Dom Shiroyasha
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Nigdy nic nie wiadomo. Czy staruszek nie śmiał go okłamać choćby dla żartu. Kyu jednak nie spodziewał się żeby dziadziuś miał jakiś powód do kłamstwa. Jednak mógł to zrobić nawet dla żartu, jednak musiałby być zdecydowanie bardzo rozrywkowy, a na takowego nawet nie wyglądał, więc białowłosy odrzucił taką możliwość i ruszył czym prędzej w kierunku wskazanym przez przechodnia. Podróż mu chwilę zajęła i nie wiedział już czy rzeczywiście dobrze biegł. Nie zdawał sobie sprawy ile czasu zajmie mu to, nim odnajdzie chłopca z mężczyzną czy też czarny budynek. Jednak zaświeciła się po chwile lampka szczęścia, którego miał.. Nie dość dużo, jednak. Teraz się okazało, że to dzieciak biegnie w jego stronę wraz z przestępcą.
Kyu widział ich również z dużej odległości, a nawet tamtej facet coś zaczął krzyczeć. Kyu postanawia wybiec przed malca ze swoim mieczem w prawej dłoni i ruszyć bezpośrednio na przeciwnika, by zaszlachtować go najlepiej bez słowa. Dodaje do tego wiadomo, technikę Raitonu i pędzie. W razie problemów odskakuje lub odbija potencjalne pociski. Jeśli może to sam ciska w przeciwnika jednym shurikenem w okolice klatki, gdy będzie wystarczająco blisko, a mieczem wykonuje cięcie od dołu do góry w okolicach rąk. Jeśli oczywiście będzie mu to dane i nie będzie wtem odskakiwał czy też się bronił i kontrował.
22/30
Kyu widział ich również z dużej odległości, a nawet tamtej facet coś zaczął krzyczeć. Kyu postanawia wybiec przed malca ze swoim mieczem w prawej dłoni i ruszyć bezpośrednio na przeciwnika, by zaszlachtować go najlepiej bez słowa. Dodaje do tego wiadomo, technikę Raitonu i pędzie. W razie problemów odskakuje lub odbija potencjalne pociski. Jeśli może to sam ciska w przeciwnika jednym shurikenem w okolice klatki, gdy będzie wystarczająco blisko, a mieczem wykonuje cięcie od dołu do góry w okolicach rąk. Jeśli oczywiście będzie mu to dane i nie będzie wtem odskakiwał czy też się bronił i kontrował.
22/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


Re: Dom Shiroyasha

Rozdroże - Misja rangi C - Post #23 Po ataku białowłosego nie można było się dużo spodziewać, przecież na pierwszy rzut oka można było zauważyć, iż chce zaatakować. Przeciwnik przewidział sytuację i w czasie ciosu zamienił się w kłodę. Cóż za banalna technika, ale jakże skuteczna. Pytanie brzmi, kiedy zdołał aktywować odpowiednie pieczęcie, a tego, niestety nastolatek się nie dowie, ponieważ nie posiadał wystarczającej ilości czasu. Wtem z tyłu pojawił się przeciwnik, który próbował kopnąć Kyo. Uniknięcie było na tyle proste, że każdy powinien się z tym poradzić. Atak nie miał w ogóle gracji, ani szybkości. Idealna okazja na kontre, lecz czy ją wykorzysta? Chłopiec z każdą sekundą się oddalał, nie wiedząc, gdzie tak naprawdę ucieka. Zadaniem Shiroyashy, było sprowadzenie go bezpiecznego do domu, dlatego musiał zdecydować. Atak, czy pogoń za chłopcem. Trudna decyzja, lecz jestem przekonany, że podejmie dobrą.
Przepraszam, za te krótkie i rzadkie odpisy, jestem chory.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Kurwa, znowu technika podmiany! Walczcie gnoje, a nie tylko unikacie! Powoli białowłosy tracił cierpliwość i nie miał zamiaru dłużej bawić się z przeciwnikiem, który znów robił go w tak zwanego ciula. Irytowało go, że nie mógł zranić kolejnego z nich. Po chwili rozejrzał się za nim, a tuż za nim pojawił się czarnowłosy, który wystosował w jego kierunku kopnięcie. Było na tyle wolne, że fioletowo-oki spokojnie uniknął go i miał lekką przewagę nad przeciwnikiem. Wzmacniając swe ręce techniką Raitonu, przelał na swój miecz trochę chakry tejże natury. Podczas uniku wystosował bardzo prosty cios poziomy po brzuchu przeciwnika. Powinno to go na chwile również sparaliżować przez wyładowanie elektryczne o ile trafi. Jeśli nie to próbuje raz jeszcze ciąć tym razem ósemką. W razie czego odskakuje w celu uniknięcia uderzenia, gdy tylko uda mu się któryś z ataków to zaczyna pogoń za malcem. Nie ma czasu tutaj dłużej go tracić na swoim przeciwniku. Priorytetem było zdecydowanie dziecko, które oddalało się z minuty na minutę..
24/30
24/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


Re: Dom Shiroyasha

Rozdroże - Misja rangi C - Post #25 Przeciwnik po atakach białowłosego faktycznie nie był już w stanie walczyć. Okazało się, iż był o wiele słabszy od jego poprzednika, cóż za żenada. Teraz fioletowooki mógł z łatwością biec za chłopcem, lecz nie mógł zapominać, żeby nie tracił czujności, bo oponent mógł w każdej chwili się ocknąć, chociaż na to się nie zapowiadało. Teraz kolejna rzecz, gdzie mógł znajdować się chłopiec? Ah, tak. Uciekł w stronę dwóch uliczek. Oby nie pobiegł za daleko, bo sytuacja stała by się nieciekawa. Matka na pewno nie wybaczyła by Shinobi tego, że jej syn zniknął. Z drugiej strony, zaniknięcie dziecka, jest lepsze od jego śmierci. Kyo nie miał wystarczająco czasu na filozofowanie, jak ja, więc musiał biec za nim.
Pierwszorzędnie powinien sprawdzić okolicę, czy nie zostawił jakiś śladów, bądź wskazówek. Jeśli ich nie było, powinien pobiec ulicą, którą zbiegł. Gdy tam się znajdzie, powinien wymyślić jakiś plan szukania. Sytuacja nie była napięta, ale od znalezienia małego zależało powodzenie misji. Jaki plan przyjmie białowłosy? Co zrobi? Jak się wytłumaczy, gdy już go znajdzie? Taktyka, to podstawa, a to co mówi, to tylko wskazówki, propozycję.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Wszystko co zechciał młodzieniec zrobił. Pokonał swojego przeciwnika bez mrugnięcia okiem, w końcu był całkiem nieźle wyszkolonym shinobi. Nie wiadomo czy przeciwnik jeszcze wstanie do walki, ale teraz nie było czasu o tym myśleć. Białowłosy ruszył za chłopcem na pełnej! Musiał go dorwać za wszelką cenę. Znów niestety była zagadka. Dwie uliczki, a wybór nie był prosty, gdyż Kyu nie miał pomysłu kompletnie, gdzie pobiegł chłopiec.
Pierwsze co to próbuje znaleźć rzeczywiście jakichś poszlak. Może ślady mały stóp kierujących się w jedną stronę? Może jakieś przewrócone rzeczy, które mógłby strącić podczas biegu. Cokolwiek co mogło nim kierować. Jeśli coś znalazł to pobiegłby w tę stronę w ramach poszukiwań. Jeśli jednak niczego nie mógł odnaleźć to kieruje się tą samą uliczką z której przybiegł i tam szuka jakichś śladów, poszlak, może jakichś wiadomości od ludzi, którzy znajdują się w pobliżu i widzieli dzieciaka, który biegł z przerażeniem.. Oby się udało!
26/30
Pierwsze co to próbuje znaleźć rzeczywiście jakichś poszlak. Może ślady mały stóp kierujących się w jedną stronę? Może jakieś przewrócone rzeczy, które mógłby strącić podczas biegu. Cokolwiek co mogło nim kierować. Jeśli coś znalazł to pobiegłby w tę stronę w ramach poszukiwań. Jeśli jednak niczego nie mógł odnaleźć to kieruje się tą samą uliczką z której przybiegł i tam szuka jakichś śladów, poszlak, może jakichś wiadomości od ludzi, którzy znajdują się w pobliżu i widzieli dzieciaka, który biegł z przerażeniem.. Oby się udało!
26/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


Re: Dom Shiroyasha

Rozdroże - Misja rangi C - Post #27 Kyo postanowił poszukać śladów, było to dobre posunięcie, ponieważ nie wiedział, w którą stronę uciekł chłopiec. Zgadywanie nie wchodziło w rachubę, gdyż wygranie złej ścieżki, mogło by zakończyć się tragicznie, a dzieciak mógł już nigdy nie zobaczyć mamy. A to, było by fatalne przeżycie dla obu, tym bardziej, że potrzebują siebie nawzajem. Na ścieżce po lewo, widać było kilka przewróconych beczek, które mogły świadczyć o tym, że komuś naprawdę się śpieszyło. Naturalną rzeczą jest to, iż białowłosy powinien się tam rozejrzeć. Jak przypatrzy się w ścianę, będzie mógł zauważyć kawałek materiału na gwoździu, który wystawał z ściany. Chłopiec miał dokładnie taki sam kolor koszulki. Wszystko wskazywało na to, że pobiegł tędy, lecz nadal nie było to pewne, ponieważ nie świadczyło to do końca o jego obecności. Taki kolor ubrania mógł mieć każdy. Jednakże, na ziemi widać było niekiedy ślady butów. Tylko dlaczego są widoczne na betonowej drodze? Dziwne, jednak odpowiedź był tuż na wyciągnięcie ręki. Z beczki, wylewał się olej, w który najprawdopodobniej wdepnął, dlatego też plamy jeszcze nie wyschły. Nadal nie był to kluczowy ślad, jednakże pasowało by to sprawdzić. Trop urwał się po dwudziestu metrach przy barze. Czy powinien tam wchodzić? Być może jest pułapka, lub znajduję się tam chłopiec. Decyzja należała do białowłosego.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Gdzie ten malec mógł się schować.. Na pewno nie mógł odbiec gdzieś daleko, w końcu to tylko dziecko.. Trzeba się przyjrzeć terenowi, jestem prawie pewien, że gdzieś pozostawił jakieś poszlaki. Z taką myślą też zaczął poszukiwania malca, który pognał na złamanie karku przed siebie. Zadaniem było zwrócenie malca matce, więc był to priorytet. Ruszył Kenji w lewo, gdzie ewidentnie były jakieś ślady. Po pierwsze przewrócone beczki z olejem, dzięki którym powstały ślady stóp na drodze. Były małe więc przypominały drobne stopy dziecka, więc to była jedna z podpowiedzi gdzie mógł ruszyć. Inna sprawa to spostrzeżenie, że przy gwoździu widać było kawałek materiału, dokładnie takiego samego jakie posiadało dziecko. Po śledzeniu tego tropu wszystko się urwało przy jakimś barze. Czy on mógł tam wejść? Może tam szuka kogoś starszego kto mu pomoże? Bezapelacyjnie białowłosy kieruje swe kroki do baru i rozgląda się bardzo skrupulatnie. Jeśli nie może go dostrzec na pierwszy rzut oka to pyta ludzi się o niego w ów barze znajdujących. (dobre zdanie xD) Jeśli go tam nie dostrzega i nikt go nie widział to wychodzi z baru i kieruje się w stronę gdzie urwały się ślady i szuka dalej.
28/30
28/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


Re: Dom Shiroyasha

Powinienem częściej temat zmieniać - Misja rangi C - Post #29 Tak jak białowłosy przepuszczał, chłopak znajdował się w barze, gdzie popijał sobie soczek pomarańczowy przez słomkę. Nareszcie mógł go wziąć do domu, lecz najpierw musiał go przekonać, iż jest po jego stronie i lada moment ponownie spotka się z mamą, za którą bardzo tęsknił. Na szczęście przeciwnikowi nie udało się jeszcze wstać z gleby po siarczystym ciosie. Ciekawe o czym sobie teraz śni... Pewnie o małych dzieciach. Fioletowooki wchodząc do lokalu bardzo zadziwił chłopaka, który akurat się obrócił w jego stronę. Był zachwycony jego białymi włosami. Chociaż, nie jest to pierwszy białowłosy, tylko jakaś marna podróbka. Prawdziwy, też mieszka w Ryuzaku, ale to już inna historia, na inną okazję, ponieważ nie czas na opowieści o majestatycznym shinobi. Chłopak miał jedną charakterystyczną cechę, miał białe oczy. Bez wątpienia był to byakugan, dlatego też bandyci chcieli porwać małego, by zajebać mu ślepia, świnie. A po tym, nie wiadomo, jednakże on był by już kaleką, a hultaje znacznie zyskali by na sile, dzięki czemu mogli siać spustoszenie w mieście kupieckim. Co teraz zrobi sprytny Kyoushi? Zwabi go swoim urokiem, czy po prostu mu się przedstawi i zyska u niego respect.
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Kyu wszedł do baru, a tam zastał chłopca, który pił sobie bardzo spokojnie jakiś sok przez słomkę. Postanowił do niego podejść, a w tym czasie maluch obrócił się w jego stronę i bacznie przyglądał jego włosom o bardzo.. Nienaturalnym kolorze - białym jak śnieg. Fioletowooki od razu zauważył co było cenną cechą dla porywaczy. Jego oczy były inne.. Pewnie jakieś szczególne, jednak nie zdawał sobie z tego sprawy, gdyż nie znał wcześniej klanu, który mógłby posiadać takowe. Dzięki temu rozwiązał zagadkę i mógł wziąć chłopca do matki, tylko teraz jak zadziałać by go nie spłoszyć. Podszedł bliżej i kucną przed dzieciakiem.
- Cześć mały. Podobają Ci się moje włosy co? Pozwolę Ci je dotknąć, ale pod jednym warunkiem.. Jeśli dasz się odprowadzić do swojej mamy, która mnie wysłała po Ciebie.. Pamiętasz? Biegłem za Tobą, gdy porwali Ci tamci faceci. Już nigdy Cię nie dotknął. Przypilnowałem tego. Teraz proszę być poszedł ze mną do mamy i taty. Bardzo się o Ciebie martwią i na pewno tęsknią.. - zaczął tłumaczyć białowłosy. Jeśli chłopiec się zgodzi to ruszy z nim w kierunku własnego domu gdzie powinna być przynajmniej matka. Jeśli nie to próbuje go dalej przekonywać. Nie chce go zabierać w końcu na siłę..
30/30
- Cześć mały. Podobają Ci się moje włosy co? Pozwolę Ci je dotknąć, ale pod jednym warunkiem.. Jeśli dasz się odprowadzić do swojej mamy, która mnie wysłała po Ciebie.. Pamiętasz? Biegłem za Tobą, gdy porwali Ci tamci faceci. Już nigdy Cię nie dotknął. Przypilnowałem tego. Teraz proszę być poszedł ze mną do mamy i taty. Bardzo się o Ciebie martwią i na pewno tęsknią.. - zaczął tłumaczyć białowłosy. Jeśli chłopiec się zgodzi to ruszy z nim w kierunku własnego domu gdzie powinna być przynajmniej matka. Jeśli nie to próbuje go dalej przekonywać. Nie chce go zabierać w końcu na siłę..
30/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


Re: Dom Shiroyasha

Koniecz - Misja rangi C - Post #31 Chłopiec nic nie mówił, ale dotknął włosów nastolatka - tak, były prawdziwe. Postanowił iść z nim, bo nie wiedział, gdzie jego matka aktualnie się podziewa, a bardzo za nią tęsknił. Wyszli z baru w poszukiwaniu rodzicielki.
Gdy już doszli od razu rzucił się jej ramie, a ona zaczęła płakać ze szczęścia. W końcu, jej dziecku nic się nie stało i wreszcie mogło jej ulżyć. Kobiecie nie zostało nic, tylko wyciągnąć pieniądze z kieszeni i podarować je mężczyźnie, który uratował jej synka. Wykazał się wielką odwagą, to się ceni.
- Przepraszam, mam tylko tyle. - powiedziała lekko zawstydzona, po czym poszła do domu. Najwidoczniej wstydziła się jej sytuacji finansowej. Białowłosy mógł już wracać do domu...
z/t
0 x
Re: Dom Shiroyasha
1/30+
Tego dnia, aż chciało się wyjść z domu. Po niebie sunęły leniwie sunęły cumulusy. Słońce miło grzało przechodniów, wiatr wiał na tyle słabo, aby nie urywać głów, ale też odpowiednio, by wysoka temperatura była znośna. Ptaki wesoło śpiewały, co raz zrzucając balast na głowy ludzi, ale ci byli zbyt radośni, żeby przejmować się fekaliami na głowie. Ryuzaku dawno nie miało tak dobrej pogody. Po ulicach ganiały się gromadki dzieci, baby na straganach darły się nie głośniej niż zawsze, a oparta o chaty starszyzna niezmiennie piła i narzekała na cały świat.
Nikt zapewne nie zwracał uwagi na kroczącego przez środek Wioski blond młodzieńca, ubranego w prostą, skórzaną kamizelkę. Nikt również nie zauważył, jak zbliżając się do domostwa Kyoushi'ego, chłopak wyciągnął z kieszeni zwitek papieru, wsunął go pod framugę drzwi, gwałtownie zapukał, po czym odwrócił się na pięcie i pospiesznie odszedł tam, gdzie sól rośnie.
Nieważne, czy Shiroyasha był akurat u siebie, czy może napawał się słonecznym dniem, wiadomości przegapić nie mógł. Jej treść wskazywała na to, że ktoś potrzebuje pomocy Białowłosego i jeśli shinobi byłby zainteresowany, dziś w południe miałby się stawić na najdalej wysuniętej na zachód farmie graniczącej z Ryuazku, której właścicielem jest niejaki Pepeshi. Od Doko oczekiwano jednoznacznej reakcji...
Tego dnia, aż chciało się wyjść z domu. Po niebie sunęły leniwie sunęły cumulusy. Słońce miło grzało przechodniów, wiatr wiał na tyle słabo, aby nie urywać głów, ale też odpowiednio, by wysoka temperatura była znośna. Ptaki wesoło śpiewały, co raz zrzucając balast na głowy ludzi, ale ci byli zbyt radośni, żeby przejmować się fekaliami na głowie. Ryuzaku dawno nie miało tak dobrej pogody. Po ulicach ganiały się gromadki dzieci, baby na straganach darły się nie głośniej niż zawsze, a oparta o chaty starszyzna niezmiennie piła i narzekała na cały świat.
Nikt zapewne nie zwracał uwagi na kroczącego przez środek Wioski blond młodzieńca, ubranego w prostą, skórzaną kamizelkę. Nikt również nie zauważył, jak zbliżając się do domostwa Kyoushi'ego, chłopak wyciągnął z kieszeni zwitek papieru, wsunął go pod framugę drzwi, gwałtownie zapukał, po czym odwrócił się na pięcie i pospiesznie odszedł tam, gdzie sól rośnie.
Nieważne, czy Shiroyasha był akurat u siebie, czy może napawał się słonecznym dniem, wiadomości przegapić nie mógł. Jej treść wskazywała na to, że ktoś potrzebuje pomocy Białowłosego i jeśli shinobi byłby zainteresowany, dziś w południe miałby się stawić na najdalej wysuniętej na zachód farmie graniczącej z Ryuazku, której właścicielem jest niejaki Pepeshi. Od Doko oczekiwano jednoznacznej reakcji...
0 x
- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Chciało nie chciało.. Białowłosy jak zwykle leniwie spoglądał na swój sufit próbując zasnąć. Jego żadna pogoda nie potrafiła przekonać do wyjścia. Tym bardziej, gdy na ulicy coś się działo. Jak się coś działo to i pewnie ninja miałby robotę, a od tej akurat młodzieniec stronił. Był leniwą bułą jak mało kto.. Jednak coś musiało mu zawrócić tyłek i sprowokować jego wstanie z kanapy.. Ktoś kolejny raz zaplanował sobie zapukać do drzwi białowłosego, które właśnie przez to musiał zwlec się z kanapy. Zrobił to bardzo leniwie. Gdy był już przy drzwiach i otworzył nikogo przed nimi nie było. Wzruszył ramionami i zamknął drzwi za sobą. Jednak przypadkiem nieszczęśliwie spojrzał na dół, a była tam jakaś koperta. Gdy ją otworzył miał nadzieję, że to nie rachunki bądź misja. Jednak wypadło na to drugie.. Niepocieszony odczytał tekst i dowiedział się, że musi ruszać do jakiejś farmy Pepeshi. Matko boska.. Znów?! No dobra.. Trza się będzie zbierać.. Ehhh
Rozmyślał. Powoli spakował swoje manatki i ruszył w stronę domostwa Pepeshi, gdzie szukał intensywnie farmy, jeśli dane mu było dotrzeć w ów miejsce.. Póki co zamknął za sobą drzwi i poleciał w jego stronę..
2/30
Rozmyślał. Powoli spakował swoje manatki i ruszył w stronę domostwa Pepeshi, gdzie szukał intensywnie farmy, jeśli dane mu było dotrzeć w ów miejsce.. Póki co zamknął za sobą drzwi i poleciał w jego stronę..
2/30
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Białowłosy po swojej niedługiej podróży, w końcu wrócił do zacisza domowego, gdzie mógł się zatrzymać by odpocząć po wyczerpującej misji, w której musiał brać udział w walce. Ostatnim razem, gdy walczył, było o wiele łatwiej. Jednak tym razem, przeciwnikiem nie okazał się człowiek, a zwierze i to całkiem.. Sporo zwierza. Wielokrotność, która nie pozwalała sobie na chwilę wytchnienia. Mimo to, okazał się zwycięzcą tej walki, zabijając lekką ręką całą watahę. W podzięce otrzymał wypłatę, którą skrupulatnie odłożył, tuż po powrocie do domu. Zbierał, tylko chyba jeszcze sam nie wiedział na co..
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Po szybkim treningu, białowłosy zdecydował się na szybki prysznic, który wziął tuż po nim, mimo, że nie zmęczył się zbytnio fizycznie przy nim. Jednak, jako, że był bardzo leniwym człowiekiem, zdecydował się to zrobić teraz, niż przed samym snem, ze względu na przykład na to, że później musiałby ruszyć dupę z łóżka, co bardzo mu się nie podobało. Wszystko przez to lenistwo i wychowanie bezstresowe.. Tuż po tym jednak, przeglądnął kartkę z pamiętnika, którą znalazł, raz jeszcze. Nie rozumiał do końca co to miało znaczyć i dlaczego takie rzeczy były tam powypisywane oraz pogubione. Tym, będzie się musiał zająć już niedługo, jednak musiał podszkolić swoje umiejętności.
Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


- Kyoushi
- Posty: 2683
- Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
- Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
- Link do KP: viewtopic.php?p=3574#p3574
- GG/Discord: Kjoszi#3136
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom Shiroyasha
Tuż po treningu, białowłosy postanowił nieco odpocząć. W końcu włożył w to mnóstwo pracy, które zaowocowało odpowiednimi, wymiernymi efektami w postaci opanowania pewnych sztuczek, które w przyszłości mogą stanowić nie lada problem dla przeciwników, a jemu ułatwić zabawę oraz dopomóc w dalszych działaniach. Po ubraniu się i powrocie z ogrodu, postanowił się przespać, krótka drzemka, która usprawni jego mózg i ciało przed dalszymi działaniami, które już miał określone z góry. Pragnął dowiedzieć się czegoś więcej, nauczyć się czegoś więcej i przeprowadzić pewne założenia, które wspomogą jego umiejętności shinobi, gdyż nie czuł się z obecnymi jakoś.. Wielce przeraźliwy.
Ukryty tekst
z/t
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij...


Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości