Uchiha Tsuyoshi
Posty: 589 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 20 cze 2023, o 17:44
Na wschód od Kotei, około trzysta metrów od murów miejskich, z pomocą technik Dotonu została wybudowana kamienna twierdza. Jest to prosta konstrukcja na planie prostokąta z jednym wejściem od strony miasta. W jej wnętrzu jest organizowany szpital polowy oraz zbrojownia, a na szczycie murów szykowane stanowiska ogniowe dla łuczników oraz machin miotających. Budynek znajduje się na lekkim wzniesieniu, dzięki czemu aktualnie góruje nad miastem i jest widoczny z każdego jego punktu. Teren dookoła fortyfikacji został wykarczowany z drzew, tak aby przedpole było widoczne.
Dodatkowo, na terenie przed twierdzą szykowane są konstrukcje obronne. Proste wały z ziemi, okopy, czy też przeróżne pułapki. To właśnie obszar dookoła twierdzy, w bezpośredniej bliskości tego obiektu jest aktualnie miejscem, które przypomina jedno wielkie mrowisko. Wielu ludzi od prostych robotników przez ochotników aż po shinobi uczestniczy w kopaniu rowów, ustawianiu zaostrzonych pali oraz szeregu innych prac.
0 x
Ai
Postać porzucona
Posty: 401 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
Post
autor: Ai » 20 cze 2023, o 18:42
Kotei się zmieniało. Nie tak jak jeszcze niedawno ktokolwiek mógł przewidywać, gdy to każdy był nastawiony na odbudowę osady, ale po to, aby w niej żyć starając się zapomnieć o wojnie, która to była przyczyną obecnego stanu wioski. Jednak los chciał inaczej i całe siły przeniosły się na odnawianie starych i stawianie nowych fortyfikacji. A wszystko to było efektem zniszczenia Muru, którego była świadkiem. Mały ten świat. Za mały, aby mogli być bezpieczni przez dłuższy czas. No nic. Zmierzając do celu swojej wyprawy obserwowała jak inni pracują. Była dumna z mieszkańców, którzy dawali z siebie wszystko, byle tylko zadbać o możliwości obronne ich domu.
Kiedy dotarła do fortecy, delikatnie jest powiedzieć, że była w szoku. Od swojej wizyty na Murze nie opuszczała osady, nie miała więc okazji zobaczyć prac, których efektem było to miejsce. Oczywiście, nie pozwoliła, aby to zaskoczenie ją w jakimkolwiek stopniu spowalniało. Udało jej się odnaleźć namiot, do którego została skierowana przez informacje ze zwoju. Miała kopać doły? No. Nie była pewna jak się w takiej fizycznej pracy odnajdzie, ale przecież nie będzie wybrzydzać. Ktoś uznał, że będę tam potrzebna, tak też zrobi. Osobiście widziała bestię, która zniszczyła mur, więc tym bardziej wiedziała, że nie można tracić czasu, który można spożytkować na przygotowania do obrony. -Dam z siebie wszystko! - Odpowiedziała z entuzjazmem, jakby zlecone jej zdanie można by uznać, za coś, o czym wcześniej mogła jedynie śnić. Nie było tak, ale kłamać, nie kłamała. Choćby ręce miały jej odpaść, była gotowa kopać doły.
No i poszła szukać Pana Toshizo Abe. Charakterystyczny, pomarańczowy kapelusz. Dobrze, łatwo będzie go znaleźć, przynajmniej tak jej się wydawało. Taki krzykliwy element ubioru na pewno pomagał w identyfikacji przy takim zamęcie, jaki może mieć miejsce na placu budowy. -Tachibana Ai! Przyszłam kopać doły! - Zameldowała, gdy tylko dotarła do Pana Abe.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 589 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 20 cze 2023, o 19:26
Podaj łopatę
Ai: Misja rangi D [Zlecenie specjalne - Kōtei się zbroi]
4/7
Zidentyfikowanie Toshizo Abe nie było specjalnie trudne. Głównie dlatego, że jego donośny, karcący robotników głos był słyszalny daleko w okopach. Zajmował też centralną pozycję na swoim odcinku umocnień, co jakiś czas też ktoś do niego podchodził. No i oczywiście najważniejsze: pomarańczowy kapelusz w kształcie spłaszczonego stożka, który był dość rozpowszechniony wśród prostych ludzi - choć oczywiście niekoniecznie w takim kolorze. Człowiek ten , mimo że był raczej szczupły i starszy (miał na oko koło sześćdziesiątki, co zdradzały zmarszczki na jego twarzy oraz bujna, siwa broda i długie, siwe włosy), emanował charyzmą i autorytetem. Przy tym bezpardonowo obchodził się z robotnikami, rzadko kiedy zwracając się do nich inaczej niż przez krzyk. Aż dziw uwierzyć, że jego gardło to wytrzymywało. Nie wróżyło to niczego dobrego w kontekście kontaktu z Ai.
Gdy więc dziewczyna zgłosiła się do niego, łypnął na nią swoim surowym okiem, jak gdyby zaraz miał ją ochrzanić za to, że istnieje, po czym dość niespodziewanie powiedział:
- To ty? Dziecino, wyznaczyli cię do kopania dołów? - westchnął - ah, ci na górze mają chyba niewiele więcej oleju w głowie, niż te tępaki, z którymi pracuję. No nic, trudno. Rozkaz to rozkaz - rozłożył bezradnie ręce. Jego ton był łagodny, jak gdyby zwracał się on bardziej do rodzonej wnuczki, niż do pracownika fizycznego - posłuchaj, w tej chwili kopiemy punktowo doły w okopie - wskazał ręką na spore zagłębienie przy wschodniej ścianie muru, przy której właśnie się znajdowaliście - wąskie, łokieć na łokieć, ale głębokie - co najmniej na trzy metry każdy. Potem przyjdą następni, żeby włożyć te pale w te otwory pod kątem i to zasypać, ale to nas już nie interesuje. Złap jakąkolwiek łopatę z tych z wydłużonym trzonkiem i wszędzie tam, gdzie wgłębienie nie sięga trzech metrów, postaraj się to pogłębić, żeby tyle miało. Wystarczy, jeśli będziesz w stanie włożyć tam całą łopatę. - wyjaśnił dość dokładnie. Widać było, że jest to człowiek kompetentny i wymagający - zarówno od innych, jak i od siebie. Po chwili dodał - I nie przemęczaj się, niech te gamonie nie myślą, że zrobisz za nich całą robotę.
0 x
Ai
Postać porzucona
Posty: 401 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
Post
autor: Ai » 20 cze 2023, o 20:00
Znalazła Pana Abe bez większych problemów. Pewnie, gdyby nie ten kapelusz to faktycznie kierowałaby się wyłączni najbardziej donośnym głosem na tym terenie i trafiłaby do odpowiedniej osoby. Będzie na nią krzyczał? Nie przeszkadzało jej to, dowodził na pewno różnorodną grupą ludzi, a jeżeli "dowodził" to za dużo powiedziane to przynajmniej nadzorował. Rozumiała, że przekazywanie poleceń niekoniecznie będzie proste, zwłaszcza w takim zamieszaniu, więc krzyki na pewno były uzasadnione.
Po swoim przedstawieniu czekała tylko na otrzymanie dokładniejszych poleceń. Była wyprostowana i uśmiechnięta, z góry wiedziała co będzie mieć robić, brakowało tylko konkretów. Te zresztą szybko otrzymała. Na uwagę dotyczącą pomyślunku niektórych osób na górze tylko kiwnęła potwierdzająco głową. Nie tak, że krytykowała urzędników, którzy ją wyznaczyli, ale faktycznie mogła być bardziej użyteczna w innym miejscu. Wiedziała też, że nie każdy z góry jest no... taki. Miała kontakt z Lordem Sugiyamą, gdyby miał na to czasu i możliwości zapewne lepiej by przydzielał obowiązki. Jednak na głowie miał dużo ważniejsze sprawy. Kiwała twierdząco głową słuchając instrukcji, dając do zrozumienia, że wszystko jest jasne. Nie miała doświadczenia w takich pracach, ale jedynym problemem będą jej mięśnie. Chyba, że do tego będzie brakowało jej kompetencji. Lepiej nie. -Każdy dołoży swoją cegiełkę, Abe-San. - Może i miała trochę idealistyczne podejście i wierzyła, że każdy tu zebrany rozumie jak ważne mają zadanie, choć mogłoby się zdawać przyziemne. Nawet nie przeszło jej przez myśl, że faktycznie ktoś mógłby chcieć się wykręcać od pracy.
Ukłoniła się przełożonemu, następnie skierowała się ku najbliższej nie używanej łopacie jaką tylko udało jej się znaleźć i przystąpiła do pracy, przedtem zakasując nieistniejące rękawy, aby mentalnie przygotować się do tej fizycznej roboty. No. Na samą myśl poczuła lekkie zmęczenie, ale nie zamierzała się załamywać. Trzeba robić.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 589 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 20 cze 2023, o 22:19
Podaj łopatę
Ai: Misja rangi D [Zlecenie specjalne - Kōtei się zbroi]
5/7
Ai z typową dla siebie werwą i pozytywnym podejściem ruszyła do pracy. W pierwszej kolejności trzeba było znaleźć łopatę (a właściwie sztychówkę i tą nazwą będziemy się od teraz posługiwać) i rzeczywiście, gdzieś w okopie stała oparta łopata na długim trzonku. Nawet bardzo długim - bo gdy kunoichi podeszła do narzędzia stwierdziła, że była ona ze dwa razy dłuższa, niż ona sama. Takie specjalistyczne narzędzie musiało zostać wyciągnięte z odmętów jakiegoś magazynu gdzieś w Kotei specjalnie na taką okazję. A może zostało komuś zarekwirowane? Albo oddane dobrowolnie? Cóż, nie jest to miejsce na rozważanie historii tej sztychówki.
Wracając więc do młodej kunoichi, szybko zauważyła, że już pierwsze zagłębienie jest zbyt płytkie. Niewiele, ale jednak. Po szybkim obchodzie okazało się, że w zasadzie mało która dziura była takiej długości jak trzeba. Nie były to ubytki znaczne, pewnie dałoby się wsadzić tu drewniane pale i jako-tako by się one trzymały, niemniej jednak... czy na pewno o to chodziło? Robota powinna być raczej wykonana porządnie, a nie byle jak, tym bardziej że te konstrukcje będą miały na celu zatrzymywać większe obiekty, które ktoś będzie chciał podprowadzić pod mury. Były więc dość istotne.
Cóż, pozostawało zatem kopanie i pogłębianie, co jednak nie było prostą pracą. Trzeba było mocno wbić sztychówkę, cofnąć się, wysypać z niej ziemię na zewnątrz i tak dalej. Przynajmniej taka była technika domyślna, którą można było zaobserwować u innych. Wszelkie ułatwienia, które wymyśliłaby Ai były dozwolone. Liczył się efekt.
0 x
Ai
Postać porzucona
Posty: 401 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
Post
autor: Ai » 20 cze 2023, o 22:57
Znalezienie łop... sztychówki nie było większym problemem. Na szczęście. Była wielka. Na nieszczęście. Przerastała Ai, dosyć znacząco. Używanie jej było mało wygodne, ale no cóż. Wydawało się to być faktycznie najoptymalniejszym sposobem wykopywania odpowiednich rozmiarów dziury. Gdyby inaczej miała zrobić otwór o wskazanej głębokości, to musiałaby do niego wejść. Wtedy byłby za szeroki. Najgorzej. Krótką chwilę zajęło jej zorientowanie się w sposobie, który będzie najbardziej praktyczny do obsługi tego narzędzia. Z jednej strony, było proste. Z drugiej strony... no dobra. Z każdej było proste. Natomiast, jak już zostało to wspomniane. Było to znacząco większe od Ai, więc taki tyci momencik zajęło jej zorientowanie się jak najoptymalniej będzie z tego korzystać.
Ale opanowała sprzęcior. Już widząc pierwszy dołek z brzegu okazywało się, że no. Jest to dołek. Nie dół, jaki jest oczekiwany. Chciałoby się rzucić pewne porzekadło komentujące wyczyny niskiej jakości pracowników siłowych i budowlanych, którzy robią u siebie, jak u siebie, a u kogoś byle jak. Ale Ai była grzeczna i takich niecenzuralnych wyrażeń, jakie tam się przewijało, nie używała. Pracowała ile tylko sił w jej drobnych ramionach. Nie chciałą robić tego za szybko. Nie dlatego, że chciała leniuchować. Nie chciała się za szybko wypompować z całych zapasów energii jakie w sobie posiadała. Przewinęło jej się przez myśl, aby nieco "oszukiwać", stworzyć jakieś swoje zwierzątka, które pomogłyby w kopaniu, może dać się zastąpić klonowi... ale nie. Lewy nie spełniałyby wymogów rozmiaru wykopanej przez nie dziury. Mniejsze stworzonka robiłyby to dosyć powoli. Klony... No. Jeszcze każdy by chciał, aby Ai je tworzyła. No i, jak powiedział Toshizo Abe - "niech te gamonie nie myślą, że zrobisz za nich cała robotę". Nie chciała im dodawać powodów do takiego gamonicznego myślenia.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 589 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 21 cze 2023, o 18:08
Podaj łopatę
Ai: Misja rangi D [Zlecenie specjalne - Kōtei się zbroi]
6/7
Kopanie nie jest może zbyt ambitnym zadaniem, ale Ai wzięła się do tego wyjątkowo porządnie, naprawiając przy tym błędy innych ludzi, to jest "regularnych" pracowników. Błędy te mogły się wziąć albo z niedbalstwa, albo po prostu z braku czasu, który w tej chwili gonił nie tylko Kotei, ale i całe Sogen. Powszechnie wiadome było to, że armia dzikusów jest coraz bliżej i że jej przybycie w to miejsce oznacza jedną wielką tragedię. No chyba że miejscowi będą się w stanie dobrze zorganizować do tego czasu.
Niestety, żmudne wydobywanie ziemi z głębokiego dołu nie było niczym porywającym, więc praca ta była raczej nudna i nie można było się spodziewać zaskoczeń. Kiedy tylko uzbierała się nieco większa kupka ziemi, inny pracownik brał na siebie jej przetransportowanie gdzieś dalej, poza okop. Dziewczyna zauważyła, że to dość szczupły, wysoki i ciemnowłosy chłopak o okrągłej twarzy, w wieku mniej więcej posłańca, który przyniósł jej zwój ze zleceniem. Prawdopodobnie został wydelegowany do tego zadania przez Toshizo Abe, zresztą chyba musiało tak być, bo raczej nikogo innego w okolicy nie było.
Przy którymś z kolei dole chłopak ten przystanął i dość nienaturalnie podparł się o własne kolana. Ai mogła dostrzec, że jest wyjątkowo blady, jednak zanim była w stanie w jakikolwiek sposób zareagować, ten osunął się na ziemię, choć bardziej przypominało to spłynięcie wody w dół - tak płynny i spokojny był jego ruch. Mimo to wszystko wskazywało na to, że ten po prostu zemdlał, gdyż aktualnie leżał na zimnej ziemi na boku z zamkniętymi oczami, nadal tak samo blady.
0 x
Ai
Postać porzucona
Posty: 401 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
Post
autor: Ai » 21 cze 2023, o 18:40
Dziewczynka pracowala w pocie czoła, aby jak najdokładniej wykopywać dziury. Nie pozwalała sobie na błędy, które robili jej poprzednicy. Niezależnie z czego one wynikały. Skoro takie wymiary zostały zlecone, zapewne uznano je za najefektywniejsze. Nieco płytsza czy szersza dziura może by nie pozwalała na wystarczająco dobre osadzenie pali, więc wolała nie pozwalać sobie na błąd, nawet jeżeli była to tak monotonna czynność. Jednak była niezmiernie ważna dla obronności Kotei, więc no cóż. Choćby miała paść z wyczerpania, nie zamierzała zaprzestawać dopóki nie skończy bądź nie polecą jej skończyć.
Każdy miał przypisane swoje zadania, nie każdy kopał doły. Górki wykopanej ziemi mogłyby być dosyć upierdliwe i przeszkadzać w sprawnej pracy, więc też jakiś młodzieniec wywoził glebę. W sumie, może było to lepsze niż takie kopanie? Choć taki transport mógł być bardziej wymagający fizycznie, to naszemu maluchowi jednak mogłoby to sprawiać nieco większy problem. No cóż. Dla każdego zadanie było w jakiś sposób przypisywane, choć dając naszej bohaterce fizyczną pracę można uznać, że ów sposobem był tak zwany "przypadek".
Chwileczkę! Chłopak, który kilka chwil temu zabierał "jej" ziemię, nagle upadł! Cholerka. Nie zamierzała przestawać pracować sama z siebie, ale nie mogła od tak zostawić kogoś na ziemi, a też nie była pewna czy ktokolwiek inny zwrócił na to uwagę. -Pomocy! Zemdlał! - Krzyknęła pędząc ku leżącemu chłopcu, a sprzęt do wykopywania dołów upuściła na ziemię. Nie miała bladego pojęcia jak zachować się w przypadku omdlenia. Jedynie sprawdziła czy chłopak oddycha, nie chciała, żeby ktoś tu zmarł na jej służbie, nawet jak nie odpowiadała obecnie za jakikolwiek odpowiednik bezpieczeństwa i higieny pracy.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 589 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 21 cze 2023, o 19:26
Podaj łopatę
Ai: Misja rangi D [Zlecenie specjalne - Kōtei się zbroi]
7/7
Chłopak zemdlał i Ai natychmiast ruszyła do pomocy, odrzucając swoje długaśne narzędzie pracy. W pierwszej kolejności dała znać o tym innym, a później sprawdziła czy oddycha. I rzeczywiście, na całe szczęście jego klatka piersiowa poruszała się miarowo i dało się wyczuć niewielki strumień powietrza z ust.
Najszybciej na miejscu znalazł się Toshizo, który od razu wyciągnął zza pazuchy manierkę z wodą.
- Kenji, słyszysz mnie? Kenji - powiedział do niego głośno, ale spokojnie - to przez to, że pracował praktycznie całą noc i wrócił tu rano. Mało co jadł, mało co pił. Tak chciał pomóc - powiedział w sumie ni to do niego ni to do Ai. Zaraz potem obok zjawił się kolejny mężczyzna. Reszta nie przerywała pracy.
- Dobrze, że masz oczy dookoła głowy. Nic mu nie będzie, ale nigdy nie wiesz. Im szybsza pomoc tym lepiej - powiedział starszy mężczyzna, tym razem już bezpośrednio do złotowłosej. Tymczasem omdlały zaczął się budzić i został natychmiast poczęstowany wodą od Toshizo.
- Oiji, zabierz go gdzieś na tyły - powiedział - Kenji, masz zakaz pracy do końca dzisiejszego dnia. I tak wyrobiliśmy wszystko ponad normę.
- Ale, ja będę mógł... - odpowiedział słabym głosikiem chłopak, gdy już usiadł o własnych siłach.
- To rozkaz. A teraz koniec tego dobrego. Oiji, zabieraj go i załatw mu śniadaniówkę z kuchni polowej. Ai, możesz wracać do pracy. Poza tym nie chcemy robić zbiegowiska - powiedział, po czym skierował się z powrotem na swoje miejsce dowodzenia. Twardy to był człowiek, ale też wielka odpowiedzialność na nim spoczywała. Problemy musiał rozwiązywać szybko i sprawnie, co dobitnie pokazał przed chwilą.
Tymczasem Ai mogła wrócić do pracy - zostało jej jeszcze kilka dołów.
0 x
Ai
Postać porzucona
Posty: 401 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
Post
autor: Ai » 21 cze 2023, o 19:43
Pan Kierownik był niezawodny. Mogła się spodziewać, że to właśnie on będzie pierwszą osobą, która dotrze do wołającej Ai. Jak się dowiedziała, Kenji się przepracowywał. Można powiedzieć, że w pewien sposób dziewczynka to doceniała. Z jednej strony - im mniej odpoczynku, tym więcej czasu, który można spożytkować na pracę i przygotowywanie Kotei do obrony przed nadciągającą armią. Z drugiej - należałoby się zastanowić nad wydajnością takiej osoby. No i jej zdrowiem. Jak widać, ten młodzieniec nawet jeżeli był przemęczony, dawał z siebie wszystko. Nie miała wiedzy czy robił cokolwiek wolniej czy też nie, ale no. Aby dbać o innych, trzeba zadbać o siebie. Leżący w łóżku z powodu przemęczenia nikomu nie pomoże. -Kenji-kun, musisz pomagać też sobie by móc pomagać innym. Pamiętaj! - Nie wiedziała czy chłopak ją będzie sluchał, gdy już sobie odchodził, ale to nieistotne. Ma o siebie zadbać, i tyle.
-Dobrze. - Odpowiedziała na polecenie Abe, uśmiechała się. Była zadowolona z siebie, z tego, że zareagowała i udało się Kenjiemu pomóc. Jak Szef wspomniał, pewnie nic by mu się nie stało, ale no. Przezorny zawsze ubezpieczony! O! Ruszyła do pracy. Musiała dalej kopać doły, aby forteca była odpowiednio chroniona przez pale, które później miały tam być wbite i zakopane. Wróciła do miejsca, gdzie porzuciła swoje narzędzie i kopała. Nawet z nieco większym zapałem niż wcześniej. Chyba interwencja przy omdleniu pozwoliła jej na lekki odpoczynek. W końcu jej ręce mogły odpocząć od kopania.
0 x
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 589 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 21 cze 2023, o 20:45
Podaj łopatę
Ai: Misja rangi D [Zlecenie specjalne - Kōtei się zbroi]
8/7
Kenji co prawda nie odpowiedział Ai, ale miała pewność, że ją usłyszał, bo prowadzony w inne miejsce przez Oijiego kiwnął tylko głową na znak potwierdzenia, a na jego twarzy pojawiło się coś na kształt delikatnego uśmiechu. Ai nie mogła już zrobić nic więcej, niż po prostu odprowadzić ich wzrokiem, choć i to nie było do końca wskazane przez zbyt długi czas - wszak należało wrócić do pracy.
Której nie zostało już aż tak wiele. Zostało jeszcze do pogłębienia trzy doły i to wcale nie aż tak bardzo, jak przy poprzednich. Można powiedzieć, że aktualne zadanie było dużo prostsze niż poprzednie - tak się akurat złożyło. Po niedługim czasie Ai mogła zatem cieszyć się z zakończonej pracy, którą mogła zdać nikomu innemu jak Toshizo Abe.
- Sprawnie ci poszło, nieźle - odpowiedział i pokiwał głową z uznaniem - zgłoś się do tego namiotu, być może będą mieli inny przydział. Ja nie mam dla ciebie nowych zadań, ale jeśli dobrze się zakręcisz, to na pewno znajdziesz coś nowego - poinformował na zakończenie, po czym przeszedł do wydawania poleceń innym pracownikom. Zadanie Ai było tu już wykonane, była wolna – ale oczywiście Kotei przyjmie każdą pomoc, jaką może ona jeszcze zaoferować. Tak jak powiedział pan Abe – jeśli tylko będzie chciała, z pewnością znajdzie dla siebie zajęcie.
0 x
Ai
Postać porzucona
Posty: 401 Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
Wiek postaci: 14
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=11022
GG/Discord: Laertes#9788
Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
Post
autor: Ai » 21 cze 2023, o 21:32
Kenji się uśmiechnął. No. Tyle jej do szczęścia wystarczy. Udało się jej sprowadzić odrobinę radości na czyją twarz. Dzień udany. Natomiast z rzeczy bardziej um... wymiernie użytecznych dla Kotei, udało się jej zakończył zadanie! Skończyła kopanie. Nawet się nie zorientowała wcześniej, że dołów zostało aż tak mało! Bała się, że będzie ich przynajmniej trzecie czy czwarte tyle. A tu proszę. Kopu, kopu i po krzyku. Ręce ją bolały, wcześniejszy chwilowy odpoczynek niekoniecznie był dla niej wystarczający, choć definitywnie ułatwił wykonywanie ostatnich kopiących w ziemi podrygów. Po zakończeniu kopania zgłosiła się do kierownika - Toshizo Abe, kto jak kto, ale on powinien mieć tę informację jak najszybciej. Dostała pochwałe. To zawsze jest przyjemne. -Dziękuję, Abe-San. Polecam się na przyszłość, do odbudowy Kotei po wszystkim! - Dziewczynka wierzyła, że marsz dzikich to jedynie niedogodność. Cholernie poważna niedogodność, przy której na pewno nie obejdzie się bez licznych ofiar. Ale wierzyła, że Kotei sobie z tym poradzi.
Ruszyła do wskazanego namiotu. Pewnie też miała się tam zresztą odmeldować, tak jak wcześniej przyszła tam po szczegóły co do tego gdzie ma się udać. Zgłosiła się. Wysłuchała co mają do powiedzenia, niezależnie jak dużo (lub mało) tego było. Na ten moment nic nie mieli, jak Abe wcześniej wspominał, później przychodzi druga grupa pracowników, którzy zajmą się osadzaniem pali, więc teraz nie była tu potrzebna. Skierowała się więc do Kotei.
z/t -> Domek
0 x
Sugiyama Orochi
Posty: 342 Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:33
Wiek postaci: 30
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Przystojny mężczyzna koło trzydziestki, zazwyczaj ubrany w ekstrawaganckie, bogate szaty z motywami kości i florystycznymi, odsłaniającymi jego dobrze zbudowaną klatkę piersiową.
Widoczny ekwipunek: Łańcuch z kusarigamą, rękawica łańcuchowa, torba z ekwipunkiem.
Link do KP: viewtopic.php?p=177393#p177393
Multikonta: Rin Noboru
Post
autor: Sugiyama Orochi » 25 cze 2023, o 23:13
Pożegnawszy się z Masahiro i siedzibą władzy (tym razem w nieco spokojniejszym i bardziej oficjalnym stylu, aniżeli miało to miejsce wtedy, gdy wpadł - dosłownie - na Tsuyoshiego), Orochi ruszył ku namiotowi koordynatorów budowy. Wbijanie ciężkich, drewnianych pali wydawało się co prawda wymagającym fizycznie, ale umysłowo - raczej w miarę prostym zadaniem. Dlatego liczył na to, iż czeka go przyjemnie wyczerpujący dzień, tym razem bez wysilania mózgownicy nad takimi łamigłówkami jak to, czy rada Shigashi no Kibu obrazi się, jeśli użyje honoryfikatywów wschodnich, czy powinien raczej użyć tych popularniejszych bardziej wśród Yamanaka i Hyuuga? Czasami aż bolało go, jak niewielka była jego wiedza o świecie i jak bardzo powinien był w młodości więcej podróżować. Może powinien był zabrać się z bratankami Kurou? Oni w końcu wcześnie ruszyli na przygody... choć z drugiej strony, słuch po nich potem zaginął, więc może i ojciec gdzieś tam miał nieco racji, że Sugiyamowie koszul i podróży nie potrzebują.
Może kiedyś.
Teraz jednak, zabrawszy swój sprzęt shinobi, ruszył lekkim truchtem przez ulice miasta w kierunku fortecy. Zanim jednak dotarł pod namiot, postanowił zrobić sobie rozgrzewkę przed robotą, zapoznając się z terenem i obiegając go dookoła, sprawdzając jak postępują prace oraz gdyby był agresorem - skąd by chciał zaatakować. Kamienno-drewniane umocnienia na pewno pomogą - zwłaszcza przeciwko użytkownikom dotonu - ale zastanawiał się, czy dałoby się jakoś lepiej zabezpieczyć teren, na przykład wsuwając przynajmniej 2-3 metry pod ziemię albo drewniane płyty, albo jeszcze lepiej - żelazne, które by nie pozwoliły na prześlizgnięcie się przez nie dotonowcom. Z drugiej strony, co jeśli shinobi przeciwnika potrafią, dajmy na to, latać? Nie takie cuda były na turnieju, więc na pewno trzeba będzie pomyśleć też o stanowiskach łuczniczych... cholera, od możliwości aż głowa go zaczęła boleć. Dobrze, że nie on był odpowiedzialny za wszystko. Niemniej, starał się notować w pamięci potencjalne słabsze elementy, by po dzisiejszym dniu zdać solidny raport Masahiro.
0 x
Avki podrasowane przez Nanę. <3
Uchiha Tsuyoshi
Posty: 589 Rejestracja: 23 sty 2023, o 21:03
Wiek postaci: 19
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Czarne włosy, często związane w kucyk, czarne oczy, średniego wzrostu, szczupły -> po resztę zapraszam do KP
Widoczny ekwipunek: Torba przy boku
Link do KP: viewtopic.php?p=202214#p202214
Multikonta: Sashiko
Post
autor: Uchiha Tsuyoshi » 26 cze 2023, o 21:18
W prawo... niżej... teraz!
Sugiyama Orochi: Misja rangi D [Zlecenie specjalne - Kōtei się zbroi]
5/7 Oglądnięcie terenu fortecy i najbliższego jej otoczenia było mądrą decyzją, która wskazywała na to, że Orochi nie był "pierwszym-lepszym" shinobi, ale nieco inaczej patrzył na sprawy klanowe. Patrzył szerzej, jakby z góry, z punktu widzenia kogoś, kto zarządza - a nie jest zarządzany. W każdym razie działanie to pozwoliło mu na lepsze zorientowanie się w sytuacji. Wszędzie trwały w najlepsze zaawansowane prace, które miały na celu przystosowanie fortecy do tego, co miało nadejść - choć naiwnym byłoby myślenie, że możliwe jest przygotowanie się na wszystko, co zmierzało w kierunku Kotei. Kopano więc doły, umacniano okopy, instalowano urządzenia antyoblężnicze, zakładano pułapki. Ostatecznego kształtu tego wszystkiego trudno nie można było jednak tak łatwo wywieść, gdyż wiele prac nie zostało skończonych, a niektóre nawet nie zostały jeszcze zaczęte. Niektóre pomysły, które zrodziły się w głowie Sugiyamy warte były jednak rozważenia.
Ale do rzeczy. Kiedy Orochi zbliżył się do namiotu, nad którym powiewała biało-czerwona chorągiew, mógł z łatwością zauważyć, że było to miejsce, którego szukał. Zwoje, dokumenty, papierzyska, kilku urzędników i jedno biurko - wszystko to wskazywało na to, że w tym miejscu rozdysponowuje się pracę. Nie mógł być więc zdziwiony, gdy od razu podszedł do niego jeden z urzędników, który najwyraźniej go poznał.
- Sugiyama Orochi, pan na pewno w związku ze zleceniem przy wschodniej ścianie fortecy... Drużyna już czeka - wskazał ręką na grupkę młodych, którzy siedzieli i rozmawiali jakieś trzydzieści-czterdzieści metrów od niego. Trudno było poznać kim są, ale wydawało się, że to znajoma "ferajna" - szczegółowych instrukcji udzieli panu Toshizo Abe, jest gdzieś w okopach na wschodniej ścianie, właśnie kończą z ludźmi swoją część pracy. W razie pytań służę pomocą, choć sugerowałbym zapytanie pana Toshizo. On wie wszystko jeśli chodzi o stronę praktyczną.
0 x
Sugiyama Orochi
Posty: 342 Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:33
Wiek postaci: 30
Ranga: Doko
Krótki wygląd: Przystojny mężczyzna koło trzydziestki, zazwyczaj ubrany w ekstrawaganckie, bogate szaty z motywami kości i florystycznymi, odsłaniającymi jego dobrze zbudowaną klatkę piersiową.
Widoczny ekwipunek: Łańcuch z kusarigamą, rękawica łańcuchowa, torba z ekwipunkiem.
Link do KP: viewtopic.php?p=177393#p177393
Multikonta: Rin Noboru
Post
autor: Sugiyama Orochi » 27 cze 2023, o 09:50
Zadowolony ze wstępnego rozeznania w całości prac - jakkolwiek lekko zaniepokojony, czy na pewno wyrobią się ze wszystkim - Orochi pospieszył do namiotu. Na miejscu pozdrowił w odpowiedzi jednego z majstrów, zbliżając się do samego stołu i rzucając okiem jeszcze na plany, które się na nim znajdowały. Uśmiechnął się nawet, kiedy ujrzał ekipę młodzików, zaciągniętych do roboty.
- Wspaniale - trzeba tym byczkom jakieś sensowne zajęcie dać, bo się zanudzą i zaczną im głupoty jakieś do głowy przychodzić. - skomentował, po czym jeszcze powtórzył za majstrem. - Toshizo Abe, w porządku. Jak wygląda? - spytał jeszcze, a gdy jakiś ogólny rysopis mu podano, ruszył do swojej drużyny z uśmiechem na ustach.
- Czołem panowie! Jak tam, Kiyomi was bardzo przetyrała? Dziewczyna potrafi być zacięta, ale jak ją poważnie potraktujecie, to mnóstwo na tym zyskacie. Sparingi z nią są to sama przyjemność, choć czasami mi spuszczała taki wpierdol, że tydzień potem nie mogłem się ruszać. - zaśmiał się, ciekaw wrażeń tamtych ze spotkania z szefową ochrony jego ojca. Po krótkich pogaduszkach zagonił jednak ekipę do pracy. - Dobra, mamy znaleźć niejakiego Toshizo Abe, on nam poda konkrety, natomiast ogólnie zadanie jest tyleż proste, co wymagające fizycznie - mamy pomóc wkopać zaostrzone pale w umocnienia, żeby Dzicy mieli nieco większe problemy ze sforsowaniem fortecy. Będziemy musieli się rozsądnie tutaj zadaniami podzielić, ale to za chwilę. Chodźmy. -
Następnie ruszył ku wschodniej ścianie, szukając pośród ludzi osoby przypominającej z opisu Toshizo. Zakładał, że będzie to ktoś, kto komenderuje resztą, niekoniecznie siedzi dokładnie w samym rowie, ale mógł się mylić.
0 x
Avki podrasowane przez Nanę. <3
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości