Stanowiąca część Cesarstwa wyspa położona jest na południe od skupiska wysp Kantai, a także na południowy zachód od krajów kupieckich. Na wyspie znajduje się siedziba Rodu Ranmaru , jednak głowa rodu rezyduje na Hanamurze, piastując stanowisko Cesarza. Temperatura panująca na wyspie jest znacznie niższa od tej na Kantai co nad wyraz pokazują góry śnieżne a także licznie występujące wichury. Ludzie zamieszkujący wyspę utrzymują się z polowań oraz połowów.
			
		
		
			
				
								Minoru 							 
									
		Posty:  1318 Rejestracja:  3 kwie 2019, o 17:58Wiek postaci:  30Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.Widoczny ekwipunek:  - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasieLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391 
					
									
		 
			 									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Minoru  17 maja 2023, o 00:09 
			
			
			
			
			 Zlecenie specjalne rangi B dla Rewolucjonistów: Sashiko  Kolejka 9:  Sashiko:  8  Minoru:  9  Tam…   … chowają się... nie cesarscy...   Tyle wystarczy… Niespokojne są to czasy, może więc zdradzicie nam czego tutaj szukacie… zwłaszcza, że widzę między wami kogoś kto raczej potrzebuje lekarza aniżeli zwiedzać   Dzisiaj rano, cesarz nasłał na nas swych żołnierzy by wywieźli nas jak bydło ze swych domów. Kilka dni temu ktoś od was odwiedził naszą wioskę i proponował ucieczkę na kontynent. Chcielibyśmy skorzystać z waszej propozycji.   Chodźcie, mamy żywność, suche koce, możemy nawet zagrzać wodę i zrobić herbatę byście się odrobinę rozgrzali.   Niestety nie mam dla was dobrych wieści. Nie możecie zostać tutaj zbyt długo jeżeli chcecie uciec z wyspy. Jutro nad ranem nasz przewoźnik wypływa w kierunku kontynentu i nie będzie go przez cały tydzień. Tak więc musicie dotrzeć tam przed świtem.   Musimy dotrzeć gdzie?   Wszystko w swoim czasie, wpierw chciałbym usłyszeć co nieco o was. Zacznijmy może od ciebie, o co chodzi z tą maską?  NPC pisze: 
- Mayumi   Kenichi   Tsuyoshi   1 mężczyzna   2 mężczyzna  
	0  x
	
Prowadzone misje: 
Tetsu Maji D Przekleństwo pustyni  (Wolna)Tsukune Wyprawa B Zdradzicecki Korikami  (Przejęta)Arii Zadanie specjalne C Kress   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Sashiko 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  617 Rejestracja:  4 lut 2021, o 20:39Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)Widoczny ekwipunek:  Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłuLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031 Multikonta:  Uchiha Tsuyoshi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Sashiko  17 maja 2023, o 20:01 
			
			
			
			
			Wszystko zaczynało się układać coraz pomyślniej dla trójki uciekinierów i Sashiko. Po krótkiej rozmowie z Kenichim wszystko było już wyjaśnione. Przynajmniej z ich strony, bo nadal nie wiedziała za dużo o napotkanych mężczyznach. Wiedziała jednak na tyle dużo, żeby wiedzieć, że w aktualnym konflikcie nie stoją oni po stronie Cesarza. I to chyba wystarczyło, przynajmniej na razie.A czy to jest daleko stąd? Ile czasu trzeba, żeby dojść tam normalnym tempem? Bo my idziemy pewnie o połowę wolniej, niż zwykły piechur. Musimy wyliczyć z dobrym wyprzedzeniem, kiedy stąd wyruszyć. Pomagam Yukim się stąd ewakuować. Nie wierzę po prostu w konieczność podejmowania takich kroków i uważam je za bestialstwo. Nie chcę walczyć i występować otwarcie przeciwko Cesarstwu, bo to mój dom, ale nie zamierzam też zamykać oczu na tak wielką niesprawiedliwość. Chciałabym jeszcze kiedyś wrócić do służby u Cesarza (być może u innego), dlatego nie chcę zdradzać swojej tożsamości. Mam nadzieję, że Yukim uda się umknąć i całe to szaleństwo wkrótce się skończy, a oni będą mogli kiedyś wrócić do swoich domów  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Minoru 							 
									
		Posty:  1318 Rejestracja:  3 kwie 2019, o 17:58Wiek postaci:  30Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.Widoczny ekwipunek:  - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasieLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391 
					
									
		 
			 									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Minoru  18 maja 2023, o 23:58 
			
			
			
			
			 Zlecenie specjalne rangi B dla Rewolucjonistów: Sashiko  Kolejka 10:  Sashiko:  9  Minoru:  10  Hmm…   Trzy godziny, góra… Jeśli zdoła utrzymać tempo przez całą drogę. W innym wypadku, radziłbym ruszyć szybciej.   Nie martwcie się na zapas, po tamtej stronie wyspy nie kręci się zbyt wiele cesarskich. Zaraz przygotuję trochę ryżu, byście dali radę iść taki kawał a i herbatę zaparzę by ukoić wasze dusze.   Czyli mamy tutaj swego rodzaju zamaskowaną mścicielkę. Mam nadzieję, że wiesz co robisz, bo jeśli kiedykolwiek odkryją co robiłaś… ja i… mój kumpel zamierzamy poczekać aż ostatni Yuki nie opuści wyspy i sami spierniczamy na kontynent.   Gdyby nie ona, nigdy byśmy tutaj nie dotarli. Wyrwała nas z cesarskiego kordonu, zawdzięczam jej wszystko.   Co powiedziałeś?   Jasna cholera.   Musimy stąd spieprzać!   No cóż, mój przyjaciel ma rację. Z powodu waszej dywersji, patrole żołnierzy na pewno zostaną teraz zwiększone, a zatem nasza bytność zostaje zagrożona… A zatem będziemy wam towarzyszyć w waszej dalszej podróży. Odpocznijcie, nabierzcie ile tylko dacie radę sił, czeka nas długa droga. NPC pisze: 
- Mayumi   Kenichi   Tsuyoshi   1 mężczyzna   2 mężczyzna  
	0  x
	
Prowadzone misje: 
Tetsu Maji D Przekleństwo pustyni  (Wolna)Tsukune Wyprawa B Zdradzicecki Korikami  (Przejęta)Arii Zadanie specjalne C Kress   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Sashiko 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  617 Rejestracja:  4 lut 2021, o 20:39Wiek postaci:  24Ranga:  AkoraitoKrótki wygląd:  Ciemne włosy zawiązane w kok, brązowe oczy, szczupła i zgrabna sylwetka, średni wzrost. Ubiór: biały strój z białym płaszczem, białe rękawiczki i maska wilka na twarzy (szczegóły i obrazki w KP)Widoczny ekwipunek:  Łuk i kołczan ze strzałami oraz włócznia na plecach, torba na boku nieco z tyłuLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=9309&p=165031#p165031 Multikonta:  Uchiha Tsuyoshi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Sashiko  20 maja 2023, o 10:14 
			
			
			
			
			Musiała przyznać, że podobało jej się obejście i maniery tej dwójki, która ich spotkała. Byli spokojni i uprzejmi, a przy tym trzeźwo myśleli, bo od razu zajęli się zapewnieniem najpilniejszych potrzeb dla cywilów (i w sumie dla niej też). Rzeczywiście - mogła odetchnąć, przynajmniej na chwilę. Jeszcze nie na stałe, bo wciąż czekała ich podróż na wybrzeże, podczas której Susanoo jeden wie, co się stanie - ale i tak możliwość nawet częściowego uzupełnienia sił była nie do przecenienia. Tak, wiem jestem świadoma ryzyka. I być może niestety też będę musiała opuścić Cesarstwo, czego bardzo nie chciałabym robić, ale... takie są reguły tej gry. Weszłam w to świadomie i myślę, że jakoś sobie poradzę jedna tylko korekta. Nie chcę się mścić. Staram się nie walczyć wtedy, gdy nie jest to bezwzględnie koniecznie. Im mniej krwi przeleje się w tym konflikcie domowym, tym lepiej dla wszystkich. Nie wiadomo jeszcze, co czeka Yukich na kontynencie w dalszej perspektywie i czy Cesarstwo nie zostanie zaatakowane przez wrogów Waneko Satoshiego Rozumiem. Czyli wsiadacie na łódkę razem z nimi - wskazała na Kenichiego i jego rodzinę  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Minoru 							 
									
		Posty:  1318 Rejestracja:  3 kwie 2019, o 17:58Wiek postaci:  30Ranga:  SentokiKrótki wygląd:  Dorosły już mężczyzna o krótko przystrzyżonej brodzie i włosach dość niechlujnie związanych w kucyk.Widoczny ekwipunek:  - 2 x Torby umieszczone na plecach, przy pasieLink do KP:  viewtopic.php?f=33&t=4573&p=68391#p68391 
					
									
		 
			 									
		 
			 				 
		 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Minoru  22 maja 2023, o 21:11 
			
			
			
			
			
			
			
									
						
	0  x
	
Prowadzone misje: 
Tetsu Maji D Przekleństwo pustyni  (Wolna)Tsukune Wyprawa B Zdradzicecki Korikami  (Przejęta)Arii Zadanie specjalne C Kress   
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Shiori 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  279 Rejestracja:  15 maja 2023, o 10:53Wiek postaci:  16Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Średniego wzrostu dziewczyna o niebieskich włosach i błękitnych oczach. Wyjątkowo blada i drobna. Na dłoniach ma blizny od poparzeń. Ubrana w elegancką sukienkę albo - na misjach - w wygodną spódniczkę i bluzkę. Nosi długi płaszcz i szal.Widoczny ekwipunek:  odznaka ninja przypięta do ubrania, torba na prawym i lewym pośladku, karambit przy paskuLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11090&p=207424#p207424 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Ayaka, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Shiori  28 lip 2023, o 16:49 
			
			
			
			
			
Nigdy nie miała talentu do sztuk Shinobi. Była beznadziejną iluzjonistką, ledwo potrafiła pieczętować przedmioty, a w walce w zwarciu była całkowicie bezużyteczna. Ojciec odszedł zanim zdołał ją czegokolwiek nauczyć, więc była zdana jedynie na siebie. Ten i tak nie chciał jej szkolić, był tradycjonalistą, który uważał, że rolą kobiet było bycie opiekunką ogniska domowego. Może miał rację? Może Shiori nie nadawała się do bycia Kunoichi? Dawno temu, zasiał w niej zwątpienie, którego nie mogła do końca się pozbyć. Trenowała ciężko, najpierw nad iryojutsu, potem nad swoim żywiołem chakry. Przez ostatnie kilka miesięcy, bardzo się rozwinęła pod tym względem. Nie była najsilniejsza, ale czuła, że była już na dobrej drodze, że może nawet była w stanie kogoś obronić. Chciałaby pokazać mu, kim się stała, ale było to już niemożliwe. Czy byłby z niej dumny czy może ponownie podciąłby jej skrzydła?  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Hayami Akodo 							 
									
		Posty:  1277 Rejestracja:  20 sie 2017, o 15:45Wiek postaci:  26Ranga:  SamurajKrótki wygląd:  https://imgur.com/a/9wDbR Widoczny ekwipunek:  - włócznia yari Link do KP:  http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011 Multikonta:  brakAktualna postać:  Hayami Akodo 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Hayami Akodo  31 lip 2023, o 19:27 
			
			
			
			
			Lato 394, Hyuo Szedł wolno, spokojnie, starając się za specjalnie nie wyróżniać. Stawiał kroki z rozwagą, zwracając uwagę na detale - i na ludzi, którzy co jakiś czas się przewijali mu przed oczami. Od kiedy Natsume odszedł, opuścił swój kraj, sytuacja na Hyuo się zmieniła. Bardzo.  To nie było już to radosne, szczęśliwe, choć zimne miejsce, specyficzne w swym chłodzie, które zapamiętał z koronacji. Nie było już legowiskiem tygrysów, mądrych, świadomych i pełnych roztropności. Teraz przypominało raczej kłębowisko węży. Okrutnych, zimnych węży o ślepiach przesyconych szaleństwem, snujących się pośród wiecznego śniegu. Nie powinien tu zostawać zbyt długo. Po prostu... Zrobi tę jedną, symboliczną rzecz, a potem...  Jak wydostanie się na kontynent? Będzie musiał o tym pomyśleć, szybko zorganizować sobie jakąś łódź na powrót. Może nawet zdąży dotrzeć do Lazurowych Wybrzeży, zanim sytuacja z Murem skomplikuje się jeszcze bardziej. Po raz nie wiedzieć który przeklął w myślach Uchiha i ich idiotyczne decyzje, które... Teraz i tak było za późno. A on sam musiał myśleć o swojej rodzinie, o swoich , którzy i tak mieli większe znaczenie niż inni. Nie był jednak aż takim potworem, by w obliczu tragedii nie współczuć cywilom czy nie myśleć o Airze czy o Sagisie i jej synku. O rodzicach ukochanej, o matce Airy, o... Innych ludziach, których spotkał, a którzy zasługiwali mimo wszystko na bezpieczeństwo. Teraz, dzięki komuś lub czemuś (on stawiał bardziej na kogoś ), światu groziło niebezpieczeństwo. A samurajowie prędzej czy później będą musieli wspomóc shinobich... Najpierw jednak będą musieli pomyśleć o samych sobie. On zamierzał tak zrobić - bo wcześniej życie pokazało mu, że poświęcanie się za innych, bycie bohaterem, nie prowadzi do tego, czego oczekiwał. Nawet nie zauważył, kiedy znalazł się w pobliżu Zamrożonego Drzewa. I kiedy o mało nie wpadł na jakąś młodą, niebieskowłosą niewiastę. Właściwie... nie, wyglądała na dziewczynę, bardzo młodą, pewnie nawet młodszą od dziewczyn, które spotkał wcześniej. Skłonił się jej lekko, delikatnie, ale z kurtuazją i gracją, chcąc być miły. Uprzejmy. Może uzna to za impertynencję, dziwactwo czy bycie staromodnym świrusem, ale jednak... Uznał, że wypada zachować podstawy dobrego wychowania. Te elementarne, których go uczono dawno temu, w innych czasach. W czasach, gdy jeszcze miał otwarte na innych serce. - Bardzo przepraszam, nie zauważyłem cię Blada.  Tak ją odebrał. Blada, młoda, zamyślona... Pewnie przeszkodził jej w rozmyślaniach. Powinien odejść? Ale z drugiej strony było w niej coś, co przykuwało uwagę. Coś, co kazało mu zapytać:- Czy wiesz może, gdzie jest tu jakiś sklep z wyposażeniem?  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Shiori 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  279 Rejestracja:  15 maja 2023, o 10:53Wiek postaci:  16Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Średniego wzrostu dziewczyna o niebieskich włosach i błękitnych oczach. Wyjątkowo blada i drobna. Na dłoniach ma blizny od poparzeń. Ubrana w elegancką sukienkę albo - na misjach - w wygodną spódniczkę i bluzkę. Nosi długi płaszcz i szal.Widoczny ekwipunek:  odznaka ninja przypięta do ubrania, torba na prawym i lewym pośladku, karambit przy paskuLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11090&p=207424#p207424 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Ayaka, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Shiori  1 sie 2023, o 01:17 
			
			
			
			
			Tego dnia miała na sobie białą sukienkę, która komponowała się z jej bladą karnacją. Miała lekko zaróżowione policzki od zimna, ale nie było jej wcale aż tak chłodno – kolorowy płaszcz i szal były dla niej wystarczającym okryciem. Powoli zamknęła oczy, skupiając się na wietrze, który swobodnie rozwiewał jej odzież i włosy. To było całkiem przyjemne uczucie. Bez żadnych obowiązków, narzuconych prac, mogła po prostu stać i rozmyślać. Ostatnio często popadała w taki stan. Dużo się działo, Hyou nie było dłużej tym spokojnym, pokojowym miejscem, które pamiętała z lat dziecięcych. Bardzo się zmieniło, a Shiori nie czuła się już tak bezpieczna, jak wcześniej. Choć była silniejsza, nadal nie wystarczająco. Wiedziała jednak jedno: kochała to miejsce i oddałaby za nie życie, nawet bez chwili zawahania. Mogła mieć tylko nadzieję, że była w stanie kogoś przy tym uratować. - To jest nas dwoje, nie zauważyłam Pana  – uśmiechnęła się łagodnie, po czym odpowiedziała na jego ukłon swoim własnym ukłonem. Zrobił to z gracją, na pewno lepiej niż chłopiec Hoozuki, któremu pomagała kilka dni temu. Ach, stęskniła się za nim, wydawał się takim pociesznym dzieciakiem, może powinna go odwiedzić? Ciekawe jak wiodło się ich biednej, lecz kochającej rodzinie. Miała nadzieje, że nie spotkała ich żadna nieprzyjemność i że Hu słuchał się starszego brata. - Niedaleko stąd. Kilka minut drogi stąd znajduje się główna osada, gdzie znajdzie Pan przynajmniej kilka takich sklepów. Mogę zaprowadzić, chętnie pokażę ten, w którym są najlepsze oferty, trzeba sobie pomagać  – zaproponowała. Jeżeli była w stanie jakoś rozwiązać problem nieznajomego, z chęcią to zrobi, a w tych sklepach… można było się nieźle pogubić. Trzeba było wiedzieć, gdzie szukać, żeby nie stracić cennych pieniędzy za coś, co alejkę dalej można kupić dużo taniej. - Przepraszam, jest Pan stąd?  – zapytała, patrząc na niego z lekkim zainteresowaniem. Jeśli szukał wyposażenia, to musiał być Shinobi. Miał przy sobie włócznię, więc pewnie nie był zwykłym cywilem, ale gdzie była jego odznaka? Przyglądała mu się – niezbyt dyskretnie – poszukując tajemniczej plakietki, ale niczego nie znalazła. Może był zbiegłym ninja? Ale wydawał się taki miły, zastanawiała się, czy powinna poinformować strażników o intruzie? Nie chciała tego robić, wyglądał na dobrego człowieka.  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Hayami Akodo 							 
									
		Posty:  1277 Rejestracja:  20 sie 2017, o 15:45Wiek postaci:  26Ranga:  SamurajKrótki wygląd:  https://imgur.com/a/9wDbR Widoczny ekwipunek:  - włócznia yari Link do KP:  http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011 Multikonta:  brakAktualna postać:  Hayami Akodo 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Hayami Akodo  1 sie 2023, o 17:12 
			
			
			
			
			Blada dziewczyna odpowiedziała, a Hayami odkrył, że miała bardzo miły głos i potrafiła być bardzo uprzejma. Odkrycie to sprawiło, że uśmiechnął się, jak również zaczął zachowywać trochę... Cieplej, przyjaźniej. Nie zamierzał jej przepłoszyć, odstraszyć od siebie czy coś w ten deseń. Lepiej było mieć w niej kogoś, kto mu sprzyja, niż czynić sobie z miejscowej dziewczyny wroga. Zbliżył się do niej, ale tylko o kilka kroków, aby nie naruszyć dystansu wskazywanego przez prawidła dobrego wychowania, kodeksu bushido i logiki - ta ostatnia mówiła jasno: jeśli podejdziesz za blisko, może się poczuć nieswojo. Tego zaś Hayami, dobrze wobec niej nastawiony, nie chciał. - Możesz mi mówić Hayami. Może i jestem od ciebie starszy, ale nie aż tak, byś musiała mi "panować"   - Tak, jeśli byś mogła, byłbym bardzo wdzięczny. A więc ma dobre serce. To dobrze. - Jestem samurajem. Jak słusznie się domyśliłaś, nie jestem stąd. Ale miałem przyjaciela, który stąd pochodził - Pochodził ze szczepu Ranmaru. Zmarł... Jakiś czas temu. - Przybyłem na Hyuo, skąd pochodzi jego ród, aby zniszczyć jego notes. Chcę w ten sposób ostatecznie go pożegnać. Myślę, że nie chciałby, by jego cienie chodziły za mną przez resztę życia. Zresztą to wydawało mi się... Właściwe. Przez chwilę w jego oczach dało się dostrzec dziwny wyraz, jakby były tam jakieś emocje, które próbował przytłumić, nie chcąc ich okazać przy młodej kobiecie. Żal? Na pewno tak, ale było coś jeszcze. Coś nieuchwytnego, ulotnego, co i tak przecież po chwili zniknęło. Lew wygrał walkę z owcą, rozszarpał własne uczucia, ukrył to, czego i tak nie powinien było okazywać.Na jak długo? - Byłem tu jakiś czas temu, gdy mnie zaprosił, jeszcze za jego życia. Z jeszcze jednym samurajem z Teiz. - Teraz wróciłem, choć... sytuacja jest inna... I po spaleniu notesu zapewne zostanę tu nieco, a potem wrócę do rodzinnych stron. Z pewnością to rozumiesz... erm... Przepraszam, ja tak gadam, a nie zapytałem cię o imię. I tak bardzo poraniona przez świat. Jak my wszyscy  - westchnął w myślach, oczekując odpowiedzi. 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Shiori 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  279 Rejestracja:  15 maja 2023, o 10:53Wiek postaci:  16Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Średniego wzrostu dziewczyna o niebieskich włosach i błękitnych oczach. Wyjątkowo blada i drobna. Na dłoniach ma blizny od poparzeń. Ubrana w elegancką sukienkę albo - na misjach - w wygodną spódniczkę i bluzkę. Nosi długi płaszcz i szal.Widoczny ekwipunek:  odznaka ninja przypięta do ubrania, torba na prawym i lewym pośladku, karambit przy paskuLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11090&p=207424#p207424 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Ayaka, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Shiori  1 sie 2023, o 19:30 
			
			
			
			
			
- Jestem Shiori, proszę pa… Hayami. Jak sobie życzysz, choć zasady uprzejmości mówią mi, bym zwracała się do starszych mniej bezpośrednio niż na ty  – przedstawiła się. Poczuła się zobowiązana do tego, by zdradzić swoje imię, skoro poznała już jego. Zauważyła, że ten zmniejszył pomiędzy nimi dystans i w normalnych sytuacjach pewnie zrobiłaby kilka bezpiecznych kroków do tyłu, ale tym razem jakoś jej to nie przeszkadzało. Intuicja podpowiadała jej, że nie ma do czynienia z kimś złym i – choć ta oczywiście mogła się mylić – chciała uwierzyć swojemu przeczuciu. Jak dziwne czasy by nie były, nie było co popadać w paranoję. W pobliżu było pełno normalnych ludzi, którym nie zależało na obaleniu rządów Cesarza i doszczętnemu zniszczeniu małego, lecz pięknego Hyou. - Samurajem? Na pewno już słyszałam tę nazwę wcześniej, ale niewiele mi ona mówi niestety –  przyznała. Tak, na pewno spotkała się z tym określeniem, być może widziała jakiś zapisek o nich w bibliotece, ale nie potrafiła nic o nich powiedzieć. Czy to był jakiś klan Shinobi? A może coś zupełnie innego? Broń na jego plecach sugerowała, że dziewczyna nie miała do czynienia ze zwykłym człowiekiem, to na pewno. Była zainteresowana tym, kim tak naprawdę byli Samurajowie. Ciekawość świata i innych rodzin towarzyszyła jej przez praktycznie każdy etap jej życia i nie mogła nic na to poradzić. - Poczekaj, Ranmaru? Czy możesz powiedzieć mi jego imię? Tak się składa, że to również mój ród, mogę go kojarzyć  – dodała. Miała nadzieję, że nie rozdrapie jakichś bardzo starych ran. Wiedziała jak to jest kogoś stracić. Jej ból dotyczył ojca, z którym nie miała wprawdzie najlepszych relacji, ale nadal czuła lekkie kłucie w piersi, gdy przypominała sobie o tym, że już go przy niej nie ma i że już nigdy go o nic nie zapyta. Gdy Hayami wspomniał o notesie, Shiori spojrzała na niego ze współczuciem. Tak, na pewno nadal przeżywał stratę, tak jak ona. Ale chciał iść do przodu, zakończyć pewien rozdział w życiu. Nie wiedziała, jak dawno stracił przyjaciela i kusiło ją, by o to zapytać, ale czuła, że nie powinna, że może nie zostać to najlepiej odebrane. - Proszę, przyjmij moje wyrazy współczucia, Hayami. Mam nadzieję, że spalenie notesu ci pomoże i sprawi, że będziesz się czuł lepiej, życzę Ci tego. Możemy zrobić to razem, jeśli będzie ci raźniej. Jeśli jednak wolisz zrobić to samemu, to też w porządku – odparła pojednawczo. Po tym, zaczęła iść w stronę wyjścia, gestem ręki pokazując, by wojownik udał się za nią. Zamierzała pokazać mu ten sklep z wyposażeniem o którym mówiła. Jeśli chciał zaoszczędzić trochę pieniędzy, to wiedziała, gdzie będzie to możliwe.  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Hayami Akodo 							 
									
		Posty:  1277 Rejestracja:  20 sie 2017, o 15:45Wiek postaci:  26Ranga:  SamurajKrótki wygląd:  https://imgur.com/a/9wDbR Widoczny ekwipunek:  - włócznia yari Link do KP:  http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011 Multikonta:  brakAktualna postać:  Hayami Akodo 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Hayami Akodo  1 sie 2023, o 20:14 
			
			
			
			
			Shiori Ranmaru? Nie mógł się zdziwić bardziej. Nie przypominała ona tych stereotypowych Ranmaru, takich, o których słyszało się w plotkach. Ta białość, niewinność, te duże błękitne oczy - wszystko ją od nich odróżniało. Ale przyjął jej słowa, zachowanie i to, że tak bardzo chciała pomóc, za dobrą monetę. Uśmiechnął się więc z wdzięcznością i skłonił głowę, chcąc tę wdzięczność w jakiś fizyczny sposób (i nieobraźliwy) wyrazić. - Cóż za... Niespodzianka. - W takim razie tym bardziej byłbym zaszczycony, gdybyś zechciała mi towarzyszyć, i tym bardziej miło mi cię poznać. Znam takie miejsce, w którym... Chciałbym to zrobić. Myślę, że stosownie by było, gdyby był przy tym jakiś Ranmaru. Mój przyjaciel nie miał nikogo, kto mógłby... Jego brat już nie żył, gdy go poznałem. Ja i mój przyjaciel z Teiz byliśmy osobami, które jako ostatnie miały z nim jakiś większy kontakt i wyświadczyły mu... Ostatnią przysługę. Ale nie chcę ci niczego narzucać. Raczej zresztą nie kojarzysz Shijimy, on się kręcił po różnych miejscach. Nawet nigdy nie wspominał o nikim z klanu poza tym bratem, dawno już chyba nie mieli rodziców czy krewnych.  - I... Dziękuję. dobra. - My, samurajowie, mieszkamy na Yinzin i na Teiz. Jesteśmy wojownikami, żyjemy i umieramy z honorem, a kieruje nami kodeks bushido. zt ze Shiori do sklepu z wyposażeniem 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Khusara Hatakame 							 
									
		Posty:  317 Rejestracja:  28 sty 2018, o 14:29Wiek postaci:  28Ranga:  Wyrzutek DKrótki wygląd:  Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.Widoczny ekwipunek:  Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad TantōLink do KP:  http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4886  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Khusara Hatakame  1 cze 2024, o 00:36 
			
			
			
			
			W oddali szumiał spokojnie wiatr trącający suche gałązki i nieliczne liście. Temperatura jak to na wyspach była dość niska, chociaż właśnie oto nadchodził cieplejszy sezon. Khusara spacerował się dróżką aż dotarł do miejsca zainteresowania. Wielki dąb w bryle lodu zwracał ku siebie wzrok za równo nietutejszych jak i stałych mieszkańców którzy zawsze z przyjemnością spoglądali w jego stronę. Odziany w czarne kimono i lniany  ciemny płaszcz Hatakame zatrzymał się 10 metrów od dębu rozglądając się po okolicy. Ostatni napływ myśli i pragnienie czegoś więcej niż dotychczas prowadzonego spokojnego życia powodowało, że rozważał powrót do bardziej ryzykownych zajęć i podróży. W końcu lata mijają, a młodość upływa, czemuż to teraz marnować ten potencjał i czas, skoro jeszcze tyle do odkrycia w tym rozległym świecie. Z drugiej strony przyzwyczaił się do tej wyspy i do Cesarstwa. Pomimo ostatnich problemów z rebeliantami, nowym Cesarzem i całej tej mieszaniny szalonych wydarzeń na świecie, czuł że wypadałoby poszerzać swoje horyzonty. Wypadało też odwiedzić swojego ukochanego wujka w Shigashi no Kibu. 
			
			
									
						
	0  x
	
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Khusara Hatakame 							 
									
		Posty:  317 Rejestracja:  28 sty 2018, o 14:29Wiek postaci:  28Ranga:  Wyrzutek DKrótki wygląd:  Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.Widoczny ekwipunek:  Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad TantōLink do KP:  http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4886  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Khusara Hatakame  1 cze 2024, o 01:13 
			
			
			
			
			Post Treningowy 
Hatakame zaczął od prostej rozgrzewki fizycznej, która składała się na 20 minutowy bieg w koło polany, 50 podciągnięć i 200 przysiadów. Po czym wyjął ze swojej kieszeni zwój. Nabył go w jednej ze składnicy pism w Hyuo. Był to zwój rozprawiający o pewnej żywiołowej technice.  Pierwsze godziny spędził na studiowaniu teorii zawartej w zwoju. Każde słowo, każdy symbol miał swoje znaczenie. Zrozumienie sekwencji pieczęci i przepływu chakry było kluczowe. Khusara trenował pieczęcie do momentu, aż jego palce poruszały się bezbłędnie i płynnie, jakby wykonywały starannie zaplanowany taniec. 
 Ukryty tekst  
 Ukryty tekst  
	0  x
	
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Khusara Hatakame 							 
									
		Posty:  317 Rejestracja:  28 sty 2018, o 14:29Wiek postaci:  28Ranga:  Wyrzutek DKrótki wygląd:  Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.Widoczny ekwipunek:  Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad TantōLink do KP:  http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4886  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Khusara Hatakame  1 cze 2024, o 20:09 
			
			
			
			
			Post Treningowy 
Nastał kolejny dzień, a wraz z nim szansa na kontynuowanie treningu Hatakame. Wpierw jak to zwykle wypadało rozpoczął od swojej typowej rozgrzewki. Kiedy skończył usiadł na jednym z pni i wyciągnął kolejny z zakupionych zwoi. Był to drugi z trzech, i zabrał się za czytanie teorii. Z wielkim skupieniem, ale i także widocznym zafascynowaniem, przedzierał  wzrokiem przez kolejne fałdy papieru. Tym razem technika wydawała się dość odmienna od tych, które opanował wcześniej. Czekała na niego dynamiczna kooperacja z nieboskłonem, która na pierwszy rzut oka nie wydawała się taka prosta 
 Ukryty tekst  
 Ukryty tekst  
	0  x
	
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''  
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Khusara Hatakame 							 
									
		Posty:  317 Rejestracja:  28 sty 2018, o 14:29Wiek postaci:  28Ranga:  Wyrzutek DKrótki wygląd:  Długie czarne włosy częstą zawiązane w kucyk, dość wysoki i umięśniony, duży spokój i opanowanie.Widoczny ekwipunek:  Torba zawieszone przy prawym udzie, tantō w pochwie po lewej stronie przy pasie i ostrze Okami no Kiba zawieszone po lewej stronie nad TantōLink do KP:  http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4886  
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Khusara Hatakame  8 cze 2024, o 23:27 
			
			
			
			
			Post Treningowy 
Kolejny dzień, kolejny trening. Nienależy zaprzestawać na laurach. Poza tym został ostatni jeszcze jeden zwój z techniką do nauki, także wypadało by się go wykorzystać. Khusara zaczął swoją już wyuczoną rozgrzewkę fizyczną, a także mentalną i zabrał się do treningu.
 Ukryty tekst  
 Ukryty tekst  
	0  x
	
''Pozorna cisza, ale czy to słyszysz? Szum fal, krok po kroku zmienia się przypływ, a wraz z nim świat który znamy''  
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
		
		
			
			
			
				
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości