Polanka w środku lasu

Minoru

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Minoru »

0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 466
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Keion »

Tak jak to zaplanowałem realizowałem swój plan i szybko znalazłem się za sarną odcinając jej swobodną ucieczkę w las, a nawet narzucając ucieczkę w przeciwnym kierunku. Byłem pewien że wszystko idzie w jak najlepszą stronę i powoli zmniejszałem dzielący nasz dystans z każdą chwilą będąc coraz bliżej celu. Stresowałem się trochę nie chciałem spudłować i koniec końców postanowiłem rzucić nieco wcześniej. Znajdując się w odległości jakichś 25 metrów od sarny wyciągnąłem kunaj z ust, wycelowałem i rzuciłem. Rzut okazał się niezwykle celny i kunaj utkwił w szyi sarny, ale ta nie padła tak jak tego się spodziewała, tylko dała susa przez krzaki, a ja przestraszony zaraz się rzuciłem w pogoń, tym razem nie patrząc na zachowanie ciszy. Chwilę później odetchnąłem z ulgą widząc że sarna utknęła w grzęzawisku i wyraźnie opadała z sił, więc pewnie gdyby nie to grzęzawisko szybko ją dogonił. Jednak teraz to było nieważne, ważniejsze było żeby wyjść z nią z grzęzawiska, przez co musiałem trochę pogłówkować. Szybko jednak wpadłem na pewien pomysł i wyciągnąłem z torby na lewym pośladku 5 metrów bandażu. Zaczepiłem go o drzewo i skręciłem, nie chcąc by się zniszczył bo miałem nadzieję jeszcze go kiedyś użyć, po czym skupiając czakrę w nogach i nabierając na wszelki wypadek powietrza skoczyłem ku sarnie. Gdy mi się udało ją chwycić, wspomagając się bandażem zacząłem dążyć do tego żeby wyjść z grzęzawiska.
0 x
Minoru

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Minoru »

0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 466
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Keion »

Cały mój plan z bandażami okazał się trafiony i bez większego problemu udało mi się wyciągnąć sarnę, nawet nie niszcząc przy tym bandaży. Zwinąłem więc je i schowałem do torby skąd je wyciągnąłem, będąc przekonanym że jeszcze kiedyś do czegoś mi się przydadzą, choć może nie koniecznie do wyciągania saren z bagna. Pozostało mi już tylko przerzucić sobie truchło sarny przez plecy i wrócić do obozu, ale początkowo miałem niewielki dylemat co do tego w którą stronę powinienem się udać. Dopiero po chwili nasłuchiwania i ustalania pozycji udało mi się dokładnie określić w którym kierunku powinienem się udać. Wracając nie spieszyłem się bo nie miałem po co, wiedziałem że jak wrócę wcześniej to więcej roboty do zrobienia będzie na mnie czekać i byłem przekonany że nie czekają jeszcze na moją zdobycz.
W końcu wróciłem do obozu i prawdę powiedziawszy czułem się zmęczony, sarna niestety swoje ważyła, a na dzień dobry przyczepił się do mnie wnuk staruszki. Od razu stwierdził że nie znam się na oprawianiu zwierząt, co oczywiście nie było prawdą bo nie raz się tym zajmowałem, ale nie zamierzałem wyprowadzać chłopaka z błędu, tylko się uśmiechnąłem i przekazałem mu truchło zwierzęcia. Miałem wielką ochotę w tym momencie położyć się gdzieś i odpocząć, ale domyślałem się że to może nie zostać zbyt miło przyjęte, więc poszedłem się napić, po czym zacząłem się kręcić wokół namiotów próbując coś rozłożyć.
-Jak to się rozkłada.-Niby to marudząc sobie coś pod nosem próbowałem zwrócić uwagę kogoś kto mógłby mi jakoś pomóc, rozkładając przy tym płachty w miejscach w których chciałbym żeby powstały namioty.
0 x
Minoru

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Minoru »

0 x
Awatar użytkownika
Keion
Posty: 466
Rejestracja: 3 kwie 2018, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Szare włosy, szczupły w miarę wysoki, ma wcięcia koloru czerwonego na twarzy
Widoczny ekwipunek: Kabura z prawej strony na udzie i torba na lewym pośladku.
GG/Discord: Keion#4512

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Keion »

Poczułem wielką ulgę biorąc łyk wody, tak wielką że nie skończyło się na jednym łyku i wypiłem jej całkiem sporą ilość. Nie odczułem tego wcześniej, ale pijąc wodę zdałem sobie sprawę jak się tym wszystkim zmęczyłem. W sumie jeśli się nad tym wszystkim zastanowić to nie były wcale takie proste rzeczy, całe szczęście miałem już je za sobą i mogłem przejść do innych zajęć. Zabrałem się za rozkładanie namiotu, ale że pierwszy raz to robiłem to miałem nie mały problem i marudziłem pod nosem co doszło do uszu jedno z kolegów. Szczęśliwie ten okazał się skory do pomocy i wytłumaczył mi co i jak mam zrobić żeby poprawnie rozbić namiot. Biorąc z niego przykład wziąłem jedną z dłuższych rur i podreptałem za nim przyglądając się co robi, jak liczy kroki i którą stroną wbija rurę w ziemię, po czym sam to zrobiłem. Następnie wziął najdłuższy pręt co dało mi nieco do myślenia i spodziewając się do czego posłuży pomogłem mu ustawić go na dwóch wcześniejszych rurach. Jak się okazało to była cała filozofia rozstawiania obozu, bo pozostało mi już tylko narzucić płachtę naciągnąć ją i przymocować. -Wielkie dzięki za pomoc, teraz na pewno sobie poradzę z drugim.-Podziękowałem za pomoc odchodzącemu koledze i złapałem za kolejne dwie rury, trochę ciężko miałem się z nimi przemieszczać, ale jakoś mi się to udało. Wbiłem jedną, po czym drugą i założyłem na nie tę najdłuższą, a skończyłem naciągając płachty na obu namiotach, upewniając się że wiatr zaraz ich nie porwie i że ewentualnie deszcz będzie mógł sobie spokojnie spływać.
Udało mi się skończyć nawet trochę wcześniej i mogłem jeszcze chwilę odpocząć przed kolacją, której nie mogłem się już doczekać. Chwilę później razem z całą grupą usiadłem otaczając nasze ognisko i wsłuchiwałem się w rozmowę kompanii, która mówiła o murze. Mnie jednak bardziej interesował to jak daleko celu naszej podróży jeszcze się znajdujemy i wpatrując się w niebo rozmyślałem co zrobię jak już dam dotrę. Z całą pewnością nie planowałem w ciągu najbliższego czasu wybierać się na kolejną podróż, tym razem chciałem na trochę dłużej niżeli parę godzin zagrzać miejsce i odpocząć nie goniąc za pieniędzmi.
0 x
Minoru

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Minoru »

0 x
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Kaze Tetsu »

Misja rangi D - Kirin Tai
1/15
0 x
Kirin Tai

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Kirin Tai »

Kirin przemierzał właśnie spokojnie obok jakiegoś zapadniętego (przynajmniej jego zdaniem) domostwa kiedy starzec wyglądający w oczach chłopaka jak jeden z tych, którzy nigdy uczciwie nie przepracowali jednego dnia zawołał go. Wbrew rozsądkowi, podszedł do niego bo a nóż będzie miał rozsądną sprawę by zaczepiać młodego adepta ninjutsu. Zatrzymał się więc przy płocie i zaczął słuchać. Ani przez jeden moment tej opowieści nie uwierzył w bajki, bo prawdę powiedziawszy, słyszał już takich wiele. Na wieść o bestiach uniósł brew i zaczekał aż mężczyzna odezwie się do niego by sprecyzować swoje "zlecenie".
- Szczury. Mam złapać... szczura. -
Popatrzył na starca jakby oczekiwał, że tamten wybuchnie śmiechem i powie o co naprawdę mu chodzi, ale kiedy ten nie roześmiał się Kirin Tai westchnął ciężko.
- Pomyśleć, że po tylu latach treningu będę dostawał bardziej odpowiedzialne misje... -
Bezwiednie chłopak położył prawą dłoń na lewym przedramieniu i spytał.
- Zakładając, że zgodzę się na polowanie na szczury... o jakiej nagrodzie mówimy. Konkretnie jeśli można. -
Jeśli dobrze rozumiał intencje mężczyzny, on przytaszczyłby tego szczura, a on rzucił by w niego jakimś drobniakiem bo "na konkretną kwotę się nie umawiał". Co to to nie, nie da się zrobić w jajo.
0 x
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Kaze Tetsu »

Misja rangi D - Kirin Tai
3/15
0 x
Kirin Tai

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Kirin Tai »

Dokładnie tak jak starzec przewidział, młody Koseki planował się targować z nim. Początkowo stał spokojnie, ale słysząc cenę ciężko było mu ukryć rozbawienie. Sto pięćdziesiąt ryo, to wręcz śmieszne. Zachował jednak w miarę poważna minę, pozwalając sobie jedynie na lekki uśmieszek i lekkie pokręcenie głową.
- Nie spieszę się ale za sto piećdziesiąt będzie musiał pan szukać innego młodzieniaszka. -
Zastanowił się chwilę po czym powiedział.
- Możemy się targować, ja zacznę od trzystu dla kontrastu, później pan podniesie nieznacznie swoją cenę, ja zbiję swoją i dojdziemy do miejsca w którym żaden z nas nie będzie zadowolony, ale oboje będziemy mogli z tym żyć więc co powie pan na pominięcie tego i ustalenie kwoty na dwieście trzydzieści? -
Odczekał chwilę z rosnącym uśmiechem dodając zanim starzec się odezwał.
- W końcu jak sam pan powiedział, to zadanie "wysokiej rangi" i nie obejdzie się bez walki z "dziką bestią", więc nagroda powinna być adekwatna, czyż nie? -
Tai był bardzo ciekaw reakcji starca, szczerze spodziewając się wybuchu złości na takie podbicie ceny i nawet podśmiewanie się z opisu zlecenia, ale... jeśli starzec to przyjmie, będzie dodatkowy zarobek, co nie zaszkodzi jego budżetowi.
0 x
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Kaze Tetsu »

Misja rangi D - Kirin Tai
5/15
0 x
Kirin Tai

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Kirin Tai »

Chłopak uśmiechnął się zadowolony jakby to on uzyskał lepsze warunki od starca chociaż patrząc na jego minę, to myślał on podobnie. Gdy starzec wyciągnął rękę żeby przybić umowę, Kirin uścisnął jego rękę.
- No to mamy umowę. -
Polowanie na szczury nie powinno być specjalnie ciężkie więc można powiedzieć, że trafił na dobry zarobek. Gdy starzec wskazał niebo, a dokładniej słońce, Kirin popatrzył do góry ale zaraz pokiwał głową.
- Trzeba, nie musi się pan przejmować, jeśli do wieczora nie znajdę, coś sobie znajdę i jutro przyniosę, choć przyznam, że mam nadzieję tego uniknąć i do wieczora rozwiązać pański problem z... bestiami. -
Pozwolił sobie na uśmieszek, po czym skłonił się mężczyźnie i skierował w stronę wspomnianego wcześniej strumienia rozglądając się za gryzoniami. W końcu... jak ciężko może być znaleźć szczury? Jeśli nie znajdzie ich przy strumieniu, można zawsze poszukać ich przy jakichś spichlerzach albo stodole? Zwykle je ciągnie do takich miejsc.
0 x
Awatar użytkownika
Kaze Tetsu
Gracz nieobecny
Posty: 151
Rejestracja: 27 maja 2018, o 16:07
Wiek postaci: 17
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Czarne, sterczące włosy, dobrze zbudowany, całkiem wysoki. Heterochromia oczu, jedno białe, jedno czarne Ubrany w czarny płaszcz.
Widoczny ekwipunek: Płaszcz, torba, rękawiczki bez placów, dwie kabury na broń na udach.

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Kaze Tetsu »

Misja rangi D - Kirin Tai
7/15
0 x
Kirin Tai

Re: Polanka w środku lasu

Post autor: Kirin Tai »

Przez chwilę chłopak żałował że nie przyjął propozycji noclegu, ale z drugiej strony starzec był z wyglądu takim kombinatorem, że najpewniej albo by uznał nocleg za część zapłaty albo zrobił jeszcze coś innego niż normalnie dał mu zanocować. Nie żeby Kirin Tai nie ufał ludziom ale starzec nie sprawiał wrażenia osoby, której można zaufać. Odnalezienie strumienia również nie okazało się wielkim problemem, ale jak to bywa przy zbiornikach wodnych, zaatakowały go owady. Zadziwiające jest jednak to, że w tym okresie roku one się pojawiają. Z tymi myślami zaczął wypatrywać gryzoni, które usłyszał, a dłońmi zaczął odganiać owady od swojej głowy. Trzeba było się zbliżyć powoli, najlepiej nie od strony wody, a lasu bo wtedy kiedy gryzoń go wreszcie zauważy, będzie uciekał nie do lasu i gęstwiny, a wzdłuż brzegu i w teorii będzie go łatwiej złapać. Szkoda tylko, że nie ma żadnej pułapki, a na tworzenie jakiejś jest jeszcze za wcześnie, więc pozostaje stare dobre dogonienie i złapanie. Pocieszające jest w tej sytuacji to, że biegnąc jest szybszy od gryzonia. A przynajmniej taka jest teoria.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości