Sklep z wyposażeniem
Sklep z wyposażeniem
0 x
Jeśli masz ważną sprawę, pytanie lub potrzebujesz pomocy związanej z funkcjonowaniem forum, proszę wyślij do mnie prywatną wiadomość. Z chęcią zapoznam się ze sprawą i rozwieje wszelkie wątpliwości.
Re: Sklep z wyposażeniem
- Brr, zimno tu- szepnąłem tak, by sprzedawca nie zwrócił na mnie uwagi.
Przez to wszystko zapomniałem się przywitać po wejściu do sklepu, a nieważne... Pewnie teraz traktują mnie jak jakiegoś złodzieja, zresztą o czym ja myślę?? Przyszedłem tutaj jedynie na zakupy a nie by rozwodzić się nad swoim życiem. Idąc w głąb sklepu sięgnąłem po potrzebne mi rzeczy, podszedłem do kasy, zapłaciłem i wyszedłem. Skierowałem się w stronę swojego domu, siedziby klanu Hoshigaki.
Przez to wszystko zapomniałem się przywitać po wejściu do sklepu, a nieważne... Pewnie teraz traktują mnie jak jakiegoś złodzieja, zresztą o czym ja myślę?? Przyszedłem tutaj jedynie na zakupy a nie by rozwodzić się nad swoim życiem. Idąc w głąb sklepu sięgnąłem po potrzebne mi rzeczy, podszedłem do kasy, zapłaciłem i wyszedłem. Skierowałem się w stronę swojego domu, siedziby klanu Hoshigaki.
Posiada gotówka: 380
Koszt zakupu: 50(mały zwój) + 50(kabura) = 100
Pozostała kwota: 280
Koszt zakupu: 50(mały zwój) + 50(kabura) = 100
Pozostała kwota: 280
0 x
Re: Sklep z wyposażeniem
Uznał, że będzie to długa lista zakupów, w końcu nie chciał tu przychodzić co jakiś czas by kupić jedną rzecz. Przemyślał dokładnie po co przyszedł oraz jego tata był dość obeznany w zaopatrzeniu sklepu w ich wiosce aby pomóc mu wystarczająco w wyborze przedmiotów. Dzwonek zadzwonił i drzwi się otworzyły, do sklepu wszedł mały chłopiec, któremu na pierwszy rzut oka nie chciałoby się sprzedać niczego co ten sklep oferuje. Zaraz za nim jednak wszedł o wiele większy mężczyzna, zdawałoby się, że jest jego ojcem i tak też było, chciał mu towarzyszyć przy pierwszych zakupach przedmiotów dostępnych tylko dla ninja. Malec podszedł do kasy i podał kartkę z listą przedmiotów, po które przyszedł.
- Arigatou... - malec rzucił w stronę sprzedawcy słowa podziękowania, po czym szybko udał się w stronę wyjścia, czekał go dzisiaj ciężki treningowy dzień pod okiem swojego ojca.
z/t
- 2x mały zwój
- 5x shuriken
- 5x kunai
Razem: 225 Ryō
Sprzedawca lekko się zdziwił widząc listę zakupów, starszy mężczyzna za małym chłopcem pokiwał tylko głową by ekspedient poszedł po towar. Ojciec Kenzo był znany w środowisku, więc sprzedawca powstrzymał się od jakichkolwiek pytań. Kenzo gdy zobaczył wszystkie swoje przedmioty, wyciągnął pieniądze a rzeczy pochował do toreb i kabur. - 5x shuriken
- 5x kunai
Razem: 225 Ryō
- Arigatou... - malec rzucił w stronę sprzedawcy słowa podziękowania, po czym szybko udał się w stronę wyjścia, czekał go dzisiaj ciężki treningowy dzień pod okiem swojego ojca.
z/t
0 x
- Katetsu
- Posty: 185
- Rejestracja: 14 mar 2019, o 00:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: DOKO
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7060&p=113183#p113183
Re: Sklep z wyposażeniem
W końcu powrócił do domu, przechadzając się po uliczkach swojej osady nie mógł się nacieszyć nawet zwykłym powietrzem. Jednak prawdą jest to że nigdzie nie jest tak dobrze jak w domu. Przypomniało mu się, że miał wstąpić do sklepu. Chciał to zrobić w Daishi, ale po prostu wyleciało mu to z głowy, lub specjalnie zapomniał, by jak najszybciej dotrzeć do domu. Powoli pchnął masywne drzwi sklepu i przeszedł przez próg - Dzień dobry - powiedział patrząc na sprzedawcę. Ukryty tekstGdy w końcu wybrał zadowalający sprzęt, podszedł do kasy - Tylko to - położył rzeczy na ladzie - Ile będzie? - dopytał, a gdy uzyskał odpowiedź, przygotował kwotę i dokonał transakcji. Następnie pozbierał cały osprzęt, pożegnał się i wyszedł.
Ukryty tekst
z/t
0 x
-Myśli-
-Słowa-
-Słowa-
- Shīrōdo
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
- Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
- Multikonta: Gōsui
Re: Sklep z wyposażeniem
Dzień był piękny, ciemnoszare chmury na niebie i porywisty wiatr sprawiały, że chłodny deszcz był nie do uniknięcia dla każdego kto postanowił wyjść z domu, a dodatkowo ograniczał nieco widoczność. Mimo to charakterystyczny odgłos kroczenia w rozmokłych, choć już teraz wręcz błotnistych uliczkach Kirisame był na tyle głośny by przebijać się z pomiędzy szumu deszczu przez co zdrajcy nie mieli możliwości niezauważenie zakraść się za plecy. Tak przynajmniej założyłem wychodząc do sklepu, a przy okazji rozejrzeć się czy na wyspie nie dzieje się coś podejrzanego co mogłoby umknąć naszej lokalnej straży. W końcu zdrajcy i konspiratorzy chętnie mogli by używać takiej pogody do okazji by niepostrzeżenie się zebrać w jakimś miejscu i knuć.
Właśnie dlatego mój spacer był znacznie dłuższy niż zakładałem bo pogoda wymagała ode mnie dość mocnego zbliżania się do okien mijanych przeze mnie lokali i domostw tak bym mógł zobaczyć co się w nich dzieje, a do tych bardziej podejrzanych zachodziłem. W przypadku lokali nie był to problem natomiast w przypadku domów innych mieszkańców....cóż zrzucałem winę na pogodę i tłumaczyłem że pomyliłem bo nie za wiele widać tak ten deszcz sieka.
Gdy następnie dotarłem do swojego celu czyli niedużego sklepu z wyposażeniem wkroczyłem do środka ścierając nadmiar wody z twarzy dłonią i strząsnąłem ją gdzieś w róg kierując się prosto do beczki w której wsadzone były bronie drzewcowe. Chwilę pomacałem, powąchałem i polizałem je niczym stara baba wybierająca bułki w sklepie by w końcu wybrać jedną z dostępnych włóczni. Przy okazji tego całego oglądania towaru oczywiście nasłuchiwałem rozmów i podejrzanych odgłosów jednoczenie uważając na to co było wokół mnie na wypadek gdyby wrogowie cesarstwa kryli się w cieniu tego przybytku. Dokładnie, moneta po monecie odliczyłem należną kwotę zerkając na sprzedawcę doszukując się oznak stresu z jego strony który mógł świadczyć o tym że ukrywał u siebie zdrajców by następnie wyjść z lokalu uzbrojony w włócznie którą zamierzałem w najbliższym czasie poświęcić czyniąc z nią święta cesarską włócznie na zdrajców jego najwspaniałości Cesarza, czyli w skrócie Ś.C.W.N.Z.J.N.C.
0 x
- Arii
- Posty: 1622
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Shīrōdo
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
- Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
- Multikonta: Gōsui
Re: Sklep z wyposażeniem
Piękny dzień zaraz po wyjściu od kupca przestawał być piękny. Ciemne chmury zaczęły znikać i ustępowały miejsca słońcu. Paskudna pogoda wręcz zachęcająca innych do wychodzenia na zewnątrz co utrudniało wyłapywanie spiskujących szczurów, bo już nie kryli się pod jednym dachem, a chodzili i knuli na terenie całej wyspy.
-Prawdopodobnie to ich sprawka... - wyrzuciłem z siebie swoją myśl oczywiście mówiąc o zdrajcach Cesarstwa i nagłej zmianie pogody.
Raptem niemal podskoczyłem po tym jak mych uszu dobiegł dźwięk który po chwili łączenia kropek w głowie stał się głosem jakiegoś skrytobójcy. Wtedy odskoczyłem odrobinę odwracając się w stronę źródła tego niespodziewanego ataku na mój spokojny dzień i zmrużyłem podejrzliwie oczy.
- To zależy, kto pyta? - odpowiedziałem pytaniem jednak mój rozmówca nie specjalnie raczył się przedstawić i przeszedł do zdradzenia mi powodu nękania.
- Czyli musze się spieszyć do tego Kiyoto... Dziękuję za informację, możesz odejść. Ku chwale Cesarza, a przyszłego Imperatora całego świata.
Po tych słowach zaczekałem aż gość zniknie aby się upewnić, że nie odwraca mojej uwagi żeby nie wbić mi zaraz noża w plecy bo wiadomo, że zdrajcy potrafili czaić się wszędzie, a następnie skierowałem się w wytyczone miejsce bardzo uważnie obserwując otoczenie i mijanych ludzi. W końcu mogła to być pułapka i lepiej było dmuchać na zimne niż wpaść wprost w ręce buntowników. Nawet jeśli miałem pewność że jego Cesarska mość nie da tym obrzydliwym podludziom mnie skrzywdzić i pewnie wysłał by oddziały ratunkowe to szkoda było męczyć dobrych chłopaków.
Niech będzie misja C, może uda się nie paść xD
0 x
- Arii
- Posty: 1622
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
- Shīrōdo
- Posty: 19
- Rejestracja: 18 mar 2025, o 18:53
- Link do KP: viewtopic.php?p=222736#p222736
- Multikonta: Gōsui
Re: Sklep z wyposażeniem
O dziwo nie zostałem zaatakowany przez całą drogę, ani nawet nie zdołałem dojrzeć nikogo na tyle podejrzanego, bo oczywiście podejrzane typy minęły mi po drodze, abym uznał że warto jest zmienić cel swojej podróży. Na miejscu też nie było zasadzki, a przynajmniej nie wyglądało to jakby takowa miała mieć miejsce. Dlatego odetchnąłem nieco w duchu lecz nie traciłem czujności cały czas gotów dobyć swojej włóczni i postawić swoje życie na szali w imię Cesarza! Nooooo ale na tą chwilę nie było to konieczne.
Gdy zbliżyłem się do faceta z mojego gatunku, ostrożnie mierząc odległość która nas dzieli tak by był w zasięgu broni ale żebym ja sam się nie znalazł w zasięgu jego ramion, bez ogródek zaczął swoje wystąpienie. Słuchałem bardzo uważnie tego co mówił oraz jak mówił. Doszukiwałem się w jego głosie jakiś załamań czy zawahań świadczących o kłamstwie ale tego też nie było. Dziwne...
- Shīrōdo Nishin, dōkō szczepu Hoshigaki. Zdrajcy na domiar złego spiskujący z Wielorybim Zakałą? Brzmi to jak ciężki bochen chleba Kiyoto-sama, czy aby na pewno mamy wystarczające siły? Nie chcę kwestionować pańskich umiejętności ani wyjść na zdrajcę ale moje umiejętności walki do tej pory nie są zbyt wybitne. Może warto by było dobrać jakieś małe wsparcie? W końcu nie powinniśmy im dawać najmniejszych szans na ucieczkę i wydaje mi się że demonstracja siły po ścięciu tamtej kanalii mogłoby zasiać dodatkowy strach w sercach wrogów naszego Świętego Cesarstwa. - odpowiedziałem zgodnie z tym co czułem, a w walce nie czułem się najpewniej.
Stałem więc obserwując reakcje mojego rozmówcy jak również od czasu do czasu kątem oka zerkając też na to co działo się wokół nas. Facet zdawał się być w porządku ale wciąż mógł być zdrajcą.
0 x
- Arii
- Posty: 1622
- Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka - Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka - Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
- GG/Discord: arii.2024
- Multikonta: Yachiru
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości