Rezydencje

Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Rezydencje

Post autor: Shikarui »

0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Rezydencje

Post autor: Shikarui »

Tsutomu
Kyōko
0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencje

Post autor: Ichirou »

Ach, ten Ichirou, pewnie się w końcu ustatkował, że do jakiejś panny z kwiatkiem idzie i to nie ze ściętym, tylko z doniczkowym! Nie no, w sumie to takiej sensacji nie robił, chociaż uwagę mieszkańców rzecz jasna ściągnął. Nie przeszkadzało mu to, wręcz przeciwnie. Lata minęły, jego ambicje urosły, ale wciąż gdzieś tam tkwiło w nim od młodego pragnienie sławy i bycia na ustach wielu. Jeżeli ninja mieli cechować się skrytością, cierpliwością i pokorą w wykonywaniu zadań, to najwyraźniej był bardzo kiepskim ninją.
Rezydencja babuni nie była może największą posiadłością w Atsui, ale i tak robiła wrażenie. Widząc służbę oporządzającą owocowe ogrody, Asahi mógł zreflektować się nad tym, jakie to on wiedzie skromniutkie życie. Żadnych ogrodów, placyków, żadnej większej służby, no bida z nyndzą po prostu. Może to był czas, żeby postawić sobie jakiś pałać i obsadzić go wysoko wykwalifikowaną świtą?
- Ależ nie trzeba - oznajmił krótko, potwierdzając tylko swoją niesamowitą skromność.
Powędrował za sługą, który zaprowadził go - odrobinkę zaskakująco - do Tsutomu, który aktualnie męczył się chyba z jakimiś myślami. Ichi rozejrzał się po ogrodzie, ale nie dostrzegł pani gospodarz.
Zdobył się na lekki uśmiech i skinął głową w geście powitania. Usiadł na wolnym miejscu i odstawił na bok doniczkę z kwiatkiem.
- A bardzo chętnie - odpowiedział, po czym zamilknął na parę sekund, rozważając, na co ma ochotę. Już miał wyjść z prośbą o coś procentowego dla rozluźnienia, ale w ostatniej chwili go olśniło.
- Macie może wodę z rzeki Asahi? - zapytał i napuszył się niczym paw, jeżeli tylko odpowiedź była pozytywna. W przeciwnym przypadku poprosił o po prostu wodę, zwykłą, zwyczajną, zwyczajniutką. Nudną, niebędącą laurką za jego wspaniały tryumf.
- Małżonka się zjawi? - zagaił chwilkę później, bo przecież nie zjawił się tutaj, by rozmawiać z Tsutomu o pierdołach. Gdyby jednak wymagane było dłuższe czekanie, to coś tam pobajdurzył, bo nie był mrukiem. Coś tam o pogodzie, trochę o roślince, powtarzając właściwie to, co powiedziała mu sprzedawczyni. Pierdoły.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Shikarui
Postać porzucona
Posty: 2078
Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
Wiek postaci: 24
Ranga: Sentoki | Lotka
Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu
Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
GG/Discord: Angel Sanada#9776
Multikonta: Koala

Re: Rezydencje

Post autor: Shikarui »


Tsutomu
Kyōko
0 x
Obrazek

Fine.
Let me be Your villain.
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencje

Post autor: Ichirou »

Zwykła, zwyczajna, zwyczajniutka woda, a dorównywała najlepszym winom z Antai. Żaden inny napój nie zawierał bowiem smaku własnej chwały, którą Ichirou mógł się upijać aż do nieprzytomności.
Kontynuował rozmowę o wszystkim i o niczym, ale tak naprawdę czerpał z niej umiarkowaną przyjemność. Owszem, potrafił pociągnąć przyziemną konwersację, jednak nie znaczyło to, że zawsze robił to z wielką chęcią. Nie był więc szczególnie zaangażowany w konwersację, ale i podobnie było chyba z Tsutomu, który myślami błądził gdzieś daleko. Asahi nie zawracał sobie tym głowy i w żadnym wypadku nie zahaczał o sprawy, które go trapiły. Nie przyszedł tu przecież po to, by wysłuchiwać, a co dopiero rozwiązywać problemy jakiegoś starszego pana. Zresztą, nie przyszedł z wizytą do niego, tylko do jego małżonki. Rozmowa była więc sposobem na zabicie czasu, niczym więcej.
Otworzył jedynie usta i mruknął coś niesłyszalnie na powitanie sługi, który w uniżonym pokłonie złamał się na pół niczym pusty bambus, a potem jeszcze padł na kolana. No w sumie to Ichi lubił, jak się ludzie przed nim płaszczyli, ale to już była chyba lekka przesada.
Wysłuchał krótkiej wymiany zdań, która wywołała na jego twarzy grymas niezadowolenia. No świetnie, no po prostu, kurwa, świetnie. Miał nadzieję, że wszystko pójdzie gładko i spokojnie. Że pogada sobie z babunią, a ta w końcu mu wyłoży to, o czym tak enigmatycznie wspominała ubiegłego dnia. Ale nie, musiała sobie zniknąć. Akurat teraz, kiedy miało dojść do spotkania. Sabaku było raczej daleko od teorii spiskowych, że takie zrządzenie losu nie może być przypadkiem, ale trzeba przyznać, że tego typu myśl przeszła mu przez głowę.
- Zaprowadź mnie tam, gdzie była widziana ostatnio - oznajmił do sługi, a potem westchnął cicho. - Im prędzej Kyōko się odnajdzie, tym prędzej będę mógł z nią porozmawiać. - Dopił porcję wody, a potem niespiesznie podniósł się z miejsca. Zgarnął gurdę, która leżała gdzieś obok, a potem poszedł za mężczyzną, który miał zaprowadzić go do właściwego miejsca. Jeżeli Tsutomu coś smęcił, że nie ma sensu się fatygować, to Kogō i tak pozostał przy swoim.
- Wspominała o czymś przed wyjściem? Jest przecież sprawna na umyśle, raczej nie dopadłaby jej jakaś skleroza - odezwał się do sługi, licząc, że skoro jest blisko rodziny, to może coś wie.
- Dawno zniknęła? - dopytał się niedługo później, bo przecież staruszka mogła urządzić sobie jakiś spacer lub dodatkowe zakupy. Zwykli ludzie nie znikali tak po prostu, a tutaj mowa była o nie byle kim, tylko o Seininie.
Jeżeli zostanie doprowadzony na wskazane miejsce, to rozejrzy się po okolicy z nadzieją, że dopatrzy się czegokolwiek, co mogłoby posłużyć jako wskazówka w tej nietypowej sprawie.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Rezydencje

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencje

Post autor: Ichirou »

Podpadająca pod intuicję, niematerialna więź między starszym małżeństwem była dla niego pojęciem zupełnie obcym. Jego spojrzenie na relacje międzyludzkie było zakrzywione przez egoizm i hedonizm. W codziennej rutynie druga osoba byłaby czymś analogicznym do mebelka w rezydencji, który należy wymienić, kiedy się znudzi. W sferze prywatnej był królem powierzchowności i raczej nie zapowiadało się na to, żeby uległo to zmianie. Ichirou nie przypuszczał więc, że Tsutomu może wyczuwać coś istotnego. Może co najwyżej dziadki z rana się pokłóciły, albo wydarzyło się coś zupełnie innego, co absorbowało myśli. Tak czy inaczej, nie było sensu wyciągać pochopnych wniosków i sugerować, że markotność staruszka miała jakiś związek ze zniknięciem babuni.
Pokiwał jedynie głową na kolejne słowa, z których niewiele wynikało. Zainteresował się dopiero wtedy, gdy gospodarz wspomniał o wrogach. Spojrzał wtedy uważniej na niego, mrużąc lekko oczy.
- Myślisz, że to mogli być oni? - rzucił krótko, zastanawiając się, czy w ogóle drążyć ten temat. Jeżeli ze strony rozmówcy pojawiło się potwierdzenie lub przynajmniej niepewność, to Sabaku dorzucił kolejne pytanie.
- Mogę w takim razie wiedzieć, kto wam sprawiał problemy? - Cholera wie, czy Tsutomu był teraz skory do takich opowieści, ale w najgorszym wypadku, gdyby poszukiwania nie przyniosły rezultatów, do tej rozmowy i tak należało wrócić.
To chyba było na tyle, jeżeli chodzi o spokojny dzień. Co prawda mógłby przydzielić kogoś innego do badania sprawy, ale skoro już się pofatygował do posiadłości zaginionej, to postanowił przynajmniej ruszyć jej śladem. I tak nie miał innych planów na dzisiaj.
- No dobra, ruszymy tą trasą przez ogrody, którą zwykle pokonuje Kyōko - oznajmił spokojnie, a potem niedbale skinął głową gospodarzowi na pożegnanie. Huh, zapowiadało się na kolejne śledztwo. A może babci faktycznie odbiło po wczorajszych wojażach i tylko się zawieruszyła gdzieś w okolicy? Seininka już ubiegłego dnia ukazała Ichiemu swoją małą ekscentryczność. Może na starość jej szajba zaczęła odbijać?
Jeżeli dotrą do wspomnianych wcześniej ogrodów, to Asahi rzecz jasna zamierzał dokładnie rozejrzeć się po okolicy i zwrócić przede wszystkim uwagę na miejsce, w którym sługa znalazł obrączkę sędziwej kunoichi. Analitycznym spojrzeniem bursztynowych oczu przeczesywał nie tylko podłoże, ale też i roślinki. Jeżeli ktoś przełaził niestandardową ścieżką, to pewnie połamał albo pogniótł nieco zieleni.

[zt]
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencje

Post autor: Ichirou »

Całe szczęście, że z Kyoko było wszystko w porządku. Może była poobijana, ale nie jakoś szczególnie groźnie, żeby Ichirou musiał z nią teraz gnać na złamanie karku do wioskowego szpitala, czy ściągać pomoc medyczną w jakiś inny sposób. Porywaczom najwyraźniej musiało zależeć albo na wiedzy babuni, albo na jej umiejetnościach.
Czy było już paranoją to, że każdego, kto był mu przeciwny, posądzał o współpracę z Szakalami? Spojrzeniem bursztynowych oczu spod zmarszczonych brwi przeskakiwał to z jednego ciała na drugie, ale niczego w pierwszej chwili się nie doszukał. Cholera wie, jak długo przeszukiwałby truchła pokonanych, gdyby nie seininka, która rozwiała jego wątpliwości.
- Tak, coś tam o nich wiem - wtrącił się w słowa kobiety, by ta nie musiała dalej się rozwodzić na temat wspomnianej organizacji. Choć był świadom ich istnienia i kojarzył, czym się zajmują, to jednak nie wziął ich dzisiaj pod uwagę. Nie pomyślał, że może chodzić o nich. Znacznie większym zaskoczeniem była jednak informacja, że w tym wszystkim rozchodziło się też o niego.
- W posiadaniu czego? - wypalił bez zastanowienia, jednak nie otrzymał natychmiastowej wypowiedzi. Przez głowę przemknęła mu myśl o pakcie, który bez wątpienia był niesamowicie cenną rzeczą, jednak nie był on w jakikolwiek sposób powiązany ze staruszką.
- W porządku... - odparł, z trudem ukrywając niezadowolenie. Nic na ten moment nie rozumiał, a został na tyle zaintrygowany, że był niemalże jak małe dziecko, które żądało spełnienia swej zachcianki tu i teraz. Nie zwlekał więc z ruszeniem w drogę. Odesłał z powrotem Seigo, który wykonał swoją robotę, a potem wraz z seininką śmignął na piaskowej chmurce w stronę Kinkotsu.
Podczas drogi milczał, bo staruszka i tak nie kwapiła się do rozwiania jego wątpliwości. Intensywnie myślał nad nieodkrytą jeszcze tajemnicą, ale nie był w stanie dojść do jakiegokolwiek sensownego wniosku. Wstrzymał się z tematem tak długo, jak tylko mógł, by potem, już w rezydencji babuni, zasypać ją gradem pytań. Jeżeli Kruki zainteresowały się sprawą na tyle, by wyjść z cienia i posunąć się do takich działań, to z całą pewnością rozchodziło się o coś poważnego.
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Rezydencje

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 3931
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Rezydencje

Post autor: Ichirou »

To oczywiste, że nie przepuścił okazji, by zaczerpnąć wiedzy od znacznie bardziej doświadczonej kunoichi. W końcu po to było to wszystko, a cała sprawa z porwanie na szczęście jedynie odłożyła w czasie to, co nieuniknione. Miał nadzieję, że wszystkie trudy dzisiejszych zmagań zostaną mu wynagrodzone, a przekazana wiedza okaże się wartościowa.
Z wielkim trudem zachował kamienną twarz, pozbawioną grymasu niezadowolenia, kiedy Kyoko zaczęła swoją opowieść. Naprawdę, łudził się na coś więcej niż pitolenie o jakichś wydumanych dziejach z poprzedniej ery, o mędrcu - protoplaście kasty shinobi, o jakimś magicznym drzewie. Ichirou bardzo nie lubił bajek, baśni i innych wymyślnych, kolorowych historyjek, a na takie coś zapowiadała się relacja babuni.
Dobrze, że ugryzł się w język i pozwolił jej dalej mówić, bo wraz z kolejnymi chwilami przekaz kunoichi stał się bardziej konkretny. Nie chodziło już o cudowne drzewo i jego niezwykłe liście, tylko o coś rzeczywistego, z czym miał już do czynienia. To zmieniło spojrzenie na sprawę i pozwoliło przekonać brązowowłosego Sabaku, że gra jest warta świeczki. Kruki nie wyszłyby przecież z cienia po to, by skompletować jakąś nieprawdopodobną bajeczkę.
Postarał się więc wchłonąć całą wiedzę i zapamiętać wszystko na temat rozsianej po świecie układanki i bibliotece, o której usłyszał po raz pierwszy. Słowa Kyoko dawały wskazówkę i nadzieję, ale nic więcej. Nie wiedział gdzie i jak szukać. Nie miał nawet pojęcia, jak zacząć.
Jedno było pewne - był zdany wyłącznie na siebie. Skoro Kruki również były zainteresowane tajemniczą potęgą, nie mógł korzystać z ich wiedzy i możliwości. Zaangażowanie rodu też nie było idealnym rozwiązaniem, ponieważ ten miał wystarczająco wiele spraw na pustyni, a tak ambitne przedsięwzięcie wymagało bardziej ogólnoświatowego spojrzenia.
- W porządku, zachowam to dla siebie i pomyślę, co z tym zrobić dalej - oznajmił dość zwięźle, bo potrzebował czasu, żeby to wszystko ułożyć w głowie i rozważyć swój kolejny ruch.
Podziękował Seinince za podzielenie się sekretami, a potem pożegnał się i wrócił do swoich czterech ścian. Po drodze jednak nie zapomniał, żeby zahaczyć o siedzibę straży. Poinformował ich, że Kyoko została odnaleziona i podał lokalizację jaskini, w której doszło do konfrontacji. Zalecił wysłanie tam paru ludzi celem posprzątania powstałego bałaganu i sprawdzenia, czy przy pokonanych nie ma jeszcze czegoś wartościowego.
Mimo zmęczenia ledwie przespał tę noc. Przez dobre kilka godzin przetwarzał w myślach uzyskane informacje, zastanawiając się nad tym, czy warto podążyć śladem niezbadanej tajemnicy.

[zt]
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Akihiko Maji
Posty: 312
Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze
Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken
GG/Discord: Destro#0111
Multikonta: Jūgo Misaki

Re: Rezydencje

Post autor: Akihiko Maji »

No cóż mocny w filtrowaniu informacji to on jeszcze nie był, pewnie ze względu na wiek i niewielkie doświadczenie. Musiał, więc poświęcić chwilę na przebrnięcie przez cały ten natłok, głównie bezużytecznych, informacji. Nie zrażał się jednak, w książkach też czasem trzeba było pomijać niektóre fragmenty. Tak czy siak, w końcu miał to co chciał, pozostało, więc tylko zerwać ogłoszenie i ruszyć naprzód do, jak się okazało, bogatszej części wioski. Szedł więc i mijał te wszystkie bogate rezydencje, zastanawiając się czy podobnej będzie mieszkała jego zleceniodawczyni. W końcu odnalazł właściwy adres i przy okazji, odpowiedź na swoje pytanie. Wszedł na teren wyróżniającej się posesji i zapukał do drzwi.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Rezydencje

Post autor: Harikotto »

0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Akihiko Maji
Posty: 312
Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze
Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken
GG/Discord: Destro#0111
Multikonta: Jūgo Misaki

Re: Rezydencje

Post autor: Akihiko Maji »

No cóż, zazwyczaj staruszki kojarzyły mu się z tymi stereotypowi miłymi, choć czasem nieco pierdołowatymi starszymi paniami, które potrafiły godzinami opowiadać o wszystkim. No cóż, tym razem los postanowił go zaskoczyć. Sam ubiór kobiety już o tym świadczył. No cóż, nie znał tej persony ale raczej byle kim nie była, wtedy pewnie nie mieszkałaby w bogatszej dzielnicy.
Powitanie do najmilszych nie należało, chłopak jedynie westchnął i pokazał kobiecie kartkę z ogłoszeniem odnośnie misji.
-Dzień dobry. tutaj pisze, że szuka Pani kogoś do zrobienia zakupów. Ja właśnie w tej sprawie
Postanowił nie sprawdzać cierpliwości Kiyomi, bo pewnie wiele jej nie miała i od razu przeszedł do przyczyny pojawienia się w tym właśnie miejscu. Im szybciej się z tym upora tym szybciej będzie wolny.
0 x
Harikotto
Martwa postać
Posty: 597
Rejestracja: 10 lis 2020, o 00:32
GG/Discord: Harry #6706
Multikonta: Harikido

Re: Rezydencje

Post autor: Harikotto »

0 x
Pięć linijek i do przodu, to moje nindo. Dobre nie?
Awatar użytkownika
Akihiko Maji
Posty: 312
Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
Wiek postaci: 21
Ranga: Doko
Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze
Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken
GG/Discord: Destro#0111
Multikonta: Jūgo Misaki

Re: Rezydencje

Post autor: Akihiko Maji »

Czy ona właśnie wydarła się o to, że przedstawił jej cel swojej wizyty, tak jak wcześniej mu zresztą kazała? Wybrał najbardziej neutralny ton, a mimo to, ta baba zrobiła się jeszcze gorsza. Młodym Maji aż zadygotała, bo z jednej strony chciał już to wszystko rzucić i sobie pójść, a z drugiej wiedział, że jeśli teraz pójdzie po kolejne zlecenie, nie kończąc tego to straci tylko czas. Gdyby nie fakt, że kazała mu siedzieć cicho to pewnie by jej zwrócił uwagę. Teraz jednak mógł tylko zacisnąć pięści i zęby, przyjmując na siebie ten jad.
-Nie wiem czy Pani wie, ale takich rzeczy nie rozdają za darmo. Zlecenie dotyczy zrobienie zakupów..., a nie sponsorowania ich... i wysłuchiwania wyzwisk. Ktoś musiał źle go Pani napisać
Widać po nim było, że nie był z tego wszystkiego zadowolony i bardzo starał się by nie obrazić tej kobiety, która nie dośc, że go obrażała, to jeszcze wysyłała go na zakupy bez żadnych pieniędzy. Oczywiście, miał trochę swoich oszczędności, jednak patrząc na listę zakupów to była ona strasznie nieprecyzyjna.
-Nie wspominała pani również ile tej brukwi, jakiej zieleniny i jakich przypraw Pani potrzebuje
Zwrócił jej ponownie uwagę. A mógł pójść robić za tragarza, narobiłby się fizycznie, ale może by trafił na milszych ludzi a nie żmijowatą staruszkę.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości