Przystań ukryta między klifami

Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Misae »


Misae była kobietą. Zdecydowanie nikt nie mógł mieć co do tego wątpliwości. Nie chodziło tu o długie włosy - wielu panów również je zapuszczało - na przykład Hikari czy Naoki, więc nie mogło być to sposobem na rozpoznanie płci. Posiadała piersi. Tu również byli panowie, których biust przekraczał gabarytami i jej - może w talii wtedy również dochodziło im kilka... centymetrów więcej, tak więc i to średnio dawało pewno co jej przynależności. Dzieci nie urodziła ani nie poczęła, ale było coś, co od razu sprawiło, że każdy kto by wątpił w jej płeć szybko mógł nabrać pewności. Bo kto inny pomyliłby kierunki w tak ważnym momencie jak misja?! Tylko kobieta! Nim zdała sobie sprawę ze swojej gafy Terumiego już dawno nie było. Eh!
Musiała działać szybko aby zapewnić bezpieczeństwo zleceniodawcy. Sprawa była prosta. Schowała kunaie od Hikariego, a w zamian za to zamierzała wyjąć bombkę dymną i rzucić w kierunku z którego nadbiegali wrogowie, samej podchodząc tam nieco. Kolejne działania miały dać nieco finezji. Stanęła na wprost miejsca, z którego nadbiegali i bardzo skupiona na swoim zmyśle sensora, wyczeka momentu kiedy wejdą w jej zasięg i złapie ich w swoją technikę klanową. Znaczy jednego z nich, ale była to wystarczająca ilość, aby poszczuć nieszczęśnika na drugiego nieszczęśnika. Na razie na tyle by spróbował unieruchomić swojego towarzysza. Skąd będzie wiedziała gdzie atakować skoro dym? Tu dalej posiada zmysł sensoryczny więc nie powinna mieć problemów aby go nakierować.
Co ważne jeżeli Hikari będzie na miejscu nim dziewczyna użyje techniki to się wstrzyma, aby przypadkiem nie złapać w rodowe jutsu swojego sprzymierzeńca. Już i tak dosyć mu utrudniła zadanie jak na jeden raz.

  Ukryty tekst
[/i]
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Hikari »

Pożar został opanowany zanim się rozrósł do niebotycznych rozmiarów. Doprowadził już przykładowo do spalenia lasów na terenach Hyuga, gdzie stoczył zażartą bitwę. Nie miał szans opanować po wszystkim szalejących płomieni, w tym przypadku trafili na jakieś nie warte uwagi płotki więc rozprawił się z nimi w sekundę. Kilka drzewek trochę się zwęgliło, ale dzięki suitonowi na tym się skończyło. Pozostało więc Hikariemu wrócić do karawany, przeciwnik prawdopodobnie tam dotarł. Na miejscu zastał Misae trzymającą klanową pieczęć i dym w którym prawdopodobnie są bandyci. Postanowił się nie wtrącać bardziej zamiast tego rozejrzał się za potencjalnymi kolejnymi zagrożeniami. Zwrócił uwagę na woźnicę od karawany bez koła czy nie próbuje czegoś głupiego. Najprawdopodobniej pracował z naszymi złoczyńcami, jako zwykły cywil, któremu zapłacono za zablokowanie przejazdu.
- Widzę wszystko masz pod kontrolą. Wybacz spóźnienie, musiałem opanować mały pożar zanim pochłonął połowę lasu. Trochę przesadziłem, spodziewałem się większego wyzwania nawet nie zauważyli co ich trafiło. Coś pomóc?
Białowłosa zechciała aby zajął się pozostałą dwójką w dymie, aby ta mogła sprawdzić otoczenie. Szybko odkleił z dwóch kunai'ów notki wybuchowe, a następnie podbiegł za szamoczących się mężczyzn naklejając im po jednej na plecach.
- Możesz zwolnić pieczęć!
Powiedział głośniej, a później zanim mogli opanować swoje ciała wykonał dwa kopnięcia z półobrotu mające obu przynajmniej wywrócić na ziemię. Po wszystkim zachował dystans pięciu metrów nasłuchując się jakiemukolwiek ruchowi z ich strony, a jak było możliwe to nawet wypatrując. Mieli szczęście, że byli zbyt tak słabi, bo tylko dzięki temu zachowali swoje życie.
- Na plecach nakleiłem wam notki wybuchowe, jeżeli nie wiecie jak funkcjonują to po przelaniu chakry wybuchną nie rozwalając was na kilkanaście metrów dookoła. Poza tym powinniście już wiedzieć, że mogę was w każdej sekundzie zabić czy to kunai'em czy jedną techniką jak pozostałą trójkę. Zastanowię się nad darowaniem wam życia jeżeli będziecie grzeczni i udacie się na posterunek.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Misae »


Jej plan wypalił! Mogła być ty bardziej dumna z siebie, bo może dzięki temu uda jej się nieco zatuszować te niepowodzenie we wskazywaniu kierunków. Może Hikari puści jej to płazem. Dym skutecznie rozproszył wrogów, a klanowa technika była jedynie uwieńczeniem strategii. Szybko dołączył do niej brunet, do którego uśmiechnęła się lekko. Stanowili dobrą drużynę. Co prawda będzie trzeba popracować nad komunikacją, ale jak na pierwszy raz nie można było narzekać. Kto wie? Może uda im się jeszcze dotrzeć.
-Jeśli byś mógł? Tylko bez ognia tym razem - odparła nieco żartobliwie. Pozwoliła sobie na taki luz, ponieważ czuła, że mają całą sytuację pod kontrolą. Szczęśliwie chłopak posłuchał rady i nie użył swoich technik ognia. Nie chcieliby by ich sukcesy zostały powstrzymane przez nagle stający w ogniu wóz z kupcem. Trudno by im było się z tego wytłumaczyć.
Kiedy tylko młody mężczyzna krzyknął do niej, że może zwolnić pieczęć tak też zrobiła. Misae była naprawdę zadowolona, że rodzinna sztuczka nie zawiodła jej wtedy kiedy tak bardzo jej potrzebowała. Idąc za ciosem i widząc, że Terumi ma nad wszystkim kontrolę Misae postanowiła ponownie złożyć dłoń w połowę symbolu szczura i przeczesać teren w poszukiwaniu ewentualnych zagrożeń. Jeżeli uda jej się wyłapać Yami'ego to krzyknie:
-Terumi-san, Yumichika-san się zbliża! - wskazując odpowiedni kierunek, jeśli natomiast nie wyczuje nic... to w sumie też dobrze, bo to oznacza brak zagrożenia.


  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Hikari »

Współpraca z Misae od powrotu była dużo łatwiejsza, bez mylenia kierunków powalili obu przeciwników po naklejeniu im notek na plecy nie potrzebując do tego żadnych kopniaków. Hikari oddalił się ostrzegając aby nie robili niczego głupiego wyjaśniając nawet metodę działania notki skoro byli na Yinzin. Nie wyglądali jakby mieli posłuchać, więc powinni dołączyć do spotkanej wcześniej grupki w zaświatach. Powinni dotychczas zrozumieć, że stracili już swoją przewagę gdyby posiadali cokolwiek w głowie. Nie potrafił wytłumaczyć ich zachowania, więc gdy obaj wstali złożył pieczęć węża. Gdy wykonali jakikolwiek ruch po broń lub do przodu odpalił wybuchowe karteczki z minimalnym opóźnieniem samemu zasłaniając się gumą i odskakując do tyłu w razie potrzeby. Nie chciał ubrudzić ani siebie ani niczego za sobą ich wnętrznościami.
- Zły wybór, niestety jak zwykle.
Powiedział poważnym głosem odwracając się w stronę karawany z zamyśloną miną. Yogańczyk wcale nie żałował swoich czynów, wręcz przeciwnie. Gdyby nie był od nich silniejszy straciłby tej nocy głowę, dla trzech skrzyń z stalą. Skąd miałby szukać dla nich litości, skoro sami narzucali prawo silniejszego? Odpuszczając im dzisiaj za tydzień przyczyniliby się do śmierci kogoś innego. Tak wyglądał cykl tego świata, zastanawiał się co ich napędzało do takiego oddania życia, ale przypomniał wtedy też przypomniał o Yamim.
- Nareszcie przyszedł, tylko minimalnie się spóźnił. Pozostało nam zając się woźnicą i kołem.
Westchnął chcąc się pozbyć problemu eskortowania kupca czując jakoby robotę wykonali. Oczywiście nie mogli zrobić tego tu tak teraz, wciąż mieli kawałek drogi do pokonania tym razem w trójkę. Przez sekundę spojrzał na dłoń zaciskając w pięść i puszczając, którą trzymał białowłosą jakby czegoś w niej brakowało. Dość dziwne uczucie, na które nie zwrócił uwagi zajęty całą akcją. Minut pięć zapewne minie ta chęć, a szlak sam się nie odblokuje. Postanowił nie ryzykować o wskazanie kierunku, aby odnaleźć przed trzeciego towarzysza tylko poprosić niewiastę mogącą go wyczuć bez problemu.
- Mogłabyś go zawołać? Przyda się do pomocy w odblokowaniu drogi.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Misae »


Dym powoli opadał, odsłaniając dwóch niedoszłych rabusiów. Padli na kolana, kiedy tylko dziewczyna puściła jednego z nich. Znaczy chyba tak było. A może wywrócił ich Hikari? Nie widziała, ale nie miało to znaczenia. Bardziej liczyła się pozycja w jakiej się znaleźli niż to czemu tak się stało. Miała szczerą nadzieję, że się poddadzą i zdecydują by pójść na posterunek. Kiedy jeden z nich wspomniał o ataku drugiego nie zareagowała. Powoli przywykła do tego, że jej zdolności są dość zaskakujące i mało kto miał możliwość spotkać się z nimi i odczuć ich działanie na własnej skórze. Nie było sensu rozprawiać nad tym. Tak już było i nic nie zanosiło się na to aby w przyszłości miała się zaskoczyć.
Bardziej smutnym zaskoczeniem było dla niej to, że zamiast poddać się, skoro przeciwnicy mieli zdecydowaną przewagę samuraje postanowili i tak spróbować dokończyć to co zaczęli. Zacisnęła wargi w ciasną szparkę aby nie krzyknąć i zamykając oczy przekręciła głowę w bok. Oglądanie wybuchających ciał nie było czymś co było najprzyjemniejsze dla oczu. Nie chciała teraz rozprawiać nad tym czy powinni byli to zrobić czy nie. Mieli uratować zleceniodawcę przed rabusiami, którzy nie troszczyli się o własny los.
Na rozkaz by zawołała Yami'ego jedynie skinęła głową i podeszła kilka kroków w stronę gdzie był.
-Yumichika-san! Tutaj jesteśmy! - krzyknęła ile miała sił w piersi. Miała nadzieję, że został już tylko ostatni klocek w ich układance - utorowanie drogi; i mogli spokojnie skończyć wyprawę. Skoro ta dwójka została pokonana, a pozostałą trójką raczej zajął się Terumi, nie zostało nic tylko czekać, aż dołączy do nich niedowiarek.


  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Kyoushi »

  Ukryty tekst
0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Hikari »

Hikari nie mógł przewidzieć, że po wszystkim bandyci wciąż będą stawiali opór uznając coś za blef. Pokazał im swoją szybkość kiedy nakleił obydwu notki, ostrzegł słownie, dodatkowo pozbył się pozostałych trzech wspólników więc zostali sami. Powinni zacząć używać więcej mózgu to by przeżyli, a tak byli zagrożeniem. Po odpaleniu notki zasłonił wszystkich tutaj obecnych przed ewentualnym zabrudzeniem oraz ponurym widokiem. W nocy było to niedostrzegalne, w porównaniu do chyba niezadowolonego sytuacją Yamiego. Przynajmniej to mógł wywnioskować z dźwięku jaki wydał na przywitanie.
- Powiedziałbym, że się ociągałem.
Spojrzał na wyciągniętą dłoń z karteczką odbierając ją z spokojem, a po upewnieniu się o jej zdolności namierzenia go schował do kabury pod płaszczem.
- Mam nadzieję nie mogłeś jej sklonować prawda?
Zażartował mając zamiar lekko rozluźnić atmosferę spoglądając na wóz, który mieli usunąć z drogi. Oczywiście poprzez naprawienie koła, woźnica nawet jak opłacony do zatarasowania przejścia to po dostaniu kilka ryo nie pytał o nic więcej. Bez sensu jest roztrząsać sprawę niepotrzebnie i to załatwić. Z pewnym pomysłem wyszedł Yami, który zaproponował aby użyć tej pomarańczowej techniki do podniesienia karety na kilka centymetrów oraz wypomniał mu zabicie całej szajki samurajów. Mógłby zostawić przynajmniej jednego dla informacji, a to dobre.
- Miałbym go oszczędzić abyśmy poszperali mu później w głowie? A gdybyś poznał prowodyra ruszyłbyś do niego? Zabiłbyś później niepotrzebnego więźnia, który cenił sobie bardziej towar naszego zleceniodawcy niżeli własne życie? Może oszczędziłbyś go? Aby nikogo nie napadł w przyszłości tacy ludzie potrzebują ciągłej opieki, a nie mam zamiaru bawić się w bohatera Yinzin. Dałem im szansę, zamiast posterunku wybrali śmierć.
Westchnął na chwilę przymykając oczy po zalaniu młodzieńca pytaniami. Nie spodziewał się szybkiej odpowiedzi, więc przeszedł do strony opadniętego koła zastanawiając się jak położyć podpórkę aby kareta po wszystkim ruszyła bezproblemowo. Wypluł gumę skrajnie na środku przodu lub tyłu zależnie która ośka jest niepełna, aby później można było z niej łatwo zepchnąć. Nie wyobrażał sobie jej późniejszego zniszczenia.
- Swoją drogą możesz to nazywać lawą, tylko w trochę zmodyfikowanej formie.
Co dalej? Z założeniem i zablokowaniem koła już więcej nie musiał pomagać, ale mógł.
  Ukryty tekst
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Yami
Posty: 2959
Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
Wiek postaci: 25

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Yami »

0 x
Awatar użytkownika
Misae
Posty: 1564
Rejestracja: 17 gru 2017, o 10:38
Wiek postaci: 28
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Białowłosa, o dwukolorowych tęczówkach - lewa srebrzysto-biała, a prawa fiołkowa, ubrana w płaszcz, rękawiczki ze stalowym ochraniaczem. Na szyi kwiatowa kolia, powyżej, po prawej stronie pozioma blizna; różowe kanzashi we włosach
Widoczny ekwipunek: Torba na lewym i prawym biodrze;plecak
GG/Discord: Misae#1695

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Misae »

Yami szybko wyłonił się z gęstwiny. Dobrze się ukrył! Gdyby nie to, że Misae była kim była to mogłaby mieć problem aby go zlokalizować. Chyba sama też powinna się kiedyś nauczyć tej sztuki, no ale z jej białymi włosami nawet nocą była widoczna. Bruneci mieli zdecydowanie łatwiej. Tylko teraz, kiedy wszędzie - pomijając miejsca gdzie użyta była technika ognia Hikari'ego; dookoła było pełno śniegu mogła zlewać się z tłem dużo prościej.
Kiedy tylko zbliżył się dziewczyna obdarowała go pogodnym uśmiechem i pomachała do niego na przywitanie. Nie zamierzała. Skoro przyszedł i nie powiedział, że ich zleceniodawca jest osobą łamiącą prawo poczuła jak wielki ciężar spadł jej z serca. Czyli dobrze, że podjęła ryzyko i mu zaufała. Miała jednak dobre przeczucia co do ludzi - tak jak wtedy kiedy zawierzyla Kyoushi'emu i Kuroi'owi i wybrała się z obcymi panami do bardzo. Tak samo jak zaufała Naoki'emu, że ich walka będzie czysta i nikt nikomu krzywdy nie zrobi.
-Powóz zostawię wam, zobaczę jak z panem Namate - zakomunikowała, korzystając, że teraz postanowili coś sobie powyjaśniać. Nie było to związane z nią więc nawet nie zamierzała podsłuchiwać. Kociej mordki mieć nie zamierzała - twarz podobała jej się taka jaką obecnie posiadała. Podeszła w kierunku wymiotującego mężczyzny.
-Namate-san, wszystko w porządku? Chce pan chwile odpocząć? - zapytała bardzo zatroskanym głosem. Widać było dwie rzeczy - na przejęła się rudzielcem, a ten zdecydowanie nie przywykł do widoków, które zapewnił im Hikari. Nie było to dla niej zaskakujące. Sama nie czuła się specjalnie komfortowo, ale musiała zebrać się w sobie i zaopiekować się zleceniodawcą. Nie byłoby to specjalnie profesjonalne jeżeli sama zaczęłaby zaraz wymiotować jak kot. Jeśli mężczyzna na to pozwoli kunoichi położy mu dłoń na plecy i delikatnie masując ruchem kulistym pomoże się uspokoić. Kiedyś słyszała, że pomaga to również na nudności.

0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Kyoushi
Posty: 2683
Rejestracja: 13 maja 2015, o 12:48
Wiek postaci: 28
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, rozczochrane włosy. Różnokolorowe oczy - prawe czarne jak smoła, lewe czerwone, czarny garnitur, zbroja z białym futrem przy szyi oraz czarny płaszcz z wyhaftowanym szarym logo Klepsydry na plecach
Widoczny ekwipunek: Wakizashi przy lewej nodze. Katana z białą rękojeścią w czerwonej pochwie przy pasie od lewej strony, katana przy lędźwi w czarnej pochwie.
GG/Discord: Kjoszi#3136
Lokalizacja: Wrocław

Re: Przystań ukryta między klifami

Post autor: Kyoushi »

0 x
Posta dajże Kjuszowi, klawiaturą potrząśnij... Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości