Zakata
Posty: 169 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » wczoraj, o 20:47
Już miałem wyprowadzać finalną serię ataków gdy przeciwnik się poddał. Mój zaplanowany atak kończący został powstrzymany. Spojrzałem na sędziów by zobaczyć co się dzieje, spojrzałem na przeciwnika po czym powiedziałem. - Czyli jednak umiesz mówić. - Powiedziałem to podejrzliwym głosem jednocześnie mrużąc oczy. Następnie się uśmiechnąłem do przeciwnika, i dodałem- To była mimo wszystko dobra walka . - Pokazałem mu kciuka w górę na znak mojej aprobaty, że przysporzył mi problemów sfery taktycznej.
Po mojej walce poszedłem na trybuny z których krzyczałem podczas następnej walki. - Dawaj go Mitsune! Pokaż jak się walczy! - Dopingowałem moją nową koleżankę. Ale na nie wiele się zdał, był nawet niezbyt potrzebny. Przedstawiciel Kosekich wyłożył się jak wujek Ranma na zakładach ulicznych. To był moment w którym coś we mnie pękło, znikł uśmiech z mojej twarzy, a zdarza to się - prawie nigdy. Nie było czasu do stracenia od razu ruszyliśmy do domu, zregenerować się przed następną walką.
- Wróciliśmy! - Krzyknąłem wracając do domu. Od razu zacząłem opowiadać o walkach jakie mnie dzisiaj spotkały i co o nich sądzę. - Kurczę dzisiejszy pojedynek z dotonowcem wygrałem łatwo, chociaż myślę, że źle oceniłem przeciwnika. Piekielnie go przeceniłem. Zacząłem się bawić w jakieś markowanie ataków a to trzeba było po prostu w niego wlecieć. Jutro walczę z Mitsune, myślę by wypróbować na niej czegoś nowego. Nowego sposobu, znaczy nowego dawno z tego nie korzystałem a może się okazać kluczowe w momencie jak ona też musi dystans skrócić. - Rozmawiałem ze wszystkimi zebranymi w domu o walce finałowej. - Dacie być radę jutro na finale, czy macie dużo pracy? - Zapytałem dodatkowo rodziców.
Rozmowa, analiza i dyskusja pomysłów trwała w najlepsze, a zaczęło się robić dosyć późno. Tak też poszedłem po prostu spać w oczekiwaniu na następny dzień. Poranek nie wyglądał już tak pewnie i arogancko w moim wykonaniu. Czułem, że coś jest nie tak z tą Mitsune i sprawi mi ogromne problemy, w porównaniu do poprzednich przeciwników. Zacząłem się nawet lekko stresować i nie mogłem dojeść śniadania. Tak też poranek minął w stresie.
Następnie przyszedł czas udania się na arenę. Poprosiłem eskortę w postaci wujka i cioci o ciszę chciałem to wszystko zachować w głowie. Tym razem myśl o tłumie i ciężkim przeciwniku nie ekscytowała mnie a bardziej stresowała. Tak też całą drogę na arenę walczyłem by się nie zbełtać ponieważ już solidnie wykręcało mnie środku od tych myśli.
Wszystko się zmieniło kiedy dotarłem do szatni, wiedziałem, że to już jest gra na zachę nie ma wycofki. W szatni nie patrzyłem na nikogo, dla mnie nikt tam nie istniał byłem tylko ja sam w swojej głowie. Usunąłem wszystko o czym wcześniej myślałem liczyło się tylko zwycięstwo.
0 x
Kaito Mizukane
Posty: 285 Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Stalowe oczy - Kucyk - Atletyczna budowa ciała - Brązowo-bordowa tunika - Dopasowane spodnie shinobi - Czarny pas - Bose stopy
Widoczny ekwipunek: - Duża torba - Płaszcz - Plecak - Złożony Namiot
Link do KP: viewtopic.php?p=224239#p224239
Multikonta: Tapion
Post
autor: Kaito Mizukane » dzisiaj, o 00:24
Misja Klanowa C
Zakata
"Turniej U-15"
_____________________________
Posty:
MG: 11
Zakata : 10
_____________________________
Gdy dotarłeś na arenę właśnie zaczęło padać, coraz intensywniej aż z nieba spływał wręcz wodospad wody. Zanim jednak wyszedłeś na arenę ręka wuja wylądowała na twoim ramieniu ze słowami:
- Uważaj Zakata ! Dziewczyna z pewnością ma asa w rękawie, nie widzieliśmy jeszcze jej klątwy, a nie wiadomo czy nie ma czasem opanowanej przemiany. O więcej nie musisz się martwić, jeżeli przekroczy granice powstrzymamy ją.
