Rozległa pustynia
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Rozległa pustynia
Walka rozpętała się w mgnieniu oka. Dwójka Sabaku cierpliwie czekała na przeciwników, którzy bez chwili zastanowienia postanowili rzucić się na potencjalnych wrogów z gurdami na plecach. Blondyn widząc zbliżających się oponentów, chciał pochwycić ich za pomocą swojego piasku, co niestety nie wyszło najlepiej, gdyż przeciwnik posłużył się czymś w rodzaju wodnego miecza co pozwoliło mu bezproblemowo uwolnić się z piaskowych okowów i kontynuować natarcie. Drugi agresor, od razu rzucił swoją wizytówką i wystrzelił salwę kościanych pocisków, które sprawnie zablokował swoim wytrzymałym, złotym pyłem Ren. Wychodziło na to, że tylko jeden z nich pochodził z klanu Kaguya, a drugi musiał być ich sprzymierzeńcem, co kierowało takim człowiekiem aby sprzymierzać się z takimi brutalami? Kto wie, może dla nich to właśnie Sabaku są tymi złymi, ot tak po prostu. Użytkownik suitonu nie próżnował i nie przerwanie dążył do starcia w zwarciu, co było bardzo nie na rękę Ryujiemu, wolał zachować półdystans. Chłopak bez chwili namysłu postanowił postawić ścianę z piasku na tyle szeroką i wysoką aby zasłonić i go i Rena, kiedy tylko to uczynił nakleił na jej środku wybuchową notkę i chwytając swoją gurdę, zamierzał się wycofać do tyłu dając znak swojemu towarzyszowi aby postąpił tak samo. Blondyn zamierzał zdetonować notkę w momencie, kiedy przeciwnik będzie obchodził, przeskakiwał, bądź po prostu przebijał się przez ścianę, chciał tym sposobem pokiereszować go lub może nawet całkowicie wykluczyć z pojedynku. Gdyby towarzysze nie zdążyli odsunąć się na wystarczającą odległość aby uchronić się przed wybuchem, Ryuji zamierzał osłonić ich ścianą piasku lub krzyknąć do Rena aby użył w tym celu, swojego bardziej wytrzymałego materiału. Chłopak był cały czas w gotowości aby wykonywać uniki, odskakiwać lub zasłaniać się piaskiem w razie gdyby coś poszło nie tak. Blondyn chciał wyeliminować jak najszybciej jednego z przeciwników, aby zostało dwóch na jednego co znacznie powinno ułatwić sprawę nawet jeśli to wojownik należący do rodu Kaguya.
SIŁA 14|14
WYTRZYMAŁOŚĆ 1|1
SZYBKOŚĆ 20|30
PERCEPCJA 20|30
PSYCHIKA 14|14
KONSEKWENCJA 1|1
KONTROLA CHAKRY C
POKŁADY CHAKRY: 96%
Suna Kanri (Teichi): Reberu Shi -4%
WYTRZYMAŁOŚĆ 1|1
SZYBKOŚĆ 20|30
PERCEPCJA 20|30
PSYCHIKA 14|14
KONSEKWENCJA 1|1
KONTROLA CHAKRY C
POKŁADY CHAKRY: 96%
Suna Kanri (Teichi): Reberu Shi -4%
0 x
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Rozległa pustynia
Ryuji przygotowując pułapkę, kierował się destruktywną siłą notki, miał nadzieje, że jej moc wyłączy przeciwnika z gry. Towarzysze z Sabaku szybko wycofali się od ściany i wcale nie musieli długo czekać na użytkownika suitonu. Zwiadowca wrogiego rodu postanowił przeskoczyć nad piaskową przeszkodą, lecz jak się okazało wcale nie zamierzał dawać łatwo za wygraną. Oponent wykonał w powietrzu kilka szybkich pieczęci, a tuż po chwili z jego ust strzelił strumień wody, który z impetem uderzył blondyna w klatkę, boleśnie posyłając na ziemię. Jednak zanim woda zdążyła dolecieć do celu, siedemnastolatek zdążył, wdrożyć swój plan w życie i aktywował pułapkę. Notka wybuchła z hukiem, tworząc gęsty dym a wszystko co było w zasięgu, musiało odczuć siłę wybuchu. Blondyn podniósł się szybko z ziemi i wypluł z buzi trochę wody, która dostała się do ust podczas ataku. Mokre ubranie, przyjemnie schłodziło nagrzane ciało od palącego słońca, chłopak chciał zobaczyć, czy jego atak się powiódł i czy przeciwnik oberwał. Ren w tym czasie, przygotował, swój atak i posłał masę złotych pocisków w miejsce, które przed chwilą wyleciało w powietrze, w końcu pozostał jeszcze jeden przeciwnik, gdyż jak się okazało, użytkownik suitonu nie dał rady się podnieść po oberwaniu wybuchową notką. Z dymu wyłonił się pozostały Kaguya, który przyjął frontalnie pociski Rena, które mimo swej siły nie wyrządziły mu większej szkody, niż zniszczona skóra. Zbroja kości, jaką wytworzył przeciwnik, zablokowała atak przed uszkodzeniem organów, trzeba było przyznać, iż była to diabelnie przydatna umiejętność. Na polu walki zostało dwóch Sabaku i jeden Kaguya, idealna sytuacja aby dokonać małej personalnej zemsty aczkolwiek nie należało ignorować przeciwnika z tak potężnym kekei genkai. Kościany wojownik wytworzył, z własnego ciała miecz i ponowił natarcie, widać było iż mimo przewagi liczebnej władców piasków, nie zamierzał ustępować ani nawet się nie zlękną.
-Zasypmy go! Krzyknął Ryuji do Rena po czym wzniósł obie ręce przed siebie a raz z nimi uniósł się wszechobecny piasek, chłopak planował całkowicie unieruchomić Kaguye, zasypując go taką ilością piasku aby nie mógł wykonać najmniejszego ruchu. Jeżeli ren zamierzał się do niego dołączyć, wszystko powinno pójść gładko z jego cięższym i wytrzymalszym złotym pyłem. Kto wie, może jeśli uda im się go schwytać żywego, uda się wyciągnąć z niego jakieś cenne informacje? Oczywiście Ryuji wiedział, że zawsze coś może pójść nie tak, więc był gotów w każdej chwili na uniki czy obronę piaskiem.
-Zasypmy go! Krzyknął Ryuji do Rena po czym wzniósł obie ręce przed siebie a raz z nimi uniósł się wszechobecny piasek, chłopak planował całkowicie unieruchomić Kaguye, zasypując go taką ilością piasku aby nie mógł wykonać najmniejszego ruchu. Jeżeli ren zamierzał się do niego dołączyć, wszystko powinno pójść gładko z jego cięższym i wytrzymalszym złotym pyłem. Kto wie, może jeśli uda im się go schwytać żywego, uda się wyciągnąć z niego jakieś cenne informacje? Oczywiście Ryuji wiedział, że zawsze coś może pójść nie tak, więc był gotów w każdej chwili na uniki czy obronę piaskiem.
0 x
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Rozległa pustynia
Kaguya parł na przód i nie zamierzał się zatrzymywać, dopóki nie pozbawiłby życia dwójki młodzieńców z przeciwnego mu szczepu. Ren wraz z Ryujim jednak nie chcieli rozstawać się z tym światem, wykorzystując swoje zdolności zamierzali zatrzymać kościanego wojownika, zasypując go piachem oraz złotem. Blondyn bardzo dobrze zdawał sobie sprawę jak niebezpieczni potrafią być goście władającymi swoimi kośćmi. Przekonał się o tym na własnej skórze, broniąc pałacu władców piasku przed atakiem z ich strony, teraz miał okazję się zmierzyć z jednym z nich na bliskim dystansie. Zatrzymanie pędzącego wojownika wszystkim co mieli pod ręką wcale nie było takie proste jak mogłoby się wydawać. Kościane ataki, przeszywały powłokę piachu i złota, Ren postanowił skończyć, z niebezpiecznym przeciwnikiem, raz na zawsze. Wykonując charakterystyczny gest, przypieczętował los ostatniego z dwójki zwiadowców przeciwnej strony konfliktu, masy złota i piachu zmiażdżyły jego ciało. Ryuji szybko spojrzał na użytkownika suitonu i dopiero gdy upewnił się, że on również był na swoim miejscu, mógł odetchnąć z ulgą. Walka zakończyła się jego zwycięstwem, jego i Rena, kuzyni obronili swoje życia, honor swojego rodu, oraz ich misję. Blondyn wciąż był cały mokry co było spowodowane wodnym atakiem, chłopak wyregulował oddech, podczas walki starał się ciągle trzymać pełne skupienie. Strach, emocje, tego wszystkiego trzeba się wyzbyć podczas walki, a najlepiej wcale, tak przynajmniej uczył go ojciec ale to w cale nie było takie proste. W tym momencie liczyło się tylko jedno, że udało się pokonać klan Kaguya. Wagę zwycięstwa, zwiększył zwój, który znalazł przy ciele jednego z wrogich zwiadowców Ren, zabezpieczenie w postaci pieczęci utwierdziło go tylko w przekonaniu, iż mogą to być nawet rozkazy wroga. Ostatnią zadaniem, które pozostało do wykonania, przed powrotem do misji było ukrycie śladów walki, a co mogłoby być do tego lepsze niż piasek, skoro byli na rozległej pustyni. Ryuji jednym ruchem ręki wciągną ciała, ślady krwi czy wybuchu pod piasek. Przywiązując gurdę na swoje miejsce, chłopak zasygnalizował towarzyszowi gotowość do drogi i ruszył tuż zanim. To zaledwie początek ich misji a już zapowiadało się naprawdę emocjonująco.
SIŁA 14|14
WYTRZYMAŁOŚĆ 1|1
SZYBKOŚĆ 20|30
PERCEPCJA 20|30
PSYCHIKA 14|14
KONSEKWENCJA 1|1
KONTROLA CHAKRY C
POKŁADY CHAKRY: 92%
Suna Kanri (Teichi): Reberu Shi -4%
WYTRZYMAŁOŚĆ 1|1
SZYBKOŚĆ 20|30
PERCEPCJA 20|30
PSYCHIKA 14|14
KONSEKWENCJA 1|1
KONTROLA CHAKRY C
POKŁADY CHAKRY: 92%
Suna Kanri (Teichi): Reberu Shi -4%
0 x
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Rozległa pustynia
Ciała wrogów pochłoną piasek, wraz ze wszystkimi śladami, wszystko co się wydarzyło pozostało jedynie w pamięci dwójki z Sabaku. Młodzieńcy mogli wznowić marsz do placówki ich szczepu, na szczęście większość drogi mieli już za sobą. Ryuji szedł w milczeniu, za swoim kuzynem analizując niedawną potyczkę. Chłopak był całkiem zadowolony z tego, iż udało im się wyjść zwycięsko i bez szwanku ale zawsze można coś poprawić, w końcu przyjął na siebie wodny atak, a co by było jeżeli byłby silniejszy lub zabójczy? W każdym razie, chłopak już wiedział, że jego trening prawdopodobnie nigdy się nie skończy, w końcu ludzie uczą się całe życie. Czerwonowłosy skręcił nagle, zagłębiając się w skalny labirynt, jednocześnie wyrywając blondyna z zamyślenia. Ren zaczął szukać czegoś, oglądając dokładnie skały, by po krótkiej chwili nacisnąć na jedną z nich. Charakterystyczne kliknięcie poprzedziło odsunięcie się ściany, ukazując kuzynom wejście do czegoś w rodzaju jaskini. Starszy kuzyn, na samym wstępie przedstawił siebie oraz blondyna , kierując słowa w głąb placówki i ruszył w głąb niej. Ryuji, nigdy nie był w tajnej kryjówce, jak i nigdy nie miał do czynienia z tajemnymi przejściami i musiał przyznać, że troszeczkę go to podekscytowało. Środek, kryjówki posiadał wszystko co było niezbędne do przeprowadzania operacji w okolicy, kto wie ile takich miejsc było rozsiane po całej granicy czy nawet prowincji i nic dziwnego, że młodzieńcy nie mogli dopuścić do jej odnalezienia. Dwójka mężczyzn ślęczała nad przeróżnymi dokumentami i mapami, w samym centrum pomieszczenia. Jeden z nich miał włosy identycznego koloru co Ren, a więc wskazywało to, że również należał bezpośrednio do szczepu. Ryuji skiną delikatnie głową na przywitanie po czym pozwolił kuzynowi wszystko wyjaśnić. Kiedy czerwonowłosy przekazywał zwoje, blondyn pomyślał, że być może dzięki natknięciu się na wroga, udało im się zdobyć coś naprawdę wyjątkowego ale aby stwierdzić to na pewno, będą musieli poczekać aż do odpieczętowania wiadomości. Czerwonowłosy polecił, młodzieńcom aby zregenerowali swoje siły, korzystając z zasobów kryjówki i wcale nie musiał ich do tego namawiać, gdyż droga i walka naprawdę dały im w kość. Ryuji podszedł do jednego z łóżek i położył tuż przy nim swoją gurdę, zamierzał obmyć twarz zimną wodą być może wrzucić coś na ząb i oddać się błogiej drzemce. Każdy moment na bezpieczny odpoczynek był na wagę złota, tym bardziej, że nie wiadomo co może ich czekać w dalszej części misji.
0 x
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Rozległa pustynia
Ryuji powoli otworzył powieki, a jego oczom ukazał się skalny sufit. Zaspany chłopak potrzebował, krótkiej chwili aby przypomnieć sobie gdzie jest i dlaczego. Blondyn przetarł rękoma twarz po czym dźwigną swój tors aby usiąść na łóżku. Siedemnastolatek rozejrzał się po mrocznym pomieszczeniu, w którym jedynymi źródłami światła były świece i lampy, nic się nie zmieniło, dwójka zwiadowców stała przy tym samym stole, a jego czerwonowłosy kuzyn Ren znajdował się na łóżku obok. Kilkugodzinna drzemka pozwoliła odpocząć dwójce z Sabaku po wyczerpującej wędrówce w upalnym słońcu oraz potyczce na śmierć i życie, teraz czekała przed nimi druga część zadania. Obaj młodzieńcy, gdy doszli do siebie, stawili się przy okrągłym stole aby dowiedzieć się, czy ze zwojów, które dostarczyli odszyfrowano jakieś dane. Na odpowiedź na to pytanie nie musieli czekać zbyt długo, czerwonowłosy zwiadowca szybko wyjawił im co zawierał przechwycony zwój i jakie mają plany na dzisiejszą noc. Ryuji ucieszył się w głębi duszy, że będzie miał okazję poważnie dopiec klanowi Kaguya, sabotując jeden z ich magazynów, aczkolwiek zadanie mogło nie należeć do najprostszych. Zwiadowca wyraźnie zaznaczył, iż zniszczenie składu to priorytet a zaraz później natychmiastowe wycofanie bez niepotrzebnych i bezsensownych starć. Blondy całkowicie się z tym zgadzał, najważniejsze było osłabić wroga bez strat własnych. Chłopak, uważnie przyjrzał się mapce, którą przedstawił czerwonowłosy, chciał zapamiętać ją jak najlepiej, gdyby jakimś cudem rozdzielił się od kolegów, bądź był zmuszony uciekać na własną rękę, warto wtedy znać teren, tym bardziej iż placówka Sabaku była bardzo dobrze ukryta, a on był tu pierwszy raz. Gdy tylko napatrzył się wystarczająca, sprawdził swoją torbę na broń i zamocował na plecach gurdę z piaskiem, dając jednocześnie reszcie znać, iż jest gotów. Cała czwórka opuściła jaskinie, wchodząc na pustynie, która już od jakiegoś czasu była pogrążona w ciemnościach nocy. Przywitał ich chłód, który był tak przenikliwy, że ktoś kto nie był nigdy przedtem na pustyni, mógłby pomyśleć, iż to wcale nie pustynia. Ryuji ruszył za swoimi kompanami, obserwując uważnie otoczenie, chciał zapamiętać drogę ale także był w stanie gotowości, gdyby wynikły jakieś nieprzewidziane kłopoty, w końcu znajdują się na granicy z wrogim klanem i chcieli zaatakować jego placówkę.
0 x
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Rozległa pustynia
Gwieździste niebo rozlało się nad pustynią, ściągając na nią nieprzenikniony chłód. Czwórka shinobi Sabaku wyruszyła na misje, która mogła dopiec ich wrogom. Zadanie samo w sobie było proste, dotrzeć do celu, zniszczyć i wycofać się, jednak jak było powszechnie wiadomo nie zawsze wszystko mogło pójść dobrze. Ryuji był naprawdę podekscytowany, że może pierwszy raz w życiu wziąć udział w tajnej akcji tm bardziej, że była ona przeprowadzana dla dobra jego rodziny. Niezbędne doświadczenie, które miał okazje na niej zdobyć mogło okazać się niezbędne w nadchodzącej wojnie. Droga przemierzała sprawnie, a więc i szybko, słońce już dawno zaszło, a w chłodzie znacznie lepiej oszczędzało się siły i energie. Brązowowłosy, nagle niczym piorun z jasnego nieba wykonał gest który kazał się zatrzymać pozostałej trójce, szybko wyjaśniając iż przed nimi znajduje się wróg oraz miejsce docelowe. Ren szybko przeanalizował sytuacje i nakreślił plan pozbycia się upierdliwego zwiadowcy wroga. Blondyn oraz czerwonowłosy Gashi mieli za zadanie unieruchomić oraz uciszyć wroga aby Ren, mógł bezproblemowo wykończyć go, nie zawiadamiając przy tym strażników magazynu.
-Ja mogę zająć się jego głową i ustami a Ty resztą ciała, poczekaj, aż zatkam mu usta a następnie unieruchom mu ciało. szepnął Ryuji, zwracając się do Gashiego. Chłopak planował stworzyć na pełnym skupieniu coś w rodzaju piaskowej macki, która miała po cichu, od tyłu zajść wrogiego zwiadowce i w odpowiednim momencie, kiedy tylko będzie pewny jego lokalizacji, dzięki brązowowłosemu, schwytać go za usta, gardło i nos jednocześnie, bardzo mocno ściskając tak aby nie mógł wydusić najmniejszego dźwięku. Blondyn chciał także, wprowadzić przez usta czy nos piasek do jego układu oddechowego, zwiadowcy aby ten kompletnie nie mógł za jego pomocą zaalarmować wroga. Reszta a więc unieruchomienie ciała należało do Gashiego, a finalne zlikwidowanie do Rena. Siedemnastolatek wiedział, że jego kuzyni wywiążą się ze swoich zadań co tylko bardziej motywowało go do perfekcyjnej akcji, nie chciał zawalić, gdyż od tego mogła zależeć cała misja, a jego zadanie na teraz było najbardziej kluczowe. gdyby tylko podniósł się alarm wszyscy musieli by uciekać, nie zyskując nic a magazyn najprawdopodobniej rozpłynął by się w kilka godzin, dlatego też Ryuji skupił się jak najbardziej tylko potrafił aby niczego nie zepsuć.
-Ja mogę zająć się jego głową i ustami a Ty resztą ciała, poczekaj, aż zatkam mu usta a następnie unieruchom mu ciało. szepnął Ryuji, zwracając się do Gashiego. Chłopak planował stworzyć na pełnym skupieniu coś w rodzaju piaskowej macki, która miała po cichu, od tyłu zajść wrogiego zwiadowce i w odpowiednim momencie, kiedy tylko będzie pewny jego lokalizacji, dzięki brązowowłosemu, schwytać go za usta, gardło i nos jednocześnie, bardzo mocno ściskając tak aby nie mógł wydusić najmniejszego dźwięku. Blondyn chciał także, wprowadzić przez usta czy nos piasek do jego układu oddechowego, zwiadowcy aby ten kompletnie nie mógł za jego pomocą zaalarmować wroga. Reszta a więc unieruchomienie ciała należało do Gashiego, a finalne zlikwidowanie do Rena. Siedemnastolatek wiedział, że jego kuzyni wywiążą się ze swoich zadań co tylko bardziej motywowało go do perfekcyjnej akcji, nie chciał zawalić, gdyż od tego mogła zależeć cała misja, a jego zadanie na teraz było najbardziej kluczowe. gdyby tylko podniósł się alarm wszyscy musieli by uciekać, nie zyskując nic a magazyn najprawdopodobniej rozpłynął by się w kilka godzin, dlatego też Ryuji skupił się jak najbardziej tylko potrafił aby niczego nie zepsuć.
0 x
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Rozległa pustynia
Na drodze do magazynu, drużynie z Sabaku stanął pojedynczy zwiadowca, który w mroku nocy nie spodziewał się tego co miało mu się przydarzyć. Władcy piasku szybko podzielili się obowiązkami i prężnie zabrali do roboty, każdy z nich odgrywał ważną rolę. Ryuji dotarł do małej grupy skalnej za którą mógł się skutecznie ukryć i jednocześnie obserwować cel. Delikatne światło księżyca było idealnym sprzymierzeńcem na tego rodzaju akcje. Blondyn pokierował ręką piasek, który formując się w coś na kształt macki, zaskoczył wroga od tyłu, uniemożliwiając mu wydanie jakiegokolwiek odgłosu. Następnym trybikiem był Gashi, który nie zwlekając, skutecznie unieruchomił strażnika, otaczając jego ciało, wszechobecnym piaskiem. Na dosłownie sekundę, martwą ciszę przerwał świst, złotej włóczni, która z niesamowitą siłą zakończyła wspólny atak, przeszywając wroga. Chwilę po całej akcji, Ren wraz z brązowowłosym zwiadowcą dołączyli do wysuniętej dwójki. Zwiadowca jeszcze raz sprawdził teren i oznajmił, że droga do magazynu powinna być czysta. Każdy z członków drużyny, otrzymał wybuchowe notki, które miały zostać użyte do sabotażu, należało rozmieścić je w najbardziej strategicznych miejscach tak aby spowodować jak najwięcej szkód. Ryuji schował notki w torbie na sprzęt, którą nosił tuż pod gurdą z piaskiem i był gotów do dalszej drogi. Blondyn czuł delikatne podekscytowanie tym zadaniem, była to jego pierwsza tego typu operacja, którą można by nazwać czysto militarną. Chłopak miał okazje nabyć cennego doświadczenia bojowego, które już niedługo może być bardzo przydatne, starał się dokładnie obserwować swoich kompanów i wynieść z tego jak najwięcej. Kto wie może w przyszłości sam dostanie pod rozkazy swoją drużynę i będzie mógł zwalczać wrogów do woli, w każdym razie w tym momencie najważniejsze było powodzenie misji. Gdy tylko brązowowłosy, jednym gestem ręki dał sygnał do drogi, wszyscy jak jeden mąż ruszyli naprzód. Blondyn starał się trzymać za zwiadowcą, gdyż zawsze mógł wyczuć jakieś kłopoty i nakazać zatrzymanie. Oczywiście nie polegał tylko na jego umiejętnościach sensorycznych, sam także starał się obserwować bacznie teren i być gotów na ewentualny atak, w końcu byli na terytorium wroga.
0 x
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości