Na chwilę obecną szukam jakiejś miłej, wolnej duszy, co by miała chęci i przede wszystkim możliwości wyciągnięcia mnie z egzystencjonalnego niebytu przez rozpoczęcie wspólnego wątku na fabule. Najlepiej żeby odbył się gdzieś w Morskich Klifach, gdzie technicznie powinna moja postać przesiadywać, nawet jeżeli praktycznie jest w sumie nigdzie. Zalecam też rzucenie okiem na KP Hangetsu dla dodatkowego potwierdzenia, że z kimś takim Twoja postać, Drogi Czytelniku Tego Posta, będzie w stanie konwersować i nie będzie chciała przejść do rękoczynu po dwóch zdaniach. Proszę o wyrozumiałość, jestem tutaj nowy

Jeżeli to może działać jako argument, to wspomniany wątek będzie moim pierwszym więc osoba chętna będzie mogła się chwalić, że mnie w tym aspekcie rozdziewiczyła kappa
Przy okazji mam przygotowaną misję rangi D, żeby spróbować komuś poprowadzić, jeżeli to zainteresuje jakiegoś Czytelnika Tego Posta, a ja jeszcze nie wyłapię (jeśli będę miał dostateczny refleks) kogoś ze zgłoszeń po misje.