Wychodząc na arenę, spotkałeś po drodze Mitsune, która uśmiechnęła się na twój widok
- Powodzenia, proszę bądź dla mnie delikatny Zakata-san
Obdarzyła cię ostatnim, pełnym wdzięku uśmiechem i udała się w swoje miejsce. Z trybun słychać było okrzyki zagrzewające do walki, każde z waszej dójki miał swoje grono fanów, które mu kibicowało. Przed tą walką każdy zadawał sobie pytanie kto wygra ? Dostojeństwo i precyzja Hyuga czy szał bitewny Jugo
Kiedy ustawiliście się naprzeciw siebie, a przestrzeń pomiędzy wypełniona sygnałem do rozpoczęcia finałowej bitwy, na ciało dziewczyny, wypełzły czarne znaki które zmieniły się w szarą masę, która pokryła jej obie dłonie i nogi.
-Hahahaha, zajebę cię ! Ty jebana białooka ściero ! Hahahaha
I w przeciwieństwie do twoich dwóch pozostałych walk dziewczyna nie czekała na ciebie tylko pędziła ku tobie. Dzięki czemu już zawczasu mogłeś zorientować się, że osiągacie taką samą prędkość
Jugo Mitsune
Wujek Ranma
DLA ADMINÓW Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Kujaku Haruka - Zlecenie Specjalne D
Zakata - Klanowa C
Zakata
Posty: 169 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » dzisiaj, o 15:26
W zupełności wyciszony i skupiony tylko na walce minąłem podczas wychodzenia na arenę moją przeciwniczkę Mitsune. Była wesoła, życzyła mi powodzenia. Był to przełomowy moment w mojej głowie. Cały stres minął, pojawiła się chęć eliminacji przeciwnika. Pojawiła się w moim świecie Mitsune już nie jako koleżanka ale jako największy wróg. Spojrzałem na nią kątem oka, podniosłem kącik ust lekko się uśmiechając. - Tylko przeżyj tę walkę. - Powiedziałem do niej chłodno i bez większych emocji które w sobie w tym momencie kisiłem na samą walkę.
Po wyjściu na arenę stanęliśmy naprzeciwko siebie. Wiedziałem o niej tylko tyle, że ma na pewno przygotowane jakiegoś asa w rękawie. Nie mogłem jej zlekceważyć ale wiedziałem, że to ja mam więcej asów w rękawie i nie widziała wszystkiego.
Wybrzmiał gwizdek sędziego.
Mitsune od razu zaczęła się przeobrażać w jakąś dziwną kreaturę, również nie traciłem czasu w tym samym momencie aktywowałem moje dojutsu. Zaczęła krzyczeć w moją stronę jak to mnie nie zajebie. Parsknąłem śmiechem. - Będziesz jeszcze kurwa błagać o litość paskudo jebana. - Powiedziałem do niej głośniej jednak to nie był krzyk chciałem tylko by usłyszała spokój w moim głosie.
Był to moment co zaczęła się prawdziwa walka, przedstawicielka Jugo nie czekała ani chwili i ruszyła z imponującą prędkością dorównującą mojej. Sam też nie chciałem tracić ani chwili. Zacząłem biec w stronę źródełka z wodą, jednocześnie w trakcie biegu sięgając po bombkę dymną do torby. Chciałem ją mieć przygotowaną na przejście do ofensywy.
Plan zakładał sprawdzenie Mitsune, oraz jej czasu reakcji. Chciałem podbiec bliżej wody by jak Mitsune będzie około ośmiu metrów ode mnie rzucić między nas bombkę w celu ograniczenia jej wizji i strzelenia w nią pięcioma igłami z techniki Mizu Hari stworzonymi z wody.
muzyka VIDEO
Ukryty tekst
0 x
Kaito Mizukane
Posty: 285 Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Stalowe oczy - Kucyk - Atletyczna budowa ciała - Brązowo-bordowa tunika - Dopasowane spodnie shinobi - Czarny pas - Bose stopy
Widoczny ekwipunek: - Duża torba - Płaszcz - Plecak - Złożony Namiot
Link do KP: viewtopic.php?p=224239#p224239
Multikonta: Tapion
Post
autor: Kaito Mizukane » dzisiaj, o 16:53
Misja Klanowa C
Zakata
"Turniej U-15"
_____________________________
Posty:
MG: 12
Zakata : 11
_____________________________
Zaczęło się, biegliście z tą samą prędkością, w różnych kierunkach, ale jednakowoż zbliżaliście do siebie. Biegłeś w stronę wody, a dziewczyna dalej utrzymywała swój tor biegnąć na ciebie, chcąc cię ukatrupić. Rzuciłeś bombkę dymną jednak dziewczę była na to przygotowana, najwidoczniej nie odebrało jej to myślenia tylko zaczęła oddalać się od kłębków dymu. Kontynuowałeś wdrażanie swojego planu i wykonałeś technikę shinobi, z kłębków dymu wyleciały twoje igły, dziewczyna w porę to dostrzegła i przeturlała się unikając twojego ataku. Jej reakcja nie była najszybsza, jednak nadrabiała szybkością. Dziewczę zwiększyło dystans pomiędzy wami o dodatkowe pięć metrów dzięki czemu różnica pomiędzy wami wynosiła aktualnie około piętnastu metrów.
Po tych manewrach publika zawrzała jeszcze głośniej, dźwięk ten aż przytłaczał. Z kolei dziewczyna bacznie obserwowała kłębki dymu przyjmując pozycję defensywną i czekając na twój kolejny ruch. Widocznie nie była taka głupia i nie próbowała ryzykować walcząc z tobą w dymie.
- Wyłaź i walcz jak mężczyzna ty jebana cioto ! Wszyscy Hyuga nie mają jaj !?
Dziewczyna po swoim próbowała zaprosić cię do tańca na środku areny... Klasyka.
W każdym razie teraz był twój ruch i czas na twój plan, miałeś chwilę aby spokojnie zastanowić się nad własnymi poczynaniami jednakowoż nie mogłeś zwlekać ponieważ dym z bomby dymnej kiedyś z pewnością uleci.
Jugo Mitsune
DLA ADMINÓW Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Kujaku Haruka - Zlecenie Specjalne D
Zakata - Klanowa C
Zakata
Posty: 169 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » dzisiaj, o 17:23
Plan nie okazał się aż takim sukcesem jak sądziłem, była w stanie uniknąć moich igieł to trzeba było przyjąć kolejną taktykę. Mogłem po prostu przeczekać walkę, mogłem po prostu poczekać aż skończy się jej chakra. Skoro przeciwnika nie jest skora do walki w dymie. Czułem, że takie przeobrażenie może być piekielnie kosztowne by być w stanie je utrzymać. Jednak to nie było w moim stylu. To byłaby za nudna walka, jeżeli bym musiał czekać jeszcze pół godziny. Wymyśliłem coś zupełnie innego.
- Tak jak powiedziałem, będziesz błagać o litość! Twoją jedyną szansą było mnie udobruchać bym nie chciał cię zarżnąć jak świnię! Niestety nie wykorzystałaś jej! - Wykrzyczałem do Mitsune zza kłębów dymu spowodowanych moją bombką. Od razu złożyłem ręce do pieczęci barana, węża a następnie tygrysa i pojawiły się obok mnie dwa klony.
- To zaczynamy taniec! - Wykrzyczałem przed przejściem do ataku. Od razu wybiegłem dwoma klonami jeden po drugim w stronę przeciwniczki chciałem by się z nimi rozprawiła, opcjonalnie gdyby je zignorowała to dalej chciałem uzyskać ten sam efekt zasłony dymnej. W momencie kiedy by do niej dobiegły same by się rozpuściły w powietrzu tworząc szybko znikający dym zza którego bym się wyłonił wyprowadzając na przeciwniczce siarczyste Hakke Jūroku Shō znane jako Technika Szesnastu Dłoni Ośmiu Trygramów korzystając z zamieszania jakie bym zrobił przed przeciwniczką.
muzyka VIDEO
Ukryty tekst
0 x
Kaito Mizukane
Posty: 285 Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Stalowe oczy - Kucyk - Atletyczna budowa ciała - Brązowo-bordowa tunika - Dopasowane spodnie shinobi - Czarny pas - Bose stopy
Widoczny ekwipunek: - Duża torba - Płaszcz - Plecak - Złożony Namiot
Link do KP: viewtopic.php?p=224239#p224239
Multikonta: Tapion
Post
autor: Kaito Mizukane » dzisiaj, o 20:40
Misja Klanowa C
Zakata
"Turniej U-15"
_____________________________
Posty:
MG: 13
Zakata : 12
_____________________________
Byłeś sprytnym shinobi i zacząłeś składać pieczęcie w momencie kiedy wynurzyłeś się z kłębu dymu
- Nareszcie !!! Hahahaha !!!
Mitsune poczekała aż zakończyłeś wiązać znaki shinobi i kiedy pojawiły się klony zaczęła okrążać cię długim łukiem rzucają w całą waszą trójkę shurikeny. Po którejś salwie z rzędu zostałeś tylko ty, ucieszona już na ciebie biegła, fortel z zasłoną dymną nie zadziałał. I tak o to kilka metrów od środka starliście się, płynnie od obrony przeszedłeś do ataku gdzie wszystkie twoje szesnaście ataków doszło do celu. Jednak w momencie ostatniej sekwencji Mitsune zdążyła sprzedać ci potężnego sierpa na szczękę. Wasze uderzenia zakończyły się mniej więcej w tym samym czasie. Ciebie pociągnęło na lewo około metra, czułeś że szczęka ci pulsuje, a w ustach czułeś smak krwi, miałeś rozciętą wargę. Mitsune z kolei nie mogła złapać oddechu, jednak wciąż była w stanie ustać na nogach i dalej walczyć.
Tłum zdzierał sobie gardło zagrzewając was do walki, w końcu pojedynek który nie kończył się po jednej szybkiej serii ciosów. Dodatkowo nie był cholernie nudny i nie zrozumiały jak pojedynek Aoko i Ando, który głównie opierał się na zabawie w ciuciubabkę poprzez iluzję.
Jednakowoż czułeś, że jesteś górą w tym pojedynku, ale czy uda ci się utrzymać przewagę ? Kolejne sekundy miały o tym zadecydować...
Jugo Mitsune
DLA GRACZA Gracz 1 x lekk rana
Przeciwnik
Problemy z złapaniem oddechu
DLA ADMINÓW Ukryty tekst
0 x
Narrator / Myśli / Mowa
KP | PH | BANK
Prowadzone Misje:
Kujaku Haruka - Zlecenie Specjalne D
Zakata - Klanowa C
Zakata
Posty: 169 Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
Widoczny ekwipunek: Mała torba.
Link do KP: viewtopic.php?t=11244
GG/Discord: Zaakata#3405
Post
autor: Zakata » dzisiaj, o 21:30
Plan wyszedł połowicznie, w sensie udało się do niej dostać stworzyć minimalną zasłonę by cokolwiek z mojej techniki szesnastu dłoni wyprowadzić, jednak dostałem sierpa w twarz. Poczułem metaliczny smak krwi w ustach, splunąłem szybko pod przeciwniczkę. Spojrzałem na nią wymownie. - To co runda druga, poczwaro zasrana. - Z pogardą i obrzydzeniem do niej powiedziałem. Nie było co tutaj kombinować byliśmy w zwarciu. Odskoki, klony, czy inne kombinacje na nic by się tu nie zdały trzeba było walczyć tak jak zostało przykazane. Spojrzałem na jej punkty tenketsu - Gdzie by tu zaatakować. - Z powodu adrenaliny jakby moje myśli przyśpieszyły a wszystko wokół zwolniło, przynajmniej w mojej głowie. - Muszę ją wykończyć kolejną serią ciosów, bo jak mi drugi raz jebnie to będę musiał sobie wystrugać z kości nowe jedynki by mnie nie wołali na dzielni szczerbatek.
Nie czekałem ani chwili, od razu po otrzymaniu ciosu przeszedłem do kolejne ataku korzystając z bliskości oponentki chciałem tym razem wyprowadzić jej moją kolejną flagową technikę - Shotei. Kiwanie przeciwniczki nie miało większego sensu jak posiadała podobną prędkość do mnie. Wyglądałoby to jak wyprzedanie karawan kupieckich z ograniczeniem prędkości na drodze krajowej między Kyuzo a Daishi. Po shotei planowałem spróbować wyprowadzić kolejne tym razem zwykłe ataki punktowe w jej wątrobę oraz brzuch jakby udało się złapać moment na odepchnięciu z pierwszego uderzenia.
muzyka VIDEO
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość