Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Shigashi no Kibu jest krajem kupieckim na północ od Samotnych Wydm. Południowa granica kraju styka się z Sabishi i Atsui, zaś północna - z Soso i Kyuzo. Na zachodzie graniczy z Głębokimi Odnogami, a na wschodzie z krainą Yusetsu. Choć krajem w teorii zarządza gildia kupiecka, tak naprawdę główną władzę w Shigashi no Kibu stanowią trzy rodziny Yakuzy. A co najciekawsze, pomimo sporów zarządzają państwem w bardzo sprawny i względnie sprawiedliwy sposób, dzięki czemu Shigashi mogło się bardzo sprawnie rozwinąć.
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1622
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Arii »

5/21Diabelskie Nasienie
Grupowe Zlecenie Specjalne S (przeciw Tygrysom)– Misae, Kyoushi, Souei, Ichirou

Większość grupy nawet się nie przejęła czymś takim jak jakaś tam dziesięciometrowa proca, mieli to całkowicie w poważaniu. Ba! Jeden wystrzelił tak szybko, że reszta nawet nie miała szans, żeby zareagować na jego wolną amerykankę. Ale co mieli zrobić? To właśnie była kocia natura, nikt nie mógł wchodzić mu w drogę. I gdy był już sam w drodze zobaczyłby, jak pierwszy wystrzał z procy właśnie przelatywał nad jego głową w kierunku jego ekipy. Znając umiejętności swoich kumpli mógł się tym nie martwić. I okrążyć cały teren przy jaskini. Widział około czterdziestu ludzi rozstawionych po mniejszych skalistych wzniesieniach i dziesięciu ładujących procę. Nie było ich, aż tylu, jakby mogli się spodziewać. Pędził też tak, że żaden nawet nie zauważał jego postaci. Ot widzieć mogli tyle, że trawa gdzieś się poruszyła nawet jak żaden wiatr nie zawiał. Teraz zależało do niego, co zrobi, bo właśnie drugi pocisk wzleciał w powietrze, nieco bardziej ociężale niż pierwszy, który, aż świsnął mu wcześniej nad głową. A ludzie przy procy mieli już trzecią skałę w drodze...

Reszta pozostała w swoich miejscach i zajęła się osłoną Yamanki, która postanowiła, że zbierze jakieś informacje, które by im się przydały przy całej akcji ścięcia głowy Tygrysowi. Gdy Misae przycisnęła dłoń do głowy mężczyzny, który wcześniej wychylił do niej dłoń (jako jedyny był jeszcze żywy) zaczęła przelatywać przez jego zwoje mózgowe i je przeglądać. Chciała znaleźć w nim informacje dotyczące tygrysów i takie znalazła, ale nie w tym samym sensie... Mężczyzna siedział w ciemnym pomieszczeniu przywiązany do stalowego krzesła przytwierdzonego do podłogi. Obok niego przechodzili zamaskowane postaci w białych fartuchach i coś wstrzykiwali mu w żyły. Próbował się wyrwać, ale było to bezcelowe. Czuła ogromny strach, który wtedy odczuwał. Do pomieszczenia wszedł wysoki mężczyzna, blondyn. Wyróżniał się długim kimono i tatuażem tygrysa na dłoni. -Żaden nie zadziałał? Próbować następne.- oddał zwój z zapiskami i się odwrócił. -A co, gdy nam umrze od zbyt dużej ilości dawki?- zapytał jeden z zamaskowanych. -To posadzić następnego. Nie jest to skomplikowane. Macie dopracować formułę. Gonią nas terminy. Ryuichi chce mieć to do końca miesiąca.- i wyszedł. Późniejsze myśli były związane z więzieniem w go w dziwnym wysokim pomieszczeniu, gdzie kilkadziesiąt innych osób również odbywało te same katusze. Niektóre twarze kojarzyła z tego, co przed chwilą wystrzeliło z wulkanu jej jaszczurki, która teraz mogła dreptać po jej ramieniu ze zniecierpliwieniem czując, co nadciąga w ich stronę.

I gdy Misae przeglądała myśli, jak się okazuje ofiary oczy Souei'a widziały, jak jedna skała mknęła do nich w zawrotnym tempie. Zauważył, jak Kyoushi biega wokół jaskini oceniając sprawę i jak ładowana jest druga skała, która również została wystrzelona, ale widział różnicę w prędkości . Nie była tak szybka jak tamta. W kilka sekund od wystrzelenia pierwszej Ichirou również dostrzegł lecący głaz. Na pierwszy rzut oka nie wydawał się tak straszny i niebezpieczny, gdyby nie to co Souei widział w środku głazu. Widział łączenia na skale, jakby ten był pierw rozkruszony a później złączony na nowo. W środku znajdowało się kilkaset notek wybuchowych, które powoli się wypalały. W drugiej skale również to widział. A trzecia już była w trakcie ładowania. Tygrysy zabezpieczyły się na taką możliwość, aż za dobrze. Pierwszy głaz miał jeszcze jakieś 15 metrów od ich położenia i powoli opadał. Mogli stwierdzić, że głaz był źle wycelowany i nie leci wprost na nich, ale miał opaść gdzieś blisko. Drugi leciał o wiele wolniej, ale był lepiej wycelowany. Był jakieś dwa kilometry od nich, trzymając się wysokości. Pozostało podjąć im odpowiednie działania, co zamierzają z tym zrobić. Skrywać swoje asy w rękawie czy zacząć nimi strzelać na prawo i lewo pokazując, że nie przyszli tutaj bawić się w chowanego?
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Kyoushi »

Cóż, białowłosego zatrzymać wcale nie było tak łatwo. Więc nie zamierzał tego robić. Trzeba było przeć do przodu i pozbyć się tego co najbardziej przeszkadzało w tej chwili jego przyjaciołom, który robili rzeczy, na których po prostu sam się nie znał. Jakieś proste sztuczki wyciągające informacje to nie była jego mocna strona, mimo rozwinięcia umiejętności własnego Kekkei Genkai, takich sztuczek jeszcze nie ogarniał.
Sporo ludzi zaobserwował, gdy tylko pojawił się na miejscu. Teraz to zależało mu na tym by pozbyć się przeciwników, którzy ładowali proce. Nie byli tu potrzebni, nie robili też wielkiej krzywdy, ale na jaką cholerę mieli przeszkadzać przyjaciołom. Cytując klasyka, białowłosy zadał sobie wewnątrz siebie jedno, zajebiście proste pytanie - DLACZEGO?! A odpowiedź pojawiła się już po chwili, gdy był już na tyle blisko i szybko, że gdy złożył jedną pieczęć barana, wytworzył ogromny wir, który był skupiony niedaleko miejsca spoczywania procy i tych ludzi, którzy mieli być w tej chwili w bardzo sprawny i szybki sposób wchłonięci przez ziemię i piaski, a także błoto powstałe na wskutek techniki białowłosego szermierza, o czarnych szatach. Resztę, którą obserwował na wzniesieniach czy coś, po prostu na pełnej korbie ruszył na nich, by skasować gości jednym ze swoich ostrzy, które miało zaśpiewać tango na gardłach przeciwników. Jeżeli ktokolwiek miałby mu stawić czoło i nie dać się łatwo ciąć, wtem postarał się uważać, unikać i akrobatycznie radzić sobie z przeszkodami tak, jak i z uderzeniami czy technikami, bądź cięciami przeciwników, samemu wykonując mnóstwo kontr i ataków kataną jednorącz.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Misae »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Ichirou »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1278
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Souei »

Niestety, głaz zdążył przelecieć prawie siedem kilometrów, zanim tuż przed uderzeniem byli w stanie otrząsnąć się z szoku jak to cholerstwo może mieć taki zasięg, a przy tym również niezrównaną precyzję. Czy te pociski były jeszcze jakoś sterowane po wystrzeleniu? Nie zachowywały się nienaturalnie oprócz absolutnie absurdalnego zasięgu, ale to można było przypisać jakoś konstrukcji samej broni? Może? Matsuda nie znał się na tych wszystkich technicznych nowinkach, ale wiedział za to jak wygląda stos notek wybuchowych znajdujących się we wnętrzu każdej z pędzących na nich kuli.
- Uwaga, głazy są wypełnione notkami! - Krzyknął do Ichirou i Misae, ponieważ Kyoushi już dawno był poza zasięgiem rażenia wybuchu, wyprzedzając ich wszystkich i pędząc osamotniony na wroga. Souei szybko zorientował się w sytuacji i gdy spostrzegł, że Sabaku zadbał również o ewakuację Yamanaki, postanowił zadbać o siebie, aby nie zostać pochłoniętym przez wybuch. Ruszył do przodu za Kyoushim, aby głaz przeleciał nad jego głową i rozbił się daleko za plecami, gdy on będzie oddalał się od epicentrum wybuchu, uciekając przed powstającą falą ognia. Białowłosy był już daleko z przodu, zaczynając swoją ofensywę, natomiast Matsuda miał zamiar dołączyć do niego jak najszybciej w nadziei, że jeszcze na coś się przyda, zanim Shiroyasha wszystkich pozabija.
- Nie zostawajcie w tyle! - Krzyknął do Ichirou i lecącej z nim na chmurce Misae. Pazur dobył dwóch zaostrzonych kastetów i zmierzał ku wrogom przy procy, uważając na techniki Kyoushiego, aby przypadkiem nie zostać złapanym w ich pole rażenia. Gdy udało mu się dotrzeć do ludzi obsługujących i chroniących tą nietypową maszynę oblężniczą zajął się walką z Tygrysami, którzy jeszcze nie padli pod naporem ciosów szermierza, a którzy mogli zagrozić mu technikami lub zwykłymi atakami dystansowymi.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1622
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Arii »

6/21Diabelskie Nasienie
Grupowe Zlecenie Specjalne S (przeciw Tygrysom)– Misae, Kyoushi, Souei, Ichirou

Akcja właśnie rozwijała się dzięki białowłosemu Uchiha, który nie zamierzał brać jeńców wojennych. Podrzynał im gardła bez mrugnięcia okiem przelatując między nimi jak orzeł. Precyzja jego cięć była niezwykła. Ale jeśli by się na to spojrzeć z humanitarnej strony to był łaskawym przeciwnikiem zadając szybką śmierć, o której ci nawet nie będą wiedzieć. We wszystkim użył również jutsu, które miało pozbyć się katapulty i to zrobiło. Ludzie byli jednak pierwsi i ci... poczuli strach i ból gniecionego ciała przez napór ziemi, która ich wsysała. Katapulta tylko ich dobiła przechylając się to w jedną to w drugą. Ale nie była aż tak wytrzymała. W końcu jej podstawy pękły wydając ogromny huk. Cała konstrukcja opadła. Nie zdążyli wysłać następnego głazu, ale jeden mężczyzna zanim został zakopany złożył znajomą wszystkim pieczęć.

Ichirou nie zamierzał czekać, aż głazy do nich dotrą, aby spacyfikować ich istnienie. Postanowił wziąć ewakuację swoją i Misae wraz z jej przyjaciółką na swoje barki tworząc piaskowy podest. Poderwał nimi w górę i od razu wykręcił tak, aby uniknąć pierwszego z głazów. Wzleciał trochę wyżej, gdy głaz opadał po przeleceniu kilka metrów od nich i uderzył w ziemię. Nie byłoby to nic dziwnego, gdyby to było proste rozbicie się głazów o podłożę. Chwilę po takowym wystrzeliły w każdą stronę i w górę notki wybuchowe, które kończyły się dopalać a to spowodowało ogromny wybuch na niezwykle duży obszar. Siła sama w sobie nie była zwiększona, ale pole rażenia niezwykle się rozrosło unosząc tumany piachu. Przez chwilę do ich uszu nie dochodziło nic innego oprócz stłumionych dźwięków. Ale byli zbyt wprawieni w takie potyczki, aby zrobiło to na nich aż tak duże wrażenie. Pustynny Książe lawirował w powietrzu nadal mając na uwadze drugi głaz. Wolniejszy, ale precyzyjniej wystrzelony. Wyglądał z bliska na masywniejszy. A to w kalkulacji wskazywać mogło na jego o wiele większą siłę. Ale od tego głazu już trochę ich dzieliło i nie musieli się przejmować zderzeniem z nim. Bardziej skupiły ich efekty, które za sobą to zderzenie niosło. Potężne uderzenie i kolejny falowy wybuch notek. Cały teren był zakurzony i przysłaniał widoczność. Ale co bystrzejsze oko dostrzegło jak ziemia tworzy dość sporą pajęczynę pęknięć i drugi wybuch zakopuje całe połacie ziemi ukazując przed ich oczami niezwykle rozległy krater. Dziwne pieczęci blokujące widoczność, które wcześniej uniemożliwiały spoglądanie pod ziemię zaczęły znikać i Misae czuła, jak małe skupiska energii tlą się i znikają. Czy naprawdę to oni byli celami Tygrysów? A może Klepsydra stała się zapadnią, którą tamci wykorzystali, aby zniszczyć dowody ich eksperymentów? Mogli się tylko nad tym zastanawiać. Platforma z piasku ciągle lewitowała i kierowała się w stronę, gdzie widzieli, jak zatapia się katapulta w ziemi. Z daleka widzieli idealne cięcia Kyoushiego i docierającego do niego Soueia, który również zaczął dobijać przeciwników...

Matsuda nie chciał pozwolić Kotowi na samowolkę, dlatego popędził w jego stronę obserwując cały teren. A im dalej był tym jego oczy mogły dostrzec więcej, gdy zmieniał lokalizację. Każda jaskinia w odległości około pięciu kilometrów była dokładnie tak samo zablokowana pieczęcią, przez którą nie mógł zajrzeć. W głowie mogły budzić się myśli, że wszędzie było to samo przygotowanie i czekało ich dokładnie to samo. Jeżeli tak to czekało ich sporo roboty, aby to zatrzymać. Gdy docierał do ogromnej maszynerii, która się przechylała dostrzegł, jak na ziemi tworzą się małe pęknięcia, które się tylko rozwarstwiały.

Pieczęcie, o których wspominała Yamanaka zaczęły zanikać i widział idealnie wykonane korytarze pod stopami. Wszędzie były dziesiątki pomieszczeń w nich kilka ledwie zipiących więźniów lub Tygrysów. W końcu doglądając wszystkiego Pazur zabił pierwszego przeciwnika i wdrożył plan dobijania innych, ale w większości Kyoushi latając jak opętany zajął się tym sam, dlatego mafiosa mógł w spokoju dokończyć obserwację. I dostrzegł, jak ostatni z żyjących mężczyzn wchłaniany przez technikę Kyoushiego wykonuje pieczęć. I tak jak Souei mógł pomyśleć o wybuchach wszystkich głazów, które były gotowe do zapłonu i które powolnie same były wchłanianie pod ziemię, ale sporo z nich zostało jeszcze na powierzchni... tak te wszystkie zostały zdetonowane. Obydwoje trzymali się na dystans od nich, więc nic im miało się nie stać. Ale wybuch był nadal dość potężny, aby skupić ich uwagę na sobie i zasłonić im cały widok. Ziemia z Arijigoku buchnęła w górę wyrzucając szczątki mężczyzn odpalających maszynerię. Soeui jednak nie stracił niczego sprzed swoich uważnych oczu. Ziemia pod nimi nie tyle pękała, co właśnie falowo po takim wybuchu się zapadała. Pieczęci były zrywane i dostrzegł dwa, dość spore, źródła energii jakoś kilometr pod stopami Kyoushiego, który jeszcze nie był wszystkiego świadomy stojąc w chmurze piachu zasłaniającej mu widok. Misae i Ichirou podążali w ich stronę, ale jeszcze chwila im zajmie zanim tutaj dotrą a ziemia właśnie załamywała się pod stopami białowłosych zachęcając do wejścia w swoje czeluści. Pytanie czy wejdą w tak oczywistą pułapkę?

Nagły wybuch, o wiele potężniejszy od głazów za ich plecami ogarnął całą przestrzeń, gdzie byli ich przyjaciele zajmujący się strażnikami. Misae jednak czuła swoim trzecim okiem, że żyli i nic im się nie stało. Do jej czujnego umysłu doszły również informację, że pieczęci z całego terenu, gdzie byli chłopacy znikają. Czyżby wybuch spowodował dokładnie to samo co za nimi? Masowy grób dla eksperymentów? Możliwe. Co ważniejsze do oczu Misae i Ichirou, ale także obserwującego sporą połać terenu Souei'a dotarło, że trzy następne jaskinie (jedna na zachód 3 kilometry od Misae i Ichirou, druga na wschód 2 kilometry od Kyoushiego i Souie'a, trzecia na północ pięć kilometrów od Souei'a i Kyoushiego) odsłaniają potężne głazy a w nich kolejne katapulty i kolejne kilkadziesiąt osób, które miały je obsługiwać. Jednak Matsuda dostrzegł, że w jaskini na północ jest zejście pod ziemię do pomieszczenia przypominającego świątynie. Na samym zejściu po schodach dostrzegł posąg Tygrysa na samym środku. A nieopodal złoty tron. Sekundy leciały a nawet Kyoushi w końcu dostrzegł, że ziemia pod jego nogami się załamuje, krew mogła mu się wzburzyć a instynkt przetrwania powiedzieć, że gdzieś blisko są przeciwnicy, którzy na niego czyhali... Czy komunikacja między tą czwórką zadziała i wszystko co wpadło w ich sidła zostanie przekazane? Od jednej tragedii do drugiej dzieliły ich sekundy... Czy bohaterowie myśleli, że to zadanie będzie, aż tak ciężkie i Niebiański Tygrys zgotuje im prawdziwą małą wojnę na zewnątrz zanim do niego dotrą?
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1278
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Souei »

Można powiedzieć, że starcie na powierzchni było jedynie pierwszym stopniem trudności w rozpoczynającej się misji. Głazy wyglądały groźnie, lecz koniec końców ich uniknięcie okazało się możliwe i wszystkim udało się ujść cało z mniejszym lub większym zapasem. Kyoushi również radził sobie świetnie w typowej dla siebie roli pierwszoliniowego zabijaki. Po chwili obserwacji Pazur zdał sobie sprawę, że nie jest on w gruncie rzeczy Białowłosemu do niczego potrzebny, natomiast wciąż nie chciał, aby tamten zagalopował się za bardzo bez żadnego wsparcia co do orientacji w terenie i koordynacji z resztą grupy. Płotki padały jedna po drugiej nie robiąc im żadnych niespodzianek, więc Souei mógł podzielić swoją uwagę na trochę pomocy w walce i trochę na kontynuowanie zwiadu swoim byakuganem. Dostrzegł nim, że kompleks podziemnych tuneli jest naprawdę ogromny, a cała spokojna powierzchnia jest bardzo niestabilna. Kolejne wybuchy amunicji wypełnionej notkami sprawiały, że grunt dosłownie lawinowo zapadał się, grzebiąc wszystko i wszystkich, przynajmniej do pewnej głębokości, a to dlatego, że bardzo głęboko pod ziemią tliły się naprawdę interesujące skupiska chakry, inne od regularnego mięsa armatniego, z którymi przyszło im walczyć tu i teraz, na samym początku.
- Kyoushi! Pod nami jest ktoś silniejszy! Trzymaj się mnie! - Krzyknął do niego, aby został usłyszany w hałasie, który powodowała zapadająca się ziemia. Można było wciąż znaleźć jakieś bezpieczne zejście niżej, a to był póki co ich jedyny żywy trop. Poniżej powierzchni musieli jednak już trzymać się blisko siebie, na wypadek gdyby wpadli w sieć korytarzy rozpościerających się w całym tym kompleksie. Świątynia ze złotym tronem i figurą tygrysa też była ciekawa, ale jednak tam nie udało mu się dostrzec nikogo żywego, a poza tym była oddalona o kolejne kilometry, co w tej chwili jawiło mu się jako strata czasu. Zamierzał razem z Shiroyashą ruszyć do najbliższych silnych przeciwników, którzy jednak wciąż znajdowali się około kilometra pod nimi, a także powtórzyć wszystko co udało mu się zobaczyć oraz swój plan Misae, gdyby skontaktowała się z nim telepatycznie. W ten sposób będą mieli ze sobą kontakt, a duet na chmurce będzie mógł podjąć własną decyzję, czy chce się rozdzielić i sprawdzić świątynię, czy jednak zostać w zwartej drużynie i nie osłabiać się przez rozdzielenie w takim miejscu.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Misae »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Kyoushi »

Jego bezwzględny taniec był piękny dla obserwatora, który nie był jego przeciwnikiem. Jeżeli był to niestety był to ostatni widok, jaki mógł jeszcze zaobserwować, nim głowa spadła z szyi. Nie należało się sprzeciwiać jednemu z lepiej wytrenowanych Uchiha w tym zakątku świata, jednak były to tylko pachołki, które wykonywały rozkazy, a rozkazem było zatrzymanie białowłosego demona, który teraz szalał po polu bitwy.
W międzyczasie jego technika zakopywała przeciwników, a także katapultę, niszcząc i ukrywając wszelkie dowody zbrodni, która się dokonywała właśnie w tej chwili. Cóż, można było przecież oddać lidera tygrysów i wszyscy byliby usatysfakcjonowani wynikiem, a nie teraz takie o. Byle co. Krew się polała i żelazo nawodniło teren roślinny, nic poza tym. Nikt nie miał z tego większych korzyści poza przyrodą wokoło rzecz jasna.
Naśladując autora, Kyoushi w końcu dostrzegł, że ziemia pod jego nogami się załamuje, krew mogła mu się wzburzyć a instynkt przetrwania powiedzieć, że gdzieś blisko są przeciwnicy, którzy na niego czyhali, jednak czy to na pewno oni czyhali na niego, czy on na nich? To było zaiste pytanie bez odpowiedzi, jednocześnie jego mały uśmieszek w kąciku ust sugerował, że to on był katem w tej sytuacji. W końcu musiał też posłuchać reszty co mieli do powiedzenia, gdy kończyło się mięso armatnie.
Skinął głową dając Matsudzie do zrozumienia, że będzie go śledził, wiedząc, że na dole w końcu ukrywa się jakieś wyzwanie. Był rad, że jego miecz może przelać krew kogoś, kto pewnie napsuje i jemu krwi. Zamierzał ruszyć do najbliższych silnych przeciwników, wykorzystując niebiańskie oczy wszechwidzenia, które posiadał Souei. Nie zamierzał protestować, gdy ten mógł go doprowadzić do finału tego zapchlonego teatrzyku. Wykonywał polecenia swoich przyjaciół, trzymając się blisko, a także będąc gotowym do ataku i obrony z każdej strony.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Ichirou »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1622
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Arii »

7/21Diabelskie Nasienie
Grupowe Zlecenie Specjalne S (przeciw Tygrysom)– Misae, Kyoushi, Souei, Ichirou

Wszystko działo się dość szybko, ale byli wprawionymi shinobi i nie zrobiło to na nich żadnego wrażenia. Każdy podejmował szybkie decyzje i komunikacja między nimi była na bardzo wysokim poziomie. Białowłosi skierowali się do jaskini pod nimi. Shiroyasha nawet nie dyskutował tylko poruszał się w równej linii za nim, gdy opadali wraz z gruzami w dół. Gdy w końcu opadli i uniknęli spadających głazów tworzących stromą górę do góry. Ziemia nadal nad nimi pękała, dlatego zamierzali przedostać się w jedynym widocznym dla nich kierunku - korytarzem do przodu. Souei wiedział, co jest naprzeciw nich... Ogromna komnata a w niej dwóch mężczyzn. Pierwsi poważniejsi przeciwnicy. Tak mogło być, chociaż czy akurat oni powinni się tym obawiać? Raczej patrząc na skutki ich pracy u góry Shiroyasha nie mógł mieć sobie równych. Gdy tylko wkroczyli na miejsce poczuli, że napięcie unosiło się w powietrzu. Mężczyźni się im tylko przyglądali. Stali tutaj, jakby byli w mauzoleum. Oprócz palących i skwierczących pochodzi nie było tutaj nic. Pomieszczenie było spore. 50 metrów na 50 metrów. Nigdzie nie było widać żadnego innego wejścia i wyjścia oprócz tego, z którego przyszli. Przeciwnicy stali równo od nich w odległości 15 metrów. Nie posiadali żadnego uzbrojenia po prostu stali i czekali o gołych dłoniach... gotowi na swoją śmierć.
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4025
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Ichirou »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Kyoushi »

Zastanowił się jak do tego doszło, że schodząc z Sołkiem trafił do jakiejś wielkiej komnaty z dwoma chłopami, którzy stali i po prostu czekali jakby miało nadejść coś wielkiego. Otóż miało i nadeszło i była to wielka majestatyczna postać dobrodzieja. Rozwiązywacza problemów, które sami sobie nabidowali. Nie pozostało im jednak nic innego jak wykorzystać ten teren i rozwalić to wszystko w pizdu, zawalić go i mieć już spokój, odfajkować i czytać książki w bibliotece. No ale teraz się zachciało hołocie walczyć. Na rozpoznanie należało sprawdzić co potrafią, by nie wpieprzyć się między wódkę, a zakąskę. Skinął więc głową do Matsudy, cokolwiek miałoby to oznaczać.
Nie czekając zbyt długo, białowłosy zawiązał jedyną słuszną pieczęć, która sugerowała także zniszczenie tego klanu czy co to tam było - Tygrysa. A w jego płucach zaognił się żar, ogromne ilości ciepłego powietrza zatańczyły w kółeczku, rozpędzając się i wnet wylatując z jego ust w postaci trzech smoczych głów, które pofrunęły w kierunku obydwu gości - jeden miał ten niefart, że aż dwie leciały w jego kierunku. Oczywiście odpowiednio wzmocnione jak to Katon przez jego pasażera oraz amulet, który dzierżył. Wtem także, tuż po wypuszczeniu, nieśmiało zaczął się do nich zbliżać po jednej flance, by wybadać czy ominął czy przyjmą na klatę ogniste pociski, bo jeśli tak, to będzie miał okazję ich zajść od boku, a przynajmniej jednego i być może zaplanować kolejny atak. Być może byłby to atak tym razem mieczem, jeżeli tylko sytuacja na to pozwoli i element nieplanowanego zaskoczenia.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Misae »

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1278
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Północna Ziemia Shigashi no Kibu

Post autor: Souei »

Spadali w dół niczym gruz, choć byli warci jeszcze mniej. Wiedzieli na co się piszą, schodząc w głębinę kryjówki Ekibyo, ale wszystko było lepsze od użerania się z katapultami i biegania po kilka kilometrów od jednej do drugiej, aby połamać je w drzazgi. Poza tym dla Matsudy było już jasne, że na powierzchni nigdy nie uda im się spotkać Ryuichiego, więc musieli kopać głębiej, z każdym podziemnym piętrem spotykając coraz gorszych zakapiorów. Pierwszym przystankiem była parka bardzo przystojnych jegomościów, którzy dodatkowo wyglądali na bardzo pewnych siebie. Być może ich nikt nie uprzedził, kim będą intruzi, którym mieli stawić czoła w obronie swego lidera. Na szczęście Kyoushi z niejednego chleba piec jadł i nie jeden tyłek skopał, więc podszedł do tego spotkania bez jakiegokolwiek respektu. Zero gadki szmatki, gróźb czy monologu złoczyńcy. Biały Demon postanowił strzelać ognistymi kulami na sam widok żywej duszy, lecz na szczęście zarówno on jak i Souei byli pewni, że nie stoją przed nimi kolejne niewinne ofiary tego kompleksu.
- Tak jest! Pokaż im! - Krzyknął za nim Souei, patrząc na popis przyjaciela, który już rozświetlił półmrok swoją kulą. Jego szybkość była doprawdy imponująca, więc Matsuda z przyjemnością podziwiał niezwykłą biegłość i szeroki wachlarz możliwości tego narwanego zabijaki. Jednocześnie obserwował otoczenie, sprawdzając reakcje przeciwników na to rozpoczęcie, a także położenie Ichirou i Misae. Zdecydowali się do nich dołączyć - to świetna wiadomość, bo o ile po rozdzieleniu mogli przeczesać teren szybciej, to po znalezieniu głównego celu i tak dobrze byłoby się przegrupować, a do tego czasu musieliby działać w osłabieniu. W pełnej sile liczebnej, ta dwójeczka odważnych chłopaczków nie będzie miała z nimi szans.
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości