Najmniejsza, a zarazem najbardziej wysunięta na północ prowincja Wietrznych Równin. Antai położone jest nad Morzem Lazurowym i graniczy z Atarashi i Zachodnim Sogen na wschodzie, Midori i Shinrin na południu oraz Sakai i Yusetsu na zachodzie. Prowincja jest w trakcie walk, kiedy to w 394 roku część ich ziem na Półwyspie Antai została zajęta przez ludzi zza Muru i próbując przejąc ziemie Zachodniego Sogen. Ukształtowanie terenu w przeważającej części jest równinne. Ziemiami zarządza klan Kaminari . W południowych sektorach prowincji można znaleźć niewielkie osady Szczepu Kami .
Tao
Posty: 23 Rejestracja: 14 cze 2025, o 00:15
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=225195#p225195
Post
autor: Tao » 21 cze 2025, o 11:00
Misja rangi D
Powrót do domu
[ 3 / 7+ ]
Mężczyzna lekko się wycofał, zachowując spokój mimo niekomfortowej sytuacji. Tao odetchnął, chociaż nadal wyczuł stres i napięcie malujące się między nim i wojownikiem. Nieco ukłuły go w piersi słowa mężczyzny o korzeniach. Odkąd Tao pamiętał, zawsze Kami mieszkali w Antai. Chłopak był dumny ze swojego szczepu i ciężko mu było słuchać słów sugerujących, że to nie ich miejsce na ziemi, ale nie była to pora na dyskusje tego typu.
Na pytanie wojownika odpowiedział krótko Pokażę , po czym powoli wyjął zwój lewą ręką, równocześnie odkładając kunai do torby. Kilka dni temu namalował tam ptaka i opisał go, ale nie znał jego nazwy. Chłopak podszedł powoli do stołu i rozwinął zwój. Na lewej stronie rozwiniętej części pergaminu pojawiła się czarnobiała ilustracja ze znakami "złoty", "czerwony" albo "niebieski" oby opisać kolorystykę ciekawego ptaka, którego Tao widział pierwszy raz w życiu. Z prawej strony były spisane obserwacje: nawołuje od nocy do późnego ranka, żywi się robakami, podróżuje zawsze w dwójkach. Nad tekstem było puste pole, które oczekiwało na nazwę.
- Ten ptak przylatywał tutaj z partnerką od jakiegoś czasu - powiedział spokojnie, łypiąc kątem oka na wojownika - Nie znam jego nazwy Albo ta roślina - przewinął lekko zwój, gdzie namalowane były jakieś kwiaty i liście ze znakami "niebieski", "fioletowy" i "zielony" - Po dotknięciu z jakiegoś powodu barwi palce na żółto. Nie wiem jak się nazywa - powiedział, robiąc krok od stołu i wskazując na ilustrację.
Ukryty tekst
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 98 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 21 cze 2025, o 21:56
Misja rangi D - "Powrót do korzeni"
4/7
Tao
Ostrożnie wykonałeś polecenie mężczyzny, chociaż jego uwaga nieco ubodła twoją dumę. Niemniej, miał nieco racji, nawet jeśli lekko sobie szafował terminem zapuszczonych korzeni. Nawet jeśli byliście tutaj od dawna, to jednak Kaminari cały czas wiedli prym, nadając ton lokalnej polityce i to do nich głównie zwykli ludzie zwracali się najczęściej po pomoc. Może w tym sensie nie zapuściliście tutaj korzeni.
Niezależnie jednak od znaczenia, jakie niosła sugestia wojownika, rozwinąłeś zwój, ukazując swoje szkice oraz notatki, będące owocem ostatnich paru dni. Mężczyzna podszedł parę kroków, by móc lepiej je obejrzeć. Usłyszałeś lekkie gwizdnięcie podziwu.
- Nieźle... jesteś pewny, żeś Kami, a nie jaki Gazo? - skomentował twoje dzieło, a w jego głosie słychać było teraz już raczej lekką przekorę i pewne rozluźnienie. Wskazał brodą na ptaka. - Ten tutaj to kurtaczek, chociaż miejscowi chyba mają jakąś inną nazwę na niego... chyba pittaczek? Jakoś tak. A kwiat... to irys. Miejscowi go czasem wykorzystują do leków, przyrzadzając syrop na kaszel, albo przy zatruciach jakichś. Ale najczęściej jest raczej ozdobną rośliną po prostu. Nie żeby to w dzisiejszych czasach kogoś interesowało... - westchnął, po czym skłonił ci się uprzejmie.
- Wybacz moją wcześniejszą nieuprzejmość, niestety mnie zaskoczyłeś. Wierzę ci. Nazywam się Takei Tsutomu, służę klanowi Kaminari. Przybyłem tutaj w poszukiwaniu pewnej rzeczy... powiedz mi, jak długo tutaj jesteś dokładnie? Ktoś tutaj był oprócz mnie? - spytał, z lekką dozą ostrożności w głosie.
Takei Tsutomu
0 x
Tao
Posty: 23 Rejestracja: 14 cze 2025, o 00:15
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=225195#p225195
Post
autor: Tao » 23 cze 2025, o 21:36
Misja rangi D
Powrót do domu
[ 4 / 7+ ]
Po raz kolejny okazało się, że szczerość popłaca w kontaktach z innymi ludźmi. Większość ludzi robi dziwne miny, gesty, spogląda nieświadomie w bok gdy wymyśla i inni ludzie, często również nieświadomie, wyłapują te szczegóły i przestają być ufni, nazywając to "przeczuciem". A przynajmniej tak opisywano to w "Sztuce Dyplomacji" autorstwa Mahokigiego.
- Jestem pewny, że nikt mnie nie podrzucił - powiedział Tao poważnym tonem na uwagę o Gazo. Nie wyczuł ironii w głosie, więc szczerze wyraził swoją pewność.
Wyciągnął powolnym ruchem ze swojego plecaka atrament i pędzelek i powoli zaczął pisać ozdobnym krojem: "KURTACZEK, nazwa miejscowa: PITTACZEK". Chuchnął lekko parę razy na tusz mimo, że papirus z którego zrobione były zwoje wchłaniał tusz szybko - przy takim deszczu i wilgotności powietrza lepiej było być pewnym, że zwinięty zwój nie obrudzi atramentem kolejnych warstw papierotkaniny. Przesuwając zwój na bok stanął nad gatunkiem kwiatu, gdzie dopisał nazwę: "IRYS". Z boku, znaczek za znaczkiem stawiał kolejne słowa, "Używany w celach ozdobnych, używany w syropie na kaszel lub na niektóre zatrucia". Powtórzył dmuchanie, czekając aż atrament wyschnie.
- Mnie to interesuje - wtrącił się w słowo mężczyźnie - Chcę kiedyś wykonać wielką encyklopedię wiedzy o świecie, wypełnioną przeróżnymi informacjami zarówno o tej wiedzy, która jest ważna i obiektywna, ale i o tej, która wydaje się płocha. Wiedział Pan, że kiedyś na obrzeżach Atsui był las? Podobno pod piaskiem, jeśli by kopać wystarczająco głęboko, nadal można natknąć się na wysuszone konary. - dodał, wskazując na historię, którym może ciężko było dać wiarę, ale były potwierdzone co najmniej kilkoma ludźmi, którzy przysięgali o ich prawdziwości.
Gdy wojownik się przedstawił, chłopak wyprostował się i skłonił, dając jedną rękę za plecy, a drugą - poplamioną atramentem - dając sobie na pierś w geście szacunku i powitania. Zdziwił się, że w tak opuszczonej chacie szuka czegoś członek klanu Kaminari.
- Jestem tu... sześć dni. Nikogo w tym czasie tu nie było. Ja jedynie przesunąłem stół stamtąd - wskazał róg pokoju, w którym z dachu lała się już dość znaczna strużka wody, wylatując w pobliską ścianę - Mogę pomóc szukać w zamian za gościnę i użyczenie mi swojej wiedzy - powiedział, wskazując na zwój mieszczący zapisane niedawno informacje.
Ukryty tekst
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 98 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 23 cze 2025, o 22:35
Misja rangi D - "Powrót do korzeni"
5/7
Tao
Tsutomu przyglądał Ci się, jak zapisujesz nazwę ptaka oraz kwiatu, a także dodatkowe informacje na temat rośliny. Podrapał się w międzyczasie po brodzie, zobaczyłeś także lekko uniesioną brew. Chyba nie spodziewał się, że kogoś jego informacje zainteresują. Na uwagę o encyklopedii mruknął niezobowiązująco, nie do końca przekonany do tej idei.
- Ency... Znaczy, spis taki? Nie obraź się, ale potrzebne to komu wiedzieć, poza miejscowymi, co to za ptak? Bo roślinę no to jeszcze rozumiem, że jacyś Iryonini mogliby się zaciekawić, do lekarstw. A Atsui... daleko to strasznie i gorąco tam chyba, to po co mi wiedzieć, czy tam kiedy lasy były, czy śniegi. Interesuje mnie, co tutaj, na naszej Antaiskiej ziemi się dzieje. A dzieje się źle. - skomentował, ale po krótkim namyśle wzruszył ramionami. - Ale... może nie mnie oceniać. Nie byłem nigdy człowiekiem nauki i raczej nie zostanę. Mam nadzieję, że tobie się ta sztuka powiedzie. -
Zamyślił się znowu krótko nad twoimi słowami, chyba coś sobie kalkulując i psiocząc pod nosem. Potem podniósł wzrok, wychodząc z komentarzem i propozycją.
- Gościnę? Ta chata tak twoja, jak i moja teraz... ojciec mój od dobrych sześciu wiosen w ziemi leży, tam nieco dalej, w stronę strumyka. Ale pomocą nie pogardzę, jakoś się też odwdzięczę w razie czego. Potrzebuję znaleźć... prawdopodobnie niewielką paczkę, albo zwój. Możliwe, że będzie jakoś ukryty tutaj, ale nie widziałem go w skrytce jeszcze przed wejściem, więc... może mój kontakt improwizował. Przeszukaj proszę izbę, ja sprawdzę jeszcze obejście dookoła. -
Takei Tsutomu
0 x
Tao
Posty: 23 Rejestracja: 14 cze 2025, o 00:15
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=225195#p225195
Post
autor: Tao » 23 cze 2025, o 23:47
Misja rangi D
Powrót do domu
[ 5 / 7+ ]
- Oczywiście, że to przydatne! - żachnął się chłopak, ale nie ciągnął dalej tematu. Bo po co miał tłumaczyć, że niektóre ptaki były mądre i używane do śledzenia i rekonesansu, i przewożone do sąsiednich prowincji, gdzie można było je łatwo rozpoznać, o ile miało się odpowiednią wiedzę? Albo po co ma mówić, że niektóre ptaki szukają świecących rzeczy i przynoszą je tym, którzy je karmią? Chłopak chciał posiąść każdą wiedzę, więc musiał również rozumiem, że niektórzy nie są jej godni. Mimo to chłopak nie miał urazy do wojownika. Jest prostym człowiekiem - i tyle.
Pewne podejrzenia chłopaka wzbudziły jednak wypowiedzi człowieka. Podobno jego ojciec był pochowany od sześciu wiosen, a jednak to jakiś "kontakt". Brzmiało to jak tajny punkt przemytniczy bardziej niż jak opowieść o swoim ojcu. Ale skoro tam był jego grób... może po prostu paczka jest pochowana z ciałem, jak w starych powieściach?
Chłopak pokręcił głową. Życie to nie film. Z resztą kto o zdrowych zmysłach ośmieliłby się bezcześcić zwłoki, żeby odnaleźć paczuszkę albo zwój? Raczej byłaby ona ukryta w miejscu, które nikt nie podejrzewał, na które nikt nie zwracał uwagi...
Mimo wszystko chłopak postanowił porządnie poszukać zwoju. Nieco wytężył swoją kreatywność. Jak mógłby ukryć zwój lub paczuszkę? Najpierw powinien przeszukać stół i zobaczyć, czy nogi nie są luźne albo czy nie ma tam jakichś ukrytych schowków. A może pod podłogą? Ale podłoga była przegniła albo zabałaganiona kurzem, co uniemożliwiało poszukanie skrytek w deskach podłogi. Chłopak wyciągnął rękę przed siebie, a z jego ciała oderwały się karty, zwijając się w kijek zakończony nieco sztywnymi zwitkami szorstkiego papieru. Z tak stworzoną miotłą chłopak zaczął zamiatać podłogę, wyszukując szpar i wymiatając cały bród po którym we wcześniejszych dniach chodził na zewnątrz chaty.
Ukryty tekst
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 98 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 24 cze 2025, o 01:08
Misja rangi D - "Powrót do korzeni"
6/7
Tao
Przystałeś na propozycję Tsutomu, pomimo pewnych podejrzeń wobec jego profesji bądź czystości charakteru. Twój umysł jednak dość sprawnie wtoczył się na nowe koleiny, skupione już nie na lokalnej przyrodzie, ale na prostym, nieco może niepokojącym zleceniu. Odnaleźć przesyłkę, czy też wiadomość, schowaną gdzies na terenie chaty lub w jej okolicacach. Wojownik wyszedł na deszcz, obchodząc podwórko i szperając po sobie znanych zakamarkach.
Ty zabrałeś sie za przeszukiwanie izby. Zacząłeś od stołu, sprawdzając go dokładnie, ale dość szybko doszedłeś do wniosku, że jest to nic więcej, jak znajomy ci mebel - prosty, porządny, nieskrywający żadnych tajemnic. Potem twoim celem stała się podłoga, którą zacząłeś zamiatać raźno chcąc usunąć naleciałe liście, drobny kurz oraz piach oraz rośliny, tu i ówdzie wyrastające spomiędzy desek. Po kilkunastu minutach było zdecydowanie czyściej, ale nijak nie byłeś bliżej znalezienia czegokolwiek istotnego.
Za oknem słyszałeś Tsutomu, pogwizdującego jakąś lekką melodię. Deszcz nieco zelżał, chociaż jego melodia dalej grała na dachu chaty oraz pośród okolicznych drzew. Nagle, kątem oka zauważyłeś drobny ruch gdzieś pod powałą. Kurtaczek. Chyba ten sam, którego zaobserwowałeś w ostatnich dniach. Skakał po jednym z wiązarów, skrytych w półmroku próbując wydostać z jakiegoś zakamarka... kawałek pergaminu.
Takei Tsutomu
0 x
Tao
Posty: 23 Rejestracja: 14 cze 2025, o 00:15
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=225195#p225195
Post
autor: Tao » 24 cze 2025, o 18:12
Misja rangi D
Powrót do domu
[ 6 / 7+ ]
Szur. Szur. Szur. Chłopak krótkimi ruchami, zaczynając od najdalszego kąta pokoju zaczął zmiatać śmieci w stronę wyjścia. Liście, kurz, ziemia i to, co naleciało z dachu szybko znalazło się w kupkach, które raz po raz lądowały za drzwiami. Mimo powolnego procesu szukania schowka na pakunek w każdym posprzątanym miejscu wysiłki Tao spełzły na niczym. Wyrzucał ostatnią kupkę z chaty wiedząc, że musi zmienić taktykę. Zaczął rozglądać się po izbie, gdy usłyszał gwizd Tsutomu.
Melodia była bardzo podobna do tej, którą świergotał ptak nazywany kurtaczkiem. Chłopak zdziwił się nieco, ale podobny gwizd usłyszał od strony sufitu - a zaraz za nim mała postać kolorowego ptaszka szarpała coś, próbując pewnie rozerwać lub zabrać w celu uszczelnienia gniazda, jak to niektóre gatunki ptaków mają w zwyczaju robić. Tym razem był to pergamin.
Chłopak uniósł rękę, a kartki ze stworzonej wcześniej miotły poszybowały szybko w stronę ptaszka. Jego celem było przestraszenie, a jeśli nie byłoby to wykonalne ogłuszenie stworzenia, żeby następnie notkami obwinął i ściągnąć do siebie pergamin i cokolwiek jeszcze było w dziurze.
Chłopak starał się nie być od razu wychwycony przez wojownika na zewnątrz i przynajmniej przeglądnąć treść listu. Sam nie wiedział, czy Tsutomu jest tym za kogo się podaje i nie chciał dać mu informacji, jeśli mogłyby one zaszkodzić ludziom. Spodziewał się, że jeśli to wiadomość "od ojca" to nie będzie zapisana szyfrem, a jeśli będzie to jakiś dziwny szyfr, to wojownik nie był tym, za kogo się podawał.
Ukryty tekst
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 98 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 25 cze 2025, o 12:44
Misja rangi D - "Powrót do korzeni"
7/7
Tao
Gdy tylko dostrzegłeś kolorowego pittaczka i rozpoznałeś, co takiego próbuje wyszarpać, przemieniłeś po raz kolejny swoje ciało, dostosowując je do nowej sytuacji. Szum papieru i ruch oczywiście natychmiast spłoszył drobne stworzenie, które spanikowało i wyleciało czym prędzej przez okno, zapewne przekonane, że jest w śmiertelnym zagrożeniu. Ty natomiast miałeś możliwość uchwycić drobny kawałek pergaminu, z którym zaciekle walczył przed momentem ptaszek. Na szczęście Tsutomu przeszedł gdzieś za róg domu, więc mogłeś go wydostać całkiem dyskretnie i przeczytać.
Lokalizacja spalona. Dzicy dowiedzieli się o niej. Ich patrole monitorują okolicę.
Ruszam dalej, ale mogę mieć ogon. Spróbuję zostawić przesyłkę w punkcie numer trzy.
Antai przetrwa.
Treść listu zapisana została szybkim, wyraźnie pochyłym i niedbałym pismem. Znaki momentami ciężko było odczytać, tym bardziej, że wilgoć nieco już rozpuściła atrament, jakim ją zapisano. Wnioski mogłeś wysnuć sam.
- Cholera jasna, nic tu nie ma... znalazłeś coś, Tao-san? - usłyszałeś okrzyk Tsutomu przez okno.
Takei Tsutomu
0 x
Tao
Posty: 23 Rejestracja: 14 cze 2025, o 00:15
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=225195#p225195
Post
autor: Tao » 25 cze 2025, o 17:22
Misja rangi D
Powrót do domu
[ 7 / 7+ ]
Spłoszony dźwiękiem kartek manipulowanych za pomocą reberu ptak odleciał, zastanawiając się nad dziwnym dźwiękiem i zostawiając notkę, którą Tae przejął z przejawem spokoju. Notka była zawilgocona i widoczne były na niej ślady dzioba, ale nadal była czytelna. Mówiła o tym, że pakunek został przeniesiony do kolejnej kryjówki, bo dzicy znaleźli ten domek. Chłopak zmarszczył brwi, starając się uzmysłowić sobie z jakiego okresu mogła pochodzić ta karta.
Był przynajmniej pewny, że wojownik nie jest zwykłym synem wracającym do domu. Może to jakaś szajka przemytnicza, a może jest, jak mówił, wojownikiem Kaminari, który szuka czegoś tajnego? Nawoływanie Pana Tsutomu nie pozostawiło chłopakowi zbyt wiele czasu do namysłu.
Trzeba było na szybko przemyśleć opcje. Pierwszą ukrycie kartki. Niezbyt kuszące, skoro i tak Tao nie wiedział, gdzie może szukać kryjówki numer trzy. Drugą było oddanie kartki, ale skoro chłopak nie wiedział, czy mężczyzna nie planuje czegoś niecnego jak przejęcie przeszmuglowanych rzeczy, nie wiedział czy oddanie wiadomości nie przysporzy problemów innym.
- Mam ją - powiedział, oddzierając część kartki z napisem "w punkcie numer trzy" i chowając szybko w torbie, po czym idąc w stronę wyjścia z pozostałością - Pittaczek się do niego dobrał, ale udało się ocalić większość listu - Powiedział, udając zadowolenie z siebie i oddając go wojownikowi złożone w pół i lekko zmięte zawiniątko.
Ukryty tekst
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 98 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 25 cze 2025, o 18:33
Misja rangi D - "Powrót do korzeni"
8/7
Tao
Przeczytałeś krótką notatkę, zastanawiając się, co z nią zrobić. Opcji było kilka, ty wybrałeś pośrednią - taką, którą uznałeś za najbezpieczniejszą - czyli oddać wiadomość, ale niepełną, bez kluczowej informacji. Stan wiadomości, jak i jej charakter wskazywały raczej na dość niedawną przesyłkę - w końcu była w niej mowa o Dzikich, którzy przecież właśnie prowadzili wojnę z Antai i resztą kontynentu, próbując przejąć ziemie Kaminari tak samo, jak przejęli wcześniej ziemie należące do klanu - a teraz już szczepu - Uchiha. Oczywiście, mógł to także być jakiegoś rodzaju kod. Sprytna szajka przemytników mogła w teorii wykorzystać fakt wojny i zmodyfikować wiadomości tak, by w razie czego mieć wygodną wymówkę.
W ostatnim momencie udało ci się schować fragment wiadomości i odpowiedzieć Tsutomu, który wrócił do izby. Przejął od ciebie pergamin, szybko czytając treść wiadomości... po czym syknął z niezadowoleniem.
- No co za cholerne ptaszyska! - warknął, ewidentnie wściekły, że wiedza, której potrzebował, umknęła mu sprzed nosa. Przetarł twarz i odetchnął głęboko kilka razy. - Kusokusokuso! - powtórzył jeszcze, po czym wziął jeszcze kilka oddechów i spokojniejszym tonem odparł.
- No dobrze, nie ma co. Muszę po prostu sprawdzić kilka miejsc po kolei... oby nie za późno. - westchnął, po czym wyciągnął rękę w twoim kierunku i sięgnął za pazuchę, jednocześnie drugą wciskając ci w dłonie garść Ryo. - Dzięki za pomoc, przynajmniej wiem, że mój kontakt nie został złapany wcześniej i jest szansa na to, że nie zawalimy misji. -
Takei Tsutomu
0 x
Tao
Posty: 23 Rejestracja: 14 cze 2025, o 00:15
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Link do KP: viewtopic.php?p=225195#p225195
Post
autor: Tao » 27 cze 2025, o 23:54
Misja rangi D
Powrót do domu
[ 8 / 7+ ]
Chłopak zdążył wykonać swój plan, zanim Tsukomu-san wrócił do izby. Widząc karteczkę rzucił się na nią, jakby była mapą do zaginionego skarbu. Dopiero reakcja mężczyzny spowodowała, że chłopak zaczął podejrzewać, że popełnił błąd. Nie wiedział, że sytuacja z Dzikimi była aż tak napięta i trochę martwił go fakt, że nawet w tym momencie jakieś potajemne jednostki mogą chodzić po Antai. W obliczu faktu, że przez ostatnie lata żył pod kamieniem zgłębiając się w księgi, a w szczególności ostatni rok przebiegł mu na zapoznawaniu się z literaturą szczepu do której miał dostęp, że zupełnie zaniedbał wiedzę o sytuacji politycznej. Nie uświadomił sobie, że człowiek z klanu Kaminari może mieć dobrze zamiary.
- Tsukomu-san, jeśli mogę zapytać, dlaczego ta paczka jest taka ważna? - spytał, zabierając nagrodę za znalezienie karteczki i chowając pieniądze do torby. Jeśli wojownik powiedziałby mu, że chodzi o coś ważnego, nawet w ogólnikach - Tao powiedziałby, że musiał sprawdzić, czy nie jest osobą godną zaufania, a po jego potraktowanie przy pierwszym spotkaniu i kłamstwo o domu rodzinnym nie było dobrym wstępem, ale skoro mężczyzna ma ważną misję, to przekaże mu dalszą część kartki i zaproponuje dalszą pomoc. Jeśli wojownik go zbędzie, Tao wróci do pakowania swojego dobytku i wyruszeniu w dalszą drogę.
z/t
Ukryty tekst
0 x
Kujaku Haruka
Posty: 98 Rejestracja: 10 cze 2025, o 16:12
Wiek postaci: 21
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Haruka preferuje barwy krwi i zachodu słońca – jej odzież często zawiera intensywne czerwienie, burgundy i brązy. Ma długie, białawe włosy. Prawe oko – szarozielone – kontrastuje z pustym, niewidocznym pod maską oczodołem po stronie lewej.
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=11834&p=224917#p224917
Post
autor: Kujaku Haruka » 28 cze 2025, o 00:42
Misja rangi D - "Powrót do korzeni"
9/7
Tao
Rzeczywiście - wyglądało na to, że skupiony na bardziej detalicznym obrazie świata, na jego faunie i florze, na codziennych, drobnych cudach - straciłeś nieco z oczu szerszy obraz międzyklanowej polityki. Oczywiście, z pewnością teraz, kiedy o tym myślałeś, to przypomniałeś sobie opowieści kupców o tym, że Sogen teraz całkiem nieprzejezdne, bo nie wiadomo kiedy i która strona weźmie cię za transport wroga, że Mur upadł, że miała miejsce wielka - i przegrana przez potężny klan Uchiha - bitwa. Ba, niektórzy nawet coś mówili o tym, jakoby w jej trakcie starcie miały prowadzić ogoniaste bestie, czy też ludzie, w których te mityczne bestie zapieczętowano... ale nie wszyscy w to wierzyli. W sumie im dalej od Sogen, tym mniej, wielu twierdziło, że to po prostu skala bitwy przysłoniła obraz uchodźcom. Niemniej, wszystkie te opowieści jednak musiał w ostatnim czasie zejść dla Ciebie na dalszy plan - i dopiero spotkanie z Tsutomu ci przypomniało o ich istnieniu.
Ten ostatni potarł brodę, wyraźnie rozważając twoje słowa... po czym machnął ręką.
- W sumie niekoniecznie może powinienem Ci o tym mówić... ale co mi tam. Dzikusem nie jesteś, widzę żeś z klanu Kami, a wy raczej spokojnie w Antai żyjecie i burd nie wszczynacie. To może mi nawet pomożesz dalej... W paczce powinna być maska, albo jej fragmenty, których te cholerne ogoniaste dem... znaczy, nie Bijuu, tylko te Dzikusy, Kujawiaki czy jak im tam, noszą na twarzach. Nasi próbują je zbierać, bo podobno dzięki nim da się dłużej wytrzymać na ich terenie. Problem w tym, że tamci chyba o tym wiedzą i często wolą trupa towarzysza zostawić, a maskę zabrać, niż na odwrót. Także widzisz, każda z nich jest dla nas cenna, bo to o jeden shinobi więcej, którego możemy na dłużej wystawić w głębi ich... czy raczej naszych starych terytoriów. - odpowiedział Ci Tsutomu, co brzmiało dość szczerze. W związku z tym, zwróciłeś karteczkę, wyjaśniając co i jak... i chociaż z początku wojownik oburzył się, potem szybko się uspokoił, nawet na koniec chwaląc cię za ostrożność. I zaoferował, byś towarzyszył mu w dalszej drodze.
MISJA ZAKOŃCZONA SUKCESEM!
Takei Tsutomu
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości