Oaza w pobliżu wioski

Przypuszczalnie najbardziej nieprzyjazna ze wszystkich sektorów Samotnych Wydm, prowincja Atsui zamieszkana jest przez Ród Sabaku i Ród Maji. Sąsiaduje ona od północy z Wietrznymi Równinami i Shigashi no Kibu, zaś od wschodu - z niezbadanymi terytoriami. Tak jak w innych prowincjach tego regionu, większość krajobrazu to oceany piasku - z tą różnicą, że na Atsui temperatury są znacznie wyższe, zaś oazy są niezwykle rzadkie. Jedyne zwierzęta zapuszczające się tu to gady oraz sępy, polujące na umierających podróżników.
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 702
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Rei Uta »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1721
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Arii »

20/19Niezależność
Misja A - Rei Uta

Krwawy Piasek uśmiechnął się do chłopaka, który niepotrzebnie się martwił o całość... W końcu chwycił coś, czego nie rozumiał, dlatego nie wiedział, jak zareagować i czuł strach, że może to stracić. Został w końcu doceniony przez wyrzutków takich samych jak On. -Rei... Nikogo nie zawiedziesz a wiesz czemu? Bo wszystkim tym, którzy tutaj byli... dałeś nadzieję. Coś czego nie mieli. Byłeś płomykiem, który rozpalił do końca ich gniew o to, co się dzieje. Dlatego uwierz... Już samym tym nikogo z nas nie stracisz. Zawsze dla Ciebie będziemy.- poklepał go po ramieniu i rozejrzał się dookoła. -Wstałeś z martwych i niedługo się o tym dowiedzą... Dlatego będą prowadzić obławę na każdą osadę w Unii... Musimy chronić taki skarb, jak Ty. Dlatego następne zlecenie będzie, gdzieś daleko stąd... Będą ciebie szukać i nie znajdą... Dopóki nie usłyszą o tym, co już zrobiłeś. Jak zapewne pamiętasz ja i moja grupa byliśmy w Prastarym Lesie... Robiliśmy niemałe zamieszanie między kupcami robiącymi interesy z Unią, czego nie popieramy. w końcu jak można dopłacać się do niewolniczej pracy i jeszcze budować na tym swój interes. Ostatecznie nie skończyliśmy zadania. I najważniejszy z kupców nadal żyje... Ale o tym dowiesz się od innego informatora... na granicy Antai z Sakai. To bardzo długa podróż, ale zadanie również będzie ciężkie... Ten kupiec to prawdziwa ryba... Nawet można powiedzieć, że jest rekinem w oceanie. Gdybyś się go pozbył duże wpływy złota skończyły by podążać do Jou i jemu podobnych...- odetchnął ciężko. Widać było, że jest zmęczony, ale czuł poniekąd radość, że nie musiał tego robić samemu. -Bądź moimi plecami tam a ja będę Twoimi tutaj. Zawsze będziesz mógł się zwrócić do nas... Będę się z tobą kontaktował przez moich ludzi. Kogo raz uznałem za przyjaciela... Już na zawsze nim zostanie.- mówiąc to przeciął swoją dłoń kunaiem i podał go Rei'owi, aby zrobił dokładnie to samo. Gdy tak zrobił chwycił go za dłoń... Pakt krwi. To było piękne z jego strony. Rei znalazł swoje miejsce... Być czyimiś plecami. -Nie ważne co o tobie myśleli inni dla nas jesteś już jak rodzina. Nieważne jakie masz w sobie demony... Stań się większym demonem od nich i je poskrom... Stań się ich władcą i je wykorzystuj tak, jak tylko sobie życzysz.- ktoś kto był jego wrogiem dał mu tyle rad, aby trzymał się swojego jestestwa i żeby polegał na swoich instynktach. To musiało coś znaczyć. Dla nikogo nie musiał się zmieniać... Był w pełni niezależny i mógł robić co jego dusza zapragnęła. Bez patrzenia się na odrzucenie innych od jego osoby.


0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1721
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Arii »

1/22Mafiozi
Misja S - Rei Uta

Hanamura przyjrzał się jeszcze raz chłopakowi i przytulił go ostatni raz. Gdy delikatnie się od niego odsunął wskazał na szpetnego mężczyznę, który przeprowadził go przez wszystkie tajne korytarze. -Kitoshi. Wyprowadź jeszcze raz z osady Rei'a. Przekaż mu odpowiedni prowiant i przekaż gdzie ma się kierować.- mężczyzna podszedł już z przygotowaną torbą z suchym prowiantem i trzema bukłakami wody. -Rei. Nigdy siebie nie powstrzymuj. Nigdy nie wątp w swoje umiejętności. I kiedyś wróć na Pustynię. Ale poznaj trochę świata, poznaj nowych ludzi, stwórz własną siatkę... I nie bój się niszczyć. To twój największy atut. Jesteś po prostu potężny.- i tak o to Krwawy Piasek odszedł do swojego ludu, który planował odzyskać wolność w Unii zawładniętej bogaczami. Obok niego mężczyzna odchrząknął i poprowadził go do kolejnego korytarza. -Tam gdzie się kierujesz, Patrz na najwyższy punkt na granicy Atsui z Sakai. Najwyższa góra zaprowadzi Ciebie na swoim szczycie do miejsca, które wskażę Ci dalszą drogę. Używaj tylko swojego imienia. Nie kłam. Bo możesz zboczyć z drogi.- i tak wyszli kolejny raz na pustynię, ale tym razem od całkowicie innej strony i daleko od osady. W końcu szli jakieś kilkadziesiąt minut w oświetleniu samych pochodni. Mężczyzna już nic więcej nie powiedział. Rei miał proste zadanie podróży, gdzie miał otrzymać wszystkie niezbędne informacje na temat zlecenia.


0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 702
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
- Duży zwój na plecach.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Rei Uta »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1721
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Arii »

2/22Mafiozi
Misja S - Rei Uta

Chłopak z małą niepewnością, ale też dziecinną ekscytacją ruszył przez ciemne piaski. Czuł, że chłód nocy się zbliżał. Temperatura zaczęła spadać, gdyby chciał sprawdzić torbę to od razu na wyciągnięcie ręki miał płaszcz, który miał uchroni[ć go przed drugą twarzą nieobliczalnej pustyni. Jego droga zapowiadała się na długą w końcu dotarcie do Sakai tą trasą musiało być trudniejsze. Dodatkowo nie wiedział, czego spodziewać się po samej przechadzce po wydmach. W każdej chwili mógł wyskoczyć ogromny skorpion lub wąż. Mógł się spodziewać dosłownie wszystkiego. Pytanie czy chciał na to marnować czas. Widział, że środek karawany mają zapełniony całym majątkiem i nie kierowali się w kierunku żadnej osady Unii.

Gdy nastał poranek był dalej w marszu. Zagryzał właśnie jakieś suche mięso i popijał małymi łykami wodę z kokosa, gdy jakieś dwa kilometry dalej dostrzegł na jednej z ogromnych wydm karawanę a w jego kierunku ktoś machał. Gdy zaczął się zbliżać widział kobietę trzymająca w ramionach niemowlaka i machającego w jego stronę mężczyzny. Obydwoje wyglądali na nie więcej niż dwadzieścia lat. -Halo!!! Czy mógłbyś nam pomóc?!- mężczyzna krzyczał w jego kierunku. Rei zauważył, że jedno z ich kół było uszkodzone, prawdopodobnie, dlatego nie mogli ruszyć.


0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1318
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Souei »

Skoro robota miała być szybka, łatwa i przyjemna, nie było sensu gotować się do drogi przez nie wiadomo jak długo. Souei zaopatrzył się tylko w lekki prowiant i był gotowy do drogi. W razie czego było przecież milion sposobów na to, aby wrzucić coś na ząb w pustynnej dziczy... Okej, w pustynnej to może nie, ale Matsuda nie był jeszcze tak bardzo dobrze obeznany z tutejszymi warunkami, aby przewidywać taki drobiazgi.
- Dzicy to chyba problem zupełnie kogoś innego. Nawet w Shigashi mało się o tym mówi. - Wszystko zależało od tego, jak daleko w głąb kontynentu wedrą się te "dzikusy", których na razie Pazur również nie miał okazji obejrzeć. Wyobrażał sobie ich z koralikami na szyi i dzidami, nie zdając sobie nawet sprawy z tego jakie tereny rozciągają się za osławionym Murem, a raczej jego resztkami. Może na to przyjdzie jeszcze czas w przyszłości.
- Jeszcze nic do mnie nie dotarło. Głowa wysłała mnie tutaj, chyba żebym się jej nie wtrącał przez jakiś czas. Im dłużej o tym myślę, tym mniej rozumiem. - Przyznał się bez bicia, bo w sumie dlaczego nie chciała go mieć teraz przy sobie? Zapowiedziała wielkie zmiany, jednocześnie wykazując się niemal matczyną troską o bezpieczeństwo Soueia, co było bardzo niespotykane. Jemu było na rękę wyrwanie się na pustynię, ale czy jej też?
- Na razie i tak wpadło mi kilka spraw, więc nie siedzę i nie obgryzam paznokci. - Podsumował. Może gdy już pokończy wszystkie swoje sprawy, w tym pomoc Ichirowi w jego bardzo tajnym projekcie i dalej nie będzie żadnych wieści, to wykaże się większą inicjatywą. Na razie czekał cierpliwie i miał tej cierpliwości jeszcze spore pokłady.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1721
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Arii »

8/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Kyoushi przysłuchiwał się białowłosemu z zaciekawieniem. -Niby kogoś innego, ale w końcu i tutaj dojdą. Według moich źródeł zaczynają powoli nachodzić na tereny Kaminarich i szykują się z nimi do wojny. Ryuuzaku też stawia im ciągły opór. Może Pustynia też powinna zacząć się tym interesować w końcu dotrą i tutaj... Chociaż... Może do tego czasu się ich pozbędziemy i nie będzie czego tutaj się obawiać. Wtedy Ichirou powinien odpłacić się jakąś działeczką i oazą.- zaśmiał się pod nosem na samą myśl takiego rozwiązania. -Pamiętaj, że za zachowanie tamtej laleczki Yushi czy jak jej tam było Shigashi ma u mnie przejebane. Ale to też może w przyszłości, raczej za szybko tam nie wrócę...- i znów ten tajemniczy głos przez niego przemówił. Droga wychodziła im całkiem miło i szybko. -Hmmm... Hibiki to nawet seksowna dupera. Trochę chłodna z zachowania przypomina trochę ciebie. Lubi być w centrum uwagi, jak ja. Może, gdyby nie była mafiozką to nie byłaby zgorszą partią. Chociaż coś dziwnego wokół niej jest... jakieś takie toksyczne fluidy.- skomentował samą głowę Smoków -Mam nadzieję, że nie zamierza ciebie ukatrupić, dlatego wysłała ciebie tak daleko, żeby nikt nawet nie zauważył, chociaż wydawałeś się jej pupilkiem. Przy tych wszystkich lalusiach wokół niej.- jego myśli latały wokół tego zesłania Soueia do innej prowincji z dala od Shigashi. W końcu po kilkudziesięciu minutach podróży przez piaskowe wydmy w totalnym skwarze słońca Kyoushi rozejrzał się. -Jeżeli dobrze się rozejrzysz powinieneś znaleźć zniszczoną oazę, posesję jakiegoś urzędnika, który został wykończony. Tam powinien być naszyjnik.- wyszczerzył się czekając na pokaz oczek Soueia.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1318
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Souei »

Dobrze, że Kyoushi był trochę bardziej zorientowany w wieściach ze świata, bo był przy tym źródłem przynajmniej zarysu ogólnej sytuacji na froncie walki z dzikimi plemionami. Z tej relacji nie wyglądało to najlepiej, ale Ryuzaku i Kaminari to wciąż przecież dopiero początek. Poza tym...
- Kto by chciał podbijać to... - Wbił czubek buta w piach pokazując, że pustynia tak naprawdę jest bezwartościową zdobyczą, jeśli chodzi o terytorium i zasoby, przynajmniej według jego pojęcia. Raczej wątpliwe było to, że Sabaku czy jakikolwiek inny pustynny klan pomaszeruje na drugi koniec kontynentu po to, aby ginąć na pierwsze linii frontu, gdy pomiędzy nimi a Dzikimi były jeszcze setki, jeśli nie tysiące kilometrów do przebycia.
Sytuacja w Shigashi na pewno zmieniała się pod nieobecność Soueia, czego niestety nie mógł być świadkiem. Zdecydowanie jednak odrzucał pomysł spisku przeciwko jego własnej osobie, bo mimo, że Matsuda był wobec niej pokorny i posłuszny, to on wiedział, że ona wie. Nie mogła pozwolić sobie na zrobienie z Pazura swojego wroga, a w Akiyamie nie było chyba człowieka, który gwarantowałby całkowitą skuteczność, gdyby otrzymał zlecenie na wyeliminowanie Soueia. Tym bardziej, że nie do końca była w stanie poznać jak silna zażyłość zdążyła go już połączyć z Asahim. Chcą nie chcąc, od zabicia Ryuichiego, Ichirou również na pewno przewijał się w jej planach i przemyśleniach. Kyoushi jednak zaświecił mu w głowię lampion ostrzegawczy. Co się dzieje z tymi, którzy są za dobrzy w tym co robią i przez to mogą kiedyś stać się konkurentem zamiast podwładnym?
- Skupmy się na wisiorze. - Skwitował krótko, nie chcąc wchodzić już w polemikę na temat swojej sytuacji w Akiyamie i wielu pytań, które ostatnio tylko się mnożyły.
- Jakiego wisiora konkretnie szukamy? Nie wyglądasz mi na ten typ, który stroi się w takie rzeczy. - Biżuteria nie leżała na Shiroyashy tak dobrze jak na Ichirou, a do tego dochodzi jeszcze motywacja złodziei. Co im się tak podobało w tym naszyjniku, że akurat jego wzięli na celownik? Souei zgodził się z propozycją, że już najwyższy czas na przeskanowanie okolicy. Uruchomił swojego byakugana i zaczął szukać.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1721
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Arii »

9/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Lepiej było nie myśleć o tym, co mogło go czekać po powrocie do domu a raczej do tego co z niego zostanie. Shiroyasha kiwnął głową, żeby nie poruszać już tego tematu. Kiedy usłyszał pytanie o wisior odwrócił się i zaczął gwizdać kręcąc się wokół Souei'a. -No wiesz... Taki tam... wisiorek od... Raitonu...- odwrócił się z dłońmi schowanymi w kieszeni, gwizdając jeszcze głośniej. Souei rozpoczął w tym czasie swój rekonesans. Stojąc na wydmie, w prostej linii 8 kilometrów dalej widział zniszczoną posiadłość, oazę. Była w stanie tragicznym. Wszystko było zburzone, ale na środku tego wszystkiego paliło się ognisko. Wokół niego siedziała czwórka jegomościów, patrząc po ilości chakry, jakieś pachołki. Wokół widział też prowizoryczne stanowiska do obserwacji, było takich cztery i za każdą z drewnianych ścianek stał jakiś mężczyzna. -Ogólnie to nie zgubiłem go... W podróży od Shigashi trochę się wydarzyło i ten tego... Schlałem mordę w jednej z karczm i zrobiłem przykrość jakiemuś tam chłopu, no i zawinął mi wisior jak spałem na jakimś stogu siana.- ponownie zaczął gwizdać starając się odwrócić uwagę od szczegółów, ale warto było jednak podkreślić, jak to się stało. W rzeczywistości zgodziło się to z tym o czym myślał mafioza. Przy dalszych oględzinach Souei zauważył masę białej broni i ręczne balisto-kusze. Nie byli to zwykli ludzie, ale coś mu nie grało. Czuł, że musiałby podejść w samo to miejsce, aby odkryć, co się tam kryje. Posiadłość niby zajęta, ale przez jakiś oprychów, którzy nie wyglądali na zbyt rozgarniętych, aby coś ukraść od kogoś takiego jak Kyoushi, nawet po pijaku. Więc gdzie był główny prowodyr tego wydarzenia?
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1318
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Souei »

Odłożył na razie na bok inne zmartwienia, skupiając się na zadaniu, którego powierzył mu Kyoushi. Szczęśliwie, na środku pustyni nie było wiele punktów, na których można był zawiesić oko, toteż Souei bardzo szybko zlokalizował jakąś podejrzaną grupę. Nie wyglądali na silnych, a raczej po prostu na bardzo słabych. Pazur opisał wszystko to co zobaczył swojemu koledze i zaczął zbliżać się do zrujnowanego budynku. Byli tutaj sami, wokół żadnych świadków czy gapiów. Zadanie wydawało się aż za proste jak na ich standardy. W tym tkwił cały szkopuł, trudno było uwierzyć, że Shiroyasha mógł utracić jakąś własność na rzecz tej zgrai. Czy naprawdę pozory aż tak myliły ich w tym przypadku? Souei machnął ręką, aby Kyoushi za nim szedł, bo plan chyba im obu nasunął się dokładnie taki sam. Najpierw jednak musieli dotrzeć do podejrzanego miejsca i może najpierw spróbować się rozmówić? Może jak raz trafił im się akurat ktoś rozsądny?
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1721
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Arii »

10/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Souei przekazał po krótce informacje co widzi. I już w tym samym momencie obydwaj szli przez wydmy do przodu. W ciszy i skupieniu. Wiedzieli, że mogli być tutaj zaskoczeni tak naprawdę wszystkim i że coś może się kryć za tą słabą obstawą. Białowłosy mężczyzna im bliżej się znajdował tym więcej szczegółów dostrzegał. W ruinach posiadłości znajdowało się podziemne przejście kierujące się głęboko, głęboko pod nich. Kolejne zadanie w czeluściach jakiś jaskiń? Nie było im to straszne, wręcz mieli lepsze doświadczenie w prawdziwych wojennych zagrywkach Tygrysów. Souei zauważał, że w przejściu pod znajduje się kilka źródeł chakry, większych niż przedstawicieli u góry. Kiedy zbliżali się coraz bliżej ruin jedna z balist wystrzeliła w ich kierunku strzałą, która wbiła się tuż przed nimi. -Czego tutaj szukacie, szmaciarze? Życie wam niemiłe?! To teren Czerwonego Lotosu!- krzyknął mężczyzna z pierwszego punktu za drewnianą ścianą. Kyoushi prychnął i nim się ktokolwiek spostrzegł (oprócz Souei'a) ostrze katany Shiroyashi przebiło serce mężczyzny. -To by było na tyle z przywitania, szmaciarzu.- i dookoła zaczęły latać strzały. Dziesięć metrów od Soeuia pierwszy kusznik zwracał się już ku sharinganowcu, następna dwójka dwadzieścia metrów dalej, ustawiona na "piętrze" pojedynczej strzały celowała w Białego Wilka. Nie mogło być za spokojnie, prawda?
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1318
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Souei »

Souei nigdy wcześniej nie słyszał o Czerwonym Lotosie, ale szybko dowiedział się dlaczego. Członkowie tej organizacji nie byli warci zapamiętania, ani nawet wspominania. Matsuda nie zdążył nawet przekazać wszystkich szczegółów swojemu przyjacielowi, gdy tamten nie czekając na nic rozpoczął rzeź. W sumie było to do niego bardzo podobne i gdy Pazur przypomniał sobie wszystkie jego wcześniejsze impulsy, wtedy naprawdę miało to sens.
Oczywiście na agresję odpowiada się agresją, a jeśli Kyoushi poszedł w bój i był przekonany, że to właściwe cele, wówczas Jugo nie pozostało nic innego jak wesprzeć go w morderczych zapędach. Tym bardziej, że przeciwników wystarczy chyba dla nich obu. Mieli nad nimi przewagę liczebną, ale to jedyne, czy mogli się pochwalić. Łuki, kusze czy balisty nie robiły na Soueiu żadnego wrażenia. Z aktywnym byakuganem był w stanie dostrzec wszystkie zmierzające w jego kierunku zagrożenia naraz, więc najpierw skupił się na uniku, a następnie na tych, którzy wzięli go na celownik.
Jeśli jakaś strzała, bełt czy inny pocisk były już w drodze, wówczas mafiozo robi unik w kierunku ludzi, którzy skupieni byli na nim. Souei chciał wyprzedzić ich ruch, aby szybko się z nimi uporać i przejść do kolejnych. Aktywował swoją technikę dystansową, którą skierował prosto duet stojący trochę dalej. Chciał porazić obu z jednym razem, jeśli było to możliwe. Gdyby to nie wystarczyło, Matsuda szarżuje w ich kierunku, zakładając na dłonie swoje zaostrzone kastety. Miał zamiar zmasakrować ich w zwarciu, gdy będą próbowali ponownie napiąć cięciwy.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1721
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Arii »

11/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Dwukolorowy Uchiha wystrzelił w całkowicie innym kierunku niż Souei tnąc karki dwóm innym przeciwnikom. Jego mina była bez krzty emocji, odpalił swój morderczy tryb, w którym nikt nie przeżyje. Ale gdy chciał wystrzelić dalej obok jego ucha przeleciały strzały i schował się za jedną z piaskowych ścian. Nie musiał się martwić atakiem na siebie, ponieważ Souei po kolei przejmował następne punkty, gdzie stali przeciwnicy i balisty przestawały strzelać. Wszyscy padali z agonalnym okrzykiem. Następnych dwóch zostało na podwyższeniu, ale i nimi Souei zdążył się zająć za pomocą raitonowej wiązki, które przypiekły przeciwników, którzy nie wydali nawet dźwięków opadając na sam dół. -To chyba na tyle z tych płotek... Ich właściciel powinien być, gdzieś w pobliżu? Widzisz coś?- uśmiechnął się zadowolony z efektów ich pracy. Souei widział już, że są w pobliżu zakopanego piachem wejścia do podziemnych przejść, gdzie wyczuwał coraz więcej skupisk chakry. Im głębiej zaglądał w dół tym rzeczywiście widział jedno konkretne światełko skupiające wokół siebie inne. Dodatkowo w pobliżu widział niebieskie światło, w którym rozpoznał jeden z żywiołów. Chyba pozostało tam wejść, co?
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1318
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Souei »

Czyli na dobrą sprawę nie musiał nawet specjalnie ganiać od jednego do drugiego, aby pozbawiać przeciwników... życia? Niby nie było nic niezwykłego w tym, że padali od jego techniki jak muchy, ale Matsuda już od dawna nie spotkał oponentów na takim niskim poziomie. Zrezygnował nawet z zakładania kastetów, tylko wziut tu i wziut tam i w sumie już było po pierwszej rundzie. Bitewny kurz szybko opadł, odsłaniając jedynie dwóch shinobi stojących na placu boju. Uporali się z pierwszym problemem w ekspresowy sposób, bez żadnych niespodzianek. Wyglądało jednak na to, że główne wyzwanie ma dopiero nadejść.
- Tutaj, przed nami. - Powiedział do Kyoushiego, podchodząc do włazu ukrytego pod warstwą piasku. Shiroyasha sam pewnie szukałby tego dłuższą chwilę albo musiałby przedłużać agonię któregoś z dopiero pokonanych przeciwników. Z kolegą z byakuganem poszukiwania nigdy nie były problemem, co znacznie przyspieszało i ułatwiało załatwianie takich spraw.
- Na dole jest ich więcej, ale ten wisior chyba też. - Zaczął odgarniać piach, aby otworzyć klapę, drzwiczki czy co to tam było.
- Czerwony Lotos to jakiś tutejszy gang czy co? - Zagadnął jeszcze z ciekawości, gdy zaczęli schodzić w dół. Cała lokacja przypominała biedniejszą wersję kryjówki Tentory, więc i przeciwników spodziewał się dostosowanych do rangi tego miejsca. Nie wyglądało na to, aby sprawili im oni problem, zwłaszcza po bardzo obiecującym początku. W podziemiach i na obcym terenie mogło ich jednak bardzo wiele zaskoczyć, więc zgodnie z doświadczeniem, Matsuda nie tracił czujności, wypatrywał byakuganem pułapek, zapadni, ukrytych kolców czy innych przeszkód rodem z opowieści przygodowych. Kierował się najpierw w stronę rozpoznanej żywiołowej chakry w nadziei, że to była ta zguba Kyoushiego. Nie byli tu przecież po to, żeby zabijać, tylko po to, żeby odzyskać. Niestety spodziewał się, że jedno będzie środkiem do drugiego celu.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1721
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Oaza w pobliżu wioski

Post autor: Arii »

12/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Souei od razu zdradził miejsce klapy, która miała być prostym środkiem do ich celu. Kyoushi westchnął. -Znowu jakieś śmieszne tunele...- dopowiedziała chodząc na pierwszy schodek, kierując się za Matsudą, który raczej był świadomy tego, co ich będzie czekać. Jednak jego oczy nie widziały żadnych pułapek, co tez nakierowało ich na to, że raczej nie muszą spodziewać się żadnego ataku. Jak sam pomyślał - miejsce godnych swoich obrońców. -Czerwony Lotos to jakaś szajka z Karmazynowych, co włóczy się trochę to tu, to tam. Spotkałem w ich w karczmie i tylko tle udało mi się dosłyszeć zanim się schlałem. A później to widzisz.... gdzie jesteśmy.- wyszczerzył się, chyba nawet nie będąc zaniepokojony tym, że schodzą bardzo głęboko w dół, w nieznane. Ale im akurat nic nie musiało być straszne. Kiedy byli już dostatecznie nisko zauważyli płonące pochodnie na końcu schodów i usłyszeli czyjąś rozmowę. -Ten wisiorek... Szef przez niego dostał jakiegoś szału, jakby było to niewiadomo co. Nie chce z nikim innym się widzieć, trzyma to cholerstwo i je ogląda, cały czas... Niepotrzebnie to kradli dla niego. Oby nie sprowadzili na nas więcej problemów. Dopiero co znaleźliśmy to miejsce.- dwóch mężczyzn oddalonych było od Matsudy jakieś trzy metry za ścianą. Słyszeli, jak ściszyli głos i rozmawiali jeszcze o innych rzeczach. Stali na drodze do głównego przejścia dla tej dwójki, aby wejść w główny korytarz prowadzący do dziwnej, długiej salki, gdzie było całe skupisko chakry.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
ODPOWIEDZ

Wróć do „Atsui”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość