Cmentarz
- Gōsui
- Posty: 187
- Rejestracja: 14 maja 2025, o 17:32
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Strażnik
- Krótki wygląd: Jak ma avku
- Link do KP: viewtopic.php?f=32&p=223791#p223791
- Multikonta: Shīrōdo
- Yukari
- Posty: 89
- Rejestracja: 4 gru 2019, o 21:25
- Wiek postaci: 17
- Ranga: Dōkō
- Widoczny ekwipunek: Torba, kabura na broń
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=7895
- Multikonta: Yumiko
Re: Cmentarz
- Oj zaraz tam bogowie, lepiej mówić, że to przeznaczenie. Bierzmy życie w swoje ręce. -uśmiechnęła się, chcąc rozładować napięcie, które widoczne było u kobiety. Dziwne, ale Yukari nie brała sobie tego do głowy. Zamierzała pomóc, więc troski nieznajomej powinny się skończyć. Pomnik będzie wyczyszczony, to najważniejsze. - Jestem Yukari, może Pani mówić do mnie po imieniu. - Czarnowłosa przedstawiła się, by komunikacja między nimi nieco się poprawiła. Oczywiście bardziej chodziło o to by kobieta nie mówiła do niej dziecino. Przecież była prawie dorosła!
- Proszę się nie martwić. Pójdę z Panią, przecież nie będzie Pani tego nosić sama, a ja nie lubię czekać. -powiedziała ruszając za kobietą. Szła równo z nią i słuchała tego co miała jej do powiedzenia. Młody człowiek nie docenia osób starszych, chcąc piąć się coraz wyżej i wyżej. Yukari z kolei miała do tego duży dystans. Wiedza w końcu do niej przyjdzie, a kto wie? Może dowie się jakiś smaczków? Jest jeszcze młoda, zdąży wszystkiego się nauczyć, a techniki? Znajdzie w końcu czas na naukę. Przecież jest wiele osób, które swą siłą ją przewyższają i to właśnie jest ich pięć minut. Na nią przyjdzie kolej, później.
Gdy doszli do domu, Yukari została przed budynkiem i zaczęła się rozglądać. Okolica była ładna, nawet bardzo, ciekawe jakby się tutaj mieszkało. Na pewno świetnie, zważywszy, że chociażby miała by sklep pod nosem. Gdy Kobiecina wyszła z domu Yukari wzięła od niej rzeczy. Przy niej na pewno nikt nie będzie dźwigał. Chyba, że jakiś chłopak! Właśnie, a gdyby tak znaleźć takiego, którego można by było ustawić pod siebie? Toż to rewelacja. Nosiłby torebki, zakupy... Byłby idealny! - Gdybym nie chciała pomóc już na początku skłamałbym, że nie mam czasu. Ale jestem. Bardzo się Pani przejmuje, a to my powinniśmy wpierać starsze osoby. Przecież to Wy nas wychowaliście. Gdybyśmy nie pomagali to źle by to wyglądało. - wzruszyła ramionami. Droga do cmentarza była przyjemna, jej towarzyszka okazała się być bardzo rozmowna, co było wspaniałą odmianą, bo czarnowłosa uwielbiała gadać i gadać. Jakby mogła zagadałaby człowieka na śmierć. - Ojej, jak tu pięknie... -szepnęła widząc cmentarz malujący się na horyzoncie.
0 x
[color=#FF80BF][i]- Mowa [/i][/color]
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość
