Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Soh

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Soh »

Nie spalił, ponieważ szansa na obronę jest zawsze, choć nie zawsze musi być odpowiednio wykorzystana. Cyferki do tego nie trzeba. ^^
0 x
Awatar użytkownika
Reika
Martwa postać
Posty: 2046
Rejestracja: 15 kwie 2015, o 19:21
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Popatrz na Avatar, a po szczegóły zapraszam do mojej KP <3
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie, torba na uzbrojenie przy pasie i dwie katany na plecach
Multikonta: Brak

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Reika »

Shigeru, zrezygnuj z przelicznika Mocy Jutsu, bo to nie spełni swojej roli i połącz cztery pierwsze progi atrybutów w dwa, żeby ilościowo zgadzało się z liczbą dziedzin. Czyli:

Bardzo słaby i słaby ---> Słaby (D)
Mierny i przeciętny ---> Przeciętny (C)
Ponadprzeciętny ---> Dobry (B)
Wielki ---> Bardzo dobry (A)
Monstrualny ---> Mistrzowski (S)

Można też wtedy zmniejszyć liczbę atrybutów z 241+ do np. 201+ i tym samym opuścić nieco cenę PH za 1 punkt atrybutu, dzięki czemu nie będzie trzeba za to podnosić cen dziedzin, które pozostaną bez zmian ale to już jak wolisz.

I teraz o co mi chodzi. Jeśli chodzi o starcie Technika-Atrybuty, to nie będzie się brało pod uwagę samych cyferek atrybutów, tylko to na jakim aktualnie poziomie jest gracz. Czyli jeśli jest na słabszym poziomie (np. C) niż technika rzucona przez przeciwnika (np. B), to ma szanse oberwać. Jeśli jest na lepszym poziomie (np. A) niż technika przeciwnika (np. C), to zdoła się obronić. W obu tych przypadkach wszystko zależy od, po pierwsze różnicy poziomów, po drugie charakteru rzuconej techniki, po trzecie ruchów opisanych przez graczy (kolejność przypadkowa). Tak samo ma się sprawa ze starciem Technika-Technika. Zwycięża silniejsza, sprytniejsza, czy też bardziej efektowna. Jeśli poziom graczy jest ten sam, to oczywiście decyduje opis ruchów, kto wykaże się większym sprytem i lepiej wykorzysta swoje umiejętności, żeby podejść przeciwnika.

Cyferki atrybutów powinny być brane pod uwagę, jeśli ma się do czynienia ze starciem Atrybuty-Atrybuty. Wtedy cyferki mają większy sens, bo widać wyraźnie, kto jest lepszy nawet jeśli przeciwnicy są na tym samym poziomie. Czyli jak obaj przeciwnicy są na poziomie C i jeden drugiego goni, lepiej się rozstrzygnie wynik pościgu za pomocą tego ile kto ma punktów w danym poziomie. To samo, gdy osoba użyje siły, żeby zadać cios, a przeciwnik na tym samym poziomie będzie chciał zrobić unik (wykorzysta szybkość) lub przyjmie na siebie cios (wykorzysta wytrzymałość).

Napisałam to na GG, ale Shig poprosił mnie, żebym wrzuciła to do ogólnego wglądu, więc wrzucam. Myślę, że będzie to bardziej rozsądne wyjście i sprawi sędziom mniej problemów. Im mniej cyferek, tym lepiej bo tu liczą się przede wszystkim opisy i branie pod uwagę każdego aspektu, który ma wpływ na pojedynek. Mam nadzieję, że ogarnęłam to w miarę przystępnym językiem x.x jest już późno i padam na ryjka.
0 x
Awatar użytkownika
Nikusui
Gracz nieobecny
Posty: 1028
Rejestracja: 17 kwie 2015, o 12:58
Wiek postaci: 29
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, długie włosy, część z nich zapleciona w cztery warkocze - https://i.imgur.com/W0LDdj1.jpg; żółto-zielone oczy; jasna cera
Widoczny ekwipunek: Bicz przymocowany przy prawym biodrze; torba nad lewym pośladkiem; kabura na broń na prawym udzie
Multikonta: Sayuri

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Nikusui »

Oprócz tego, że im więcej cyferek tym mniej zabawy, to wspomnę o czymś innym.
Zastała rzucona propozycja uproszczenia i pewnie nie byłby to taki zły pomysł, ale jest zbyt duża rozbieżność nawet między dwoma poziomami. O ile wyszczególnienie szybkości jutsu dałoby mniej odwołań, to i tak tutaj mogłyby powstać spore niesnaski, bo np. ktoś bardzo słaby, posiadający w tym atrybucie punktów 10, będzie tak samo oceniony jak ktoś z poziomem słabym, ale z 75 punktami. W porządku? Raczej nie bardzo. A PH wcale nie zdobywa się tak dużo na misji i to jasne, że nie pakujemy w jedną dziedzinie, ale rozkładamy na kilka. A ludzi będzie to boleć, bo rozbieżność jest zbyt duża, żeby ją jeszcze łączyć. Taki zbieg obróciłby się na niekorzyść forum, a przynajmniej z mojego punktu widzenia, więc popieram Kamiru.

Jeżeli już mamy wprowadzić szybkość jutsu... sama nie wiem. Jak wspomniałam, jestem przeciwniczką kolejnych liczb, szczególnie, jeśli przekraczają wartość od 1 do 5. Od tego mamy wyobraźnie, od tego mamy sędziów, żeby ocenili czy jutsu było na tyle szybkie, żeby zranić przeciwnika. Od tego są inni sędziowie bądź administratorzy, by w razie problemu, to zdanie potwierdzić bądź unieważnić. To pbf, gra opisowa, im prostszy system, tym przyjemniejsza gra, nie skupiajmy się tak na statach i cyferkach, serio.
Martwi mnie też to, że rozwinięcie dziedziny wpływa na szybkość jutsu. Niby dlaczego? Czy to, że ktoś opanuje suiton na C, znaczy, że jego techniki będą wolniejsze od kogoś, kto ma suiton na B czy A? Ranga dziedzin powinna wpływać tylko na umiejętność wykonywania trudniejszych, efektywniejszych technik. Jakbyśmy mieli uczepić się szybkości jutsu, to najszybciej i najlepiej powinien wykonywać je ktoś, kto użył go X razy fabularnie. W końcu praktyka robi swoje, nieprawdaż? To jak zwykły trening, bawimy się, wykonujemy jutsu, by z każdym razem było efektywniejsze. Ktoś może wykonać suiton D 100 razy mając go rozwiniętego na C, a ktoś kto ma rozwiniętego na B/A, wykonał tamto jutsu jeden czy dwa razy. I to, że rozwinął żywioł wyżej ma czynić jego jutsu D szybszym, lepszym?
Nie ma co uzależniać od tego kontroli chakry, bo i tak już wiele od niej zależy. Oprócz pytań Soha, które rzecz jasna popieram, jeżeli ma to zostać wprowadzone, jestem za rozpiską Shiga. Jest dokładniejsza, wyjdzie mniej gagów i ustawiłabym ją właśnie bardziej jako poglądową, a nie całkowitą wyrocznie, bo różnie to może być. Jak zostało tu wspominanie, niektóre jutsu "chapią" znienacka, więc tabela nie będzie miała swojego pełnego wykorzystania, ale może się przydać w sytuacjach kryzysowych.
0 x
Obrazek
"W życiu licz na najlepsze, ale przygotuj się na najgorsze."
Kakita Asagi

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kakita Asagi »

Kochani, co Wy tutaj w ogóle kombinujecie? Słuchajcie, powiem tak (okiem sędziego/Admina/GM z kilkuletnim stażem) - cyferkowy i złożony system może istnieć sam dla siebie i tylko dla siebie. Jeśli chcemy mieć forum w rodzaju semi-story telling, to tego nie zmieniajmy:

Pierwsze Primo:
Obecny system gry jest b.dobry (tylko dlatego tu jestem ;) ). Wszystko jest zbalansowane i nie widzę powodu, by w tym mieszać. Nie ukrywam, atrybuty i dziedziny kosztują, a misje wiele nie dają, ale nie oszukujmy się - troszku trzeba się namęczyć by coś osiągnąć (chociaż i tak sporo kart to transfery szpiku, więc coś tam już postacie potrafią).
Techniki opisane są jasne i rzeczowo - wiadomo jak działają.
Atrybuty opisane są tak, że nawet dziecko z przedszkola się kapnie jak działa to i owo.
Związki przyczynowo-skutkowe logiczne są: dana dziedzina wpływa na skuteczność danych technik - pięknie i logicznie.

Drugie Primo:
"Kiedy technika kogoś trafi..." - Kochani, w tym uniwersum działanie technik jest banalnie ukazane - widzieliśmy każde jutsu w anime, więc wiemy jak to mniej więcej działa. Wiadomo mniej więcej ile się tworzy kula ognia, a ile chidori. Wiemy, że wielkie bagna z techniki ziemi pokrywają od razu cały obszar - jak chcecie przed tym uciekać niby?
Z drugiej strony - postacie wykokszone w atrybutach (patrz Rock Lee, Mifune ale również Neji, chociaż ten poszedł ostro w klanową ;) ), dają radę przeciwko ekspertom w Dziedzinach, ale coś z coś. Tutaj podobnie - można iść w atrybuty i tylko w nie, dzięki temu zasuwami jak błyskawica a nasze pięści kruszą skały, ale za to nie zrobimy dziury w ziemi uber techniką - koledzy od technik to samo w drugą stronę. Sorry, nie będzie tutaj Madar czy też Hashiram'ów - nie każdy będzie koksem we wszystkim i radzę sobie to uświadomić, a nie kombinować jak to zmienić system by to osiągnąć.
Dalej:
Ranga techniki się w Naruciaku często słabo przekłada nad jej skuteczność. Daleko nie trza patrzeć, weźmy chociażby Chidori czy też Rasengan - one są beznadziejne. Co z tego, że zabijają w jednym trafieniu, jak trzeba dobiec i trafić w cel. W chwili w której gość z Taijutsu 0 zrobi sobie Chidori i tylko z tej racji wygra walkę, że biegnie jak głupi przed siebie będzie pomyłką i tyle. To nawet było w anime pokazane, że bez odpowiednich umiejętności, Chidori jest groźne równie dla wykonującego co dla wroga. Jeśli chcemy promować graczy, co wolą wykoksić dziedziny i by nie musieli podnosić sobie atrybutów, to w złą stronę idziemy.
Tak: Nie widzę problemu w sytuacji, gdzie walczy sobie np. Senju ze specem od Kenjutsu/Taijutsu. Pierwszy stale tworzy nowe Liany/Drzewa, a tamten między nimi śmiga, ale żaden nie zdobywa przewagi - tak właśnie powinno być. Tutaj pojawi się taktyka i zdrowy rozsądek Sędziego. To, że ktoś wydał 200 PH w dziedziny zamiast w PA (i wice-versa to jego własna sprawa, taktyka i urok gry). Nie można szukać metod "zrównania" wszystkich, by było ładnie.

Trzecie Primo:
"Kiedy technika jest lepsza od innej..." - tutaj też nie widzę najmniejszego problemu. Techniki, z zwłaszcza żywiołowe, mają swoje silne i słabe strony. Wiadomo, woda bija ogień - ale woda rangi D niewiele ogniowi rangi C zrobi.
Co jak woda rangi C atakuje wodę ragi C (a walczący mają różne wtajemniczenia dziedziny) - dla mnie sprawa jasna, ten z większa robi lepsza technikę i jest ona silniejsza - koniec.
Mówicie, że są techniki takie jak Amaterasu, a ja wam powiem, że to jedna z bardziej beznadziejnych technik. Styrnie zrzucić ubranie przed sobą (ustawić je na linii Amaterasu-My) i to ono się zapali.
Dalej co zrobić z Genjutsu? Opisy Atrybutu Psychika i Konsekwencja są tak dokładne, że nie widzę najmniejszego problemu w rozpatrywaniu takiej kwestii.

Co z biegłością technik?
Śmiesznie się robi jak gość z wysokim Tai a niskimi atrybutami spotka gościa z wysokimi atrybutami, ale beznajdzienym Tai (lub jego brakiem) - co wtedy? Dla mnie sprawa prosta - tutaj się dopiero okaże, jak pomysłowi są gracze i jak sensowni Sędziowie. Dla mnie będzie to klasyczna walka w sprawie "siłą czy technika". Ostateczne rozwiązanie... Nieznane. Może być różnie, nikt nie wie co się stanie.
Podobnie z resztą, gdy walczą osoby o podobnych atrybutach, ale różnych dziedzinach (albo odwrotnie) - wtedy też zdajmy się na Sędziego. Nasi Sędziowie (jak mniemam), to osoby z doświadczeniem PBF'owym, więc niech się wykazują, a gracze niech myślą. Ale, niech nie myślą sobie gracze, że jak mam masę speed'a, ale beznadziejne dziedziny, to sobie mogę opisać kopniaka z półobrotu i będzie cacy (bo akurat nie mam np. konoha senpuu) - dla mnie jako Sędziego sprawa prosta - koleś się wywala o własne nogi, bo ma siłę, ma speeda, ale nie ma za grosz techniki i nie umie takiej akrobacji zrobić - tyle w temacie.

I jeszcze raz dodaję - biegłość w dziedzinie jak wiemy podnosi sprawność należnych im jutsu. W jaki sposób? Heh, znów zrzucę na Sędziego, który mając dużo oleju/expa wiem, że koleś z np. Suiton na A i KC na A robiąc Jutsu rangi C może z niego wyczarować całkiem sporo i będzie to technika dużo silniejsza, niż jego kolega z Suiton C i KC C.

Dobry Sędzia, to podstawa rozwiązywania takich problemów.


Czwarte Primo
Możemy mieć sobie systemik cyferek który mówi co jest większe, a co mniejsze, ale potem nie udawajmy że "pomysłowość" i "opis" są ważniejsze - bo to będzie bzdura i oszukiwanie siebie. Jak chcecie kwieciście opisywać wykonanie chociażby Kuli ognia? Technika jest nieciekawe i nie ma co opisywać cudów. W momencie sprowadzenia wszystkiego do tabelek styrnie zrobić arkusz w Exell'u i wrzucać wartości.

NIE Psujmy tego, co jest dobre. Naprawdę, w chwili obecnej uważam, że jest Dobrze, wiele w interpretacji technik zależeć powinno od Sędziego który biorąc pod uwagę:
- Biegłosć Postaci,
- Rangę Techniki,
- Wygląd Techniki - to możemy z łatwością chociażby na YT obejrzeć (gorzej z WT, ale dla nich zawsze się jakieś odniesienie zrobi)
- Warunki walki +/- magiczny modyfikator GM'a
Interpretuje sytuacje i koniec. Jasne, że będą ludzie niezadowoleni, ale takie życie.

__
No, tyle ode mnie. Mam nadzieję, że niektórzy nie poczują się obrażeni, ale celowo miejscami użyłem kąśliwego tonu - nie miało to na celu ataku w nikogo konkretnego :)
Po prostu, moim zdaniem system jest dobry i do momentu, aż się go w pełni nie przetestuje (kilkanaście Walk, etc), nie ma co w nim grzebać i go upiększać na siłę.

PS
No chyba, że chcecie zrobić tańsze progi AP, wtedy dla mnie bomba ;)
0 x
Kenzai

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kenzai »


Wymasterowanie 3 dziedzin na S (np. Ninjutsu, Genjutsu, Doton) + Kontroli chakry to koszt 3240 PH...
Wymasterowanie atrybutów na poziom PRZECIĘTNY to koszt 5160 PH...

Ktos mi powie jak z przeciętnymi statami mam się obronić przed obszarowym Dotonem S? Albo tym bardziej Genjustu A/S? (Skoro psychikę/konsekwencję mamy ledwie przeciętną?)
Pomijając fakt że wydam na to maaasę więcej PH za które taki ktoś idący w dziedziny miałby kolejne 2 dziedziny na S :(((


Te koszty to zdecydowana przesada. W ten sposób dążymy do nikąd bo gracze przez cały czas będą farmić PH w misjach i walkach nie angażując się w fabułę. Przecież jesteśmy na pbf'ie, który powinien rozwijać wyobraźnię i kreatywność. Nie da się tego zrobić ciągle pisząc nudne treningi technik i pięcio-linijkowe odpisy w misjach.


Proponowane jest zmiana kosztów PH za PA:

Atrybut w zakresie:
1-50 - 2PH za 1 PA
51-100 - 3PH
101-150 - 5PH
151-200 - 6PH
201-250 - 8PH
Powyżej 250 - 10PH

+

Boost do stat za rozwijanie Taijutsu.
Tylko ja pamiętam na czym polegał trening Rock'a Lee?? Toż to czysty fizyczny trening: pompki, biegi, skakaneczka, wspinaczka. To logiczne, że takie rzeczy wpływaj a na rozwój ciała w znaczącym stopniu.
Tutaj natomiast Taijustu to tylko techniki i nic poza tym (Nie znasz Konoha Senppuu to zabijesz się o własne nogi...)
Mocno ograniczające... A cios pięścią będę mógł zadać? Czy od tego też jest technika i bez niej ani rusz?
0 x
Kakita Asagi

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kakita Asagi »

Hmm, zmiana przelicznika atrybutów spoko, ale pytanie mniejszości samurajskiej - co z nami? My mamy (znaczy ja mam :P ), korzystniejszy przelicznik dla Siły-Szybkości-Wytrzymałosci, ale ostro leci mi po Psychice-Konsekwencji-Kontroli. Ponad to, wszelkie dziedziny inne niż Buki/Ken są dla mnie 50% droższe toteż...

Jeśli miałyby być rozważane zmiany przelicznika PH - AP (bo istotnie, wytrenowanie statów na ten przeciętny poziom to masakryczna ilość PH), to ja przypominam o nas samurajach (w tym przypadku o sobie) - jak ninje mają mieć wygodniej, to my też powinniśmy.

Tyle ode mnie.
0 x
Kenzai

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kenzai »

No to śmiało :D
Rzucaj propozycjami :D
Ja jestem nowy i nie znam na pamięć całej mechaniki.
0 x
Awatar użytkownika
Defrevin
Założyciel Forum
Posty: 2109
Rejestracja: 11 lut 2015, o 22:31

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Defrevin »

Przypuszczam, że używając techniki Kai... Tak jak jest na innych forach. Techniki > atrybuty i to prawie zawsze. Prawie bo pojawiały się takie indywidua jak Trzeci Raikage, który był nietykalny.

Nie zgodzę się. Misje i walki decydują o tym, kim i jakim wojownikiem jest Shinobi. A my oprócz tego przyznajemy również punkty i to nie mało, za fabułę. Wystarczy złożyć prośbę w dziale ogłoszeń...
Trening Rocka Lee polegał na rozwijaniu atrybutów fizycznych. To na ich podstawie był w stanie wykonywać śmiercionośne techniki. U nas jest łatwiej. Możesz mieć siły 1 i znać śmiercionośne techniki Taijutsu rangi A, tylko co Ci to da? To jest tylko teoria. Musisz mieć silne i szybkie ciało, jeśli chcesz w pełni korzystać z tych korzyści jakie dają takie techniki.

Posiadanie samych dziedzin nic nie da, Co z tego że ktoś zna Genjutsu na randze A jeśli ma niską psychike? Ktoś z wyższą konsekwencją obroni się przed iluzją LUB od razu wychwyci to, że coś jest nie tak. Tak samo jest z taijutsu. Jeśli chcesz siać postrach w bliskim starciu, musisz być dobrze rozwinięty fizycznie. Tylko tutaj jest pewien wyjątek. Znajac silne techniki nie zadasz komuś silnego ciosu jeśli nie jesteś silny fizycznie, ale posiadająć wysoką siłę a nie znając takiej techniki... jesteś w stanie w dalszym ciągu zadać silny cios. BO LICZY SIĘ RÓWNIEŻ TO CO I JAK PISZEMY.

Dlatego nie zgadzam się z powyższymi stwierdzeniami odnośnie ułomności klepania atrybutów. One mają drugie dno, dają same w sobie dużo w stosunku do technik, które same w sobie są bezużyteczne. Nawet Ninjutsu lub techniki Klanowe bez rozwinięcia Kontroli Chakry dużo nie da...
0 x
Jeśli masz ważną sprawę, pytanie lub potrzebujesz pomocy związanej z funkcjonowaniem forum, proszę wyślij do mnie prywatną wiadomość. Z chęcią zapoznam się ze sprawą i rozwieje wszelkie wątpliwości.
Kenzai

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kenzai »

Tragedia...

Idę na urlop...
Jak się zmieni to może pogram.
Pa
0 x
Kamiru

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kamiru »

Jakby nie było, ale obie strony konfliktu mają rację.

Z jednej strony, techniki bez solidnej KC nie dadzą niczego, bo po jednej Sce nie ma się praktycznie chakry (a nie zawsze uda się nią trafić, choć Ski mają i tak łatwiej niż inne tego typu). Atrybuty fizyczne będą mu przydatne, ale równie dobrze może być piromanem i mieć gdzieś resztę, paląc wszystko wokół.

Z drugiej, teraz tai/ken user który nie jest samurajem ma pod górkę. Bo ładne opisy swoją drogą, ale bez tai/ken na odpowiedniej dziedzinie i tak nie ma pewności, czy mu to wyjdzie. A do tego dochodzą poziomy atrybutów.

Przykłady:

Gracz A:
  • KC S
  • Katon S

W tym układzie gracz może spamić technikami (w rozsądny sposób ofc.), nie musi dawać pięknych opisów etc. ot, odpali technikę sunącą z baaardzo dużą prędkością (jak to katony). Owszem, atrybuty fizyczne mogą mu się przydać, ale równie dobrze oleje to bawiąc się w piromana, paląc wszystko ~ (tak, wiem, że wszystko można skontrować).

Gracz B:
  • Tai/Ken S
  • Szybkość 160
  • Reszta stat fizycznych 1
I ten gracz, dzięki swojej szybkości, może uniknąć ataku. Może, bo zależy to od wieluuuuu czynników, których nie sposób przytoczyć. Ale teraz... Co z niebywałej szybkości postaci, skoro ma za małą percepcję, by nadążyć za samym sobą / atakami wroga (przynajmniej ja tak to widzę)? I owszem, śmiga tam i z powrotem w sposób wspaniały. Ale co z tego, skoro po minucie takiego sprintu będzie zdychał, bo wytrzymałość ma jak typowy kowalski?

Obecnie tańszym dla shinobi jest rozwijanie dwóch dziedzin chakrowych + KC niż tai/ken + atrybutów. (Nie)stety, ale w walce w zwarciu każdy atrybut fizyczny jest ze sobą sprężony i wpływa na całokształt walki. Owszem, można pominąć jeden i jakoś sobie bez tego radzić. Np. duża szybkość i wytrzymałość kosztem małej siły ciosów.

W przypadku chakrowych liczy się tylko KC + psychika (ale tylko dla gen userów) i konsekwencja (ale tylko w przypadku walki z genjutsu i zachowań w fabule bardziej, przy dramatycznych wyborach etc.).


Atrybut w zakresie 1-50 - 4PH za 1 PA = 50x4 = 200PH (pokręciłem coś?) Dziedzina rangi D - 50 PH
Atrybut w zakresie 51-100 - 6PH za 1 PA = 50x6 = 300PH (tutaj to już się chyba machnąłem, ale obecny nieogar nie ułatwia pisania logicznych i spójnych postów) Dziedzina rangi C - 100 PH

Więc... Należałoby delikatnie obniżyć koszta atrybutów. Nie mówię tu o gigantycznym spadku, ale choćby symboliczny 1PH do 150PA i po 2PH wyżej? Analogicznie samurajom.


No, chyba wszystko. Jeśli jednak zmiana jest niepotrzebna, to można olać XD
0 x
Kaien

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kaien »

Podpisuję się pod słowami Kamiru rękami i nogami.
Ja proponowałem (Razem z wejściem Rang za PH) by 1-50 PA kosztowały po punkcie, 50-100 Po dwa, 100-150 po trzy i 150-250 po cztery. Byłoby to rozłożone miarowo. Na razie early game tai/kenuserów jest żenująco słaby w porównaniu do tego co moga uzyskać ludzie idący w jutsu, potem wcale nie jest lepiej, jak napisał Kamiru. Dużo pracy by zrównać z kimś, kto robi minimum.
No i nie dawałoby łatwych rang, bo i tak i tak byśmy musieli miec np. 800 PH na Chunnina i nic statom do tego - Ranga by sama 'mogla wskoczyć'.
Zwłaszcza, że transfery są astronomiczne nieraz...
0 x
Kamiru

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kamiru »

Awww ;3

Kaien - Twoja propozycja... Jest dobra, ale raczej dla samurajów, którym fizyczne powinny wchodzić ot tak, skoro nie dajemy im możliwości używania bram. Shinobi mają tanie (w porównaniu do samurajów i w ogóle obecnych atrybutów fizycznych) dziedziny chakrowe, więc fizyczne powinny być droższe. Ale nie aż tak, jak jest teraz. XD
0 x
Kaien

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kaien »

No to w takim razie może dla Samurajów to co wyżej, a dla czakrowców 1-50 po dwa pkt, 50-150 po 3 ph i 150-250 po 4 PH :) ?
0 x
Awatar użytkownika
Natsume Yuki
Postać porzucona
Posty: 1885
Rejestracja: 11 lut 2015, o 23:22
Wiek postaci: 31
Ranga: Nukenin S
GG/Discord: 6078035 / Exevanis#4988
Multikonta: Iwan zza Miedzy

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Natsume Yuki »

W sumie, być może. Tylko wtedy trzebaby nieco rygorystyczniej ograniczyć spam misjami, IMO, żeby ludzie sobie w tydzień nie wbijali statów po 80 xd
0 x
Kaz

Re: Atrybuty, czyli każdy może zostać Rockiem Lee

Post autor: Kaz »

Popieram pana samuraja. Jest dobrze w obecnej formie ~
0 x
Zablokowany

Wróć do „Wprowadzone”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości