Dzielnica domków jednorodzinnych
- Kakita Asagi
- Gracz nieobecny
- Posty: 1834
- Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Samuraj (Hatamoto)
- Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
- Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4518
- GG/Discord: 9017321
- Multikonta: Hayabusa Jin
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dzielnica domków jednorodzinnych
__
- Ogasawara Ono
- Mowa Mariko
- Sanitariusz
- Pielęgniarka!
- Chizuru
- Ogasawara Ono
- Mowa Mariko
- Sanitariusz
- Pielęgniarka!
- Chizuru
0 x
Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
- Mokoto (walczyła na Murze)
- Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
- Inari (była uczennicą Seinara)
- Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
- Tsukune
- Posty: 2725
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: http://www.shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=4864#p4864
Re: Dzielnica domków jednorodzinnych
Gdy zostałem zaproszony do środka kiwnąłem tylko uprzejmie głową i przekroczyłem próg drzwi. Będąc w środku spokojnie wyjaśniłem co miałem powiedzieć.
-Jest parę możliwości. Zazwyczaj jestem nietypową osobą. Jeżeli nie przestraszy panienki mój uśmiech ani ogólny wygląd to wystarczy by się panienka zapytała "w jaki sposób się poznaliśmy" ewentualnie "jak był pan ubrany" z ubraniem to chodzi o aktualny "struj" jaki mam. Poza tym jestem bardzo specyficzną osobą. Zwłaszcza moja lewa ręką powiedziałem cicho by następnie wstać. Lekko kciukiem i palcem wskazującym lewej ręki przejechałem od kącików ust do połowy policzka jakbym poprawiał w ten sposób wąsy...a może po prostu mnie coś zaswędziało i tak się podrapałem.
-Mam nadzieję że nie będzie zbytnio przeszkadzał dodałem pokazując w uśmiechu swoje ząbki i językiem dotykając kiełków [które były normalnej długości jak u człowieka]
-Nie sądzi Pani że węże bywają irytujące ale też na swój sposób ciekawe? zapytałem jakby od tak z ciekawości w tym samym momencie prawą ręką delikatnie drapiąc się po lewym przedramieniu mówiąc słowo "wąż" i drapiąc się przez resztę zdania. Zaczynając drapać się od nadgarstka rysując niewielkie kółko palcem wskazującym, następnie normalnie wszystkimi palcami by na końcu znowu zrobić podrapać się palcem wskazującym rysując niewielkie kółko. Nie ukrywałem tego że mnie "Swędzi" ręka. Byłem pewny że kobieta domyśli się co te drobne zdania i zwyczajne gesty znaczą. Była mądra i bystra więc na pewno się domyśli. Na koniec ukłoniłem się dziękując jej za opiekę nad chłopcem by po opuszczeniu budynku przejść kawałek i zatrzymać się aby się nad czymś zastanowić. Wykorzystałem tą chwilę aby sprawdzić okolicę. Następnie swoje kroki skierowałem ulicami do rzemieślnika od którego miałem odebrać swój zakup.
Idąc i zbliżając się do jakichś bocznych uliczek za pomocą swojej umiejętności sprawdziłem czy nikogo tam nie ma. Jeżeli była pusta postanowiłem sobie skrócić drogę do rzemieślnika jednocześnie będąc między uliczkami anulować technikę i wrócić do "swojego ciała" i w taki sposób udać się po odbiór swoich rzeczy. Po odebraniu wszystkiego uznałem że wpierw wartoby odpocząć parę godzin i wyruszyć tak z 1 lub 2 godziny przed świtem. Po wypoczynku nim miałem dalej wyruszać sprawdziłem swój sprzęt, owinąłem lekko pandę w jakiś ręcznik i schowałem ją do nosidełka. To owinięcie było na tyle luźne ale i sztywne że mój zwierzak spokojnie mógł sobie z niego wychodzić i ponownie wchodzić...ale aktualnie sobie spokojnie siedziało a nawet drzemało w środku.
-Jest parę możliwości. Zazwyczaj jestem nietypową osobą. Jeżeli nie przestraszy panienki mój uśmiech ani ogólny wygląd to wystarczy by się panienka zapytała "w jaki sposób się poznaliśmy" ewentualnie "jak był pan ubrany" z ubraniem to chodzi o aktualny "struj" jaki mam. Poza tym jestem bardzo specyficzną osobą. Zwłaszcza moja lewa ręką powiedziałem cicho by następnie wstać. Lekko kciukiem i palcem wskazującym lewej ręki przejechałem od kącików ust do połowy policzka jakbym poprawiał w ten sposób wąsy...a może po prostu mnie coś zaswędziało i tak się podrapałem.
-Mam nadzieję że nie będzie zbytnio przeszkadzał dodałem pokazując w uśmiechu swoje ząbki i językiem dotykając kiełków [które były normalnej długości jak u człowieka]
-Nie sądzi Pani że węże bywają irytujące ale też na swój sposób ciekawe? zapytałem jakby od tak z ciekawości w tym samym momencie prawą ręką delikatnie drapiąc się po lewym przedramieniu mówiąc słowo "wąż" i drapiąc się przez resztę zdania. Zaczynając drapać się od nadgarstka rysując niewielkie kółko palcem wskazującym, następnie normalnie wszystkimi palcami by na końcu znowu zrobić podrapać się palcem wskazującym rysując niewielkie kółko. Nie ukrywałem tego że mnie "Swędzi" ręka. Byłem pewny że kobieta domyśli się co te drobne zdania i zwyczajne gesty znaczą. Była mądra i bystra więc na pewno się domyśli. Na koniec ukłoniłem się dziękując jej za opiekę nad chłopcem by po opuszczeniu budynku przejść kawałek i zatrzymać się aby się nad czymś zastanowić. Wykorzystałem tą chwilę aby sprawdzić okolicę. Następnie swoje kroki skierowałem ulicami do rzemieślnika od którego miałem odebrać swój zakup.
Idąc i zbliżając się do jakichś bocznych uliczek za pomocą swojej umiejętności sprawdziłem czy nikogo tam nie ma. Jeżeli była pusta postanowiłem sobie skrócić drogę do rzemieślnika jednocześnie będąc między uliczkami anulować technikę i wrócić do "swojego ciała" i w taki sposób udać się po odbiór swoich rzeczy. Po odebraniu wszystkiego uznałem że wpierw wartoby odpocząć parę godzin i wyruszyć tak z 1 lub 2 godziny przed świtem. Po wypoczynku nim miałem dalej wyruszać sprawdziłem swój sprzęt, owinąłem lekko pandę w jakiś ręcznik i schowałem ją do nosidełka. To owinięcie było na tyle luźne ale i sztywne że mój zwierzak spokojnie mógł sobie z niego wychodzić i ponownie wchodzić...ale aktualnie sobie spokojnie siedziało a nawet drzemało w środku.
Ukryty tekst
0 x
- Kakita Asagi
- Gracz nieobecny
- Posty: 1834
- Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Samuraj (Hatamoto)
- Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
- Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4518
- GG/Discord: 9017321
- Multikonta: Hayabusa Jin
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dzielnica domków jednorodzinnych
0 x
Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
- Mokoto (walczyła na Murze)
- Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
- Inari (była uczennicą Seinara)
- Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
- Noguchi Akane
- Martwa postać
- Posty: 261
- Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
- Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
- Multikonta: Hoshigaki Toshiko
- Tamaki Hyūga
- Martwa postać
- Posty: 1830
- Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
- Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=5229
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Toshiki Oden
- Lokalizacja: To tu, to tam
- Noguchi Akane
- Martwa postać
- Posty: 261
- Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
- Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
- Multikonta: Hoshigaki Toshiko
- Tamaki Hyūga
- Martwa postać
- Posty: 1830
- Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
- Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=5229
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Toshiki Oden
- Lokalizacja: To tu, to tam
- Noguchi Akane
- Martwa postać
- Posty: 261
- Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
- Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
- Multikonta: Hoshigaki Toshiko
- Tamaki Hyūga
- Martwa postać
- Posty: 1830
- Rejestracja: 18 maja 2019, o 03:00
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Wyrzutek C
- Krótki wygląd: Niska, szczupła, długie, ciemnoniebieskie włosy, białe oczy klanu Hyuuga
- Widoczny ekwipunek: Czarny płaszcz z kapturem, czarne rękawiczki
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=5229
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Toshiki Oden
- Lokalizacja: To tu, to tam
- Noguchi Akane
- Martwa postać
- Posty: 261
- Rejestracja: 27 paź 2020, o 00:18
- Wiek postaci: 29
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Akane jest dość wysoką kobietą, o pociągłej twarzy i długich, ciemnych włosach i jasnej cerze. Sylwetkę ma dość szczupłą, z lekko zarysowanymi mięśniami, sugerującymi raczej zwinność, aniżeli czystą, fizyczną siłę.
- Widoczny ekwipunek: Wygodny strój podróżny, kamizelka shinobi, torba na pośladkach i kabura przy udzie. Dwa złożone Fuma Shurikeny przy pasie, na wszystko zaś narzucony ciemny, wygodny płaszcz z kapturem. Maska Oni skrywająca twarz.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=156179#p156179
- Multikonta: Hoshigaki Toshiko
- Yoku
- Posty: 43
- Rejestracja: 12 wrz 2021, o 19:53
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Całkiem wysoki, szczupły. Na głowie burza czarnych włosów, a na twarzy wiecznie niezadowolona mina. Ubrany w białe kimono z długimi i luźnymi rękawami przemierza ten padół chwiejnym krokiem.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10127
- GG/Discord: narkomar#6368
Re: Dzielnica domków jednorodzinnych
Dziwny dreszcz przeszedł mi po plecach kiedy mój plan nie wypalił, ale to co stało się potem przebiło wszystko. Uciekając tak z napakowanym staruszkiem różne myśli przechodziły mi przez głowę. Jak się połapie, że nie jestem jego wnuczkiem to mi też wpierdoli? Mimo całkiem realnego niebezpieczeństwa cała sytuacja była całkiem zabawna i chyba tylko moje ponuractwo nie pozwoliło mi się roześmiać.
- Nie martw się dziadku, tego też nie powiem mamie... - trochę się zdziwiłem widząc dokąd się kierujemy i nieświadomie przeczesałem dłonią włosy na głowie dając wyraz swemu zakłopotaniu. Czy my idziemy do Kōtei?.. Nie miałem ochoty jeszcze wracać w rodzinne strony, no i istniało ryzyko, że zawsze mógł mnie ktoś rozpoznać... Trochę zasępiony dreptałem za emerytowanym sztangistą i zastanawiałem się nad jakąś drogą ucieczki. Zawsze mogłem powiedzieć, że zgubił wnuczka i przyprowadziłem go do osady... A może po prostu powiedzieć prawdę w wygodny dla siebie sposób? W najlepszym wypadku po prostu wrócimy do domu i pomogę mu zająć się tym gniazdem. Zastanawiało mnie czy też te szerszenie nie okażą się wielkości pięści, skoro przegoniły takiego mięśniaka, a może to wcale nie były szerszenie - staruszek w końcu słabo widział.
- Nie martw się dziadku, tego też nie powiem mamie... - trochę się zdziwiłem widząc dokąd się kierujemy i nieświadomie przeczesałem dłonią włosy na głowie dając wyraz swemu zakłopotaniu. Czy my idziemy do Kōtei?.. Nie miałem ochoty jeszcze wracać w rodzinne strony, no i istniało ryzyko, że zawsze mógł mnie ktoś rozpoznać... Trochę zasępiony dreptałem za emerytowanym sztangistą i zastanawiałem się nad jakąś drogą ucieczki. Zawsze mogłem powiedzieć, że zgubił wnuczka i przyprowadziłem go do osady... A może po prostu powiedzieć prawdę w wygodny dla siebie sposób? W najlepszym wypadku po prostu wrócimy do domu i pomogę mu zająć się tym gniazdem. Zastanawiało mnie czy też te szerszenie nie okażą się wielkości pięści, skoro przegoniły takiego mięśniaka, a może to wcale nie były szerszenie - staruszek w końcu słabo widział.
0 x
- Mashi
- Posty: 132
- Rejestracja: 27 lip 2021, o 22:35
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Ginkara
- Link do KP: viewtopic.php?p=181271#p181271
- GG/Discord: Mashi#6385
- Yoku
- Posty: 43
- Rejestracja: 12 wrz 2021, o 19:53
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Całkiem wysoki, szczupły. Na głowie burza czarnych włosów, a na twarzy wiecznie niezadowolona mina. Ubrany w białe kimono z długimi i luźnymi rękawami przemierza ten padół chwiejnym krokiem.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10127
- GG/Discord: narkomar#6368
Re: Dzielnica domków jednorodzinnych
Mój aktualny towarzysz mimo sędziwego wieku zwijał się całkiem nieźle i zmęczył się dużo później niż się spodziewałem. Widać zawód drwala wyrabia i kondycję i mięśnie... Twierdząco pokiwałem głową na znak, że totalnie zgadzam się z jego narzekaniami, tak w biały dzień? Bez żadnych skrupółów? Oj widać ciężkie dni nastały w Sogen...
- Masz totalnie rację dziadku, w dziwnych czasach nam przyszło żyć... Tak na środku osady, przy tylu świadkach... - i spacerkiem ruszyłem za starszym panem, jego działeczka rzeczywiście robiła wrażenie, aż cicho gwizdnąłem widząc ja pierwszy. Może ja też powinienem był zostać drwalem, a nie parać się jakimś tam zawodem shinobi... Patrząc z jaką miłością patrzy na swoją posesję można od razu było dojśc do wniosków, że wiele dla niego znaczyła, a jej zadbany stan tylko i wyłącznie ten fakt potwierdzał.
- Dokładnie dziadku... Ja już kurła zapomniałem jak tu fajnie było... - odpowiedziałem mu i zrobiłem kilka leniwych kroków w stronę domku - Pewnie, że zaparzę, przypomnij mi tylko czy używałeś coś cukru... - swoje kroki skierowałem do środka i zacząłem bacznie rozglądać się na boki w celu zlokalizowania wszystkich elementów niezbędnych do zaparzenia herbaty.
//Sorry za wszystkie błędy, pisane z telefonu, bo mi firmowy laptop blokuje forum xd
- Masz totalnie rację dziadku, w dziwnych czasach nam przyszło żyć... Tak na środku osady, przy tylu świadkach... - i spacerkiem ruszyłem za starszym panem, jego działeczka rzeczywiście robiła wrażenie, aż cicho gwizdnąłem widząc ja pierwszy. Może ja też powinienem był zostać drwalem, a nie parać się jakimś tam zawodem shinobi... Patrząc z jaką miłością patrzy na swoją posesję można od razu było dojśc do wniosków, że wiele dla niego znaczyła, a jej zadbany stan tylko i wyłącznie ten fakt potwierdzał.
- Dokładnie dziadku... Ja już kurła zapomniałem jak tu fajnie było... - odpowiedziałem mu i zrobiłem kilka leniwych kroków w stronę domku - Pewnie, że zaparzę, przypomnij mi tylko czy używałeś coś cukru... - swoje kroki skierowałem do środka i zacząłem bacznie rozglądać się na boki w celu zlokalizowania wszystkich elementów niezbędnych do zaparzenia herbaty.
//Sorry za wszystkie błędy, pisane z telefonu, bo mi firmowy laptop blokuje forum xd
0 x
- Mashi
- Posty: 132
- Rejestracja: 27 lip 2021, o 22:35
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Ginkara
- Link do KP: viewtopic.php?p=181271#p181271
- GG/Discord: Mashi#6385
- Yoku
- Posty: 43
- Rejestracja: 12 wrz 2021, o 19:53
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Całkiem wysoki, szczupły. Na głowie burza czarnych włosów, a na twarzy wiecznie niezadowolona mina. Ubrany w białe kimono z długimi i luźnymi rękawami przemierza ten padół chwiejnym krokiem.
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=10127
- GG/Discord: narkomar#6368
Re: Dzielnica domków jednorodzinnych
Starałem się nie zauważać, że dziadek nie trafia kluczem w zamek, czy byłem aż taki nieprzyjemny, że wydawało mnie się to trochę denerwować? Wchodząc do środka spodziewałem się wystroju robiącego wrażenie podobnego do widoku na działeczkę z zewnątrz. Szybko udało mi się zlokalizować wszystkie potrzebne rzeczy, więc nie pozostało mi nic innego jak napełnić czajnik i wstawić wodę. W międzyczasie gdy ciecz się gotowała, ja wsypałem do kubka cukier i herbatę.
- To co tam dziadziusiu mówiłeś o tych szerszeniach? Że jakąś bombę na nie przygotowałeś? - dla zabicia czasu postanowiłem jakoś go zagadać - To z czego ją zrobiłeś? - samej zawartości pocisku też byłem ciekawy, czy to w ogóle mogło zadziałać? Oby, mój arsenał ninjutsu raczej niezbyt specjalizował się w zwalczaniu insektów. No i ciekawe jeszcze jakiej wielkości było samo gniazdo, może było jedynie delikatnie przytwierdzone do jakiejś ściany czy gałęzi i można będzie strącić je delikatnym ruchem kija? Oczyma wyobraźni już widziałem siebie wykonującego rzut kunaiem w cienki sznureczek na którym wisi siedlisko złowieszczych szerszeni wielkości pięści, co tam pięści- głowy! Potrząsnąłem głową na boki chcąc przywołać się do porządku. Nieee, takie rzeczy tylko w bajkach...
- To co tam dziadziusiu mówiłeś o tych szerszeniach? Że jakąś bombę na nie przygotowałeś? - dla zabicia czasu postanowiłem jakoś go zagadać - To z czego ją zrobiłeś? - samej zawartości pocisku też byłem ciekawy, czy to w ogóle mogło zadziałać? Oby, mój arsenał ninjutsu raczej niezbyt specjalizował się w zwalczaniu insektów. No i ciekawe jeszcze jakiej wielkości było samo gniazdo, może było jedynie delikatnie przytwierdzone do jakiejś ściany czy gałęzi i można będzie strącić je delikatnym ruchem kija? Oczyma wyobraźni już widziałem siebie wykonującego rzut kunaiem w cienki sznureczek na którym wisi siedlisko złowieszczych szerszeni wielkości pięści, co tam pięści- głowy! Potrząsnąłem głową na boki chcąc przywołać się do porządku. Nieee, takie rzeczy tylko w bajkach...
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości