Trzecia pod względem wielkości prowincja Wietrznych Równin zamieszkała przez Ród Uchiha . Prowincja Sogen zarówno od północy jak i południowo-wschodniej strony sąsiaduje z morzem, z kolei od południa graniczy z regionem Prastarego Lasu. To co jednak w szczególności warte jest odnotowania, to fort graniczny postawiony od północnego wschodu na granicy z niezbadanym obszarem dawno upadłego kraju, zniszczonego jeszcze w trakcie potyczki z Juubim. Kultura prowincji w głównej mierze skupia się na militariach, przemyśle żeglarskim oraz hodowli co wynika z uwarunkowań geograficznych.
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 593 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 1 cze 2024, o 14:48
Szukając siebie
Saori: Misja rangi D [394 r.]
9/14 Postawiona w sytuacji, w której musiała się wykazać zaradnością, Saori postanowiła zwrócić się o pomoc do pierwszej-lepszej, przechodzącej kobiety. Nie było w takim zachowaniu nic dziwnego ani nowego, w miejscu takim jak to była to często jedyna metoda na to, żeby cokolwiek załatwić. Mało kto orientował się bowiem we wszystkim, co się teraz działo w Centrum Sarufutsu. Szczególnie biorąc pod uwagę to, że bardzo wielu było tu przybyszy z daleka.
Kobieta, do której zwróciła się o pomoc dziewczyna niestety nie potrafiła pomóc. Wyglądało na to, że również nie była stąd. Tak samo jak mężczyzna, którego zapytała w następnej kolejności. Dopiero trzecia osoba (również kobieta), idąca ze sporym bagażem zakupów na plecach poinformowała rzeczowo, gdzie się znajduje to, czego szukała. Okazało się, że sklep nie był daleko, może z jakieś dwieście kroków od miejsca, gdzie się znajdowała. Był to najzwyklejszy sklep ze skromnym szyldem, który niczym się nie wyróżniał. Był jednak chyba dość popularny, bo zza drzwi Uchiha mogła dostrzec dwuosobową kolejkę.
W środku również nic specjalnego nie rzucało się w oczy. Był to najzwyklejszy na świecie sklep z drewnianymi półkami i ladą, za którą stał niewysoki, łysiejący mężczyzna o ciemnych włosach, w średnim wieku. Z pewnością handlował lekami, ziołami i innymi tego rodzaju artykułami. Większość z półek było jednak ogołoconych z towarów. O ich niedoborze świadczyło również to, że dwuosobowa kolejka bardzo szybko została obsłużona - za każdym razem sprzedawca kończył rozmowę smutnym "niestety, nie mam". W końcu więc Saroi mogła stanąć z nim twarzą w twarz.
- Dzień dobry, w czym mogę pomóc? - zapytał.
0 x
Saori
Posty: 149 Rejestracja: 29 kwie 2024, o 14:29
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - Średni wzrost i szczupła sylwetka - Czarne, długie włosy - Ciemne grafitowe oczy
Widoczny ekwipunek: - Kabura na prawym udzie - Torba na lewym pośladku - Wielki Wachlarz na plecach
Link do KP: viewtopic.php?p=217620#p217620
Multikonta: Minako
Post
autor: Saori » 1 cze 2024, o 15:59
Pierwsza kobieta, którą Saori zaczepiła, nie była w stanie jej pomóc, jednak w żadnym wypadku Kunoichi się tym nie zrażała i pytała dalej. W końcu będzie musiała trafić na rdzennego mieszkańca Sarufutsu, który będzie orientować się w takich sprawach. Saori wypatrywała też kobiet, bo kwestie ziół i medykamentów były częstszą domeną właśnie płci żeńskiej, niż męskiej, chociaż panów wśród medyków też nie brakowało, ale statystyki mówiły same za siebie. W końcu trafiła na kobietę, która była w stanie udzielić jej odpowiednich informacji. Ukłoniła się jej grzecznie i podziękowała, po czym zapytała jeszcze, czy nie pomóc jej z bagażem, który niosła na plecach. Jeśli nie, to uda się od razu do sklepu Pana Nagano. Jeśli jednak kobieta przyjmie pomoc, Saori poniesie jej bagaż w miejsce docelowe i wtedy wróci do sklepu. Tak czy inaczej, odnajdzie wreszcie to miejsce.
Sklep jak sklep, nie wyróżniał się niczym szczególnym, poza pustymi półkami, które mogły świadczyć tylko o jednym. Brakowało niemal wszystkiego. Gdyby nie pomoc tamtej kobiety, w życiu sama nie znalazłaby tego sklepu. Stanęła więc w kolejce do lady, ale jak się okazało, nie musiała długo czekać, ponieważ osoby przed nią szybko zostały ogarnięte, a konkretniej nie dostały tego, czego potrzebowały. To trochę zaniepokoiło Saori, jednak dostała wyraźne instrukcje, więc mogła się tylko domyślać, że Pan Nagano trzyma część towaru dla swoich stałych i zaufanych klientów. Gdy wiec stanęła twarzą w twarz z mężczyzną za ladą, spojrzała na niego uważnie.
- Dzień dobry, czy Pan Nagano? - Wolała się jeszcze na wszelki wypadek upewnić. Jeśli rzeczywiście ma do czynienia z odpowiednim człowiekiem, sięgnie do swojej torby przy pasie. - Przysyłają mnie państwo Munetaka, z prośbą o to.
Tutaj wyciągnęła kartkę, którą dostała z listą zakupów, po czym podała ją mężczyźnie, aby mógł przeczytać to, co było tam zapisanie. Pozostało już tylko czekać na reakcję i ewentualną decyzję odnośnie towarów, których rzekomo nie miał już na sklepie, a które mogą się znaleźć gdzieś pod ladą.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 593 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 2 cze 2024, o 18:41
Szukając siebie
Saori: Misja rangi D [394 r.]
11/14 Kobieta, która poinstruowała Saori podziękowała za pomoc, tłumacząc to tym, że musi jeszcze kupić kilka rzeczy, więc długo by to zajęło, a tak w ogóle to nie aż tak daleko. Dziewczyna mogła się więc skupić w pełni na zadaniu, które powierzyli jej państwo Munetaka.
- Zgadza się, to właśnie ja - odpowiedział, uprzejmym tonem mężczyzna, choć można było wyczuć u niego nutę zmęczenia, i to mimo tego, że pora nie była późna - pewnie ktoś ci mnie polecił młoda damo, ale od razu ostrzegam, że odkąd to wszystko się zaczęło, to prawie nic u mnie nie... ooo, państwo Munetaka, rozumiem. To zmienia postać rzeczy - powiedział, wyraźnie zmieniając nastawienie. Wziął karteczkę, spoglądnął na nią uważnie, po czym pokiwał głową, jak gdyby potwierdzając, że wszystko się zgadza.
- Da się załatwić. Ale proszę, nie chwal się nikomu tym, co tutaj dostałaś, bo trzymam resztki takich rzeczy właśnie dla takich klientów jak państwo Munetaka. Zaraz wracam - powiedział, po czym zniknął na zapleczu. Nie było go dobrych kilka minut, pewnie z dziesięć. W tym czasie za plecami naszej bohaterki ustawiło się kolejne trzy osoby w kolejce, z czego jedna zdążyła po jakimś czasie wyjść, zniecierpliwiona czekaniem. Wkrótce potem jednak pojawił się z powrotem pan Nagano.
- Proszę - położył na ladzie solidnie zapakowane, szczelnie owinięte w papier i obwiązany sznureczkami pakunek - wszystko, co było w zamówieniu - powiedział zadowolony, ale chyba też lekko stremowany obecnością innych ludzi. Pewnie dlatego właśnie wszystko było tak zapakowane - żeby żaden z nich nie zobaczył, co takiego otrzymała Saori.
- Tyle się należy - powiedział, oddając kartkę, na której zapisane były należności za poszczególne towary oraz suma.
0 x
Saori
Posty: 149 Rejestracja: 29 kwie 2024, o 14:29
Wiek postaci: 17
Ranga: Doko
Krótki wygląd: - Średni wzrost i szczupła sylwetka - Czarne, długie włosy - Ciemne grafitowe oczy
Widoczny ekwipunek: - Kabura na prawym udzie - Torba na lewym pośladku - Wielki Wachlarz na plecach
Link do KP: viewtopic.php?p=217620#p217620
Multikonta: Minako
Post
autor: Saori » 2 cze 2024, o 21:14
Gdy właściciel sklepu potwierdził swoją tożsamość, Saori skinęła głową z akceptacją i podała mu karteczkę z listą artykułów. Tak więc była we właściwym miejscu i miała przed sobą właściwego człowieka, więc pozostało już tylko przekazać to, co miała do przekazania. Z początku mężczyzna myślał, że ktoś jej go zwyczajnie polecił, ale gdy usłyszał znajome nazwisko, ton zmienił się diametralnie, tak jak treść informacji. Właśnie to młoda Kunoichi podejrzewała. Dla zwykłych mieszkańców wiele towarów było niedostępne, jednak dla stałych klientów miał odłożone zapasy. Z jednej strony było to nie w porządku, ale z drugiej rozumiała sytuację, zwłaszcza że małżeństwo, które ją tu wysłało, okazało sporo serca, przygarniając pod swój dach uchodźców i poszkodowanych z Kotei.
- Może Pan liczyć na moją dyskrecję. - Odpowiedziała cicho i z powagą w głosie, gdy ten poprosił ją o zachowanie dla siebie faktu, że dostała tu coś, czego wcześniej innym zapewne odmówiono.
Tak Pan Nagano zniknął na zapleczu, a Saori w tym czasie wyciągnęła mieszek z pieniędzmi, który dostała od małżeństwa, aby móc zapłacić za zakupy. W międzyczasie zrobiła się za nią niewielka kolejka, ale tylko zerknęła obojętnym wzrokiem przez ramię, nie przejmując się faktem czyjegoś ewentualnego zniecierpliwienia. Miała do załatwienia swoją sprawę i w tym momencie nie obchodzili ją inni, o ile nie był to jakiś nagły wypadek. Po chwili jednak właściciel sklepu wyszedł z zaplecza, niosąc dobrze zawiniętą paczkę. Najwyraźniej tyle czasu zajęło mu pakowanie towarów, żeby ukryć zawartość i wcale mu się nie dziwiła, zważywszy na osoby, które stały za nią. Była zadowolona, że Nagano miał wszystko, co było na jej liście, więc nigdzie więcej nie będzie już musiała iść.
- Bardzo dziękuję. - Podziękowała i spojrzała na rachunek, by następnie odliczyć pieniądze z sakiewki i podać właścicielowi sklepu odpowiednią należność. - Proszę i życzę dobrego dnia.
Rachunek schowała do sakiewki z resztą pieniędzy, o ile coś zostało, po czym włożyła ją do swojej torby, wzięła pakunek w ramiona, ukłoniła się grzecznie Panu Nagano i opuściła sklep. A więc sprawę miała załatwioną i mogła spokojnie wracać do Hachimantai. Po drodze zatrzymała się jednak przy jednym z kramów, aby kupić jeszcze jedną rzecz i zapłacić za nią z własnych pieniędzy. Następnie mogła spokojnie opuścić Sarufutsu i udać się szlakiem do Hachimantai, niosąc w rękach zakupy.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 593 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 2 cze 2024, o 23:15
Szukając siebie
Saori: Misja rangi D [394 r.]
13/14 - Ja również dziękuję - odpowiedział mężczyzna, przyjmując pieniądze - proszę pozdrowić Państwo Munetaka. I zapewnić, że pamiętam co dla mnie zrobili - powiedział dość tajemniczo. Trudno jednak oczekiwać, żeby w takich okolicznościach opowiadał o historii, jaka połączyła jego losy ze zleceniodawcami Saori. Po pierwsze, nie znał jej zbyt dobrze, a po drugie czekali inni chętni na kupno różnych towarów. Być może kiedyś dziewczyna dowie się, co takiego zaszło pomiędzy tą trójką.
Uchiha wzięła zatem pakunek, umykając czujnym spojrzeniom reszty gości sklepu pana Nagano. Po drodze zahaczyła jeszcze o stoisko, na którym dokonała zakupu, ale tym razem już z własnych pieniędzy. Co prawda w sakiewce zostało jeszcze trochę (może nawet całkiem niemało), ale dziewczyna uczciwie sięgnęła po własne środki. Co prawda na kartce, którą dał jej Nagano wszystko było wyliczone, ale... może nikt nie będzie o nią pytał? Tak czy inaczej, zachowała się w porządku w stosunku do małżeństwa Munetaka.
Dalej pozostawało już tylko przebyć ponownie dobrze już jej znaną drogę między Sarufutsu i Hachimantai. Ponownie nie natrafiła na żadne kłopoty (za to natrafiła na znacznie więcej ludzi niż poprzednio) i po niedługim czasie była już w Hachimantai. Pozostało tylko zanieść zakupy do domostwa, z którego wyruszyła.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości