W tym dziale lądują zaakceptowane karty postaci. Na ich podstawie można się upewnić wyglądu właściwie wykonanej KP, aby uniknąć późniejszych poprawek.
Sae
Posty: 149 Rejestracja: 26 lut 2020, o 09:44
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Smukła, przez co wydaje się wyższa niż w rzeczywistości. Brązowe włosy do ramion i prawie czarne oczy. Uroda i akcent typowe dla Prastarego Lasu. Ciemnobrązowe spodnie i dopasowana, beżowa bluza. Czarne buty z otwartymi palcami. Pachnie lasem i rosą.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu udach oraz torba
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=133188#p133188
Lokalizacja: Sogen
Post
autor: Sae » 29 lut 2020, o 13:26
DANE PERSONALNE
NAZWISKO i IMIĘ: Senju Sae
PRZYNALEŻNOŚĆ: Shinrin, ród Senju
WIEK [DATA URODZENIA]: 20 lat [14 kwietnia 372]
PŁEĆ i RANGA: kunoichi [dōko]
WZROST | WAGA: 162cm | 52kg
APARYCJA
WYGLĄD: Nic w wyglądzie Sae nie wyróżnia jej spośród innych młodych dziewczyn, poza tym że jej typ urody jest charakterystyczny dla regionu Prastarego Lasu. Jest szczupła i smukła - nawet bardzo - a przez to można odnieść raczej mylne wrażenie, że i wysoka. Jej brązowe włosy są proste i bardzo grube, a ścina je do ramion od kiedy miała mniej więcej trzynaście lat. Mają tendencję do puszenia się w wilgotnym klimacie i praktycznie tylko wtedy dziewczyna przykłada do nich większą wagę - wyjątkowo ją to irytuje. Jej oczy również są brązowe, jednak tak ciemne, że wydają się czarne. Buźka Sae jest całkiem przyjemna z wyglądu i wyrazista, choć powoli już traci swoją dziecięcą pulchność. Ponieważ uwielbia spędzać czas na świeżym powietrzu, jej włosy oraz ubranie często pachną ziemią i rosą.
UBIÓR: Strój dziewczyny jest dość prosty, stawia na praktyczność i wygodę, choć przy tym jego krój działa na jej sylwetkę bardzo korzystnie. Składają się na niego ciemnobrązowe spodnie sięgające do połowy łydki oraz długa, beżowa bluza z kapturem zapinana z przodu na guziki. Obie części garderoby są dopasowane, lecz nie obcisłe i znajduje się w nich kilka strategicznie umiejscowionych kieszonek. Podobnie ubiera się wiele dziewcząt z jej rodu, jednak na ubraniu nie ma żadnych symboli wskazujących na jej pochodzenie. Pod bluzą Sae nosi zwykłą czarną koszulkę z krótkim rękawem, a na udzie dodatkowo zawieszona jest kabura na kunai. Buty są czarne i skórzane, z otwartymi palcami, często spotykane wśród ninja.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: brak
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER: Sarenka - łatwo ją spłoszyć, jeśli nie jest się ostrożnym. Tradycyjnie wychowana, nie łatwo otwiera się przed obcymi okazując im jednak całkiem atrakcyjną maskę dziewczyny, która żyje tylko po to, by służyć innym. Dodatkowo kryje w sobie całkiem pokaźne pokłady odwagi i jest wyjątkowo lojalna, nawet śmierć nie jest w stanie zachwiać jej wiary w osobach, które raz nią obdarzyła. Uwielbia przebywać na łonie natury i czuć się jej częścią, w młodości prowadziła nawet ogród warzywny, jednak obowiązki ninja już jej na to nie pozwalają. Sae posiada ogromną empatię, ma dobre serce i jest bardzo uczynna. Niestety, jako kunoichi Senju przynosi zawód swojemu ojcu, gdyż pewne przeżycia z przeszłości bardzo zahamowały jej rozwój. Dodatkowo nie ma wielkiego zapału do treningów i nie lubi walczyć, woląc rozwiązywać problemy pokojowo, co przecież nie zawsze jest możliwe. Nienawidzi wojen i potrafiłaby zrobić naprawdę bardzo wiele, by w przyszłości ich uniknąć. Przez sporą część jej dzieciństwa osoba, której bardzo ufała znęcała się nad nią psychicznie czemu zawdzięcza swoją niską samoocenę oraz problemy z zaufaniem nawet bliskim osobom. Z drugiej strony treningi sztuki ninja nieco ją pokrzepiły sprawiając, że stała się bardziej zuchwała... lecz nadal istnieje obawa, że w sytuacji prawdziwego zagrożenia zwątpi w swoje umiejętności. Choć jest lubiana przez swoich krewnych to często nie potrafi się wśród nich odnaleźć i skrycie marzy o możliwości samotnej podróży i zwiedzenia świata, którego jest bardzo ciekawa.
NAWYKI: pije bardzo dużo mięty i nawet samemu o nią prosi, gdy kogoś odwiedza i nie zostanie jej zaoferowana
odruchowo sprząta, zrywa dzikie kwiaty i stara się zajmować dziećmi/starcami
uśmiecha się do nieznajomych
NINDO: Znajdź to co kochasz i pozwól, by cię zabiło.
HISTORIA: Sae urodziła się w jednej z bocznych gałęzi rodu Senju w roku 372 jako drugie i ostatnie dziecko Takane Senju oraz jego żony Asami. Oboje wraz z pięć lat od niej starszym bratem Isamu przyszli na świat w czasach spokojnych i dostatnich dla swojego klanu i jako dzieci nie zaznali obcej przemocy. Podczas gdy ojciec odznaczał się ponadprzeciętnymi umiejętnościami ninja, matka wywodziła się z rodziny kupieckiej i zajmowała wyłącznie prowadzeniem domu oraz opieką nad dziećmi.
Ich życie rodzinne było szczęśliwe i przykładne, niestety jego spokój został zburzony, gdy Sae miała pięć lat. Podczas odwiedzin dziadków od strony matki doszło do tragedii, kiedy na oczach dziewczynki spłoszony koń przewrócił Asami, po czym przeciągnął po niej kołem wypełnionego wozu. W okropnym bólu oczekiwała na przybycie swojego męża i syna, na wpół świadoma malutkich dłoni trzymających jej własną, lecz niestety umarła nim zjawili się oni przy jej łożu. Żałoba po Asami trwała miesiąc; w trakcie pogrzebu oraz po, najbliżsi krewni zgromadzili się, by okazać dwójce pół-sierot oraz ich ojcu swoje wsparcie. Zrozumienie śmierci przychodziło powoli i stopniowo, w miarę jak uczyła się nowego uczucia: bezsilność. W przeciwieństwie do rodziców, którzy gotowi byli uchylić jej nieba na jedno skinienie, Shinigami pozostawali nieugięci.
Nagłe zainteresowanie krewnych stanowiło dla Sae idealną dystrakcję, gdyż wcale nie chciała mierzyć się z rzeczywistością jaka czekała na nią po tym, jak już pogodzą się z sytuacją i wrócą do "normalnego życia". Dla niej oraz Isamu nie było to możliwe, zaś Takane rzucił się w wir misji pozostawiając dzieci pod opieką dalszej rodziny... kolejny rozdział w życiu rodzeństwa nie był jednak szczęśliwym. Krewni dbali o ich potrzeby, ale poza tym szybko znudzili się obcymi dziećmi mając swoje własne do odchowania. Dziadkowie czasem ich odwiedzali, ale nie wolno im było zabrać ich poza posiadłość rodu. Czując się nieswojo w nowej sytuacji, Sae zaczęła polegać na jedynej osobie, która dawała jej poczucie ciepła i bezpieczeństwa: na swoim starszym bracie, który już jako uczeń ninjutsu przejął na siebie ciężar opieki nad nią. Ponieważ oboje czuli się skrzywdzeni brakiem matki, trudno było im nawiązać relacje z innymi dziećmi, które nie potrafiły i zwykle nie chciał rozumieć ich smutku. Isame był w dodatku bardzo dumnym chłopcem, który nie potrafił przyznać się do słabości nawet przed samym sobą... jednak śmierć Asami, oraz porzucenie ich przez Takane odbiło się również na jego psychice. Stracił grunt pod nogami, a wraz z nim pewność siebie. Pozbawiony rodzicielskiego nadzoru widział tylko jeden sposób na podbudowanie własnej samooceny: poprzez poniżanie swojej małej siostry. Robił to wmawiając jej, że urodziła się upośledzona i słaba, że nigdy nie będzie zdolna żyć bez jego opieki oraz że tylko on jest w stanie kochać takie dziecko jak ona. Za to Sae była absolutnie oddana swojemu bratu i idealizowała go wykonując każde jego polecenie, nie chciała być dla niego ciężarem. Nie miała wątpliwości, że to co mówił było prawdą, gdyż widziała dowód jego słów każdego dnia i była wdzięczna mając Isamu w swoim życiu. Troszczył się o nią i ochraniał, choć z czasem jego nadopiekuńczość zaczęła budzić w niej lęk to całkiem zwyczajnych sytuacji. Gdy pewnego dnia ojciec zasugerował, że Sae powinna rozpocząć swój trening ninjutsu, jej brat z początku zachęcał ją do tego… gdy jednak zostali sami, dał opust swojemu niezadowoleniu i kazał obiecać, że będzie wzbraniać się przed tym. Była zbyt słaba i prosta na bycie ninja, nie wybaczyłby sobie, gdyby coś złego jej się stało. Nie chciał jej stracić, nie chciał też tracić kontroli nad nią. Szczególnie, że jako Akoraito widział o zbliżającej się wielkimi krokami wojnie z klanem Uchiha...
Czując się bardziej związana z Isamu niż jakimkolwiek innym członkiem swojej rodziny Sae była mu całkowicie podporządkowana maskując, a nawet ograniczając własne zdolności. Zlekceważenie rozkazu było warte jego szczęścia. Miała zostać gospodynią domową jak jej matka, jednak reszta klanu miała dla niej inne plany. Sae była użytkowniczką chakry i urodziła się, by służyć swojej rodzinie i liderce rodu, a nie wyłącznie przyszłemu mężowi. Im bardziej wpajano jej jednak obowiązki ninja, tym bardziej czuła się rozdarta nie widząc już w Mukuro jedynie zwierzchniczki jej ojca, ale również jej samej. Z drugiej zaś strony to właśnie przez treningi Takane znów zaczął poświęcać jej czas, który do tej pory zarezerwowany był wyłączne na naukę Isamu. Chłopakowi się to nie podobało - po tym jak udało mu się odizolować siostrę od świata nie chciał, by wznowiła kontakt z resztą rodziny. Sae nie miała żadnych oczekiwań od życia, lecz im bardziej otwierała się na świat, tym bardziej pragnęła się do niego wyrwać. Wiedząc jednak, że w ten sposób złamałaby serce swojemu bratu, podjęła decyzje o całkowitym odrzuceniu nauki ninjutsu i była w swoim przekonaniu na tyle stanowcza, że Takane musiał ustąpić. Była kobietą, więc ród od początku miał wobec niej mniejsze oczekiwania, lecz nadal czuła, że ich zawiodła.
Poświeciła cały swój czas i siły na wspieranie brata, przejmując w domu niektóre obowiązki swojej matki, w czym się nawet odnajdywała. W końcu mogła mu się na coś przydać, przy okazji robiąc coś, co on całkowicie akceptował. Miała dziewięć lat, gdy wybuchła wojna i Isamu jako nowo mianowany Sentoki otrzymał rozkaz, by wziąć w niej udział. Udawał odważnego, lecz Sae widziała lęk w jego oczach, gdy żegnał się z nią ostatni raz, zostawiając w osadzie wraz z innymi kobietami oraz dziećmi. Podczas tych niespokojnych godzin, gdy opiekowała się swoim młodszym kuzynostwem, na powrót doświadczyła tego nużącego uczucia bezsilności. Choć Isamu tego właśnie chciał, w czasie prawdziwej potrzeby nie mogła nic dla niego zrobić. Nie gdy przechodził przez próg ich domu zostawiając ją samą i bezużyteczną, nie na polu walki, gdzie mogłaby ochronić go choćby własną piersią… i nie wtedy, kiedy przynieśli jego martwe, poznaczone ranami ciało. Nie było dużo krwi, na obrażenia Isamu składały się przede wszystkim rozlegle siniaki i poparzenia. Jego nieruchome wargi były rozbite w najbardziej bolesny sposób; długie brązowe włosy brudne i matowe. A jego oczy… przerażały ją. Puste i obojętne, błękitne światła spod wpół przymkniętych powiek były niczym przebłyski innego świata. Gdy Sae włożyła palce pomiędzy posklejane kosmyki, wydawał się jakby jeszcze żył. Dopiero lodowate palce Isamu przypomniały jej powoli drętwiejącą dłoń matki i w oczach dziewczyny zebrały się łzy. Wpadła w histerię, krzycząc i płacząc nad ciałem brata całkiem przekonana, że serce dosłownie pęka jej na pól. W pewnym momencie wyciągnięto go siłą z jej ramion, a ją samą odprowadzono do domu. Jak tego dokonano nie była pewna, jednak kunoichi została z nią do czasu, aż nie zapadła w bezsenny sen. Nie widziała pogrzebu, jednak nie dlatego że nie chciała, czy nie potrafiła. Nie pozwolono jej, gdy spała wykradli Isamu z jej życia i pogrzebali w lesie. Jak się później dowiedziała, nie była kunoichi tylko dzieckiem i w ten sposób pragnęli ją chronić. Nie zasługiwała na poważne traktowanie po tym jak się zachowała, ale przy tym nikt nie miał jej tego za złe. Shinobi byli pobłażliwi względem kobiet i dzieci, one też miały swoja role do wypełnienia nawet jeśli jej własna straciła sens bez Isamu. Przez całe jej życie była chroniona przez niego, zginął za nią i pozostałych mieszkańców osady. Nawet jeśli sam wybrał dla niej takie życie to czuła obrzydzenie do siebie za swoją bierność, za tą słabość, z jaką przyszła na ten świat. Takane od lat nalegał przecież, aby była zdolna obronić się sama, dlaczego urodziła się nie zdolna wypełnić własne przeznaczenie?
Żałoba po wszystkich ofiarach konfliktu z rodem Uchiha trwała kilka miesięcy i choć czas ten wystarczył Sae, by nauczyć się żyć bez brata, to była pewna, że pustka jaką po sobie zostawił nigdy nie zostanie wypełniona. Wznowione przez nią treningi odwróciły jej uwagę od tematu wojny, jej ojciec pragnął dziedzica i wraz z odejściem Isamu pozostała mu już tylko ona. Nie miał serca zmuszać jej do zostania kunoichi po tym jak jej własny brat zginał na wojnie, lecz tym razem inicjatywa wyszła od niej samej. Rozpoczynając formalny trening w wieku dziesięciu lat miała dużo do nadrobienia, przy czym sama nie była specjalnie pracowita, ani ambitna. Pragnęła jedynie umieć obronić siebie oraz innych. Z drugiej strony Takane nigdy nie dał jej odczuć jakoby wierzył, że nie nadaje się do tej pracy. Pracował z nią cierpliwie przekazując swoją wiedzę. W pewnym sensie byli sobie bardziej obcy, niczym nauczyciel i uczennica. Pojawiły się oczekiwania, które wcześniej leżały wyłącznie na barkach Isamu. Minął naprawdę długi czas, nim Sae odważyła się o niego spytać, o jego ostatnie chwile i o to jak zginał. Trudno powiedzieć, czego się spodziewała, jednak słowa ojca mocno ją zaszokowały. Przyznał on iż wiedział o problemach swojego syna i o tym, że lubił znęcać się psychicznie nad osobami o niższej randze. I że miał nadzieje, że ona, Sae będzie w stanie go zmienić pomimo tego, że robił to również jej. Nawet jeśli w głębi serca wiedziała, że coś w ich relacji nie działa poprawnie to i tak nigdy nie zarzuciłaby mu tego, o czym Takane opowiadał z takim spokojem. Rzeczowy ton mężczyzny, któremu nie zależało na przekonywaniu jej do niczego brzmiał całkiem sensownie w połączeniu z wspomnieniami jakie wywołał. Sae nie potrafiła tak naprawdę winić Isamu, robił co mógł. Swoją niechęć obróciła przeciwko ojcu, który porzucił ich w momencie, gdy tak bardzo go potrzebowali. Dlaczego? Ludzie byli tak pełni skrajności, a większe zalety obarczone bywały gorszymi wadami. Tak naprawdę wszyscy wiedzieli, co działo się w ich rodzinie i nikt nie reagował, bo nie reagował na to nawet ich własny ojciec. Tylko ona sama pozostała nieświadoma. Naprawdę była upośledzona pozwalając tak sobą manipulować i nawet tego nie zauważając. Nagle zachowanie krewnych względem jej wybuchu przy ciele Isamu miało sens; dlaczego ktokolwiek miałby się z nią liczyć, podczas gdy była tylko głupim, łatwowiernym dzieckiem? Czy oni również mieli satysfakcję widząc kogoś biedniejszego i gorszego od nich samych? Sae nie skomentowała usłyszanych informacji i więcej do nich nie wróciła. Pod pretekstem wstała od stołu i wyszła na spacer. Nogi same powiodły ją pod sadzonkę dębu wyrastającą na grobie brata...
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): kabura na każdym udzie i torba
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=101&t=8084
PH: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=34&t=8085
MISJE:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
Transfer
Mujin
0 x
Papyrus
Administrator
Posty: 3685 Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans
Post
autor: Papyrus » 2 mar 2020, o 18:24
0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Sae
Posty: 149 Rejestracja: 26 lut 2020, o 09:44
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Smukła, przez co wydaje się wyższa niż w rzeczywistości. Brązowe włosy do ramion i prawie czarne oczy. Uroda i akcent typowe dla Prastarego Lasu. Ciemnobrązowe spodnie i dopasowana, beżowa bluza. Czarne buty z otwartymi palcami. Pachnie lasem i rosą.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu udach oraz torba
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=133188#p133188
Lokalizacja: Sogen
Post
autor: Sae » 2 mar 2020, o 19:42
0 x
Papyrus
Administrator
Posty: 3685 Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans
Post
autor: Papyrus » 2 mar 2020, o 21:58
0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Sae
Posty: 149 Rejestracja: 26 lut 2020, o 09:44
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Smukła, przez co wydaje się wyższa niż w rzeczywistości. Brązowe włosy do ramion i prawie czarne oczy. Uroda i akcent typowe dla Prastarego Lasu. Ciemnobrązowe spodnie i dopasowana, beżowa bluza. Czarne buty z otwartymi palcami. Pachnie lasem i rosą.
Widoczny ekwipunek: Kabury na obu udach oraz torba
Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=133188#p133188
Lokalizacja: Sogen
Post
autor: Sae » 2 mar 2020, o 22:14
0 x
Papyrus
Administrator
Posty: 3685 Rejestracja: 8 gru 2015, o 15:36
Ranga: Fabular
GG/Discord: Enjintou1#8970
Multikonta: Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans
Post
autor: Papyrus » 3 mar 2020, o 01:16
Ukryty tekst
I akcept, miłej gry życzę.
Ukryty tekst
0 x
you best prepare for a hilariously bad time
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości