Ayaka 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  79 Rejestracja:  15 cze 2023, o 00:41Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.Widoczny ekwipunek:  torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubraniaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11148&p=208761#p208761 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Shiori, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayaka  10 lip 2023, o 11:08 
			
			
			
			
			
 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ayaka 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  79 Rejestracja:  15 cze 2023, o 00:41Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.Widoczny ekwipunek:  torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubraniaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11148&p=208761#p208761 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Shiori, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayaka  10 lip 2023, o 12:04 
			
			
			
			
			
- Może powinnyśmy kupić jakieś dekoracje? Strasznie tu pusto, wiesz od kiedy… - Wiesz, że nie mamy pieniędzy. Może gdybyś wróciła do bycia ninja i poprzyjmowałabyś jakieś zlecenia, mogłybyśmy sobie na to pozwolić. Nie mogę robić wszystkiego  – choć te słowa mogły wydawać się ostre, to jak na Ayakę, były całkiem uprzejme. Była sfrustrowana tym, że tylko ona zarabiała. Otoha straciła wolę walki i zaprzestała misji w dniu, w którym straciły rodziców. Oczywiście, była słaba, ale i takich ludzi poszukiwali do zwykłych misji D. Musiała się tylko otworzyć. - Dobrze już, dobrze. Kupię jakieś kwiaty  – wstała od stołu. Zdanie zmieniła, gdy zauważyła, że jej siostra robi się cała czerwona, jakby zamierzała się znowu rozbeczeć. O nie, ona już tego nie chciała przeżywać, już wolała pójść i roztrwonić cały majątek na jakieś głupie rośliny... co za beznadziejna sytuacja, naprawdę nie nadawała się do bycia niańką. Gdyby tylko ktoś potrafił nauczyć jej odmawiać w taki sposób, by jej siostra potrafiła to przyjąć po ludzku.  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yachiru 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  115 Rejestracja:  16 lip 2022, o 12:08Wiek postaci:  15Ranga:  KasshokaraKrótki wygląd:  Jak każda inna. Pusta w środku.Link do KP:  viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652 Multikonta:  Arii 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yachiru  10 lip 2023, o 21:48 
			
			
			
			
			1/7 Kwiat Bzu - Opowieść Starej Kunoichi - Rozdział 1 -Skarbie! Może chciałabyś pomóc starej kobiecie w poszukiwaniach?-  miała bardzo ciepły i przyjemny głos. Ubrana była w kwieciste haori i jedwabne kimono pod spodem. Siwe włosy miała spięte na tyle głowy długimi spinkami.
Dialogi: Starsza kobieta  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ayaka 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  79 Rejestracja:  15 cze 2023, o 00:41Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.Widoczny ekwipunek:  torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubraniaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11148&p=208761#p208761 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Shiori, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayaka  11 lip 2023, o 17:52 
			
			
			
			
			Szła główną ulicą, rozglądając się za ewentualnym dorobkiem. Powolnym krokiem przechodziła obok domostw sąsiadów, tych tak głośnych i irytujących na co dzień. Przyszło jej mieszkać w bardzo głośnej dzielnicy – pełno tu było hałaśliwych Shinobi i rodzin z dziećmi. Z doświadczenia wiedziała, że pracy nie musiała nigdy tutaj długo szukać, zawsze była potrzebna pomoc przy przeciekającym dachu, opiece nad bachorami czy jakichś mniejszych zakupach. Choć uwłaczało to jej godności, musiała się zgadzać na te wszystkie bzdury, by tylko mieć za co żyć. Z wyczekiwaniem czekała na dzień w którym  klan doceni jej umiejętności i wyśle ją na poważniejszą misję, choćby nawet głupie C. Nie widzieli jej potencjału? Wrogowie nie mieliby żadnych szans w starciu z jej lawą, a i pieniędzy byłoby z tego dużo więcej. Obustonna korzyść. - Zależy od ceny, proszę Pani. Nie ma nic za darmo  – odparła. Wolała już na starcie postawić sprawę jasno, żeby nagle się nie wplątała w wolontariat, na który nie miała siły, czasu i ochoty. – I czego Pani tak szuka?  – zapytała, chcąc wiedzieć, na czym stoi. 
 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yachiru 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  115 Rejestracja:  16 lip 2022, o 12:08Wiek postaci:  15Ranga:  KasshokaraKrótki wygląd:  Jak każda inna. Pusta w środku.Link do KP:  viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652 Multikonta:  Arii 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yachiru  12 lip 2023, o 10:45 
			
			
			
			
			2/7 Kwiat Bzu - Opowieść Starej Kunoichi - Rozdział 1 -Oh, oczywiście, że nie za darmo głupia! Czy wyglądam Ci na tę jędze Yan, która wszystko by chciała za darmo? -  i nagle z obrazka zniedołęrzniałej staruszki pojawiła się wyprostowana, podirytowana zachowaniem młodej, kobiety. Machnęła ręką i poszła w górę. Wiedziała, że jak przyjęła warunek zapłaty to i tak tamta ruszy za nią. Bo gdzie będzie szukać zlecenia? Każdy teraz nie miał pieniędzy, w końcu trzeba było przygotować pola pod to a nie wyczekiwać, jak to młoda gwiazda by chciała. -Skarbie, powiedz. Widziałaś kiedyś kwiaty bzu? Ale z naszych okolic. Są to bardzo piękne kwiaty i bardzo przydatne przy tworzeniu leków, ale i naparów, win różnego rodzaju. Tylko w tym okresie pięknie zakwitają w naszym lesie, na zboczu góry. Ja już jestem za stara na samotną podróż w tamte okolice. Dlatego Ciebie zagaiłam. Wyglądasz, jakbyś potrzebowała towarzystwa. -  uśmiechnęła się do niej i zaczęła ją prowadzić między pierwszymi, ogromnymi drzewami, które pięknie wyróżniały się na jasnym niebie swoją zielenią. Kobieta ze swoim koszyczkiem wyglądała, jak typowa babcia, ale... coś w niej było innego. Jakaś dziwna iskra, która zapłonęła w jej oczach, gdy odezwała się do niej, prawdopodobnie w normalnym tonie, w pyskówce. Może to jedna z tych historii, gdzie nie powinno się iść z nieznajomą dla pieniedzy?
Dialogi: Starsza kobieta  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ayaka 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  79 Rejestracja:  15 cze 2023, o 00:41Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.Widoczny ekwipunek:  torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubraniaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11148&p=208761#p208761 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Shiori, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayaka  13 lip 2023, o 17:11 
			
			
			
			
			
Ayaka szybko zmieniła swój status ze skarbu na głupią, co? Kobieta ewidentnie miała jakąś dwubiegunówkę, raz miła i serdeczna, by potem wyzywać ją bez powodu. Oczywiście, że wyglądała jak ktoś, kto chciałby wszystko za darmo. Starsi często kojarzyli jej się z osobami, co myślały, że mogą wszystko i że mogą używać młodszych jak tylko im się podoba. Nie kojarzyli jej się z kimś, kto płaci dobrze, a ze sknerami. Takie doświadczenia miała przynajmniej z dziadkami z sąsiedztwa, poprzedni zleceniodawca zapłacił jej godziwie, nie mogła powiedzieć, że nie. Wszystko zależało od osoby, na razie jeszcze nie skreślała staruszki, do której dołączyła.- Towarzystwa?  – zmarszczyła brwi – Dawno nie chciałam być tak bardzo sama jak dzisiaj – przyznała. Nie miała najlepszego dnia, wszystkie złe rzeczy się skumulowały i wiele rzeczy ją denerwowało, głównie wyniesionych z domu. Nie zamierzała jednak się bardziej rozgadywać na ten temat, była tu po to, by pomóc w szukaniu jakichś roślin, a nie od pogaduszek.  - Nie wiem jak wygląda ten kwiat, więc przydadzą mi się jakieś cechy charakterystyczne. Jak już je poznam, to na pewno szybko się z tym uwinę  – zapewniła. Była profesjonalistką, niestraszne jej były żadne poszukiwania i inne zadania zlecane przez członków społeczności. 
 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yachiru 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  115 Rejestracja:  16 lip 2022, o 12:08Wiek postaci:  15Ranga:  KasshokaraKrótki wygląd:  Jak każda inna. Pusta w środku.Link do KP:  viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652 Multikonta:  Arii 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yachiru  14 lip 2023, o 10:11 
			
			
			
			
			3/7 Kwiat Bzu - Opowieść Starej Kunoichi - Rozdział 1 -Ta odmiana bzu jest krwistoczerwona. Są to kwiaty, które rosną w skupisku. Na jednej gałązce jest ich kilkadziesiąt. Wyrastają z kulek o podobnym kolorze przy rozkwicie. Nie da się ich przeoczyć. Ale może tym zajmiemy się za jakiś czas. Opowiedz coś o sobie. Chętnie się dowiem, kto będzie mi towarzyszył w tej wędrówce. Trochę bym się dowiedziała o sąsiadce. -  uśmiechnęła się do niej delikatnie i zagaiła, zmniejszając dystans między nimi. Weszły właśnie głębiej w lasek, będąc nadal na ścieżce. -Wyglądasz na taką, co by chciała wziąć wszystkie głowy i je rozwalić w jednym momencie, aby Ci nie przeszkadzano. Jest to dobra cecha w walce. Ale w życiu codziennym? Powinnaś wybrać inną maskę. Nie zbliżysz tak do siebie żadnej osoby. -  uśmiechnęła się jeszcze szerzej, jakby chcąc jej coś powiedzieć między wierszami. Ale nie mówiła nic wprost. Zbyt tajemnicza była ta babuszka... Oj zbyt.
Dialogi: Starsza kobieta  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ayaka 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  79 Rejestracja:  15 cze 2023, o 00:41Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.Widoczny ekwipunek:  torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubraniaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11148&p=208761#p208761 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Shiori, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayaka  16 lip 2023, o 17:39 
			
			
			
			
			Ugh, nie miała szczęścia co do misjodawców. Pierwszy – tchórzliwy starzec gadający jej o duchach lasu. Druga – również w podeszłym wieku – kobieta, co myślała, że zna ją najlepiej i która wymądrzała się jaki była niewiadomo kim. Było w niej jednak coś niepokojącego, bo o ile do pierwszego czuła jedynie pogardę, tak w niej było coś innego, coś czego nie mogła rozgryźć. Czy na pewno powinna z nią iść? Już się zgodziła, więc nie zamierzała się wycofywać, ale nie do końca czuła się z tym dobrze, nawet jeśli za pieniądze. Czy to był jej instynkt samozachowawczy?- Trochę się dowiedziała o mnie? Chyba trochę się nie zrozumiałyśmy. Jestem tu po to, by znaleźć kwiaty, na pewno nie jestem panią do towarzystwa – burknęła pod nosem. Może trochę za ostro, ale nie była w nastroju, by się zaprzyjaźniać z przypadkowymi sąsiadami, nie widziała w tym żadnej korzyści. Jeśli spodoba jej się usługa Terumi to zatrudni ją drugi raz. A jak nie, to nie. Jej pomoc zawsze gdzieś się przyda. – Nikogo nie gram, taka już jestem. Nie potrzebuję słów uznania czy przyjaciół. Mam inne rzeczy na głowie, cel do spełnienia  – dodała po chwili milczenia. Nie było to kłamstwo - Ayaka dosyć rzadko kiedy posuwała się do takich rzeczy. Może kiedyś dobre stosunki z ludźmi miały dla niej znaczenie, ale wszystko się zmieniło. Gdy zaczęła tak całe dnie spędzać w samotności na treningach, zrozumiała, że to co ma znaczenie w życiu to rodzina i siła – by być w stanie jej chronić za wszelką cenę. – Zachowanie zasad uprzejmości to już wystarczająca maska, jaką przybieram w tej chwili. Niech mi Pani tego nie utrudnia, chcę tylko zarobić i odejść w spokoju.  
 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yachiru 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  115 Rejestracja:  16 lip 2022, o 12:08Wiek postaci:  15Ranga:  KasshokaraKrótki wygląd:  Jak każda inna. Pusta w środku.Link do KP:  viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652 Multikonta:  Arii 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yachiru  17 lip 2023, o 17:19 
			
			
			
			
			4/7 Kwiat Bzu - Opowieść Starej Kunoichi - Rozdział 1 -Skarbie, naprawdę sądzisz, że pieniądze Ci wystarczą i ten twój charakterek jest potrzebny? -  babcia odwróciła do niej wzrok podchodząc do kamiennej ściany. Doszły do góry, dotknęła jej i pogładziła, po czym skierowała się ku pobliskiemu zboczu. -Naprawdę myślisz, że nasze spotkanie jest przypadkowe? -  przez chwilę zastanawiała się nad czymś, ale po prostu dotknęła spodem swojego kapcia ściany i zaczęła się po niej spinać. Ta babcia była kunoichi, zupełnie tak jak ona! Weszła kilka metrów do góry i zaczęła kierować się w bok, aby skręcić na zbocze góry. -Chyba nie zamierzasz tam tak stać, prawda? Pieniądze ci się na pewno przydadzą. -  nie zmieniła, ani na chwilę tempa. Ciągle poruszała się w ten powolny i znany wszystkim starcom sposób, który irytował wszędzie pędzących młodych. Gdy tylko płomiennowłosa ruszyła za nią i zakręciła w to samo miejsce na górze zauważyła ogromne gałęzie wyrastające ze ścian góry. były porośnięte pięknymi i w pełni zakwitłymi kwiatami bzu w kolorze krwistej czerwieni. Obraz wyglądał pięknie na czystym, błękitnym niebie. Dopiero teraz też zauważyła, że boczna ściana góry po zejściu z gruntu lasu wisi nad kilkudziesięciometrową przepaścią. -Nie mamy czasu. Zabieraj się do roboty, jak chcesz zarobić, Terumi Ayako. -  w jej strone został rzucony wiklinowy koszyk, który trzymała staruszka. Jednak na jednej z grubych gałęzi nie zasiadała staruszka a zdecydowanie młodsza o kilkanaście lat kobieta, wysoka, o długich i gęstych siwych włosach, z wypiętą piersią w czarnych spodniach o szerokich nogawkach, białej bluzce w postaci kimona, wciśniętej w spodnie i nałożonym czarnym haori. -No już, już. W końcu nie jesteś tania. -  co tu się właśnie zadziało? 
Dialogi: Starsza kobieta  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ayaka 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  79 Rejestracja:  15 cze 2023, o 00:41Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.Widoczny ekwipunek:  torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubraniaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11148&p=208761#p208761 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Shiori, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayaka  18 lip 2023, o 00:23 
			
			
			
			
			Terapeutka. Pieprzona terapeutka znała ją lepiej od niej samej i mądrowała się, jakby jeszcze Ayaka za to płaciła! Nie potrzebowała rozmowy, chciała tylko mieć za co żyć! Tak trudno było to zrozumieć? Nie chciała rozmawiać, nie chciała słuchać żadnych morałów, nie chciała przebywać z tą dziwaczką ani sekundy dłużej. Sama ze zdziwieniem zauważyła, że reagowała gwałtowniej niż zazwyczaj. Skąd te zdenerwowanie? Czy w głosie kobiety było coś, co faktycznie mogło do niej dotrzeć? Coś, czego nie była w stanie odparować zwykłą, chłodną kalkulacją? Pieniądze, pieniądze, pieniądze – nie mogła zapomnieć o tym, co sprowadziło ją do tego miejsca. Musiała wytrzymać, a potem? Potem zapomni o tym, że kiedykolwiek doszło do tego spotkania. I nie da się wrobić w kolejne zbieranie kwiatów, oj nie. Perspektywa gonienia duchów nie była aż taka zła przy tej kobiecie.   Ukryty tekst  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yachiru 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  115 Rejestracja:  16 lip 2022, o 12:08Wiek postaci:  15Ranga:  KasshokaraKrótki wygląd:  Jak każda inna. Pusta w środku.Link do KP:  viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652 Multikonta:  Arii 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yachiru  18 lip 2023, o 10:16 
			
			
			
			
			5/7 Kwiat Bzu - Opowieść Starej Kunoichi - Rozdział 1 -Na swojej ostatniej misji.. Hmmm to chyba było z tymi jakimiś duszkami, nie mogę sobie tego przypomnieć. Powiedziałaś, że nic za darmo i że nie jesteś tania. Uważasz, że tak kunoichi klanu Terumi powinna się odnosić o sobie? -  spytała się jej poważnie, jakby patrząc gdzieś za nią. Uśmiechnęła się zawadiacko. -Czyżbyś zapomniała, że reprezentujesz swój klan? Każde słowo się liczy. Ale czego można się spodziewać po małej, niezadowolonej Doko, która stara się powstrzymać emocje i udaje, że nic jej nie rusza, prawda? -  wystawiła w jej kierunku język i stanęła na gałęzi sięgając najwyżej położonego kwiatu. Gałąź ruszyła się gibko w gorę i w dół. -Naprawdę przypominasz mnie zza młodu. Nie dziwię się, że przysłali mnie do Ciebie. W końcu kto inny wpłynie na taką dziewoję, jak ty? Ayako, powiedz... -  wychyliła do niej dłoń, stając na palcach swoich stóp i wkładając jej kwiat pomiędzy lewym uchem a włosami. -Dlaczego zostałaś kunoichi i dlaczego chcesz to nadal robić?  
Dialogi: Starsza kobieta  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ayaka 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  79 Rejestracja:  15 cze 2023, o 00:41Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.Widoczny ekwipunek:  torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubraniaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11148&p=208761#p208761 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Shiori, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayaka  19 lip 2023, o 15:14 
			
			
			
			
			
No i o to chodziło, staruszka w końcu się przymknęła, a Ayaka przez następne kilka minut mogła w spokoju zbierać kwiaty, o które poprosiła ją jej zleceniodawczyni. Nie była to praca szczególnie wymagająca, nawet całkiem przyjemna. Nie wymagała od niej szczególnego wysiłku czy umiejętności, musiała po prostu zrywać i wkładać do koszyka, z czym poradziłby sobie każdy, nawet Otoha. Szkoda, że to właśnie czerwonowłosa tu była zamiast niej, siostra lepiej dogadałaby się z kobietą. - Mój klan nie ma nic do zarzucenia. Wiedzą, że mogą na mnie liczyć w przypadku kryzysu. Jestem ich bronią, wojowniczką i nie będą ich obchodziły słowa skierowane do przypadkowych ludzi. Proszę mi nie prawić morałów -  odezwała się, choć ciszej, niż się spodziewała. Miała nadzieję, ze te słowa załatwią sprawę i nie doprowadzą do kolejnej, niepotrzebnej nikomu dyskusji. Zaczęła nawet szybciej i mniej dokładnie zrywać te badyle, by jak najprędzej mieć to już za sobą. Naprawdę nie miała ochoty przebywać w towarzystwie tej tajemniczej osoby.  – Muszę to rozwijać? Skoro ktoś panią do mnie przysłał, to pewnie wie, co dokładnie spotkało moją rodzinę. Rodzicom zależało na wychowaniu potężnej kunoichi, więc oto nią jestem. Choć nie ma ich tutaj, ich wola nadal jest obecna. We mnie  – dodała, już głośniej. 
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yachiru 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  115 Rejestracja:  16 lip 2022, o 12:08Wiek postaci:  15Ranga:  KasshokaraKrótki wygląd:  Jak każda inna. Pusta w środku.Link do KP:  viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652 Multikonta:  Arii 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yachiru  20 lip 2023, o 10:27 
			
			
			
			
			6/7 Kwiat Bzu - Opowieść Starej Kunoichi - Rozdział 1 -Skarbie, gdyby nie mieli z tobą problemu i nie zarzucali by ci różnych rzeczy JA tutaj bym nie była...[/color]-  puściła do niej oczko, jak do najlepszej przyjaciółki. -Ściągnęli mnie z mojego wypoczynku tylko i wyłącznie po to, żebym zobaczyła ten żałosny widok. Klan aktualnie nie ma z ciebie pożytku. Jesteś bezczelna, nierozważna, gadasz o pieniądzach. Takich ludzi już mieliśmy i wystarczy.[/color]-  uśmiechnęła się do niej wchodząc ponownie na skały i idąc w kierunku lasku, z którego przyszły. -Jak skończysz zbierać bez, wróć do lasu. Tam skończymy twoją rozmowę. Skoro chcesz być silna i chcesz być pożyteczna, zastanów się jeszcze raz nad odpowiedziami. Bo mnie nie satysfakcjonują! Ani trochę! -  i zeskoczyła ze skał, już by można było uważać, że miałaby spaść w przepaść, ale zrobiła przewrót do przodu i sprawnym ruchem przyczepiła gumową linę do skał, opadając delikatnie na trawie... Zdecydowanie nie była zwykłą kunoichi... I na pewno nie była starą torbą, za którą uważała ją Ayaka. Nie zostawiła jej tylko instrukcji, ile tych kwiatów miała zebrać... A widać było, że koszyk jest dopiero w połowie pełny. Czy to mogłoby starczyć czy lepiej nazbierać więcej, żeby ta stara nienarzekała, że musi się wracać za nią i zbierać ponownie kwiaty.
Dialogi: Starsza kobieta  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Ayaka 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  79 Rejestracja:  15 cze 2023, o 00:41Wiek postaci:  18Ranga:  DōkōKrótki wygląd:  Wysoka dziewczyna o czerwonych włosach związanych w wysoki kucyk. Ubrana w dwuczęściowy, czarny kombinezon składający się z golfa bez rękawów i długich, przylegających spodni.Widoczny ekwipunek:  torba na prawym boku, odznaka ninja przypięta do ubraniaLink do KP:  viewtopic.php?f=32&t=11148&p=208761#p208761 GG/Discord:  jaqu_elleMultikonta:  Shiori, Mayumi 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Ayaka  23 lip 2023, o 16:52 
			
			
			
			
			
- A kim niby pani jest?  – zapytała, bo już nie wytrzymywała. Nieznajoma miała na nią mocny wpływ, mocniejszy, niż by przyznała. Ale dlaczego? Naprawdę raniły ją słowa przypadkowej osoby, której już nigdy nie zobaczy? Nie, było coś bardzo dziwnego w tym spotkaniu. Nieprzypadkowe? Klan ją nasłał? Ayaka nie potrafiła ułożyć tego w sensowną całość. Naprawdę mieli do niej problem? Chciała żyć. Nie okradała mieszkańców, pomagała im i dostawała za to należną zapłatę. Było pełno gorszych Shinobi, morderców, sadystów i innych gwałcicieli, a klan przyczepił się do niej, do dziewczyny, która straciła wszystko. – Nie ma ze mnie pożytku? Może niech przydzielą mi jakieś zadanie, to będą mieli ze mnie pożytek!  – spojrzała na nią z niedowierzaniem. Nie, zdecydowanie nie potrafiła znaleźć z nią wspólnego języka, nie rozumiała ani jednego jej słowa. Choć była Kunoichi, nie dostała żadnego zlecenia, nigdy nie prosili o jej pomoc, więc jak miała im się przydać?  – Chyba prosiłam o zaprzestanie prawienia mi morałów! Co pani niby wie?! Gdzie był klan, gdy mordowano mi rodziców, gdy omal nie zginęłam z moją siostrą?! Gdy straciliśmy brata?! No, gdzie był? To też byli Shinobi, których straciliśmy! Terumi mieli to gdzieś, nigdy nam nie pomogli!  – wybuchła. Wszystkie złe emocje się w niej skumulowały i wykrzyczała to, co już od dawna leżało jej na sercu. Nie, nie mogła dłużej udawać, że było w porządku. Było okropnie. Nie dostała żadnej pomocy od klanu, a ci jeszcze mieli do niej problem. Czy naprawdę powinna być częścią tej społeczności? Może powinna zostawić to wszystko i uciec gdzieś, gdzie będzie doceniana? Gdzieś, gdzie będzie mogła skupić się na swoim treningu i zemście. Choć kochała swoje ziemię, w tym momencie miała jeden wielki mętlik w głowie.  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
				
		
		
			
				
								Yachiru 							 
						Postać porzucona 			
		Posty:  115 Rejestracja:  16 lip 2022, o 12:08Wiek postaci:  15Ranga:  KasshokaraKrótki wygląd:  Jak każda inna. Pusta w środku.Link do KP:  viewtopic.php?f=33&t=10619&p=196652#p196652 Multikonta:  Arii 
		
						
						
			
			
													
							
						
									
						Post 
					 
								autor: Yachiru  30 lip 2023, o 11:55 
			
			
			
			
			7/7 Kwiat Bzu - Opowieść Starej Kunoichi - Rozdział 1 -Widzę, że już skończyłaś. Cieszę się. Zaczniemy od początku sfochowany kwiatuszku. -  uśmiechnęła się do niej wkładając katanę do sai. Odwróciła się do niej i z piersią na przodzie, założyła sobie dłoń na biodrze. -Terumi Chino, Kogo Yogan. Jeżeli sądziłaś, że klan nie obserwuje Ciebie to się mylisz. Jesteś w wieku, gdzie czas pokazać Ci prawdziwe życie, ale twoje zachowanie nie pokazało, aby dać ci taką szansę. Wysłali mnie tutaj ponieważ uznali, że zajmuje się tragicznymi przypadkami od lat a w tobie widzę ogromny potencjał. Jesteś utalentowana, ale temperament może wszystko zepsuć. -  podeszła do niej i odebrała koszyk kwiatów. -Przestań brać marne zlecenia z przymusu. Zacznij wykonywać zadania dla klanu, wprost. Poznaj ludzi z innej perspektywy, zbliż się do nich Śmierć Twoich rodziców to ogromna strata, ale nadszedł twój czas i twojej siostry, aby zabłysnąć i unieść pochodnię ich dziedzictwa. Chcesz być najsilniejsza? Co ci po sile, jak nikt nie będzie stał obok i ci ufał? Twoje nastawienie i odzywki... Naprawdę, jakby widziała siebie pięćdziesiąt lat temu, gdy byłam Akoraito. Zycie szybko weryfikuje takie osoby jak ja, czy ty. Wiecznie obrażona być nie możesz, bo nie dostaniesz lepszych zarobków. A klan chce mieć pożytek z każdego członka, który jest shinobim. Trzymaj zapłatę i przemyśl. Do zobaczenia, Kwiatuszku. -  i nawet nie wiedziała, kiedy kobieta zniknęła rozpływając się w powietrzu. Zostawiając młodą kunoichi z przemyśleniami. Sam na sam.
Dialogi: Starsza kobieta  
	0  x
	
 
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
		
		
			
			
			
				
					Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości