- Misja zakończona powodzeniem.
Hotel "Marmur"
- Ichirou
- Posty: 4026
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Ame
- Postać porzucona
- Posty: 645
- Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: jak na av
- Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 902#p70902
Re: Hotel "Marmur"
Ame nie wpadł na to żeby kazać mężczyźnie się rozbierać. To w sumie mogłoby być komiczne biorąc pod uwagę to, że ten był świeżo upieczonym inwalidą. Bardziej myślał o grillowaniu nad płonącym budynkiem rzeźni, ale jak to w życiu bywa - najlepsze pomysły pojawiają się już po fakcie. Na całe szczęście nikt nie próbował ich gonić. A może próbował tylko z miernym skutkiem. Biorąc jednak pod uwagę to, że niósł balast w postaci kaleki to jeszcze przez to nie miał czasu maskować ich spektakularnej ucieczki ku zachodzącemu słońcu i w przeciwnym kierunku do płonącej rzeźni.
W Marmurze akcja potoczyła się już szybko. Wraz z ochroniarzem zaciągnęli półżywego na górę. Po raz kolejny zauważył, że przeciwieństwa zdają się przyciągać. Dopiero teraz dotarło do niego jaki mały jest przy niej jej małżonek. No cóż. Nie trafiało to w jego gust, ale przecież to nie jego cyrk. Na szczęście samo wymowne stanie i wpatrywanie się w nich przypomniało im, że nie zrobił tego za darmo. Mimo wszystko jednak z pewną dozą przyjemności.
- Polecam się na przyszłość. Jakby mnie szukali tooo... too mnie tu nie było i mnie nie znacie. - mrugnął do nich przy tym porozumiewawczo. Miał nadzieje, że mąż jej wszystko wytłumaczy, bo on musiał się stąd zawijać. Odebrał zapłatę i już go przy nich nie było. Po drodze jednak usłyszał coś ciekawego ... wojna w Kaigan. Jeżeli już musi się przenieść to nie mógł lepiej trafić.
z/t
W Marmurze akcja potoczyła się już szybko. Wraz z ochroniarzem zaciągnęli półżywego na górę. Po raz kolejny zauważył, że przeciwieństwa zdają się przyciągać. Dopiero teraz dotarło do niego jaki mały jest przy niej jej małżonek. No cóż. Nie trafiało to w jego gust, ale przecież to nie jego cyrk. Na szczęście samo wymowne stanie i wpatrywanie się w nich przypomniało im, że nie zrobił tego za darmo. Mimo wszystko jednak z pewną dozą przyjemności.
- Polecam się na przyszłość. Jakby mnie szukali tooo... too mnie tu nie było i mnie nie znacie. - mrugnął do nich przy tym porozumiewawczo. Miał nadzieje, że mąż jej wszystko wytłumaczy, bo on musiał się stąd zawijać. Odebrał zapłatę i już go przy nich nie było. Po drodze jednak usłyszał coś ciekawego ... wojna w Kaigan. Jeżeli już musi się przenieść to nie mógł lepiej trafić.
z/t
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame.


Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości