W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
			
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  23 lip 2025, o 11:50 
			
			
			
			
			7/x Jaszczurki P -Muszę przyznać, że byłem naprawdę ciekawy tego, co powiesz. Cały kontynent przekazywał różne opinie  na temat Ludzi Zza Muru. Nie dało się wywnioskować z tego nic dobrego. -  zaprowadził go główną ulicą, kierując się do zgrupowania Strażników w oddali. Idąc Ayumu widział, jak powoli zza dachów budynków wyłania się kamienny mur. Narazie widział tylko jego szczyt. -Ale twoja perspektywa jest bardzo dojrzała i nie oceniająca. Byłeś najemnikiem i mieszkańcem kontynentu. Uznałeś, że będzie dobrze wesprzeć swój dom. Chwali się takie zachowanie. -  poklepał go po plecach. -Jednak masz też dobre serce, żeby zrozumieć postawę inną, niż tobie przekazana. Jesteś naprawdę dobrym człowiekiem, Ayumu. -  i tak o to zaczęli zbliżać się coraz bardziej do muru. Ayumu widział, jak wyłaniają się specjalne małe fortyfikacje z worków z piaskiem i strażnicy przyglądający się uważnie murowi. Każdy centymetr był przez kogoś kontrolowany. Strażnicy byli lepiej uzbrojeni niż ci w środku miasta, na ulicach. Wszelkie środki bezpieczeństwa zostały zachowane. Z daleka od umocnień toczyło się nadal życie w formie małego targu. Ludzie omijali wzrokiem mur. Son przystanął na samym środku placu i odetchnął.P -Urodziłem się tutaj z moim bratem, Ro. Byliśmy bękartami pewnego kupca, nasza matka kurwa umarła na syfilisa. Skończyliśmy na ulicy. Musieliśmy walczyć o przeżycie, bo tym kiedyś było Shigashi. Wieczna walką myszy i ptaków. Trzeba było być sprytnym i gotowym na wszystko. Tak trafiliśmy na Czarny Rynek...-   widać było, że delikatnie posmutniał, kiedy wspomniał o dziwnym miejscu, gdzie jak można było się domyślić prowadzono najgorszego rodzaju handle. -Nie byliśmy w żadnej mafii, ale wykonywaliśmy zlecenia z nimi związane. Bardzo szybko zaczęliśmy się rozwijać i dostrzegać swoje atuty. Tak o to zaczęły interesować się nami wszystkie trzy rodziny a my w sercu mieliśmy ogromny mrok. Rada wtedy i do zeszłego roku była jedną wielką kpiną. Każdy kto się wychylał przeciwko Akiyamie, Yoshidom i Ekibyo kończył martwy. Nie było żadnej ochrony przed nimi... Aż tuż przed tym spotkaniem spotkaliśmy bogatego kupca, który przechodził żałobę. Dał nam dach nad głową i opiekę. Staliśmy się jego rękoma i oczami. I tak, mówię tutaj o Shimoyi... -  spojrzał się na niego już spokojniejszy i oddychając delikatnie skierował ich kroki z powrotem na główną ulice ku bramie. -I tak oto jesteśmy w Shigashi prawdopodobnie na ostatnim etapie ku wolności lub pogrążeniu się jeszcze bardziej w mroku. Wygrała mafia o najbardziej chytrych i brutalnych zagrywkach. Hibiki może udawać teraz dobrą władczynię i osobę, ale za kurtyną jest nadal głową największej rodziny mafijnej w tym mieście. Ta rodzina nadal istnieje, nadal funkcjonują, ale w inny sposób. Zaczęli adaptować się jak jaszczurki, pokazując ludziom, że nie są tacy groźni, jak można było zakładać. W końcu wybili najstarszą rodzinę, Ekibyo. I związaną z hazardem Yoshidę. Same plusy, prawda? -  uśmiechnął się delikatnie.T -Tak dostaniemy się na zewnątrz. Dwie osoby nas śledziły z kilku kilometrów. To przejście jest zabezpieczone specjalną pułapką na takich jegomościów. Ale im szybciej się przedostaniemy tym lepiej dla nas. -  i samemu zeskoczył w przepaść, nie używając drabiny, która była sprowadzona na sam dół. Najwyraźniej Ayumu też mógł wybrać jedną. dwóch opcji. Kiedy tak zrobił trafił do oświetlonej dwoma pochodniami jamy. Jedną z nich wziął Son i kiwnął do niego głową, aby się ruszyli do przodu. -Nie tylko Akiyama posiada tajne przejścia. Sam zadbałem o to, aby Rada miała takie same możliwości. O dziwo, Hibiki powinna znać wszystkie takie przejścia, ale dzieląc miasto na pół zadbała o to, że obydwie strony startują od równych szans. Wszystko było pięćdziesiąt na pięćdziesiąt.  
	1  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ayumu 							 
									
		Posty:  273 Rejestracja:  1 lip 2023, o 09:23Wiek postaci:  24Ranga:  Wyrzutek BKrótki wygląd:  Ogromny rozmiar, dotkliwie poparzone ciało i twarz.Widoczny ekwipunek:  Kamizelka shinobiLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11210  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayumu  23 lip 2025, o 22:03 
			
			
			
			
			Historia Sona była niezwykle ciekawa. Nie był to człowiek urodzony do wielkich czynów, nie miał łatwego startu i nikt go nie przymuszał do treningu. Zrobił to sam, żeb przetrwać, więc pewnie robiąc to dla siebie, mógł poszerzać dalsze granice i osiągnąć dużo więcej, niż robiłby w służbie klanu. To co mówił od razu wzbudziło w Ayumu masę szacunku do Sona. Osoba wykorzystywana przez mafie, i to nie jedną, a wszystkie trzy, tym bardziej miała interes, by z nimi walczyć i pokonać. Sensor wydał się być teraz osobą wielce zdeterminowaną w tym celu i mającą ogromne umiejętności i wiedzę, który ten cel mogą dopełnić. Dodatkowo, wyglądało na to, że Son też rozumiał pogląd Ayumu, który wygłosił na temat dzikich i tutaj nić wzajemnego porozumienia się zawiązała między nimi. Oby tylko ta nić nie przerodziła się w wisielczy sznur.  - A więc doskonale wiesz, o co walczysz. Mam nadzieję, że to będzie ostatnia wojna z mafią i uda się ich wykończyć na dobre. Należy się to temu miastu. Musiałeś wiele przejść, żeby znaleźć się w tym miejscu, w którym teraz jesteś. Cieszę się, że jesteśmy po tej samej stronie. Ale w kwestii rady... Zaraz. Były jakieś ataki na miasto od strony murów?  Tak też teraz, podejrzane mu się wydawało, że przewodnik w postaci shinobi z Shigashi prowadzi go do bramy. Jeśli tylko wyjdą w kierunku wspomnianych kopalni, od razu może wydać się to podejrzane i zaalarmować Akiyamę, co by spowodowało cięższą walkę, niż taką, która pewnie teraz ich czeka. Jeśli Rada wysłała swojego najsilniejszego poplecznika, Sona, do tego zadania, to jednak musiało to być zadanie nie tylko ważne, ale i trudne. Utrudnianie go dodatkowo nie byłoby potrzebne. Obawy Ayumu jednak zostały momentalnie rozwiane, gdy skręcili w boczną uliczkę i weszli w nieco bardziej ukryte drzwi. To miało dużo więcej sensu. To, że są śledzeni, było dość oczywiste. Ich przeciwnikiem jest mafia, która mimo zmienionej twarzy, przez dziesiątki lat działała w cieniu.  - Pewnie stale cię śledzą, znając twoją pozycję. A jak dołączył do ciebie taki piękniś jak ja, to ktoś na naszym tropie był bardzo oczywisty.   Może i Son miał rację, że podzielone po równo miasto miało takie przejścia po obu stronach i było sprawiedliwie, jeśli o nie chodzi, ale tak jak on, tamci pewnie też znali miasto. I wiedzieli o tym przejściu, chyba, że było dosyć nowe. Ale nie wszyscy musieli wiedzieć. Podstawowe jednostki używane do śledzenia mogły być bardzo mało znaczące i mało poinformowane z wielu powodów: żeby nie wpaść w niepowołane ręce, ani żeby nie być podejrzanymi. Praktycznie każdy mógł być tu wysłannikiem mafii, bo do niedawna było to jedno miasto. A pewnie jest multum technik, które pozwoliłoby się im porozumieć przez mur, nawet bez potrzeby chodzenia jakimiś tunelami. I właśnie gdy do jednego z nich schodził Son, zrobił to popisowym zeskokiem. Cóż za flex. Ayumu chciał zrobić to samo, być tak samo fajny i efektowny jak tamten, ale po prostu zszedł po drabinie. Dlaczego? Na pewno nie przez to, że pierwszy wizerunek użyty na Ayumu został użyty także na sesji D&D prowadzonej przez Inosia, gdzie grając druidem, żeby odciąć drogę pościgu, odciął 2 metry drabiny i nosił ją ze sobą na plecach, aż potem się okazało, że w sumie nawet nadarzyła się sytuacja do użycia tego kawałka. Oj nie. Było to dlatego, że po prostu skacząc w ciemność, nie chciał swoim cielskiem upaść na towarzysza.  - Pewnie byś uniknął, ale nie chciałem wylądować na tobie. Zastanawia mnie, gdzie była obecna rada, gdy tamta poprzednia padała. Skoro była tak niekompetentna, to czy nie mogli ich zastąpić? Przynajmniej częściowo?  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  24 lip 2025, o 01:47 
			
			
			
			
			8/x Jaszczurki K Zarządzone zostało to przez Radnego Hisagiego, tego z kataną i wilkiem w herbie. Jest kimś w rodzaju głównodowodzącego siłami wojskowymi i nowo uformowaną Strażą Miejską, która jak widać prezentuje się całkiem zacnie. -[/b] rozejrzeli się po wszystkich mężczyznach i kobietach skupionych na swoich zadaniach. -Umocnienia są spowodowane tym, że nigdy nie wiesz, kiedy odwidzi się Hibiki uczciwa walka. Sama nałożyła ten mur i zapewne zabezpieczyła go też w różne sposoby. Jak my. Stojąc tutaj wiem, że po tamtej stronie obok potężnego złotego pomnika Smoka reprezentującego jej rodzinę jest ulokowanych kilkadziesiąt żołnierzy czekających na to samo. Nigdy nie wiesz, co popchnie kogo w kierunku zburzenia tego Muru, który od kilku miesięcy o dziwo zapewnia nam dość dobrą ochronę. Ludzie też czują się dzięki niemu bezpieczniej. Zauważyli, że zniknęło kilka lichwarskich miejscówek, mafijnych barów, karczm. Widzą, że zło, które się ukrywało, gdzieś pomiędzy jest teraz tam. A tutaj zapanował spokój. -  taka odpowiedź musiała narazie wystarczyć wielkoludowi, bo właśnie ruszyli w wyznaczonym kierunku przez Sona.K -Wymienić? Nic by to nie dało. Aktualnie prawie cała poprzednia rada została zabita przez Hibiki w trakcie Wojny Gangów  albo siedzi w więzieniu za powiązania z mafiami. Poprzednia Rada była bardzo przekupna oprócz dwóch radnych z czego jednym był staruszek Rokudo, reszta była na straconej pozycji. A były to najbogatsze  rodziny nie licząc tych mafijnych. -  Ayumu dostrzegł, że Son kucnął i przeszedł pod niskoustawionym sufitem, małym przejściem prowadzącym w kierunku mu bliżej nieznanym. -Radę trzeba było do końca obalić i wszystko przewrócić do góry nogami. Był to plan Shimoyi, który stworzył w ciągu trzech lat. Shimoya był w tej radzie, jako drugi niezależny i czysty z członków. Ale jest bardzo lekkim duchem. Posiada kilka posiadłości na kontynencie. Kolekcjonuje talenty, niezwykłe umiejętności i przedmioty. Nie mógł tutaj usiedzieć, ale tworzył nowe kontakty i planował na odległość. Tak oto rodziny, które nie były najbogatsze, zaczęły zarabiać za jego pomysłami i radami pełnymi doświadczeń. Każdy z tych członków zawdzięcza Shimoyi swoją nową pozycję, dlatego tak na niego czekali, aby objął ostatnie miejsce w radzie. Tak o to, kiedy się stworzyli. Jako nowa, całkowicie odcięta od nazwisk mafii zdobyli szybkie poparcie wśród ludu po stworzeniu Muru. Ich decyzje są jednomyślne albo inaczej nie przechodzą. Każdy ma jeden cel - wygrać dla Shigashi wolność.   
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mijikuma 							 
									
		Posty:  397 Rejestracja:  25 kwie 2023, o 15:16Wiek postaci:  17Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Ubrany w czarny płaszcz, twarz ukryta pod maską.Widoczny ekwipunek:  Łuk na plecach | Kołczan | Płaszcz | MaskaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813 GG/Discord:  bombel#0351Multikonta:  Ryu 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mijikuma  24 lip 2025, o 17:23 
			
			
			
			
			Przyjmuję do wiadomości, szefuńciu. Przy nich będę poważny, przy was się tylko wygłupiam, od tego przecież jesteście. Zwiedzam sobie, szukam akurat mieszkania dla mojej rodziny. Żona z dwójką dzieci, nie rozrabiają, spokojne, nie krzyczą. Słabe? Na tych na dole zadziałało. Szukam roboty, dla najemnika co dopiero przybył do miasta. Może by się coś dla mnie znalazło? 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  25 lip 2025, o 10:40 
			
			
			
			
			5/14 Tajne przejście D -Żartownić, co? Dokument z bram. -  wydała polecenie i zaprowadziła go do drzwi, z których właśnie wyszła. Otworzyła przed nim ciasny gabinecik, w którym stało jedno biurko, wszędzie leżały jakieś księgi i zwoje. Dziewczyna podeszła do biurka i zaczęła przerzucać małe zwoje z biurka. Następnie wzięła i odpieczętowała pergamin, który otrzymał od Fiuu. Przetaksowała go wzrokiem. -Uchiha, co? Daleką drogę przebyłeś do nas. -  powiedziała i wyciągnęła najmniejszy ze zwojów, rozwinęła go i kiwała do siebie głową, mrucząc coś pod nosem. -Nada się specjalnie dla ciebie. -W centrum naszej strony znajduje się stare wejście do zamkniętego Czarnego Rynku. Według naszych informatorów, gdzieś są jeszcze dwa wejścia ukryte w dwóch różnych budynkach. Chcielibyśmy, aby znaleźć te przejścia, zlikwidować osoby je strzegące lub nimi przechodzącymi. I jeżeli się uda - zamknąć przejścia. Sposób dowolny. - spojrzała się na niego przekazując mu zwój.   
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mijikuma 							 
									
		Posty:  397 Rejestracja:  25 kwie 2023, o 15:16Wiek postaci:  17Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Ubrany w czarny płaszcz, twarz ukryta pod maską.Widoczny ekwipunek:  Łuk na plecach | Kołczan | Płaszcz | MaskaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813 GG/Discord:  bombel#0351Multikonta:  Ryu 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mijikuma  26 lip 2025, o 18:32 
			
			
			
			
			Nie boję się być ocenianym, sam robię to niemalże zawodowo, byłbym hipokrytą przejmując się tym co lolica w okularach sobie o mnie myśli. Podaję jej świstek papieru, o który poprosiła i ładnie daję się prowadzić do skromnego powierzchniowo gabinetu. Rozglądnąwszy się szybko, nie widzę w nim niczego specjalnego. Ot, biurko i zwoje, których część jest tu faktycznie potrzebna, kolejna część jest zwykłym bałaganem, a reszta została na swoim miejscu, by podkreślić rangę pracowitości w tym miejscu. Znam się na takich zabiegach, nie ze mną te numery. Okej, teraz pytania. Mam tylko zamknąć przejścia? Czy najpierw zlokalizować gdzie są i dopiero zamknąć? Jeśli macie informacje, że są dwa, to u kogo pytać, żeby zacieśnić poszukiwania do minimum? Nie znam miasta i takie szukanie po omacku nikomu się nie nada. Jakiego zagrożenia się spodziewać? Żeby nie było, że mnie posyłasz do znanej kryjówki szajki złodziejskiej a ja przyjdę jak byle urzędnik komorniczy.   
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  28 lip 2025, o 09:09 
			
			
			
			
			6/14 Tajne przejście U -Jak wyjdziesz z budynku i skręcisz w prawo, w główną ulicę i zaczniesz widzieć wyrastający zza budynków mur, skieruj się w uliczki po prawej. Wejdziesz w aktualnie odbudowywane podniszczone przez walki miejsca, gdzie powinno być pierwsze z wejść. Drugie wejście znajduje się dokładnie po drugiej stronie uliczek w jednym z budynków starej kuźni. Według naszych informacji, do pierwszego z nich nikt nigdy nie wchodził i nie wychodził z niego, dlatego wystarczy je zamknąć dla bezpieczeństwa. Z drugim jest trochę gorzej - może znajdować się ktoś w samym środku, z kim będzie trzeba się zmierzyć, aby zamknąć przejście raz na zawsze. Wiemy, że jest tam punkt przemytu szpiegów Akiyamy po naszej stronie, ale bardzo ciężko złapać tam kogoś za rękę w tej sprawie - działają sprytnie i pod ukryciem. Dlatego potrzebujemy, kto w miarę po cichu wykona to zadanie, samodzielnie. Dla kogoś z takim doświadczeniem z bitew Uchiha nie powinno być problemu, prawda? -  dopowiedziała do całej sytuacji patrząc na jego rynsztunek i postawę typowego trepa.
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Mijikuma 							 
									
		Posty:  397 Rejestracja:  25 kwie 2023, o 15:16Wiek postaci:  17Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Ubrany w czarny płaszcz, twarz ukryta pod maską.Widoczny ekwipunek:  Łuk na plecach | Kołczan | Płaszcz | MaskaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&p=206813#p206813 GG/Discord:  bombel#0351Multikonta:  Ryu 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Mijikuma  28 lip 2025, o 10:53 
			
			
			
			
			Sama czy nie sama, to już zależy od miłych kolegów zza ściany. Może sobie sprasza przystojnych shinobich z odkrytymi torsami po godzinach? I stąd te porozwalane na każdą stronę zwoje? Nie moja sprawa. Robię kroczek bliżej i pochylam się nad mapą. Staram się ją zapamiętać, skupiając się na ogólnych najważniejszych punktach, które mógłbym jakkolwiek powiązać i mniej więcej dostrzec już w terenie. Jakie jest otoczenie tej kuźni? Są budynki czy jakieś miejsce widokowe, z którego mógłbym obserwować wejście i otoczenie? Czy miasto finansuje notki wybuchowe do zawalania newralgicznych przejść używanych przez morderczych mafiosów? Rozumiem, że mam bezpośrednią zgodę na użycie siły i ewentualne zneutralizowanie zagrożenia w postaci niezidentyfikowanych przeciwników usiłujących przeszkodzić mi w zadaniu. Tak dopytuję dla potwierdzenia, żeby nie było niedomówień i kruczków prawnych do niewypłacenia mi wynagrodzenia. Naturalnie po wykonaniu roboty wracam tutaj. Raczej to mrzonka, ale wiemy cokolwiek o ludziach tam przesiadujących? O ich umiejętnościach, o obwarowaniu tego wejścia? Szukam najwięcej możliwych informacji.   
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Arii 							 
									
		Posty:  1896 Rejestracja:  3 cze 2022, o 11:19Wiek postaci:  19Ranga:  KogōKrótki wygląd:  -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita Widoczny ekwipunek:  * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkachLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=10504 Multikonta:  Yuri 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Arii  28 lip 2025, o 13:12 
			
			
			
			
			7/14 Tajne przejście O -Naprzeciw kuźni aktualnie znajdują się delikatnie wyższe budynki, opuszczone. Niektóre mają drugie piętra z wyjściami na dachy. -  odpowiedziała mu, udzielając kolejnej wskazówki i dogodnej dla niego pozycji. -Broni nie wydajemy ludziom spoza naszej osady, które nie posiadają naszej odznaki. Chyba, że dostaną takową zgodę od samej Rady Pięciu. Dlatego z przykrością muszę powiedzieć, że nie wydam ci żadnego wyposażenia bez takiego dokumentu. -  dopowiedziała i kiwnęła głową. -Dodatkowo, jeżeli byśmy znali ich umiejętności nie wyznaczałabym do tego najemnika podróżującego poza swoją prowincję, gdzie trwa wojna. Masz pełną dowolność za to w wykonaniu zadania, dopóki nie zostaną wmieszani w to cywile. -  nie brzmiało to agresywnie, ale na pewno też nie miało być miłe. Widać, że dziewczyna była bardzo bezpośrednia i nie rozumiała większości jego aluzji lub żarcików. Raczej nie spotka tutaj dzisiaj nikogo z dobrym gustem do żartów. Wyglądało też na to, że nic dodane nie zostanie. Czas ruszać?
	0  x
	
Chakra Ariiego  - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobrodusznaChakra w formie Rzeźnika  - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzuChakra w formie Mindy  - znudzona, "rozbrykana",  skrytaPH  Bank  WT  
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
		
		
			
			
			
				
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości