Wielkie Bagna
- Saori
- Posty: 149
- Rejestracja: 29 kwie 2024, o 14:29
- Wiek postaci: 17
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: - Średni wzrost i szczupła sylwetka
- Czarne, długie włosy
- Ciemne grafitowe oczy - Widoczny ekwipunek: - Kabura na prawym udzie
- Torba na lewym pośladku
- Wielki Wachlarz na plecach - Link do KP: viewtopic.php?p=217620#p217620
- Multikonta: Minako
- Uchiha Tsuyoshi
- Posty: 589
- Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
- Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
- Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
- Multikonta: Sashiko
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Wielkie Bagna
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Azuma
- Posty: 1140
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Kogō
- Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka - Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7859#p128617
Re: Wielkie Bagna
Azuma podziękował Tsuyoshiemu, za przypilnowanie konia, a niedługo po tym wyruszyli w zwartej kolumnie w kierunku frontu. Dowódca ekspedycji, Takeru-san nie narzucił szaleńczego tempa, ani nawet galopu. Poruszali się spokojnie, oszczędzając siły na potem. Dopiero po przekroczeniu linii frontu, wszystko miało się zmienić.
Krajobraz im bardziej oddalali się od Surufutsu, tym większej ulegał zmianie. Nie musieli jeszcze obawiać się o utratę wozów, ale szarża w takim terenie niewątpliwie wiązałaby się z okaleczeniem koni. W końcu jednak, pod koniec kolejnego dnia, dotarli do obozu. Obszar jaki zajmował, jasno dawał do zrozumienia, że mieli do czynienia z większymi siłami niż te które przybyły. Na powitanie wyszedł im tutejszy dowódca, który po krótkiej acz rzeczowej rozmowie z Takeru-san, wskazał im miejsce gdzie będą mogli spokojnie się naradzić.
– Prawa flanka, przyjąłem. - Azuma odpowiedział, gdy Takeru po kilkunastu minutach naradzania się w niedużym namiocie, wydał rozkazy. Seiji-san poinformował, że atak nastąpi o świcie. Taka taktyka połączona z elementem zaskoczenia miala na celu związać wrogie siły i dać szansę najemnikom z Surufutsu, dotrzeć do wrogiej twierdzy. Wyruszyć mieli koło godziny po zderzeniu obu armii.
Gdy skończyło się zebranie, mieli wystarczająco czasu, aby zastanowić się nad uformowaniem szeregu. Azuma dość rozsądnie założył, że jako dowódca swojego oddziału, prawdopodobnie cieszył się większą spostrzegawczością od pozostałych, zatem jako pierwszy mógł dostrzec niebezpieczeństwo i ostrzec innych. Sam nie mógłby jednak zapanować nad wszystkim, dlatego musiał mieć koło siebie odpowiednich ludzi. Z tego względu zaraz za nim mieli się znaleźć przywódcy obecnych w jego grupie drużyn bojowych. Prócz nich, miejsce było jeszcze jedno, dla – a jakże, członka szczepu Gazo.
– Jun, jedziesz koło mnie.
Dotychczasowa podróż zajęła im dwa dni i jeżeli uda im się przemknąć, albo przebić, wtedy od twierdzy dzielić ich będzie zaledwie dzień drogi. Ten czas będą musieli wykorzystać nie tylko na gonitwę z czasem, ale również na ustalenie jak zaatakować mają samą twierdzę.
Krajobraz im bardziej oddalali się od Surufutsu, tym większej ulegał zmianie. Nie musieli jeszcze obawiać się o utratę wozów, ale szarża w takim terenie niewątpliwie wiązałaby się z okaleczeniem koni. W końcu jednak, pod koniec kolejnego dnia, dotarli do obozu. Obszar jaki zajmował, jasno dawał do zrozumienia, że mieli do czynienia z większymi siłami niż te które przybyły. Na powitanie wyszedł im tutejszy dowódca, który po krótkiej acz rzeczowej rozmowie z Takeru-san, wskazał im miejsce gdzie będą mogli spokojnie się naradzić.
– Prawa flanka, przyjąłem. - Azuma odpowiedział, gdy Takeru po kilkunastu minutach naradzania się w niedużym namiocie, wydał rozkazy. Seiji-san poinformował, że atak nastąpi o świcie. Taka taktyka połączona z elementem zaskoczenia miala na celu związać wrogie siły i dać szansę najemnikom z Surufutsu, dotrzeć do wrogiej twierdzy. Wyruszyć mieli koło godziny po zderzeniu obu armii.
Gdy skończyło się zebranie, mieli wystarczająco czasu, aby zastanowić się nad uformowaniem szeregu. Azuma dość rozsądnie założył, że jako dowódca swojego oddziału, prawdopodobnie cieszył się większą spostrzegawczością od pozostałych, zatem jako pierwszy mógł dostrzec niebezpieczeństwo i ostrzec innych. Sam nie mógłby jednak zapanować nad wszystkim, dlatego musiał mieć koło siebie odpowiednich ludzi. Z tego względu zaraz za nim mieli się znaleźć przywódcy obecnych w jego grupie drużyn bojowych. Prócz nich, miejsce było jeszcze jedno, dla – a jakże, członka szczepu Gazo.
– Jun, jedziesz koło mnie.
Dotychczasowa podróż zajęła im dwa dni i jeżeli uda im się przemknąć, albo przebić, wtedy od twierdzy dzielić ich będzie zaledwie dzień drogi. Ten czas będą musieli wykorzystać nie tylko na gonitwę z czasem, ale również na ustalenie jak zaatakować mają samą twierdzę.
0 x
- Uchiha Hiromi
- Posty: 448
- Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
- Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11005&p=205011#p205011
- Multikonta: Yuki Hoshi
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Wielkie Bagna
Ukryty tekst
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Azuma
- Posty: 1140
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Kogō
- Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka - Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7859#p128617
Re: Wielkie Bagna
Po rozmowie z Hiromi na temat Takeru, optyka Azumy ulega zmianie. Dalej pozostawał lojalnym shinobim klanu, ale był znacznie ostrożniejszy w ocenie słów i czynów swojego dowódcy. Na tyle na ile Azuma poznał Hiromi, wiedział że nastoletnia kunoichi jest mocno przejęta swoim cichym konfliktem z Takeru-san. Młody Kogo nie lekceważył tej sytuacji, bo miało to wpływ na wszystkie oddziały i ich udaną współpracę między sobą. Nie był pewny, ale obawiał się że i inni mogli dostrzec te subtelne sygnały wiszącego nieporozumienia, szczególnie gdy odbyło się spotkanie dowódców, już na terenie obozu sił zgromadzonych przy froncie.
– Rozkazy są jasne. Nie zatrzymujemy się, tylko pędzimy naprzód. Siły tutaj zgromadzone mają związać siły wroga i umożliwić nam przedarcie się na wrogie terytorium. Mamy konie, a więc przewagę szybkości, której nie możemy zmarnować - Azuma powiódł wzrokiem po swoim oddziale. – Choćby nie wiem jak nęcące wydawało się zaatakowanie od tyłu, nie róbcie tego. Nie możemy ryzykować utraty ludzi, ani elementu zaskoczenia który będzie wynikał z czasu przybycia do Rantori.
Po poinstruowaniu swoich dowódców, Azuma tak jak i większość obecnych, skupiła się na znalezieniu miejsca do spania. Obóz już i tak nie obfitował w udogodnienia co wynikało również z braku dostaw, ale przybycie kolejnych setek wojów, dodatkowo zatłoczyło całe miejsce.
Tej nocy, tylko nielicznych zmógł sen. A i ten nie trwał długo, bowiem jeszcze przed wschodem słońca, obóz się obudził. Ludzie prędko i w ciszy przygotowali się do ataku. Zbroje jak i broń była po prędce wydawana, a Ci ktorym żołądek pozwalał, posilali się jeszcze przed walką. Nikt nie wiedział, kiedy dane będzie zjeść kolejny, ciepły posiłek… W chwili gdy pierwsze promienie słońca wysunęły się zza horyzontu, nastapił sygnał do ataku.
– Zaczęło się. - Ludzie z obozu ruszyli, choć siły ekspedycyjne pozostały na swoim miejscu. Azuma z pozostałymi mieli czekać, aż siły nieprzyjaciela na dobre zostaną związane walką, co otworzy im furtkę do przeniknięcia na wrogie terytorium. Czas mijał nieubłaganie i po upływie dwóch godzin, nad polem walki, pojawił się słup białego dymu. Chwilę później następny… i jeszcze jeden. Takeru, nie pozostał obojętny i wypuścił czerwony sygnał dymny, oznaczający atak. – Ruszamy, pamiętajcie o rozkazach!
Ruszyli szarżą, przyjmując formację trójkąta. Takeru poruszał się na czele figury, a Azuma z Tsuyoshim na jego bokach. Środek przypadł Hiromi wraz z oddziałem medycznym. Podstawę formacji zamykali pozostały oddział najemników. Szybko minęli obóz, a następnie skierowali się w stronę linii frontu. Dźwięk odgłosów walk, z każdym pokonanym metrem narastało co raz bardziej i wkrotce zobaczyli pierwsze ciała… Dzicy, Uchiha, najemnicy. Straty były po obu stronach, ciężko było orzec po której stronie większe. Gdy zauważyli toczące się boje, przyspieszyli, prąc naprzód. Niebawem znaleźli się wśród walczących, o dziwo dostrzegając przed sobą ścieżkę która mogło wykorzystać do przedarcia się. Niestety… wrogowie też to widzieli.
Tsuyoshi zareagował pierwszy, posyłając potężny podmuch ognia na spotkanie deszczowo strzał. Lewa flanka była na tą chwilę bezpieczna, ale prawa… Azuma poczuł na plecach zimno, gdy dostrzegł ogromnego, wodnego smoka. – Nie zatrzymywać się, dalej szybko! - krzyknął do pozostałych, ani na chwilę nie chcąc doprowadzić do sytuacji w której formacja rozpierzchła by się na boki. Niezwłocznie sięgnął do torby na lewym pośladku i wyciągnął notkę wybuchową z zamiarem posłania jej w kierunku łba wodnego tworu. Tuż przed zetknięciem zamierzał ją wysadzić, obserwując czy to wystarczy do zniszczenia smoka, czy też potrzebna będzie następna. Na wszelki wypadek, tą trzymał już w pogotowiu...
– Rozkazy są jasne. Nie zatrzymujemy się, tylko pędzimy naprzód. Siły tutaj zgromadzone mają związać siły wroga i umożliwić nam przedarcie się na wrogie terytorium. Mamy konie, a więc przewagę szybkości, której nie możemy zmarnować - Azuma powiódł wzrokiem po swoim oddziale. – Choćby nie wiem jak nęcące wydawało się zaatakowanie od tyłu, nie róbcie tego. Nie możemy ryzykować utraty ludzi, ani elementu zaskoczenia który będzie wynikał z czasu przybycia do Rantori.
Po poinstruowaniu swoich dowódców, Azuma tak jak i większość obecnych, skupiła się na znalezieniu miejsca do spania. Obóz już i tak nie obfitował w udogodnienia co wynikało również z braku dostaw, ale przybycie kolejnych setek wojów, dodatkowo zatłoczyło całe miejsce.
Tej nocy, tylko nielicznych zmógł sen. A i ten nie trwał długo, bowiem jeszcze przed wschodem słońca, obóz się obudził. Ludzie prędko i w ciszy przygotowali się do ataku. Zbroje jak i broń była po prędce wydawana, a Ci ktorym żołądek pozwalał, posilali się jeszcze przed walką. Nikt nie wiedział, kiedy dane będzie zjeść kolejny, ciepły posiłek… W chwili gdy pierwsze promienie słońca wysunęły się zza horyzontu, nastapił sygnał do ataku.
– Zaczęło się. - Ludzie z obozu ruszyli, choć siły ekspedycyjne pozostały na swoim miejscu. Azuma z pozostałymi mieli czekać, aż siły nieprzyjaciela na dobre zostaną związane walką, co otworzy im furtkę do przeniknięcia na wrogie terytorium. Czas mijał nieubłaganie i po upływie dwóch godzin, nad polem walki, pojawił się słup białego dymu. Chwilę później następny… i jeszcze jeden. Takeru, nie pozostał obojętny i wypuścił czerwony sygnał dymny, oznaczający atak. – Ruszamy, pamiętajcie o rozkazach!
Ruszyli szarżą, przyjmując formację trójkąta. Takeru poruszał się na czele figury, a Azuma z Tsuyoshim na jego bokach. Środek przypadł Hiromi wraz z oddziałem medycznym. Podstawę formacji zamykali pozostały oddział najemników. Szybko minęli obóz, a następnie skierowali się w stronę linii frontu. Dźwięk odgłosów walk, z każdym pokonanym metrem narastało co raz bardziej i wkrotce zobaczyli pierwsze ciała… Dzicy, Uchiha, najemnicy. Straty były po obu stronach, ciężko było orzec po której stronie większe. Gdy zauważyli toczące się boje, przyspieszyli, prąc naprzód. Niebawem znaleźli się wśród walczących, o dziwo dostrzegając przed sobą ścieżkę która mogło wykorzystać do przedarcia się. Niestety… wrogowie też to widzieli.
Tsuyoshi zareagował pierwszy, posyłając potężny podmuch ognia na spotkanie deszczowo strzał. Lewa flanka była na tą chwilę bezpieczna, ale prawa… Azuma poczuł na plecach zimno, gdy dostrzegł ogromnego, wodnego smoka. – Nie zatrzymywać się, dalej szybko! - krzyknął do pozostałych, ani na chwilę nie chcąc doprowadzić do sytuacji w której formacja rozpierzchła by się na boki. Niezwłocznie sięgnął do torby na lewym pośladku i wyciągnął notkę wybuchową z zamiarem posłania jej w kierunku łba wodnego tworu. Tuż przed zetknięciem zamierzał ją wysadzić, obserwując czy to wystarczy do zniszczenia smoka, czy też potrzebna będzie następna. Na wszelki wypadek, tą trzymał już w pogotowiu...
0 x
- Uchiha Hiromi
- Posty: 448
- Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
- Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11005&p=205011#p205011
- Multikonta: Yuki Hoshi
- Uchiha Tsuyoshi
- Posty: 589
- Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
- Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
- Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
- Multikonta: Sashiko
- Minoru
- Posty: 1233
- Rejestracja: 3 kwie 2019, o 17:58
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.
- Widoczny ekwipunek: - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasie
- 2 x Katana wisząca u lewego boku
- Kamizelka shinobi - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391
Re: Wielkie Bagna
0 x
Prowadzone misje:
- Tetsu Maji - D Przekleństwo pustyni (Wolna)
- Tsukune - Wyprawa B Zdradzicecki Korikami (Przejęta)
- Arii - Zadanie specjalne C Kress
- Uchiha Tsuyoshi
- Posty: 589
- Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
- Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
- Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
- Multikonta: Sashiko
- Azuma
- Posty: 1140
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Kogō
- Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka - Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=7859#p128617
Re: Wielkie Bagna
Choć dotarł do nich bitewny szum, a wkrótce sami znaleźli się w jego centrum, nie zatrzymywali się. Cała zbrojna ekspedycja gnała naprzód, nie zwazając na zgiełk walczących ludzi, grad opadających strzał, czy personifikacje chakry, które próbowały ich zatrzymać. Zbrojne ramię Pólnocnego Sogen pędziło naprzód, szczęśliwie nie tracąc żadnego wozu, choć odbyło się to kosztem życia kilku najemników…
– Wyrównać szyk! - Takeru przekazał im jasną instrukcję co dalej. Mieli się nie zatrzymywać, ale jednocześnie nie narzucać szaleńczego tempa. Na miejsce mieli dotrzeć wieczorem, lub najpóźniej kolejnego dnia z rana. Co jednak ważniejsze, Takeru uznał, że po tym wszystkim przyda się wszystkim odpoczynek.
A Azumę ten pomysł niepokoił. Oczywiście rozumiał, że danie wytchnienia najemnikom, może zaowocować ich większą skuteczniejszą w trakcie napadu, ale równocześnie wiele ryzykowali. Przebywanie w takiej odległości od miasta narażało ich na wykrycie. Nie mogli ślepo zakładać, że nikogo w lesie nie napotkają. Myśliwi, zbieracze, a nawet patrole - to było realne zagrożenie…
Do miasta zbliżyli się po całym dniu podróży, na trzy godziny przed zachodem słońca. Od celu dzieliła ich gęstwina lasu, która pozwalała ukryć tak liczny oddział. Padł rozkaz rozbicia się i wystawienia wart. Azuma miał ogromną ochote w tym momencie zgłosić się na ochotnika i zbliżyć na tyle, aby ujrzeć miasto i ocenić wyzwanie przed jakim staną. Wiedział jednak jednocześnie, że nie byłoby to profesjonalne, ani mile widziane. Miał przede wszystkim zająć się ludźmi.
– Wyznaczcie po dwóch ludzi ze swoich grup. Niech otoczą nas parasolem i trzymają się w cieniu drzew. Mają dojść aż na obrzeża i obserwować miasto. W razie czegoś niepokojącego, niech natychmiast informują. Pozostali niech odpoczywają, niedługo zaatakujemy. - W momencie gdy to powiedział, nad lasem wzbiła sie do góry chmara ptaków. Cięzko było stwierdzić, co wzbudziło ich popłoch, ale jedno było wiadome dla wszystkich. Należało się spieszyć.
– Wyrównać szyk! - Takeru przekazał im jasną instrukcję co dalej. Mieli się nie zatrzymywać, ale jednocześnie nie narzucać szaleńczego tempa. Na miejsce mieli dotrzeć wieczorem, lub najpóźniej kolejnego dnia z rana. Co jednak ważniejsze, Takeru uznał, że po tym wszystkim przyda się wszystkim odpoczynek.
A Azumę ten pomysł niepokoił. Oczywiście rozumiał, że danie wytchnienia najemnikom, może zaowocować ich większą skuteczniejszą w trakcie napadu, ale równocześnie wiele ryzykowali. Przebywanie w takiej odległości od miasta narażało ich na wykrycie. Nie mogli ślepo zakładać, że nikogo w lesie nie napotkają. Myśliwi, zbieracze, a nawet patrole - to było realne zagrożenie…
Do miasta zbliżyli się po całym dniu podróży, na trzy godziny przed zachodem słońca. Od celu dzieliła ich gęstwina lasu, która pozwalała ukryć tak liczny oddział. Padł rozkaz rozbicia się i wystawienia wart. Azuma miał ogromną ochote w tym momencie zgłosić się na ochotnika i zbliżyć na tyle, aby ujrzeć miasto i ocenić wyzwanie przed jakim staną. Wiedział jednak jednocześnie, że nie byłoby to profesjonalne, ani mile widziane. Miał przede wszystkim zająć się ludźmi.
– Wyznaczcie po dwóch ludzi ze swoich grup. Niech otoczą nas parasolem i trzymają się w cieniu drzew. Mają dojść aż na obrzeża i obserwować miasto. W razie czegoś niepokojącego, niech natychmiast informują. Pozostali niech odpoczywają, niedługo zaatakujemy. - W momencie gdy to powiedział, nad lasem wzbiła sie do góry chmara ptaków. Cięzko było stwierdzić, co wzbudziło ich popłoch, ale jedno było wiadome dla wszystkich. Należało się spieszyć.
0 x
- Uchiha Hiromi
- Posty: 448
- Rejestracja: 17 mar 2023, o 17:18
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Czarne, długie włosy, ciemne oczy, delikatne rysy twarzy, lekka nadwaga.
- Widoczny ekwipunek: Torba na pośladku, kabura na udzie
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11005&p=205011#p205011
- Multikonta: Yuki Hoshi
- Sumi
- Posty: 200
- Rejestracja: 1 maja 2024, o 23:18
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Krótkie czarne włosy, niska, szczupła, delikatne rysy twarzy
- Widoczny ekwipunek: Torba
- Link do KP: viewtopic.php?p=217764#p217764
- GG/Discord: MxPl#7094
- Multikonta: Sasame | Jawa
- Saori
- Posty: 149
- Rejestracja: 29 kwie 2024, o 14:29
- Wiek postaci: 17
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: - Średni wzrost i szczupła sylwetka
- Czarne, długie włosy
- Ciemne grafitowe oczy - Widoczny ekwipunek: - Kabura na prawym udzie
- Torba na lewym pośladku
- Wielki Wachlarz na plecach - Link do KP: viewtopic.php?p=217620#p217620
- Multikonta: Minako
Użytkownicy przeglądający to forum: Minako i 2 gości