijał, a odpowiedzi było nadal mniej, niż pytań. Wyglądało na to, że niewiele osób przejmowało się psami w mieście, choć jedna z osób, którą pytałeś - jakaś kobieta sprzedająca garnki przy głównej ulicy - powiedziała ci coś ciekawego, co mogło mieć już większy związek z twoim problemem. Usłyszałeś od niej pochwałę, jakoby ostatnio tych bezpańskich psów jakby mniej się kręciło, zwłaszcza tych większych. I dobrze, bo to tylko by jakie dziecko albo starca pogryzło! Wreszcie się władza się za to zabrała! Niestety zaraz po tym znalazła kupca na swoje towary i jej uwaga kompletnie się od ciebie odwróciła.
Tymczasem zerknąłeś na tablicę ogłoszeń. Zdecydowana większość dotyczyła zupełnie niezwiązanych z twoim problemem spraw, oferując nagrodę w zamian za odnalezienie kogoś, pomoc przy rozładunku towarów, dostarczenie informacji do jednej z wiosek... ale pośród nich wszystkich były dwa dotyczące - któż by się spodziewał? - zaginionych zwierząt. Kota i psa. Co więcej, to dotyczące psa zostało wystawione przez właściciela gospody pod Kadambą. Wyglądało zatem na to, że mogłeś ubić dwa ptaki jednym kamieniem... czy też upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.
Teraz tutaj.
Re: Tablica Informacyjna
: 20 maja 2021, o 20:32
autor: Kazuma
Misja Rangi D - 3/15
Ati Senju
Z pewnością charakter Ati'ego nie zaliczał się do najprostszych z jakimi można mieć do czynienia. Dialog prowadzony bezpośrednio ze swoim wewnętrznym "ja"? Większość ludzi od czasu do czasu coś do siebie powie pod nosem, zwłaszcza gdy próbują zmotywować się do jakiejś czynności, a za bardzo im to nie idzie wszelkimi innymi środkami. Było to jednak coś innego... zupełnie jakby wewnątrz niego znajdywało się jakieś wewnętrzne alter ego, choć odpowiedź na prawdziwą naturę tego "czegoś" zna tak naprawdę tylko sam Ati.
Fakty były takie, że jakkolwiek ta przedziwna rozmowa nie przebiegała to doprowadziła ona do najlepszego możliwego rezultatu, a przynajmniej tak mogło się zdawać. W końcu wzięcie się za coś pożytecznego do roboty zamiast wygodnego wygrzewania przy kominku jest rzeczą jak najbardziej pożądaną i tak też Senju uczynił wyruszając w najbardziej oczywiste miejsce jeśli naszym celem jest znalezienie okazji do zarobku.
Tablica informacyjna, bo właśnie ona była celem wędrówki pomimo pory roku prezentowała się w sposób zadbany. Widać było, że każdego dnia - w tym także dzisiaj przewijało się wokół niej sporo osób. Stąd na próżno było szukać jakiegoś zalegającego śniegu ze względu na porę roku czy też mniej oczywistego kurzu. Zamiast tego pełno wszelkiego rodzaju karteczek z niczym szczególnym. Jakieś propozycje matrymonialne, a to ktoś umarł i zamieszczony został jego nekrolog wraz z terminem pochówku. Prośby o pomoc w zakupach. Komuś nawet zaginął kot i dziecięcym pismem opisany został jego wygląd wraz z rysunkiem przedstawiającym łaciatego słodziaka. Tylko czy tego właśnie szukał Ati? Uganianie się z zakupami lub za zwierzakiem? To z pewnością nie przyniesie mu ani jakiegoś większego rozgłosu, ani gotówki.
W oczy rzucało się jedno ogłoszenie. Mianowicie właściciel baru "Pod Gruszą" szukał kogoś do pomocy. Nie precyzował o co dokładnie chodzi, ale nie wyglądało to na coś w stylu "zatrudnię kelnera". Na przybitej gwoździem od góry i dołu kartce jasno zaznaczono, że potrzebny jest silny mężczyzna najlepiej o profilu shinobi, który nie boi się ubrudzić sobie rąk - cokolwiek to znaczyło. Dodatkowo wszystko wskazywało na to, że ogłoszenie to było jak najbardziej z gatunku "świeżaków". Bez trudu dało się zauważyć czy coś już jest tutaj przez pewien czas przez proces moknięcia papieru przy jakichkolwiek opadach śniegu. A tutaj proszę - kartka w nienaruszonym stanie, posiadająca jedynie tłuste odciski palców w jednym z rogów, które równie dobrze mogły być tutaj od początku, pozostawione przez zleceniodawcę.
Re: Tablica Informacyjna
: 21 maja 2021, o 11:01
autor: Ati
Misja Rangi D - 4/15
Ati Senju
Chłopak brnął przed siebie, mijając rzucające się kulkami śniegu i starające się ulepić bałwana dzieciaki. Mijał również dorosłych, którzy starali się nie pośliznąć na zmrożonym śniegu, stąpając ostrożnie, załatwiając tylko sobie znane sprawy. Zewsząd dochodziło do jego uszów nieprzyjemne skrzypienie butów na białym, zimowym puchu. Nie reagował jednak na nic, nawet gdy jedna ze śnieżek rzucona przez jakiegoś małolatę przeleciała niebezpiecznie blisko jego głowy. Szedł przed siebie, z dłońmi schowanymi przed zimnem w kieszeniach, aż w końcu stanął przed tablicą informacyjną.
- No pięknie – zadrwił głos w jego głowie. – Cała ta wędrówka w zimnie, żeby teraz szukać jakiegoś wysokiego szatyna dla pulchnej blondynki… Albo szukanie pieska! O! Chcesz szukać pieska?
- Mówiłem Ci, żebyś się zamknął – warknął cicho Ati, ledwo otwierając usta. Nie chciał by ktoś zauważył, że rozmawia sam ze sobą. Mógł w sumie w ogóle nie otwierać ust i jedynie do siebie myśleć. Przecież „drugi Ati” też by to zrozumiał. Taka rozmowa była jednak… czymś innym. Czułby się, jakby zwariował! – Zobacz, tutaj szukają jakiegoś silnego shinobi…
- Czyli nie ciebie.
- „Pod Gruszą”? To niedaleko.
- Ano. Może przy okazji coś sobie chlapniemy?
- Skoro ponoć nie musisz jeść, to i pić, prawda?
- To w trosce o ciebie.
- Akurat – skwitował Ati, po czym zbliżył wzrok do wiszącej karteczki. – To nowe ogłoszenie. Jeszcze chyba nikt nie zdążył się go podjąć. Ciekawe o jaką pomoc chodzi…?
- Zmywak albo zamiatanie. Możesz też przecierać szklanki za szynkwasem.
- Nie wydaje mi się. Po co w takim razie poszukiwany ninja? Sprawdźmy to.
- Będziesz żałował.
- Już żałuję, że musze się z tobą dzień w dzień użerać – rzucił chłopak, po czym ruszył w kierunku baru „Pod Gruszą”.
Re: Tablica Informacyjna
: 21 maja 2021, o 18:34
autor: Kazuma
Re: Tablica Informacyjna
: 18 mar 2023, o 13:43
autor: Masashi
Masashi miał tego dnia wolny dzień. Załatwił wszystkie sprawy związane z ogarnięciem domostwa oraz pomocą mamie. Wybrał się zatem na spacer po wiosce. Teraz kiedy już nabrał odporności mógł swobodnie opuszczać dom bez obawy o pochorowanie się. Niestety wiele lat zamknięcia sprawiło, że ludzie z jego własnej wioski patrzyli na niego jak na obcego. Starsze baby oglądały się za nim jakby zobaczyły samego Jurōjina po czym szeptały coś do siebie wskazując na chłopaka palcem. Myślały że ten nie widzi.
Młodzieniec przechodząc obok tablicy z ogłoszeniami przystanął na chwilę. Zaczął czytać poszczególne kartki z informacjami. Niektóre z nich dotyczyły wioski, inne były niestosownymi anonsami towarzyskimi a tylko niewielka część dotyczyła zleceń dla ninja. Większość z nich była zdecydowanie za trudna dla Masashi'ego. W aktualnym stanie mógł najwyżej wypielić komuś ogródek albo wyprowadzić psa. Ciekaw był czy znajdzie coś dla siebie. Skoro miał wolny dzień to mógłby sobie nieco dorobić. Zaczął dokładnie przyglądać się kartkom na tablicy celem znalezienia sensownego zadania.
