Lasy przy Murze

Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Kuroi Kuma »

Dla sprawdzającego
  Ukryty tekst
-Isei
-"Trzeci"
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 811
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Nana »

Spoglądała na Iseia wielkimi, czarnymi oczkami i posłała mu delikatnyc uśmiech. Po prostu nie chciała zostawiać go samego. Może przywiązywała się zbyt szybko? Wiedziała, że bał się iść sam na drugą stronę. Nie przyszło jej oczywiście do głowy, że mogła komplikować sprawy jeszcze bardziej. Może czuł się za nią odpowiedzialny? Nie powinien przecież się aż tak dziwić jej brakiem sprzeciwu. Dała mu wcześniej do zrozumienia, że była ciekawa tego co działo się po drugiej stronie muru. Zwyczajnie wykorzystała ku temu okazję, nic więcej. Zresztą kłótnia z Ogarem jakoś nie za bardzo ją pociągała. Wyglądał na wystarczająco wkurzonego nawet Nana była trochę przerażona. Chyba to co czyhało za murem nie mogło być gorszę niż sroga mina Ogara. Uh!
- Nie jestem strażnikiem - dodała po chwili spoglądając na Trzeciego. Nie zamierzała nic ukrywać. W końcu tak na prawdę nie miała pojęcia czego się spodziewać. Nie była może aż tak 'bezbronna', ale wolała trzymać się z tyłu. Nie ze strachu, zwyczajnie z rozsądku. Strażnicy mieli na pewno większe doświadczenie, a Nana nie chciała przeceniać swoich możliwości.
- Miejmy nadzieję, że nie jest głodne - odparła cicho szturchając Iseia łokciem. Wyglądał jak kupa nerwów aż jej się udzielało. Na szczęście prawdziwy zwiadowca szedł dzielnie przed siebie tym samym dodając jej otuchy. Ruszyła za nim rozglądając się uważnie. Im bliżej celu się znajdowali tym ciszej wszyscy się zachowywali. Zdenerwowanie wisiało w powietrzu i nikt nie chciał zwracać na siebie niepotrzebnej uwagi. Nana nie chciała lekceważyć zagrożenia, więc szła dzielnie w milczeniu. Na wzmiance o ucieczce pokiwała głowa, że rozumie. Nie była głupia i nie zamierzała się przed nikim popisywać. Jeśli zagrożenie było zdecydowanie za duże i po ocenie sytuacji nie mieli żadnych szans, trzeba było uciekać i tyle. Z taką świadomością szła przed siebie. Ich wędrówka trochę się przedłużała. Spodziewała się, że miejsce, do którego znajdowało się znacznie bliżej muru. Widocznie z góry wszystko wyglądało trochę bliżej niż rzeczywiście. Minuty szybko uciekały i robiło się coraz ciemniej. Kiepska sprawa. Nana starała się pozostać cały czas tak samo czujna.
Słysząc zwierzęce odgłosy od razu pomyślała o rannym piesku. Oczywiście było to pewnie mylne porównanie, była tego jak najbardziej świadoma, ale i tak ścisnęło ją za serce. Miała zdecydowaną słabość do wszystkiego co małe i puchate. Przyjęła rozkaz zwiadowcy dokładnie oglądając okolicę. Mogła posłużyć się sharinganem, jednak nie chciała marnować siły, jeśli nie było ku temu potrzeby. Nie lubiła na nim polegać. Miała wrażenie, że więcej ją kosztował niż przynosił pożytku.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Kuroi Kuma »

Dla sprawdzającego
  Ukryty tekst
-Isei
-Zwiadowca
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 811
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Nana »

Szła spokojnie, w takim samym tempie trzymając się grupy. Nie zamierzała odstawać, być balastem. Rozglądała się uważnie, żeby nic nie umknęło jej uwadze. Oczywiście spoglądała też pod nogi, nie chciała przewrócić się o jakiś zwykły kamień i zepsuć cały element zaskoczenia. Było to przecież bardzo ważne, skoro nie wiedzieli z czym mieli do czynienia. Dopóki pozostawali niewykryci posiadali znaczną przewagę. Nana w to nie wątpiła ani na chwilę. Pewność siebie zwiadowcy - udawana czy nie - dodawała jej siły. Czuła, że mają duże szanse na sukces. Bo czemu by w to wątpić?
1, 2, 3 sekundy później ujrzała leżącego trupa. Widząc martwe ciało czuła dziwny chłód. Jak gdyby coś obślizgłego pełzło jej po plecach. Wzdrygnęła się delikatnie oglądając wybebeszonego Dzikiego. Przez chwile zastanawiała się czy właśnie tak wyglądali jej martwi rodzice kiedy patrzyła na nich po raz ostatni. Nie pamiętała całego zdarzenia bardzo dokładnie. Wiele szczegółów i wspomnień zatraciło swoją ostrość przez te wszystkie lata. Pamiętała krew, dużo krwi. Czy w krwi taplały się szczątki ludzkich organów? Nie potrafiła sobie przypomnieć. O dziwo poczuła spokój. Już to gdzieś widziała, już to przeżyła. Cała sytuacja nagle zdała jej się taka znajoma. Nie było jej niedobrze, jednak rozumiała żołądkowe problemy Iseia. Rozprute jelita śmierdziały odchodami. W końcu każdy człowiek wyglądał w środku tak samo. Widok był nienaturalny dla ludzkiego oka. Jak gdyby trup wydawał się sztuczny. Ludzkie ciało po śmierci wyglądało jak zwykła kukła. Tylko ten cholerny smród.
Nana przełknęła ślinę wracając myślami do lasu. Nie mogła pozwolić sobie na takie odjazdy do wspomnień i przeszłości. Jedna chwila nieuwagi i mogła skończyć tak jak Dziki, leżący nieopodal. Zwiadowca zdążył jej o tym przypomnieć, całe szczęście. Słuchając jego słów wróciła myślami tam gdzie powinna.
Po kilku chwilach ich oczom ukazało się wielkie zwierzę. Nana nigdy nie widziała tak dużej sarny, była szczerze zdumiona. Niestety bambi było ranne, biedne. Kunoichi poczuła napływające współczucie. Miała sentyment do zwierząt, bardziej niż do ludzi. Wydawały jej się takie bezbronne. Nie chciała jednak lekceważyć zagrożenia. Nie miała zamiaru umierać rozpruta przez poroże, albo zadeptana przez kopyta, tylko dlatego, że miała słabość do miękkich i puchatych bambi! Rozejrzała się po okolicy poszukując stada saren lub innych wskazówek. W końcu nie mieli pewności czy trup zranił sarnę czy gdzieś w okolicy nie czaiło się coś groźniejszego. Czekała na rozkazy zwiadowcy, jak reszta towarzyszy pewnie. Gdzieś po drodze zawarli niemą umowę, że to on tutaj rządził. Miał największe doświadczenie z nich wszystkich. Nana nie traciła czujności, jednak jeśli miał jakiś plan zamierzała za nim podążać.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Kuroi Kuma »

Dla sprawdzającego
  Ukryty tekst
-Isei
-Zwiadowca
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 811
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Nana »

Na trzask gałęzi wszyscy pewnie odrobinę podskoczyli. Grobowa cisza została tak nagle przerwana. Dopiero wtedy można było zauważyć, że taki spokój w lesie był nienaturalny. Coś tutaj nie pasowało. Sarna piszczała, za pewne z bólu. Czyżby była tylko przynętą i nasi bohaterowi wpadli w zwykłą pułapkę? Wycie przyszło niemal natychmiastowo jak odpowiedź na nieprawidłowy ruch Iseia. Dochodziło z prawej strony, było głośne i mrożące krew w żyłach.
- Flara - rzuciła w stronę swoich towarzyszy. Nie mogli być pewni czy potrzebowali w tym momencie posiłków, ale czy warto było ryzykować? Kunoichi była przekonana, że taki doświadczony Ogar ze straży na pewno by sobie lepiej poradził z zagrożeniem niż oni. Widocznie brakowało im ludzi i wysyłali za mur także takie płotki. Czy w takim razie ktoś przyjdzie im z pomocą? Dziewczyna brała pod uwagę, że raczej byli tylko zdani na siebie.
Nana wstrzymała na chwilę oddech przeszukując wzrokiem wszystkie obszary pomiędzy drzewami. Kilka chwil później ujrzała dwie pary czerwonych ślepiów i miała jedynie nadzieję, że była to polująca para, a nie większe stado. Jej oczy zapłonęły szkarłatem, kiedy spotkały spojrzenie bestii. Aktywowała sharingana, żeby zwiększyć swoje szanse przeciwko zagrożeniu.
Nana wpadła na pewien plan. Nie była z niego zadowolona i w ogóle jej się nie podobał. Przeczył jej upodobaniom, ale nie była to odpowiednia chwila, żeby wybrzydzać. Postanowiła wykorzystać sarnę jako odwrócenie uwagi. Mogła oczywiście użyć Iseia jako przynęty, skoro już leżał jak długi na ziemi. To też była jakaś opcja. Złożyła trzy pieczęci, a koło niej pojawiły się dwie identyczne kopie Nany, klony. Obydwa ruszyły w stronę sarny. Chciała kupić grupie czas, dać możliwość do ucieczki. Nie miała pewności czy jej plan zadziała. Miała nadzieję, że co najmniej jedno ze zwierząt ruszy w pogoń za biegnącym, ruchomym celem, a potem zajmie się ranną sarną.
- Wejdźmy na drzewa! - Krzyknęła w stronę reszty. Nie czekała na ich reakcję, czy odpowiedź. Ruszyła ile sił w stronę najbliższego drzewa wbiegając po nim w górę. Nie miała pewności, czy zwierzęta potrafiły się wspinać, jednak chciała jak najbardziej zwiększyć dystans między nimi. Ucieczka wydawała jej się kiepskim pomysłem. W końcu bestie miały po cztery nogi, na pewno były zwinne i szybkie.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Kuroi Kuma »

Dla sprawdzającego
  Ukryty tekst
-Isei
-Zwiadowca
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 811
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Nana »

Strach był jak najbardziej wskazany. Nieodczuwanie strachu mogło być bardziej niebezpieczne niż sam strach. Shinobi, którzy się nie bali bywali lekkomyślni, głupi. Bez potrzeby narażali swoje życie jak i swoich towarzyszy. Panika jednak mogła być zabójcza. Sprawiała, że ludzie przestawali myśleć logicznie i popełniali więcej błędów. Nana rozumiała strach Iseia, sama go czuła, jednak starała się zachować spokój dla dobra ich wszystkich. Brała przykład z zwiadowcy, który wyglądał na opanowanego. Widocznie doświadczenie właśnie tego go nauczyło. Dużo lepiej było uczyć się od kogoś niż samemu popełniać błędy, które, w takich sytuacjach, mogły być przypłacone życiem.
- Isei weź dwa głębokie wdechy! - Rozkazała mu widząc jak szamotał się z flarą. Czasami dodatkowa sekunda na oddech mogła bardzo dużo zdziałać. Wystarczyła chwila na uspokojenie się, żeby potem nie tracić jeszcze więcej czasu na walkę ze sobą i paniką.
Stworzyła klony jako odwrócenie uwagi. Wiedziała, że to nie był koniec ich problemów, jednak trzeba było jakoś zacząć z nimi walczyć. Zaczęła od kupienia im trochę więcej czasu, zwłaszcza, że Isei padł jak długi i trzeba było go podnieść. Nana widząc jak ogary bez problemu radzą sobie ze skakaniem na drzewa zrezygnowała z pomysłu ukrycia się wysoko. W chwilę zrozumiała, że drzewa i wysokość nie były dla nich żadną przeszkodą. Otwarta walka również była nierozsądna. Ogary mogły bez problemu ich rozszarpać, zwłaszcza kiedy nie umieli się zebrać i połączyć sił. Nana zdecydowała się posłuchać zwiadowcy i zabrać za ucieczkę. Niestety plan nie szedł do końca jak by chcieli. Zamiast znaku dla tych na murze, aby wysłali posiłki, wyszło zwyczajnie jeszcze więcej dymu. 1 flara zmarnowana. Z drugiej strony może zauważą taką dużą, ciemną, chmurę i zdecydują się im pomóc? Taką miała nadzieję, jednak nie zamierzała na niej polegać. Musieli działać i tu teraz, a nie czekać aż ktoś ich uratuje.
Zwiadowca zdecydował się podnieść Iseia, Nana nie była pewna, czy poświęciłaby się dla kogoś obcego. Póki co jednak mogli pozwolić sobie na dobre serce. Jeszcze wszyscy żyli i nie byli ranni. Pomogła zwiadowcy podnieść strażnika i zaczęli uciekać. Pewnie we dwójkę mieli większe szanse niż gdyby zwiadowca musiał go taskać samemu. Nana miała nadzieję, że Isei potrzebował jedynie wsparcia na początku, a był gotowy biec samemu. Odwracała się co chwilę, żeby zobaczyć jak rozwija się sytuacja z ogarami i sarną. Niestety klony i sarna nie wystarczyły. Potwory szybko się z nimi uporały i szukały swojej następnej ofiary.
- Nie zatrzymujcie się! - Krzyknęła przez ramię i zostawiła Iseia w rękach zwiadowcy, jeśli wciąż potrzebował pomocy, sama złożyła pieczęci i odwróciła się w stronę ogarów. Wysłała na nie kulę ognia, która rosła nie tracąc prędkości. Ogary może i były duże i straszne, jednak wciąż były to dla niej zwierzęta, a zwierzęta przecież bały się ognia. Jeśli udało jej się spalić chociaż jednego z nich to super, jeśli nie, miała nadzieję, że je wystraszy lub kupi im trochę więcej czasu na ucieczkę. Zaraz po użyciu techniki wróciła do biegu w stronę muru. Starała się kalkulować wszystkie swoje ruchy, nie marnować ani chwili.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Kuroi Kuma »

Dla sprawdzającego
  Ukryty tekst
-Isei
-Zwiadowca
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 811
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Nana »

Kiedy zdecydowała się pomóc Iseiowi, nie była tego do końca pewna. Zawsze wierzyła, że powinno się ufać swoim insktynktom. Czując jego ciężar na swoim ramieniu żałowała tej decyzji, powinna była go zwyczajnie zostawić. Przecież był tylko balastem. Utrudniał im ucieczkę i pomoc takiej osobie mogła zakończyć się poświęceniu siebie. Nie było to tego warte, zwłaszcza dla praktycznie obcej osoby. Przecież oprócz jego imienia nie wiedziała o nim nic więcej. Zaklęła pod nosem, jednak postąpiła tak jak zdecydowała, nie było czasu na zmianę decyzji.
Kilka pieczęci, nie był to przecież dla niej żaden wyczyn. Widząc jednak nadchodzące Ogary wydawało jej się, że składanie znaków trwało wieczność. Sekunda po sekundzie. W końcu wypluła z siebie kulę ognia, która popędziła na bestie. Nana nie marnowała czasu, żeby sprawdzić swoje dzieło. Biegła dalej ile sił w nogach doganiając pozostałych. Dopiero po chwili, kiedy ich dogoniła, zerknęła za siebie. Może kupiła im odrobinę czasu, jednak nie wystarczająco. Ogary były szybkie, wątpiła, żeby zdążyli dotrzeć do muru bez większych przeszkód. Niestety zwierzęta były znacznie bardziej przystosowane do pościgu. Miały w końcu cztery łapki. Zdecydowanie potrzebowali je jakoś spowolnić. Jeśli tym razem jej się nie uda, zwyczajnie popchnie Iseia jako przynętę dla bestii. To też była jakaś opcja.
- Musimy je spowolnić!- Krzyknęła do pozostałej dwójki. Jeśli mieli jakiś lepszy plan, na pewno by ich wysłuchała. Oczywiście zwiadowca mógł zwyczajnie zostawić swojego towarzysza, ale Nana zauważyła jak zwalniał tępa. Głupota. - Rzucajcie wszystkim co macie! Kunaie, shurikeny, obojętnie! - Rozkazała. Team work. Mieli większe szanse na sukces, jeśli wszyscy się o to postarali. Sama wyciągnęła kunaia z notką wybuchową rzucając za siebie. Miała nadzieję, że w biegu nie zdążą zrobić uniku i zwyczajnie wybuchną lub dym trochę je zdezorientuje. W momencie wybuchu wykonała 3 pieczęcie, a koło niej znów pojawiły się dwa klony. Jeden pobiegł w prawo, drugi w lewo. Może któryś z ogarów ruszy w pościg za jednym z klonów? Samotny, ruszający się cel był przecież łatwiejszy niż grupa osób. Nie wiedziała czy ten sam podstęp na nie zadziała, z drugiej strony to przecież tylko przerośnięte pieski jak mądre mogły być? Nie czekała na dalszy rozwój sytuacji. Nie zamierzała jeszcze bardziej ryzykować, wyciągała kolejnego kunaia z notką wybuchową i rzuciła za siebie w stronę psiaków.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Kuroi Kuma »

Dla sprawdzającego
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 811
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Nana »

Poświęcenie członka swojej grupy było za pewne niemoralnym pomysłem. Większość osób nie potrafiła zdobyć się na taki krok. W ogóle nie brała go pod uwagę. Z drugiej strony poświęcenie się, żeby pomóc komuś innemu było tak samo ciężkim wyborem. Nana z początku nie zamierzała zostawić Iseia. Rzeczywiście dobrze się z nim bawiła, oprowadził ją po wiosce i dzięki niemu była w stanie zobaczyć co działo się po drugiej stronie muru - czego nie żałowała. Niestety sytuacja stawała się coraz bardziej klarowna i dziewczyna przestała się nim aż tak przejmować. Spróbowała mu pomóc raz, jeśli nie wystarczyło, widocznie przeżycie tej misji nie było mu pisane. Pobyt w Hyuo nauczył ją przede wszystkim jak przetrwać. Działała instynktownie, chciała spowolnić pościg i jej się to udało. Notki wybuchowe okazały się całkiem skuteczne. Ciepło wybuchu poczuła na karku, jednak nie spowalniała biegu. Chwilę później ogar skoczył w jej kierunku. Na szczęście zawsze istniał plan B. Isei padł na ziemię, a bestia zrezygnowała z pościgu zajmując się jego ciałem. Czy Nanie było przykro?
Zwiadowca niczego nie zauważył i lepiej dla Kunoichi. Nie będzie musiała tracić czasu na bezsensowne tłumaczenia co trzeba było zrobić w danym momencie. Do muru było już całkiem niedaleko i przez chwile wydawało jej się, że był to koniec kłopotów. Oczywiście jak zwykle odrobinę się pomyliła. Na samym początku, kiedy zobaczyła dwa ogary, miała nadzieję, że to para a nie stado. Widocznie jej nadzieja nie została wysłuchana, a może to karma za użycie Iseia jako żywej tarczy? Mama ogar kierowała się w ich stronę i na pewno nie była zbyt szczęśliwa. Nana doskonale ją rozumiała, w końcu wysadziła jej bobasa. Aż samej było jej przykro. Nie zamierzała się jednak poddawać już przy samym końcu.
1, 2, 3 sekundy później zobaczyła kobietę. Pamiętała ją z muru, kim była? Kunoichi instynktownie wyciągnęła kunaia, gdyby miała się bronić, jednak wciąż biegła w tym samym kierunku.
- Znasz ją? - Rzuciła w stronę zwiadowcy. - Jeśli jest ze straży, może ma jakieś flary? - Dodała. Spoglądając w kierunku skąd dochodził odgłos. Wiedziała, że mama pewnie znajdowała się nieopodal. Ziemia drżała, a ciarki dla plecach nie wskazywały na nic dobrego. Była przygotowana się bronić, jednak nie chciała marnować chakry dopóki nie widziała żadnego celu. Oczywiście w tym wypadku jej pierwszym planem była po prostu ucieczka. Nana niestety nie wiedziała czy była wystarczająco szybka.
- Uwaga! - Krzyknęła w stronę kobiety z łukiem. Szkoda, żeby została kolejną ofiarą. Z drugiej strony Nana mogłaby wykorzystać ją jako kolejną żywą tarczę, no nie?
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Kuroi Kuma
Posty: 1518
Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
Wiek postaci: 43
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz
GG/Discord: Michu#5925

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Kuroi Kuma »

Dla sprawdzającego
  Ukryty tekst
-Kobieta
-Zwiadowca
0 x
Obrazek
PH | BANK
Awatar użytkownika
Nana
Posty: 811
Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
Wiek postaci: 23
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
GG/Discord: nanusia_

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Nana »

Nana nie posiadała silnego kręgosłupa moralnego. Skąd miała go mieć? Straciła rodziców na własnych oczach, została opuszczona przez swojego nauczyciela z dzieciństwa i większość życia była po prostu sama. Nauczyła się dbać tylko i wyłącznie o siebie. Była często znieczulona na krzywdę innych i tym razem nie było inaczej. Isei padł i został zjedzony, dla niej był to zwyczajnie koniec historii. Nie zastanawiała się nad tym zajściem więcej. Nie było czasu na sentymenty, pościg wciąż trwał i wcale nie robił się łatwiejszy. Zagrożenie wręcz przeciwnie, zamiast maleć, rosło. Ciężka sytuacja. Czemu dziewczyna tak bardzo chciała dowiedzieć się na własnej skórze, co kryło się za murem? Miała wycieczkę pełną wrażeń. Wciąż jednak jej nie żałowała. Ciekawość pchała ją do przodu i motywowała do działania.
Kobieta na ich drodze była niepokojąca. Zwiadowca jej nie kojarzył, a Nana jedynie z widzenia. Czyli praktycznie była dla nich kimś obcym. Chwilę później wycelowała w nich strzałą, a Nana ledwo uniknęła ataku.
- Dzięki - bąknęła do zwiadowcy, chociaż nie było czasu na dłuższą pogawędkę. Ciężar jego ciała sprawił, że zachwiała się na nogach starając utrzymać równowagę. Szybko zrozumiała, że również usłyszał słowa dziewczyny w swoich myślach. Kim była? Celowała w potwora, a może w nich? Kunoichi wzięła słowa obcej kobiety na poważnie.
Nana dalej biegła wraz z zwiadowcą w stronę muru. Nie zamierzała rezygnować z ucieczki tylko dlatego, że pojawiła się następna osoba. Wręcz przeciwnie, zmotywowana jej słowami biegła ile sił w nogach. W takim momencie najrozsądniej było zwyczajnie wiać i nie odwracać się za siebie. Wyobrażała sobie jak mogła wyglądać bestia, jednak nie chciała marnować czasu na oględziny. Nie chciała popełnić głupiego błędu, już na finiszu. Znała swoje możliwości, wiedziała, że w zwarciu skończyłaby jako przekąska. Nie czuła zmęczenia, za pewne przez skok adrenaliny. Wiedziała jednak, że im dłużej wszystko trwało tym mniejsze mieli szanse na ucieczkę.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Ayatsuri Yuu
Posty: 578
Rejestracja: 25 wrz 2020, o 14:23
Wiek postaci: 22
Ranga: Ogar
Krótki wygląd: szczupły, delikatnie umięśniony, czarnowłosy, zielonooki
Widoczny ekwipunek: odznaka ninja, duża torba, bandaże na rękach, dwie kabury na broń, duży pojemnik na substancję na ramieniu (pełen piasku), Yakei, płaszcz

Re: Lasy przy Murze

Post autor: Ayatsuri Yuu »

0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości