Wzgórza nieopodal Shigashi no Kibu

Shigashi no Kibu jest krajem kupieckim na północ od Samotnych Wydm. Południowa granica kraju styka się z Sabishi i Atsui, zaś północna - z Soso i Kyuzo. Na zachodzie graniczy z Głębokimi Odnogami, a na wschodzie z krainą Yusetsu. Choć krajem w teorii zarządza gildia kupiecka, tak naprawdę główną władzę w Shigashi no Kibu stanowią trzy rodziny Yakuzy. A co najciekawsze, pomimo sporów zarządzają państwem w bardzo sprawny i względnie sprawiedliwy sposób, dzięki czemu Shigashi mogło się bardzo sprawnie rozwinąć.
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1622
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Wzgórza nieopodal Shigashi no Kibu

Post autor: Arii »

3/17Ptasi Śpiew
Wyprawa B – Shins Hyo

Kolejny uśmiech kobiety. Widać było, że jej ulżyło na samą myśl załatwienia wszystkich spraw na czas. -Moim szefem jest Shimoya Satoshi jeden z najbogatszych kupców i handlarzy towarem luksusowym w Shigashi, o ile nie na kontynencie. Ponad rok temu wyruszyliśmy w jego co roczną akcję przeprowadzka na Wietrzne Równiny, aby mógł tam prowadzić swoje biznesy z odległości. Ale nie o interesach...- odchrząknęła i rozejrzała się dookoła szukając myśli -Jest znany również z tego, że lubi kolekcjonować różne rzeczy... Które są wyjątkowe z różnych powodów. I tutaj pojawia się zlecenie. Jeden z takich wozów oczekuje na odbiór przy granicy z Yusetsu. Wozem opiekują się dwaj mężczyźni, Shohashi i Umei. Zadanie wydawać może się dość proste, ale od razu ostrzega, że Shimoya-san posiada wielu przeciwników... Szczególnie tutaj w Shigashi. Mafie... ekhem... za bardzo nie przepadają za nim, bo odbierał im przez jakiś czas tereny do handlu samemu zarabiając na tym nie małe pieniądze. Dlatego możesz spodziewać się małych przebojów związanych z tym ładunkiem. Gdybyś pomógł chłopakom przetransportować wóz w wyznaczone im miejsce przy Shigashi byłabym wdzięczna.- znowu założyła dłonie na biodrach i uśmiechnęła się do niego. Czuła się znowu bardzo dobrze, jakby wróciła do domu... -I oczywiście tak jak wspomniałam sowicie ci to wynagrodzę.- zaznaczyła mu, żeby tego nie zapomniał i prawdopodobnie by bardziej go namówić. W końcu to pieniądze były najważniejsze w takich transakcjach a nie piękna kobieta uśmiechająca się do niego w ten zalotny sposób by coś zyskać.


  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Shins Hyo
Posty: 201
Rejestracja: 12 gru 2023, o 07:02
Wiek postaci: 30
Ranga: Wyrzutek D
Krótki wygląd: Shins ubrany jest w czarny strój zasłaniający większość jego ciała. Widoczne są jedynie niebieskie oczy.
Widoczny ekwipunek: Wielki Kunai na plecach
Płaszcz
GG/Discord: shintarguar

Re: Wzgórza nieopodal Shigashi no Kibu

Post autor: Shins Hyo »


  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1622
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Wzgórza nieopodal Shigashi no Kibu

Post autor: Arii »

4/17Ptasi Śpiew
Wyprawa B – Shins Hyo

Mia przyglądąła się chłopakowi zaskoczona trochę jego automatyczną zgodą, ale najwyraźniej los dał jej pod rękę kogoś kto chętnie dorobi i wykona jakąś ciekawą misję. Tym lepiej dla zadania. -Umei jest najniższy z najniższych. I najwięcej krzyczy. To powinno Ci wystarczyć. A nawet pomóc ci zlokalizować tego małego knypka.- zaśmiała się wyobrażając sobie całą scenkę w głowie. -Shohei jest raczej skrytym gościem z nałożonym wiecznie kapturem. Jako jedyny potrafi zapanować nad Umeiem, dlatego ich nigdy się nie rozdziela. Nie zwracaj też nigdy uwagi na to co gada Umei. Lubi mówić trzy po trzy, bez konkretów i wywoływać burdy. I tutaj właśnie miej się na baczności. Nigdy nie wiesz kiedy i z czym wyleci.- odetchnęła patrząc się na swój wóz i cały towar jaki posiadała. Czas naglił i trzeba było ruszać dalej. -Chłopaki to nie shinobi. Są raczej niegdysiejszymi bandytami, którzy nawrócili się dzięki Shimoyi. Wręcz im to jak tylko będziesz pewny, że to oni. Od razu będą wiedzieć od kogo jesteś.[/color]- z kieszeni wyciągnęła wisiorek z małym diamentem. Od razu mógł stwierdzić, że nie była to byle jaka robota i to co trzymał w dłoni było warte więcej niż jego całe życie. Mogło być to przerażające. Gdy zrozumiał, że spotkanie dobiega już końca i powinien ruszać do Yusetsu kobieta odwróciła się do niego i pomachała mu na odchodne. -Pamiętaj, zadanie może wydawać się proste, ale uważaj na siebie! Shinsu Hyo. Mam nadzieję, że się zobaczymy!- i tak machała mu, aż nie zniknął w gęstwinie drzew. W końcu została sama i niedługo po nim sama ruszyła swoją karawaną.

Droga jednak zapowiadała się dość spora przecież to nie było byle co, ale kilkaset kilometrów dzieliło go do granicy z Yusetsu. Wietrze Równiny... Ciekawe jak bardzo różniły się klimatem od Shigashi i czy będzie po drodze miał gdzie spać. W końcu ostatecznie zostaje trawka lub gałąź i czyste niebo. Ale z jedzeniem mogło być gorzej. Może lepiej, żeby też się przygotował do tej misji. Oczywiście mógł zrobić sobie podróż pełną wyzwań i survivalu, jeżeli wolał. Ale skąd miał wiedzieć, co czeka go dalej? Lepiej, żeby nie zmęczył się aż tak przed rozpoczęciem transportu karawany. Sam dobrze wiedział, jak mogło się to dla niego skończyć. Droga do Yusetsu nie zapowiadała się też nie wiadomo, jak ciężko. Pogoda była dobra, nie widział nigdzie zapowiedzi jej zmiany, aby nagle miał mu spaść siarczysty deszcz, dlatego niczym innym przez całą podróż nie musiał się martwić. Nikt go nie zaczepiał, nie widział też niewiadomo ilu przechodniów i kupców, więc nie musiał się martwić o to, że ktoś go zaatakuje.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ryukuro
Posty: 110
Rejestracja: 6 lip 2024, o 22:10
Wiek postaci: 25
Ranga: Łuska
Krótki wygląd: Bardzo delikatne żeńskie rysy twarzy. Ostre zęby. Blada skóra typowa dla urodzonych w Kantai. Średniej długości białe włosy z delikatnym niebieskim odcieniem. Pomalowane na pomarańczowo oczy.
Widoczny ekwipunek: Rękawica łańcuchowa na prawej ręce
Rękawica łańcuchowa na lewej ręce
Kabura na lewej nodze
Kabura na prawej nodze
Duża torba na plecach

Re: Wzgórza nieopodal Shigashi no Kibu

Post autor: Ryukuro »

Ryukuro korzystając z przerwy od mafijnych obowiązków zdecydował się jeszcze odrobinę przyszlifować swoje umiejętności podając się kolejnym seriom treningów. Od jakiegoś czasu zaczął przychodzić na uczęszczane przez wielu wzgórza godzinę drogi od wioski. W miarę możliwości truchtem przemierzał dystans, który go dzielił a potem rozpoczynał ćwiczenia i wracał do domu przed zmrokiem. Tym razem plan treningowy miał w sobie zawierać nową technikę.
Przybył na miejsce gdy słońce było już wysoko na niebie. Wiele osób przychodziło tutaj poćwiczyć naprawdę różne rzecz. Na miejscu jak zawsze byli już wspinacze ćwiczący zdobywanie skalnych szczytów. Poza nimi kątem oka dostrzegł gdzieś łucznika ćwiczącego posyłanie strzał do celu oraz jakiegoś młodzika uczącego się podstawowych ognistych technik ciskając płomienne kule raz za razem w duży kamień. Zignorował ich wszystkich i samemu skierował się na ubocze.
  Ukryty tekst
Po wyczerpującym treningu Ryukuro opadł bezwładnie na trawę pośrodku polany. Leżał przez chwilę otulony spokojem otaczającej go natury jeśli można tak w ogóle powiedzieć. Patrzył na gwiazdy i nie wiedząc nawet kiedy zamknął oczy i niemal natychmiast zapadł w głęboki sen. Rankiem obudziły go pierwsze promienie słońca i głód. Naprawdę olbrzymi głód. Ostatni posiłek jadł po południu zeszłego dnia. Zaspany, ale za to bez energii powoli się podniósł i otrzepał. Z irytacją poczuł, że jego jedwabna odzież śmierdzi potem. Nie pozostało mu nic innego jak udać się do jakiejś przydrożnej karczmy a stamtąd do domu.
0 x
Awatar użytkownika
Ryukuro
Posty: 110
Rejestracja: 6 lip 2024, o 22:10
Wiek postaci: 25
Ranga: Łuska
Krótki wygląd: Bardzo delikatne żeńskie rysy twarzy. Ostre zęby. Blada skóra typowa dla urodzonych w Kantai. Średniej długości białe włosy z delikatnym niebieskim odcieniem. Pomalowane na pomarańczowo oczy.
Widoczny ekwipunek: Rękawica łańcuchowa na prawej ręce
Rękawica łańcuchowa na lewej ręce
Kabura na lewej nodze
Kabura na prawej nodze
Duża torba na plecach

Re: Wzgórza nieopodal Shigashi no Kibu

Post autor: Ryukuro »

Kolejny dzień i kolejny trening. Białowłosy dowlókł się na znane mu już wzgórza z głazami. Nogi piekły go żywym ogniem przez codzienne treningi. Miał już tego serdecznie dosyć. Wiedział jednak, że musi dosyć mocno się podciągnąć jeśli ma stawiać czoła silniejszym przeciwnikom. Szybkość, siła i dobra technika. To trzy rzeczy, które są potrzebne wojownikowi. Wytrzymałości nie potrzebował w końcu był Hozukim. A wszystkie te trzy elementy najlepiej ćwiczyć w takim właśnie miejscu jak to. Z niechęcią podniósł się z ziemi po chwili patrzenia w niebo. Krótki odpoczynek jedynie go rozleniwił nie dając ukojenia. Dzisiaj okolica była pusta. Rozejrzał się czy nikt go nie obserwuje. Dzisiaj jego segment treningowy obejmował techniki mniej znane zwyczajnym zjadaczom chleba. I fajnie by było gdyby jak najmniej osób je kojarzyło.
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Ryukuro
Posty: 110
Rejestracja: 6 lip 2024, o 22:10
Wiek postaci: 25
Ranga: Łuska
Krótki wygląd: Bardzo delikatne żeńskie rysy twarzy. Ostre zęby. Blada skóra typowa dla urodzonych w Kantai. Średniej długości białe włosy z delikatnym niebieskim odcieniem. Pomalowane na pomarańczowo oczy.
Widoczny ekwipunek: Rękawica łańcuchowa na prawej ręce
Rękawica łańcuchowa na lewej ręce
Kabura na lewej nodze
Kabura na prawej nodze
Duża torba na plecach

Re: Wzgórza nieopodal Shigashi no Kibu

Post autor: Ryukuro »

Rzygając już kolejnym dniem treningu białowłosy tym razem dosłownie czołgał się na plac treningowy. Czy precyzyjniej na wzgórza nieopodal. Te same na które łaził nie wiadomo ile dni. Miał serdecznie dosyć ćwiczeń. Wojna mafii była jak przejrzały owoc. Już się rozwinęła i dojrzała a teraz powoli gniła. Wszystkie cztery strony powoli traciły swoje siły i były coraz to mocniej wyczerpane ciągłą walką. Coś mu jednak mówiło, że niedługo dojdzie do ostatecznego starcia. Któraś strona w końcu zacznie pękać i rzucić do walki swoje ostatnie tłuste odwody. A to będzie związane z wielką sieką. I na to musiał być gotowy. Jeśli kiedyś ma zasłynąć w walce to teraz. To był najlepszy okres stanięcie do walki a do tego potrzebne były mu nowe techniki. Dlatego obiecując sobie, że to już ostatni raz w tym roku doszedł na wzgórza i od razu zabrał się za swoje obowiązki. Bezczynność w misjach już go drażniła, ale z drugiej strony możliwość podszkolenia się była wartością, której nie należy lekceważyć.
  Ukryty tekst
Po treningu nie pozostało mu nic innego jak wrócić do miasta i modlić się do bogów żeby nie musieć tutaj wracać przez najbliższy rok. Raczej już nie miał innych technik, które mógł się nauczyć.

z/t
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości