Domek Pani Tsuri
Re: Domek Pani Tsuri
Droga pod wyznaczony jej adres w liście nie zajęła jej zbyt dużo czasu. Kiedy tam dotarła wpadła w wir kłótni między starszą babcią, a młodą nastolatką. Kunoichi bez słowa obserwowała toczącą się między nimi wojnę. Idąc tutaj w jej głowie znajdowały się nieco inne wizje jeśli chodzi o to zadanie, ale widząc to wszystko dziewczyna była bardzo zadowolona z wyznaczonego jej zadania. Ostatnio dosyć często panuje u niej nuda, a teraz może uda jej się rozerwać. Tak więc, gdy tylko babcia odeszła Heiji kiwnąła jej głową na znak zgody, po czym weszła do środka za dziewczyną. Chciała odszukać nastolatkę i wyjaśnić sobie conieco z nią. Być może uda się dojść do zgody, a jeśli nie to... Chociaż kasa jest jej chyba bardziej potrzebna. Prawda?
0 x
Re: Domek Pani Tsuri
Przedsmak (D)
[7/15]
Misja dla Heiji Kunoichi postanowiła bez większej zwłoki udać się do pokoju nastolatki. Pokonała w tym celu skromny przedpokój w którym zauważyła kilka par butów i płaszcze schludnie powieszone na drewnianym wieszaku. Po schodach weszła na pierwsze piętro, gdzie zastała zamknięte drzwi z napisem Kamiru. Napis nie był potrzebny, te drzwi jako jedyne były udekorowane dziwnymi naklejkami z młodymi przystojnymi chłopakami, nie dało się pomylić tego pokoju z żadnym innym. Gdy weszła do środka od razu uderzył w nią cukierkowy wystrój. Wszędzie były pluszaki, na lekko różowych ścianach znajdowały się plakaty modelek i modeli. Łóżko stojące w lewym rogu pokoju pod oknem było obecnie oblegane przez wielką górę ciuchów, której koniec znajdował się obecnie mniej więcej na środku pomieszczenia. Na podłodze walały się skarpetki i bielizna, to ostatnie w niektórych przypadkach wyglądało na bardzo wyzywające, zdecydowanie za bardzo jeśli chodzi o czternastolatkę. Ruda obecnie kontynuowała wyciąganie ciuchów z szafy, co chwilę przymierzając coś przy lustrze. Z dezaprobatą powiększała górę ciuchów, nie mogąc znaleźć nic odpowiedniego. W końcu przerwała na chwilę, zauważając swoją niańkę.
-Czego chcesz?-zapytała zniesmaczona, że ktoś w ogóle pozwala sobie wchodzić do jej pokoju.
[7/15]
Misja dla Heiji Kunoichi postanowiła bez większej zwłoki udać się do pokoju nastolatki. Pokonała w tym celu skromny przedpokój w którym zauważyła kilka par butów i płaszcze schludnie powieszone na drewnianym wieszaku. Po schodach weszła na pierwsze piętro, gdzie zastała zamknięte drzwi z napisem Kamiru. Napis nie był potrzebny, te drzwi jako jedyne były udekorowane dziwnymi naklejkami z młodymi przystojnymi chłopakami, nie dało się pomylić tego pokoju z żadnym innym. Gdy weszła do środka od razu uderzył w nią cukierkowy wystrój. Wszędzie były pluszaki, na lekko różowych ścianach znajdowały się plakaty modelek i modeli. Łóżko stojące w lewym rogu pokoju pod oknem było obecnie oblegane przez wielką górę ciuchów, której koniec znajdował się obecnie mniej więcej na środku pomieszczenia. Na podłodze walały się skarpetki i bielizna, to ostatnie w niektórych przypadkach wyglądało na bardzo wyzywające, zdecydowanie za bardzo jeśli chodzi o czternastolatkę. Ruda obecnie kontynuowała wyciąganie ciuchów z szafy, co chwilę przymierzając coś przy lustrze. Z dezaprobatą powiększała górę ciuchów, nie mogąc znaleźć nic odpowiedniego. W końcu przerwała na chwilę, zauważając swoją niańkę.
-Czego chcesz?-zapytała zniesmaczona, że ktoś w ogóle pozwala sobie wchodzić do jej pokoju.
0 x
Re: Domek Pani Tsuri
Młoda kunoichi szła na wprost w swoim przekonaniu. Heiji nie zamierzała dać się zdominować jakieś nastolatce, dlatego też idąc zastanawiała się na spokojnie w jaki sposób ma podejść do nastolatki. Wybrać czystą agresję, czy wyrozumiałość. Decyzję, decyzję... Przechodząc przez pokoje, dziewczyna mogła zauważyć całkowity ład i porządek. Wchodząc po schodach Heiji mogła dostrzec wyraźnie podkreślające się drzwi. Z daleka było widać, że to w tym pokoju znajduje się nastolatka. Po wejściu do pomieszczenia ujrzała całkowity nieład, zupełnie odwrotność tego co widziała w innych pomieszczeniach. No ale cóż poradzić, lecz najgorsze z tego było to że wszędzie było różowo, no i zupełnie dziecinnie. Tak poza tym to Heiji miała to głęboko gdzieś, chciała tylko dotrwać do końca by móc odebrać swoją gotówkę i nic więcej. Po chwili namysłu Heiji doszła do wniosku, że dziewczyna będzie chciała gdzieś iść. Dlaczego tak myślała? A no dlatego, że nieznajoma usiłowała znaleźć coś co będzie do czegoś pasować... Kilka sekund później usłyszała pytanie.
-A co mogę tutaj robić?-odpowiedziała oburzonym głosem, chwilę później dodając.
-Słyszałaś swoją babcie... Mam cię pilnować, więc możesz być pewna, że nigdzie nie pójdziesz bez mojej osoby, nawet do kibla!-również i te słowa były skierowane odrobinę wyższym tonem do dziewczyny. Heiji znała pewne sztuczki uciekinierskie, których sama dosyć często stosowała...
-A co mogę tutaj robić?-odpowiedziała oburzonym głosem, chwilę później dodając.
-Słyszałaś swoją babcie... Mam cię pilnować, więc możesz być pewna, że nigdzie nie pójdziesz bez mojej osoby, nawet do kibla!-również i te słowa były skierowane odrobinę wyższym tonem do dziewczyny. Heiji znała pewne sztuczki uciekinierskie, których sama dosyć często stosowała...
0 x
Re: Domek Pani Tsuri
Przedsmak (D)
[9/15]
Misja dla Heiji Rudej zdecydowanie nie przypadło do gustu traktowanie jej jak dziecka. Nie miała zamiaru akceptować niczyjej wyższości, a już tym bardziej jeśli chodziło o jakąś dziewczynę, co wyglądała na niewiele starszą, niż ona sama. Nie zamierzała kontynuować tej rozmowy, a wręcz zignorowała obecność Jashinistki. Zaczęła rzucać ciuchy z szafki w jej kierunku, z jasną potrzebą upokorzenia niańki poprzez zawieszenie swojej bielizny na jej głowie. Latało wszystko - podkoszulki, gacie, biustonosze, skarpetki, no po prostu wszystko, a kunoichi musiała bawić się w przeskakiwanie z boku na bok, by nie robić za wieszak.
Minęło dobre kilka minut, by ruda uznała wybór garderoby za zakończony. Miała na sobie krótki podkoszulek na ramiączkach, jaskrawoczerwony, eksponujący jej świeżo zakwitły dekolt; czarne obcisłe leginsy uwypuklające jej wdzięki, oraz japonki. Pod spód wybrała seksowną bieliznę z koronką w kolorze czerni.
Wciąż ignorując obecność niańki, dziewczyna zeszła na dół i ruszyła do drzwi, w które od niedawna ktoś zaczął pukać. Wcale nie zamierzała wychodzić, nie, nie, nie. Jej plan szedł znacznie dalej niż to.
-Zapraszam do środka!-rzuciła wesoło w kierunku grupki nastolatków znajdujących się przed wejściem. Masa imprezowiczów wlała się do środka niczym powódź, było ich dwadzieścia osób, może nawet trochę więcej. Każdy rozsiadł się gdzie chciał, szybko na stołach pojawiła się sake i ręcznie skręcane papierosy. Właśnie z takim burdelem przyjdzie się zmierzyć Heiji.
[9/15]
Misja dla Heiji Rudej zdecydowanie nie przypadło do gustu traktowanie jej jak dziecka. Nie miała zamiaru akceptować niczyjej wyższości, a już tym bardziej jeśli chodziło o jakąś dziewczynę, co wyglądała na niewiele starszą, niż ona sama. Nie zamierzała kontynuować tej rozmowy, a wręcz zignorowała obecność Jashinistki. Zaczęła rzucać ciuchy z szafki w jej kierunku, z jasną potrzebą upokorzenia niańki poprzez zawieszenie swojej bielizny na jej głowie. Latało wszystko - podkoszulki, gacie, biustonosze, skarpetki, no po prostu wszystko, a kunoichi musiała bawić się w przeskakiwanie z boku na bok, by nie robić za wieszak.
Minęło dobre kilka minut, by ruda uznała wybór garderoby za zakończony. Miała na sobie krótki podkoszulek na ramiączkach, jaskrawoczerwony, eksponujący jej świeżo zakwitły dekolt; czarne obcisłe leginsy uwypuklające jej wdzięki, oraz japonki. Pod spód wybrała seksowną bieliznę z koronką w kolorze czerni.
Wciąż ignorując obecność niańki, dziewczyna zeszła na dół i ruszyła do drzwi, w które od niedawna ktoś zaczął pukać. Wcale nie zamierzała wychodzić, nie, nie, nie. Jej plan szedł znacznie dalej niż to.
-Zapraszam do środka!-rzuciła wesoło w kierunku grupki nastolatków znajdujących się przed wejściem. Masa imprezowiczów wlała się do środka niczym powódź, było ich dwadzieścia osób, może nawet trochę więcej. Każdy rozsiadł się gdzie chciał, szybko na stołach pojawiła się sake i ręcznie skręcane papierosy. Właśnie z takim burdelem przyjdzie się zmierzyć Heiji.
0 x
Re: Domek Pani Tsuri
Heiji musiała się skupić na walce z nastolatką. Dziewczyna zupełnie nie reagowała na słowa kunoichi, po kilku krótkich chwilach zaczęła rzucać w jej kierunku różnego rodzaju ciuchami, po czym szybkim tempem wyszła z pokoju. Nastolatka zeszła na dół po schodach, następnie wprosiła do domu około dwadzieścia osób. Wszyscy rozszedli się w każdym możliwym kącie. Tylko co teraz mogła zrobić dziewczyna? Heiji widząc całą tą sytuację była bardzo zdenerwowana. Kto by nie był na jej miejscu. Prawda? Gdy nastolatkowie weszli do środka dziewczyna oburzonym głosem wrzasneła.
-Co jest do cholery jasnej!-po tych słowach podeszła do nastolatki, następnie nią potrząsnęła nerwowo. Być może coś takiego pomoże, w końcu staruszka z pewnością nie robiła tego...
-Wygoń ich stąd bo obije wszystkim ryje!-słowa były skierowane do nieposłusznej dziewczyny. Heiji nie zamierzała zawalić, jeśli słowa nie pomogą to dziewczyna będzie musiała czystą agresją załatwić sprawę. W końcu dzieci czternastoletnie nie mają pojęcia o niczym innym jak plotki i wogóle... Jeżeli nastolatka będzie chciała się wymknąć dziewczynie, ta podąża za nią lub nie pozwala jej nigdzie iść...
-Co jest do cholery jasnej!-po tych słowach podeszła do nastolatki, następnie nią potrząsnęła nerwowo. Być może coś takiego pomoże, w końcu staruszka z pewnością nie robiła tego...
-Wygoń ich stąd bo obije wszystkim ryje!-słowa były skierowane do nieposłusznej dziewczyny. Heiji nie zamierzała zawalić, jeśli słowa nie pomogą to dziewczyna będzie musiała czystą agresją załatwić sprawę. W końcu dzieci czternastoletnie nie mają pojęcia o niczym innym jak plotki i wogóle... Jeżeli nastolatka będzie chciała się wymknąć dziewczynie, ta podąża za nią lub nie pozwala jej nigdzie iść...
0 x
Re: Domek Pani Tsuri
Przedsmak (D)
[11/15]
Misja dla Heiji Impreza trwała w najlepsze i nie zapowiadało się, by rychło dobiegła końca. Heiji odszukała w tłumie swoją podopieczną, która właśnie piła sake. Cóż, z jej punktu widzenia potrząsanie gospodarzem było dobrym wyjściem, jak się okazało niekoniecznie. Ruda wylała na siebie zawartość czarki, by zaraz potem zostać otoczoną przez grono swoich znajomych, które oddzieliło ją od zbulwersowanej jashinistki. Wśród znajomych znalazło się nawet kilku osiłków, którzy zacieśnili krąg wokół kunoichi, która zamierzała zepsuć im całą zabawę. Nie wyglądali z tego powodu na zadowolonych.
-Hej, ktoś Cię w ogóle zapraszał? Bierz dupę w troki i zwijaj stąd, jeśli nie chcesz przypadkiem nadziać się na czyjś kijek.-rzucił w jej kierunku wysoki blondyn, z dosyć rozbudowaną masą mięśniową. Oczywiście na jego słowa zawtórowali mu znajomi, którzy wybuchli gromkim śmiechem. Dziewczyna musiała podjąć w tej chwili ważną decyzję - burda mogła przynieść przykre skutki dla asortymentu domowego. Może znajdzie inny sposób, by pozbyć się nieproszonych gości? Musiała działać szybko, gdyż z każdą sekundą kolejna czarka alkoholu lądowała w przełykach gości, w większości niepełnoletnich. I to wszystko na jej warcie.
[11/15]
Misja dla Heiji Impreza trwała w najlepsze i nie zapowiadało się, by rychło dobiegła końca. Heiji odszukała w tłumie swoją podopieczną, która właśnie piła sake. Cóż, z jej punktu widzenia potrząsanie gospodarzem było dobrym wyjściem, jak się okazało niekoniecznie. Ruda wylała na siebie zawartość czarki, by zaraz potem zostać otoczoną przez grono swoich znajomych, które oddzieliło ją od zbulwersowanej jashinistki. Wśród znajomych znalazło się nawet kilku osiłków, którzy zacieśnili krąg wokół kunoichi, która zamierzała zepsuć im całą zabawę. Nie wyglądali z tego powodu na zadowolonych.
-Hej, ktoś Cię w ogóle zapraszał? Bierz dupę w troki i zwijaj stąd, jeśli nie chcesz przypadkiem nadziać się na czyjś kijek.-rzucił w jej kierunku wysoki blondyn, z dosyć rozbudowaną masą mięśniową. Oczywiście na jego słowa zawtórowali mu znajomi, którzy wybuchli gromkim śmiechem. Dziewczyna musiała podjąć w tej chwili ważną decyzję - burda mogła przynieść przykre skutki dla asortymentu domowego. Może znajdzie inny sposób, by pozbyć się nieproszonych gości? Musiała działać szybko, gdyż z każdą sekundą kolejna czarka alkoholu lądowała w przełykach gości, w większości niepełnoletnich. I to wszystko na jej warcie.
0 x
Re: Domek Pani Tsuri
Nasza młoda kunoichi wpadła w swego rodzaju problemy. Dziewczyna musiała coś wymyślić, aby wyjść z tej całej sytuacji cało. Gdy blondyn zakończył swą wymowę Heiji przelała odrobinę chakry do swoich stóp, po czym wybijając się zapała za głowę młodzieńca ściskając ją. Wyskok miał zwiększyć siłę ataku dziewczyny dzięki czemu nieznajomy musiał runąć na ziemię jak kłoda. Leżący na ziemi chłopak nie będzie mógł się napewno ruszać, przynajmniej przez ból głowy. Zaś Heiji wykona kolejny atak. Jaki? Gdy ktoś
się zbliży na odległość nogi, Heiji obróci się tym samym uginając jedną nogę, zaś drugą
wyprowadzając low kick na stopy przeciwnika. Atak ten powinien sprawić, że kolejny rywal trafi na glebę. Jeżeli ktoś jeszcze będzie miał ochotę walczyć Heiji wybije się w powietrze i wyprowadzi dwa kopniaki z obrotu w powietrzu.Pierwszy z nich jest wyprowadzany
dla zdezorientowania przeciwnika i zmuszenia go do podniesienia bloku, drugi zaś będzie ciosem
właściwym, który wyląduje na odsłoniętym fragmencie ciała przeciwnika. Wykonując wszystkie ruchy dziewczyna w razie ataku nastolatków wykonuje unik, chwilę później wracając do swego planu. Jeżeli coś pójdzie nie tak lub nie zadziała dziewczyna wyjmuje z kieszeni kunaia, po chwili krzycząc.
-Wypieprzać stąd bo inaczej ożenie komuś kose w brzuchu!-mówiąc machnąła dwa razy w prawo, później w lewo by potwierdzić swe słowa. Jeżeli ktokolwiek się do niej zbliży używa kunaia po prostu raniąc innych w najmniej niebezpieczne miejsca... Tak czy inaczej dzieciaki powinny opuścić dom, no bo przecież czyernastolatki nie mają takiej psychiki żeby znieść to wszystko lub chociażby się przeciwstawić. Gdy plan kunoichi się powiedzie łapie nastolatkę za rękę szarpiąc nią tym samym mówiąc.
-Masz to wszystko posprzątać!
się zbliży na odległość nogi, Heiji obróci się tym samym uginając jedną nogę, zaś drugą
wyprowadzając low kick na stopy przeciwnika. Atak ten powinien sprawić, że kolejny rywal trafi na glebę. Jeżeli ktoś jeszcze będzie miał ochotę walczyć Heiji wybije się w powietrze i wyprowadzi dwa kopniaki z obrotu w powietrzu.Pierwszy z nich jest wyprowadzany
dla zdezorientowania przeciwnika i zmuszenia go do podniesienia bloku, drugi zaś będzie ciosem
właściwym, który wyląduje na odsłoniętym fragmencie ciała przeciwnika. Wykonując wszystkie ruchy dziewczyna w razie ataku nastolatków wykonuje unik, chwilę później wracając do swego planu. Jeżeli coś pójdzie nie tak lub nie zadziała dziewczyna wyjmuje z kieszeni kunaia, po chwili krzycząc.
-Wypieprzać stąd bo inaczej ożenie komuś kose w brzuchu!-mówiąc machnąła dwa razy w prawo, później w lewo by potwierdzić swe słowa. Jeżeli ktokolwiek się do niej zbliży używa kunaia po prostu raniąc innych w najmniej niebezpieczne miejsca... Tak czy inaczej dzieciaki powinny opuścić dom, no bo przecież czyernastolatki nie mają takiej psychiki żeby znieść to wszystko lub chociażby się przeciwstawić. Gdy plan kunoichi się powiedzie łapie nastolatkę za rękę szarpiąc nią tym samym mówiąc.
-Masz to wszystko posprzątać!
//Wybacz za techniki w tej formie, ale nie mogę ich inaczej skopiować... Ponieważ gram z telefonu...///
Konoha Reppu
Proste uderzenie, zwalające
przeciwnika z nóg. Gdy ktoś
się zbliży na odległość nogi, użytkownik obraca
się, uginając jedną nogę, zaś drugą
wyprowadzając low kick na stopy przeciwnika.
Poprawnie wykonana sprawia, że oponent
ląduje na ziemi, wystawiony na dalsze
uderzenia. Technika jest prosta do opanowania,
wymaga ona jednak trochę doświadczenia, by
móc wybrać idealny moment na jej
wyprowadzenie.
Konoha Senpu
Specyficzna technika, będąca
przypuszczalnie najpopularniejszym ruchem tego stylu walki.
Użytkownik wybija się w powietrze i
wyprowadza dwa kopniaki z obrotu w
powietrzu. Pierwszy z nich jest wyprowadzany
dla zdezorientowania przeciwnika i zmuszenia
go do podniesienia bloku, drugi zaś jest ciosem
właściwym, który ląduje na odsłoniętym
fragmencie ciała przeciwnika. Przydatne uderzenie, mogące solidnie zaboleć
przeciwnika.
Aian Kuroi
Technika TaiJutsu, polegająca
na złapaniu konkretnego celu
za głowę tak, aby ją ścisnąć. Jednak ten atak nie może sprawić większych obrażeń pokroju
rozerwaniu czyjegoś łba, ponieważ wykonywany jest w celu lekkiego ściśnięcia i bardziej przestraszeniu przeciwnika, niż zabiciu go.
Konoha Reppu
Proste uderzenie, zwalające
przeciwnika z nóg. Gdy ktoś
się zbliży na odległość nogi, użytkownik obraca
się, uginając jedną nogę, zaś drugą
wyprowadzając low kick na stopy przeciwnika.
Poprawnie wykonana sprawia, że oponent
ląduje na ziemi, wystawiony na dalsze
uderzenia. Technika jest prosta do opanowania,
wymaga ona jednak trochę doświadczenia, by
móc wybrać idealny moment na jej
wyprowadzenie.
Konoha Senpu
Specyficzna technika, będąca
przypuszczalnie najpopularniejszym ruchem tego stylu walki.
Użytkownik wybija się w powietrze i
wyprowadza dwa kopniaki z obrotu w
powietrzu. Pierwszy z nich jest wyprowadzany
dla zdezorientowania przeciwnika i zmuszenia
go do podniesienia bloku, drugi zaś jest ciosem
właściwym, który ląduje na odsłoniętym
fragmencie ciała przeciwnika. Przydatne uderzenie, mogące solidnie zaboleć
przeciwnika.
Aian Kuroi
Technika TaiJutsu, polegająca
na złapaniu konkretnego celu
za głowę tak, aby ją ścisnąć. Jednak ten atak nie może sprawić większych obrażeń pokroju
rozerwaniu czyjegoś łba, ponieważ wykonywany jest w celu lekkiego ściśnięcia i bardziej przestraszeniu przeciwnika, niż zabiciu go.
0 x
Re: Domek Pani Tsuri
Przedsmak (D)
[13/15]
Misja dla Heiji Heiji postanowiła wkroczyć na wojenną ścieżkę z imprezowiczami, nie szukając innego rozwiązania. Dziewczyna natychmiast rzuciła się w wir walki i zgodnie z jej przewidywaniami większość dzieciaków nie stawiała większego oporu. Walka była jednostronna, każdy kolejny bez względu na to jak wyglądał, po krótkiej chwili zaliczał glebę. Gdy wycięła połowę towarzystwa w pień natrafiła na przeszkodę, której całkowicie się nie spodziewała. Gdy chodzi o zagrożenie życia ludzie robią różne rzeczy, a jeśli ktoś położył właśnie połowę twoich znajomych to dołącza do tego ogromne przerażenie. Jeden z chłopaków zawładnięty tymi emocjami chwycił rudowłosą czternastolatkę za kark i złapał mocno, nieco podduszając.
-Uspokój swoją niańkę, albo stanie Ci się krzywda!-krzyknął do niej. Koledzy szybko podłapali motyw, najwyraźniej nie byli najlepszymi przyjaciółmi rudej i szybko zmieniali strony. Otoczyli kolegę posiadającego zakładnika, po czym zaczęli groźnie łypać na jashinistkę.
-Ani drgnij! Jeden fałszywy ruch i rodzice będą jej szukać w kostnicy!
Warto również wspomnieć, że w towarzystwie nie każdy był czternastolatkiem, niektórzy wyglądali na siedemnaście lat, a najstarszy, obecnie lider operacji, przytrzymujący zakładnika - na dwadzieścia parę.
[13/15]
Misja dla Heiji Heiji postanowiła wkroczyć na wojenną ścieżkę z imprezowiczami, nie szukając innego rozwiązania. Dziewczyna natychmiast rzuciła się w wir walki i zgodnie z jej przewidywaniami większość dzieciaków nie stawiała większego oporu. Walka była jednostronna, każdy kolejny bez względu na to jak wyglądał, po krótkiej chwili zaliczał glebę. Gdy wycięła połowę towarzystwa w pień natrafiła na przeszkodę, której całkowicie się nie spodziewała. Gdy chodzi o zagrożenie życia ludzie robią różne rzeczy, a jeśli ktoś położył właśnie połowę twoich znajomych to dołącza do tego ogromne przerażenie. Jeden z chłopaków zawładnięty tymi emocjami chwycił rudowłosą czternastolatkę za kark i złapał mocno, nieco podduszając.
-Uspokój swoją niańkę, albo stanie Ci się krzywda!-krzyknął do niej. Koledzy szybko podłapali motyw, najwyraźniej nie byli najlepszymi przyjaciółmi rudej i szybko zmieniali strony. Otoczyli kolegę posiadającego zakładnika, po czym zaczęli groźnie łypać na jashinistkę.
-Ani drgnij! Jeden fałszywy ruch i rodzice będą jej szukać w kostnicy!
Warto również wspomnieć, że w towarzystwie nie każdy był czternastolatkiem, niektórzy wyglądali na siedemnaście lat, a najstarszy, obecnie lider operacji, przytrzymujący zakładnika - na dwadzieścia parę.
0 x
Re: Domek Pani Tsuri
Kunoichi miała sporą przewagę nad jej rywalami. Dziewczyna nie zamierzała przegrywać, miała plan i nikt nie mógł jej powstrzymać. Tak, jej nauki na tym polegały w zakonie. Heiji widząc całą te sytuację zmierzyła wzrokiem patrząc w na każdego z dzieciaków, po chwili mówiąc do ich lidera tym samym trzymając kunai w ręku.
-Możecie wszyscy uratować swoje życia wychodząc stąd.-mówiła stanowczym, pewnym głosem. Nasza bohaterka nie mogła sobie pozwolić na jakąkolwiek przeszkodę na swej drodze. Kilka sekund później dodała, mówiąc była przygotowana na wszystko. Każdy jej mięsień był gotowy do ruchu. Adrenalina? Tak, to była chyba ona...
-Wypuścić ją, daje wam minutę na wyjście z tego domu. Jeżeli nie wyjdziecie wysadze go w powietrze. I to nie jest żart, nie raz już to robiłam.-po tych słowach zaśmiała się, zupełnie tak jak by ją bawiła cała ta sytuacja. Tylko co zrobią dzieciaki? Jeżeli najstarszy z nich będzie chciał zrobić coś nastolatce, Heiji rzuci kunaiem w jego stronę celując w głowę przeciwnika... Tak czy inaczej każdy z nich powinien opuścić dom, w końcu który nastolatek chciał by zginąć w taki sposób...
-Możecie wszyscy uratować swoje życia wychodząc stąd.-mówiła stanowczym, pewnym głosem. Nasza bohaterka nie mogła sobie pozwolić na jakąkolwiek przeszkodę na swej drodze. Kilka sekund później dodała, mówiąc była przygotowana na wszystko. Każdy jej mięsień był gotowy do ruchu. Adrenalina? Tak, to była chyba ona...
-Wypuścić ją, daje wam minutę na wyjście z tego domu. Jeżeli nie wyjdziecie wysadze go w powietrze. I to nie jest żart, nie raz już to robiłam.-po tych słowach zaśmiała się, zupełnie tak jak by ją bawiła cała ta sytuacja. Tylko co zrobią dzieciaki? Jeżeli najstarszy z nich będzie chciał zrobić coś nastolatce, Heiji rzuci kunaiem w jego stronę celując w głowę przeciwnika... Tak czy inaczej każdy z nich powinien opuścić dom, w końcu który nastolatek chciał by zginąć w taki sposób...
0 x
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
Re: Domek Pani Tsuri
Przedsmak (D)
[15/15]
Misja dla Heiji Dziewczyna miała swoją wizję jak to ma wyglądać, ale nie wzięła pod uwagę innych kwestii. Ona widziała kim jest, ale oni nie mieli pojęcia. Dla nich była po prostu kolejną przypadkową osobą, nie uznawali ją za kunoichi, a tym bardziej nie myśleli, że ona mogłaby nią być. Na jej pogróżki jedyne co zrobili to się zaśmiali, bo było to dla nich zabawne. Ot tak jedna 162 centymetrowa dziewczyna gada do nich. Ani nie była dobrze zbudowana, ani nic. Do mizernych nie należy, ale do rozbudowanych goryli też nie. Jej twarzy była całkiem ładna, pewnie nie jeden z chęcią też by się z nią zabawił o ile był już w odpowiednim wieku, aby wiedzieć na czym mogą kiedykolwiek polegać relacje między dziewczyną, a chłopakiem. Chociaż akurat Ci co mieli takie myśli obecnie bardziej były one nastawione na relacje w stylu niewolnica - oni. Tak czy siak pewnie warto ich reakcję bardziej okazać? Celowałaś kunai'em w głowę przeciwnika, w tego co wydawał się najstarszy. Co do szybkości wyjęcia kunai'a a następnie go rzucenia nie było wątpliwości i stało to na wysokim poziomie, natomiast z celnością było już trochę gorzej i szybkością lotu narzędzia. Sprawiło to, że uniknął go bez problemu i zaczął dusić swoją zakładniczkę dosyć mocno. Niedługo zabraknie jej tlenu i nie będzie to ciekawe, a co zrobi Heiji w takim wypadku? Wycofa się czy dalej będzie brnęła w walkę swoją?
[15/15]
Misja dla Heiji Dziewczyna miała swoją wizję jak to ma wyglądać, ale nie wzięła pod uwagę innych kwestii. Ona widziała kim jest, ale oni nie mieli pojęcia. Dla nich była po prostu kolejną przypadkową osobą, nie uznawali ją za kunoichi, a tym bardziej nie myśleli, że ona mogłaby nią być. Na jej pogróżki jedyne co zrobili to się zaśmiali, bo było to dla nich zabawne. Ot tak jedna 162 centymetrowa dziewczyna gada do nich. Ani nie była dobrze zbudowana, ani nic. Do mizernych nie należy, ale do rozbudowanych goryli też nie. Jej twarzy była całkiem ładna, pewnie nie jeden z chęcią też by się z nią zabawił o ile był już w odpowiednim wieku, aby wiedzieć na czym mogą kiedykolwiek polegać relacje między dziewczyną, a chłopakiem. Chociaż akurat Ci co mieli takie myśli obecnie bardziej były one nastawione na relacje w stylu niewolnica - oni. Tak czy siak pewnie warto ich reakcję bardziej okazać? Celowałaś kunai'em w głowę przeciwnika, w tego co wydawał się najstarszy. Co do szybkości wyjęcia kunai'a a następnie go rzucenia nie było wątpliwości i stało to na wysokim poziomie, natomiast z celnością było już trochę gorzej i szybkością lotu narzędzia. Sprawiło to, że uniknął go bez problemu i zaczął dusić swoją zakładniczkę dosyć mocno. Niedługo zabraknie jej tlenu i nie będzie to ciekawe, a co zrobi Heiji w takim wypadku? Wycofa się czy dalej będzie brnęła w walkę swoją?
0 x
Cause i'm the real fire.
Re: Domek Pani Tsuri
Młoda kunoichi obserwowała całą tą sytuację, dziewczyna była bardzo ciekawa co stanie się dalej. Czy jej zależało na życiu młodej kunoichi? Nie za bardzo, ale na kasie to już o wiele bardziej... Heiji wyrzucając kunai nie była w pełnej formie i nadzwyczajnie w świece nie trafiła przeciwnika. Dziewczyna spudłowała, a jej przeciwnik coraz to mocniej ściskał zakładniczke. Chwilę później młoda kunoichi powiedziała w ich kierunku.
-Czego wy kurwa chcecie. O co wam do cholery chodzi?!-były to dosyć głośno wypowiedziane słowa, brzmiały one wyjątkowo poważnie. Heiji nie żartowała, kunoichi chciała się dowiedzieć o co tutaj wogóle chodzi... Tylko co będzie dalej? Jeżeli któryś z jej przeciwników zaatakuje ta wykonuje odskok w innym kierunku aby uniknąć niebezpieczeństw.
-Czego wy kurwa chcecie. O co wam do cholery chodzi?!-były to dosyć głośno wypowiedziane słowa, brzmiały one wyjątkowo poważnie. Heiji nie żartowała, kunoichi chciała się dowiedzieć o co tutaj wogóle chodzi... Tylko co będzie dalej? Jeżeli któryś z jej przeciwników zaatakuje ta wykonuje odskok w innym kierunku aby uniknąć niebezpieczeństw.
0 x
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
Re: Domek Pani Tsuri
Przedsmak (D)
[17/15]
Misja dla Heiji Dziewczyna zapytała się o co chodzi, a przecież jej to powiedzieli zanim zaczęło się no... Wiadomo co. Masakra na przyjęciu totalna, a przecież to nie musiało tak być. Każdy nasz wybór, każda decyzja powoduje to następne wydarzenie. Można to przyrównać w prosty sposób do lawiny śnieżnej, która powoduje spadanie śniegu, które jest już później nie do zatrzymania i spada coraz dalej i dalej, ciągnąc z sobą coraz więcej rzeczy. Albo może lepszym przykładem jest domino? Efektem domina jest poprzez poruszenie jednej rzeczy wywołanie następstw kolejnych. Jeżeli poruszymy jedną kostką domina, przewracając ją w kierunku kolejnych możemy utworzyć obraz, robić różne figury i inne wymyślne rzeczy. Nie uda się to, jeżeli jedna kostka jest zbyt daleko od drugiej, a także jeżeli źle poukładamy kostki nie utworzymy obrazu z tego co w nich zawarte. Tak czy siak czego oni chcieli się pytasz, a nie o teorie jakieś takie wszystkim znajome prawda? Więc wprost on się wypowiedział na twoje pytanie cytując:
-Ty suko pytasz się czego chcemy? To proste, abyś stąd wypierdalała, a nikomu nie stanie się krzywda. W innym wypadku najpierw zginie ona, a potem Ty. Ciekawe co zrobisz gdy jednocześnie doskoczy do Ciebie 10 typa, a najbrzydsza to nie jesteś do późniejszej zabawy twoim ciałem. Możesz też spierdalać i wtedy wszystko będzie dobrze. To jak?
No cóż... Teraz pozostała tylko twoja decyzja.
[17/15]
Misja dla Heiji Dziewczyna zapytała się o co chodzi, a przecież jej to powiedzieli zanim zaczęło się no... Wiadomo co. Masakra na przyjęciu totalna, a przecież to nie musiało tak być. Każdy nasz wybór, każda decyzja powoduje to następne wydarzenie. Można to przyrównać w prosty sposób do lawiny śnieżnej, która powoduje spadanie śniegu, które jest już później nie do zatrzymania i spada coraz dalej i dalej, ciągnąc z sobą coraz więcej rzeczy. Albo może lepszym przykładem jest domino? Efektem domina jest poprzez poruszenie jednej rzeczy wywołanie następstw kolejnych. Jeżeli poruszymy jedną kostką domina, przewracając ją w kierunku kolejnych możemy utworzyć obraz, robić różne figury i inne wymyślne rzeczy. Nie uda się to, jeżeli jedna kostka jest zbyt daleko od drugiej, a także jeżeli źle poukładamy kostki nie utworzymy obrazu z tego co w nich zawarte. Tak czy siak czego oni chcieli się pytasz, a nie o teorie jakieś takie wszystkim znajome prawda? Więc wprost on się wypowiedział na twoje pytanie cytując:
-Ty suko pytasz się czego chcemy? To proste, abyś stąd wypierdalała, a nikomu nie stanie się krzywda. W innym wypadku najpierw zginie ona, a potem Ty. Ciekawe co zrobisz gdy jednocześnie doskoczy do Ciebie 10 typa, a najbrzydsza to nie jesteś do późniejszej zabawy twoim ciałem. Możesz też spierdalać i wtedy wszystko będzie dobrze. To jak?
No cóż... Teraz pozostała tylko twoja decyzja.
0 x
Cause i'm the real fire.
Re: Domek Pani Tsuri
Nasza młoda kunoichi obserwowała każdego znajdującego się tutaj typka. Po zadnaiu im swego pytania jeden z nich odpowiedział typowo dla tej sytuacji. Wewnątrz Heiji eksplodował wulkan, dziewczyna była bardzo zdenerwowana, po kilku sekundach powiedziała w kierunku jednego z największych.
-Jaja sobie ze mnie robisz, położyłam już kilku z was w przeciągu kilku sekund. Nie widzisz tego że jestem kunoichi, jak mnie zdenerwujecie to wybije was wszystkich i nie będę patrzeć na konsekwencje tego...-po tych słowach dziewczyna zaśmiała się. W zakonie jak by się dowiedzieli o takiej zbiorowej masakrze to nawet jeszcze nagrodę by dostała. Chwilę później dodała mówiąc.
-Jest wiele innych miejsc gdzie możecie zrobić sobie imprezę, daje wam piętnaście sekund na wyjście z tąd. Co wy na to?-po tych słowach bacznie obserwowała całą sytuację, Heiji w razie czegoś miała jeszcze mnóstwo czasu na reakcję. Prawda?
-Jaja sobie ze mnie robisz, położyłam już kilku z was w przeciągu kilku sekund. Nie widzisz tego że jestem kunoichi, jak mnie zdenerwujecie to wybije was wszystkich i nie będę patrzeć na konsekwencje tego...-po tych słowach dziewczyna zaśmiała się. W zakonie jak by się dowiedzieli o takiej zbiorowej masakrze to nawet jeszcze nagrodę by dostała. Chwilę później dodała mówiąc.
-Jest wiele innych miejsc gdzie możecie zrobić sobie imprezę, daje wam piętnaście sekund na wyjście z tąd. Co wy na to?-po tych słowach bacznie obserwowała całą sytuację, Heiji w razie czegoś miała jeszcze mnóstwo czasu na reakcję. Prawda?
0 x
- Hikari
- Martwa postać
- Posty: 2488
- Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=1307&p=12435
Re: Domek Pani Tsuri
Przedsmak (D)
[19/15]
Misja dla Heiji Do ich łba nic, a nic nie przemawiało, a więc walkę pozostało. Tamta dziewczyna poniosła śmierć, przez zmiażdżenie jej szyi i brak powietrza, więc to była niewinna ofiara, którą można ominąć było, chociaż... Ona była przecież Jashinistką tak? Więc w jej wypadku zabijanie jest bardzo przyjemne i dobre. Podoba to się jej bogu, a ofiary składane dla niego to czysta przyjemność. Czy ktoś dowie się co tutaj się stało? Z pewnością kiedyś tak, ale czy będzie świadomy osoby, która wykonała tutaj to wszystko? Nie. Po uśmierceniu dziewczyny z zgryzem zębów i twoją dumą, oraz po prostu niezłomnością wyszli stąd.
-Bez różnicy. I tak po jej śmierci na nic tutaj nam siedzieć. Zbieramy się.
Tak jak powiedział wszyscy zrobili i wynieśli się. Wystarczająco już tutaj się nadziało, chociaż niekoniecznie tak być musiało. A przecież wszystko mogło być zupełnie inne...
Koniec misji
Nie ma nagrody pieniężnej, bo nie ma kto jej dać.
PH normalnie
Odpisz Kunai'a
Napisz tutaj z z/t
[19/15]
Misja dla Heiji Do ich łba nic, a nic nie przemawiało, a więc walkę pozostało. Tamta dziewczyna poniosła śmierć, przez zmiażdżenie jej szyi i brak powietrza, więc to była niewinna ofiara, którą można ominąć było, chociaż... Ona była przecież Jashinistką tak? Więc w jej wypadku zabijanie jest bardzo przyjemne i dobre. Podoba to się jej bogu, a ofiary składane dla niego to czysta przyjemność. Czy ktoś dowie się co tutaj się stało? Z pewnością kiedyś tak, ale czy będzie świadomy osoby, która wykonała tutaj to wszystko? Nie. Po uśmierceniu dziewczyny z zgryzem zębów i twoją dumą, oraz po prostu niezłomnością wyszli stąd.
-Bez różnicy. I tak po jej śmierci na nic tutaj nam siedzieć. Zbieramy się.
Tak jak powiedział wszyscy zrobili i wynieśli się. Wystarczająco już tutaj się nadziało, chociaż niekoniecznie tak być musiało. A przecież wszystko mogło być zupełnie inne...
Koniec misji
Nie ma nagrody pieniężnej, bo nie ma kto jej dać.
PH normalnie
Odpisz Kunai'a
Napisz tutaj z z/t
0 x
Cause i'm the real fire.
Re: Domek Pani Tsuri
Kunoichi stojąc w miejscu widziała wszystko co działo się w głównym pomieszczeniu domu staruszki. Dziewczyna po pewnym czasie dostrzegła, że chłopak udusił nastolatkę, ta padła na ziemię trupem. Po kilku chwilach wszyscy opuścili budynek, natomiast Heiji nie miała już co liczyć na wynagrodzenie w formie pieniędzy. No cóż przecież z dlugiej strony gdyby nastolatka nie zachowywała się jak kompletna kretynka, to tego wszystkiego wogóle by nie było. No ale w takiej sytuacji nie pozostało Heiji nic innego jak po prostu opuścić ten budynek... Wychodząc dziewczyna nie dotykała niczego, klamke otworzyła swoim ubraniem. Nawet jeśli ktoś chciał by zbierać ślady to niczego po młodej kunoichi nie znajdzie...
Z/t
Z/t
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości