Karczma "Saya"
- Ame Uchiha
- Martwa postać
- Posty: 244
- Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
- Wiek postaci: 15
- Ranga: Doko
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 53#p164153
- Ayatsuri Yuu
- Posty: 578
- Rejestracja: 25 wrz 2020, o 14:23
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Ogar
- Krótki wygląd: szczupły, delikatnie umięśniony, czarnowłosy, zielonooki
- Widoczny ekwipunek: odznaka ninja, duża torba, bandaże na rękach, dwie kabury na broń, duży pojemnik na substancję na ramieniu (pełen piasku), Yakei, płaszcz
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8939
- Ame Uchiha
- Martwa postać
- Posty: 244
- Rejestracja: 21 sty 2021, o 17:00
- Wiek postaci: 15
- Ranga: Doko
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 53#p164153
- Ayatsuri Yuu
- Posty: 578
- Rejestracja: 25 wrz 2020, o 14:23
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Ogar
- Krótki wygląd: szczupły, delikatnie umięśniony, czarnowłosy, zielonooki
- Widoczny ekwipunek: odznaka ninja, duża torba, bandaże na rękach, dwie kabury na broń, duży pojemnik na substancję na ramieniu (pełen piasku), Yakei, płaszcz
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8939
- Nana
- Posty: 810
- Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
- Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
- Link do KP: viewtopic.php?p=155137#p155137
- GG/Discord: nanusia_
Re: Karczma "Saya"
Nana trochę się ociągała. Strażnik nie spełnił jej żądań, więc z początku w ogóle nie zamierzała z nim pójść. Była trochę obrażona, w końcu grzecznie podała mu wszystkie informacje, jakie od niej wymagał. Cisnęło jej się na usta "nie tak się umawialiśmy!", ale sobie darowała. Westchnęła ciężko, nie zamierzała się jednak poddawać. Przecież chciała zwiedzić okolice za Murem, no nie? Upartością nie dojdzie do swojego celu, tego była pewna. Ociągała się trochę, jednak przewróciła oczami i ruszyła za Panem K. Jego silny spokój działał na nią kojąco. Był jak balsam dla jej zagubionej duszy. Naną dało się łatwo manipulować. Nie miała do czynienia zbytnio z ludźmi. Była ostrożna, jednak wpadała łatwo w pułapki ludzkich uczuć, których dobrze nie rozumiała.
1, 2, 3 sekundy szła kilka kroków za Strażnikiem. Niby zachowywała odpowiedni odstęp - nie żeby wcześniej oglądała go perfidnie z każdej strony. Kobita zmienną, bla bla bla. Na szczęście spacer nie trwał długo, a Nana miała okazję, aby porozglądać się po okolicy. Lustrowała wzrokiem budynki, uliczki, chciała wiedzieć gdzie się znajdowała. Bezpieczniej było wiedzieć w jaki sposób poruszać się po nowym terenie. W końcu doszli do karczmy. Nana na chwilę zatrzymała się przed drzwiami. Musiała wyglądać odrobinę sceptycznie. Zastanowiła się kilka sekund, czy rzeczywiście chciała gdzieś iść. Weszła jednak do środka, gdzie panował delikatny półmrok. Musiała nieźle się powstrzymać, żeby nie aktywować Sharingana. Całe życie uczono ją, że mógł sprowadzić na nią tylko niebezpieczeństwa, więc starała się rzadko z niego korzystać. Czasami jednak działała instynktownie, nie myśląc o konsekwencjach. Tym razem powstrzymała się jednak i zamrugała kilka razy, pozwalając wzrokowi przyzwyczaić się do półmroku.
Karczmarz pokiwał im i rzucił, żeby zajęli miejsce przy jednym z wolnych stolików. Po jednym egzemplarzu menu leżało po każdej stronie stolika. Nana usadowiła się wygodnie na krzesełku i sięgnęła ręką po kartę. Przeleciała przez nią wzrokiem i już wiedziała, na co miała ochotę. Najdroższa pozycja z karty, w końcu Pan K płacił, nie?
- Jeszcze Cię przekonam, żebyś pokazał mi co jest za Murem - rzuciła nonszalancko przeglądając kartę. Potem spojrzała na niego czarnymi oczkami.
1, 2, 3 sekundy szła kilka kroków za Strażnikiem. Niby zachowywała odpowiedni odstęp - nie żeby wcześniej oglądała go perfidnie z każdej strony. Kobita zmienną, bla bla bla. Na szczęście spacer nie trwał długo, a Nana miała okazję, aby porozglądać się po okolicy. Lustrowała wzrokiem budynki, uliczki, chciała wiedzieć gdzie się znajdowała. Bezpieczniej było wiedzieć w jaki sposób poruszać się po nowym terenie. W końcu doszli do karczmy. Nana na chwilę zatrzymała się przed drzwiami. Musiała wyglądać odrobinę sceptycznie. Zastanowiła się kilka sekund, czy rzeczywiście chciała gdzieś iść. Weszła jednak do środka, gdzie panował delikatny półmrok. Musiała nieźle się powstrzymać, żeby nie aktywować Sharingana. Całe życie uczono ją, że mógł sprowadzić na nią tylko niebezpieczeństwa, więc starała się rzadko z niego korzystać. Czasami jednak działała instynktownie, nie myśląc o konsekwencjach. Tym razem powstrzymała się jednak i zamrugała kilka razy, pozwalając wzrokowi przyzwyczaić się do półmroku.
Karczmarz pokiwał im i rzucił, żeby zajęli miejsce przy jednym z wolnych stolików. Po jednym egzemplarzu menu leżało po każdej stronie stolika. Nana usadowiła się wygodnie na krzesełku i sięgnęła ręką po kartę. Przeleciała przez nią wzrokiem i już wiedziała, na co miała ochotę. Najdroższa pozycja z karty, w końcu Pan K płacił, nie?
- Jeszcze Cię przekonam, żebyś pokazał mi co jest za Murem - rzuciła nonszalancko przeglądając kartę. Potem spojrzała na niego czarnymi oczkami.
0 x
- Kagutsuchi
- Martwa postać
- Posty: 157
- Rejestracja: 15 paź 2020, o 21:28
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Wilk
- Krótki wygląd: Czarnowłosy młody mężczyzna będący w świetnej kondycji fizycznej. Blizna na lewym oku wyróżnia go z tłumu.
- Widoczny ekwipunek: Czarny mundur Shinsengumi połączony ze zbroją, na której przy prawym barku była przymocowana odznaka w kształcie głowy Wilka. Saya była przymocowana na wysokości odcinka lędźwiowego do pancerza.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 78#p155378
- Multikonta: Arata,
- Nana
- Posty: 810
- Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
- Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
- Link do KP: viewtopic.php?p=155137#p155137
- GG/Discord: nanusia_
Re: Karczma "Saya"
Nana była całkiem zadowolona. Oczywiście z początku podchodziła do całej sprawy dosyć sceptycznie, ale potem jakoś przyzwyczaiła się do Strażnika. Wydawał się całkiem miły i rzeczywiście zabrał ją na dobre jedzonko. Była całkiem głodna, więc nie zamierzała marudzić dwa razy. Zamówiła to na co miała ochotę i jadła ze szczęśliwą minką. Porozmawiała z Panem K, który dosyć szybko musiał się już zbierać. Nie miała mu tego za złe, wiedziała, że każdy miał swoje sprawy i nie zamierzała go dłużej powstrzymywać.
- Dziękuję - odpowiedziała gdzieś tam na końcu, kiedy odchodził. Nie planowała jednak dołączyć do Strażników. Po pierwsze mieli za dużo obowiązków na głowie, po drugie dziewczyna nie chciała się z niczym wiązać na stałe. Była lekkoduchem i ceniła sobie wolność. Wolała iść gdzie miała ochotę i nie przepadała za wypełnianiem czyichś rozkazów. Niestety nie była dobrym materiałem do pilnowania czegokolwiek.
Kunoichi nie kryła uśmiechu, kiedy załatwił jej nowego pomagiera. Patrzyła na niego surowo, ale szybko zaniosła się śmiechem. Tak na prawdę nic od niego nie potrzebowała, więc ignorowała go doszczętnie. Dokończyła swoją porcję i wyszła na zewnątrz. Wzięła głęboki oddech, kiedy w końcu mogła zaczerpnąć świeżego powietrza. Czy rzeczywiście przyjdzie jutro na polanę, żeby spotkać się ze Strażnikiem? Kto wie. Nana nie planowała nic do przodu. Żyła chwilą.
- Dziękuję - odpowiedziała gdzieś tam na końcu, kiedy odchodził. Nie planowała jednak dołączyć do Strażników. Po pierwsze mieli za dużo obowiązków na głowie, po drugie dziewczyna nie chciała się z niczym wiązać na stałe. Była lekkoduchem i ceniła sobie wolność. Wolała iść gdzie miała ochotę i nie przepadała za wypełnianiem czyichś rozkazów. Niestety nie była dobrym materiałem do pilnowania czegokolwiek.
Kunoichi nie kryła uśmiechu, kiedy załatwił jej nowego pomagiera. Patrzyła na niego surowo, ale szybko zaniosła się śmiechem. Tak na prawdę nic od niego nie potrzebowała, więc ignorowała go doszczętnie. Dokończyła swoją porcję i wyszła na zewnątrz. Wzięła głęboki oddech, kiedy w końcu mogła zaczerpnąć świeżego powietrza. Czy rzeczywiście przyjdzie jutro na polanę, żeby spotkać się ze Strażnikiem? Kto wie. Nana nie planowała nic do przodu. Żyła chwilą.
0 x
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
- Nana
- Posty: 810
- Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
- Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
- Link do KP: viewtopic.php?p=155137#p155137
- GG/Discord: nanusia_
Re: Karczma "Saya"
Nana całkiem pojedzona i szczęśliwa wyszła z karczmy. Chłodne powietrze przyprawiło ją o delikatny deszcz, jednak nie dała tego po sobie poznać. Nie chciała uchodzić za mięczaka przed swoim nowym towarzyszem. Opatuliła się szczelniej kimonem, żeby uchronić się przed zimnym powietrzem. Była przyzwyczajona do mroźnych dni i nocy, w końcu wychowała się w Hyuo, gdzie minusowa temperatura była na porządku dziennym. Jakiś czas temu Nana nosiła jeszcze białe kimono i futro, teraz jednak zrezygnowała z tamtego stroju, żeby bardziej wpasować się w tutejsze klimaty i modę. Nie chciała wiecznie odstawać i zwracać na siebie uwagę. Odkąd pamiętała była zawsze uprzedzana, żeby mieszać się w tłum i nie wyróżniać. Wystarczająco wystawała ponad normę ze swoim kekkei genkai. Wiedziała, że musi być czujna.
Chłopak, który widocznie wziął sobie do serca zadanie, wybił ją z zamyślenia. Zamrugała kilka razy, żeby spojrzeć w końcu na niego. Rzeczywiście nie myślała jeszcze nad noclegiem, z drugiej strony często zdarzało jej się spać na dworze, gdzieś pod drzewkiem. Noc była chłodna, jednak brała taką opcję pod uwagę. Wzruszyła delikatnie ramionami.
- Jest tutaj jakieś miejsce z możliwością noclegu? - Zagadnęła spoglądając na niego z delikatnym uśmiechem. Biedak dostał fatalne zadanie. Nana była przecież raczej wymagająca i miała tysiące głupich pomysłów. Potem oczywiście palnął coś głupiego, o czym jeszcze nie wiedział, że było niemądre. Nana od razu się zaciekawiła, nawet tego nie kryjąc.
- Możemy jakoś zobaczyć, co znajduje się po drugiej stronie? - Zagadnęła wpatrując się wyczekująco w niego swoimi dużymi, ciemnymi oczami. - Chciałabym zobaczyć...
Chłopak, który widocznie wziął sobie do serca zadanie, wybił ją z zamyślenia. Zamrugała kilka razy, żeby spojrzeć w końcu na niego. Rzeczywiście nie myślała jeszcze nad noclegiem, z drugiej strony często zdarzało jej się spać na dworze, gdzieś pod drzewkiem. Noc była chłodna, jednak brała taką opcję pod uwagę. Wzruszyła delikatnie ramionami.
- Jest tutaj jakieś miejsce z możliwością noclegu? - Zagadnęła spoglądając na niego z delikatnym uśmiechem. Biedak dostał fatalne zadanie. Nana była przecież raczej wymagająca i miała tysiące głupich pomysłów. Potem oczywiście palnął coś głupiego, o czym jeszcze nie wiedział, że było niemądre. Nana od razu się zaciekawiła, nawet tego nie kryjąc.
- Możemy jakoś zobaczyć, co znajduje się po drugiej stronie? - Zagadnęła wpatrując się wyczekująco w niego swoimi dużymi, ciemnymi oczami. - Chciałabym zobaczyć...
0 x
- Kuroi Kuma
- Posty: 1518
- Rejestracja: 23 lis 2017, o 20:52
- Wiek postaci: 43
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Średniego wzrostu mężczyzna z kilkudniowym zarostem na twarzy. Widać że jest trochę starszy, jednak nie aż tak znacznie. Głos niski, lekko chrypiący od palenia. Trochę dłuższe, czarne włosy, przy szyi luźno obwiązany bandaż trochę jak szalik
- Widoczny ekwipunek: Gurda
Plecak
Wielki wachlarz - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=4367
- GG/Discord: Michu#5925
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość