Stolica Północnego Ryuzaku. Położone w niecce pomiędzy wzgórzami, dobrze prosperujące miasteczko, przed rozpadem Sogen stanowiło centralny punkt między dwoma największymi szlakami przecinającymi prowincję Sogen - jednym prowadzącym ku Shi no Geto oraz Murowi i drugim, prowadzącym na południe prosto ku bogatemu Ryuzaku no Taki.
			
		
		
			
				
								Ryukuro 							 
									
		Posty:  110 Rejestracja:  6 lip 2024, o 22:10Wiek postaci:  25Ranga:  ŁuskaKrótki wygląd:  Bardzo delikatne żeńskie rysy twarzy. Ostre zęby. Blada skóra typowa dla urodzonych w Kantai. Średniej długości białe włosy z delikatnym niebieskim odcieniem. Pomalowane na pomarańczowo oczy.Widoczny ekwipunek:  Rękawica łańcuchowa na prawej ręceLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11698 
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ryukuro  5 wrz 2024, o 19:36 
			
			
			
			
			~ 1/17 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~ No i cudownie. W końcu ktoś po coś poważnego, a nie jakieś pierdoły z C i D. Powiedz mi o sobie coś więcej. Ranga, umiejętności, doświadczenie wojenne, preferowany styl walki i tak dalej. Właśnie kompletuje odwody operacyjne, które natychmiast zostaną rzucone do wsparcia łamiących się poszczególnych odcinków frontu. Jesteś gotowy wyruszyć od razu?  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Uchiha Tsuyoshi 							 
									
		Posty:  691 Rejestracja:  23 sty 2023, o 21:03Wiek postaci:  19Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KPWidoczny ekwipunek:  Torba przy bokuLink do KP:  viewtopic.php?p=202214#p202214 Multikonta:  Sashiko 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Uchiha Tsuyoshi  7 wrz 2024, o 11:42 
			
			
			
			
			Wiosna 395 roku Oczywiście przepraszam, od tego pewnie powinienem zacząć. Od kilku miesięcy jestem akoraito. Jesień i zimę spędziłem na ciężkim treningu. Specjalizuję się w technikach Katonu i sądzę, że jestem w nim całkiem niezły. Najlepiej jest mi walczyć na średnie dystanse, ale poradzę sobie również z niewyspecjalizowanymi przeciwnikami na dalszych dystansach oraz w zwarciu. Brałem udział w ostatnich wojnach, ale nie służyłem jeszcze na pierwszej linii, niestety. Ostatnim moim doświadczeniem bojowym była ewakuacja cywilów z Kōtei. Potrafię pracować w drużynie, ale poradzę sobie też z misją o charakterze indywidualnym. Nie obawiam się też stanięcia w końcu oko w oko z wrogiem. Gwarantuję, że nie zawiodę 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ryukuro 							 
									
		Posty:  110 Rejestracja:  6 lip 2024, o 22:10Wiek postaci:  25Ranga:  ŁuskaKrótki wygląd:  Bardzo delikatne żeńskie rysy twarzy. Ostre zęby. Blada skóra typowa dla urodzonych w Kantai. Średniej długości białe włosy z delikatnym niebieskim odcieniem. Pomalowane na pomarańczowo oczy.Widoczny ekwipunek:  Rękawica łańcuchowa na prawej ręceLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11698 
					
									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ryukuro  7 wrz 2024, o 17:43 
			
			
			
			
			~ 2/17 ~ ~ Uchiha Tsuyoshi ~  No to skoro umiesz pracować drużynowo i jesteś Akoritą to zostaniesz dowódcą drużyny. Żeby dopełnić twój dystansowy styl walki w drużynie znajdziesz się z doświadczonym najemnikiem Matsukatą, który już wcześniej walczył w regionie do którego ruszysz. Tydzień temu został zrotowany na odpoczynek więc jest w miarę na bieżąco. Twój zespół dopełni także początkująca Doko Hana Uchiha. Powiem jasno. To dziecko i nie ma tutaj żadnego ale. Nie wiem, czy w normalnych warunkach wysłałbym ją, chociaż na misję rangi C, ale chyba rozumiesz, że brakuje ludzi. Nie wiem ile słyszałeś o klanach dzikich, ale zaskakująco sporo z nich specjalizuje się w technikach, które są bardzo problematyczne w walkach jeden na jeden. A to jakieś iluzje, a to jakieś klonowanie się czy trucizny i tym podobne sztuczki. Nie mogę was wysłać tylko we dwójkę, bo jeśli jeden z was odniesienie rany to drugi może nie udźwignąć zadania. Nie mogę ci jednak przydzielić kogoś z większym doświadczeniem, bo mamy duże braki. A z drugiej strony tej dziewczyny nie mogę przydzielić do samotnego shinobiego wykonującego gdzieś pojedyncze zadanie, bo będzie mu zawadzała. Młoda gdzieś się musi nauczyć jak wygląda wojna więc padło na was. Miej na nią w miarę możliwości oko, ale nie mówię, że nie może cię pozytywnie zaskoczyć. Rangi Doko też się nie rozdaje za nic.   Tsuyoshi, Matsukata i Hana. Zostaliście wybrani do jednej drużyny. Wasze zadanie będzie proste jak budowa cepa czyli przełamanie na linii frontu. Sprawa jest następująca. Okolica do której traficie to rozległe bagniste tereny porośnięte gdzieniegdzie pojedynczymi drzewami, którą przecina całkiem spora rzeka i jedna jedyna utwardzona droga. Linia frontu zamarła dokładnie nad brzegiem rzeki ze szczególnym uwzględnieniem jedynego w okolicy mostu. Całość walk w regionie została skanalizowana do tego jednego pierdolonego mostu.  
Oficer w budynku władz Matsukata Hana Uchiha  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Papyrus 							 
						Administrator 			
		Posty:  3909 Rejestracja:  8 gru 2015, o 15:36Ranga:  FabularGG/Discord:  Enjintou1#8970Multikonta:  Yuki Hoshi; Uchiha Hiromi; Sans 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Papyrus  8 wrz 2024, o 22:15 
			
			
			
			
			Post Fabularny Wiosna 395 
Do gabinetu Shirei-kana klanu Uchiha nie było kolejki. Maszyna biurokratyczna, którą stworzył tutaj Orochi używając swoich super mocy Sugiyamów na razie działała i miała się dobrze. Nawet w czasie wojny wszystko wydawało się działać bez nadzoru ze strony Starego Suguyamy - wystarczał młody, ludzie, których wybrał oraz ludzie zapewnieni przez Takedów. Oczywiście, nie wszystko było perfekcyjne, ale wydawało się działać w porządku. Orochi-niichan!  Zjesz z nami? Hiro-chan ćwiczy, aby zostać dobrą żoną   
	0  x
	
you best prepare for a hilariously bad time  
						 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Minoru 							 
									
		Posty:  1318 Rejestracja:  3 kwie 2019, o 17:58Wiek postaci:  30Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.Widoczny ekwipunek:  - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasieLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391 
					
									
		 
			 									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Minoru  9 lis 2024, o 00:47 
			
			
			
			
			 Misja wojenna rangi D:  Saori   Kolejka 2:  Saori:   1  Minoru:   2  
 Dziękuję!   Dziękuję za szybkie przybycie. Chciałbym jeszcze pogratulować udanej ostatniej misji. Dzięki twojemu poświęceniu i dostarczonym zapasom na front. Na pewno wspomoże to naszych ludzi na froncie.   Jak zapewne doszły cię słuchy, mamy po swojej stronie kilka pierwszych zwycięstw nad dzikimi i właśnie trwa kolejna, bardzo ważna misja. Powinniśmy więc się cieszyć, nie uważasz?   Niestety, każda zdroworozsądkowa osoba zdaje sobie sprawę z sytuacji. Uchiha jest kilkuset, a dzikich tysiące. Każda bitwa jaką toczymy przynosi straty po obu stronach. I nawet jeżeli wybijamy tamtych więcej, to nasi chłopcy i dziewczęta skończą się szybciej niż tamta hołota.   Ryuzaku nas wspiera, to prawda. Niestety siły które oddelegowano do nas, wystarczą najwyżej do obsadzenia granicy między nami a nimi. Nasi sojusznicy kategorycznie zakazali używania ich wojsk w operacjach ofensywnych. Co prawda Uchiha Masashiro-dono prowadzi rozmowy z władcami miasta kupieckiego, lecz nie możemy czekać na ich reakcję w nieskończoność.   Dlatego też musimy poszukać wsparcia u innych. Uświadomić im jak niebezpieczni są dzicy i zachęcić ich do pomocy nam. I tu zaczyna się twoja rola. Chcę byś udała się do Hachimantai i spotkała się z Yuki Mikoto. Użyczyliśmy im części swych dawnych terenów by mogli się schronić gdy uciekli od Cesarza. Są nam winni tej pomocy.   
	0  x
	
Prowadzone misje: 
Tetsu Maji D Przekleństwo pustyni  (Wolna)Tsukune Wyprawa B Zdradzicecki Korikami  (Przejęta)Arii Zadanie specjalne C Kress   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Saori 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  176 Rejestracja:  29 kwie 2024, o 14:29Wiek postaci:  17Ranga:  DokoKrótki wygląd:  - Średni wzrost i szczupła sylwetkaWidoczny ekwipunek:  - Kabura na prawym udzieLink do KP:  viewtopic.php?p=217620#p217620 Multikonta:  Minako 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Saori  9 lis 2024, o 12:52 
			
			
			
			
			Gdy dotarła do Siedziby Władzy, pozostało już tylko zgłosić się do recepcji, aby pokierowano ją dalej do odpowiedniego biura administracyjnego. Wyciągnęła więc swój zwój i odczytała mężczyźnie za biurkiem nazwisko i imię urzędnika, który wysłał jej wezwanie do stawienia się na miejscu. W odpowiedzi na to została bez problemu pokierowana do odpowiedniego pomieszczenia, o czym mogła świadczyć tabliczka na drzwiach z tym samym imieniem i nazwiskiem. Zapukała więc i słysząc zaproszenie, weszła do środka, zamykając za sobą. Uchiha Takumi okazał się być mężczyzną w sile wieku, a nie kobietą której mogła się spodziewać Kunoichi. Z resztą, jakie to miało znaczenie. Saori ukłoniła się grzecznie na powitanie i zamieniła się w słuch. Dziękuję za uznanie. W następnej kolejności dostała szybki obraz ich beznadziejnej sytuacji w tej wojnie, a do tego była jeszcze kwestia Ryuzaku no Taki, które niby pomagało, ale nie chciało wystawiać swoich ludzi do walki. Saori od początku była uprzedzona do tego ''porozumienia''. Nie dość, że odebrali im autonomię, to jeszcze rzucają ich do pierwszej linii, żeby się wykrwawiali sami i słabli z każdą chwilą. Jeszcze słabszym klanem łatwiej będzie rządzić... Ale na Ryuzaku też przyjdzie pora. Najpierw jednak muszą rozprawić się z Dzikimi. Saori więc słuchała z kamienną twarzą tego wszystkiego, a gdy Takumi przeszedł do sedna jej roli w tym wszystkim, spojrzała na niego bardzo uważnie. Są nam winni? Chciałabym zobaczyć, jak mówi jej to Pan prosto w twarz. Jej ton zdawał się być chłodny, a gdyby Saori reagowała na emocje, to zapewne jeszcze uśmiechnęłaby się złośliwie w tym momencie. Jej twarz pozostała jednak niewzruszona i obojętna. Tak czy inaczej sprawa była delikatna i nieodpowiedni dobór słów tak jak teraz, mógł po prostu wszystko zniszczyć. Miała nadzieję, że wiadomość, którą ma przekazać Pani Mikoto, będzie lepiej sformułowana, niż to co powiedział teraz ten urzędnik. Oni także stracili swój dom i też są w trudnej sytuacji, nawet gorszej niż nasza. Jeśli nasza ''prośba'' zostanie odebrana jako powinność wobec nas za udzielone schronienie, to równie dobrze mogą się po prostu wynieść gdzie indziej, choćby w góry i zostawią nas samych. Sprawa jest delikatna i trzeba to ostrożnie przedstawić. Gdyby Saori była na miejscu Yuki, to właśnie tak by zrobiła, gdyby otrzymała tego typu wiadomość. Klan Yuki był zapewne równie dumny, co Uchiha i już sam fakt proszenia o schronienie, był swego rodzaju ujmą. Gdyby jeszcze po czasie upomniano się o spłatę tej przysługi, byłaby to podwójna ujma. Mogą zgodzić się pomóc, ale nie muszą. To, że była ich tam mniejszość wcale nie znaczyło, że Uchiha mieli ich w garści. Kolejną sprawą jest fakt, dlaczego wysyłacie właśnie mnie, zwykłą i słabą Doko. Jest to jawny brak szacunku wobec siły i doświadczenia Pani Mikoto, nawet jeśli mam jej przekazać tylko zwój z wiadomością. Bo chyba tego od niej oczekiwali, prawda? Dostarczenia wiadomości i przeniesienia odpowiedzi. Raczej nikt nie zakładał, że Saori miałaby rozmawiać z byłą Liderką Yuki na tak ważny temat, jak połączenie sił w walce z Dzikimi. Tak czy inaczej, do takich ważnych spraw były oddelegowane osoby wyższej rangi, bo nie tylko reprezentowały godnie swój Klan, ale też okazywały tym respekt i szacunek wobec drugiej strony. 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Minoru 							 
									
		Posty:  1318 Rejestracja:  3 kwie 2019, o 17:58Wiek postaci:  30Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.Widoczny ekwipunek:  - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasieLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391 
					
									
		 
			 									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Minoru  10 lis 2024, o 00:32 
			
			
			
			
			 Misja wojenna rangi D:  Saori   Kolejka 3:  Saori:   2  Minoru:   3  
 Oczywiście, że nie powiedziałbym jej tego wprost. Stwierdzam jednak fakt, że gdy oni potrzebowali naszej pomocy, to ją uzyskali!   Tym bardziej powinni rozumieć w jak podłej sytuacji się znajdujemy. I nie martw się, nie uciekną i nie zamieszkają gdzie indziej. Nie są dzikusami by mieszkać w jaskiniach, a by osiedlić się gdziekolwiek, potrzebowaliby zgody innych nacji. Mam wątpliwości by ktoś chciał ich przyjąć.   Nie martw się jednak. List, który przekażesz do Yuki Mikoto-sama został napisany przez samego Masashiro. Jestem pewien, że jest on bardzo wyważony.    Powodów jest kilka. Po pierwsze, większość naszych ludzi jest na froncie. A nawet jeżeli przebywają właśnie w Sarufutsu, to lepiej mieć ich w gotowości tutaj aniżeli wysyłać do innych nacji. Po drugie, nie jest to znowu tak niespotykana praktyka. Najczęściej wysyłane są widomości przy pomocy kruków. Kruka jednak można olać, wysłannika dużo trudniej. Po trzecie, gdybyśmy wysłali do nich kogoś o dużo wyższym statusie, musieliby przyjąć go z odpowiednimi honorami. Nie mamy na to czasu.    Yuki Mikoto może być shirei-kanem Yukich, lub też uzurpować sobie ten tytuł. Nie jest jednak głupia. Wie doskonale, że większość jej rodaków została w cesarstwie. Może być dumna, ale nie jest głupia. Więc o ile jej nie napyskujesz to wszystko powinno odbyć się poprawnie.   
	0  x
	
Prowadzone misje: 
Tetsu Maji D Przekleństwo pustyni  (Wolna)Tsukune Wyprawa B Zdradzicecki Korikami  (Przejęta)Arii Zadanie specjalne C Kress   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Saori 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  176 Rejestracja:  29 kwie 2024, o 14:29Wiek postaci:  17Ranga:  DokoKrótki wygląd:  - Średni wzrost i szczupła sylwetkaWidoczny ekwipunek:  - Kabura na prawym udzieLink do KP:  viewtopic.php?p=217620#p217620 Multikonta:  Minako 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Saori  10 lis 2024, o 18:13 
			
			
			
			
			Szok, jaki odmalował się na twarzy urzędnika, a potem jego próba wybrnięcia z niekomfortowej sytuacji, dały Saori drobną nutę satysfakcji. I choć w głębi ducha była zadowolona z efektu, to na zewnątrz wcale tego nie pokazała. Jej twarz nadal pozostała bez wyrazu, a grafitowe oczy pilnie obserwowały lico Pana Takumi. Tak czy inaczej udało mu się nieudolnie wytłumaczyć z tego nieodpowiedniego doboru słów i sprawę można było uznać za nie wartą dalszego ciągnięcia. Miała jednak natomiast wątpliwości co do tego, jak ten Uchiha był święcie przekonany, że Yuki nie mają się gdzie podziać i są skazani na przebywanie tutaj. Saori mogłaby przypuszczać, że przyjęłoby ich więcej nacji, niż Panu Takumi mogłoby się wydawać i wbrew pozorom mieliby gdzie pójść, ale o tym mogli sobie gdybać w nieskończoność, przerzucając się nowymi argumentami, dlatego Kunoichi tą sprawę przemilczała. Pocieszający natomiast był fakt, że list dla Pani Mikoto był od samego Shirei-kana. Masahiro słynął z rozwagi i rozsądku, z tego co Saori zdołała usłyszeć o swoim Przywódcy, więc dobór słów na pewno będzie odpowiedni. Pytanie tylko, jak zareaguje na to sama Yuki Mikoto. Fakt, że Saori miała ponieść wiadomość od Shirei-kana w tak ważnej dla nich sprawie, mógł być dla samej Kunoichi dodatkowym prestiżem i możliwością zasłynięcia w Klanie, o ile wszystko pójdzie dobrze. Nie ma co, postawiono przed nią naprawdę duże zdanie. Nie trudne, ale mające naprawdę ogromne znaczenie. Musi się postarać skoro już została wytypowana. Gdy dostała zapieczętowany zwój do ręki, przyjrzała się mu przez chwilę, podziwiając błyszczącą pieczęć, by na koniec zatknąć go za pas w ten sposób, żeby nikt nie widział jak ważną wiadomość niesie. Raczej nie spodziewała się problemów na drodze do sąsiedniego Hachimantai, ale różnie to bywało. Przyjęła też do wiadomości, dlaczego wysyłano właśnie ją, a nie kogoś z wyższą rangą i bardziej znamienitego. Ona była w stanie to zaakceptować, ale pytanie czy Pani Mikoto także będzie wyrozumiała. I tak, posłańca trudniej było zignorować, a to nasunęło jej już ostatnie pytanie odnośnie tego, co miała zrobić. Mam tylko dostarczyć wiadomość, czy także poczekać i wrócić z odpowiedzią? Gdy wszystko będzie już wyjaśnione i dogadane, Saori będzie mogła wreszcie opuścić Siedzibę Władzy i niezwłocznie udać się w tą krótką, ale za to bardzo ważną podróż. Czy zdobędą przychylność Pani Mikoto, która wspomoże ich w walce z Dzikimi? Czy będzie musiała odegrać większą rolę, niż tylko kuriera? 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Minoru 							 
									
		Posty:  1318 Rejestracja:  3 kwie 2019, o 17:58Wiek postaci:  30Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.Widoczny ekwipunek:  - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasieLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391 
					
									
		 
			 									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Minoru  15 lis 2024, o 00:18 
			
			
			
			
			
			
			
									
						
	0  x
	
Prowadzone misje: 
Tetsu Maji D Przekleństwo pustyni  (Wolna)Tsukune Wyprawa B Zdradzicecki Korikami  (Przejęta)Arii Zadanie specjalne C Kress   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Minoru 							 
									
		Posty:  1318 Rejestracja:  3 kwie 2019, o 17:58Wiek postaci:  30Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.Widoczny ekwipunek:  - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasieLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391 
					
									
		 
			 									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Minoru  1 gru 2024, o 23:20 
			
			
			
			
			 Misja wojenna rangi D:  Saori   Kolejka 8:  Saori:   7  Minoru:   8  
 Masashiro-dono przyjmie cię.   Witaj Saori-san. Słyszałem, że masz do mnie pilną sprawę.   
	0  x
	
Prowadzone misje: 
Tetsu Maji D Przekleństwo pustyni  (Wolna)Tsukune Wyprawa B Zdradzicecki Korikami  (Przejęta)Arii Zadanie specjalne C Kress   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Saori 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  176 Rejestracja:  29 kwie 2024, o 14:29Wiek postaci:  17Ranga:  DokoKrótki wygląd:  - Średni wzrost i szczupła sylwetkaWidoczny ekwipunek:  - Kabura na prawym udzieLink do KP:  viewtopic.php?p=217620#p217620 Multikonta:  Minako 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Saori  2 gru 2024, o 18:20 
			
			
			
			
			Saori skłoniła głowę w podziękowaniu, gdy Mikoto uznała jej przeprosiny i puściła urazę za to nieporozumienie w niepamięć. Przynajmniej tyle dobrego, że nie narozrabiała bardziej, a co więcej, Liderka Yuki obdarzyła ją nawet uśmiechem, co było bardzo pokrzepiające. Hideo zaś nadal czujnie ją obserwował, jakby nie do końca zrezygnował z chęci złojenia jej skóry. Nim jednak wolała się już nie przejmować, bo to nie do niego została tu wysłana, a to że odpowiedziała mu zgodnie z prawdą i w żaden sposób go to nie zadowoliło, to już jego problem. Ona była tylko Doko, nie znała szczegółów o które pytał Hideo, więc innej odpowiedzi i tak by nie dostał. Dziękuję, przekażę. Odprowadzona przez strażnika do wyjścia z budynku Siedziby Władzy, Saori wreszcie była wolna i mogła opuścić Hachimantai, aby jak najszybciej wrócić z wieściami do Sarufutsu. Miała nadzieję, że kolejną odpowiedź dla Mikoto od Masahiro, pieczętującą, bądź nie, porozumienie, zaniesie już ktoś inny. Była przekonana, że gdyby tam wróciła, to Hideo mogłaby pęknąć żyłka ze złości. Dłużej jednak nie zaprzątała sobie głowy tym mężczyzną i skupiła się na drodze. Trzymając dobre tempo, już niebawem przekraczała jedną z bram Sarufutsu i kierowała się w stronę Siedziby Władzy jej Klanu, aby tam zapowiedzieć się i poprosić o widzenie z samym Shirei-kanem. Takumi zdecydowanie będzie niepocieszony faktem, że to nie on dostarczy wieści Masahiro, ale kierując się słowami Mikoto, to Saori miała przekazać pozdrowienia Liderowi Uchiha wraz z listem, a nie on, więc cóż...pech. Kilkanaście minut czekania i formalności opłaciło się, bo okazało się niebawem, że Masahiro zgodził się ją przyjąć. Tak więc podziękowała pracującemu w recepcji i ruszyła za mężczyzną, który poprowadził ją prosto do gabinetu Shirei-kana. To był pierwszy raz, kiedy Saori widziała samego Uchihę Masahiro z tak bliska, nie wspominając już o możliwości rozmowy z nim. Dla normalnego shinobi zapewne byłoby to ogromne przeżycie, jednak młoda Kunoichi jedynie przekrzywiła lekko głowę na bok, najwyraźniej tak okazując swoje zdumienie faktem, że Shirei-kan właśnie zwrócił się do niej po imieniu i nawet obdarzył przyjemnym, chociaż zmęczonym uśmiechem. Dzień dobry, Masahiro-sama. Wybacz, że przeszkadzam. Przynoszę pozdrowienia od Pani Yuki Mikoto wraz z listem. Nie chcąc górować nad Shirei-kanem i sterczeć nad nim, gdy on siedział, sama przeszła do pozycji seiza i wyjęła z torby zwój od Mikoto, który następnie wyciągnęła w jego kierunku. Teraz już pozostało czekać na ewentualne dalsze instrukcje, pytania, lub po prostu pozwolenie na odejście. 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Minoru 							 
									
		Posty:  1318 Rejestracja:  3 kwie 2019, o 17:58Wiek postaci:  30Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.Widoczny ekwipunek:  - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasieLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391 
					
									
		 
			 									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Minoru  6 gru 2024, o 15:04 
			
			
			
			
			 Misja wojenna rangi D:  Saori   Kolejka 9:  Saori:   8  Minoru:   9  
 Oh, a więc o to chodzi. Cieszę się, że odbyło się to tak szybko.    Dziękuję.   Dziękuję Saori-san. Niestety, wieści które przynosisz nie cierpią zwłoki i muszę je omówić ze swoimi doradcami. Proszę cię więc o wybaczenie, lecz muszę poprosić cię, byś udała się do domu.    
[/quote]
Misja zakończy się sukcesem po kolejnym poście Saori 
	0  x
	
Prowadzone misje: 
Tetsu Maji D Przekleństwo pustyni  (Wolna)Tsukune Wyprawa B Zdradzicecki Korikami  (Przejęta)Arii Zadanie specjalne C Kress   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Saori 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  176 Rejestracja:  29 kwie 2024, o 14:29Wiek postaci:  17Ranga:  DokoKrótki wygląd:  - Średni wzrost i szczupła sylwetkaWidoczny ekwipunek:  - Kabura na prawym udzieLink do KP:  viewtopic.php?p=217620#p217620 Multikonta:  Minako 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Saori  6 gru 2024, o 18:45 
			
			
			
			
			Spotkanie twarzą w twarz z samym Uchiha Masahiro było dla Saori na swój sposób wyjątkowe, ponieważ pierwszy raz miała okazję zaobserwować sposób bycia swojego Shirei-kana, co zawsze ją ciekawiło odkąd przejął pieczę nad całym Klanem. Był przede wszystkim miły i emanował tą lekką dozą sympatii, co tym bardziej podbudowywało morale. Przytłumione emocje pozwoliły jej zaś odsunąć od siebie zdenerwowanie i wypaść przed nim po prostu profesjonalnie, jak przystało na dobrą Kunoichi. Po przekazaniu mu zwoju od Yuki Mikoto, pozostało jej już tylko czekać na dalsze wytyczne. Mógł mieć jakieś dodatkowe pytania, albo kolejne polecenie, dlatego też Saori siedziała spokojnie i obserwowała jak twarz Masahiro się zmienia podczas czytania odpowiedzi od Mikoto. Jeśli zgodzi się na warunki Liderki Yuki, ktoś będzie musiał wyruszyć do Cesarstwa na bardzo trudną misję. Czy był gotów poświęcić na to kilku najlepszych ludzi, żeby otrzymać wsparcie garstki Yuki przebywających w Hachimantai? Bardzo możliwe, że za jakiś czas usłyszy odpowiedź na to pytanie, a tymczasem Masahiro postanowił natychmiast spotkać się w tej sprawie ze swoimi doradcami i grzecznie wyprosił Saori, tym samym kończąc ich spotkanie. Nie było dodatkowych pytań. Oczywiście, Masahiro-sama. Ruszyła za Masahiro do drzwi, a gdy ten je przed nią otworzył, Saori ukłoniła się jeszcze grzecznie na pożegnanie i opuściła jego gabinet. Nim jednak całkowicie opuściła budynek Siedziby Władzy, miała do załatwienia jeszcze jedną rzecz. Idąc korytarzami do części administracyjnej, zjawiła się ostatecznie pod gabinetem Uchiha Takumi. Tam poinformowała urzędnika, że dostarczyła już odpowiedź od Pani Mikoto prosto do Masahiro i żeby dłużej nie kłopotał się tą sprawą. Zostawiła go też ze swoimi emocjami, nie chcąc aby zdążył wyładować je na niej za to, że tak go zrobiła na szaro. Ostatecznie młoda Kunoichi opuściła Siedzibę Władzy i udała się do swojego mieszkania na spoczynek. Postanowiła od jutra wznowić swoje treningi. 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Sumi 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  209 Rejestracja:  1 maja 2024, o 23:18Wiek postaci:  18Ranga:  DokoKrótki wygląd:  Krótkie czarne włosy, niska, szczupła, delikatne rysy twarzyWidoczny ekwipunek:  TorbaLink do KP:  viewtopic.php?p=217764#p217764 GG/Discord:  MxPl#7094Multikonta:  Sasame | Jawa 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Sumi  18 mar 2025, o 18:11 
			
			
			
			
			Co ten staruch w ogóle sobie myśli? Kim on niby jest żeby w taki sposób się wpraszać na ważną rozmowę w gabinecie Orochiego-sama!? Do tego jeszcze muszę się zająć tą świruską... No trudno, wytłumaczę jej gdzie ma iść i będę trzymała kciuki żeby jej to po prostu nie przerosło.   - Aya-san! Chodź, zaprowadzę cię i pokażę gdzie powinnaś móc spotkać swoje siostry. -  pozbyciu się  odprowadzeniu Ayi i wytłumaczeniu jej dokładnie gdzie powinna zaczekać na siostry, pożegnałam się z nią i ruszyłam żwawym krokiem z powrotem do siedziby władzy, przede mną było jeszcze dużo papierkowej roboty a kto wie czy któryś z urzędników przypadkiem nie narobił jeszcze więcej syfu.Beznadzieja, tyle czasu straciłam na tym całym zamieszaniu z Kakuzu że jestem do tyłu z dzisiejsza robotą! Yghhhrr! Koniec z zajmowaniem się wszystkim naokoło, muszę dokończyć wypełniać raporty a potem posortować te wszystkie dokumenty co dzisiaj do mnie trafiły.  
	0  x
	
Kolorek Sumi 
						 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Saori 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  176 Rejestracja:  29 kwie 2024, o 14:29Wiek postaci:  17Ranga:  DokoKrótki wygląd:  - Średni wzrost i szczupła sylwetkaWidoczny ekwipunek:  - Kabura na prawym udzieLink do KP:  viewtopic.php?p=217620#p217620 Multikonta:  Minako 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Saori  18 mar 2025, o 22:18 
			
			
			
			
			Przez ostatnie dwie godziny Saori kręciła się po Sarufutsu, szukając potencjalnego zarobku, ale tym razem nie miała zbyt dużo szczęścia.  Nawet na targowisku nie znalazła nikogo, kto potrzebowałby pomocy przy zwykłym rozładunku towaru, dlatego też ostatecznie wróciła pod Siedzibę Władzy, gdzie stała Tablica Informacyjna. To tutaj często można było trafić na pisemne zlecenie, zostawione przez różnych ludzi, którzy w pośpiechu szukali pomocy gdziekolwiek się dało. Ale i tutaj nie miała tym razem zbyt wiele szczęścia. Wszelkie sensowne ogłoszenia rozeszły się już niczym świeże pieczywo i zostały tylko zwykłe kwestie informacyjne oraz wszelkie inne śmieci, które nie zasługiwały na uwagę. Skoro więc polegała na dwóch frontach, pozostało już tylko udać się do samej Siedziby Władzy i tam zapytać, czy nie znalazłoby się jakieś zajęcie, którego mogłaby się podjąć. Saori więc weszła po schodach do budynku administracyjnego i już miała podejść do pierwszego urzędnika przy biurku, kiedy usłyszała za sobą szybkie kroki. Widząc młodą dziewczynę w krótkich włosach, zmierzającą szybko prosto przed siebie, Kunoichi odsunęła się na bok, żeby tylko nie wejść jej w drogę. Odniosła nieodparte wrażenie, że tamta była chyba zdenerwowana, więc lepiej było zachować bezpieczny dystans i nie wchodzić pod nogi. Ostatecznie podeszła do biurka jakiegoś urzędnika, który akurat był wolny. Dzień dobry. Uchiha Saori. Czy macie może jakieś nowe zlecenia, albo zwykłe zajęcia dla Doko? Pozostało jej już tylko czekać na odpowiedź. W sumie to na obecną chwilę zadowoliłaby się wszystkim, nawet segregowaniem i układaniem dokumentów, jeśli to miało w jakikolwiek sposób pomóc w organizacji ich Klanu. Jeśli i tutaj nie znajdzie nic dla siebie, to chyba zostanie jej już tylko spędzić dzień na treningach. 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
		
		
			
			
			
				
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość