Gospoda pod Kadambą

Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Ichirou »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Kakita Asagi »

Wszystko trafiało na swoje miejsce - wizerunki mężczyzn w pełni pasowały do tego, co opisał kupiec, a ich intencji były jasne - oto zaczynała się walka na śmierć i życie. Niektórzy mistrzowie upatrywali sukcesu swojej taktyki walki w kontrataku i niebieskooki znał te traktaty. Jednakże, musiał pierw wywiedzieć się, z kim ma do czynienia, stąd szybki i otwarty atak...
Mimo "zaciemnienia" Kakita poczuł, że jego pokryta błękitną aurą klinga nie trafiła w cel. Ninja i te ich sztuczki, samuraj był przekonany, że dosłownie milimetry dały szanse jednemu z jego oponentów, ale nic straconego. Jego wrogowie na chwilę się rozdzielili, jeden z nich miał wakizashi, a więc Asagi górował nad nim w przewadze zasięgu, jego tachi stanowiło tutaj odpowiednią broń, na otwartej przestrzeni zalety wakizashi spadały. Zanim jednak samuraj zdecydował się kontynuować poprzednią ofensywę, odnotował upadek czegoś bardzo ciężkiego... Słowa bandyty i znajomy dźwięk, samuraj doskonale wiedział, co się właśnie stało - dokładnie tak samo było podczas starcie z Uchiha-hime, chwilę przed tym, zanim osiągnęła prędkość niemalże nieosiągalną dla jego zmysłów...
Samuraj musiał myśleć szybko i działać jeszcze szybciej. Jego wprawne oko zauważyło, do jakiej techniki przygotowuje się białowłosy, mowy nie było, by mu miał na to pozwolić, ale musiał działać ostrożnie - to, że nie widział aury na jego ostrzu wcale nie oznaczało, że jej ta za moment nie będzie. Mając to na uwadze, zdecydował się utrzymać swoją technikę na mieczu i zaatakować młodzika, korzystając z przewagi dystansu. Kakita pierw skieruje swoje tachi w stronę ziemi po łuku, jakby się odsłaniając, po czym uniesie je szybko do pozycji centralnej (sztychem w stronę młodzika), robiąc to z krokiem w jego stronę, by następnie wypaść do przodu z zamiarem przebicia jego ciała potężnym pchnięciem. Kakita stara się działać szybko i ostrożnie, jeśli mały machnie i pośle jakieś issen/hadan, to trzeba się będzie zasłonić własnym mieczem z kenryuto...
Jeśli pchnięcie dojdzie do celu i przeszyje ciało młodzika, Kakita nie zamierza pozostać w bez ruchu. Jego "serce" podpowiada mu, że ma niedaleko kogoś, kto będzie się bardzo szybko poruszał, czy będzie on szybszy od Uchiha-hime? By pokonać tą wojowniczkę, samuraj musiał sięgnąć po swoje najbardziej autowe i obecnie ostateczne jutsu, czy dziś będzie podobnie? Na razie jednak po zaatakowaniu młodzika, jeśli samuraj poczuje/usłyszy/zauważy, że wróg na niego ruszył (ten stary), to odwinie się w jego stronę tnąc za pomocą uragiri by jego miecz powędrował za plecy, następnie korzystając z rotacji odwróci się w stronę wroga i wykona własne mikazukigiri, po którym spróbuje odskoczyć od oponenta, najchętniej tak jak planował poprzednio, wskoczyć na dach i tam przenieść walkę. Kakita zamierza zachować pełną ostrożność, ale przy tym sprawdzić wroga - wiedział, że prędkość Chise diabelnie wzrosła gdy zrzuciła obciążenie, a od czasu śmierci mistrza Tsuneyo nie minęło wiele, a więc... jego oponent raczej nie kłamał z tym, że będzie testował tą "broń". Możliwe, że będzie w szoku pod względem tego, jak szybko się porusza, może jego percepcja mu utrudni walkę? Zobaczymy...
Na razie trzeba oszacować, z kim się mierzymy, może udało się już pozbyć pierwszego oponenta, ale czy to by było aż tak proste? Kakita jest ostrożny, ale nie pasywny - zamierza możliwie skutecznie rozegrać karty, jakie ma. Ostatecznie, potrzebuje jednego z tych zbrodniarzy żywego, by odkryć prawdę o tym, co zaszło...

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Ichirou »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Kakita Asagi »

Jego pierwszy cel albo nie zdążył sięgnąć po samurajskie techniki batto-do, albo zwyczajnie ich nie umiał. Dla naszego bohatera nie miało to teraz większego znaczenia, w walce na miecze liczą się ułamki sekund i chwila zwątpienia wystarczy, by umrzeć. Kakita zdawał obie z tego doskonale sprawę i tego właśnie uczył swoich uczniów w czasie treningu - nigdy nie będą mieć dostatecznie dużo czasu, by w walce móc nadmiernie myśleć - ruchy muszą być poza kontrolą umysłu, a przy tym nie bezmyślne. To trudne...
Kolejny padł, został ostatni. Niebieskooki wiedział, że tego nie może "zwyczajnie" zabić, potrzebuje jednej osoby, z której wyciągnie wszystkie informacje, ale... trudno powiedzieć, czy mu się uda. Ostrze wroga zapłonęło płomieniem, to będzie godny przeciwnik dla jego kenryuto, pytanie tylko, co jeszcze może z tym ogniem zrobić? Prędkość jego oponenta również zdecydowanie wzrosła, nie dorównywał Uchiha-hime, a to dobra wiadomość - oczy samuraja będą więc za nim skutecznie podążać, podobnie jak za wyrzuconymi w jego stronę pociskami...

Kakita nie będzie czekał na to, co shurikeny z nim zrobią. Jasne było dla niego, że to jakaś podpucha, mająca na celu zmusić go do ruchy, wątpił, by jego oponent liczył, że tak go trafi, ale cóż... Na razie należało poruszać się jak najszybciej, nie tracić wroga z pola widzenia i wyjść z zasięgu jego shurikenów oraz chmury dymu. Hatamato praktycznie zupełnie nie znał się na nin-jutsu, ale podczas turnieju w Hanamurze widział, co potrafi zdziałać ogień, pytanie, wypuści z ostrza jakąś smugę, czy też nie?
Niebieskooki pozostaje w ruchu, ale musi swojego oponenta również do tego zmusić. Jeśli ninja pośle w jego stronę smugę z ognia, samuraj odpowie własnym Issen, ciekawe, czy jego ostrze chakry przetnie płomienie i tego, który się za nimi kryje.
Jeśli jednak jego oponent zdecyduje się zwlekać, albo liczyć, że to Kakita jednak wejdzie w jego dystans, to cóż, nie będzie długo czekał. Niebieskooki machnie swoim mieczem posyłając falę destrukcyjnej chakry, starając się odgadnąć, w którą stronę ruszy oponent i tam ją posłać. Obaj są szybcy, trzeba więc przewidzieć gdzie będzie cel, gdy technika do niego dotrze.

Następnie po Issen, samuraj chwyci mocno swój obie rękoma miecz i ruszy w stronę oponenta stawiąc kroki możliwie najszybciej (niejako kryjąc się za własnym Issen, tj. posyłamy Issen i ruszamy "w jego cieniu" jako osłonie), by następnie doskoczyć do niego w jednym susie i wyprowadzić potężne poziome cięcie. Ma w tym cel, musi zmusić wroga do chwycenia miecza oburącz, jeśli ten tego nie zrobi, to Kakita wątpi w to, by jego oburęczny cios zatrzymał - jaki w tym cel? Problemem, jaki miał Asagi w czasie walki z Chise to jej prędkość, musi wroga przyszpilić. Jeśli uda mu się skrzyżować miecze z oponentem, to dopilnuje, by obaj pozostali w klinczu, stale napierając i próbując mu dotrzymać kroku - poza tym, spróbuje w którymś z kroków przydepnąć nogę rywala i przenieść na nią cały ciężar, tak by ten już nie mógł uciekać, z reszta dalsza akcja nie potrwa długo. Kakita zamierza sięgnąć po swoje własne jutsu, stworzone właśnie do takich sytuacji - odpowiednio manipulując rękojeścią miecza założy dźwignie na dłoniach przeciwnika i boleśnie naciśnie z pełną mocą, jak się uda złamać palce wroga, to fajnie, jak puści miecz, też nieźle. Co dalej? Takie rozwiązanie sprawi, że Kakita nie będzie mógł od razu ciąc, a wróg nie będzie czekał, prawda? Więc będąc blisko i nie mogąc ciąć, Kakita zwyczajnie spróbuje palnąć z całej siły wroga okuciem rękojeści swojego tachi, najchętniej gdzieś w okolicach twarzy (może się złamie nos, może wybije oko) - jak się udało, to powinno to dać dość czasu, by powrócić do prawidłowego uchwytu na mieczu, a po nim już tylko pozostaje wykonać cięcie w jedną z rąk przeciwnika, trzeba go pozbawić jutsu, a potem... Tak daleko nie uciekamy w przyszłość.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Ichirou »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Kakita Asagi »

Niebieskooki bardzo chciał przenieść starcie na bezpośredni dystans, ale jego oponent miał nieco inny pomył. Uniknął ataku smugą destrukcyjnej chakry, po czym pozostawił na drodze naszego bohatera "prezencik", który skutecznie zniechęcił Kakite do dokończenia ataku. Samuraj nie zamierzając zbliżyć się bardziej do notki, wykonał niemalże w biegu skok w prawo położony z padem przez prawe ramie i przeturlanie się parę metrów od notki, a podnosząc się do niskiej pozycji zasłonił twarz rękawem kimona, by ewentualne odłamki nie poraniły go. Stale jednak musiał mieć na oku nieprzyjaciela...
Nasz bohater zastanawiał się, jak wiele chakry kosztuje jego oponenta utrzymanie aury na mieczu. Nie zamierzał się jej pozbywać, a czas leciał. Kenryuuto było techniką chakrożerną, to po co sięgnął jego oponent również musiało takie być. Wydawało się jednak, że to jutsu dosłownie "piekło" dwie pieczenie na jednym ogniu - z jednej strony nieprzyjaciel musiał zużywać chakrę, z drugiej nie mógł składać pieczęci ręcznych do jutsu trzymając miecz, tak w każdym razie sądził nasz bohater...
Niebieskooki musiał zagrać kartami, jakie miał. Błyskawicznie schował swoje tachi do saya, ale nie puszczał dłonią miecza. Mierzył odległość, jego oponent miał przewagę wysokości, uczynił więc to, co dokładnie chciał zrobić Asagi. Kakita zamierzał więc dołączyć do niego na dachu sprawnym susem, jednak trzymać się około 5-6 metrów od niego. Zobaczmy, co się stanie. Samuraj zamierzał zachowywać czujność, a przy tym skupić się na wrogu. Miał jeszcze kilka atutowych ruchów, ten który aktualnie chodził mu po głowie, a do którego się przygotowywał to co prawda ruch pojedynkowy, ale dobry. Samuraj gotów sięgnąć po Shōten - trzeba było poczekać, wyczytać z ciała wroga najlepszy moment. Piłka było po stronie oprycha, jak długo zdoła trzymać ogniste jutsu na mieczu? Oczywiście, trzeba stale pamiętać o tych jego shuriken'ach ale damy rade. Dodatkowo, jako, że dach pewnie mokry od deszczu, samuraj "przylepia" się do niego jak do drzewa z każdym krokiem, musi być stabilny.
Kakita czeka i nie spieszy się. Jeśli jego wróg ruszy w jego stronę, niebieskooki będzie gotów - wyjdzie mu na przeciw dobywając ostrza w specyficzny sposób. Połowa ruchy będzie tak, jakby chciał ciąć przez twarz wroga, ale to tylko zmyłka, bowiem Kakita lewą reką odwróci saya i dobędzie miecza nie z góry na dół, a z dołu do góry, skośnym wznoszącym cięciem od prawego biodra oponenta do jego lewego barku. Jeśli trafi, to chwilę po tym ciosie spadnie kolejny, po mniej więcej tej samej trajektorii, ale nieco bardziej "skośnie" celem jest wtedy lewe ramię, które samuraj planuje odciąć, lub poważnie uszkodzić. Liczą się sekundy, drugiej cięcie wyprowadzi już oburącz, bowiem o ile pierwsze jest jednoręczne (wnoszące) to do drugiego już zada cios oburącz, bowiem lewa ręka przyprowadzi saya na miejscu i poleci w górę by ściągnąć rękojeść miecza...
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Ichirou »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Kakita Asagi »

Włos. Dokładnie taka była między nimi różnica. Jeden włos, niewielka przewaga w długości jego broni Hatamoto oraz ogromna prędkość obu walczących. Jedno cięcie, jedno mrugnięcie, jedna kropla deszczu...
Niebieskooki walczył wiele razy. Zawsze był świadom tego, że przyjdzie moment, gdy przyjdzie położyć na szali swoje życie w starciu - kto włada mieczem, ten musi być tego świadom. Śmierć i życie dzieli granica grubości jednego włosa. Czy samuraj mógł wykonać lepszy ruch, by uniknąć trafienia? Teraz nie miało to znaczenia, jego obrażenia były mniejsze, jeśli zacznie rozpamiętywać to, jak udało mu się przetrwać tą wymianę straci wszystko, co zyskał...
Z wyrazem grymasu na twarzy, Kakita wymierzy miecz w swojego przeciwnika, gotów wymierzyć mu pchnięcie w bark jeśli zrobi coś głupiego - należy zachować zanshin, pełną gotowość na kolejny ruch. Jego oponent mocno oberwał, ale hatamoto wiedział, że taki ciosem go nie zabije, na pewno nie od razu.
- Jak i dlaczego zginął mistrz Tsuneyo? Jak dowiedzieliście nad czym pracował? - zapytał złowrogo niebieskooki, stale mając wroga na muszce. W tej chwili należało wyciągnąć maksymalnie z zaistniałej sytuacji, dowiedzieć się w końcu jaki był początek tego wszystkiego.
- Radze ci mówić. Jesteś na granicy śmierci, ale mogę jeszcze zadać ci ból. Tak samo, jak ocalić życie jeśli okaże się tego warte. - zagroził samuraj, który miał w dłoniach wszystkie karty. Nie wiedział, czy karczmarz zgodnie z jego wcześniejszą groźbą wezwał władzę, ale liczył na to, że tak. Jego oponent stracił z rąk Asagi'ego dwóch swoich towarzyszy, sam był teraz w nieciekawym stanie. Jasne, że Asagi również był ranny, ale grając na zwłokę jego oponent nic nie ugra...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Kakita Asagi
Gracz nieobecny
Posty: 1834
Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
Wiek postaci: 28
Ranga: Samuraj (Hatamoto)
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan
GG/Discord: 9017321
Multikonta: Hayabusa Jin
Lokalizacja: Wrocław

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Kakita Asagi »

Niebieskooki samuraj z lekkim wewnętrznym zdziwieniem słuchał, jak jego przeciwnik w dość bogaty sposób opowiada jak to udało się jemu i jego towarzyszom zmusić mistrza Tsuneyo do współpracy. To, co mówił pasowało do wszystkich śladów, jakie posiadał Asagi, zarówno do tego, co ustalili razem z łowczym, jak i do zeznań obu kupców - po prostu szajka musiała się rozdzielić by zdobyć odpowiednie materiały. Poza tym, stale ktoś musiał pilnować Tsuneyo, stąd kupiec w osadzie Senju widział tylko dwóch łotrów...
Dalsze słowa, stanowiące groźbę tudzież zapowiedź pożogi, jaka miała spaść na szkołę Taka sprawiło, że niebieskooki zmrużył powieki. Pycha zawsze kroczy przed upadkiem, a miał przed sobą obraz niezachwianej wręcz butności i pewności siebie. Jego wrogowie mieli prototyp i recepturę na stworzenie obciążników, to... dobrze. Kakita również miał recepturę. Jak się zdołał wywiedzieć, były to cenne i trudne do zdobycia, a to oznaczało... że należy odpowiednio przyjrzeć się transportowi materiałów, kupcom i sprzedawcom. Będzie to trochę kosztowało, ale szkołę na to stać. Wiadomo już, czego będą potrzebować i w jakim celu, padła też odpowiednia nazwa, którą nasz bohater będzie sobie musiał skrzętnie zapamiętać. Tak, jego oponent powiedział zdecydowanie więcej niż mu się wydawało i nasz śledczy dostał w swoje ręce bardzo dużo.
- Dzieło mistrza Tsuneyo zabiorę, a co do przyszłości, lepiej by twoi sprzymierzeńcy byli większym wyzwaniem niż ty. - odparł z nutką dumy niebieskooki, mając na celu jeszcze nieco dolać oliwy do ognia. Może się uda wroga sprowokować, by w przypływie gniewu "wypluł" z siebie jeszcze kilka cennych słów...

Kiedy pojawiła się reprezentacja władz, niebieskooki odetchnął wewnętrznie, chociaż wiedział co go za moment czeka. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę, już raz to przechodził w Daishi, tyle dobrego, że tym razem udało mu się zachować jednego "świadka" przy życiu. Ponad to, miał jeszcze dodatkowych na dole w karczmie - karczmarza który władze wezwał i swoją uczennice.
- Nazywam się Kakita Asagi, jestem hatamoto ze szkoły Taka w Kaigan. Wraz z moją uczennica tropimy zabójców mistrza kowalskiego Tsuneyo. Ten tutaj przyznał się do popełnienia tej zbrodni, wraz ze swoimi kompanami, których ciała znajdziecie na dole, podobnie też jak ostatnie dzieło mistrza Tsuneyo, które należy do szkoły Taka. - mówił spokojnie niebieskooki, schowawszy miecz do saya. Co jak co, ale od samuraja nie można wymagać, by rzucał mieczem w błoto i Kakita tego nie zrobi, ale ręce będzie miał na widoku.
- Nie rzucę mieczy, mogę je przekazać wam w depozyt, jeśli tego żądacie, ale nie rzucę ich. Jeśli chcecie potwierdzić kim jestem, poślijcie wiadomość do szkoły Taka, ale również do kapitana Mitsugi Shumei z Daishi oraz Hyuuga Ayame w Shiroi-iwy. W obu tych miejscach starłem się z poplecznikami tego człowieka. Wszędzie tam podszywają się pod samurajów i działają jako grupa przestępcza. - kontynuował niebieskooki, jednakże nie zamierzał przeciągać tego wszystkiego, wiedział, że zarówno on, jak i jego uczennica oraz ten tutaj potrzebują pomocy. Zbrodniarz był wiele wart dla szkoły, tak długo, jak był żywy. Wielu twierdzi że nie boi się bólu, dopóki się on nie zacznie. Kakita był przekonany, że tak będzie i w tym przypadku.
- Proszę was o pomoc dla siebie, jak i dla niego oraz mojej uczennicy w gospodzie. Ten człowiek musi trafić przed oblicze mistrzów ze szkoły Taka, jestem przekonany, że może mieć cenne informacje o naszych wrogach. - zakończywszy to, niebieskooki skłonił się na tyle, na ile pozwalała mu obecna sytuacja (czyt. rana) i trwał w błagalnym geście...
0 x
Obrazek

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.


Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
  • Mokoto (walczyła na Murze)
  • Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
  • Inari (była uczennicą Seinara)
  • Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Yamado Kai
Gracz nieobecny
Posty: 47
Rejestracja: 10 kwie 2020, o 20:09
Wiek postaci: 22
Ranga: Wyrzutek D
Krótki wygląd: Jasne włosy (siwe), okulary, fartuch lekarski, 180cm wzrostu, szczupły.
Widoczny ekwipunek: Duża torba

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Yamado Kai »

Po wykonanym zleceniu w szpitalu, postanowiłem coś zjeść i nieco odpocząć. Moja chakra nieco się uszczupliła przez pomoc w szpitalu wiec nie mogę się doczekać aż położę się spać. Widać że ruch dalej nie ustępuje, dużo osób przemieszcza się głównymi uliczkami, w sumie sam teraz do tych osób należę. Idę dość spokojnie i powoli rozglądając się dookoła za jakaś karczmą czy zajazdem. W pewnym momencie wyczułem zapach jakiś potrwa, nie jestem aż tak głodny, ale mam nadzieję że w tym miejscu znajdę też nocleg. Moim oczom ukazał się dość spory budynek, z otaczającą go zielenią. To chyba jakiś zajazd, patrząc po wielkości to chyba można tutaj też się przespać. Znalazłem się na terenie zajazdu i wszedłem do środka. Wewnątrz wszystko wygląda dość schludnie i bardzo mi się tutaj podoba, jednak nie wiem w jakiej cenie są tu proponowane posiłki jak i noclegi. Podszedłem jednak do laty - dzień dobry, chciałbym zjeść coś ciepłego i chciałbym wynająć pokój na jedną noc - przecież najbardziej to chodzi mi o sen niż o samo jedzenie. - Mam nadzieję że tyle wystarczy za jeden posiłek i łóżko - powiedziałem kładąc trochę Ryo na blat. Jeśli wszystko się zgadza, mam zamiar usiąść przy jednym z wolnych stolików i tam poczekać na swoje jedzenie. Cały czas myślę o słowach kobiety która zachęcała mnie do powrotu jutro do szpitala, ale czy ja tego chcę? Nigdy nie odmawiałem potrzebującym, ale nie mogę się tu zatrzymać na dłużej... Nie wiem co mam robić. Minęło kilka minut i otrzymałem swoje jadło. Powoli nie spiesząc się je zjadłem i podziękowałem po czym udałem się do pokoi. Teraz jeszcze bardziej odczuwam zmęczenie, najedzony i wyczerpany, tylko żeby łóżko było wygodne. Jutro czeka mnie ciężki dzień, wiec muszę odpocząć... Wszedłem do środka i zamknąłem za sobą drzwi na klucz, rozebrałem się prawie do naga i zdjąłem okulary kładąc się spać... teraz mogę odpłynąć.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Matsu »

Zmęczony po kilku godzinach poszukiwań postanowił zrobić małą przerwę. Miał pewność, że jeśli odsapnie na moment i coś zje poszukiwania będą bardziej owocne. Nagle jego oczom ukazało się coś niezwykłego. Ogłoszenie o zaginionym psie i to wystawione przez samego właściciela gospody, do której młody shinobi chciał się w kolejnym momencie udać. Był bardzo zadowolony, gdyż już nie mógł wytrzymać. Matsu był już tak wygłodniały, że nogi same niosły go w stronę gospody. Jadłodajnia pod Kadambą nie była mu kompletnie obca. Bywał tutaj wraz ze swoim ojcem kiedy był mały. Teraz, gdy mieszkał głównie sam wolał sam dla siebie gotować i nie polegać na kimkolwiek. Poza tym dużo bardziej wolał jedzenie, które wymagało od niego sporo przygotowania i włożonego trudu. Po prostu lepiej smakowało.

Młody przedstawiciel rodziny Hatakeyama mógł dużo powiedzieć dobrego o tej gospodzie. Była dość duża i położona zaraz przy wejściu do osady. Znajdowało tutaj schronienie wielu gości i ceny były na prawdę przestępne. Jednak na specjalne wyróżnienie zasługuje wspaniała solona wieprzowinka, której smak polecił mu ojciec.
Rozpływała się w ustach, a sama prezentacja na talerzu mogła zaspokoić mały głód, jeśli przyjmiemy regułę, że człowiek je swoimi oczami. Matsu wszedł do gospody i rozejrzał się dookoła. Chciał jak najszybciej zlokalizować właściciela tego przybytku by zapytać go o psa, a później żeby skierował go w stronę stolika, gdzie będzie czekał na swoje jedzonko.

Gdy udało mu się znaleźć osobą zapytał:
- Przepraszam bardzo, czy mogę zamienić słówko z właścicielem? Widziałem ogłoszenie o zaginionym psie i chciałbym dopytać o parę szczegółów.- powiedział już dość zmęczonym głosem.- A i poproszę soloną wieprzowinkę ze wszystkimi dodatkami, bardzo dziękuje.- był zawsze uprzejmy i nie miał zamiaru zmieniać tego dzisiaj. Po grzecznościowym ukłonie czekał na odpowiedź i był już na prawdę na skraju sił. Musiał usiąść, zjeść i odpocząć po niemal całym dniu poszukiwań. Bez tego nie będzie mógł kontynuować, a co za tym idzie, jego przyjaciel się nie znajdzie. Nie mógł do tego dopuścić. Musiał również dowiedzieć się, co wie o zniknięciu jego czworonoga sam właściciel goposdy pod Kadambą, gdyż jego relacja może doprowadzić go bliżej do rozwiązania zagadki. Dodatkowo na pewno weźmie od niego opis jego zguby, by pomóc także i jemu. Nie mógł patrzeć obojętnie na krzywdę innych, szczególnie, że był to fan tych przyjaznych stworzeń. Próbował posklejać w głowie wszystkie dotychczasowe poszlaki. Zniknięcia psów zarówno w mieście jak i na obrzeżach, więc obszar stosunkowo niewielki. Czas to ostatnie tygodnie, może miesiąc maksymalnie, a wiedział, że jeśli byli to złodzieje to na pewno byli aktywni, bo Pachinko zniknął wczoraj w nocy. Kolejne myśli skupiły się na tym jak ludzie opowiadali mu o tym, że dużo lepiej wyglądają ulicę bez bezdomnych psów. Tylko dlaczego miały by też znikać psiaki, które mają właścicieli?- pomyślał i podrapał się po brodzie w chwili zastanowienia.
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Awatar użytkownika
Matsu
Gracz nieobecny
Posty: 215
Rejestracja: 24 kwie 2020, o 13:42
Wiek postaci: 15
Ranga: Doko
GG/Discord: 706675

Re: Gospoda pod Kadambą

Post autor: Matsu »

Matsu nie czekał długo. Po chwili pojawił się obok niego dość wysoki mężczyzna w średnim wieku. Jego wąs był bardzo charakterystyczny. Młody shinobi z klanu Hatakeyama spotkał się z iście królewskim przywitaniem. Dostał on stolik z daleka od innych gości i obietnice dobrego posiłku. Po niecałym kwadransie zobaczył kelnera niosącego dużo więcej niż zamówił, ale nie mógł narzekać. Widać sprawa psiaka była bardzo poważna dla właściciela. Po chwili pojawił się on sam i zaczął opowiadać, gdy ninja wgryzał się w pyszne mięsko.

Niestety oczekiwania Matsu zostały szybko zgaszone. Nie za bardzo przejmował się on psem, a bardziej swoją żoną, która kazała mu go szukać i teraz zatruwała mu dni, gdy ciągle wypytywała czy już go znalazł. Zasugerował on nawet kupno podobnego, jakby to miało załatwić całą sprawę. Shinobi był wyjątkowo zwiedziony. Dowiedział się niewiele i nadal był w głębokim dole pełnym płytkich informacji, dzięki którym nie można znaleźć nic.
Postanowił jednak zapytać gospodarza o parę szczegółów.
- Mógłby mi pan pokazać miejsce, gdzie psiak był przypinany? Jeśli nie dał się nikomu zbliżyć to znaczy, że pan i nikt inny brał go na nocny obchód? I najważniejsze pytanie, jak się mały nazywa?- powiedział młody ninja. Zależało mu na znalezieniu również i tego czworonoga. Nie mógł oprzeć się wrażeniu, że to wszystko to nie przypadek. Miał nadzieję, że obejrzenie miejsca, gdzie pies normalnie przebywał, da mu jakieś odpowiedzi.

Kończył jedzenie szybko, bo nie chciał zabierać więcej czasu zajętemu człowiekowi pracującemu. Na pewno miał dużo gości do obsługi, a nie każdemu mógł poświęcić tylko uwagi co jemu. Był pełen nadziei, że wpadnie zaraz na jakiś trop. Młody ninja pomyślał też o żonie właściciela, ale z drugiej strony co mogłaby mu więcej powiedzieć, że pies zniknął i się przejmuje. To już dobrze wiedział. Zdecydował, że pozostawi tą opcję na czas, kiedy już nie będzie gdzie się zwrócić. Na razie czekał, aż gospodarz zabierze go do budy jego zwierzaka.
0 x
Obrazek Myśli / Mowa
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hayashimura (Osada Rodu Senju)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości