- Jesteś głodny? - zapytał, a towarzysz pokręcił łbem oznajmiając, że również nie potrzebuje niczego do jedzenia. Rudowłosy położył dłoń na głowie Akiry i lekko go gładził po niej wpatrując się w korony drzew. Zmrużył lekko oczy, jakby zamyślił się.
- Musimy być znacznie silniejsi, by się z nim zmierzyć. Powinniśmy się skupić na rozwoju, a jednocześnie już teraz go wytropić i śledzić, mieć oko na to co robi. - powiedział półgłosem, zaś Ninken zaszczekał kilkukrotnie odpowiadając "Nie teraz. Niepotrzebnie tracilibyśmy czas na obserwację, a moglibyśmy spokojnie rosnąć w siłę. I tak byśmy nic nie zdziałali".
- Masz rację. Jednak nie możemy być ślepi na wskazówki. Nikt nie powiedział, że jak będziemy gotowi, to znajdziemy go ot tak. - czworonóg już nie odpowiedział. Posiedzieli tak jeszcze przez kilka minut zanim wznowili swój trening. Broń została oparta o drzewo, Akira wykorzystał zmianę w Yoichiego, by móc poćwiczyć walkę w tej formie, zaś sam młody Inuzuka stanął na środku maluteńkiej polanki.
- Wiatr musi mnie ominąć... inaczej znów mną rzuci. Yoichi, Ty debilu. - powiedział sam do siebie już kumulując chakrę. Musiał nadać teraz dwa kierunku - pierwszy, aby podmuch ominął go, a drugi, by ruszył do przodu z pełną mocą. Początkowo zupełnie mu nie wychodziła jedna z tych części. Jak wiatr go omijał, to był zbyt słaby, a jak go nie omijał - to był mocny i rudzielec znów lądował na ziemi. Wiele prób później w końcu połączył to wszystko. Błędem było rozdzieleniem tego na dwa osobne etapy. Teraz połączył to w jeden. W tym samym momencie i ruszał do przodu, i na boki, by ominąć młodego Inuzukę, co sprawiło, że wreszcie zawiało odpowiednio, lecz wciąż zbyt słabo. Kilka prób i osiągnął upragniony efekt mocnego podmuchu, który bez problemu rzuciłby nim teraz już nie o ziemię, a w dal. Nagle chłopak wpadł na pewien pomysł dodatkowy. Wyciągnął dwa shurikeny i wycelował w pień przed sobą. Rzucił z całej siły, a następnie podszedł i sprawdził jak głęboko się wbiły. Po tym wyciągnął je i wciąż trzymał w rękach. Znów oddalił się na tą samą odległość i skumulował chakrę, by rzucić bronią, a natychmiast po tym klasnąć wywołując podmuch przyśpieszający rzucone shurikeny. Jeden śmignął obok pnia wbijając się dopiero w następne drzewo, a drugi trafił odpowiednio w to. Yoichi podszedł i sprawdził jak głęboko teraz się wbiły. Okazało się, że znacznie głębiej, dodatkowo leciały wiele szybciej niż przy normalnym rzucie, jednak kulała celność. Musiał spróbować jeszcze z cztery razy zanim opanował odpowiedni podmuch, aby był i silny, i omijał, i celny. Kiedy wszystko było dograne, to wreszcie mógł zakończyć ten trening.
Nauka techniki Fuutonu rangi C - Fūton: Reppūshō. Linijek: 28/10. Czas: 5h - od 18:06 29.11.2015 do 23:06 29.11.2015.