PORT
Re: PORT
Rakana wkurzało to jak jest traktowany, ale nie zamierzał okazywać tego na zewnątrz. Wręcz przeciwnie, przecież mógł to wykorzystać. Teoretycznie mógł by zgodnie z prawdą powiedzieć że mieszka tu tylko z łaski wielkiego Jashina, ale przecież jego opiekun radził mu by zbytnio się tym nie chwalić, szczególnie tu, w "domu".
- Przepraszam, nie wiedziałem że trzeba mieć pozwolenie, a wszystko to znalazłem porzucone na plaży... Jestem sierotą, ale mój ojciec podobno był wielkim handlarzem, więc chciałem być taki jak on - powiedział lekko łamiącym się głosem i jego mina zrzedła - Jeszcze raz przepraszam i postaram się zdobyć to pozwolenie jak tylko na poważnie zajmę się interesem.
Miał nadzieję że zagranie niewiniątka zadziała, oraz że wiedział jak to się robi.
- Przepraszam, nie wiedziałem że trzeba mieć pozwolenie, a wszystko to znalazłem porzucone na plaży... Jestem sierotą, ale mój ojciec podobno był wielkim handlarzem, więc chciałem być taki jak on - powiedział lekko łamiącym się głosem i jego mina zrzedła - Jeszcze raz przepraszam i postaram się zdobyć to pozwolenie jak tylko na poważnie zajmę się interesem.
Miał nadzieję że zagranie niewiniątka zadziała, oraz że wiedział jak to się robi.
0 x
Re: PORT
Masaru przyglądał się sytuacji która rozgrywała się przed nim. Miał ochotę urwać głowy tym dupką którzy mu tu się wtrącili. Bądź co bądź popierał twarde prawo, ale dlaczego to prawo egzekwują akurat jak dokonywał zakupu? Zapłacił i trzymał w rekach kukiełkę, a ci wpadają z jakimś tekstem że brak pozwolenia. A ten 14 letni gówniak który prawdopodobnie zabił kogoś z jego klanu patrząc po ilości piasku w nogach kukły i tym że ma on na plecach piach właśnie udawał niewiniątko, bawiące się w handlowca. Stał jak kołek nie bardzo wiedząc co robić, do momentu jak zainteresowano się jego osobą. Mógł skłamać że jego, ale po pierwsze już zapłacił za wszystko i szkoda by było wziąć z tego tylko 1 rzecz, a po 2 bał się że ten tłum wokół niego zaprzeczy jak skłamie. Tak więc popatrzył na strażnika i powiedział: Pierw może się przedstawię, jestem Masaru Yoshida z rodu Ayatsuri, nie ta kukła nie jest moja właśnie ją zakupiłem od tego człowieka za 800Ryo razem z resztą tego straganu, jeśli można tak powiedzieć. Właśnie do wręczyłem pieniądze co dowolna osoba z tłumu może potwierdzić, więc wydaje mi się że można by było odpuścić ten występek temu młodemu człowiekowi i zakończyć sprawę na tym że będzie on zobowiązany zdobyć pozwolenie. Ponieważ właśnie dostał dosyć pokaźna kwotę z zakupem takowego nie powinno być chyba problemów. Ten zacny chłopak rzekł iż znalazł te towary, a to ewidentnie jest ekwipunek jakiegoś członka mojego klanu. Dlatego chciałem go zakupić żeby się nie marnował. A to co pański kolega właśnie ogląda to prawdopodobnie jest miotacz żywiołów montowany przez nasz klan w kukłach. Był ciekawy jak sprawa się potoczy.
0 x
Re: PORT
Masaru wyjaśnił strażnikowi o tak ciekawej rzeczy jaką był miotacz żywiołów. Widać że zaciekawiło go to bardzo, w sumie nowa rzecz, chwaliło mu się że chciał się dowiedzieć więcej o świecie. Obeszło się bez większych burd, ponieważ jego kolega postanowił rozwiązać problem łagodnie, i zabrał cały towar, nawet łaskawie pozostawiając w rekach kuglarza kukłę. Co prawda wykazali zrozumienie i ogólnie zachowali się tak jak wypada i zdobyli dzięki temu szacunek u Yoshidy, ale jednak zapłacił za to pewną kwotę. Sporą, zwłaszcza że miała ona obejmować cały asortyment, a nie tylko to. To nie było nawet 25% wartości całego towaru. Sam łańcuch z protezy 10m kosztował 1500, czyli więcej niż ta kukła, przynajmniej szacując na oko, o reszcie nie mówiąc. Tak więc po incydencie obrócił się do sprzedawcy. To nie była jego wina, ale mógł postąpić mądrzej i rozważniej wybierając stanowisko sprzedaży. Wyciągnął w jego stronę dłoń mówiąc. Zdaje sobie sprawę iż nie ponosisz za to odpowiedzialności, aczkolwiek zapłaciłem za cały asortyment i byłbym ci wdzięczny gdybyś zwrócił mi 300Ryo z tej kwoty. Uznajmy że 500Ryo to cena dobra jak na tą kukiełkę, z jej obecnym stanem oraz bez amunicji, oraz bez jej części na górne ręce.
0 x
Re: PORT
Rakan odetchnął w duchu kiedy tak potoczyła się sytuacja, pieniądze miał już w kieszeni więc stratny był tylko ten podejrzany typek który wyglądał mu na jakiegoś psychola. Jednak czy jego problemem było to że tamten jest stratny? Nie.
- Przykro mi, dobiliśmy interesu. To nie jest zbiórka charytatywna tylko handel, więc nie zwrócę ci pieniędzy. - Powiedział chłodno chłopak, już ledwo przypominający tego rozklejającego się z przed chwili. Popatrzył wyzywająco w oczy facetowi mając jednak nadzieję, że nie będzie musiał go tutaj zabić tylko z powodu paru groszy więcej które zapłacić. Poza tym było by głupio kiedy obok są strażnicy i jeszcze tyle ludzi, więc miał nadzieję że oboje odejdą. Każdy w swoją stronę.
- Przykro mi, dobiliśmy interesu. To nie jest zbiórka charytatywna tylko handel, więc nie zwrócę ci pieniędzy. - Powiedział chłodno chłopak, już ledwo przypominający tego rozklejającego się z przed chwili. Popatrzył wyzywająco w oczy facetowi mając jednak nadzieję, że nie będzie musiał go tutaj zabić tylko z powodu paru groszy więcej które zapłacić. Poza tym było by głupio kiedy obok są strażnicy i jeszcze tyle ludzi, więc miał nadzieję że oboje odejdą. Każdy w swoją stronę.
0 x
Re: PORT
Kuglarz mało szczęśliwy po całym tym zajściu podszedł do sprzedawcy prosząc o zwrot części zapłaconej ceny. Okazało się że dupek, bo tak trzeba go nazwać miał gdzieś czystą ludzką uczciwość i nie zamierzał rozwiązać tej sprawy jakoś. Po prostu wziął pieniądze i uznał że to że zaczął sprzedawać w takim miejscu bez zgody i z tego tytułu kupujący poniósł stratę nie było wcale jego winą. Masaru pozbawiony ekwipunku nie zmienił wyrazu twarz, ponieważ miał ją obandażowaną. Zrobił 3 kroki do przodu stając przy prawym barku młodzieńca, na równej wysokości z nim. Patrząc do przodu powiedział- Wyjaw mi swoje imię, twarz już zapamiętałem. Kiedyś cię odnajdę i pokonam. Ale nie zabije od razu, będę patrzył jak cierpisz, będę zadawał ci ból za każde Ryo które dziś przez ciebie straciłem. Po otrzymaniu odwpowiedzi nie oglądając się nawet na niego ruszył prosto przed siebie opuszczając port.
z/t
z/t
0 x
- Ero Sennin
- Support
- Posty: 1923
- Rejestracja: 10 cze 2015, o 00:41
- Multikonta: Minoru
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości