Zagroda Wielbłądów

Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1278
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Souei »

Z satysfakcją przyznał przed samym sobą, że walczyło mu się bardzo przyjemnie. Na luzie i bez zagrożenia śmiercią wiszącym nad głową czuł się swobodnie i komfortowo, zadając pierwsze ciosy może i nieskutecznie, ale nie tracił zapału. Przecież dopiero się rozkręcali. Nie wyszedł mu fortel z uderzeniem łokciem, bo Minako dorównywała mu szybkością i sprytem, a może nawet i doświadczeniem? Mówiąc krótko, zrobiła na nim dobre pierwsze wrażenie. Prawdziwego shinobi poznaje się jednak po tym jak kończy, a być może wiele było jeszcze przed nimi. Widząc, że podczas tradycyjnej bitki znaleźli się w impasie, postanowił zmienić nieco taktykę. Walcząc cały czas w zwarciu, postawił jedną nogę nieco z tyłu, wycofując się o pół kroku i zapierając się o podłoże. Zebrał niewielki impuls chakry w swoich dłoniach i pchnął nimi na wysokości klatki piersiowej Minako. Trudne do uniknięcia, o wiele łatwiejsze do zablokowania. A jemu chodziło przede wszystkim o trafienie i odrzucenie przeciwniczki na jakąś odległość. Jeśli to się udało to w porządku. Jeśli nie, wówczas sam łamie tą wymianę i odskakuje w tył, próbując na chwilę zwiększyć dystans. Jeśli Sentoki by mu na to nie pozwoliła, wówczas kontynuował wymianę z nią tak jak przez ostatnie kilka sekund (z dłońmi nasyconymi raitonem), natomiast nie taki był pierwotny plan.
- Taijutsu, eh? - Zagadnął tylko krótko, gdy składał jedną pieczęć i na chwilę uniósł ręce nad głowę. W jednej chwili otoczyła go zbroja złożona z wyładowań elektrycznych, będąca perfekcyjną techniką na takie okoliczności. Każdy dotknięcie jego ciała miało teraz powodować porażenie prądem. Nawet jeśli nie odniesie skutku od razu, to zapewne niedługo czasu zajmie, aż te małe kopnięcia zaczną kumulować się i zbliżać go do wygranej. Wzmocniony w taki sposób z chęcią wróciłby znowu do walki wręcz, choć spodziewał się, że Minako nie będzie na tyle niemądra, aby już tak chętnie do niej przystępować. To było jednak to, do czego dążył Souei, ponownie unikając ataków dystansowych skierowanych w niego, gdy próbował się do niej zbliżyć po raz drugi i związać walką wręcz, tym razem cały otoczony błyskawicami.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Minako
Posty: 274
Rejestracja: 28 paź 2022, o 13:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - Długie, brązowe włosy
- Błękitne oczy
- Śniada skóra
- Malowane wzorki na dłoniach
Widoczny ekwipunek: - Kabury na udach
- Ochraniacz na czole
- Rękawice bez palców z blaszkami
- Odznaka shinobi na szyi
Multikonta: Saori

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Minako »

0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 1020
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 24
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sumi | Jawa
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Sasame »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Minako
Posty: 274
Rejestracja: 28 paź 2022, o 13:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - Długie, brązowe włosy
- Błękitne oczy
- Śniada skóra
- Malowane wzorki na dłoniach
Widoczny ekwipunek: - Kabury na udach
- Ochraniacz na czole
- Rękawice bez palców z blaszkami
- Odznaka shinobi na szyi
Multikonta: Saori

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Minako »

0 x
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1278
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Souei »

Yup, tak. To była siła. Chociaż to nie ona zaskoczyła Soueia najbardziej. Wyłapał uderzenie na gardę, a mimo to i tak boleśnie je odczuł. To, co zrobiło na nim wrażenie, to niespodziewany fortel i nagłe zbliżenie się Minako tuż przed jego twarz. To wybiło go z rytmu i pozwoliło jej na wyprowadzenie takiego ciosu, jaki chciała. Nie domyślił się, że zbroja błyskawic w ogóle nie odstraszy dziewczyny, a przyniesie odwrotny skutek. W porządku, pierwszy kontakt z techniką nie zrobił na niej wrażenia, ale Matsuda nie stawiał jeszcze krzyżyka na tym jutsu. Podtrzymywał je cały czas, nawet jeśli w pierwszej sekundzie wydawało się, że nie zrobiło ono żadnej różnicy.
Mimowolnie cofnął się po otrzymanym uderzeniu, a następnie prychnął. Wyciągnął kilka wniosków z tego manewru, które zamierzał dopiero potwierdzić. Skoro nie zawahała się zaatakować go widząc otaczające jego postać wyładowania elektryczne, to albo była tak pewna swojej odporności na obrażenia albo... nie umiała wiele więcej ponad to, co już pokazała. Kolejne natarcie nie przechylało jeszcze szali w kierunku żadnej z tych teorii, jednak faktem było, że Minako kompletnie ignorowała jego raitonowy kontratak. Wyprowadzała kolejne ciosy chcąc go przyszpilić, więc ponownie przeszli do wymiany ciosów i walki wręcz. I znowu zanosiło się na to, że będzie ona wyrównana. Za każdą jej próbę, Souei odpowiadał swoją, równie mocną, starając się dotrzymać kroku jej tempu. Tym razem nie unikał już kontaktu tak bardzo jak wcześniej. Postawił na więcej zbijania ciosów z trajektorii, aby zmaksymalizować ilość kontaktów swojej raitonowej zbroi z jej ciałem. Wiedział, że każde dotknięcie to kolejny punkt dla niego. Próby podcięć i obaleń, gdy takowe udało mu się dostrzec i na nie zareagować, omijał i blokował, nie chcąc kompletnie oddać jej kontroli na walką.
Pasowało mu tak jak jest teraz, bo on też miał swój plan na tą walkę, a mianowicie podniesienie poziomu trudności. Przekonany o tym, że Minako jeszcze długo nie zamierza zwiększać dystansu między nimi, Pazur podczas jednego ze swoich uderzeń po prostu rozsiał wokół siebie kolejne elektryczne wyładowania. Tym razem nie na swoim ciele, lecz w niewielkim otoczeniu wokół siebie. Uważnie obserwował przy tym swoją przeciwniczkę, zwłaszcza jeśli to również nie zrobiłoby na niej wrażenia. Powoli jednak robiło się poważniej.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 1020
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 24
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sumi | Jawa
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Sasame »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1278
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Souei »

Sparing powoli stawał się walką na wyniszczenie przeciwnika. Souei przyjmował ciosy, starał się oddawać, ale nie wszystko mu wychodziło tak, jakby sobie tego życzył. Tym razem jednak się nie cofał. Mógł dać się jej wyżyć przez pewien czas, jednak zaskoczyć tak jak poprzednio mogła go tylko raz. A przynajmniej tak mu się wydawało. Póki co po prostu napierała, starając się stłamsić go pod naporem swoich ciosów, jednak Matsuda dzielnie stawał i to unikał, to zbijał, a czasem również blokował. Ponownie, jak chwilę wcześniej, doszło do impasu, który Pazur przełamał nową techniką raitonu i w tym momencie dostrzegł już, że Takashimą trochę wzdrygnęło. Wykorzystał ten jeden ułamek sekundy, gdy jej mięśnie były spięte i zmienił swoją pozycję z defensywnej na ofensywną.
- Moja kolej. - Z bokserskiej gardy wyprowadził prawego prostego, celując w jej tors. Postawi blok czy nie, nie miał to znaczenia w pierwszej kolejności, bo zaraz po tym padło drugie uderzenie, a potem kolejne. Chciał odwrócić balans między atakiem a obroną pomiędzy nimi, tym razem spychając Minako do defensywy aby zobaczyć, jak tam sobie poradzi. Uważał przy tym na wszelkie próby chwytania, podcinania i innych manewrów, które mogłyby przeszkodzić mu w walce w tradycyjnej stójce. Chciał uderzać, tym razem prezentując odrobinę swojej siły, a to wszystko pokryty i otoczony błyskawicami. To był plan, jeśli cycolina chciała pozostać w zwarciu. Jeśli natomiast wyładowanie wstrząsnęło nią na tyle, że postanowiła się wycofać, wówczas Souei podąża za nią, aby nie dać jej wytchnienia na realizację żadnego innego planu, a jeśli nie będzie w stanie jej złapać, wówczas tworzy ze swojej dłoni raitonową włócznię, którą zwiększyłaby zasięg jego ataków i pozwoliłaby sięgnąć nawet umykającą kunoichi.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Minako
Posty: 274
Rejestracja: 28 paź 2022, o 13:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - Długie, brązowe włosy
- Błękitne oczy
- Śniada skóra
- Malowane wzorki na dłoniach
Widoczny ekwipunek: - Kabury na udach
- Ochraniacz na czole
- Rękawice bez palców z blaszkami
- Odznaka shinobi na szyi
Multikonta: Saori

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Minako »

0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 1020
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 24
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sumi | Jawa
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Sasame »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1278
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Souei »

Souei cały czas się rozkręcał, obserwując ruchy i ataki Minako. Mimo, że dała się trafić, to zdecydowanie przeszła do obrony. Zamiast jednak blokować i kontratakować, próbowała unikać ciosów i odskakiwać od niego, a to już trochę utrudniało jej odpowiedź i odzyskanie inicjatywy. Matsuda osiągnął więc swój cel i zepchnął ją do obrony. Niestety wciąż było to za mało, aby zamknąć walkę, bo przecież samo jutsu nie było w stanie wykonać tej roboty. Potrzebne było tutaj wsparcie siły mięśni, której na razie Souei niestety nie był w stanie pokazać. Zwinna kocica bowiem robiła z nim w zwarciu co chciała i tylko raiton ratował honor Matsudy. Jej problem tkwił jednak w tym, że nie bardzo robiła cokolwiek, aby zmusić Pazura do zmiany taktyki. A on nabrał teraz wiatru w żagle i nie zamierzał się zatrzymywać. Przez chwilę zwróciła jego uwagę wydłużającymi się bandażami, lecz próba ta była kompletnie nieudana. Dzięki temu Souei nie musiał się rozpraszać i dalej atakował. Skoro póki co to działało i udawało mu się zachować dystans rażenia błyskawic, to wystarczyło tylko kontynuować?
Nie zamierzał dawać jej czasu na wytchnienie, więc napierał pięściami dalej. Cios za ciosem, miksował proste i sierpowe, atakując głównie tors. Liczyło się dla niego przede wszystkim trafienie i kontakt z ciałem, a nie wybijanie jej zębów. Nie była to jednak bezmyślna nawalanka. Matsuda chciał kontrolować tempo i dystans, narzucić jej swoje warunki i nie pozwolić jej wydostać się z tego bliskiego zasięgu, w którym nie była bezpieczna. Jeśli wciąż będzie chciał dookoła niego skakać, to proszę bardzo, ale mafiozo czekał teraz na jakąś zmianę z jej strony, nową taktykę i próbę zaskoczenia go. Raz jej się to udało tym nagłym przyspieszeniem. Teraz próbowała bandażami, więc próbowała raz po raz sięgać po swój arsenał. Souei był natomiast konsekwentny, starając się przede wszystkim zdominować ją w tej walce i nie dać czasu na myślenie. Skupił się na ataku, jednak nie zapominał o defensywie. Nie chciał już więcej przyjmować ciosów, ten etap badania się mieli już za sobą. Skupił się na byciu efektywnym i jeśli ona spróbuje jakiegoś kontrataku, Pazur unika go i odpowiada swoim atakiem. Jeśli będzie chciała zwiększyć dystans, wówczas Souei jej na to nie pozwala, starając się kontrolować dzielącą ich przestrzeń i zachować dystans minimum to tego, aby jego jutsu cały czas na nią działało.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Minako
Posty: 274
Rejestracja: 28 paź 2022, o 13:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: - Długie, brązowe włosy
- Błękitne oczy
- Śniada skóra
- Malowane wzorki na dłoniach
Widoczny ekwipunek: - Kabury na udach
- Ochraniacz na czole
- Rękawice bez palców z blaszkami
- Odznaka shinobi na szyi
Multikonta: Saori

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Minako »

0 x
Awatar użytkownika
Sasame
Posty: 1020
Rejestracja: 21 cze 2021, o 23:40
Wiek postaci: 24
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: ~
- Średniego wzrostu
- Szczupła lecz dobrze zbudowana
- Burza czerwonych włosów
- Błękitne oczy
Ubiór: ~
- Czarna sukienka-kimono w czerwone chmurki
- Wysokie czarne sandały shinobi
Widoczny ekwipunek: ~
- Kabura na lewym udzie
- Kabura na prawym udzie
- Czarna torba przy pasie z tyłu na środku
- Tanto zamocowane poniżej torby
- Czarny płaszcz w czerwony chmurki
- Duży zwój
GG/Discord: MxPl#7094
Multikonta: Sumi | Jawa
Lokalizacja: Nawabari (Daishi)

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Sasame »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek | Kuźnia | Ryo | KP | PH | WT |
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Ichirou »

0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1278
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Zagroda Wielbłądów

Post autor: Souei »

Im bardziej pojedynek przypieszał, tym bardziej Souei zdobywał przewagę. Minako nie przegrała gdy padła na ziemię, tylko w momencie, gdy zatrzymała się w rozwoju w tej walce. Biła mocno, to fakt, ale poza tym... Co zaprezentowała poza tym? Może miała w zanadrzu jakieś wspaniałe jutsu czy rezerwy mocy, ale on również. Może oboje nie zdecydowali się pokazywać pełni swojego potencjału, jednak przy tej taktyce to Matsuda był górą. Gdy widział taijutsu, zastosował odpowiednie środki, aby zyskać przewagę. Na tym polegała walka shinobi, nie na mizianiu się po pupciach i udawaniu, że jest się wystarczającym. Miał nadzieję, że to da Minako do myślenia. "Co gdybym spotkała w walce na śmierć i życie przeciwnika, który robiłby to samo?" Jest wiele sposobów na zgaszenie przeciwnika walczącego w zwarciu, to był zaledwie jeden z nich. Tak więc, gdy kunoichi ostatecznie miała upaść, Souei momentalnie dezaktywował wszystkie jutsu i chwycił ją, aby przypadkiem nie wylądowała w wielbłądzim łajnie. Mimo wszystko, byłaby to wielka szkoda. Gdy Ichirou do nich podszedł, to Pazur odpowiedział za nią.
- Chyba cię nie słyszy. - Stwierdził na podstawie tego, że wstrząsnęło nią na tyle, że straciła przytomność.
- Sama to teraz raczej nie pójdzie. - Dodał po chwili, zastanawiając się przez chwilę co zrobić z dziewczyną, która wpadła mu w ramiona. Ostatecznie złapał ją w pas i zarzucił sobie na bark jak worek kartofli, aby mieć przynajmniej jedną rękę wolną. Wszystko po to, aby sięgnąć po suszoną figę, którymi zajadał się Asahi.
- Prowadź zatem. - On na szczęście nie miał jeszcze okazji odwiedzać pustynnych przychodni, nie czując przy tym że zbyt wiele stracił.
W końcu należało rozstać się z przemiłym gospodarzem, wielbłądami i zagrodą. I chociaż nie zagościli tutaj długo, to jednak zwierzęta pewnie zapamiętają to niespodziewane wtargnięcie, przynajmniej na jakiś czas.
- W porządku, na Sentokiego może się nadaje, pod warunkiem że ma jeszcze coś w zanadrzu. - Stwierdził, gdy szli już ulicami wioski, eksponując cztery litery Minako światu i rozmawiając przy tym, jak gdyby nigdy nic.
- Ale raczej nie rozwiąże twoich najważniejszych problemów, rozumiesz o co mi chodzi. - Dodał jeszcze, klasyfikując dziewczynę, po tym co zobaczył, gdzieś na średniej półce. Wystarczająco dobra, żeby trochę nadgryźć tych buntowników, ale żeby całkowicie ich wyplenić z Kinkotsu? To zadanie mogło ją trochę przerastać na tą chwilę.
Po dotarciu do szpitala oddał Ichirowi palmę pierwszeństwa w tłumaczeniu co się stało, choć prawda nie była tutaj wcale szkodliwa. Przetrenowała się trochę na sparingu i musiała trochę odpocząć. Pazur był przekonany, że nie ma żadnych obrażeń wewnętrznych, tylko lekki wstrząs od tego całego prądu. W końcu trochę tego na siebie przyjęła, więc może teraz trochę będzie dochodzić do siebie. Ostatecznie jednak wydawało się, że potrzebuje po prostu odpoczynku i czasu na regenerację. Matsuda za to miał kilka siniaków i obolałych miejsc na ciele, ale ogólnie czuł się dobrze i chyba uda mu się to po prostu rozchodzić. Nie został więc na sali z dziewczyną aby przy niej czuwać, lecz po odstawieniu jej ponownie byli wolni jak dwa dzikie bażanty.
- To co? Wódeczka? - Zapytał retorycznie przyjaciela.

zt wszyscy troje.
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości