Znaleziono 439 wyników
Wyszukiwanie zaawansowane
autor: Kaito Mizukane
wczoraj, o 22:25
Forum: Daishi
Temat: Szlak transportowy
Odpowiedzi: 251
Odsłony: 38995
Klanowa misja B
Zakata
"Poselstwo"
_____________________________
Posty:
MG: 13
Zakata: 12
_____________________________
- 'Nie przychodzę sam", światło towarzyszy innym zjawiskom jak ciepłu, ruchowi czy życiu. "gdy mnie zasłonisz – góruje czarny.", jeżeli zasłonisz okno czy nakryjesz kocem lampe, robi się ciemno, dominuje czerń. "Gdy mnie zabraknie, świat traci barwy.", bez światła nie widzimy kolorów. "Czy jestem?", to mój ulubiony fragment zagadki, pytanie sugeruje, że światło jest czymś ulotnym, niewidzialnym bezpośrednio, ale odczuwalnym przez skutki. Także pomyślałem, że to światło
Zeszliście z szerokiego traktu, na boczny wąski wśród cieniu drzew dobrze skryci. Hanzo odwrócił się do ciebie, aby odpowiedzieć, że z takich rzeczy się nie żartuje jak misje w poselstwie kiedy nagle potknął się o coś. Czyżby twoje marudzenir i dociekliwość znalazło swoje konsekwencje ?
*BUM*
Doświadczony żołnierz wpadł w zasadzkę, ciało znikło w tumanach pyłu. Razem z Jun zakryliście dłonią twarz. Z lewej strony wyskoczyło na przeciw wam dwóch na czarno ubranych, zamaskowanych połaciem ubrania ninja. Bez zastanowienia naprzeciw nim wyskoczyła Jun, która kończyła wiązać pieczęcie, a po chwili mogłeś uslyszeć
- W Ogniu Ukrycie: Kula Ogromu Ognia
Nie dane było ci obserwować popisy dziewczyny ponieważ za sobą usłyszałeś jak ktoś napina łuk na cięciwe. Odwróciłeś się, twój oponent był również ubrany na czarno, jednak po kształtach poznałeś, że była to kobieta. Przyjeła pozycje piętnaście metrów od ciebie, celowała w ciebie jednak szybko zdałeś sobie sprawę, że przyjęła kąt w którym podczas twojego uniku, strzała trafi Jun
Hyuga Hanzo
Satoshi Jun
Dla Adminów
autor: Kaito Mizukane
29 lip 2025, o 00:46
Forum: Hyuo
Temat: Osada portowa Shimo
Odpowiedzi: 95
Odsłony: 11601
Tak czułem, że to się tak skończy obśmiany, poniżony, płaszczący się, jednak najważniejsze było dla mnie, aby spróbować być w pełni sił przed wypłynięciem.
- Tak, tak ciesz się póki możesz pizdo. - skwitowałem w myślach wszystkie przytyki drugiej na ten moich ran.
Zwłaszcza, że to ja walczyłem, a z pewnością drugi jak i zresztą pierwsza mogły mi co najwyżej buty czyścić. Jednak aktualnie nie byłem w pozycji do rozpychania się w hierarchi.
- Mizukane Kaito. Bardzo pani dziękuję, pani druga oficer. Już zabieram się za sprzątanie.
Bez reszty poświęciłem porządkom, jeżeli bym przyuważyłem, że ktoś leci w kulki z porządkami na statku to planowałem taką osobę porządnie zrugać. Nie planowałem głodować, jedzenie co prawda nie miała wysokiego miejsca w mojej hierarchi ważności. Jednak jego brak z pewnością by mi doskwierał. Dlatego zamierzałem wykonać wszystkie zadania
autor: Kaito Mizukane
29 lip 2025, o 00:29
Forum: Daishi
Temat: Szlak transportowy
Odpowiedzi: 251
Odsłony: 38995
Klanowa misja B
Zakata
"Poselstwo"
_____________________________
Posty:
MG: 12
Zakata: 11
_____________________________
Hanzo po dłuższym zastanowieniu odpowiedział wreszcie
- Brzmi jak światło. Tak to z pewnością jest światło
Wyglądał na bardzo przejętego, a zarazem podekscytowanego tą zagadkową zabawą. Wyczekiwał twojej odpowiedzi, a tymczasem zwrócił wam uwagę na osadę.
- W porządku, a teraz już musimy zakończyć zabawę. Zbliżamy się do osady szczepu Jugo. Stosunki nasze właściwie są neutralne. Nie mieliśmy okazji zacieśnić więzy militarne bądź gospodarcze. Jako klan z tradycją przyglądamy im się z pewnym dystansem. A przynajmniej tak było do tej pory, to poselstwo to coś nowego.
Przywitało was dwóch barczystych strażników, po udzieleniu odpowiedzi skąd przyszliście i w jakim celu, strażnicy wskazali wam miejsce tuż za bramą, gdzie mieliście czekać. Wskazanym miejscem był budynek z miejscami do spoczynku. Po dłuższej chwili przyszedł ktoś, aby odebrać list od Reiko-dono. Gościna stała tutaj na wyższym poziomie niż u Yamanaka ponieważ przyniesiono wam strawę i picie. Co prawda nie było to najwyższych lotów jednak zawsze coś.
Kiedy wypełniliście tą część zadania mogliście udać się w dalszą podróż
Hanzo Hyuga
autor: Kaito Mizukane
26 lip 2025, o 22:55
Forum: Publiczna beta
Temat: Wspomagacze
Odpowiedzi: 20
Odsłony: 740
W glosowaniu wygrał jeden tryb, a właściwie od innej strony dajesz to co jest z lekką modyfikacją.
Moja propozycja jeden wspomagacz z tier 1 i jeden wspomagacz z tier 2 lub 3
autor: Kaito Mizukane
26 lip 2025, o 22:01
Forum: Misje i Fabuły
Temat: Wynagrodzenie za misje
Odpowiedzi: 4052
Odsłony: 559323
Nick prowadzącego: Kaito Mizukane
Nick biorącego/biorących udział: Rei Uta & Takashi
Rodzaj misji: Misja Grupowa S
Streszczenie misji:
Dwójka przyjaciół ucieka przed konsekwencjami swoich czynów, trafiają przed Sarufutsu, aby...
Misja Zakończona Niepowodzeniem - Błąd Mistrza Gry. Żadnych konsekwencji dla graczy z tego tytułu.
Link do misji:
START -
KONIEC
Ilość postów:
Kaito Mizukane - 12
Rei Uta - 12
Takashi - 12
autor: Kaito Mizukane
26 lip 2025, o 21:39
Forum: Daishi
Temat: Szlak transportowy
Odpowiedzi: 251
Odsłony: 38995
Klanowa misja B
Zakata
"Poselstwo"
_____________________________
Posty:
MG: 11
Zakata: 10
_____________________________
- Toż to wiatr - spróbował swojej odpowiedzi Hanzo
- Zgadza się, bardzo dobra odpowiedź Hanzo ! - przyklasnęła z radością Jun ciesząc się na widok zaangażowania całego zespołu we wspólną zabawe.
Po dowódcy było widać, że ewidentnie zabawa w zgadywanki sprawia mu dużą radość. Oblizał wargi, będąc gotowym na kolejną zagadkę. Wnet pojawiła się kolejna, która wyszła z twoich ust. Jun zafrasowała się, dodatkowo lekko marszcząc twarz jakby chciała w ten sposób znaleźć właściwą odpowiedź. Hanzo dokładnie tak samo jak ostatnio, w skupieniu po cichutku powtarzał sobie, słowa zagadki. Analizował kawałek po kawałku, widać było że chcę za wszelką cenę odgadnąć ją przed dziewczyną.
Widzieliście już docelową osadę, z każdym krokiem przybliżaliście się do niej. Już za kilka chwil będziecie stać przed obliczem wartowników ze szczepu Jugo. Pytanie jakie mogło się nasunąć brzmiało nastepująco "Ciekawe jak tutaj was przyjmą ?"
Jun Satoshi
Hanzo Hyuga
autor: Kaito Mizukane
26 lip 2025, o 21:16
Forum: Hyuo
Temat: Osada portowa Shimo
Odpowiedzi: 95
Odsłony: 11601
Wskazała na mnie poczułem jak serce podskakuje mi do gardła. Jako złodziej powinienem być niewidzialny, skryty pod osłoną. Jednak teraz wszyscy na mnie wlepiali swoje oczęta, co gorsza w takich okolicznościach, że z pewnością o mnie nie zapomną. W praktyce oznaczało to jedno, nikogo nie skroje na statku, dobitnie to sobie powiedzialem. Z tego powodu posmutniałem, jednak nic nie byłem w stanie w związku z tym uczynić. Pogodzilem sie ze swoim losem, który warto podkreślić nie był łatwy do zaakceptowania.
Poznałem również drugą oficer, leśnej admirał, swoją drogą, kto jej nadał ten pseudonim ? Dziewczyna nie była dla mnie atrakcyjna, nie podobała mi się, wręcz miała odrzucającą od siebie aurę. Chichot losu zechciał, że to właśnie ona miała zostać moim dowódcą.
Kiedy pierwsza oficer znikła, to właśnie druga wyjaśniła nam co należy robić przy okazji wytłuszczając nam zasady, które panują na statku pod jej dowództwem. W momencie kiedy wydała rozkazy, podszedłem do niej schylając odpowiednio nisko głowę:
- Pani druga oficer, melduję, że podczas przybycia tutaj natrafiłem na oddział rewolucjonistów, któremu udało się mnie zranić. Potrzebowałbym skorzystać z pomocy medyka. - Pytanie zagadka, ile jeszcze razy muszę użyć tego zwrotu, aby zostać uleczonym ?
Zabrałem się za sprzątanie pokładu, gdyby wcześniej tego nikt nie zrobił. W dalszym etapie, zabieram się za czyszczenie pokładu rozpoczynając od uprzątnięcia brudu po papierosie drugiej
autor: Kaito Mizukane
26 lip 2025, o 21:08
Forum: Północne Ryuzaku
Temat: Wojenne rodroże
Odpowiedzi: 10
Odsłony: 395
MISJA ZAKOŃCZONA NIE POWODZENIEM
POWÓD: BŁĄD MISTRZA GRY
Cofamy rozgrywkę do tego momentu
Nowy Początek i kontynuujecie rozgrywkę poza jakąkolwiek misją
____________________________
Mieliscie wspaniały plan ominąć osadę Sarufutsu, jednak drogą którą obraliście była bardzo niepewna, zresztą jak każda inna. Spojrzeliście na siebie i wiedzieliście, że temu drugiemu instynkt przetrwania podpowiada fokładnie to samo " Czy aby na pewno" jesteśmy pewni wybranej przez siebie drogi. Rozstwrki były całkiem słuszne, mogliście jeszcze raz ten ostatni, przegadać kierunek waszej podróży. Mogliście również uśmiechnąć się do siebie i kontynuować już wcześniej obraną trasę. W sumie mogliście wiele rzeczy jeszcze zrobić, ale każdego z was przepełniało nie jasne przeczucie, że ta decyzja jak wiele innych które już wcześniej podjęliście jest nie do cofnięcia
Mrok nocy dalej otaczał was z każdej, jedynym źródłem światła na jakie mogliście liczyć to blask gwiazd, które przepięknie błyszczały tej nocy.
autor: Kaito Mizukane
25 lip 2025, o 01:41
Forum: Hyuo
Temat: Osada portowa Shimo
Odpowiedzi: 95
Odsłony: 11601
-Jak to jakimi rewolucjonistami ? O co jej chodzi tm razem ? - zbiła mnie z pantałyku tym pytaniem, wydawało mi się raczej oczywiste o jakich rewolucjonistach możemy rozmawiać, na cesarskich ziemiach.
Poczułem jak kładzie swoją dłoń na mojej głowie
- Dlaczego ma tak delikatną skórę na rękach ? Czy nie powinna mieć bardziej chropowatej skoro służy na statku ? - pomyślałem, gdy złapała mnie za głowę, zastanawiając się co ona wyprawia najlepszego
Sekundkę później dostałem swoją odpowiedź, kiedy przekręciła moją głowę w stronę statku, z początku, myślałem, że stara mi się coś pokazać o wiele mniejszego, jednak bardzo się pomyliłem, gdyż był to ten statek przede mną co wyglądał na transportowiec. Następnie Dosugi Arizomi zaczęła pytać się mnie gdzie są jej głowy
- Pani pierwsza oficer wybaczy, ale głowy rewolucjonistów zostały zmiażdżone przez moje techniki
Następnie jeszcze wysłuchałem ile to ja jej głów nie jestem winien. Wydawało mi się, że w swoim uwielbieniu do pieniędzy mogłem czasem przesadzać, jednak po spotkaniu z Dosugi Arizomi, śmiało mogę powiedzieć, że moja pasja jest jak najbardziej w porządku. Jednak niestety, jeżeli chciałem awansować to musiałem przynieść jej pięćdziesiąt głów rewolucjonistów, co właściwie było niemożliwe patrząc na mój wachlarz technik aby dostarczyć je nietknięte, te trofea z moich bitew. Odprawiła mnie, chciałem ponownie spytać się o leczenie, ale niestety pozbawiono mnie tego przywileju. Lekko zszokowany oraz niezadowolony ruszyłem przed siebie aby zająć odpowiednie kojo. Znalazłem wolne łóżko po stosunkowo krótkich poszukiwaniach, zanim je zająłem to przejrzałem je najpierw czy ktoś już na nim nie miał swoich rzeczy osobistych. Powiedziałem sobie w duchu, że jeżeli niczego nie znajdę to już będzie moje miejsce odpoczynku pomiędzy wykonywaniem rozkazów.
Wyszedłem na zewnątrz i rozpocząłem od obowiązku, który polegał na przeniesieniu rzeczy z punktu A do punktu B. Kule armatnie, które przenosiłem były akurat cholernie ciężkie jak dla mnie. Jednakże bardziej od powiedzenia "Pierdolę nie robię" ceniłem swoje życie. Czułem, że w tm miejscu zabawa skończyła się. Po kolejnych bardzo długich sekundach, kiedy już nie było co pakować na statek, idąc za tłumem ustawiłem się w dwu szeregu zbiórka. Bez trudu jak na właściwego złodzieja przystało znalazłem sobie parę błyskawicznie. Stojąc w ciszy, czekałem jak reszta na to samo
- Ciekawe co ty razem trzeba będzie zrobić ?
Myśl ta znalazła się w mojej głowie, bardzo przejęty całą sytuacją po z chwili na chwilę coraz gorzej dookoła mnie się działo, pomimo przeżycia niektórych wydarzeń z dnia dzisiejszego.
autor: Kaito Mizukane
24 lip 2025, o 22:46
Forum: Soso
Temat: Szlak transportowy
Odpowiedzi: 389
Odsłony: 47249
Klanowa misja B
Zakata
"Poselstwo"
_____________________________
Posty:
MG: 10
Zakata: 9
_____________________________
Morale nie były w najlepszym stanie, całą sytuację najgorzej przeżyłeś, ale to też dlatego, że jako jedyny wszystko usłyszałeś i co najgorsze, Hanzo ci nie wierzył. Z kolei Jun, nie chciała się wtrącać, też nic nie słyszała, ale nie zamierzała stawać po którejkolwiek ze strony.
Szliście w stronę Daishi, osady Nawabary, miejsca w którym żył szczep Jugo. W swojej karierze shinobi miałeś już okazję skonfrontować się z shinobi w których żyłach płyneły te przedziwne zdolności do transformacji ciała i charakteru. Mogłeś jedynie zastanawiać się jak to możliwe, że ludzi z tymi mocami jeszcze się nie powymordowali nawzajem.
Gdy szliście w pewnym momencie znudzona Jun wpadła na pomysł:
- Zagrajmy w zagadki. Dumny klan Hyuga wszak powinien ćwiczyć również i siłę umysłu. - poczekała na brak sprzeciwu ze strony Hanzo i podjeła -
Bez skrzydeł lecę,
bez oczu płaczę,
choć mnie nie widać
czujesz, gdy wracam.
Czym jestem?
Dziewczyna dumna z siebie patrzyła to na ciebie to na Hanzo, który chyba również dołączył do zabawy bo można było usłyszeć jak cichutko powtarza słowa zagadki.
Niebo z lekka się przerzedziło, a podczas rozwiązywania zagadki, słychać było śpiew ptaków, który był w stanie, skutecznie ukoić każde serce. Wszyscy poczuliście jak wiatr lekko was chlasta po twarzy
Jun Satoshi
autor: Kaito Mizukane
24 lip 2025, o 19:42
Forum: Soso
Temat: Szlak transportowy
Odpowiedzi: 389
Odsłony: 47249
Klanowa misja B
Zakata
"Poselstwo"
_____________________________
Posty:
MG: 9
Zakata: 8
_____________________________
Hanzo widocznie już się poirytował
- Jakie pomiatać !? Co ty pieprzysz !? On tylko szybko szedł i nie usłuchał się naszej prośby i tyle. Zasługi !? Pogorszenie relacji z innym klanem, do stopnia, że nie wiadomo w którą to stronę może pójść, nazywasz zasługą ? Kto ci ma podziękować ? Reiko-dono ? Czy wszyscy Hyuga, których możesz wysłać na konflikt bo zrobiło ci się przykro, że ktoś nie posłuchał twojej koleżanki ?
Zanim zwróciłeś się do Hanzo, usłyszałeś jeszcze jak jeden mówił do drugiego półszeptem
- Patrz tego dzieciaka od Hyuga, niby chłopak, ale z twarzy zwykły cipciuś, żeśmy ich całkowicie nie rozjechali to ja nie wierze. Przecież to jednostrzałowce...
- Hehehe - zaśmiał się drugi
Niestety Hanzo był wystarczająco daleko, że nie usłyszał wyraźnie rozmowy tak samo zresztą jak Jun. Obydwoje zresztą skupieni byli stadzie sarn, które przebiegły nieopodal. Dlatego gdy zwróciłeś się do dowódcy, odwrócił się spojrzał na ciebie nie rozumiejącym spojrzeniem po czym się odezwał
- O czym ty do mnie mówisz, jak szanować ? Powędrował wzrokiem za ruchem twojej brody, przyjrzał się bacznie wartownikom, którzy tylko pomachali do niego swoimi dłońmi, szczerząc przy tym szeroko zęby.
- Dzieciaku proszę cię, ogarnij się... Co !? Jakie strzelił Tanake !? Przestań myśleć o wszczynaniu wojen, źle że o tym fantazjujesz. Przekaże to Raikuro, aby cie więcej do takich misji nie brał. Za młody, za gniewny, za głupi, bez wyobraźni, po prostu za mało doświadczony.
Ruszyliście dalej szlakiem, Jun gwizdała cichutko wesołą melodie. Hanzo westchnął, ale nic nie powiedział, najwyraźniej już przymknął oko
Hyuga Hanzo
Strażnik Pierwszy
Strażnik Drugi
autor: Kaito Mizukane
24 lip 2025, o 18:02
Forum: Północne Ryuzaku
Temat: Wojenne rodroże
Odpowiedzi: 10
Odsłony: 395
Grupowa Misja S
Rei Uta & Takashi
"W stronę Zakazanego Brzegu"
_____________________________
Posty:
MG: 12
Rei Uta: 11
Takashi: 11
_____________________________
A więc ruszyliście do przodu, starając się przejść boczkiem. Liczyliście na to, że uda wam się przejść niepostrzeżenie na terenie pogrążonym w wojnie, przechodząc głównym traktem tuż obok największej osady w regionie. W waszym przedsięwzięciu miala wam pomóc noc. Ukryci pod płaszczem mroku liczyliście, że będziecie bezpieczni...
Przemykaliście bokiem osady, mniej więcej około kilometra od niej, przebijając się przez leśną gęstwinę, kiedy wyszliście na boczny trakt, i gratulowaliście sobie świetnego pomysłu, usłyszeliście
- Stać ! Kto idzie !?
Dostrzegliście trzyosobową drużynę, blask gwiazd, oświetlił wam zakapturzone postacie w maskach. Głos, który usłyszeliście należał do mężczyzny, który był z przodu był od was oddalony około dziesięciu metrów, w rękach trzymał łuk Zanim około dwóch metrów była postać, która jak widział Takashi coś przyszykowała sobie w ręku, a z kolei Rei zauważył jak osoba, która stała jeszcze trzy metry dalej miała otwarty zwój i coś na nim rysowała.
Pierwsza poważniejsza przeszkoda stała właśnie przed wami. Co teraz zrobicie ? Było kilka opcji na stole jednak każda bardzo ryzkowna i niebezpieczna. Mogliście jedynie żałować, że we właściwym momencie nie zrobiliście krok wstecz. Teraz już nie było czasu na tego typu dywagacje, gdyż przed wami stali prawdziwi shinobi. Nie mogliście liczyć na ulgowe potraktowanie jak to miało miejsce z bandytami sprzed kilku godzin
Shinobi z patrolu
DLA ADMINÓW
autor: Kaito Mizukane
24 lip 2025, o 07:56
Forum: Ogłoszenia i Kontakt z Administracją
Temat: Temat do dyskusji po reworkach
Odpowiedzi: 61
Odsłony: 6616
Uważam, że rozpoznawanie iluzji od +40 percy to za mało. Ustawiłbym to od +80 albo +100 percy.
Argumenty
- W M&A nie licząc sensoro podobnych ninja, żaden genin nie był w stanie rozpoznać BnJ. Chunini hmm... Nie jestem pewien, ale przed walką to chyba tylko Izumo i Kotetsu. Jonini dawali radę bez problemu. Tymi przykładami wskazuje, że należałoby podnieść próg percepcji.
- Na forko chciałbym, aby na misjach rangi C gracze mieli możliwość użycia fortelu z BnJ. + 40 percy w KP, na misjach C miał u mnie chyba każdy boss.
autor: Kaito Mizukane
23 lip 2025, o 23:43
Forum: Soso
Temat: Szlak transportowy
Odpowiedzi: 389
Odsłony: 47249
Klanowa misja B
Zakata
"Poselstwo"
_____________________________
Posty:
MG: 8
Zakata: 7
_____________________________
- Dajmy na to bym zwrócił uwagę, wywiązałaby się niepotrzebna dyskusja, on że my słabi, ja o grzeczności i tak od słowa do słowa, a tylko czekać aż taki młokos jak ty, poczęstuję go jakąś techniką... Dajmy na to którąś z naszych zamykających punkty tenketsu, byłaby awantura na całe karmazynowe szczyty, moglibyśmy nawet nie wrócić do domu. Inny scenariusz zakończyłoby się na słownych przepychankach, wrócilibyśmy do osady i jak sądzisz ? Reiko-dono nie dostanie wiadomości, że mamy prostaków, a nie posłów ? Gdybyśmy tak stali przed liderem to co byś mu dzieciaku powiedział, że za szybko szedł Yamanaka to się zatrzymałeś ? Dając się sprowokować w oczywisty sposób ? Tak, z pewnością to byłaby wielka duma, w karmazynowych śpiewaliby pieśnie, jak z nas Yamanaka drwi... A teraz w ciszy skup się na tym co ci powiedziałem, bo zaczynam czuć, że ta misja to głównie lekcja dla was. Co się może zadziać jak w odpowiednim momencie nie będziecie w stanie zamknąć swej jadaczki. A teraz zmierzamy w kierunku Daishi, na pierwszy rzut idzie osada szczepu Jugo - Nawabari.
Chmury dalej był w paskudnym odcieniu, ale przynajmniej przestało padać, Dwójka twoich towarzyszy była przed tobą z cztery kroki kiedy usłyszałeś rozmowę strażników z klanu Yamanaka
- Miałem kiedyś Hyuga, boże jakkie cycuszki, jak ona piszczała.
- To prawda, żadna tak pałę nie wyczyści jak białooka, jakby do tego były zrodzone...
- Hehe... dokładnie urodzone obciągary
Trzech strażników prowadziło niewybredną konwersację...
Hyuga Hanzo
Strażnik Pierwszy
Strażnik Drugi
Strażnik Trzeci