Gildia Kupiecka
- Yami
- Posty: 2829
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
- Yami
- Posty: 2829
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
Re: Gildia Kupiecka
Miejin przybył do siedziby gildii tylko w jednym celu, czegoś się dowiedzieć. Nie miał zamiaru się wykłócać czy rzucać oskarżeniami na temat napadu, to wszystko były tylko jego domysły. Z tego też powodu, chłopak zachował się tak, jak każdy normalny człowiek. Przyszedł, przedstawił się, powiedział o co mu chodzi i czekał na jakąkolwiek reakcję. Na jego szczęście, nie musiał czekać zbyt długo. Oto, zanim recepcjonistka zdążyła zacząć kogoś szukać, to pojawił się jegomość i to ten sam, który rozmawiał z Hassanem w parku. Meijin uśmiechnął się, był chyba w czepku urodzony. Jeśli ktoś będzie coś wiedział, to na pewno on. Chłopak ukłonił się mężczyźnie i wszedł do wskazanego przezeń pomieszczenia. Kiedy tylko usiadł powiedział.
-Bardzo Panu dziękuję za przyjęcie mnie. Tak jak mówiłem przy wejściu, nazywam się Meijin i przybyłem tutaj, aby dowiedzieć się czegoś na temat oszustwa dokonanego wobec kupca Hassana. Hassan bardzo dokładnie opisał przebieg tego wydarzenia i przeraziło mnie to, jak dobrze to wszystko było zaplanowane i przeprowadzone. Nie było tam miejsca na jakiekolwiek błędy, oszustwo na ponad pięć tysięcy ryo... Dlatego też przyszedłem tutaj, aby zapytać, czy w przeciągu poprzednich kilku miesięcy inni kupcy nie zgłaszali podobnych zażaleń, słyszał Pan może o czymś takim? ... Mam także bardziej prywatne pytanie, czy wie Pan coś więcej o Hassanie? Bo widzi Pan, gdy Hassan oferował mi to zlecenie, to stwierdził, że wy, gildia, dopłacicie za pomoc. Był tego bardzo pewny. Dlatego też jeśli mieliście z nim do czynienia Panie, to byłbym wdzięczny za wszelkie informacje. Meijin ostatnią część swojej wypowiedzi wygłosił o wiele ciszej. Podświadomie czuł, że nie powinien pytać o swojego zleceniodawce, ale jego wrodzona ciekawość znowu wzięła nad nim górę. Oby tylko tego nie pożałował.
0 x
- Yami
- Posty: 2829
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
Re: Gildia Kupiecka
Misja C
Meijin
17/30
Mężczyzna usadowił się w krześle naprzeciw ciebie. Wyściełane skórą była zdecydowanie bardziej wygodne niż sośnina na której mogłeś usiąść. Urzędnik słysząc twoją historię wyciągnął z biurka niewielki zwój, zaraz za nim pióro i kałamarz. Zanurzył końcówkę w w czarnym płynie i zaczął spisywać coś na papierze.
- Proszę wybaczyć ale kwestie oszustw muszą być dokumentowane aby zapobiec ewentualnym powtórzeniom. Takie mamy wytyczne. - mężczyzna podniósł wzrok i spojrzał na młodzieńca - Nie wiem co Pan Hassan Tobie powiedział. Wobec niego jeszcze nie wystosowano co prawda żadnego oskarżenia... przynajmniej celowego. Osoba odpowiedzialna za przyjmowanie towaru, na słowo wzięła to, co Pan Hassan powiedział. Nie sprawdziła zawartości odbieranego ładunku dlatego, kiedy ktoś z starszych pracowników sprawdził skrzynię by dopełnić formalnościom dostrzegł, że znajdują się tam miedziane blaszki. Kształtem i rozmiarami przypominały wybijane monety lecz ich wartość była szczątkowa. Fakt, że Pan Hassan nie umknął z miasta od razu po przekazaniu skrzyń wskazuje, że albo nie był tego świadomy, bądź jest wybitnym aktorem.
Mężczyzna zaczął zapisywać pewne informacje na zwoju.
- Jednak są poszlaki mówiące, iż zwyczajnie dał się oszukać. Na przestrzeni 3 miesięcy Gildia odnotowała 4 podobne przypadki. Jeden w Ryuzaku, Drugi w Prastarym Lesie, Trzeci i Czwarty w Karmazynowych Szczytach. Pan Hassan jest swego rodzaju szczęśliwcem. Biorąc pod uwagę długą współpracę, jeśli uzna się, że nie działał na szkodę Gildii celowo, nie utraci członkostwa, nie trafi do więzienia, a stratę będzie mógł spłacać na przestrzeni lat. Co do samego Pana Hassana nie mogę powiedzieć nic ponad to, że pracował z nami długo. Nie rozdajemy informacji o naszych współpracownikach. Mogę jednak zapewnić, że jeśli winny się znajdzie, nie pozostaniemy bezinteresowni.
0 x
Re: Gildia Kupiecka
Rozmowa z mężczyzną troszkę stresowała Meijina, co prawda nie miał on złych zamiarów, ale nie przepadał za kupcami. Od zawsze wiedział, że są to ludzie, którzy na pierwszym miejscu stawiają pieniądze, potem może swoje rodziny, a na samym końcu resztę ludzi. Ta myśl ciągle siedziała w jego głowie, zapewne stąd też męczące uczucie niepokoju. W toku rozmowy okazało się jednak, że ten człowiek nie ma zamiaru grać w jakieś gierki, prosić o pieniądze za informację, czy coś podobnego. Powiedział co mógł powiedzieć, dając Meijinowi dowód, że gildia w istocie nie jest w to zamieszana. Dzięki temu chłopak odetchnął z ulgą.
-Rozumiem, czyli podobne sytuacje miały już miejsce, możliwe więc, że jest to ta sama osoba, bądź grupa osób. Obiecałem Panu Hassanowi zająć się tą sprawą, a teraz mogę i Pana zapewnić, że postaram się ten problem rozwiązać. Chciałbym też poprosić o ewentualną pomoc. Na pewno doprowadzenie do zaprzestania takich działań będzie dla gildii korzystne, dlatego też gdyby mógł Pan wysłać ze mną jakiegoś strażnika pracującego dla gildii, to byłbym bardzo wdzięczny. Meijin zrobił przerwę i delikatnie się uśmiechnął. Wolał nie robić tego wszystkiego sam, znał swoją wartość ofensywną, nie była ona najwyższa, wsparcie jakiegokolwiek człowieka byłoby więc bardzo wartościowe. Po chwili Meijin dodał. -Co do Pana Hassana, to chciałem się tylko upewnić, że i gildia uważa go za człowieka uczciwego. Wolałem uniknąć sytuacji, w której zostałbym wysłany prosto w jakąś pułapkę. Ot, staram się działać racjonalnie.
Po tych słowach chłopak czekał już tylko na informację zwrotną czy otrzyma jakiekolwiek wsparcie od gildii. Jeśli nie, to nie zostanie mu nic innego jak ruszyć w stronę miejsca, gdzie wydarzył się napad.
0 x
- Yami
- Posty: 2829
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
Re: Gildia Kupiecka
Misja C
Meijin
19.1/30
z/t - > Szlak TransportowyMężczyzna zastukał kilkukrotnie końcówką pióra o rozwinięty zwój. Pobielały papier wchłoną drobinki czarnego atramentu, który ostał się na przeciętej dudce. Kołatający się z myślami urzędnik szukał odpowiedzi na wytoczoną przez młodzieńca prośbę. Dostrzegłeś opuszczone powieki i tkwiący na dokumencie wzrok. Monotonne uderzenia o papier wypełniły pokój. Chwile, w której tkwił młodzieniec trwały sekundy, minuty, kwadranse. Złudzenie trwającego w nieskończoność czasu wywołane ruchami nadgarstków kupca było nieznośne. Czas jednak przyspieszył, a zamyślenie, w jakie wpadł mężczyzna wreszcie dobiegło kresu.
- Biorąc pod uwagę potrzebny czas na sporządzenie dokumentów w celu wysłania najemnika oraz czas zdarzenia śmiem wątpić czy będzie to najwłaściwsza decyzja. Jestem świadomy, że jeśli słowa Pana Hassana są prawdziwe i został oszukany czas będzie grał najważniejszą rolę. Niestety - mężczyzna podniósł swój wzrok i wbił go w młodziana. Odłożył pióro. Palce splótł przed sobą, łokcie oparł o blat biurka i pochylił się do przodu. Splecione palce zasłaniały jego usta. Ponad nimi widać było jedynie długi, prosty nos oraz niezachwiane spojrzenie. - jeśli chcesz pomóc Panu Hassanowi najszybszym i możliwe, że jedynym sposobem będzie udanie się na miejsce zdarzenia bezzwłocznie. Moje ręce niestety są uwiązane. Muszę pracować zgodnie z protokołami.
Brak pewności we własne umiejętności, które uwidoczniły się przez zadane pytanie, zostały ponownie wystawione na próbę. Brak wsparcia, praca na własną rękę. Wątła informacja dotycząca miejsca zdarzenia oraz tylko wygląd osoby podejrzanej o zbrodnię. Nie było tego wiele ale być może wystarczy aby doprowadzić sprawę do końca. Pytanie tylko jakie będzie zwieńczenie tej historii.
0 x
Re: Gildia Kupiecka
Droga do siedziby gildii kupieckiej bardzo zmęczyła chłopaka, w jej trakcie zrobił tyle przerw, że już nawet nie był w stanie ich zliczyć. Miało to związek z tym, że niósł bardzo ciężkie skrzynie, a chwilę wcześniej walczył. Co prawda był shinobi i to chyba całkiem silnym, ale nawet jego organizm miał swoje ograniczenia. Chłopak nie otwierał tych skrzyń, po prostu je niósł, chciał to dostarczyć na miejsce, a potem dokładnie wszystko opowiedzieć.
Po jakimś czasie chłopak znalazł się w siedzibie gildii. Powitał recepcjonistkę i powiedział. -Dzień dobry, ja w sprawie skradzionego towaru. Odzyskałem część. Jeśli pani pozwoli, to pójdę porozmawiać z szefem. Następnie chłopak skierował się do odpowiedniego gabinetu, zapukał i wszedł.
-Witam ponownie. Oto dwie z czterech "skradzionych" skrzyń, niestety nie udało mi się odzyskać wszystkich, przeciwnik zdołał uciec... Nie byłem w stanie powstrzymać tej kobiety, bo była to kobieta. Tutaj Meijin zaczął dokładnie opisywać jej wygląd, następnie kontynuował. -Nim wywiązała się między nami walka, to troszkę z nią porozmawiałem. Próbowała zwieść mnie za pomocą genjutsu iż zmierza z towarem dla jakiegoś klanu Hyuga, do jakichś Karmazynowych Szczytów. Zdawała się być osobą całkowicie zdemoralizowaną i gotową do kolejnych takich akcji. Jak wspomniałem, jest zdolna używać genjutsu, a najprawdopodobniej także ninjutsu. Z racji moich zdolności sensorycznych, udało mi się zapamiętać sygnaturę jej chakry... To chyba tyle proszę Pana. Przepraszam, że nie udało mi się odzyskać całości, naprawdę próbowałem, ale wóz z końmi był ode mnie szybszy... Tutaj Meijin ukłonił się w geście uniżenia, czekał na opinię szefa gildii, w głębi duszy liczył iż otrzyma jakąś gratyfikację finansową.
0 x
- Yami
- Posty: 2829
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=4268
- Multikonta: Reigen
Re: Gildia Kupiecka
Misja C
Meijin
39/30
Misja Zakończona Sukcesem.Mimo, że chłopak miał więcej krzepy niż zwykli mieszkańcy, czy też osiłki tak skrzynie były dość duże, a ich waga nie należała do najmniejszych. Chłopak był w stanie przenieść jedną trudem jednak wciąż pozostawiała kwestia innej, którą musiał zostawić. Praca z mozolnym przenoszeniem skrzyń zajmowała czas oraz szybko wyczerpywała siłę chłopaka. Pierwsze kropelki potu oraz zadyszka pojawiły się po dotarciu do drogi. Ze skrzyniami męczył się bite 30minut na trakcie niemal całkowicie tracąc siły. Bogowie wysłuchali jednak jego cichych modłów albowiem usłyszał stukot tuż za sobą. Wóz, nie, dwa, trzy! Trzy wozy ciągnęły jeden za drugim. Widząc nietypowe zjawisko zaoferowali wsparcie, oczywiście za opłatą... * * * Karawana, która przejeżdżała traktem podjechała pod siedzibę gildii. Oczywiście przy wjeździe do miasta rozpętała się niewielka burda w związku z dwiema dodatkowymi skrzyniami jednak mężczyzna przewodniczący grupie wyciągną jakiś papier a strażnik machnął tylko ręką z niezadowoleniem. Dla Ciebie liczył się jedynie fakt, że skrzynie zostały wyładowane przed gildią, razem z innym towarem przewożonym przez karawanę, zaś ty mogłeś udać się na spotkanie z osobą zajmującą się sprawą. Widok spoconego i zmęczonego chłopaka zaskoczył recepcjonistkę, ta szybko zniknęła w jednym z korytarzy. Wracając już jednak ze znajomym Tobie mężczyzną. Ten widząc ciebie zaprosił do swojego pokoiku gdzie wysłuchał co miałeś do powiedzenia.
- Kobiety, Kobiety. Czynnik najczęściej negatywnie wpływający na interesy. Jednak z tego co mi wiadomo, to Pan Hassan wspominał o mężczyźnie... choć... wspomniałeś o sztuce iluzji. To wyjaśniałoby wszystko. Dlaczego Pan Hassan jest tak bardzo pewny zapłaty. Również dzięki temu łatwiej będzie dopaść kobietę oraz wysłać informację do innych siedzib.
Mężczyzna podniósł się i wyciągnął rękę w Twoją stronę.
- Będziesz musiał jeszcze złożyć oficjalne zeznania oraz przy rysowniku opisać kobietę. Gildia jednak nie będzie dłużna. Nie przepadamy za chwastami, szybko się go wyrwie.
0 x
Re: Gildia Kupiecka
z/t-Rozumiem, jestem do dyspozycji gildii. Jeśli Pan chce, możemy zacząć od razu. Po czym Meijin po prostu oddał się w ręce gildii. Chłopak teraz już wiedział na czym polega biurokratyczna praca gildii, a przynajmniej tak mu się wydawało. Po pewnym czasie, może z trzydziestu minutach, chłopak był wolny, mógł w końcu pójść w swoją stronę, zrobić to na co ma ochotę, czyli potężne zakupy, potem jakiś odpoczynek, a potem ogromny trening, po którym w końcu uda mu się osiągnąć wyższy poziom, bo jeśli chodzi o jego przydatność na polu bitwy, to obecnie był po prostu nikim...
Chłopak nisko się ukłonił i powiedział. -Dziękuję za cierpliwość, oraz jeszcze raz proszę o wybaczenie, że nie dałem rady powstrzymać przeciwnika. Do widzenia! Po czym opuścił siedzibę gildii i ruszył przed siebie.
0 x
- Satoshi
- Posty: 583
- Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie. - Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9603&p=173473#p173473
- GG/Discord: Satoshi#3881
Re: Gildia Kupiecka
1/15
Misja rangi D - Akihiko Maji
Czasy w Sogen były coraz cięższe, od momentu rozpoczęcia wojny pomiędzy klanami Uchiha i sprzymierzonymi siłami Inzuka oraz Kaminari jakość życia mieszkańców wyraźnie się pogorszyła. Nie chodzi tutaj tylko o większą ilość oddziałów shinobi, bacznym okiem obserwujących wszystkich przejezdnych, podejrzewając każdego, komu krzywo z oczu patrzy o szpiegostwo, ale przede wszystkim o nastroje ludności. Pojawiające się w ich oczach przygnębienie, ponure plotki o przebiegu działań wojennych, a przede wszystkim o ofiarach. Były zapewne po obu stronach konfliktu, ale zawsze jakoś tak się dzieje, że wśród rozmówców pojawia się jeden taki, którego babci brata syna kolega miał znajomego, którego córka ożeniła się z mężczyzną, co miał kolegę, który zginął w potyczce tydzień temu. Słowem, atmosfera nie była za dobra. Poza prostym ludem, narzekali też kupcy, których szlaki transportowe zostały przerwane przez blokadę granicy. Jasne, można było importować i eksportować dobra innymi, dłuższymi drogami, jednak to oznaczało dodatkowe koszta. Są Ci, co na wojnie się dorabiają, jednak zdecydowana większość traci. Czy to przez wspomniane wyżej nieprzewidziane wydatki, czy też przez ludzi, których stan wojenny zmusił do zmiany systemu wartości. Czymże bowiem jest honor, w porównaniu do mieszka gotówki?
Najwyraźniej jeden ze złodziejaszków miał niedawno właśnie takie przemyślenia, idący bowiem ulicą Akihiko spostrzegł ubraną na czarno postać wyskakującą przez znajdujące się na piętrze budynku gildii kupieckiej okno, ewidentnie przed czymś uciekając. Jakby go same ninkeny goniły. Sylwetka przecięła powietrze, lądując na samym środku drogi, wykonując zgrabnego fikołka, w celu wytracenia prędkości i ochrony kości nóg przed przeciążeniem. Z okna, przez które wyskoczył dopiero co mężczyzna, słychać było poruszenie, a po chwili pojawiła się tam wybitnie rozgniewana twarz jednego z kupców.
-Łapać złodzieja!- rozległo się po ulicy. Akihiko stanął więc przed wyborem. Ruszyć za włamywaczem, licząc na sowite wynagrodzenie w przypadku złapania tegoż, czy może jednak należałoby wzruszyć rękoma i poszukać jakiejś oberży, by przy piwie posłuchać "niewątpliwie prawdziwych" opowieści z frontu.
Cokolwiek jednak Maji nie postanowił, odziana w czerń postać rzuciła się do ucieczki. Najpierw prosto, główną ulicą, by po chwili uskoczyć w lewo, oddalając się od miejsca zbrodni i potencjalnie zgubić ewentualny pościg.
Słowniczek:
-Kupiec-
Dodatkowe wyjaśnienia dla sprawdzającego: Ukryty tekst
0 x
- Akihiko Maji
- Posty: 312
- Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze - Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9318&p=165309#p165309
- GG/Discord: Destro#0111
- Multikonta: Jūgo Misaki
Re: Gildia Kupiecka
Przez tę całą misję wojenną, Akihiko nie miał tak naprawdę okazji do pozwiedzania sobie Kotei, osady rodu Uchiha. Postanowił więc wykorzystać resztki swojego pobytu w Sogen do nadrobienia tych zaległości. Niestety, o podróży do prowincji Kaminirai czy Inuzuka mógł sobie co najwyżej pomarzyć. Planował więc za jakiś czas zajść do jakiejś karczmy i dowiedzieć się, gdzie bezpiecznie można by się udać. W najgorszym wypadku wróci do Ryuzaku, a później ruszy do Kaigan, albo wybierze drogę powrotną do domu. Póki co jednak nie mógł o tym długo myśleć bo dostrzegł zaiste nietypową sytuację na ulicy. Ucieczka z miejsca kradzieży w stylu shinobi, nie ma co. Maji słysząc wołanie kupca nie zastanawiał się długo i ruszył w pogoń za złodziejem. Jego poczciwa natura i chęć niesienia pomocy potrzebującym wzięła nad nim górę. NIe mógł niestety póki co użyć żadnej techniki. NIe chciał coś zniszczyć lub w kogoś uderzyć.
W czasie pościgu starał się ocenić prędkość celu i porównać ze swoim. Musiał zmniejszyć dzielącą ich odległość.
W czasie pościgu starał się ocenić prędkość celu i porównać ze swoim. Musiał zmniejszyć dzielącą ich odległość.
Ukryty tekst
0 x
- Satoshi
- Posty: 583
- Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie. - Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9603&p=173473#p173473
- GG/Discord: Satoshi#3881
Re: Gildia Kupiecka
3/15
Misja rangi D - Akihiko Maji
Ludzie przechadzający się po ulicy z wyraźnym pośpiechem umykali mężczyźnie z drogi, zaalarmowani krzykiem kupca. Nikt nie miał ochoty narazić się elementowi przestępczemu, więc młody Dokou miał zdecydowanie ułatwiony pościg, nie musząc przedzierać się pomiędzy ludźmi. Mężczyzna zniknął za rogiem budynku, a Akihiko pognał w ślad za nim. Boczna uliczka była niemal pusta, ot jeden ze starszych przedstawicieli populacji miasta siedział sobie na stołeczku, popalając fajkę. Sporo natomiast było wszelkiej maści skrzyń, koszy, nawet znalazło się kilka wózków, wypchanych po brzegi rozmaitymi przedmiotami. Złodziej był już przy następnym skrzyżowaniu, gdy obrócił się i zobaczył, że ma ogon. Przyśpieszył, skręcając w prawą uliczkę, znów znikając z oczu shinobiemu, który mógł stwierdzić z całą pewnością, że był szybszy od przestępcy. Nieznacznie, ale jednak. Chwilę później do uszu chłopaka dotarł dziwny raban, brzmiący tak, jakby właśnie stos drewnianych i wiklinowych przedmiotów został przewrócony.
Jeśli zdecydujesz się kontynuować pościg, po skręceniu w prawo na skrzyżowaniu przywitają Cię wiklinowe kosze oraz skrzynki porozrzucane na ulicy. Tajemnicze dźwięki zostały wyjaśnione. Ulica była dość krótka, mająca około dziesięć metrów, zakończona ślepym zaułkiem w postaci drewnianego płotu z dobrze przylegających do siebie desek. Po lewej stronie ulicy znajdował się mur jednego z większych budynków mieszkalnych w osadzie, rozciągający się na długość całej ulicy, a nawet sięgający za płot. Nie było w nim drzwi wejściowych, znajdowały się w nim natomiast cztery pozamykane okna. Po stronie prawej znajdował się podobny do "sąsiada znad przeciwka" budynek, wykonany natomiast z drewna, z dwojgiem drzwi, również wyglądających na zazmknięte. Ten budynek kończył się na równo z płotem na końcu drogi. Domy wyglądały na nieco zaniedbane, prawdopodobnie należały do klasy robotniczej, ludzi pracujących w okolicznych magazynach. W całej tej scenerii brakowało tylko gonionego bandyty.
Słowniczek:
-Kupiec-
Dodatkowe wyjaśnienia dla sprawdzającego: Ukryty tekst
0 x
- Akihiko Maji
- Posty: 312
- Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze - Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9318&p=165309#p165309
- GG/Discord: Destro#0111
- Multikonta: Jūgo Misaki
Re: Gildia Kupiecka
Akihiko nie był pewien czy starczyłoby mu czasu na wyciągnięcie, namagnesowsanie i rzucenie bronią w przeciwnika. A nie chciał przypadkiem spudłować, bo wtedy musiałby przerwać pościg i zbierać swój ekwipunek. Był w końcu zwykłym Doko i każdy kunai czy shuriken był dla niego na wagę złota. Nie pomagała tutaj nawet większa prędkość niż ta uciekiniera. Jeśli Maji w biegu wyciągał by broń to pewnie odbiłoby się to negatywnie na jego szybkości i złodziej nadrobiłby braki w sprawności fizycznej. Obecna sytuacja wyglądała niezbyt ciekawie, dlatego blondyn już planował użycie ninjutsu do przejścia po budynkach i skrócenie w ten sposób dystansu gdy jego cel skręcił w uliczkę. Słysząc raban, Akihiko wziął w biegu oddech i ruszył jego śladem, mając nadzieję, że złodziej na coś wpadł i się przewrócił. Niestety, blondyn nie zobaczył już sylwetki uciekiniera, a jedynie bałagan jaki po sobie zostawił. Maji zaczął intensywnie myśleć i się rozglądać. W pierwszej kolejności podszedł do płotu, by sprawdzić czy żadna z desek nie była luźna, lub nie było przy nim śladów wspinaczki. Jeśli nie było to to, to sprawdził czy podobnych śladów nie było przy oknach. Może gość miał gdzieś tutaj kryjówkę? Akihiko nie mógł jednak przeszukiwać obu budynków, mieszkanie po mieszkaniu. Jeśli i tu nic nie znalazł to wrócił do porozrzucanych koszy, zastanawiając się, czy stos z nich ułożony nie mógł posłużyć do wspinaczki.
0 x
- Satoshi
- Posty: 583
- Rejestracja: 13 maja 2021, o 14:33
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Ciemne, brązowe włosy, jasno niebieskie oczy oraz pokiereszowana twarz.
Sylwetka raczej szczupła, z widocznym zarysem mięśni. Odziany w pomarańczową koszulę, białą kamizelkę i granatowe spodnie. - Widoczny ekwipunek: Odznaka Akoraito klanu Sabaku,
Kamizelka Shinobi (biała),
Kabura na broń (na prawym udzie),
Gurda,
Torba na prawym biodrze - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9603&p=173473#p173473
- GG/Discord: Satoshi#3881
Re: Gildia Kupiecka
5/15
Misja rangi D - Akihiko Maji
Całkiem przytomnie młody Maji postanowił nie marnować czasu na rozrzucanie ekwipunku, który przecież należałoby pozbierać. Do tego dochodziły jeszcze możliwe szkody wyrządzone przez potencjalnie zbłąkane bronie, na których torze lotu mogą znaleźć się okna, drewniane ściany budynku, czy choćby pozostawiony bez opieki gliniany garnek. Kontynuował więc pościg do momentu, w którym nie stracił złodzieja z oczu. Pozostało się więc rozejrzeć, co chłopak uczynił dość sprawnie, zaczynając od najbardziej oczywistej drogi ucieczki, prosto przez płot. Ten, choć mający niemal dwa metry wysokości, nie powinien stanowić przeszkody dla kogoś, kto bez najmniejszego uszczerbku na zdrowiu wyskoczył z okna znajdującego się na piętrze budynku. Pierwszy strzał i od razu trafiony, po zbliżeniu się do desek łatwo było odnaleźć ślady świeżej ziemi. Nie było to mokre błoto, więc ślady nie były widoczne na pierwszy rzut oka, jednak drugie, nieco dłuższe spojrzenie z mniejszej odległości odkryło niewielkie grudki wilgotnej gleby. Wystarczyło nieco się podciągnąć ponad linię sztachet, by utwierdzić się w przekonaniu, że trop był trafny. Ciemno odziana sylwetka znikała właśnie w drzwiach jednego z dużych magazynów, które, choć zazwyczaj pełne były rozmaitych towarów, od czasu wojny świeciły pustkami. Handel był, jak wcześniej zostało wspomniane, dość mocno utrudniony.
Mężczyzna nie obejrzał się, wyglądało więc na to, że wystająca ponad sztachetami blond głowa władcy magnetyzmu nie została zauważona. Jeżeli budynek był tymczasową "ciupą" dla lokalnych złodziei, Akihiko miał możliwość zakradnięcia się do obiektu, od którego dzieliło go około dwudziestu metrów. Magazyn miał około piętnastu metrów długości i osiem szerokości, a poza widocznymi drzwiami, przez które przeszedł amator cudzych pieniędzy, budynek posiadał jeszcze kilka zakratowanych okien.
Słowniczek:
-Kupiec-
Mapka: http://sketchtoy.com/70159917
Legenda:
- 1 - Budynek kamienny
- 2 - Budynek drewniany
- 3 - Magazyn
- 4,5 - Inne magazyny
- Żółta kropka - Akihiko
- Czerwona kropka - Złodziej
- Niebieski - okna
- Różowy - drzwi
- Zielony - płot
Dodatkowe wyjaśnienia dla sprawdzającego: Ukryty tekst
0 x
- Akihiko Maji
- Posty: 312
- Rejestracja: 8 lut 2021, o 19:07
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: -blond włosy
-ciemnoszare oczy
-biała koszulka z krótkimi rękawami i spodnie w tym samym kolorze - Widoczny ekwipunek: -gurda na plecach
-kamizelka shinobi
-fuma shuriken - Link do KP: viewtopic.php?f=33&t=9318&p=165309#p165309
- GG/Discord: Destro#0111
- Multikonta: Jūgo Misaki
Re: Gildia Kupiecka
Akihiko mimowolnie się uśmiechnął, gdy prawidłowo określił trasę ucieczki złodzieja. Był osobą skromną, więc nie prawił sobie w myślach komplementów, a jedynie cieszył się, że nie stracił uciekiniera z oczu. Dostrzegając, jak ów osobnik wchodzi do magazynu, w głowie Majiego pojawiło się jednak pytanie. Czy to była jego kryjówka? Albo miejsce spotkań? Tylko z kim złodziej miałby się spotykać, jeśli ukradł jedynie pieniądze. No chyba, że to było coś małego, co można było schować. Za dużo pytań, za mało odpowiedzi. Na szczęście uciekinier go nie widział, więc Akihiko mógł w miarę spokojnie spróbować przejść przez płot i podkraść się do magazynu. W pierwszej kolejności musiał sprawdzić ile było wejść do budynku. Niestety, był tutaj sam, więc o skoordynowanym wejściu do środka z każdej strony mógł sobie pomarzyć. Miał jednak pewien pomysł. Wyciągnął swojego jedynego Fuma Shurikena, i schował niedaleko wejścia, wcześniej go namagnesowywując za pomocą Jishaku Ninpō. Miał tylko nadzieję, że nikt go nie zwinie.
Po skończeniu tych przygotowań, wyciągnął ze zwoju 50 senbonów, które pochował po kieszeniach, w rękach pozostawiając sobie tylko 10. Nałożył na wszystkie wcześniej efekt techniki Jiton: Jakuhō no Sōjin. Teraz był gotowy. Pozostało mu tylko obejść budynek i poszukać innych wejść.
Po skończeniu tych przygotowań, wyciągnął ze zwoju 50 senbonów, które pochował po kieszeniach, w rękach pozostawiając sobie tylko 10. Nałożył na wszystkie wcześniej efekt techniki Jiton: Jakuhō no Sōjin. Teraz był gotowy. Pozostało mu tylko obejść budynek i poszukać innych wejść.
Ukryty tekst
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości