Znaleziono 513 wyników
Wyszukiwanie zaawansowane
autor: Kaito Mizukane
20 sie 2025, o 07:40
Forum: Atsui
Temat: Akai iwa
Odpowiedzi: 20
Odsłony: 1444
Akai iwa - 赤い岩 - "Czerwona Skała"
Nie daleko głównej osady tych ziem znajduję się charakterystyczny punkt, a jest nim czerwona skała. Gdzie nie spojrzeć to wystaje samotna pośród bezkresnej pustyni, spowita żarem bezlitosnego Słońca. Pionowe ściany tego monumentu rzucają krótkie, ostre cienie, które tylko podkreślają jej surowy kształt. W tym miejscu zwyczajowo można dojrzeć bezkresny błękit nieba, po którym nie płynie żadna chmura. Wokół tego miejsca można wyrastają kępki karłowatej flory, która codziennie stawia czoła niekorzystnym warunkom do życia. Oprócz słabej roślinności u podnóża czerwonej skały znajdują się liczne porozrzucane przez naturę kamienie. Miejsce słynie z tego, że przyciąga awanturników, przemytników i innych osobników z pod ciemnej gwiazdy.
autor: Kaito Mizukane
19 sie 2025, o 19:55
Forum: Kyuzo
Temat: Saigo no Hikari
Odpowiedzi: 90
Odsłony: 4411
Wiosna 395
Klanowa Misja C
Zakata
"Patrol z ostatniego światła"
_____________________________
Posty:
MG: 9
Zakata : 8
_____________________________
- Nie podobne wydarzenia nie miały tu miejsca odkąd pamiętam. Mieliśmy tylko uważać gdyż jak słyszeliśmy licho nie śpi i to tyle. A jak sam wiesz aura tego miejsca potrafi doskonale uzmysłowić, że gdzieś tam daleko czai się coś co z pewnością jest cholernie niebezpieczne. - odpowiedział ci Kazuya, który starał się zachować spokój, ale słychać było po głosie nutę nerwowości.
Straciliście trochę czasu toteż do kolejnego punktu biegliście truchtem, aby zdążyć jeszcze przed zmrokiem dotrzeć w wyznaczone miejsce.
- Jak dla mnie rany wyglądały na świeże na takie z przed kilku godzin. Starsze nie mogły być bo wcześniejszy patrol z pewnością by nas o tym poinformował. Możliwe, że to co zaatakowało tego dzika jest gdzieś nieopodal, jednak jak sam wiesz nie widzimy tego. Trzeba mieć się na baczności i to jest pewne - powiedział Heihachi
Kiedy Słońce już się z wami żegnało, lekko zdyszani dobiegliście przed ostatnim promieniem światła do ostatniego posterunku, a właściwie do tego co z niego zostało.
- Kurwa, kurwa tylko nie to, tylko nie to ! Co teraz ! - wymamrotał przerażony Heihachi
- Rozbijamy prowizoryczny obóz tak jak na nauczono. Śpimy cztery godziny, pierwsze dwie będzies pilnował ty Heihachi, będziesz miał czas, żeby ochłonąć, drugie dwie będzie pilnował Kazuya. Nie ma co panikować, przeskanujmy teraz i idźmy spać - inicjatywę przejął Jin, chociaż nikomu do śmiechu nie było
Hyūga Kazuya
Hyūga Heihachi
Hyūga Jin
autor: Kaito Mizukane
19 sie 2025, o 18:24
Forum: Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)
Temat: Karczma "Róża Pustyni"
Odpowiedzi: 93
Odsłony: 11840
Lato 395
Misja S
Souei
"Polowanie na czerwony lipiec"
_____________________________
Posty:
MG: 5
Souei : 4
_____________________________
- Aaaa... Nie chcesz gadać ? W porządku rozumiem, jesteś z tych skrytych, absolutnie mi to nie przeszkadza, a może nawet umili całą operację, zobaczymy. - starzec nie oparł się pokusie i skomentował twoje wymowne milczenie.
Szliście jeszcze tak dobre kilkanaście minut, kiedy mu zagrodziłeś drogę. Mężczyzna łypnął na ciebie swoim jedynym okiem, patrzyliście tak na siebie w milczeniu kilka sekund, aż w końcu zwróciłeś uwagę jak Sanro z wolna podnosi swoją rękę i wskazuję na coś przed wami.
- Niecierpliwyś co ? Spokojnie zdążysz wydać kase na gorzałe, a teraz chodźże, tam znajduje się mój dom. Nie bój się nie zjadam ludzi.
Powiedział poszukiwacz potworów po czym się głośno na koniec jakby opowiedział świetny dowcip i skierował się we wskazane przez siebie miejsce. Rzeczywiście kiedy się odwróciłeś dostrzegłeś w oddali ogromną czerwoną skałę u której podnóża było wejście do jaskini.
- Mieszkam w tym miejscu od kilkunastu lat, tam mam mapy i wszystkie potrzebne rzeczy. - dodał Sanro chcąc cię dodatkowo uspokoić
O tej porze dnia mogłeś dostrzec jak jeden czy dwa sępy spokojnie przeleciały nad waszymi głowami, z ich perspektywy z pewnością musieliście być łakomym kąskiem. Słońce dalej dawało się we znaki, nie pozwalając dać o sobie zapomnieć. Pić i poczucie pragnienia mogły zacząć ci doskwierać. Rozglądając się mogłeś tylko utwierdzić się w przekonaniu, że te ziemie są najpewniej zaliczają się do najbardziej surowej krainy na świecie.
Ashina Sanro
Archiwum Głosów
Kobayakawa Renji
Herszt pustynnej róży
Słowniczek
Igaku Hakase (医博士) – tytuł mistrza medycyny, nadawany praktykom medycyny chińskiej i japońskiej.
autor: Kaito Mizukane
19 sie 2025, o 18:07
Forum: Kyuzo
Temat: Saigo no Hikari
Odpowiedzi: 90
Odsłony: 4411
Wiosna 395
Klanowa Misja C
Zakata
"Patrol z ostatniego światła"
_____________________________
Posty:
MG: 8
Zakata : 7
_____________________________
- Dobra, na ten moment nie zbierzemy więcej danych nie możemy tutaj stać w nieskończoność, teraz musimy udać się stronę kolejnego posterunku. Tam już wszystko przedsykutujemy - zarządził Heihachi
Kazuya i Jin nie protestowali tylko w milczeniu za nim podążyli w kierunku małej strażnicy. Po wejściu na górę, Jin z Kazuya zaczęli przeczesywać teren. Czuć można było to napięcie w powietrzu. Heihachi złapał oddech i zaczął:
- Jesteśmy patrolem i mamy chronić granic Kyuzo, a nie uganiać się za chuj wie czym. Musimy dokończyć nasz patrol i zdać raport z tego co tu widzieliśmy, bardzo możliwe, że dowódca Ichibei pośle kilka drużyn aby dopaść to coś albo tego kogoś. Możliwe, że nawet poprosi o wsparcie osady, jednak na ten moment dopóki to coś na nas nie poluje musimy się przemieszczać...
- Noc - wtrącił Jin
... Wiem, pamiętam o tej cholernej nocy. Cóż przejdźmy dodatkowy punkt i dopiero w kolejnym przenocujmy. Jakieś obiekcje, jak nie to za minutę dalszg wymarsz - dokończył Heihachi i zaczął pić wodę
W tym czasie Jin i Kazuya zakończyli przeczesywać teren
- Czysto - powiedzieli razem po czym jeden rzucił się na prowiant, a drugi łapczywie uzupełniał płyn w organizmie.
- Bierz, zjedz coś, trzeba uzupełnić energię. Mam nadzieję, że nie, ale może okazać się pomocna każda zaoszczędzona siła - zaproponował Kazuya
Hyūga Kazuya
Hyūga Heihachi
Hyūga Jin
autor: Kaito Mizukane
19 sie 2025, o 15:24
Forum: Kyuzo
Temat: Saigo no Hikari
Odpowiedzi: 90
Odsłony: 4411
Wiosna 395
Klanowa Misja C
Zakata
"Patrol z ostatniego światła"
_____________________________
Posty:
MG: 7
Zakata : 6
_____________________________
Dzień upływał powoli, a wy w niemal biegu sprawdziliście z kilku kolejnych przystanków czy wszystko w porządku. Nie napotkaliście nic co mogłoby was zaniepokoić, aż nie zbliżyliście się do kolejnego szóstego już punktu.
- Na godzinie dwunastej nieopodal posterunku, duży dzik rozharatany, że aż miło ! Włączcie byakugana ! Przechodzimy na drzewa ! - podzielił się z wami, swoimi spostrzeżeniami Jin
Nikt nawet nie pytał, każdy z was wskoczył na drzewa i górą poruszaliście się do przodu. Pozostali włączyli swoje doujutsu
- Psiakrew ! - przeklął Heihachi
- Nie podoba mi się to - rzekł Kazuya
- Nikomu to się nie podoba, nikogo nie widzę, jeżeli i wy niczego niebezpiecznego nie dostrzegacie to podejdźmy bliżej i obejrzyjmy ciało tego zwierzęcia. Zresztą i tak musimy dostać się na posterunek - chłodno zauważył Jin
Po kilkunastu minutach, gdy upewniliście się , że teren jest bezpieczny, stanęliście nad dzikiem. Po bacznych oględzinach widzieliście, że coś wbiło całkiem duże kły w zwierzę pod waszymi stopami, które również wyglądało przeraźliwie.
- Wygląda mi to jakby ktoś bawił się tym zwierzęciem przed jego uśmierceniem. Nie wiem skąd ta myśl przyszła mi do głowy, ale tak odnoszę wrażenia. Sporo ran w miejsca, które raczej sprawiają ból i są uciążliwe aniżeli śmiertelne. Co o tym sądzicie ? - zagadał Kazuya
Hyūga Kazuya
Hyūga Heihachi
Hyūga Jin
autor: Kaito Mizukane
19 sie 2025, o 13:52
Forum: Kyuzo
Temat: Saigo no Hikari
Odpowiedzi: 90
Odsłony: 4411
Wiosna 395
Klanowa Misja C
Zakata
"Patrol z ostatniego światła"
_____________________________
Posty:
MG: 6
Zakata : 5
_____________________________
Drugi przystanek został stworzony na wzór pierwszego, nie było w nim nic wyróżniającego się w stosunku do poprzedniego oprócz jednej rzeczy - apteczki. Dostrzegłeś sporej wielkości metalowy pojemnik, w którym z pewnością przechowywane były wszystkie niezbędne medykamenty, z których można było skorzystać w razie potrzeby. Teraz jednak nikt z was nie potrzebował pierwszej pomocy więc i skorzystanie z tej apteczki było zbędne.
Teraz przyszło twoja kolej oraz Kazuyi aby rozejrzeć się po okolicy i tym razem wszystko było w porządku, trzeba było przyznać oprócz nieprzyjemnej aury, nic złego was nie spotkało. Dlatego jeszcze po krótkim upewnieniu się, że wszystko jest okej, mogliście ruszyć dalej przed siebie.
Słońce powoli przesuwało się na widnokręgu, jednak jeszcze mieliście dużo czasu aby dotrzeć przed wyznaczoną porą do miejsca, w którym z pewnością przyjdzie wam nocować.
- Hej, Zakata, a powiedz no, coś się w osadzie zmieniło ? Ja z naszej trójki jako ostatni dołączyłem więc w sumie od tych czterech lat mogło coś się zmienić. "Shiro" wciąż stoi ? Ta ramenownia na obrzeżach. - zapytał Jin
- To ten staruch jeszcze dycha ? Hehehe... To żeś mnie teraz trochę odmłodził - skomentował Heihachi
- Kiedyś przegrałem z nim w kości, a na stole była połowa udziałów z jego baru, ech... Gdzie ja bym był jakbym wygrał wtedy tą pulę, oj słodka Amaterasu, gdzie byłby wtedy twój wierny sługa ? - rzekł Kazuya, na co reszta wybuchła śmiechem
Hyūga Kazuya
Hyūga Heihachi
Hyūga Jin
autor: Kaito Mizukane
19 sie 2025, o 07:34
Forum: Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)
Temat: Karczma "Róża Pustyni"
Odpowiedzi: 93
Odsłony: 11840
Lato 395
Misja S
Souei
"Polowanie na czerwony lipiec"
_____________________________
Posty:
MG: 4
Souei : 3
_____________________________
Starzec nie odwrócił wzroku, widziałeś w jego spojrzeniu, że już nie jedno widział i... Nie jedno zrobił. Po krótkiej chwili uśmiechnął się, co przy jego wysuszonej twarzy pokrytej licznymi małymi bliznami wyglądało paskudnie. Odbił się plecami o ścianę, lekko się pokłonił, nie spuszczając z ciebie oczu i przedstawił się:
- Jestem Ashina Sanro miło mi cię poznać.
Mężczyzna wyczekał aż samemu dokonasz autoprezentacji po czym kontynuował
- Skoro jesteś zainteresowany i wiemy jak mamy na imię to chodźmy w bardziej ustronne miejsce. Tutaj roi się od paskudnych podsłuchiwaczy ... - w tym miejscu starzec wyszczerzył w twoim kierunku swoje pożółkłe i miejscami połamane zęby -... a nie chcielibyśmy, aby później okazało się, że ktoś nas śledzi. Obsrana róża może i do niczego się nie nadaje, ale mogę ci zaświadczyć, że potrafią być wrzodem na dupsku jak mało kto.
Szliście w kierunku pustyni oddalając się od tutejszej ludności, zabudowań i cywilizacji
- Skąd masz te blizny ? - zapytał Sanro, wskazując na tą pod okiem i tą na klatce piersiowej, która musiała mu jakoś mignąć w oku skoro o nią zapytał.
Słońce dawało w kość niesłychanie, czułeś ten żar, który gotów byłby cię rozpuścić zwłaszcza teraz gdy wyszliście z bezpiecznego i ochronnego cienia. Wiatru nie było, nie wiadomo na ile byłby zbawienny, ale w takiej sytuacji od braku świeżego powiewu już nawet gorący strumień powietrza byłby zdecydowanie lepszy.
Ashina Sanro
Archiwum Głosów
Kobayakawa Renji
Herszt pustynnej róży
Słowniczek
Igaku Hakase (医博士) – tytuł mistrza medycyny, nadawany praktykom medycyny chińskiej i japońskiej.
autor: Kaito Mizukane
18 sie 2025, o 21:38
Forum: Kyuzo
Temat: Saigo no Hikari
Odpowiedzi: 90
Odsłony: 4411
Wiosna 395
Klanowa Misja C
Zakata
"Patrol z ostatniego światła"
_____________________________
Posty:
MG: 5
Zakata : 4
_____________________________
-Hahaha... Tak, nie Kami no Hokage, a Głębokie Odnogi. Wspominam tamto miejsce z rozrzewniem, lubiłem je bardzo odwiedzać, jeszcze jak było tam normalnie. Hahaha... A przy okazji wydało się jaki jestem stary. - sprostował Heihachi lekko zaczerwieniony
- I gapiowaty, na szczęście masz nas, gdyby cię Zakata nie poprawił to sam właśnie zamierzałem to uczynić. - wesoło dopowiedział Kazuya.
W trakcie pokonywania dystansu do drugiego posterunku nie wydarzyło się nic co mogłoby wskazywać, że coś jest nie w porządku. Oczywiście poza drobnym faktem:
- Przechodzimy w tryb stałej czujności, co piętnaście minut jeden z nas będzie włączał byakugana. Rozejrzy się dookoła nas i go wyłączy. - Jin podzielił się z tobą swoim planem.
Tak, też znaleźliście się na miejscu sprawdzając co jakiś czas swoje plecy oraz przestrzeń wokół was. A drzewo na którym był posterunek wyglądało bliźniaczo podobnie do tego z pierwszego posterunku. Po drodze gdy uruchamiałeś swoje doujutsu nie zwróciłeś swojej uwagi na coś podejrzanego. Choć mogło cię zaskoczyć, że oprócz robali i oddalonego kluczu ptaków, który akurat nad wami przelatywał nie dojrzałeś żadnego innego zwierzęcia.
- Gdyby tutaj było sielankowo to pewnie i u nas w wartowni można byłoby trochę odetchnąć - Na koniec Kazuya puścił ci oko
Hyūga Kazuya
Hyūga Heihachi
Hyūga Jin
autor: Kaito Mizukane
18 sie 2025, o 15:57
Forum: Kyuzo
Temat: Saigo no Hikari
Odpowiedzi: 90
Odsłony: 4411
Wiosna 395
Klanowa Misja C
Zakata
"Patrol z ostatniego światła"
_____________________________
Posty:
MG: 4
Zakata : 3
_____________________________
- Nie dwadzieścia, a w dwanaście godzin i to do połowy. Teraz do wszystkich przystanków będzie krócej, ostatni jeszcze jest dłuższy, ale to już sam zobaczysz. Musimy utrzymywać bardzo szybkie tempo aby wyrobić się na wieczór, do mniejszej kryjówki w Kami no Hikage. Tam się prześpimy i wrócimy na poranny apel, gdzie nastąpi zmiana patrolu. - tłumaczył pokrętnie Heihachi
- Mówiłem ci żebyś nie tłumaczył tak tej drogi tylko od razu krowie na rowie. Mamy jeden cały dzień na przejście, po czym następuje zmiana, za połową mamy bezpieczną kryjówkę gdzie chwilę się prześpimy i wrócimy do strażnicy. - żachnął się Jin po czym sam wszystko wytłumaczył
W międzyczasie kiedy szliście do kolejnego przystanku, zajadałeś się suchym prowiantem, który sobie wziąłeś z posterunku. Choć trudno się jadło prawie biegnąc, ponieważ tempo choćby na krok nie zwalniało.
Po przekroczeniu głębokich odnóg, zwróciłeś uwagę, że aura miejsca jakby się zmieniła, wszystko wokół ciebie stało się mroczne i przerażające, jakby natura próbowała cię ostrzec, a może i nawet przepędzić ? Zwróciłeś również uwagę na powalone drzewa, które były tak jakoś dziwacznie powykręcane, jakby wrzeszczały z bólu. Widząc twoją minę zagadał do ciebie Kazuya:
- Nie przejmuj się, przywykniesz, sam nie nawidziłem tego miejsca, aż w końcu je polubiłem.
Chcąc dodać ci otuchy uśmiechnął się do ciebie
Hyūga Kazuya
Hyūga Heihachi
Hyūga Jin
autor: Kaito Mizukane
18 sie 2025, o 12:12
Forum: Kyuzo
Temat: Saigo no Hikari
Odpowiedzi: 90
Odsłony: 4411
Wiosna 395
Klanowa Misja C
Zakata
"Patrol z ostatniego światła"
_____________________________
Posty:
MG: 3
Zakata : 2
_____________________________
- Mamy dwanaście godzin na to, aby przejść całą wytyczoną ścieżkę, dlatego musimy się szybko uwijać bo jest sporo do przejścia. - odpowiedział ci Kazuya
Doszliście do drzewa, które był bardzo wysokie i grube, mężczyźni przed tobą używając techniki shinobi weszliście na samą górę do specjalnie przygotowanego domku znajdującego się w końcowej części tegoż drzewa. Domek był na tyle duży, że spokojnie mógł pomieścić czwórkę mężczyzn. Dostrzegłeś w nim strzały oraz łuki, było kilka śpiworów i trochę suchego prowiantu. Z prowizorycznego budynku wychodziły okna na cztery strony świata. Dostrzegłeś jak Heihachi oraz Jin uruchamiają byakugana i przeczesują teren.
- Teraz sprawdzamy obszar od strony głębokich odnóg, od lewej do prawej sprawdzamy czy w naszym kierunku nie zmierza czasem jakaś bestia bądź inne zło. - wyjaśnił Kazuya
Po kilkunastu minutach kompani, którzy wyszukiwali nieprawidłowości zdezaktywowali swoje, kekkei genkai.
- Wszystko wydaję się w jak najlepszym razie możemy ruszać - rzekł Jin
- Dokładnie, u mnie też czysto - dopowiedział Heihachi
Teraz trzeba było jedynie zejść na dół dokładnie tą samą drogą, którą weszliście po czym udać się w kierunku kolejnego punktu na patrolowej mapie. Jednak tym razem musieliście wejść na bardzo niebezpieczne i ogólnie nie uczęszczane przez ludzi tereny.
Hyūga Kazuya
Hyūga Heihachi
Hyūga Jin
autor: Kaito Mizukane
18 sie 2025, o 11:08
Forum: Kyuzo
Temat: Saigo no Hikari
Odpowiedzi: 90
Odsłony: 4411
Wiosna 395
Klanowa Misja C
Zakata
"Patrol z ostatniego światła"
_____________________________
Posty:
MG: 2
Zakata : 1
_____________________________
Tempo jakie zostało narzucone było diabelnie mocne, noga za nogą przedzieraliście przez wyjałowione ziemię. Ułatwienie było takie, że miejscami już istniała dobrze wydeptana ścieżka, dzięki czemu nie musieliście zwalniać tempa. Podczas podróży pierwszy odezwał się Kazuya:
- Mnie wysłał tutaj ojciec, powiedział, że wioskowe życie zrobi ze mnie fircyka i posłał mnie prosto do wartowni ostatniego światła. Nie wiem jaką miałbym rangę w osadzie, nie interesowało mnie to.
Heihachi roześmiał się po słowach kolegi i sam powiedział:
- Hahaha ja to za bardzo uganiałem się za spódniczkami, jednemu bogatemu handlarzowi, nie spodobało się, że uganiam się za jego córką, a że miałem opinię problematycznego to przy najbliższej okazji zostałem podsunięty do wysłania i tak tu trafiłem. W osadzie dobiłem już do Sentokiego
Jin natomiast nie był skory do zwierzeń:
- Dowódca Ichibei nie lubi kiedy mówimy o przeszłości, abyśmy nie oceniali siebie na podstawie przeszłości. Jesteśmy tutaj z czystą kartą i tyle w temacie. Wam też radzę się zamknąć, bo w końcu chlapnięcie o jedno słowo za dużo
Dzięki moerderczemu tempu dotarliście już prawie na miejsce, z oddali majaczyło samotne drzewo, na którym postawiony był punkt strażnicy.
- To tutaj, raz dwa wejdziemy na górę i ocenimy sytuację. A powiedz jak znosisz mordęgę treningów, pamiętam że pierwszy tydzień ostro dał mi w kość - zwrócił się do ciebie Kazuya
Hyūga Kazuya
Hyūga Heihachi
Hyūga Jin
autor: Kaito Mizukane
18 sie 2025, o 10:48
Forum: Misje i Fabuły
Temat: Wynagrodzenie za misje
Odpowiedzi: 4115
Odsłony: 685694
Nick prowadzącego: Souei/ Dokończone na życzenie gracza przez Kaito Mizukane. PH poprosiłbym na nowe konto Kaito Ishikawa
Nick biorącego/biorących udział: Takashi & Rei Uta
Rodzaj misji: Wyprawa A
Streszczenie misji:
Rei i Takashi natrafili na bardzo niebezpieczne drzewo, które żywiło się posiadaczami wyjątkowej i rzadko spotykanej mocy. Rozdzieleni musieli sobie radzić, aby przetrwać. Na końcu wspólnie pokonując drzewo, nie do końca zdając sobie z tego sprawy.
Link do misji:
START -
KONIEC
Ilość postów:
Souei - 7
Kaito Mizukane - 13
Takashi - 19
Rei Uta - 19
autor: Kaito Mizukane
18 sie 2025, o 10:46
Forum: Tajemniczy Las
Temat: Leśne gęstwiny
Odpowiedzi: 421
Odsłony: 73110
Wiosna 395
Wyprawa A
20/19
Takashi zaopiekowałeś się swoim przyjacielem nie pozwalając mu na to, aby boleśnie upadł na podłoże. Czyn ten z pewnością zaoszczędził twojemu przyjacielowi kilku dużych siniaków, upewniając się czy wszystko aby nie pewno w porządku z Reiem, zabrałeś się za oddanie czci zmarłemu. Wszędzie było dużo dobrego miejsca na pochówek, zaciągnąłeś ciało w odpowiedni kąt i nakryłeś grudą ziemi. Choć trzeba było przyznać, że była to mogiła w mogile biorąc pod uwagę ile metrów pod ziemią znajdowaliście się. W każdym razie zapisałeś, kto tu został pochowany i wróciłeś do swego przyjaciela roztaczając nad nim swoją opiekę. Rozpalone ognisko, liście drzew, brakowało jeszcze kocyka i ciepłego kako.
Rei w końcu ocknął się i rozpoczął od zbesztania przyjaciela za to, że go nie przypilnował. Jednak co by się dalej nie działo, cali wyszliście z tej przygody. Słońce już powoli zachodziło wiec wypadało znaleźć jakieś miejsce na odpoczynek, ale już takiej o wiele spokojniejsze. Gdzie gałęzie drzew nikogo nie wciągają w podziemne zakamarki, nie tworzą klonów z czyichś ciał, a już z pewnością nie płatają figla, używając wypowiedzi towarzyszy. Jednak z pewnością musieliście mieć się na baczności, gdyż ta kraina z pewnością jeszcze skrywała nie jedno niebezpieczeństwo.
GRATULACJE ! WYPRAWA ZAKOŃCZONA SUKCESEM !
autor: Kaito Mizukane
17 sie 2025, o 17:15
Forum: Tajemniczy Las
Temat: Leśne gęstwiny
Odpowiedzi: 421
Odsłony: 73110
Wiosna 395
Wyprawa A
19/19
Nie wiedząc o tym wspólnymi siłami pokonaliście razem drzewo, które polowało na niezwykłych wojowników. Siła jakiej użyliście do unicestwienia agresywnej flory była na tyle duża, że ziemia wokół całego układu korzennego wypiętrzyła się i osunęła na tyle, że w połączeniu z otrzymanymi obrażeniami wszystko wokół zaczęło się zapadać. Takashi, zdążyłeś odskoczyć na bo w porę, oglądając tą scenerię już po chwili wiedziałeś, że o to znalazłeś swoje przejście w dół, w kierunku który został ci wskazany przez podobiznę. Po kilku skokach znalazłeś się na dole gdzie ujrzałeś Reia, który nie był Reiem. Widziałeś jego obliczę, które było całe spowite w czerni, z pazurami i skrzydłami.
Rei natomiast przy wyłączeniu mocy chciałeś zadać mężczyźnie pytanie, w których miał wszystko wyjaśnić, jednak w tym momencie poczułeś jak tracisz świadomość. Adrenalina i ferwor walki zszedł z ciebie, a wtedy poturbowany organizm dał o sobie znać. Oczy ci się zamknęły, poczułeś jak sen słodko wzywa cię w swoje ramiona.
- Ja... nic... nie zrobiłem... to drzewo... ono korzystało z moich mocy... ja starałem się pomóc... pochowajcie mnie... powiedzcie rodzinie... Jestem Senju Kato z Hayashimury
Takashi, usłyszałeś ostatnie życzenie mężczyzny, który pomagał wam jak tylko potrafił. Mężczyzna od podobizny padł obok twojego przyjaciela, niestety w przeciwieństwie do Reia, jemu oczy zamknęły się już na zawsze.
Mężczyzna od podobizny