Re: Tablica Informacyjna
: 18 mar 2023, o 16:40
autor: Ryo
~ 1/7 ~ Ku wsi
Misja D, Senju Masashi
Miejsce: Tablica Informacyjna, Hayashimura
Pogoda: Słonecznie
Jesień 393, Południe
Jesienny słoneczny dzień, około południa. Jak na te porę roku temperatura dopisywała. Nie było może ciepło jak podczas lata, jednakże widoczne, niezasłonięte żadną chmurą niebo pozwalało na dotarcie grzejących promieni do ziemi. Jednocześnie lekki wiatr delikatnie chłodził sprawiając, że temperatura nie byłą ni to zbyt wysoka, ni to zbyt niska. Młody Senju Masashi podczas spaceru przechodziwszy obok miejscowej tablicy ogłoszeń, postanowił przejrzeć wiszące na niej ogłoszenia. Przeczesując kolejne oferty sam nie do końca jeszcze wiedział czego szuka. Niestety, jak to zazwyczaj bywało, większość przestrzeni zajęta byłą przez ogłoszenia dotyczące poszukiwania osoby do towarzystwa. Przez jego wzrok przewijały się także kartki z możliwymi misjami. Większość jednakże skierowana była do osób o delikatnie mówiąc, większym doświadczeniu. Chłopak mógł powoli tracić nadzieje widziawszy, że niespecjalnie będzie w stanie znaleźć coś dla siebie. Docierając do ostatnich ogłoszeń w końcu jego uwagę przykuły dwie kartki przypięte zaraz obok siebie.
ZBIORY
Potrzebna pomoc przy zbiorach marchwi
Tylko dla osób, z mocnymi nogami!
Niczego nie potrzeba, wystarczy przybycie
Jest to ogródek przydomowy, skromny
Zainteresowanych zapraszam do domostwa rodziny Yumi
Dobry zarobek
Pierwsze ogłoszenie polegało na dość prostych zbiorach. Podobnież sama przestrzeń, z której trzeba było zebrać warzywa, nie była zbyt duża, więc nie powinno zająć całego dnia. Jedynie trzeba było się przygotować na ewentualny późniejszy problem z kręgosłupem, więc pytanie czy młodzieniec podejmie się tego ryzyka. Wisząca obok notka zawierająca drugie ogłoszenie, była delikatnie zakryta przez tą o zbiorach, jednakże wystarczyło delikatnie przesunąć kartkę i przed oczami ukazywało się drugie ogłoszenie.
Sprzątanie
Posiadam duże pomieszczenie, które trzeba uprzątnąć
Może to zająć dłuższą chwilę, więc nie radzę spodziewać się uwinięcia w godzinę
Jeżeli chcesz pomóc, przyjdź do domu Hashi
Poza pieniędzmi oferuję domową herbatę i ciastka
Drugie ogłoszenie nie brzmiało zbyt trudno. Nie było niestety sprecyzowane co dokładnie i ile jest do sprzątnięcia, jednakże miało to zająć więcej czasu, więc można było się spodziewać, że będzie sporo pracy przy doprowadzeniu wspomnianego pomieszczenia do poziomu użytkowego. Zdecydowanie oba te zadania pasowały do możliwości, jakie posiadał młody Senju. Nie brzmiały zbyt trudno, nie zawierały żadnej konfrontacji, wystarczyły zwykłe codzienne czynności, które każdy mógł wykonać. Pozostawało więc pytanie, czy któreś zadanie brzmiało dla Masashiego interesująco. Jak tak to wystarczyło zerwać odpowiednią kartkę, żeby przypadkiem ktoś inny nie pomyślał później, że zgłoszenie jest wciąż aktualne.
Re: Tablica Informacyjna
: 19 mar 2023, o 15:47
autor: Masashi
Stanął na chwilę drapiąc się po głowie. Jego wzrok przeskakiwał z jednej kartki na drugą. Praktycznie sięgnął po jedną ale cofnął rękę będąc niezdecydowanym. Zaczął analizować wszelkie "za" i "przeciw" jakby miała to być misja ratowania wioski. W końcu jednak machnął ręką i zerwał ogłoszenie dotyczące sprzątania. Akurat w tej materii miał pewne doświadczenie ponieważ odkąd jego matka zachorowała, to on musiał utrzymywać porządek w domu. Prace polowe to zbyt duży wysiłek dla chłopaka. Był jeszcze zbyt słaby i wątły. Jeszcze by zrobił z siebie pośmiewisko a przecież tego nie chciał.
Wyczytał szczegóły z ogłoszenia, które miał w dłoni. Nie chcąc marnować czasu ruszył w kierunku wyznaczonego adresu. Miał nadzieję, że nie wpakuje się w żadną melinę, która powinna zostać wyburzona jednak ambitny właściciel planuje remoncik.Odrzucił jednak zbędne gdybania aby się nie zrazić. Była to doskonała okazja do niewielkiego zarobku a także socjalizacji z mieszkańcami osady. Niewielu bowiem znało Masashi'ego.
Re: Tablica Informacyjna
: 19 mar 2023, o 17:26
autor: Ryo
~ 2/7 ~ Ku wsi
Misja D, Senju Masashi
Miejsce: Tablica Informacyjna, Hayashimura
Pogoda: Słonecznie
Jesień 393, Południe
Po wnikliwym rozpatrzeniu za i przeciw chłopak podjął decyzje, która w jego odczuciu była dla niej lepsza w tym momencie. Koniec końców złapał za kartkę dotyczącą sprzątania. Było to coś, z czym często miał styczność w domu rodzinnym, to też zdecydowanie nie było mu to obce. Na ten moment właśnie ta misja była bardziej atrakcyjna. Chłopak nieświadom był tego co go tak na prawdę czeka. Na notce było spisane zadanie, było też pobieżnie wytłumaczone co trzeba zrobić, jednakże trudno było sobie zwizualizować co tak na prawdę go czeka. Niemniej nie zajmując sobie na ten moment tym głowy ruszył pod wyznaczony adres. W jego głowie początkowo pojawiały się jedynie myśli przepełnione nadzieją, że właśnie nie wpakował się w sprzątanie jakiegoś mocno zaniedbanego domu. No cóż, tego miał się dowiedzieć na miejscu. Szybko jednak odrzucił to wszytko nie chcąc źle się nastawiać jeszcze przed zobaczeniem co przyjdzie mu robić. W końcu była to bardzo dobra szansa na nadrobienie całego dotychczas straconego czasu na chorowaniu. Mieszkańcy niespecjalnie chłopaka znali. Co prawda niektórzy o nim słyszeli, w końcu był pewnym, można rzec, ewenementem, który na ustach mógł się zapisać jako ten nieobecny. Mogło to mieć pewne plusy. Ludzie go nie znali to też mógł też się pokazać przed nimi ze swojej najlepszej strony.
Masashi z/t
Re: Tablica Informacyjna
: 25 mar 2023, o 22:00
autor: Masashi
Kolejny dzień, kolejna okazja na zarobienie niemałej sumki. Masashi przybył do centrum wioski celem poszukiwania pracy, zlecenia, misji lub czegokolwiek co przyniosłoby mu pieniążki. Ostatnio całkiem dobrze sprawdziła się tablica informacyjna, na której mieszkańcy wioski i okolic zamieszczali różnego rodzaju ogłoszenia. Często właśnie w poszukiwaniu taniej siły roboczej. Młody Senju należał do tanich więc idealnie się wpisywał w standardy owych zleceń.
Zaczął czytać kartki celem zawężenia swoich poszukiwań. Wiedział że do wielu z tych prac nie będzie się nadawał bo nie posiadał niezbędnych umiejętności lub wiedzy. Ale jakieś proste zadanie tak jak ostatnio? Czemu nie... Proste i łatwe prace dobrze mu wychodziły bo miał pewne doświadczenie zdobyte w swoim domu.
Re: Tablica Informacyjna
: 27 mar 2023, o 00:08
autor: Takashi
Misja rangi D - Masashi
1/14...
Jakiś silny chłopak albo mężczyzna do pomocy przy polowaniu?
Proponuje nagrode rzeczowo i pieniężno.
Można się zgłosić do chaty przy lesie, na zachód od szlaku transportowego. Niedaleko bramy od Hayashimury. Poza osado.
Chętnych do pomocy przy obieraniu ziemniaków na dużą ucztę zapraszam do niewielkiego, parterowego domu z dachem słomkowo-żółtym znajdującym się przy parku w południowej części osady, nieopodal baru "Mięsny zwierz".
Poszukiwany silny shinobi do pomocy w gospodarstwie domowym. Jeśli jesteś zainteresowany, zapraszam serdecznie. Oferuję nie tylko wynagrodzenie finansowe, ale również pełne wyżywienie oraz doskonałe warunki świadczenia usług.
Do twoich obowiązków będzie należeć:
- opieka nad moim siedmioletnim aniołkiem,
- wyprowadzenie mojej suczki, Runy,
- posprzątanie pomieszczenia gospodarczego z narzędziami ogrodniczymi,
- zrobienie zakupów,
- skoszenie trawnika,
- zabicie pewnej kobiety.
Do zobaczenia w mojej posiadłości
K.
C hyba każdy mógł przyznać, że zlecenia na tablicy informacyjnej były wręcz kosmiczne. Komiczne oczywiście też. Jasne, raz na jakiś czas dało się wyhaczyć jakąś perełkę, ale do tego trzeba było mieć szczęście. Masashi, chcąc napełnić swój portfel dodatkowymi pieniążkami, poszukiwał dla siebie jakiegoś zlecenia, które umożliwiłoby mu zarobek. Wiadomo, szukał też czegoś, co dodatkowo nie wymagało szczególnego wysiłku fizycznego, bo przecież trzeba robić tak, by się nie narobić. Zdrowe podejście, a w zdrowym ciele zdrowy duch, czy coś takiego. W każdym razie przeglądał kartki i fragmenty pergaminów wywieszone na tablicy, starając się znaleźć coś dla siebie.
Polowanie, to chyba od jakiegoś chłopa. Na pewno wiązało się z zagrożeniem, wysiłkiem i nieprzyjemną atmosferą jakiegoś dziadygi-sknery, tak przynajmniej można obstawiać. Obieranie ziemniaków? To brzmi lekko. Chociaż z drugiej strony mowa o jakiejś dużej uroczystości, tych pyr może być znacznie więcej, niż by się mogło wydawać. Ale w sumie... Zarobek i prawdopodobny poczęstunek mogły zrekompensować robotę. A to ostatnie? Kurde, jakaś kaska na pewno by wpadła, warunki wyglądają na korzystne, ale... zaraz, co to? O nie, jakieś wygórowane wymagania. Zapowiadało się tak dobrze, ale to chyba jednak nie to, choć wszystko zależy od tego, co chciałby wybrać młody bohater. Te trzy misje czekały sobie grzecznie, aż ktoś się nimi zainteresuje. Wisiały sobie tak swobodnie między innymi ogłoszeniami, między innymi dotyczącymi stałego zatrudnienia w masarni, czy też zaproszeniu na stypę po śmierci jakiegoś losowego mieszkańca. Było tego sporo, aż ciężko było nadążyć wzrokiem za każdą częścią spisanego w tym jednym miejscu tekstu. Kiedy tak Senju przeglądał sobie to wszystko, na jego ramieniu spoczęła dłoń, która po chwili wróciła do kieszeni kamizelki. Była to dłoń chłopaka, który na pewno był starszy od zielonowłosego, ale raptem może o trzy, cztery lata. Widać było, że jest w pośpiechu, bowiem oddychał nieco ciężej, niż powinien, a ponadto po jego skroni spływała strużka potu. Gdy Masashi przyjrzał się nieco bardziej, zauważył, że ma do czynienia z kolegą po fachu. Tamten poznał swojego chociażby po charakterystycznych elementach wyposażenia typowych dla shinobiego (kabura na udzie, wystający fragment torby).
- Hej, pewnie mnie nie kojarzysz, ale mniejsza. Jestem akoraito naszego rodu, ty jesteś, zdaje się, doko. Mam rację? - przerwał na chwileczkę, dając mu czas na odpowiedź. - Jeśli jesteś zainteresowany misją, mam dla ciebie coś ciekawszego, niż te tutaj. Chyba najciekawsze zlecenia sprzątnęli ci sprzed nosa. - starszy po fachu kolega zaśmiał się krótko. - Jeśli chcesz, rzecz jasna, zaprowadzę cię do domu bohatera naszego klanu, Hirohito-samy. To kogō, który wykonał ostatnio bardzo trudną i wymagającą misję. Niestety przypłacił to niemałymi obrażeniami i teraz przechodzi rehabilitację. Radzi sobie doskonale, ale przy niektórych czynnościach codziennych potrzebuje pomocy. Zechciałbyś mu potowarzyszyć do jutrzejszego popołudnia? Jego opiekunka musi załatwić coś pilnego w sąsiedniej osadzie i szukamy zastępstwa. Może dowiesz się czegoś ciekawego, co przyda ci się w przyszłości, hm?
Kurde, jaki wybór! Nie dość, że trzy zlecenia czekały na wyciągnięcie ręki, to jeszcze ktoś z Senju osobiście złożył bohaterowi propozycję. Jest z czego wybierać! Trzeba się tylko zastanowić i wybrać rozsądną decyzję, pamiętając o tym, że trzeba robić tak, by się nie narobić.
Legenda:
- Akoraito rodu Senju
Re: Tablica Informacyjna
: 27 mar 2023, o 18:08
autor: Masashi
Przeglądając owe oferty Masashi westchnął głośno. Ewidentnie był nieco zdemotywowany ponieważ wiele z zamieszczonych ogłoszeń przerastało jego możliwości. Czyżby nikt nie potrzebował wyprowadzacza psów czy kuriera, który pójdzie po zakupy? Przecież cena za takie usługi nie była wygórowana.
Już miał odchodzić i wracać do domu kiedy poczuł dłoń na ramieniu. Chłopak, który do niego zagadał wydawał się być znajomy. Nawet się nie przedstawił więc Masashi nie mógł sobie przypomnieć skąd go kojarzy. Mimo wszystko był wybawieniem, które spadło mu z nieba.
- O! Z nieba mi spadłeś. Te zlecenia nie są dla mnie. A to co mi przedstawiłeś brzmi jak idealne zadanie dla mnie. Mam spore doświadczenie jeżeli chodzi o domowe obowiązki a także zajmowanie się drugą osobą. - powiedział nieco chwaląc się swoją smutną sytuacją z domu.
- Prowadź! - zwrócił się do nieznajomego kolegi, który był jednocześnie jego wybawcą.
Re: Tablica Informacyjna
: 27 mar 2023, o 18:51
autor: Takashi
Misja rangi D - Masashi
3/14...
S słysząc odpowiedź Masashiego, akoraito uśmiechnął się, pokazując na chwilę swoje białe ząbki. Tak się złożyło, że chłopcy potrzebowali siebie nawzajem - starszy pozycją shinobi poszukiwał zastępstwa za pomoc domową, a zielonowłosy bohater rozglądał się za odpowiednim dla siebie zadaniem. Skoro formalności i zgody mieli za sobą, mogli ruszyć od razu. Kto by pomyślał, że przedstawione młodemu doko zadanie będzie w stu procentach odpowiednie dla jego persony? Dzieciak miał ogromne doświadczenie w zajmowaniu się innymi i w wykonywaniu domowych obowiązków, nauczył się tego wszystkiego już we wczesnym wieku, kiedy to musiał opiekować się własną matką. Misja, w trakcie której robisz to, w czym jesteś dobry, powinna pójść gładko i szybko, nieprawdaż?
- No dobra, fantastycznie, w takim razie chodź ze mną. - rozmówca machnął ręką i obrócił się na pięcie.
Skręcili w jedną z pobliskich uliczek, by skrótem wyjść na drogę główną, która znajdowała się przed centrum osady, to właśnie tam się kierowali. Po drodze mijali budzących się do życia mieszkańców, a także dopiero co otwarte sklepy, stragany, czy przydrożne budki z jedzeniem. Większość tego typu lokali była jeszcze zamknięta, aczkolwiek punkty specjalizujące się w sprzedaży śniadań zachęcało zapachem od samego rana. Słońce co chwila wychylało się zza chmur, ale nie grzało tak mocno, jak powinno, nie o tej porze roku. Było stosunkowo zimno i nieprzyjemnie, promienie słoneczne pełniły tutaj raczej funkcje ozdobne. Co zaś tyczyło się dwójki Senju? Swobodnym krokiem przemierzali oni szeroką drogę, aż w końcu dotarli do jednego z niskich, ale wyjątkowo uroczych bloków mieszkalnych. Budynek ten znajdował się na niewielkim, malowniczym osiedlu otoczonym żywopłotem, na którego centralnym placu ulokowany był piękny skwer z zielonymi, bujnymi drzewami i fontanną, przy której poiło się mnóstwo ptaków. Towarzysze stanęli przed jedną z dwóch klatek schodowych prowadzących do środka.
- To tutaj. Mieszkanie numer osiem. Będziesz opiekował się, przypomnę ci, panem Hirohito, który jest kogō w drabinie hierarchii naszego klanu. Ogólnie ma się dobrze, ale przechodzi rehabilitację i potrzebuje pomocy przy niektórych czynnościach. Idź na górę i zapukaj do drzwi, ja lecę zająć się swoimi sprawami. Jutro w południe, albo trochę później jego stała pomoc domowa powinna wrócić. Poradzisz sobie? - nawet nie czekał na odpowiedź, jego sylwetka rozpłynęła się w powietrzu, nie zostawiając po sobie żadnego śladu.
Ostatnią rzeczą, którą można było po nim zapamiętać, był szeroki, biały uśmiech i nic poza tym. Zniknął. Masashi mógł więc zapukać do drzwi, a kiedy to zrobił, usłyszał ze środka niski, męski głos.
- Otwarte, proszę wejść!
Po przekroczeniu progu szesnastoletni bohater ujrzał przed sobą przestrzeń do zdjęcia obuwia, rzecz jasna, za nią smukły, niedługi korytarz, na końcu którego znajdował się salon. Od razu z genkan dało się zauważyć sofę w salonie, na niej wygodnie usadzony był taki oto mężczyzna ubrany w szlafrok niedbale zapięty w taki sposób, że jego pięknie owłosiona klata wystawała na światło dzienne. Lewą nogę miał zgiętą i ustawioną normalnie na podłodze, zaś prawą trzymał na drobnym taborecie, który chyba miał pomóc w usztywnieniu kończyny. Noga była owinięta grubą warstwą sztywnego bandażu. Mężczyzna spojrzał na zielonowłosego ze zdziwieniem.
- Nie spodziewałem się gościa. No chyba, że jesteś w zastępstwie za panią Ise? - na końcu uśmiechnął się zakłopotany.
Legenda:
- Akoraito rodu Senju
- Hirohito
Następnego posta poproszę tutaj
Re: Tablica Informacyjna
: 12 lip 2023, o 16:44
autor: Masashi
Po powrocie z Kotei zauważył pewnego rodzaju poruszenie w wiosce. Domyślał się że chcieli przygotować się na najgorszą ewentualność kiedy to Dzicy zajmą prowincję Uchiha i rozpoczną ekspansję. Z drugiej strony Senju byli otoczeni ogromnym lasem, który również zapewniał im rodzaj naturalnej ochrony i dawał przewagę na polu bitwy. Pewnie dlatego mobilizacja nie była aż tak nasilona.
Podszedł do tablicy, na której każdego dnia pojawiały się ogłoszenia różnego rodzaju. Ostatnim razem poszczęściło mu się i poznał Hirohito. Miał nadzieję że nawet w takim okresie ktoś będzie potrzebował pomocy Doko. Jeśli młody Senju nie mógł pomóc w Kotei to postanowił zadbać o własną wioskę. Tam nie zasługiwali na jego pomoc. Tutaj ludzie mają zupełnie inne podejście i przede wszystkim zwracają się do siebie z szacunkiem a nie pretensją.