Port
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
Re: Port
Tak, tak, oczywiście, złodziej nie jest niczemu winny, bo był do tego zmuszany. Tymczasem jednak współpracował z przestępcami, oszukiwał i okradał niewinnych ludzi i nawet nie pomyślał o zgłoszeniu tego straży, czy władzom klanowym. To jednak w gruncie rzeczy nie mój problem. To, na jaką karę zasługuję i co z nim zrobić zadecydują inni, bardziej w tej kwestii wykwalifikowani. Moją pracą jest złapanie go i dostarczenie straży. Zdecydowanie większym problemem jest też ów ognisty pająk lecący w moją stronę. Ów shinobi nie zasługuje już na żadną łaskę. Okradanie i oszukiwanie naiwniaków to jedno. Atak z zaskoczenia na shinobiego, który nawet go w tej chwili nie gonił, to już zdecydowanie poważniejsze przestępstwo. W związku z tym nie ma co się powstrzymywać. Dobrze będzie złapać go żywcem, ale jak w walce zginie, to nic wielkiego się nie stanie. Ot, będę miał kolejnego trupa na sumieniu. Nie ma sensu jednak się ograniczać, skoro ów pająk wygląda na dosyć zaawansowaną technikę. Sekunda wahania w takich warunkach może zadecydować o moim własnym życiu.
Jak najszybciej odskakuję w bok, aby uniknąć ognistego pająka, po czym wykonuję technikę Fūton: Jūha Reppū Shō, którą atakuję wrogiego shinobiego.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Port
Unik oznaczał bezproblemowe wydostanie się z kłopotów. Wyskoczenie w bok pozwoliło wyjść poza zasięg techniki. Oznaczało to jednak to, że złodziejaszek, który próbował się przez środek tego zamieszania przemknąć, nie będzie miał tyle szczęścia na ile liczył. Ninja go nie obronił, a ognisty pająk trafił prosto w niego. Chłop nie zdążył nawet krzyknąć z bólu bo momentalnie spłonął, a na ziemię upadło jego mocno zwęglone ciało. Do więzienia już raczej nie trafi. Do kryjówki bandytów zapewne też nie doprowadzi.Haruzen
Misja rangi B
31/34
Trzeba się było jednak zająć tym drugim i Haruzen momentalnie wystrzelił powietrzną łapę w górę. Przeciwnik chciał się schować za krawędzią dachu, ale nie był tak szybki jak nadlatujące jutsu. Łapa trafiła go prosto w klatkę piersiową i odrzuciła w tył. Zanim jednak tak się stało, zdążył on złożyć pieczęć i posłać kolejną ognistą technikę w kierunku swojego przeciwnika. Ognisty okrąg zamknął Haruzena w tej ciemnej uliczce, nie pozwalając mu więcej na takie swobodne bieganie. Ściany budynków także zajęły się ogniem, utrudniając dotarcie do przeciwnika. Cokolwiek on teraz robił, po tym jak oberwał.
Ukryty tekst
0 x
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
Re: Port
Złodziejaszek zmuszany do przestępstw nie żyje. Cóż... wychodzi na to, że jest to kolejna śmierć, która obciąża moje sumienie i za którą przynajmniej częściowo jestem odpowiedzialny. Co prawda to nie ja posłałem w niego ognisty pocisk, jednak jako shinobi powinienem chronić innych. Czy to się jednak też tyczy tych, którzy czynią zło? Czy mam też chronić pomniejszych przestępców, o których prawie niczego nie wiem? Z pewnością nie był on tak zły, jak ten użytkownik elementu ognia. Zdecydowanie jednak ukradł moją sakiewkę. Czy to zmniejsza moją odpowiedzialność za jego życie? Logika mówi, że tak, ale wewnętrznie wcale tak tego nie czuję. Gdybym chciał, móglbym go obronić. Gdybym był lepszym shinobim, pamiętałbym o nim. Tymczasem egoistycznie myślałem tylko o własnej skórze, zapominając, że ja i mój przeciwnik nie jesteśmy jedynymi osobami w tej walce. Zdecydowanie musze się jeszcze wiele nauczyć. Umiem zabijać, ale jak się okazuje, muszę też nauczyć się chronić innych.
Dezaktywuję Fūton: Jūha Reppū Shō i szybko wyciągam i otwieram wachlarz, po czym staję na nim i wzlatuję nim w powietrze dzięki Fūton: Furai Uchiwa. Gdy wzniosę się już ponad płomienie, ponawiam Fūton: Jūha Reppū Shō, którym atakuję mojego przeciwnika. W przypadku jego ataku, anuluję Fūton: Furai i zeskakuję z wachlarzem na dach budynków unikając tym samym ataków wroga.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Port
Jedni powiedzieliby, że sam był sobie winny. Wiódł żywot przestępcy, więc jak przestępca skończył. Inni dostrzegliby, że może jego słowa były prawdziwe i do tego wszystkiego zmusił go okropny los, któremu tak proste i bezbronne jednostki nie są w stanie się przeciwstawić. Haruzen w tej tragicznej sytuacji zaczął jednak dostrzegać, że oprócz bycia zabójcą na posłanie klanu, powinien także bronić. Wszystkich. Bez wyjątków. Nawet jeśli nie do końca na to zasługiwali, to powinni móc żyć. Czyżby wierzył w resocjalizację i szansę na odkupienie win? Czy dostrzegał ludzki pierwiastek w tych przestępcach i szanse na to, że mogliby wrócić oni na drogę prawości? Któż to wie?Haruzen
Misja rangi B
33/34
Ogień odcinał drogi ucieczki w niemalże każdym kierunku, z wyjątkiem jednego. W górę. Yamanaka miał na to sposób i już po chwili wzniósł się w powietrze na swoim wachlarzu, wydostając się z ognistego więzienia. Podleciał do krawędzi dachu, szykując się do ataku, jednak nie było to takie proste. Sporą część dachu pokrywał ciemnoszary dym. Przeciwnika nie było widać, wiec ciężko było na wstępie posłużyć się kolejną techniką. Zeskoczenie na krawędź dachu też musiało zaczekać, bo dym szybko się rozprzestrzeniał.
Ukryty tekst
0 x
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
Re: Port
Kimże ja jestem, aby decydować o tym, kogo warto bronić, a kogo nie? Kto mi dał taką władzę? Nikt. Wiem natomiast, że jeśli w zabijaniu, które szerzę ma być jakiś sens, to musi to być mniej śmierci. Odcinając martwą tkankę ratuję resztę ciała społeczeństwa. Owszem, gdy zabije się mordercę, to na świecie pozostaje taka sama liczba morderców. Jeśli jednak zabiję dwóch morderców, to nagle jest o jednego mniej. Jeśli będę więc zabijał tylko złych ludzi, to w gruncie rzeczy będę robił to, co jest słuszne. O to chyba przecież właśnie chodzi w życiu. Aby robić słuszne rzeczy. Bez znaczenia, czy ktoś nam kazał je zrobić, czy nie. Jeśli coś jest słuszne, to trzeba to zrobić i tyle. Wszelkie pytania są zbędne i jedynie przeszkadzają w poprawianiu świata. Dlatego jeśli ten shinobi miał za nic życie swojego wspólnika, którego być może zmuszał do pomocy, to zdecydowanie pokonanie go jest słuszną rzeczą. Być może nawet zabicie go.
Tymczasem jednak nie podoba mi się ten dym. Jest go strasznie dużo jak na taką ilość ognia i gryzie mnie w oczy oraz w gardło. Zdecydowanie nie chcę w nim dłużej przebywać. Tym bardziej, że dym jest źródłem ognia, a doskonale wiem, kto tutaj lubi bawić się ogniem.
Wzlatuję w górę tak, aby znaleźć się ponad dymem. Jednocześnie sonduję otoczenie, aby poznać lokalizację mojego przeciwnika. W przypadku, gdy dostrzegę lecący we mnie pocisk, dezaktywuję technikę latania na wachlarzu i zeskakuję na dach.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Port
Poświęcenie jednostki dla ratowania ogółu. Haruzen czuł się na tym wyjątkowy, że był w stanie przyjąć na siebie całe zło świata, aby obronić tych, których miał. Robiąc to pośrednio, bo zdecydowanie bardziej odnajdywał się w poszukiwaniu swoich ofiar i pozbawianiu ich życia. Widział siebie w roli tego, kto robiąc te rzeczy, postępował słusznie, a skoro postępował słusznie, to musiał robić rzeczy dobre. Takie postępowanie może go wkrótce doprowadzić do dwóch różnych zakończeń jego historii. Albo stanie się najlepszym shinobim, albo pogrąży się we własnych myślach, które doprowadzą go na skraj załamania. Oby miał wystarczająco sił, aby to wytrzymać.Haruzen
Misja rangi B
35/34
Lokalizacja przeciwnika przyniosła zaskakujący rezultat. Ten po prostu... Uciekał. Dym był jedynie typową zasłoną dymną, która miała zatrzymać blondyna, a w tym czasie organizator gry w trzy kubki, który okazał się także mordercą, współpracującym z tym drobnym kieszonkowcem, który był teraz małą spaloną kukiełką, wiał ile miał sił w nogach, przeskakując po kolejnych budynkach.
Ukryty tekst
0 x
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
Re: Port
Czy branie odpowiedzialności za całe zło tego świata jest słuszne? Zdecydowanie nie. Nie można wiecznie się za wszystko obwiniać i dołować. W takiej depresji trudno działać, a przecież chodzi o to, aby działać. Chodzi o to, żeby robić wszystko co w naszej mocy, aby było lepiej. Wszystkiego nie uda się naprawić, ale być może mała część tego świata będzie lepsza. Po prostu należy starać się poprawiać swoje otoczenie, a nie zadręczać się, że się czegoś nie zrobiło. Trzeba oczywiście brać odpowiedzialność za swoje błędy i niedopatrzenia, jednak przede wszystkim należy po prostu robić wszystko co w naszej mocy, o ile działa się słusznie. Jeśli okaże się to niewystarczające? Trudno. Musi to być jednak wszystko co w naszej mocy.
Upewniwszy się, co do lokalizacji mojego przeciwnika, zeskakuję z wachlarza, składając go po drodze i wsadzając w uchwyt za plecami i ruszam biegiem za shinobim. Jeśli nie uda mi się nawiązać z nim kontaktu wzrokowego, co jakiś czas sonduję otoczenie, aby go nie zgubić. Gdy zbliżę się wystarczająco mocno ponownie używam Fūton: Jūha Reppū Shō, aby zakończyć walkę.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Port
Nie trzeba było brać sobie na plecy całego świata, żeby nogi ugięły się pod wpływem moralnego ciężaru. Wystarczy jedno morderstwo, którym zamęczać się będzie do końca swoich dni. Nawet jeśli jednoznacznie słuszne, nawet jeśli uratowałby tym życia innych, nawet jeśli mu kazali a on chciał to zrobić, bo wiedział, że tak należy, to i tak mógł borykać się z konsekwencjami swoich działań. A wtedy mógł z tym zostać sam. Klan zamiast mu pomóc, zapewne znajdzie kolejnego młodego i chętnego do czynienia dobra, a poprzedni odejdzie w zapomnienie.Haruzen
Misja rangi B
35/34
Pogoń tym razem byłą już formalnością. Przeciwnik trzymał się za brzuch, a do tego wyraźnie kulał. Raz przez to prawie spadł z dachu, gdy ledwo co do niego doskoczył. Właśnie wtedy Haruzen mógł przejść do działania. Powietrzna łapa kolejny raz się uformowała i pomknęła ponad dachami. Przeciwnik oberwał w plecy, przerzuciło go przez kawałek dachu, po czym spadł na ziemię. Nie ruszał się, a szybkie wysondowanie jego obecności, gdyby trzeba było śledzić jego pozycję wykazało, że życia już z niego uleciało. Kolejne morderstwo na koncie Haruzena. Teraz trzeba tylko posprzątać ten bałagan.
Ukryty tekst
0 x
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
Re: Port
Ważne jest aby się starać. Efekty przyjdą tak czy siak. Trzeba się przede wszystkim skupiać na drodze, którą się obrało, nie na celu. Cel jest niczym, jeśli droga była kiepska. Dlatego jeśli człowiek odpowiednio mocno będzie się starał, będzie dawał z siebie wszystko, to nawet jeśli kiedyś poniesie porażkę, to nie przekreśli to jego drogi. Idąc za słuszną sprawą i w słuszny sposób, efekty zawsze będą słuszne. Wtedy natomiast nie ma wyrzutów sumienia. Oczywiście poza tymi, którzy nie postępując słusznie musieli zginąć. Taka jednak jest cena tego zawodu. Jestem zawodowym mordercą, więc muszę nauczyć się z tym żyć. Moją drogą jest jednak zabijanie dla ochrony tych, którzy nie są w stanie chronić się sami.
Ostrożnie zbliżam się do ciała mojego przeciwnika i upewniwszy się, że nie żyje, przeszukuję jego ciało. Jeśli znajdę tam jedynie pieniądze kupca, to biorę ciało na ręce i udaję się do posterunku straży znajdującego się najbliżej karczmy, w której odbywała się gra w trzy kubki.
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2188
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Port
Trup jaki jest, każdy widzi. Leżał i nie ruszał się, oznak życia także pod żadnym względem nie prezentował. Ostrożności nigdy jednak za dużo i lepiej dwa rady się zastanowić, niż raz z tego powodu się narazić. Kimkolwiek był ten człowiek i cokolwiek zrobił, teraz już nie popełni żadnej zbrodni. Zagrożenie zostało wyeliminowane, a jedno morderstwo więcej na koncie Haruzena mogło uchronić wiele żyć. Przeszukał on zwłoki, odnajdując kartkę z jakimiś podobnymi do znaków pieczętowania i sakiewkę, a w jej środku całkiem spora ilość ryo, jakieś notatki oraz stempel, z wyraźnymi śladami użycia. Nie prezentował się on jakoś specjalnie widowiskowo, ale po kształcie można było dostrzec, że zapewne wbija literę F z jakimiś ładnymi wzorkami, które mają zapewne być dodatkowymi zdobieniami. Całość sakiewki pasowała do opisu, który podał kupiec. A z racji że to organizator gry w trzy kubki go posiadał, to potwierdzało to słowa kieszonkowca, że był on jedynie od brudnej roboty, a później i tak swoje zdobycze oddawał.Haruzen
Misja rangi B
37/34
Na posterunku były to już właściwie tylko formalności. Ciało zostało przekazane, notatki spisane, a ostatecznie wypłacone także stosowne wynagrodzenie. Haruzen otrzymał także zwolnienie z patrolu, bo swoją robotę już wykonał. Może była to tylko jakaś para przestępców, ale to zawsze jakaś poprawa bezpieczeństwa.
Koniec
0 x
- Haruzen
- Posty: 601
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:31
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9756
- Multikonta: Harikido
Re: Port
z/tTe dwa trupy z pewnością obciążają moje sumienie. Zginęli w końcu z mojej przyczyny. Działałem jednak słusznie. Co prawda śmierć nie jest, jak mi się wydaje, adekwatną karą za oszustwa i przestępstwa, ale kara im się po prostu należała. Szczególnie szkoda tego nie-shinobiego. Wydawało się, że mógłby być wartościowym członkiem społeczeństwa. Jego wspólnik jednak go zabił. Shinobi natomiast sam ciężko zapracował sobie na swój los. Atakując mnie, zapewne nie spodziewał się tego, jak jestem sprawny w swoim fachu. Atakując jednak przypadkowego człowieka, który akurat jest na jego tropie sam skazał się na swój los. Tymczasem jednak patrol został zakończony. Teraz mogę odpocząć i zastanowić się co dalej?
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości