Ja tam trzymam twoją stronę dalej, mój ty nieokrzesany samuraju.
Niektórzy po prostu są zbyt delikatni i zbyt biorą pewne rzeczy do siebie. Anyway, ja sądzę, że skoro tobie się za to oberwało to za Sexy też powinny warniki pójść. Czy to przyjemne w czytaniu czy nie - ja się nie wypowiadam. Może jestem nieczuły po prostu.
Mam nadzieję, że będziesz miał więcej czasu i jakoś się wszystko dla ciebie ułoży, że jednak będziesz mógł dalej pisać.
Ale no, wiesz. Niektórzy rządzą tutaj żelazną ręką i są bardzo nieustępliwi. Nie jest to apelacją więc nie spodziewam się niczego z ich strony :/ No może poza brakiem odpowiedzi albo jakiegoś rodzaju linczem czy coś.
Szkoda, bo bardzo chciałem zagrać u ciebie jakąś misję w której nikt nie będzie się bał napisać, że łeb poleciał ze 2 metry dalej a wszystkich obryzgała krew.
Anyway - dzięki za wspominkę. Też najbardziej zapamiętałem twoją część i zmagania ze ścianą, nie mniej i tak odwaliłeś jedną z najważniejszych części w tamtym wątku.
Krótki wygląd: Blond włosy, złote oczy; czarne bufiaste spodnie, czarna koszulina, wszystko związane czarnym pasem na wysokości bioder, czarne trzewiki z miękką podeszwą.
Widoczny ekwipunek: •Kabura na prawym udzie, •Duża torba nad lędźwiami, •Miecz obosieczny pod dużą torbą, •Rękawiczki z blaszkami na dłoniach, •Manierka obok torby, •Odznaka ninja przyczepiona do koszuli.
Z obiektywnej strony ilość baboli fabularnych jakie można popełnić w mocno niedoprecyzowanych kwestiach jest tak ogromna, że jedni uznają coś za ok, drudzy za nie ok i ocena tego będzie nadal mocno subiektywna z każdej strony.
Uważam, że blokada na prowadzenie misji z tego tytułu jest po prostu przesadą i jedyne co powinno podlegać tej karze to to czy misja nie była zbyt prosta (uważam to za spore ryzyko w wyprawach od B w zwyż)
Każda inna sytuacja, która zachowuje mandat administracji do podjęcia decyzji, powinna polegać na ewentualnej modyfikacji wynagrodzenia.
W mojej ocenie decyzję uważam za błędną i z perspektywy czasu, za mającą negatywny wpływ na płynność funkcjonowania forum.
Oczywiście to tylko ocena sytuacji z boku. Jeśli ktoś chce brać pod uwagę wypociny tutaj zawarte, to zachęcam do ponownego rozpatrzenia tego werdyktu
Krótki wygląd: Niski, blond włosy z ciemniejszymi końcówkami, młodo wyglądająca twarz. Czarne ubranie z długimi rękawami i stojącym kołnierzem, na to żółte haori w białe trójkąty.
Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na obu udach. Torba nad lewą nogą. Tanto przy pasie po prawej stronie, katana po prawej.
Serio, te trzy linijki z umowy administracji w sumie wystarczą, by potwierdzić banika. Można było zapytać. To tak jak się dziwić, że człowiek z wyrokiem w zawieszeniu jednak ląduje w pierdlu po beznadziejnym przewinieniu.
Nawet jeśli chciałeś oddać wojenny klimat, to wciąż powinna tu być konsultacja z kimś z fabularów, bo przecież popełniane zbrodnie wojenne mają wpływ na zawarcie pokoju i podejście jednej strony do drugiej. Tak jak na przykład, bo zbliża się sierpień i rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego, można inaczej spojrzeć na obozy żołnierzy niemieckich (tj. nazistowskich) i węgierskich. Niby obie grupy były w Warszawie jako okupanci i pilnujący porządku, ale Niemcy robili, co robili, a Węgrzy dawali powstańcom żywność i broń. To, że trwa wojna nie oznacza, że strona wygrywająca zawsze gwałci, bawi się zwłokami i upokarza pokonanego. Poza kompletnymi różnicami kulturowymi (np. Krucjaty, podboje Mongołów, Kolonizacja) jest to raczej nowość. A wojna Aburame-Nara to w sumie starcie sąsiadów prawie wyłącznie ze względów ekonomicznych i reakcja na wypadek przy wyścigu zbrojeń. Ale co tam, chyba za dużo tłumaczenia dla kogoś, dla kogo wojna = seks i bezprawie.
W gruncie rzeczy to ani błędami technicznymi, ani fabularnymi nie zasłużyłeś na utratę uprawnień, ale złamałeś umowę, która mówiła "Jak złamiesz umowę, to stracisz uprawnienia", więc w sumie Twój błąd i to zupełnie wystarcza, by Ci je odebrać. Gratuluję administracji dopilnowania odebrania Ci uprawnień. A w przypadku niewiedzy mogłeś po prostu zapytać ich, czy jest to ok. To nie jest trudne.
Wypowiem się odnośnie tylko tego jednego kontrowersyjnego punktu z listy uwag, bo pozostałe nie wpływały na odebranie uprawnień, a jedynie na samą wycenę misji i rozmiar bonusu przyznany przez sprawdzającego.
Skoro sprawa została wyciągnięta na światło dzienne, to w dużym skrócie przytoczę jej kontekst, bo mimo rozciągłości tego tematu sytuacja może być wciąż niejasna dla pozostałych graczy.
Yasuo utracił uprawnienia nie pierwszy raz, bo już kiedyś przekroczył granice przyzwoitości, prowadząc misję, której tematem było wykorzystywanie dzieci. Później możliwość prowadzenia misji została mu przywrócona, ale z zacytowanymi wyżej warunkami, na które Yasuo się zgodził. Administracja najwyraźniej poszła mu wtedy na rękę i uznała, że po takiej nauczce powstrzyma się od podobnych wstawek w swoich przygodach.
Nie sądzę, żeby nie dało się podkreślić mroku i brutalności wojny bez opowiadania o barbarzyńskich gwałtach. Argumentacja, że to było jedynie zabójstwo jest absurdalnie nietrafna i dosyć niepokojąca. To był brutalny gwałt i to jeszcze z sugerowaniem przyjemności po stronie ofiary. Oszczędzę sobie wątpliwej przyjemności parafrazowania tamtych wydarzeń i dam tylko link do posta, w którym pojawia się w spoilerze ta konkretna sytuacja. O jakichś mniejszych nawiązaniach do seksiku nie mówię, bo chociaż te pojawiają się całkiem często w postach, to jednak nikt o nie nie robi problemów.
Utrata uprawnień jest więc wynikiem wcześniejszej umowy z administracją i ostatniej misji, która była poniżej wszelkiego smaku. Po prostu. Zresztą, gracz - jak sam wyżej o tym wspomniał - pamiętał o tych ustaleniach.
Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy - wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy - delikatne blizny na przedramionach i rękach - przeciętny wzrost, docięta sylwetka
Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu - skórzana kamizelka shinobi - kabury na broń na lewym i prawym biodrze - torba z ekwipunkiem na lewym pośladku - lekka zbroja
Dziękuję za wspomnienie. Również zapoznałem się z całą treścią posta autora i moich przedmówców. Zaznaczę także że nie jestem na bieżąco ze wszystkim co się dzieje na forum (a od dawna jestem poza kuluarami administracji) ale wspomniana sytuację ostrzeżenia Yasuo pamiętam. I wiecie co?
Uważam, że Yasuo ma tutaj wyrobioną pewna opinie. Osoby które decydują się na misję u niego o tym wiedzą. Sorry ale Ame nie jest tu od wczoraj. Przypuszczam że mógł oszacować granicę tego czego by mógł się spodziewać. To co zostało poruszone i jest gorszące nie jest jednak w moim odczuciu propagowaniem takich wartości. Jest właśnie ukazaniem okropności tego co się dzieje na wojnie. To że ofiara odczuwała z tego jeszcze przyjemność uznaje po prostu za twórczość autora misji i nie oceniam. Liczyć się powinna mechanika o ile nie łamie się regulaminu.
Nie jesteśmy dziećmi... Właściwie ja mam już dziecko i potrafię oddzielić wyobraźnię autora od tego co się dzieje na zewnątrz.. W książkach podobne rzeczy można znaleźć. Takie sytuacje czasem zapadają dłużej w pamięci, ale czy z tego powodu decydujemy o tym że więcej nie sięgniemy po podobna tematykę lub autora? W pewnej części na pewno. Ale dlatego właśnie mamy dowolność - tu się sprowadza do początku, czyli zgody misjobiorcy na takiego misjodawce.
Pisałem z komórki, mam nadzieję że zbyt dużo literówek nie popełniłem i dało się przeczytać. Zaznaczę że gdyby nie post Yasuo, to bym zwyczajnie o całej sytuacji nie wiedział. Tym bardziej więc uważam że to co się działo, przede wszystkim oddziałuje na misjodawce i misjobiorce. I powinniśmy na to spojrzeć znacznie łagodniej.
Niektórzy nie są wrażliwi, inni są wrażliwi bardziej - żadna nowość. Jako administracja jesteśmy odpowiedzialni za obie strony i nigdy nie promowaliśmy takiej tematyki na forum, o czym Yasuo był ostrzeżony nie raz, dostał za to (dwa razy!) permabana na chat. Następstwem ostrzeżeń są bany - co określa wyraźnie regulamin i nie ma nad czym dyskutować. Wszystko można opisać tak, żeby każdy mógł to przeczytać, nie tylko osoby o wrażliwości zerowej. Ewentualnie osoby, którym wszystko jedno, czy czytają o dzidach wsuwanych w pochwę dziecka, które to dziecko przeżywa potem orgazm czy o kwiatkach albo wyrywanych flakach. Nie będę nawet wnikać xD Jak napisałam - każdy ma inną wrażliwość. Niektórym takie rzeczy nie przeszkadzają. Jak jednak widać po CB - nie tylko nam w administracji przeszkadza taka obskurna wulgarność.
Polecam zapoznać się z definicją gwałtu, ponieważ wyraźnie jest ona tutaj niezrozumiana, albo wręcz niepojęta.
0 x
Support i twórca najlepszego ramen w świecie shinobi
Winny czy nie winny, tak sobie dorzuce w koło tematu.
Jeśli dla tej społeczności bardziej bolący jest common fakt przekroczenia granicy przyzwoitości i dobrego smaku, przez yasuo, niż jawne drwienie i kpiny z niego na czacie publicznym, tj robienie przysłowiowego chłopca do bicia gdzie nawet nie może się obronić(różne ciekawe słowa padały) to ta społeczność ma taki delikatny zalatujący padliną problem.
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
To skoro tak to mnie bardzo gorszą opisy stosunku między graczami. To w takim razie proszę dać takim osobą co opisują stosunki bana. Zrobicie to? Nie bo uznacie to "przecież to ich sprawa co piszą w uhide i spoilerach. Nikt nie każe tobie tego czytać".
Powiem a raczej napiszę tak. Jeżeli coś jest oznaczone +18. Do tego ewentualnie ma spoiler/uhide to można tam opisywać gwałty zbiorowe, tortury, morderstwa itp itd tak jak się nam żywnie podoba. Czemu? Bo to GRA! To ma być ZABAWA. Kto normalny czytając np: w jakiejś książce coś takiego pozwie twórcę? Nikt. Każdy wiedział na co się szykował biorąc tą książkę do ręki i zaczynając ją czytać. Więc moim zdaniem nie powinno się za takie coś dostać bana na prowadzenie misji to wielka przesada.
Dodam jeszcze tylko że nikt GRACZOM nie każe czytać misji które są PROWADZONE dla KONKRETNEJ osoby bo to nie powinno ich obchodzić. Jedyne kto powinien czytać takie misjie i inne posty to MG, osoba dla której się prowadzi misję oraz na końcu sprawdzający/wyceniający misję...Poza tym to wasza wina, że dokładnie nie sprecyzowaliście "umowy". Z tego co rozumiem to chodziło głownie o pedofilię. Wojna jest brutalna...to może w takim razie nie będziecie zabijać graczy na eventach? W końcu to jest "kontrowersyjne" ? Przecież na wojnie nikt nie powinien umierać.
W takim razie należałoby też usunąć cały klan Jashinistów. Czemu? Bo oni czerpią przyjemność z bólu wiec to jest Kontrowersyjne i taki klan nie powinien istnieć na forum. Patrząc na taką sprawę.
Na Boga. Ludzie to ma być ZABAWA. To, że ktoś jest wrażliwy na takie tematy to jego sprawa. Jak widzi +18 w spoilerze i czyta treść i mu się nie podoba to powinien mieć pretensję jedynie do swojego wścibstwa. Widząc taki spoiler można się spodziewać w nim wszystkiego. Od brutalnych tortur po właśnie jakieś gwałty i inne tego typu tematy.
Tyle z mojej strony. Jak się wam mój post nie podoba...cóż...dajcie mi w takim razie osta albo bana.
Edit: Po linku który wstawił Jun to tak naprawdę "gwałtem" można nawet uznać jak ktoś chwyci nas za rękę.
Edit 2: Moim zdaniem po 3 latach skoro się "Dobrze" spisywał na tej "umowie" i nic takiego nie odwali aż do tej pory to zamiast Perma Bana dałbym mu 1 miesiąc bana na prowadzenie nowych misji. Czemu? Jako przestrogę...i bardziej bym doprecyzował tę waszą "pseudo umowę" co mu wolno pisać lub nie...bo bądźmy szczerzy aktualnie tutaj zaczyna się robić tak że Regulamin wykorzystuje się wtedy gdy to idzie na "Naszą" korzyść a jeżeli nie jest po naszej myśli wyżej staje się coś innego
To ja przytoczę całą prośbę, która była już wyżej wspomniana. Gracz ewidentnie się zgodził na takie warunki - choć teraz twierdzi, ze ich nie rozumiał. To jak się podpiszę pod jakąś umową, a potem ją złamię, to też będę mogła się tłumaczyć, ze jej nie rozumiałam? Serio jest co roztrząsać? Była umowa i się z niej wywiązujmy, a nie pobłażajmy i klepmy po główce, bo minęły 3 lata.
I jeszcze żeby była jasność - nikt nie ma problemu z tym, że na wojnie dzieją się straszne rzeczy. To nie cukierki, kwiatki i motylki. Ale można pewne sprawy przedstawić w taki sposób, że człowiek, nawet jeśli jest na to bardzo wrażliwy, przyjmie to do wiadomości, bo zrobiono coś ze smakiem. Są jednak tematy szkodliwe - jak opisywanie, że ktoś przy gwałcie (mówimy o potocznym znaczeniu tego słowa, a nie prawniczym, serio, nie bawmy się teraz w głupiomądrych...) włócznią odczuwa przyjemność. To jest po prostu wstrętne i nie mogę zrozumieć, jak w ogóle można tego bronić. I tylko w tym (choć może powinnam napisać, że aż w tym) jest problem. To nie są proste tematy, a my jesteśmy też ludźmi dorosłymi i trzeba wiedzieć, kiedy należy powiedzieć "stop" i postawić pewną granicę.
Sprawa była omawiana na czacie i zauważona przez ludzi. To, że ktoś akurat się na temat nie natknął i dowiedział się dopiero z tego tematu to też właściwie żaden aragument.
Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
To co podajesz właśnie działa w taki sam sposób. Kto każe komuś czytać posty i misje innych osób? [poza adminami i wyceniajacymi] nikt. To, że ktoś jest wścibski i trafi na fragment który mu się nie spodoba to jego wina nie prowadzącego.
Gdyby jakiś wulgarny opis gwałtu na dziecku był to w tym wypadku mógłbym zrozumieć. Lecz tutaj chodzi o coś innego.
Coraz bardziej zaczynam sądzić, że zaraz na tym forum zostanie wprowadzony ZAKAZ opisywania jakichkolwiek rzeczy +18...nawet trzymanie za ręce będzie uznane za +18 i wszystko będzie musiało być pisane i tworzone pod linijkę administracji.
No ale to tylko moje zdanie. Jak mówię. Tak naprawdę to wina też jest po stronie Administracji, że dokładnie nie doprecyzowała tej "niby umowy".
To nie możecie po prostu uznać że ta "przyjemność" pochodziła od "ulgi" śmierci? że w końcu odczuła przyjemność bo nie musi cierpieć przez tego szaleńca?
W takim wypadku najlepiej zakazać wszelakich opisów +18 i będzie po problemie.