Zakład stolarski

Harruchi

Re: Zakład stolarski

Post autor: Harruchi »

Ha, moje podejrzenia były słuszne. Poszlaki, które wyciągałem w całej tej sprawie sprawdziły się. Mamy winnego. Podejście obu stolarzy jednak nie za bardzo mi się podoba. To dobrze, że się przyznali. Skoro jednak to młody jest winny, to on powinien ponosić winę, a nie jego ojciec. Sprawiedliwość wymaga, aby to winowajca poniósł karę. W dodatku ta sama sprawiedliwość oraz prawo i całe społeczeństwo wymaga, aby karę odbył wyznaczoną przez lokalne władze. Nie zaś taką, którą wymyśli mu ojciec. Ojciec jako spokrewniony z winnym, w oczywisty sposób będzie stronniczy. Jego opinii nie powinno się więc brać pod uwagę.
- Świetnie, że naprawisz błąd swojego syna za darmo. Chwali się taka postawa. Niszcząc tę podłogę dokonano jednak przestępstwa. Narażono innego człowieka na straty materialne oraz niewinnych ludzi na obrażenia. To, że nikomu nic się nie stało, jest istnym cudem. Skoro wspólnie ustaliliśmy, że to twój syn jest temu winien, to moim obowiązkiem, jako shinobiego, jest odprowadzić go na najbliższy posterunek straży. - mówię do stolarza.
0 x
Murai

Re: Zakład stolarski

Post autor: Murai »

0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Zakład stolarski

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Harruchi

Re: Zakład stolarski

Post autor: Harruchi »

Oni niczego nie rozumieją. Odnoszę wrażenie, że im wszystkim wydaje się, że mogą używać sprawiedliwości tak, jak im się tylko podoba. Nie rozumieją, że w tym właśnie tkwi problem. To, że oni chcą zrobić coś w konkretny sposób, nie ma żadnego znaczenia. Prawo jest prawem i powstało ono właśnie po to, aby nie musieć opierać się na żadnych opiniach. Jest odgórna zasada, jak postępować w danym przypadku, niezależnie od naszej woli. Wola i opinia ludzka bywają zawodne. Ba, zazwyczaj są, jak pokazuje ten przykład. Nie można pozwolić samemu sobie osądzać innych, a tym bardziej siebie. W ten sposób traci się obiektywizm.
- Jeśli jest prawdą co mówisz, to prawdopodobnie zostanie to wzięte pod uwagę podczas procesu i ewentualna kara zostanie złagodzona. Cieszę się, że obiecujesz poprawę, prawdopodobnie też pozytywnie to wpłynie na wynik procesu. Nikt jednak nie dał prawa mnie, przyjezdnemu shinobi, ani komukolwiek z nas, do tego aby kogokolwiek tutaj sądzić i ustalać kary. Nie znamy się na tym i przez to możemy się pomylić, krzywdząc tym samym sprawiedliwość. Dlatego konieczne jest, aby odprowadzić cię do straży, abyś mógł odbyć sprawiedliwy proces. - odpowiadam młodemu stolarzowi, po czym zwracam się do Masako - Jestem przekonany, że w trakcie procesu, przydatność tych rzemieślników będzie wzięta pod uwagę. To jednak, że są potrzebni, nie może stawiać ich ponad prawem.
0 x
Murai

Re: Zakład stolarski

Post autor: Murai »

0 x
Awatar użytkownika
Uchiha Masako
Martwa postać
Posty: 638
Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman

Re: Zakład stolarski

Post autor: Uchiha Masako »

0 x
Głos

Prowadzone misje:
  1. Ślad popiołu - Rozdział 3 - (C) Katakuri
Harruchi

Re: Zakład stolarski

Post autor: Harruchi »

Poczucie sprawiedliwości i zdrowy rozsądek na całe szczęście jeszcze istnieją. Nawet takie gbury i prostaki jak ci stolarze zdołali zrozumieć, jak ważne jest prawo i jego respektowanie, że nie można tworzyć sobie własnych zasad prawnych pod każdą konkretną sytuację, że prawo jest uniwersalne dla każdego i zawsze. Przez chwilę bałem się, że może tutaj dojść do rękoczynów, jednak na całe szczęście wygrał rozsądek. Rozsądek, albo strach, jednak to w gruncie rzeczy mało istotne. Jasne, lepiej by było, gdyby ludzie podporządkowywali się prawu, ponieważ to jest słuszne, a nie dlatego, że w przeciwnym wypadku mogą zostać ukarani, jednak jeśli prawo jest i tak respektowane, to nie ma sensu się tym zadręczać.
Pozwalając Masako iść z przodu i prowadzić na posterunek straży, trzymam rękę na ramieniu stolarza, uważając, aby ten nigdzie nie uciekł, ani nie próbował nikogo zaatakować.
0 x
Murai

Re: Zakład stolarski

Post autor: Murai »

0 x
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Zakład stolarski

Post autor: Kamiyo Ori »

Zdecydowawszy się z jakichś, nikomu niezrozumiałych, powodów nie sprzedawać swoich nerek "szpitalom" młody Kamiyo zdecydował zgłosić się na pomocnika stolarza. Było już po śniadaniu i wciąż jeszcze istniała szansa, że trafi do tego szpitala - jako beneficjent. Oczywiście tylko, jeżeli jego umowa zatrudnienia przewidywała wypadki przy pracy. Pełen entuzjazmu oraz nieznajomości przepisów bhp, Ori przekroczył drzwi zakładu z mocno wyćwiczonym uśmiechem, który bardziej przypominał jakby zjadł coś niestrawnego. Powstrzymując atak paniki powtarzającą się w głowie mantrą o pieniążkach za które mógł kupić jakieś nieupolowane przez niego jedzenie rozejrzał się starając się uspokoić drżenie rąk chowając je do tyłu.
-Dzień dobry, ja przychodzę w sprawie ogłoszenia, proszę Pana... - jego lewa dłoń prawie posiniała jak nerwowo zacisnął drugą na nadgarstku opanowawszy się. Zanim usłyszał odpowiedź rozejrzał się po zakładzie oglądając różne profesjonalne narzędzia jak heble, piły i dłuta. Wszystkie metalowe, a nie jakieś kamienno-kościane.
Poradzisz sobie, poradzisz sobie, poradzisz sobie, poradzisz... Jego uśmiech też powoli zaczął sinieć.
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Zakład stolarski

Post autor: Seinaru »

// pełna swoboda w opisywaniu wyglądu składziku i przebiegu pierwszego zadania. Proszę tylko pamiętać że jest to niewielka przydomowa rodzinna manufakturka, a nie fabryka mebli z taśmy.
0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Zakład stolarski

Post autor: Kamiyo Ori »

Skinął tylko głową i ruszył we wskazanym kierunki.
Hazumi, Ryoto i Mukushi, Hazumi, Ryoto i Mukushi, Hazumi, Ryoto i Mukushi... Powtarzał sobie w głowie imiona jego pracodawców. Ilość informacji jaką uzyskał przez tą krótką wymianę zdań nieco wykraczała jego dzienną normę, ale z tego powodu, albo też dzięki temu przez chwilę przestał się stresować. Pamiętał słowa matki, która mówiła mu kiedyś, że najważniejsze dla człowieka jest jego imię. To imiona pozwalają wyodrębnić jednostki z szarej masy społeczeństwa. Ba! Niektórzy mówią, że nawet nazywając coś możemy powołać to do istnienia. Taka na przykład idea, jest jedynie znaczeniem owleczonym w nazwe i w swej istocie będąca tą nazwą.
Ryozumi, Muto i Hakushi, Ryozumi, Muto i Hakushi, Ryozumi, Muto i Hakushi... Nie było czasu na rozmyslanie, była praca do wykonania. Deski do dostarczenia. Ubranie robocze do założenia. Jak przekroczył próg składziku na drewno wielce się zdziwił znajdując tam... Cóż, drewno. Nieco niepoheblowanych desek, kilka stosów wąskich i grubych belek. Jakieś stoły i stołki. Jakieś doły i dołki. Znaczy nie to ostatnie, ale chłopak wyraźnie wyglądający na zagubionego w krainie marnych warunków pracy, które bardziej spostrzegawczy obserwator tej sytuacji poprawnie by zauważył, że nie ustalono żadnych. Nie występowała nawet ustna umowa, że będzie jakieś wynagrodzenie za tą pracę. Jedyną poszlaką łączącą to miejsce z wynagrodzeniem była złożona ulotka ulokowana w rękawie yukaty chłopaka.
Muzumi, Hato i Ryokushi, Muzumi, Hato i Ryokushi, Muzumi, Hato i Ryokushi...
Powtarzał w głowie jak mantrę, nie zdając sobie sprawy, z poprzestawiania niektórych liter. Zamiast tego ubrał się w gruby, skórzany fartuch i nałożył grube rękawice. Wszystko wydawało się conajmniej trzy rozmiary za duże na niego, więc fartuchem szurał pod ziemi. Podwiązał pętle przechodzącą przez jego głowę, aby wyregulować jej wysokość na ile się dało. Z trudem i wyraźnym bólem egzystencjonalnym był w końcu gotów do swoich pierwszych powaznych kroków na rynku pracy i byciu wartościowym obywatelem społeczeństwa. Był tylko jeden mały szkopuł.
-Przepraszam, Panie Ryoto? Czy powie mi Pan co mam dokładnie zrobić? - Wyjrzał przez drzwi składzika spoglądając na barczystego mężczyznę.
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Zakład stolarski

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Zakład stolarski

Post autor: Kamiyo Ori »

Niespeszony faktem, że poniekąd został nazwany tępakiem przez człowieka, który najprawdopodobniej całe życie wykonywał zawód fizyczny i najpewniej nie miał ukończonej szkoły na poziomie ponadpodstawowym, Ori podążył za mężczyzną do składziku. Gdy wskazano mu stertę z której miał pobierać surowce ucieszył się wielce, ale nie dał tego po sobie poznać. Właściwie 50% pracy zostało mu wytłumaczone. Problemem była pozostała część, bo jak miał je przynosić "im" to rozumiał to w sposób wieloraki: czy do pomieszczenia w którym się znajdują, czy też do każdego z osobna, czy tez może jeszcze inne miejsce, którego mu nie wskazano. Brakowało mu tych prostych dni, gdzie jego jedynym problemem było to czy biegać z patykiem w ręku, czy przestać i udać się na spoczynek. Takie zerojedynkowe pojmowanie rzeczywistości bardzo go uspokajało.
Ryozumi, Muto i Hakushi, Ryozumi, Muto i Hakushi, Ryozumi, Muto i Hakushi... Słowa, jak mantra w jego głowie zagłuszała jednak i te wątpliwości związane z dalszą egzystencją i pozwoliły mu zacząć wykonywać zadanie. Siegnął po deskę, sztuk jeden. Analiza surowca wskazywała, że była bukowa. Czy też może brzoza? Kolorem mu nieprzypominała tych cisów z których strugał swoje towary, ale nie mógł mieć całkowitej pewności. Będzie musiał i o to zapytać przy okazji. Byleby tylko pamiętać...
Muzumi, Hato, Ryokushi, deska, Muzumi, Hato, Ryokushi, deska... Dźwignął ją z lekkim trudem po czym ułożył ją sobie na ramieniu mniej więcej w środku, starając się złapać środek ciężkości. Przenoszenie ciężkich tobołów miał już opracowane i nie była to dla niego pierwszyzna. Skrępowany po całości wszedł do poprzedniej sali obładowany kawałkiem drewna dłuższym od niego dojrzał pierwszego mężczyznę z brzegu i się odezwał.
-Panie Deska, gdzie położyć tego Muto? - W jego wyrazie twarzy i całej mowie ciała nie było nawet cienia kpiny gdy wypowiedział te słowa.
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2530
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Zakład stolarski

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1054
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika

Re: Zakład stolarski

Post autor: Kamiyo Ori »

Precyzja! W końcu coś co było jego konikiem. Młodzik z chęcią sięgnął po hebel i ważąc jego ciężar w dłoniach wykonał kilka ruchów w powietrzu symulujących to co widział wchodząc do zakładu. Czemu to akurat zostało mu w głowie? Nie wiadomo. Przyłożył bloczek stopy do drewna i wyciągnął klin znad ostrza. Wyregulował jego głebokość wzgledem deski i docisnął wyciągnięty element urządzenia. Duża ostrość i odpowiednio dopasowany nacisk wytworzyła na tyle wysokie ciśnienie, że z tej szorstkiej wartstwy deski zrobiła się dość cieniutka, drewniana wstążka. Chłopak jednym ruchem dotarł do końca deski po czym zrównał poziom wzroku z deską szukając niedoskonałości.
Tutaj jest jeszcze trochę krzywo... Przyłozył bloczek do drugiego końca i tym razem spod struga wydobyła się idealnie gładka z obu stron wstęga. Jak dokończył przyjrzał się kawałkowi drewna po czym spojrzał na mężczyznę nadzorującego jego pracę, czując karcące spojrzenie mężczyzny. Znaczy się tak je odbierał, a z właściwą oceną to było u niego słabo.
-Czy dobrze to robię, Proszę pana? - Odezwał się nieśmiało starając się zaciągnąć drugiej opini z zakresu empatii, tym razem w formie ustnego sprawozdania ze stanu faktycznego.
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kōtei (Osada Rodu Uchiha)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość