Stanowiąca część Cesarstwa wyspa położona jest na południe od skupiska wysp Kantai, a także na południowy zachód od krajów kupieckich. Na wyspie znajduje się siedziba Rodu Ranmaru , jednak głowa rodu rezyduje na Hanamurze, piastując stanowisko Cesarza. Temperatura panująca na wyspie jest znacznie niższa od tej na Kantai co nad wyraz pokazują góry śnieżne a także licznie występujące wichury. Ludzie zamieszkujący wyspę utrzymują się z polowań oraz połowów.
Nana
Posty: 811 Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?p=155137#p155137
GG/Discord: nanusia_
Post
autor: Nana » 26 paź 2020, o 20:46
Na szczęście inny mężczyzna dał za wygraną i postanowił więcej nie wpychać nochala w nie swoje sprawy. Nana nie miała ochoty użerać się z obcymi bez powodu. Nie była to przecież część jej pracy. Ku jej zaskoczeniu nie musiała czekać ani chwili dłużej. Kupiec ewidentnie się spieszył co zdecydowanie ją ucieszyło. Mogli ruszać w drogę.
Dziewczyna jeszcze raz spojrzała na Hyuo, sentymentalnie spoglądając na tak dobrze znane jej tereny. Nie żałowała ani trochę. Ruszyła przed siebie więcej się nie odwracając.
Statek był pokaźny i wyglądał na stabilny. Nana wyglądała z początku dosyć sceptycznie, kiedy ostatnio była na morzu? Dobre pytanie. Oczywiście nic nie dała po sobie poznać. Podziękowała kupcowi za pokazanie jej kajuty, jednak postanowiła z niej póki co nie skorzystać.
- Pooglądam sobie statek jeśli Ci to nie przeszkadza - zagadnęła. - Co do pytań, ile osób będzie na statku podczas podróży?
Proste pytanie, chciała wiedzieć za ile osób miała być odpowiedzialna.
0 x
Tamaki Hyūga
Martwa postać
Posty: 1830 Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
Wiek postaci: 19
Ranga: Wyrzutek C
Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=5229
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Toshiki Oden
Lokalizacja: To tu, to tam
Post
autor: Tamaki Hyūga » 27 paź 2020, o 06:38
~ 7/15 ~ ~ Nana ~
~ Misja Rangi D ~
~ Ahoj tam na morzu! ~
Po wejściu na pokład, Nana spojrzała jeszcze raz na Hyuo, żegnając się z wyspami, przynajmniej na jakiś czas. Kiedy kupiec doprowadził ją do jej kajuty, mogła ona zobaczyć iż jest on niewielka, ale za to wyglądała na bardzo przytulną oraz wygodną.
- Oczywiście, nie ma najmniejszego problemu. - odpowiedział jej Oogi, po czym zastanowił się nad zadanym mu pytaniem. - Hmmm, teraz załoga powinna liczyć... Bodajże 27 osób no i jeszcze ja. Dobrze więc, rozglądaj się ile dusza zapragnie, ja idę pomóc z wypłynięciem.
Jak powiedział, tak zrobił i Nana mogła teraz na spokojnie rozejrzeć się po pokładzie w trakcie kiedy załoga uwijała się z przygotowaniami do podróży, wszystkie skrzynie były już wniesione i teraz mężczyźni przygotowywali żagle a statek powoli oddalał się od brzegu.
0 x
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 19 kwie 2021, o 23:09
Opatulona płaszczem, zmierzała w kierunku osady portowej Shimo, w której doszło do kradzieży, która była przedmiotem jej misji. Co jakiś czas rozglądała się w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby ją po drodze zainteresować, ale jak to zwykle bywa, nie była w stanie niczego się dowiedzieć. W głowie układała sobie tylko plan dotyczący tego, w jaki sposób rozegra walkę, która z pewnością jej czeka. Jej uwagę zwróciło to, że zleceniodawcy prawdopodobnie ujrzeli kto i kiedy kradł ich własność - w końcu wiedzieli, że sprawców było dwóch. Być może mieli jeszcze więcej cennych informacji, które pozwolą ograniczyć żmudne poszukiwania do niezbędnego minimum? Tak czy inaczej, była jednak zadowolona z tego, że to ona miała szukać złodziei. Paradoksalnie, z jej umiejętnościami, dawało to przewagę. Poza tym, była przyzwyczajona do do tropienia, szukania i (co bardzo wiele osób bagatelizowało i pomijało) skutecznego reagowania na to, co lub kogo się odnalazło.
Teraz jednak była w Shimo i pierwszym jej zadaniem było znalezienie miejsca, w którym mogłaby zaczerpnąć informacji dotyczących szczegółów dokonanego rabunku. Udała się w tym celu do samego portu, gdzie zapewne się to stało - ładunki kojarzone były przecież właśnie z tym miejscem, w którym stacjonowały statki. Zlecenie wpłynęło kilka godzin temu, więc nie tak dawno - być może będzie w stanie zidentyfikować właściwe miejsce i odszukać rodzinę Mamoru.
0 x
Kyoushi
Posty: 2632 Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Kyoushi » 20 kwie 2021, o 08:04
Misja rangi C
- W opałach -
Sashiko
5/30
Przygotowana do tej podróży, łuczniczka była pewna tego, że to kolejna misja, która postawi przed nią wyzwanie. Wiadomym było, że wszystko ma swoją cenę, ale czy była świadoma, że to wyzwanie postawi ją przed dylematem? Być czy mieć? Póki co wiedziała jedynie, że ceną kradzieży może być śmierć, jednak to wszystko zależy tylko od niej. Podróżując w kierunku osady już szukała czegoś co przykuło jej uwagę. Po drodze widziała, że jest to osada typowo portowa, w cesarstwie byłby to po prostu port, jedna z dzielnic, która obracała sporymi ilościami gotówki, ze względu na ilości towarów, które przechodziły z rąk do rąk.
Zdając sobie sprawę z tego, że misja wygląda jakby przygotowana pod jej umiejętności była bardzo pocieszona. Cóż, w końcu tak powinna wyglądać praca porządnego urzędu do rozdawania misji swoim shinobi, dobierając ich tak by misje były dla nich jak najprostsze ze względu na umiejętności, a nie ze względu na wyzwanie do spełnienia.
Trafiła w końcu do Shimo, orientując się jak mało osób jest w środku dnia - wszyscy byli zajęci sprawami obrotu towarów, który już raz został rozkradziony jedynie w dwie osoby. Nie była to przecież taka mała osada, więc to budziło zainteresowanie, jak do tego doszło. Dotarłaś do portu, widząc, że towar, który tam jest przenoszony przez ludzie trafia na wózki, które są kierowane do jednego magazynu po torach. Towar przenoszony jest w skrzyniach sześciennych lub przypominających trumne i byłyo tam dwóch mężczyzn. Jeden spychał ze statku po desce skrzynie do wózka na torze, a drugi zwalniał hamulec ręcny i nadzorował podróż samego wózka, który z lekkiego spadu kierował się do magazynu - notabene, sprytne rozwiązanie by nie uzżywać dużej siły do samego transportu. Hangar był otwarty tylko jednymy drzwiami, które wprowadzały towar do środka.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 20 kwie 2021, o 08:54
Sashiko dotarła do Shimo bez problemów i już po chwili mogła pogrążyć się w atmosferze tego miejsca, gdzie zapach pieniądza czuło się na każdym kroku. Oczywiście była to tylko taka metafora - jasne, że drobne kawałki metalu nie wydają tak intensywnego zapachu, żeby rzeczywiście mogło nim przejść całe miasteczko, ale dobrze oddawało sposób funkcjonowania tej placówki. Asami rozglądała się wokół i jej uwagę przykuła jedna rzecz, która działa się już w samym porcie, a którą był proces rozpakowywania i przenoszenia ładunków ze statku do magazynu. Wyglądał na dobrze zoptymalizowany, ale co do tego nie była ani trochę zdziwiona - potrzeba jest matką wynalazków, a w takim miejscu jak to, gdzie czas to pieniądz nikt nie mógł sobie pozwolić na ślamazarność i poświęcanie czasu na takie rzeczy więcej, niż jest to absolutnie konieczne. Sam magazyn też był dość ciekawy - miał jedne duże drzwi i wyglądało na to, że innych nie było. Ciemnowłosa sprawdziła to jeszcze, rzucając okiem to tu to tam, ale na razie nie chciała zwracać swojej uwagi.
Podeszła do jednego z mężczyzn rozpakowujących towar, po czym zwróciła się do niego, uważnie mu się przyglądając:
- Dzień dobry, niech wiatry Hyuo Was prowadzą! Wiecie może gdzie znajdę rodzinę Mamoru? Muszę im dostarczyć przesyłkę, a mam informację, że są gdzieś w Shimo - skłamała, nie chcąc już na wstępie ujawniać charakteru swojego pobytu w tym miejscu. Im później sprawcy dowiedzą się o obecności tego, kto ich ściga, tym lepiej. To zresztą pierwsza i jedna z bardziej oczywistych zasad polowań.
0 x
Kyoushi
Posty: 2632 Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Kyoushi » 20 kwie 2021, o 09:13
Misja rangi C
- W opałach -
Sashiko
7/30
Nie każdy miał rolę ochroniarza czy też wojownika, śledczego czy kogokolwiek innego kogo opłacają mieszkańcy pozostawiając zlecenia. Oni robili pieniądze na handlu, towarze, akcyzie i podatku, wszystko byle przeżyć, jak każdy inny. Widać było tę różnicę klas. Analizowałaś swoim bystrym wrokiem proces przenoszenia towaru, przez co byłaś pod wielkim wrażeniem zoptymalizowania jakiego dokonali mieszkańcy, co działo się w doku, przez co mogłaś wiele się nauczyć. Widziałaś w tym pieniądze, przez co imponowali twojej osobie, wiadomo, każdy kto chciał zarobić to musiał kombinować, ulepszać i przyspieszać, by zarabiać więcej i więcej. Gdyby nie pieniądze nie mogli tego rozbudować. Rozejrzałaś się jeszcze po samym magazynie, który przykuł twoją uwagę. Z daleka nic specjalnego, tylko tyle widziałaś co wcześniej, więc raczej niczego więcej nie ruszyłaś. Drzwi prowadziły do wewnątrz, gdzie wykonaywany był rozładunek i stamtąd ten wózek wracał odprowadzany przez tego samego człowieka. Wyładowanie w magazynie i powrót trwało tyle ile przygotowanie zdjęcia towaru z łajby na port. Mężczyzna był ambiwalentny względem ciebie, odpowiedział jasno i przejrzyście.
- Ciekawe przywitanie jak na taką młódkę. Tak, dom obok magazynu należy do familii, czego od nich chcesz? - zapytał z ciekawością. Rzeczywiście obok magazynu był mały domek, bardzo ładny, schludny, ale nie wyróżniający się niczym więcej. Był niemal przyspawany do magazynu, więc widać było, że prawdopodobnie to oni stoją za tą całą innowacją. Co prawda więcej było doków i portów, jednak to ten był pierwszy, najlepiej zorganizowany i to na niego od razu trafiłaś, także tylko tyle z ułatwień, bo dalsza część misji już należy do ciebie - zebrać informacje.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 20 kwie 2021, o 09:30
Po kilku krótkich chwilach poświęconych na omiatanie wzrokiem magazynu i jego otoczenia, Sashko przystąpiła do rozmowy z jednym z pracowników rozładowujących towar.
- Tak jak wspomniałam, mam dla nich przesyłkę. Bardzo dziękuję za informację szanownemu Panu - powiedziała uprzejmie, przybierając rolę grzecznej dziewczynki, która nie ma pojęcia o tym, co się tu niedawno wydarzyło, po czym lekko się ukłoniła, obróciła na pięcie i pomaszerowała prosto do domku, który wskazał jej ten gość. Co ciekawe, stanowił on on niemal nierozłączną część całego tego magazynu. Najwyraźniej niektórzy ludzie biznesu nie czynili ścisłego rozróżnienia na życie prywatne i zawodowe. Nie była do końca biegła we wszystkich tych meandrach przedsiębiorczości, handu, zysków i tak dalej, ale z własnych skromnych obserwacji wiedziała, że ci, którzy się temu oddają, poświęcają mnóstwo czasu, energii i pasji. I słusznie - szczera praca to dobra rzecz.
Gdy stanęła przed drzwiami, rozejrzała się i zapukała. Jeśli ktoś jej otworzył, przedstawiła się i wyjaśniła cel swojej wizyty:
- Dzień dobry, jestem Sashiko Asami. Państwo Mamoru? Jeśli tak, to reprezentuję klan Ranmaru, do których skierowaliście prośbę o pomoc. Chciałabym usłyszeć od Państwa o przebiegu tego incydentu i zadać kilka pytań.
0 x
Kyoushi
Posty: 2632 Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Kyoushi » 20 kwie 2021, o 10:17
Misja rangi C
- W opałach -
Sashiko
9/30
Twój wzrok był przebiegły, ale to nic dziwnego - w końcu należałaś do szczepu o potężnym Kekkei Genkai, które wyróżniało się na tle innych specjalnymi zdolnościami. Najważniejsze było to, że teraz byłaś zajęta dialogiem, który sama zainicjowałaś. Mucha nie siada. Skłamałaś na ten temat, nie chcąc się sprzedać, więc dotyczyło to jedynie przesyłki, na co przytaknął. Nie mógł się przyczepić będąc jakimś randomowym pracownikiem. Może i tejże rodziny?
Odwróciłaś się i ruszyłaś do domu rodziny Mamoru. Nie traciłaś czasu, więc szybko pojawiłaś się przed drzwiami głównymi domu. Zapukałaś w oczekiwaniu na jakąś reakcję, która szybko się pojawiła. Otworzył ci przeciętny mężczyzna z brzuszkiem, wyglądający na typowego przedsiębiorcę. Podwinięte rękawy, widać że chłop oderwany od pracy, a nie obibok. Z wewnątrz poczułaś zapach gotowanego obiadu, czuć było bulion.
- Dzień dobry, tak, jestem Mamoru Satoshi, głowa rodziny. Wspaniale, bardzo szybka reakcja ze strony klanu. Więc jesteś kunoichi? Proszę, wejdź, nie rozmawiajmy w progu. - powiedział, wprowadzając cię do swojego domu, gdzie przystanęliście w holu. - Dobrze, to może wyjaśnię jak do tego doszło. Otóż, pewnie przychodząc do nas widziałaś jak jest skonstruowany przewóz towaru. Nie sprawdzamy go najczęściej już na magazynie, gdy zostanie przetransportowany, ale pokusiłem się o to wczoraj, by jedną z trumien otworzyć i co się okazało? Zamiast towarów był totalnie pusty. Dlatego następnego wieczora przyczaiłem się i widziałem jak losowa, chyba losowa trumna czy skrzynia była rozkradana przez dwóch chyba mężczyzn w płaszczach, których twarzy nie widziałem. Zakradłem się na wewnętrzny balkon, i stamtąd ich zobaczyłem. Wykradli wszystko, uciekając pod osłoną nocy. Bałem się zareagować, wolałem to zgłosić, bo widziałem przy nich noże, które należą do shinobi, wolałem nie ryzykować. Cóż więcej, możesz się najwyżej rozejrzeć po magazynie lub też samej zaczaić. Tylko cholera wie czy to powtórzą i kiedy... No nie wiem, proszę o pomoc.. - powiedział dość chaotycznie, jednak z grubsza nakreślił sprawę, która tego wszystkiego dotyczyła. Teraz już reszta zależała od ciebie.
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 20 kwie 2021, o 11:03
Łuczniczka została potraktowana przez pana Satoshiego Mamoru bardzo uprzejmie. Po zaproszeniu jej do domu, z którego oczywiście z chęcią skorzystała (szczególnie, że w powietrzu unosił się zapach pysznego bulioniku - mmm...), w bardzo rzeczowy i konkretny sposób wytłumaczył jej wszystko, co było potrzebne. Lubiła rozmawiać z takimi ludźmi - bez zbędnego lania wody, prosto w punkt, wyprzedził w zasadzie wszystkie jej potencjalne pytania.
W odpowiedzi ciemnowłosa przykryła usta dłonią w geście zamyślenia, starając się połączyć wszystkie informacje w jedną całość. Zapowiadało się bardzo ciekawe polowanie, nie ma co.
- Czyli to mogli być shinobi? Bardzo dobrze, że pan nie interweniował, mógłby pan narazić siebie i rodzinę na niebezpieczeństwo - pokiwała głową - dam sobie radę z tymi gagatkami, ale proszę mi powiedzieć - co takiego znajduje się w tych skrzyniach? Czy ma pan jakiekolwiek podejrzenia, co do tego, kto mógł to zrobić? Czy pańscy pracownicy są poza kręgiem podejrzeń? I czy wie pan, jak złodzieje dostali się do hali? Zakładam, że jest zamykana - a w jakiś sposób się wkradli - zadała kilka pytań uzupełniających - i proszę mi powiedzieć jeszcze którędy dostanę się na ten balkon, z którego pan ich zobaczył. Poza tym, jeśli mogę, chciałabym rozejrzeć się po hali i jej okolicach. Mam nadzieję, że nie ściągnę na siebie zbyt dużo uwagi i nie spłoszę naszych nieproszonych gości.
Miała już w głowie pewne zarysy planu, który mógłby zostać zastosowany. Przede wszystkim była zadowolona z tego, że rzezimieszki nie wiedziały o ich dostrzeżeniu. To ogromny plus. Po drugie, jeśli przychodzą w nocy, to będzie miała nad nimi przewagę, mogąc skryć się w ciemności. Musiała jeszcze tylko dobrze rozejrzeć się wokół, żeby wyeliminować ryzyko zaskoczenia jej czymkolwiek, ale na to przyjdzie jeszcze czas.
- Swoją drogą, chyba szykuje się pyszny obiadek - skomentowała i uśmiechnęła się.
0 x
Kyoushi
Posty: 2632 Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Kyoushi » 20 kwie 2021, o 11:22
Misja rangi C
- W opałach -
Sashiko
11/30
Kto by się spodziewał. Sashka została potraktowana przez innego człowieka jak należy, z szacunkiem i uprzejmością. Była w delikatnym szoku w odróżnieniu od tego co działo się podczas jej poprzednich przygód. Weszłaś do domu bez drugiego zaproszenia i nakłaniania. Szybko poszło i gładko. Dziewczyna, gdy tylko usłyszała co chciała zastanowiła się co robić dalej, co zdać właścicielowi nim przejdzie do działania. To było jak wiadomo kluczowe w tej sprawie. W końcu liczył się efekt złapania lub zabicia złodziei, tak jak napisane było we zwoju. Dojrzały mężczyzna odpowiedział na dodatkowe pytania, które zadałaś.
- Niewykluczone. Podważali zatrzaśnięte wieko pudła tymi waszymi nożami, tylko dlatego tak sądzę, że mogą posiadać umiejętności jakieś bojowe, nie znam się na tym, tylko tyle widziałem. - pokiwał głową ze zrozumieniem, by wrócić do odpowiadania dalej: - Przewozimy ceramikę z innych terenów, gdzie u nas nie jest na tyle dostępna. Rzadki i drogi towar. Niestety, nie mam pojęcia. Ogólnie tych skrzyń nie otwieramy dopóki nie trafią do głównych osad, które je od nas pobierają. Tam dopiero towar jest otwierany. No u nas tylko sprawdzamy czy dotarł cały i wiedzą tylko moi pracownicy i rodzina... Pracowników mam trzech. Ten co rozpakowuje statki, drugi przy wózku i trzeci w magazynie. Na balkon wewnątrz wejdziesz przez mój dom, tylko tędy. Nie ma problemu, rób co musisz, rozejrzyj się gdzie chcesz, tylko rozwiąż tę sprawę. - powiedział wprost, mając nadzieję, że nie będzie to trwało w nieskończoność. Na komentarz dotyczący jedzenia uśmiechnął się - Taak, moja żona świetnie gotuje. - nie zaprosił cię, ale jemu zależało na rozwiązaniu sprawy, a nie twoim pełnym żołądku, żebraczko!
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 20 kwie 2021, o 12:53
- Rozumiem. Dziękuję - odpowiedziała Sashiko, nie ciągnąc już rozmowy. Widać było, że Satoshi traktował ją dobrze, ale nie zamierzał skracać zbytnio dystansu, który ich dzielił. Dziewczyna oczywiście to rozumiała - każdy ma swoje preferencje - ale była nieco niezadowolona, że nie została zaproszona na obiadek. Przecież do wieczora jeszcze mnóstwo czasu, ze wszystkim się wyrobi - a co było złego w zaproszeniu kunoichi na wspólny posiłek? Przecież dałoby to jej jeszcze więcej motywacji do dobrego działania! No i - rzecz jasna - więcej sił.
W każdym bądź radzie Asami skierowała się od razu na balkon, z którego mogła lepiej dojrzeć halę. Świetne miejsce do kontrolowania pracowników i ogólnej sytuacji w tym miejscu, to się zgadza. Starała się zapamiętać każdy przydatny szczegół i znaleźć wszystko, co mogłoby ją przybliżyć do rozwiązania tej palącej zagadki.
Kiedy stwierdziła, że z balkonu nic już więcej nie zobaczy, zeszła na dół, przeszła ponownie przez mieszkanie, z którego następnie wyszła i zaczęła spacerować po okolicy, już na zewnątrz domu. Nie była może mistrzynią szpiegowania, ale starała się nie zwracać na siebie uwagi, a jednocześnie przyglądać się gdzieś z daleka pracy przemieszczających skrzynie mężczyzn. Oprócz tego sprawdziła dokładnie, czy gdzieś nie ma jakiegoś bocznego wyjścia z garażu, jakiejś zamaskowanej dziury, albo po prostu drzwi, których wcześniej nie dojrzała. Starała się też odtworzyć w głowie tok rozumowania złodziejaszków i to, co sama by zrobiła, gdyby chciała szabrować te przesyłki. Na razie nie było to nic specjalnego - po prostu niezbędny rekonesans. Prawdziwa akcja i tak zapewne rozegra się po zmroku. Taki przynajmniej był plan.
0 x
Kyoushi
Posty: 2632 Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Kyoushi » 20 kwie 2021, o 14:41
Misja rangi C
- W opałach -
Sashiko
13/30
Odpowiedziałaś tak jak należy, bardzo grzecznie, dzięki czemu mogłaś zyskać w oczach zleceniodawcy, który rzeczywiście doceniał twoje poświęcenie i zaangażowanie. Nie byłaś jednak zbytnio pocieszona faktem, iż gospodarz nie wspomniał nic o zaproszeniu na obiad, a przecież ten bulion bardzo wpływał na twoje zmysły powonienia. Cóż, musiałaś obejść się smakiem lub wcisnąć na siłe, zawsze jakieś wyjście było, jednak teraz to twój żołądek mógł się skręcić, bo jednak uruchomił już procesy trawienne, domagając się czegoś co mógłby przetrawić by dostarczyć ci dodatkowej energii.
Weszłaś piętro wyżej by dotrzeć do balkonu. Oczywiście w asyście, żeby było łatwiej w ogóle móc się tam dostać. Przeszłaś przez pewien pokój sypialny, który był bezpośrednio połączony z hangarem (wyglądało na to, że właściciel lubił to kontrolować). Wchodząc tam, byłaś na balkoniku 3 metry na 1 metr. Niewiele miejsca, barierka, z góra 3,5 metra nad poziomem podłogi. Widać stąd cały magazyn, pełen skrzyń i trumien. Tam też był jeden z pracowników, który uważnie odchylał i sprawdzał zawartość by następnie odnaleźć miejsce dla pakunku i je przetransportować wózkiem. Nic specjalnego.
Dodatkowa rzecz, były tu jeszcze sporej wielkości drzwi, prawdopodobnie służące do wyprowadzenia towaru na zewnętrzne powozy, żeby nie zaburzać procesu dostarczania torowiskiem. Teraz obydwa skrzydła drzwi były zamknięte. Po rozejrzeniu się musiałaś opuścić to miejsce, a raczej chciałaś to zrobić. Drzwi już znalazłaś z balkonu, a raczej bardzo duże drzwi służące do transportu. Wokół magazynu niczego ciekawego. Resztę wniosków mogłaś sama wyklarować w głowie, bo wieczór już nadchodził, a wypadało podjąć jakieś kroki...
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 20 kwie 2021, o 15:17
Oględziny nie wykazały niczego specjalnego. Balkon jak balkon (choć to całe przejście zdradzało pewien rodzaj skłonności do kontrolowania swoich podwładnych u Satoshiego). W całym hangarze również nic takiego, co mogłoby ją nagle naprowadzić na trop się nie wydarzyło. Wyglądało więc na to, że wszystko zadecyduje się wieczorem lub w nocy - o ile tamci rzeczywiście zechcą wrócić. Być może tak właśnie będzie - tym bardziej, że pewnie byli przekonani, że nie zostali nakryci.
Asami zrobiła sobie chwilę przerwy od obowiązków. Skoro wiedziała już wszystko, skoczyła jeszcze gdzieś nieopodal żeby kupić sobie jakąś bułkę i warzywo, co miało stanowić prowizoryczny obiad. Jeśli jej się udało, to świetnie - choć podczas jedzenia i tak myślała tylko o pysznym rosołku albo innej dobrej zupie. No cóż, jak się nie ma co się lubi... i tak dalej. Jedząc, z daleka przypatrywała się hali i pracującym ludziom, układając sobie w głowie plan na najbliższy wieczór. Nie był on jednak wcale skomplikowany. Można by powiedzieć, że był on nawet banalnie prosty - zaczaić się i capnąć złodziejaszków na gorącym uczynku.
Kiedy skończyła pałaszowanie, wróciła do domu rodziny Mamoru, żeby poprosić o możliwość ponownego wpuszczenia jej na balkon. Wytłumaczyła, że to najlepsze miejsce do tego, żeby się zaczaić i zdjąć złodziei z dystansu i to na gorącym uczynku. Taki był też jej plan - przycupnąć sobie tam w ciemności, z łukiem i strzałą w pogotowiu, po czym w razie spotkania napastników zakończyć całą tę sprawę jeszcze tej samej nocy.
0 x
Kyoushi
Posty: 2632 Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław
Post
autor: Kyoushi » 20 kwie 2021, o 16:56
Misja rangi C
- W opałach -
Sashiko
15/30
Brunetka nie była zachwycona z podjętego śledzta, nie dowiadła niczego niezwykłego i nie dowiedziała się też niczego czego do tej pory nie wiedziała. Zauważyła jak wygląda sytuacja od strony balkonu i to w zasadzie tyle, ponieważ przy samym magazynie nie było niczego co ukazywałoby jakieś anomalie. Widać, że może to być bardzo ciekawe zjawisko i może także sporo nasuwać do myślenia, ponieważ to było zbyt idealne. Widać było jakiś podstęp, ale tego mogła nie wyczuć na pierwszy rzut oka, bo kto by to wyczuł, będąc jeszcze niedoświadczonym shinobi.
Asami rzeczywiście łatwo znalazła jakieś jedzenie, które zakupiła po drodze niemalże za darmo. Było tego sporo jeszcze teraz, przed zmrokiem, więc jej się udało. Saszka miała w głowie już zarys swojego planu, który był idealny ze względu na swoją prostotę, ale czy możliwy do wykonania? To się może dopiero okazać niedługo. Byłaś już przy domu rodziny, która pozwoliła ci skorzystać z wejścia byś dotarła na balkon. Przycupnęłaś wraz z łukiem i byłaś już gotowa by czekać na swoje ofiary, które pod osłoną nocy miały się w końcu pojawić.
Przyczajona w końcu się doczekałaś momentu, w którym zamknięty już magazyn uchylone zostały drzwi z dwóch stron, te duże i te mniejsze. Wyjazdowe i wjazdowe, gdy nagle wjechał sobie w ciemności wózek po torach, jednak z twojej pozycji wyglądał na pusty, nie wiedząc czy coś jest w środku. Jednak drzwi się same nie otworzył, więc zaczęło się coś dziać. Wózek wjechał, a z niego wyskoczył jeden zamaskowany i ubrany w płaszcz jegomość, który wyskoczył z workiem i od razu przeszedł do skrzyń, doskonale wiedząc w której są ceramiczne wazony, pewnie najbardziej wartościowe, nie znałaś się na tym. Od ciebie był góra 10 metrów i to 3,5 metra w dół, jak na talerzu. Jednak był sam i nie wiedziałaś czy rzeczywiście przybył kraść, chociaż widać było, że otwierał po kolei kolejne skrzynie, jednak niczego jeszcze nie brał.
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...
Sashiko
Posty: 593 Rejestracja: 4 lut 2021, o 20:39
Wiek postaci: 24
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)
Widoczny ekwipunek: Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłu
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031
Multikonta: Uchiha Tsuyoshi
Post
autor: Sashiko » 20 kwie 2021, o 17:56
Sashiko zaczaiła się we wcześniej planowanym miejscu. Usiadła sobie na posadzce balkoniku, na kolanach trzymając łuk i jedną ze strzał. Wpatrywała się w ciemne pomieszczenie, wyczekując na jakiekolwiek ruchy z którejkolwiek strony. Wszystko to odbywało się bez przekonania z jej strony, że faktycznie złodzieje zdecydują się powrócić, obarczone było więc dużą dozą niepewności.
Na szczęście (albo nieszczęście - zależy z której strony na to patrzeć), złodzieje okazali się być łakomi na dalsze łupy, nie spodziewając się, że ktoś już na nich czeka. Kiedy tylko złotooka usłyszała pierwsze, podejrzane dźwięki, aktywowała swoje kekkei genkai, przechodząc w tryb widzenia sferycznego. Przełknęła ślinę, kucnęła i nałożyła strzałę na cięciwę, na razie jednak jej nie napinając. Była gotowa, ale czekała na dogodny moment. Jakiś mężczyzna wyskoczył z jednej ze skrzyń. Jego zachowanie było bardzo ciekawe - na razie ograniczył się on jedynie do otwierania skrzyń i to chyba z góry upatrzonych. Dziewczyna nie wzięła go na razie na muszkę, po prostu kontrolowała co się dzieje, gotowa wystrzelić gdyby ją zauważył albo zaczął uciekać. Oprócz tego, dzięki swojej zdolności klanowej, "rozglądnęła się" w promieniu widoczności w poszukiwaniu wszystkich innych, którzy byli wokół - jego wspólników, rodziny Mamoru, przechodniów. Ta zdolność była prawdziwym błogosławieństwem, czyniąc ją łowcą doskonałym - albo przynajmniej dając jej taką możliwość w przyszłości.
W skrócie zatem: czekała na to, jakie dalsze kroki podejmie mężczyzna i sprawdzała czy w otoczeniu nie kręci się jeszcze ktoś podejrzany (jego wspólnik).
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 12 gości