Kolejny list, który ponownie nie był zagadką. Chise zaczynała czuć się jak paranoik, który wszędzie węszy podstęp, chociaż miała prawo być nieufna. Jakby nie patrzeć, ścigała kogoś potencjalnie niebezpiecznego, miała prawo być podejrzliwa, ale za każdym razem gdy na próżno czekała na coś morderczego, a nie było niczego, czuła się coraz bardziej głupio. Westchnęła, po czym zajęła się treścią wiadomości.
Chise cierpliwie odczytywała go, delikatnie przesuwając dłonią znak po znaku, poruszając niemo ustami z każdym słowem. Następnie powtórzyła to raz i drugi, aż w końcu mogła zagadkę niemal recytować.. I nadal nie rozumiała do końca. W międzyczasie, usłyszała kroki. Znała ten rytm i długość, Shiga mógł się skradać, ale i tak go słyszała. Nie dała jednak tego po sobie poznać. Po zastanowieniu uznała, że później go zgubi, a nie mając drugiej wskazówki tym razem już nie będzie wiedział gdzie iść, choćby swoich ukochanych dzikich torturował żywym ogniem. A na razie ignorowała jego obecność, dając mu myśleć, że ją poszedł i zajęła się treścią zagadki.
Po pierwszym przeczytaniu jej pierwszą myślą było, że szuka ognia, ale to była oczywista pomyłka. Nie mogło być to światło ani płomień, następnie złoto. Ta ostatnia teoria utrzymywała się dość długo, ale koniec końców porzuciła ją na rzecz miecza. Miecz wydawał się jej najbardziej pasującą odpowiedzą, ale nie było to jeszcze miejsce.
Pierwszą myślą była kuźnia, potem zbrojownia, strażnica, pole treningowe, nawet siedziba władz.. Miejsc, które pasowały do opisu było całe mnóstwo i to było dziwne. Wskazywało, że myśli jednak nie szły po odpowiednim szlaku, że coś przegapia. Może nawet coś oczywistego? I nagle oświeciło ją. Co jeśli samo miejsce znalezienia wskazówki było wskazówką?
Odwróciła się szybko i zrobiła szybki krok w stronę pomnika.. Po czym poczuła, że staje na czymś śliskim i gładkim i straciła równowagę. Nie spadła jednak na poziom gruntu, od razu poczuła, jak leci głębiej i uderzyła boleśnie. Złapała powietrze przez zaciśnięte zęby.
- Yoku kike - wysyczała, po czym odetchnęła głęboko. Nie taki ból przeżyła. Parę otarć i siniaków - to było nic czym powinna się przejmować. Bardziej bolała urażona duma, jak drzazga wbita w dłoń, boląca tym bardziej, że wiedziała, że jest obserwowana. W myślach przekleństw padło znacznie więcej.
Dziewczyna podniosła się powoli, po czym wymacała ściany dziury, w której się znalazła. Jak znalazła jakąś ścianę, to już była w połowie drogi do wydostania się. Tą drugą połową było użycie podstawowego jutsu z zakresu ninjutsu, by swobodnie przejść po pionowej powierzchni. Usiadła na brzegu dziury, odetchnęła i stanęła na równe nogi.
Chciała sprawdzić nazwisko i imię, jakie było zapisane na pomniku, a które wyleciało jej z głowy. Może ono coś jej powie? A jak nie, to znała jedną osobę, która wiedziała wszystko o osobach z okolicy, która uwielbiała plotki i spotkania towarzyskie i która mogła, na szczęście, odwiedzić w każdej chwili. Toshiko mogła plotkować o każdej porze dnia i nocy.
Dlatego jej kolejnym celem był dom.. Ale po drodze musiała zgubić jeszcze swój Jashinistyczny ogon i żeby to robić, postanowiła wracać do domu okrężną drogą. Najpierw wrócić do centrum miasta biegiem, a następnie zgubić go w gęstych uliczkach centrum, by potem biegiem skierować się do domu.
Uśmiechnęła się delikatnie. Jeśli chciał ją śledzić, musiał naprawdę się wysilić.
/zt?
- Nazwa
- Kinobori no Waza
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt
- Minimalny, nieodczuwalny
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis <span style="display: block; margin: 0; padding: 0; text-align: justify;">Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.</span>