
Jest to niewielki dom jednorodzinny położony kilka kilometrów od osady Kōtei, nieopodal jednego z niewielkich lasów znajdujących się w okolicy. Sam budynek nie wyróżnia się niczym szczególnym. Zbudowany z drewna, na planie kwadratu, pokryty słomianym dachem. Konstrukcja nie jest bardzo wytrzymała, ale wystarczająca, by przetrwać typową pogodę prowincji Sogen. Najbliższy teren wokół domu stanowi polana z nielicznymi kamieniami oraz krzewami. Roślinność tuż przy domu jest utrzymywana w takim stanie, by zapewnić nieutrudnione użytkowanie budynku, jednak im dalej od ścian, tym roślinność ma większe pole do popisu, by rosnąć, tak jak pozwalają jej warunki. Główne drzwi prowadzą do dużego pokoju, w którym znajduje się stolik z krzesłami, kuchnia oraz niewielka przestrzeń do przyjmowania gości z matami oraz małym stoliczkiem i zestawem do parzenia herbaty. Z głównego pomieszczenia można przejść do trzech innych pokoi. Jeden z nich przystosowany jest do czynności higienicznych. Drugi prowadził do pokoju matki, w którym znajdowało się tylko łózko i szafa. Trzeci zaś był pokojem Atasuke. Wystrój również był raczej surowy. Piętrowe łóżko, które wcześniej dzielił z bratem, szafa na ubrania i biurko. Jedyną rzeczą, która nie była standardem, była sztaluga z płótnem, na której Atasuke tworzył swoje dzieła.
----------- Atasuke wrócił właśnie z spaceru. Usiadł przy drzwiach wejściowych i ściągnął buty, spoglądając na matkę. Ta siedziała przy stole i, patrząc przez okno, wpatrywała się w niebo. Kołysała się lekko do przodu i tyłu. Nie zwróciła nawet uwagi na chłopaka. Młody Kagawa również nie odezwał się do niej ani słowem. Zapalił ogień pod kuchenkę i zaczął grzać wodę na herbatę. Po kilku minutach siedział naprzeciwko matki, trzymając w dłoniach czarkę wypełnioną gorącym napojem. Przed kobietą również stało naczynie, zupełnie nieruszone. Atasuke pił powoli, delektując się każdym łykiem. W końcu jednak nie wytrzymał i wstał gwałtownie od stołu. Zabrał napój ze sobą i wszedł do swojego pokoju. Rozłożył przybory i zabrał się za malowanie. Puste płótno zaczęło wypełniać się farbami.