Przypuszczalnie najbardziej nieprzyjazna ze wszystkich sektorów Samotnych Wydm, prowincja Atsui zamieszkana jest przez Ród Sabaku i Ród Maji . Sąsiaduje ona od północy z Wietrznymi Równinami i Shigashi no Kibu, zaś od wschodu - z niezbadanymi terytoriami. Tak jak w innych prowincjach tego regionu, większość krajobrazu to oceany piasku - z tą różnicą, że na Atsui temperatury są znacznie wyższe, zaś oazy są niezwykle rzadkie. Jedyne zwierzęta zapuszczające się tu to gady oraz sępy, polujące na umierających podróżników.
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 6 cze 2024, o 23:18
Rei wpatrywał się w twarze które wyrażały jedynie szczerą nadzieję i zaufanie. Oni wszyscy starali się jedynie żyć na pustyni jak uczciwi obywatele, bez obawy o jutrzejszy dzień. Mieli prawo do godności, mieli prawo do własnego miejsca. Kobiety, mężczyźni, starcy i osoby niewiele starsze od Reia… Widział ich wszystkich, zastanawiając się jedynie nad tym, czy będzie w stanie unieść ciężar odpowiedzialności. Maji po raz pierwszy w życiu zrozumiał, czym jest właściwie odpowiedzialność. Jego towarzysz, którego tylko on widział znowu objął go ramieniem, a powietrze momentalnie stało się lodowate. Chłopak poczuł ukłucie na sercu, które świadczyło jednoznacznie, że on gdzieś tam był. Miał w swych szponach życie dzieciaka, bawiąc się jego losem według swego niejasnego planu. Obecnie Rei słyszał tylko jego słowa, zanim na powrót nie odnalazł się w świecie który stawał się dla niego coraz bardziej niejasny. Jesteś tym, kim chcesz być… Mówiłem ci, że wszystko ma swój konkretny cel, ty zostałeś stworzony jedynie, żeby cierpieć. Będziesz wić się u stóp samej śmierci, czując jednocześnie błogosławieństwo, które na ciebie zesłałem. Jesteś mi potrzebny człowieku, jesteś potrzebny im wszystkim…Ruszaj. Chłopak przełknął ślinę, starając się powstrzymać strach przed tym, co widzi. Twarze tych ludzi były martwe… Dziesiątki oblicz, na których nie widać było cienia życia. Białe czaszki wpatrujące się w jego stronę, pustymi oczodołami. Rei spojrzał na Hanamurę, bojąc się tego, co zobaczy. Świat stał się ciemny i ponury, gdy on również okazał się martwy. Rei niemal, gubiąc resztkę swej świadomości, po prostu przemówił do martwego przywódcy buntowników…
– Ja… Chciałbym, tylko żeby to wszystko było prostsze. Nie wiem, na ile jestem w stanie wam się przydać, ale zapewne też wielu się zleci by mnie dopaść. Nie chce, żeby ludzie cierpieli z mojego powodu… Coś, co jest we mnie chce zabijać. .
Rei spojrzał się ponownie na swego towarzysza, przez chwilę, zawieszając wzrok gdzieś poza tym wszystkim. Czerwony piasek był tak samo żywy jak na samym początku, co nieco uspokoiło Utę. Nie wiedział, co demon chciał mu przekazać przez swoje dziwne wizje, jednak z pewnością miało to coś istotnego na celu. Rei bał się szczerze tego, co mogło się niebawem stać…
– Coś, co jest we mnie chce zabijać… Ale może, jeśli cel będzie słuszny to i moje życie stanie się inne .
Maji spojrzał na Hanamurę z zaskoczeniem, gdy wyprowadził go do obszernego kawałka terenu, który wyglądał trochę jak miasto pod miastem. Budynki pod nienaturalnym sklepieniem wyglądały znajomo, jednak Rei był tu z pewnością pierwszy raz. Czy to był jakiś podziemny świat, w który chłopak wszedł, niszcząc siedzibę tego urzędnika. Co właściwie to wszystko dla niego znaczyło… Gdy jego nowy przełożony zaczął dopytywać o kolejne zadanie, które miało być jeszcze trudniejsze, dzieciak jedynie uśmiechnął się szeroko. Nic tak nie poprawiało mu nigdy nastroju, jak dobre mordobicie o poranku. Zaciekawiony tematem założył ramiona za głowę, po czym odpowiedział.
– Biorę wszystko z marszu, jak powiedziałem chce pomóc… Musisz wiedzieć, że ja jestem najbardziej niecierpliwą osobą na świecie i wielu mnie przez to nie lubi. Zacznijmy od początku i nie pytaj, czy wykonam kolejne zadanie… Przekaż co muszę wiedzieć i zaraz się za to zabieram .
Oczywiście mógł być to żart dla wielu… Chłopak zrobił dopiero co misję wysokiej rangi i już się pchał w kłopoty. Oczywiście on mówił całkiem poważnie i jedyne, czego potrzebował to przetarcie ryja i tona mięsa. Chłopak działał na prostych zasadach, jak opel corsa 1,0, Rei Uta wstał z martwych i chyba wkurwi przy tym jeszcze kilkoro osób.
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 7 cze 2024, o 01:49
20/19 Niezależność
Misja A - Rei Uta
K rwawy Piasek uśmiechnął się do chłopaka, który niepotrzebnie się martwił o całość... W końcu chwycił coś, czego nie rozumiał, dlatego nie wiedział, jak zareagować i czuł strach, że może to stracić. Został w końcu doceniony przez wyrzutków takich samych jak On. -Rei... Nikogo nie zawiedziesz a wiesz czemu? Bo wszystkim tym, którzy tutaj byli... dałeś nadzieję. Coś czego nie mieli. Byłeś płomykiem, który rozpalił do końca ich gniew o to, co się dzieje. Dlatego uwierz... Już samym tym nikogo z nas nie stracisz. Zawsze dla Ciebie będziemy. - poklepał go po ramieniu i rozejrzał się dookoła. -Wstałeś z martwych i niedługo się o tym dowiedzą... Dlatego będą prowadzić obławę na każdą osadę w Unii... Musimy chronić taki skarb, jak Ty. Dlatego następne zlecenie będzie, gdzieś daleko stąd... Będą ciebie szukać i nie znajdą... Dopóki nie usłyszą o tym, co już zrobiłeś. Jak zapewne pamiętasz ja i moja grupa byliśmy w Prastarym Lesie... Robiliśmy niemałe zamieszanie między kupcami robiącymi interesy z Unią, czego nie popieramy. w końcu jak można dopłacać się do niewolniczej pracy i jeszcze budować na tym swój interes. Ostatecznie nie skończyliśmy zadania. I najważniejszy z kupców nadal żyje... Ale o tym dowiesz się od innego informatora... na granicy Antai z Sakai. To bardzo długa podróż, ale zadanie również będzie ciężkie... Ten kupiec to prawdziwa ryba... Nawet można powiedzieć, że jest rekinem w oceanie. Gdybyś się go pozbył duże wpływy złota skończyły by podążać do Jou i jemu podobnych... - odetchnął ciężko. Widać było, że jest zmęczony, ale czuł poniekąd radość, że nie musiał tego robić samemu. -Bądź moimi plecami tam a ja będę Twoimi tutaj. Zawsze będziesz mógł się zwrócić do nas... Będę się z tobą kontaktował przez moich ludzi. Kogo raz uznałem za przyjaciela... Już na zawsze nim zostanie. - mówiąc to przeciął swoją dłoń kunaiem i podał go Rei'owi, aby zrobił dokładnie to samo. Gdy tak zrobił chwycił go za dłoń... Pakt krwi. To było piękne z jego strony. Rei znalazł swoje miejsce... Być czyimiś plecami. -Nie ważne co o tobie myśleli inni dla nas jesteś już jak rodzina. Nieważne jakie masz w sobie demony... Stań się większym demonem od nich i je poskrom... Stań się ich władcą i je wykorzystuj tak, jak tylko sobie życzysz. - ktoś kto był jego wrogiem dał mu tyle rad, aby trzymał się swojego jestestwa i żeby polegał na swoich instynktach. To musiało coś znaczyć. Dla nikogo nie musiał się zmieniać... Był w pełni niezależny i mógł robić co jego dusza zapragnęła. Bez patrzenia się na odrzucenie innych od jego osoby.
Dialogi:
Ktoś
Hanamura "Krwawy Piach"
MISJA ZAKOŃCZONA SUKCESEM
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 12 cze 2024, o 21:45
1/22 Mafiozi
Misja S - Rei Uta
H anamura przyjrzał się jeszcze raz chłopakowi i przytulił go ostatni raz. Gdy delikatnie się od niego odsunął wskazał na szpetnego mężczyznę, który przeprowadził go przez wszystkie tajne korytarze. -Kitoshi. Wyprowadź jeszcze raz z osady Rei'a. Przekaż mu odpowiedni prowiant i przekaż gdzie ma się kierować. - mężczyzna podszedł już z przygotowaną torbą z suchym prowiantem i trzema bukłakami wody. -Rei. Nigdy siebie nie powstrzymuj. Nigdy nie wątp w swoje umiejętności. I kiedyś wróć na Pustynię. Ale poznaj trochę świata, poznaj nowych ludzi, stwórz własną siatkę... I nie bój się niszczyć. To twój największy atut. Jesteś po prostu potężny. - i tak o to Krwawy Piasek odszedł do swojego ludu, który planował odzyskać wolność w Unii zawładniętej bogaczami. Obok niego mężczyzna odchrząknął i poprowadził go do kolejnego korytarza. -Tam gdzie się kierujesz, Patrz na najwyższy punkt na granicy Atsui z Sakai. Najwyższa góra zaprowadzi Ciebie na swoim szczycie do miejsca, które wskażę Ci dalszą drogę. Używaj tylko swojego imienia. Nie kłam. Bo możesz zboczyć z drogi. - i tak wyszli kolejny raz na pustynię, ale tym razem od całkowicie innej strony i daleko od osady. W końcu szli jakieś kilkadziesiąt minut w oświetleniu samych pochodni. Mężczyzna już nic więcej nie powiedział. Rei miał proste zadanie podróży, gdzie miał otrzymać wszystkie niezbędne informacje na temat zlecenia.
Dialogi:
Kitoshi
Hanamura "Krwawy Piach"
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Rei Uta
Posty: 678 Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Wyrzutek
Krótki wygląd: - Różowe włosy. - Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę. - Patrz avatar. - Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa. - Duży zwój na plecach.
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9566
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.
Post
autor: Rei Uta » 13 cze 2024, o 10:45
Rei Uta, bękart z pustyni. Nawet jeśli w oczach wielu ludzi stał się bohaterem, to ci, którzy nie widzą lub po prostu nie chcą widzieć, co się dzieje naprawdę na pustyni… Po prostu będą opowiadać o nim jak o zdrajcy, którego trzeba dorwać i osądzić. Chłopak wpatrywał się w Hanamurę, zdając sobie sprawę, że przyklepał swój los jako strażnika resztki ludzkich nadziei zwykłych obywateli. Zaskoczyło go to w jakim charakterze czerwony piasek chciał go oddelegować z Atsui. Jednak nie upominał się, że z daleka będzie mu ciężej bronić ich wszystkich. Jeśli miał udać się na drugi kraniec krainy, musiał się odpowiednio przygotować. Zanim, jednak zdążył o tym chociaż powiedzieć, ludzie czerwonego piasku wręczyli chłopakowi wszelkie potrzebne zapasy na drogę. Maji podziękował skinieniem głowy, zastanawiając się czym będzie jego misja i w jaki sposób pokonanie kupców ma być dla niego trudniejsze niż obecne zadanie, którego podjął się chwilę temu. Zrezygnowany pokręcił głową, odzywając się do nowego sojusznika na swój gówniarski sposób.
– Zajmę się wszystkim, tak jak chcesz… Ale nie zapominaj, że później liczę na naszą walkę. Jestem ciekaw, czego nie widział tam w tym wąwozie. Bez pomocy Takashiego będę mógł wreszcie na własnej skórze ocenić jak silny jest klan Sabaku .
Po tych słowach ostatni raz rzucił wzrokiem po miejscu, które wreszcie mógł nazwać domem. Zdając sobie sprawę, że przez długi czas może tu nie wrócić. Hanamura chciał, żeby Rei dalej się rozwijał. Chciał by chłopak znalazł ludzi na świecie, którzy będą gotowi dzielić jego marzenia i chęć zniszczenia obecnego ustroju na pustyni. Rei nieco posmutniał, jednak w głębi siebie skakał z radości na wieść o nowych przygodach. Był dzieckiem drogi i ślęczenie w osadzie na nic mu się nie zda. Musiał działać by rozgłosić swe imię po świecie… Tylko wtedy ta przeklęta osada będzie wreszcie mogła zrozumieć jak wielki błąd popełniła, wsadzając go tak po prostu za kraty. Jego demon wciąż uśpiony połączył się z jego ciałem, przechodząc na zupełnie inny poziom świadomości. Rei wiedział, że użycie mocy tam na piaskach pustyni mogło mieć z tym coś wspólnego… Nie wiedział, co to za moc, jednak dawała mu ona ogromne możliwości, których z pewnością nie chciał odtrącić. Maji złapał głęboki oddech, jak gdyby chciał skoczyć do głębokiej wody… Po czym ruszył przed siebie drogą wskazaną przez ludzi Hanamury, tak by bezpiecznie ominąć czerwoną strefę obecnych poszukiwań… Jego przygoda znowu się zaczynał.
0 x
Arii
Posty: 1622 Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita -krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba *Plecak *Manierka
Link do KP: viewtopic.php?f=32&t=10504
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru
Post
autor: Arii » 13 cze 2024, o 14:34
2/22 Mafiozi
Misja S - Rei Uta
C hłopak z małą niepewnością, ale też dziecinną ekscytacją ruszył przez ciemne piaski. Czuł, że chłód nocy się zbliżał. Temperatura zaczęła spadać, gdyby chciał sprawdzić torbę to od razu na wyciągnięcie ręki miał płaszcz, który miał uchroni[ć go przed drugą twarzą nieobliczalnej pustyni. Jego droga zapowiadała się na długą w końcu dotarcie do Sakai tą trasą musiało być trudniejsze. Dodatkowo nie wiedział, czego spodziewać się po samej przechadzce po wydmach. W każdej chwili mógł wyskoczyć ogromny skorpion lub wąż. Mógł się spodziewać dosłownie wszystkiego. Pytanie czy chciał na to marnować czas. Widział, że środek karawany mają zapełniony całym majątkiem i nie kierowali się w kierunku żadnej osady Unii.
G dy nastał poranek był dalej w marszu. Zagryzał właśnie jakieś suche mięso i popijał małymi łykami wodę z kokosa, gdy jakieś dwa kilometry dalej dostrzegł na jednej z ogromnych wydm karawanę a w jego kierunku ktoś machał. Gdy zaczął się zbliżać widział kobietę trzymająca w ramionach niemowlaka i machającego w jego stronę mężczyzny. Obydwoje wyglądali na nie więcej niż dwadzieścia lat. -Halo!!! Czy mógłbyś nam pomóc?!- mężczyzna krzyczał w jego kierunku. Rei zauważył, że jedno z ich kół było uszkodzone, prawdopodobnie, dlatego nie mogli ruszyć.
Dialogi:
Kitoshi
Hanamura "Krwawy Piach"
Mężczyzna
0 x
Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta
PH
Bank
WT
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości